Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6. - Strona 50 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-05-21, 11:43   #1471
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

Cytat:
Napisane przez Lottie69 Pokaż wiadomość
No cóż, mój wuj zmarł w wypadku samochodowym właśnie dlatego, że miał zapięte pasy, więc takie ślepe rzucanie tym argumentem z pasami mnie denerwuje.



Patrząc na kraje z wysokim odsetkiem rowerzystów większość z nich nie jeździ z kaskiem. Nie słyszałam o jakimś wysokim odsetku rowerzystów w Holandii, cierpiących przez brak kasku. Do jazdy rekreacyjnej po ścieżce serio nie widzę potrzeby i nie wiem, dlaczego to tak demonizujecie. Przy bardziej aktywnym jeżdżeniu rowerem, z większymi prędkościami, po ulicy - owszem, to ma sens. Ale przy jechaniu 10km na godzinę?
Dowody anegdotyczne znam trzy osoby co miały wypadek są dla mnie żadnym argumentem, to raczej niski odsetek, niż wysoki...
No właśnie należałoby się przyjrzeć statystykom wypadków rowerzystów np. w Holandii. Na filmiku wyżej widać, że prawie wszyscy jeżdżą bez kasku. Zresztą byłam w Amsterdamie całkiem niedawno i faktycznie rowerzyści generalnie jeżdżą bez kasków. Nie przeglądałam się jakoś szczególnie, ale tendencja napewno jest taka.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka
07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 11:43   #1472
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
Ja też muszę się przyznać, że jeżdżę rowerem bez kasku. Jeżdżę po totalnych zadupiach, po mieście jeździłam dwa razy - raz koleżanki mnie wyciągnęły na wycieczkę rowerową, drugi raz przywiozłam rower do miasta, żeby oddać go do serwisu. Tyle było mojego jeżdżenia po mieście. Dużo stania na światłach, omijania ludzi, wszędzie samochody, hałas, smród, nieeeeeee, ja leśny człowiek jestem. Najlepszy wypad na rower to jak po drodze nie spotkam żadnego mechanicznego wehikułu z człowiekiem w środku, ani konia z człowiekiem na grzbiecie, ani człowieka bez konia pod spodem, ani nikogo. Nie rozpędzam się na tyle żeby stracić panowanie nad rowerem, ogólnie w ogóle się nie rozpędzam, jak na prostej drodze jadę 25/h to jest wow. Jednak jeżdżenia po mieście albo np. rowerem szosowym bez kasku sobie nie wyobrażam. A narty to jest tak wypadkowy sport, że nie ma mowy o przebywaniu na stoku bez kasku, jak jest tłum ludzi o wątpliwych umiejętnościach narciarskich to można mieć poważny wypadek przez kogoś innego stojąc w kolejce do kibla.
W załączeniu zdjęcia mojego kasku po glebie w lesie. Może nie wyglądają poważnie, ale po czymś takim kask do wymiany. Pęknięcie biegnie przez cały kask, a jak się go weźmie w ręce, to czuć, że się wszystko rusza.
Jechałam ok. 18 km/h, spadłam z wysokości siodełka (czyli jednak z wysokości wyższej, niż jakbym szła piechotą).
Uprzedzając pytania, że miałam chłam, bo przecież kask nie powinien ot tak się rozpaść odpowiadam- kask poprzez pęknięcie pochłania energię, która w innym przypadku zadziałałaby na głowę. I po każdym upadku, jeśli nastąpiło uderzenie kaskiem o ziemię, nawet jak nie widać śladów, kask powinien być wymieniony, gdyż mogło dojść do uszkodzeń w jego wnętrzu i następnym razem nie spełni zadania.

Cytat:
Napisane przez Lottie69 Pokaż wiadomość
No cóż, mój wuj zmarł w wypadku samochodowym właśnie dlatego, że miał zapięte pasy, więc takie ślepe rzucanie tym argumentem z pasami mnie denerwuje.



Patrząc na kraje z wysokim odsetkiem rowerzystów większość z nich nie jeździ z kaskiem. Nie słyszałam o jakimś wysokim odsetku rowerzystów w Holandii, cierpiących przez brak kasku. Do jazdy rekreacyjnej po ścieżce serio nie widzę potrzeby i nie wiem, dlaczego to tak demonizujecie. Przy bardziej aktywnym jeżdżeniu rowerem, z większymi prędkościami, po ulicy - owszem, to ma sens. Ale przy jechaniu 10km na godzinę?
Dowody anegdotyczne znam trzy osoby co miały wypadek są dla mnie żadnym argumentem, to raczej niski odsetek, niż wysoki...
Może i niski odsetek, ale byłby jeszcze niższy, gdyby miały kask.
https://www.lublin112.pl/lublin-zyje...zce-rowerowej/
To, że Ty sobie jedziesz 10 km/h nie znaczy, że inni tak jeżdżą. Jak ktoś z naprzeciwka będzie jechał 15 km/h, to masz wypadkową już 25 km/h.
Poza tym można zderzyć się z psem biegającym bez smyczy, albo kotem, który wyleciał Ci z krzaków.
Ja wychodzę z założenia, że lepiej mieć niż nie mieć. Nawet jak ma się tę jedną milionową część szansy na wypadek, to przecież lepiej mieć jedną bilionową.

Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
No zdarzają się, co zrobisz.

Już wstając z łóżka rano ryzykujesz, że upadniesz. Dużo osób rozbiło głowę o wannę biorąc prysznic. A jakoś nikt pod prysznicem nie nosi kasku. Można minimalizować ryzyko, ale wszystkiego i tak nie unikniesz.
No właśnie, minimalizować.
Swoją drogą w przypadku dzwonu rowerzysty z samochodem jedną z pierwszych rzeczy badanych przez ubezpieczyciela jest kwestia kasku i prawidłowego oświetlenia roweru (mnie samochód potrącił w samo południe, w piękny słoneczny dzień, a musiałam się gęsto tłumaczyć dlaczego nie miałam na kierownicy przedniej lampki; miałam schowaną w plecaku, przepisy na to pozwalają, należy ją jednak mieć na rowerze przy ograniczonej widoczności, więc montuję ją późnym popołudniem).

Ja żadnej z Was do kasku przekonywać nie będę na siłę, bo my ani nie rodzina, ani nie sąsiedzi. Ja uważam, że warto, mam już swoje nieprzyjemne doświadczenia w tym zakresie, ale niech każdy ocenia po swojemu.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_20200521_123237.jpg (187,0 KB, 129 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_20200521_123256.jpg (127,4 KB, 127 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_20200521_123305.jpg (117,5 KB, 130 załadowań)
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 11:44   #1473
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
No zdarzają się, co zrobisz.

Już wstając z łóżka rano ryzykujesz, że upadniesz. Dużo osób rozbiło głowę o wannę biorąc prysznic. A jakoś nikt pod prysznicem nie nosi kasku. Można minimalizować ryzyko, ale wszystkiego i tak nie unikniesz.
Borze co za argument. Większej głupoty dawno nie czytałam.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 11:56   #1474
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87867173]Borze co za argument. Większej głupoty dawno nie czytałam.[/QUOTE]A co? Ty znasz kogoś kto nosi?
Dwa razy wywinęłam orła pod prysznicem, raz gdybym nie złapała się za zasłonę, mogłabym o wiele mocniej przydzwonić w krawędź wanny. A tak miałam tylko dwa mniejsze guzy - jeden od wanny, drugi od rurki na zasłonkę.
Dwa razy upadłam zimą na lodzie.
Na rowerze jeszcze nigdy. Po moich doświadczeniach bezpiecznej czuję się na rowerze, niż pod prysznicem.
I możemy się tak przepychać anegdotkami kto jak zrobił sobie krzywdę, a kto umarł przez pasy. Każdy decyduje za siebie. Na pewno ja moim nienoszeniem kasku mniej narażam innych na ewentualne nieprzyjemności niż gdybym poruszała się tak po mieście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 12:09   #1475
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87867173]Borze co za argument. Większej głupoty dawno nie czytałam.[/QUOTE]Wierzę, że takie wypadki bywają.

Z tym, że kaski stworzono głównie z myślą o rowerze.

Ordynator oddziału, w którym leżała teściowa opowiadał, że przyjmują ofiary wypadków samochodowych, rowerzystów bez kasków i ostatnio ludzi z urazami twarzoczaszki po wypadkach na hulajnogach.

Niech każdy robi jak uważa, ja mam w głowie widok teściowej podłączonej do miliona kabli w stanie agonalnym.

Jeździłam w kasku na długo przed wypadkiem, bo zdarzało mi się zachwiać na rowerze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 12:11   #1476
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
A co? Ty znasz kogoś kto nosi?
Dwa razy wywinęłam orła pod prysznicem, raz gdybym nie złapała się za zasłonę, mogłabym o wiele mocniej przydzwonić w krawędź wanny. A tak miałam tylko dwa mniejsze guzy - jeden od wanny, drugi od rurki na zasłonkę.
Dwa razy upadłam zimą na lodzie.
Na rowerze jeszcze nigdy. Po moich doświadczeniach bezpiecznej czuję się na rowerze, niż pod prysznicem.
I możemy się tak przepychać anegdotkami kto jak zrobił sobie krzywdę, a kto umarł przez pasy. Każdy decyduje za siebie. Na pewno ja moim nienoszeniem kasku mniej narażam innych na ewentualne nieprzyjemności niż gdybym poruszała się tak po mieście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Co za bzdury.
Po prostu jest większe prawdopodobieństwo, że wywalisz się na rowerze niż w łazience. Dlatego się ten kask nosi.
Rób sobie co chcesz, ale nie wiem po co pisać takie głupoty.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Czas edycji: 2020-05-21 o 12:12
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 12:13   #1477
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Wierzę, że takie wypadki bywają.

Z tym, że kaski stworzono głównie z myślą o rowerze.

Ordynator oddziału, w którym leżała teściowa opowiadał, że przyjmują ofiary wypadków samochodowych, rowerzystów bez kasków i ostatnio ludzi z urazami twarzoczaszki po wypadkach na hulajnogach.

Niech każdy robi jak uważa, ja mam w głowie widok teściowej podłączonej do miliona kabli w stanie agonalnym.

Jeździłam w kasku na długo przed wypadkiem, bo zdarzało mi się zachwiać na rowerze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No pewnie, że bywają, moja kuzynka sobie uszkodziła łękotkę przy wychodzeniu z wanny, ale porównywać prysznic z jazdą na rowerze to takie trochę nietrafione.

Poza tym natalia_t kojarzyłam Cię zawsze z zawodem medycznym, co tym bardziej wzmaga moje zdziwienie, bo chyba masz naoczne porównanie ilości wypadków na rowerze z ilością wypadków w wannie. Jeśli się pomyliłam - nie było ostatniego akapitu.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-05-21, 12:14   #1478
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87867248]Co za bzdury.
Po prostu jest większe prawdopodobieństwo, że wywalisz się na rowerze niż w łazience. Dlatego się ten kask nosi.
Rób sobie co chcesz, ale nie wiem po co pisać takie głupoty.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Raczej większe prawdopodobieństwo ciężkich następstw, bo jednak więcej ludzi bierze prysznic niż jeździ na rowerze. Wysokość, prędkość robią swoje.
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 12:14   #1479
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

Cytat:
Napisane przez Finlora Pokaż wiadomość
Wystarczyło przecież, że pojechał sam. Nawet jeśli powiedział, że jedzie do lasu to teren może być duży. Pewnie też trochę czasu minęło od momentu wypadku, zanim w ogóle zaczęli go szukać.

Ja np często wychodzę na 2-godzinne spacery w różne części miasta. Nie zawsze mówię gdzie idę bo czasami sama jeszcze nie wiem, plan zmienia się w trakcie. Gdybym długo nie wracała to mąż by się zaniepokoił ale skąd by wiedział gdzie mnie szukać?

Tak sobie gdybam.

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Kiedyś, podczas jakiegoś spaceru, zapuściłam się w takie miejsce (nie miałam pojęcia, że tak tam jest), że jakby mnie tam ktoś napadł i zabił, to nie wiem kiedy by mnie znaleźli. O ile w ogóle. Raz tam poszłam i już nigdy więcej. A wcale nie tak bardzo daleko od domu.
Tak było.

Tylko nie pamiętam, czy nie miał ze sobą telefonu, czy się szybko rozładował, zanim komuś przyszło do głowy, żeby go szukać.

Raczej to pierwsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 12:50   #1480
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87867257]No pewnie, że bywają, moja kuzynka sobie uszkodziła łękotkę przy wychodzeniu z wanny, ale porównywać prysznic z jazdą na rowerze to takie trochę nietrafione.

Poza tym natalia_t kojarzyłam Cię zawsze z zawodem medycznym, co tym bardziej wzmaga moje zdziwienie, bo chyba masz naoczne porównanie ilości wypadków na rowerze z ilością wypadków w wannie. Jeśli się pomyliłam - nie było ostatniego akapitu.[/QUOTE]
Nie miałam za dużo do czynienia z ludźmi z wypadków, kilka się zdarzyło, ale za mało, żebym wyciągała z tego jakiekolwiek wnioski.

I ja na serio nie namawiam nikogo do jeżdżenia bez kasku, nie twierdzę, że tak jest lepiej, bezpieczniej, nic takiego nie napisałam, więc nie wiem, czemu was tak oburza ten mój świadomy, niezbyt rozsądny wybór.
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 12:51   #1481
a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 11 723
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Powiem Ci, że koleżanka ma kuzynkę, której mąż przywalił na rowerze głową o korzeń w lesie, przy czym znaleźli go po dobie.

Z teściową leżała kobieta, która głową uderzyła na rowerze w pień.

Nikomu nie życzę, ale w lesie przy wolnej jeździe też zdarzają się nieszczęścia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja przeleciałam przez kierownicę jadąc z górki w lesie, bo pękła mi linka hamulcowa i koło ją wciągnęło. Efekt był taki, że nie pamietam kilku godzin z życia, twarz i głowa to był jeden wielki strup z powbijanymi kamieniami i liściami, no i oczywiście pobyt w szpitalu. Kasku nie miałam wtedy. No ale przecież nigdy wcześniej się nie przewracałam na rowerze.
Cytat:
Napisane przez Lottie69 Pokaż wiadomość
No cóż, mój wuj zmarł w wypadku samochodowym właśnie dlatego, że miał zapięte pasy, więc takie ślepe rzucanie tym argumentem z pasami mnie denerwuje.



Patrząc na kraje z wysokim odsetkiem rowerzystów większość z nich nie jeździ z kaskiem. Nie słyszałam o jakimś wysokim odsetku rowerzystów w Holandii, cierpiących przez brak kasku. Do jazdy rekreacyjnej po ścieżce serio nie widzę potrzeby i nie wiem, dlaczego to tak demonizujecie. Przy bardziej aktywnym jeżdżeniu rowerem, z większymi prędkościami, po ulicy - owszem, to ma sens. Ale przy jechaniu 10km na godzinę?
Dowody anegdotyczne znam trzy osoby co miały wypadek są dla mnie żadnym argumentem, to raczej niski odsetek, niż wysoki...
No no trzech rowerzystów to jest nic. Ale twój wuj, jako przypadek jeden na milion to już jest dobry przykład...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-05-21, 13:00   #1482
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

Ja ostatniego lata miałam wypadek na rowerze - fiknęłam przez kierownicę - czułam że połamałam rękę a kolana miałam zdarte i obite. Ale jakoś te 15 km trzeba było wrócić do domu. Kasku nie miałam i na szczęście nie upadłam na twarz - mimo wszystko to mi dało do myślenia. A koło po prostu wpadło w piękną koleinę pomiędzy ścieżką rowerową i chodnikiem Mimo obolałego ciała okazało się że nic nie połamałam, jeden blady siniak został mi do dziś

Złamałam też mały palec wchodząc pod prysznic - bolało dużo mniej niż ten wypadek na rowerze.

Nikt nie zna dnia ani godziny kiedy jego jazda na rowerze może skończyć się tragicznie. Nie tak dawno zginęła matka z dwójką dzieci jadących spokojnie rowerami poboczem, przeżył tylko ojciec - zawsze gdzieś z tyłu głowy mam obawę jak może skończyć się jazda ulicami.


Możliwe że w Amsterdamie jest takie skupisko rowerzystów na metr że nie osiągają prędkości która nakładała by na nich obowiązek stosowania kasków. Lata doświadczenia też pomagają łatwiej mijać się na zatłoczonych ulicach.
__________________

żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 13:18   #1483
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

Poza tym o czym my tu mówimy, infrastruktura rowerowa w Holandii jest zupełnie inna, podejście kierowców także - tak nikt nie hejtuje rowerzystów za to, że istnieją.
Zresztą ja nie wiem, byłam w Holandii, mam tam rodzinę i mam wrażenie, że jednak tam kierowcy mają inną kulturę niż u nas. U nas czasami trzeba by się krzyżem położyć, żeby sznur aut się zatrzymał przed przejściem, tam cię przepuszczą z uśmiechem na ustach.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 13:35   #1484
742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 5 757
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

Ja w Amsterdamie z kolei bardzo zle sie czulam jako pieszy - odnioslam wrazenie, ze rowerzysci maja absolutne pierwszenstwo wszedzie i zawsze mialam kilka sytuacji, ze rowerzysci przejechali mi milimetr przed nosem.
742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 14:34   #1485
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

Cytat:
Napisane przez Lottie69 Pokaż wiadomość
No cóż, mój wuj zmarł w wypadku samochodowym właśnie dlatego, że miał zapięte pasy, więc takie ślepe rzucanie tym argumentem z pasami mnie denerwuje.



Patrząc na kraje z wysokim odsetkiem rowerzystów większość z nich nie jeździ z kaskiem. Nie słyszałam o jakimś wysokim odsetku rowerzystów w Holandii, cierpiących przez brak kasku. Do jazdy rekreacyjnej po ścieżce serio nie widzę potrzeby i nie wiem, dlaczego to tak demonizujecie. Przy bardziej aktywnym jeżdżeniu rowerem, z większymi prędkościami, po ulicy - owszem, to ma sens. Ale przy jechaniu 10km na godzinę?
Dowody anegdotyczne znam trzy osoby co miały wypadek są dla mnie żadnym argumentem, to raczej niski odsetek, niż wysoki...
Coooooo? Już dawno żaden wpis mnie tak nie zszokowal. Nie lubisz "ślepego rzucania" argumentem dotyczącym obowiązku zapinania pasów? Takie są przepisy, to generalnie służy bezpieczenstwu. O co Ci w ogóle chodzi?




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 14:48   #1486
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87867494]Poza tym o czym my tu mówimy, infrastruktura rowerowa w Holandii jest zupełnie inna, podejście kierowców także - tak nikt nie hejtuje rowerzystów za to, że istnieją.

Zresztą ja nie wiem, byłam w Holandii, mam tam rodzinę i mam wrażenie, że jednak tam kierowcy mają inną kulturę niż u nas. U nas czasami trzeba by się krzyżem położyć, żeby sznur aut się zatrzymał przed przejściem, tam cię przepuszczą z uśmiechem na ustach.[/QUOTE]

Szczególnie jeżdżenie do pracy na rowerze, mozna mieć co 3 lata ekstra ok. 700-800€ na rower.
W NL jezdze w kiecce i szpilkach, z rozwianym lokiem na starym czarnym holendrze bez przerzutek, w Polsce na rower bym nie wsiadła.
Czesto ścieżki rowerowe wyglądają tak:
https://youtu.be/ynwMN3Z9Og8

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87867539]Ja w Amsterdamie z kolei bardzo zle sie czulam jako pieszy - odnioslam wrazenie, ze rowerzysci maja absolutne pierwszenstwo wszedzie i zawsze mialam kilka sytuacji, ze rowerzysci przejechali mi milimetr przed nosem.[/QUOTE]

Hahaha bo tak prawie jest, samochod sie zatrzyma, ale rower nie

Sent from my SM-G973F using Tapatalk
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 15:02   #1487
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87867730]
Szczególnie jeżdżenie do pracy na rowerze, mozna mieć co 3 lata ekstra ok. 700-800€ na rower.
W NL jezdze w kiecce i szpilkach, z rozwianym lokiem na starym czarnym holendrze bez przerzutek, w Polsce na rower bym nie wsiadła.
Czesto ścieżki rowerowe wyglądają tak:
https://youtu.be/ynwMN3Z9Og8
[/QUOTE]

Tam to bym w życiu bez kasku nie jeździła. Co ja piszę - tam bym w ogóle na rower nie wsiadła.
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 15:06   #1488
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość

Tam to bym w życiu bez kasku nie jeździła. Co ja piszę - tam bym w ogóle na rower nie wsiadła.
Ja to bym tam nie chciała jeździć samochodem, bo bym się bała.

Nie wyobrażam sobie jazdy po moim mieście bez przerzutek. Za dużo podjazdów Pamiętam jak mi i bratu się kiedyś samochód zepsuł po przeciwnej stronie miasta i baliśmy się, że pod górę to on nie podjedzie. 30 minut rozkminialiśmy trasę, żeby było względnie płasko, wyszła nam 3 razy dłuższa niż normalna, na której mielibyśmy ze 4 podjazdy (ostatecznie się okazało, że ten samochód tak ma jak mu się włącza tryb awaryjny i spokojnie by dojechał, ale bardzo powoli; w sumie i tak jechał powoli).
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 15:23   #1489
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
Ja to bym tam nie chciała jeździć samochodem, bo bym się bała.



Nie wyobrażam sobie jazdy po moim mieście bez przerzutek. Za dużo podjazdów Pamiętam jak mi i bratu się kiedyś samochód zepsuł po przeciwnej stronie miasta i baliśmy się, że pod górę to on nie podjedzie. 30 minut rozkminialiśmy trasę, żeby było względnie płasko, wyszła nam 3 razy dłuższa niż normalna, na której mielibyśmy ze 4 podjazdy (ostatecznie się okazało, że ten samochód tak ma jak mu się włącza tryb awaryjny i spokojnie by dojechał, ale bardzo powoli; w sumie i tak jechał powoli).
Ja zanim zaczęłam prowadzić w NL wzięłam sobie lekcje po mieście, bez tego na pewno siedziałabym teraz w pierdlu
Zasady ruchu rowerowego wyłożył mi kolega z pracy, po tym jak raz dolaczyl do mnie jak pedałowałam do pracy mówiąc, że jeżdżę bardzo źle i spowoduje wypadek



Sent from my SM-G973F using Tapatalk
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-05-21, 15:26   #1490
742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 5 757
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

Dla mnie dowod anegdotyczny to wlasnie ze ktos zmarl przez zapiete pasy w samochodzie.

Slyszalam za to, ze pasy nie funkcjonuja prawidlowo jesli ktos podczas jazdy nosi kurtke pikowana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 15:31   #1491
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87867831]Dla mnie dowod anegdotyczny to wlasnie ze ktos zmarl przez zapiete pasy w samochodzie.

Slyszalam za to, ze pasy nie funkcjonuja prawidlowo jesli ktos podczas jazdy nosi kurtke pikowana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Może tak być. Pasy potrzebują szarpnięcia, żeby się zablokowały, kurtka może to za bardzo amortyzować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 15:39   #1492
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

Cytat:
Napisane przez staska_stasia Pokaż wiadomość
Ja to bym tam nie chciała jeździć samochodem, bo bym się bała.

Nie wyobrażam sobie jazdy po moim mieście bez przerzutek. Za dużo podjazdów Pamiętam jak mi i bratu się kiedyś samochód zepsuł po przeciwnej stronie miasta i baliśmy się, że pod górę to on nie podjedzie. 30 minut rozkminialiśmy trasę, żeby było względnie płasko, wyszła nam 3 razy dłuższa niż normalna, na której mielibyśmy ze 4 podjazdy (ostatecznie się okazało, że ten samochód tak ma jak mu się włącza tryb awaryjny i spokojnie by dojechał, ale bardzo powoli; w sumie i tak jechał powoli).
Też bym się trochę bała w takim tłumie.
Ja mieszkam w mieście na 7 wzgórzach ( i pewnie z kilkunastu pagorkach) więc też bez przerzutek ani rusz. A wkoło miasta tereny morenowe, więc też gorka-dół. Plus piach w lasach.

Też raz w lesie wyleciałam z siodełka, bo na korzeń wjechalam, wbilam sobie łokieć w przeponę przy upadku i minutę powietrza nie mogłam złapać. Plus z kilka razy ( 3-4?) Się przewrocilam podczas jazdy i kolana zdarłam. Raz mi ktoś przede mną gwałtownie przychamowal, raz w dziurę jakaś wjechalam, a raz pamietam, ze butelka wody koleżance przed z sakwy wyskoczyła mi pod koła. Ale z kąskiem to niestety różnie, na dluzsze wycieczki zakładlam, ale ostatnio nie. Ale postanawiam się poprawić.

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

[1=c794f3216fa96d344d93a9c 8b507d0f47f8f8180_61da25c 290477;87866773]właśnie podali 3 przypadki w lubuskim [/QUOTE]

Ee no jak to?!? Zapomnieli w laboratorium wyrzucić testy do śmieci?
A tak serio to niefajnie, trudno.
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 16:01   #1493
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

Treść usunięta
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 16:03   #1494
staska_stasia
Zakorzenienie
 
Avatar staska_stasia
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87867831]Dla mnie dowod anegdotyczny to wlasnie ze ktos zmarl przez zapiete pasy w samochodzie.

Slyszalam za to, ze pasy nie funkcjonuja prawidlowo jesli ktos podczas jazdy nosi kurtke pikowana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
To raczej kwestia tego, że pas się przemieszcza i nie leży tam, gdzie powinien, czyli nie przechodzi przez obręcz biodrową tylko wyżej. Koleżanka z pogotowia opowiadała o takim wypadku, grupka młodzieży wpakowała się na latarnię, wszyscy w kurtkach pikowanych, a pas na kurtce podniósł się prawie na wysokość, gdzie już nie ma żeber, ale jeszcze nie ma też obręczy biodrowej. Dlatego w sezonie kurtkowym, jeśli to możliwe, do samochodu trzeba kurtkę zdejmować, a jak na jakiś krotki dystans, to upewnić się, że dobrze leży.

Nie uważam, że to kwestia amortyzacji. Równie dobrze można mówić, że grubych ludzi tłuszcz amortyzuje
staska_stasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 16:06   #1495
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

Treść usunięta
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 16:11   #1496
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 845
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87866753]A ja byłam wczoraj w Centrum handlowym , tak od ok 14:30 do 16:30 i pustki spore (może przez taką martwa porę trochę, jeszcze w pracy ludzie lub obiady), niemal wszyscy w maseczkach. Byłyśmy w KFC, a tam stoliki z JEDNYM krzesłem. Ludzie je sobie podkradali do swoich, bo chyba nikt tam pojedynczo nie jadł. Nikt się nikogo nie pytał, czy mieszkają ze sobą itp. itd. Z ok 5ciu punktów z jedzeniem jeden nieczynny.
Ale ludzi mało.[/QUOTE]U mnie w galerii wczoraj od 10 jak otwarte to do 17 naprawde pusto, mailysmy wtedy maly utarg. Od 18 do 21 tak skoczylo ze niezle duzo ludzi duzo kupowali, najwiecej trampek bo to wiadomo sezon jest, ale inne buty i tez drozsze tez kupowali. Przez chwile ludzie tak szybko weszli ze bylo chyba 12 osob czyli limit przekroczony o 4 osoby. Faktycznie gdy robi sie wiekszy ruch to ciezej tego upilnowac. Nastepnych osob juz bysmy nie wpuscili w tym momencie, ale juz ktos zaraz wychodzil, wiec ok. Przykladowo ja na zapleczu ukladam buty kolezanka na sklepie i juz ciezko dopilnowac ile jest klientow zwlaszcza gdy ktos obsluguje. No a wtedy gdy zrobil sie duzy ruch juz zwlaszcza a jedna kolezanka szla do domu o 19 wiec bylysmy we 2 wiec bylo ciezej. Bardziej juz musiala nyc obsluga klientow niz pilnowanie bo 1 osoba moglaby nie dac rady zwlaszcza ze kazde buty musimy podac. No chyba ze bylby ochroniarz u nas w sklepie ale nie ma. Za to niektorzy widac bylo trzymali sie sami i np slychac bylo jak mowia do siebie ze nie wchodza bo policzyli ludzi i policzyli tez nas czyli 3 pracownikow (no logiczne skad moga myslec ze na pewno jestesmy pracownikami) i uznali ze limit juz jest mimo ze jeszcze nie bylo :-D Przez ten wieczorny ruch pozniej nadrobilismy ten slaby utarg i w sumie juz byl taki jak przed epidemia dosc duzy w ten zwykly dzien i rekord jezeli chodzi o utarg od otwarcia galerii (nie wliczajac soboty oczywiscie). Wiadomo zazwyczaj wieczorem przyjdzie wiecej ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 16:17   #1497
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

A tymczasem w Hameryce Załącznik 7716979

Sent from my SM-G973F using Tapatalk
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 16:20   #1498
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87867958]A tymczasem w Hameryce Załącznik 7716979

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]

Bulszit. Jakby miała sraczkę, to właśnie dzięki majtom osoba, na którą trafi nie będzie miała obkupkanej twarzy
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 16:24   #1499
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87867962]Bulszit. Jakby miała sraczkę, to właśnie dzięki majtom osoba, na którą trafi nie będzie miała obkupkanej twarzy [/QUOTE]
O sraczce nie było mowy

Sent from my SM-G973F using Tapatalk
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-21, 16:31   #1500
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 6.

Wczoraj podali info przełożeniu festiwalu filmowego ((FPFF) w Gdyni na 2021. Termin to druga połowa września. Cóż, miałam nadzieję, że może przełożą na październik, ew. wstrzymają się do czerwca, ale odwołali. Z jednej strony rozumiem - nikt nie chce wychodzić przed szereg, pewnie tak będzie z większością festiwali, imprez, dochodzą też kwestie finansowe i logistyczne (współczuję ludziom, którzy przy tym pracowali). Z drugiej - to była jedna z moich niewielu małych tradycji, które wyznaczały rytm roku. Będzie mi tego bardzo szkoda. Pewnie i tak pojadę do Gdyni po to, żeby sobie połazić i pojechać do jakichś kin studyjnych w Trójmieście, o ile się pootwierają. Odpaliłam dzisiaj stronę kin studyjnych, dzięki którym można wirtualnie "iść do kina" - pewnie na coś się skuszę, ale to tak strasznie dziwne, w ogóle nie oddaje uczuć towarzyszących łażeniu do kina. Większość moich atrakcji i aktywności odpadła i na ten moment to wierzę tylko w powrót kin w ciągu miesiąca.
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-07-28 11:27:38


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:35.