Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 60.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Limonka2738

Kasetony.

O ja, kasetony pamiętam, pamiętam. Średnio piękne, ale no, był na nie szał, zdecydowanie

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Kultowy mebel Załącznik 7717257

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87874267]Kultowy mebel Załącznik 7717257

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

eeeee tam, kultowy to jest swarzedz na wysoki polysk, classic abazur tez sie zachwowal

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Limonka2738

Kasetony.

Kasetony ale najcześciej były zrobione ze steropianu do kuchni z ozdobami plastikowymi aby mozna było je myć.
A w łazience panele na ścianie czy suficie.
W Polsce tez było kiedyś śmiesznie teraz dziwi ale kiedyś to było Wow podziwianie kto co ma na sufitach

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Jeszcze mebel z łóżkiem które sie chowało. Nie mogę wyszukać. Wyskakują same nowości

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87874270]Kasetony ale najcześciej były zrobione ze steropianu do kuchni z ozdobami plastikowymi aby mozna było je myć.
A w łazience panele na ścianie czy suficie.
W Polsce tez było kiedyś śmiesznie teraz dziwi ale kiedyś to było Wow podziwianie kto co ma na sufitach

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Jeszcze mebel z łóżkiem które sie chowało. Nie mogę wyszukać. Wyskakują same nowości [/QUOTE]Oto i on Załącznik 7717261

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87874288]Oto i on Załącznik 7717261

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Dzięki

Zapomniałam, ze była taka strona jak PRL i wrzucali sie stare foty!


Pewnie kiedyś nasze dzieci beda sie śmiały z naszych mieszkań i mebli

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87874269]eeeee tam, kultowy to jest swarzedz na wysoki polysk, classic abazur tez sie zachwowal [/QUOTE]Uu tak, to jest egzemplarz. Tylko u mojej babci taki pamiętam, do śmierci go miała. Bliższe są mi te meblościanki z lat 90, bo wtedy wszyscy mieli takie meble. Oczywiście my też mieliśmy i wspominam to z ogromną nostalgią. Moi rodzice mieli wtedy duży salon i ta meblościanka nie była dosunięta do końca ściany- zostawili ze 110-120 cm przestrzeni. Tam zrobiłam sobie swoje królestwo (mimo tego, że miałam też swój pokoj). Miałam tam jakieś stare biurko, różne swoje skarby, przypinalam sobie do tylnej ściany mebli obrazki i rysunki, zbudowałam kartonowy domek dla lalek i tam się nim bawiłam, zbudowałam też teatrzyk i tam wystawiałam swoje sztuki. Lubiłam to miejsce, bo było ciemno (oprócz mojej lampki) i tak przytulnie, bezpiecznie. Lubiłam też chować się w szafie tej meblościanki gdzie mama trzymała swoje ubrania. Do dziś pamiętam jakie to były sukienki. Jak to wizaż nieoczekiwanie przywołał takie wspomnienia.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87874231]Gumoleum jest w takiej cenie obecnie jak i płytki.
[/QUOTE]


https://komfort.pl/p/essentials-150-...zary-100006500


13zł za metr. Sądzę, że byłabym w stanie wydać na to hajs, a jak nie, to bym szczerze tuż wolała goły beton.


Najtańsza wykładzina dywanowa 8zł za metr.


Licząc, że łazienka nie ma 100 metrów kwadratowych to raczej nie jest wielka różnica. Na pewno nie taka, żeby mnie zachęcić.

[Shevya]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87874296]Uu tak, to jest egzemplarz. Tylko u mojej babci taki pamiętam, do śmierci go miała. Bliższe są mi te meblościanki z lat 90, bo wtedy wszyscy mieli takie meble. Oczywiście my też mieliśmy i wspominam to z ogromną nostalgią. Moi rodzice mieli wtedy duży salon i ta meblościanka nie była dosunięta do końca ściany- zostawili ze 110-120 cm przestrzeni. Tam zrobiłam sobie swoje królestwo (mimo tego, że miałam też swój pokoj). Miałam tam jakieś stare biurko, różne swoje skarby, przypinalam sobie do tylnej ściany mebli obrazki i rysunki, zbudowałam kartonowy domek dla lalek i tam się nim bawiłam, zbudowałam też teatrzyk i tam wystawiałam swoje sztuki. Lubiłam to miejsce, bo było ciemno (oprócz mojej lampki) i tak przytulnie, bezpiecznie. Lubiłam też chować się w szafie tej meblościanki gdzie mama trzymała swoje ubrania. Do dziś pamiętam jakie to były sukienki. Jak to wizaż nieoczekiwanie przywołał takie wspomnienia.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Marzenie taka Narnia

Mi się czasem śni mój dziecięcy pokój i że znajduję jakieś starocie w meblach z tamtego okresu, zawsze jak się budzę to mi smutno.

[Limonka2738]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87874270]Kasetony ale najcześciej były zrobione ze steropianu do kuchni z ozdobami plastikowymi aby mozna było je myć.
A w łazience panele na ścianie czy suficie.
W Polsce tez było kiedyś śmiesznie teraz dziwi ale kiedyś to było Wow podziwianie kto co ma na sufitach

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Jeszcze mebel z łóżkiem które sie chowało. Nie mogę wyszukać. Wyskakują same nowości [/QUOTE]


Moja babcia mieszka w starej kamienicy i jeszcze ma rzeźbione sufity. Super sprawa.


W sensie takie prawdziwe, nie ze styropianu.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87874264]O ja, kasetony pamiętam, pamiętam. Średnio piękne, ale no, był na nie szał, zdecydowanie
[/QUOTE]


Dziadek miał to na suficie. Okropnie to wyglądało.


[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87874288]Oto i on Załącznik 7717261

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Ale to nie jest takie złe. W sensie jakby wziąć projekt tego mebla, zmienić płytę, kolory i trochę unowocześnić górę, to równie dobrze Ikea mogłaby to sprzedawać.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Limonka2738

Moja babcia mieszka w starej kamienicy i jeszcze ma rzeźbione sufity. Super sprawa.


W sensie takie prawdziwe, nie ze styropianu.

Takie jak u Twojej babci to zupełnie inna sprawa. Bardzo mi sie to podoba.

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:27 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87874302]Dziadek miał to na suficie. Okropnie to wyglądało.





Ale to nie jest takie złe. W sensie jakby wziąć projekt tego mebla, zmienić płytę, kolory i trochę unowocześnić górę, to równie dobrze Ikea mogłaby to sprzedawać.[/QUOTE]


Mozna wyszukać takie nowoczesne fajnie wyglądają i moim zdaniem świetne rozwiazanie do małych pokoi

[Shevya]

Tak trochę OT ale czytam sobie właśnie co można nadać kurierem za granicę, i tak pięknie tam stoi: "Prosimy o nie umieszczanie w paczkach: [...] zwłok, szczątków ludzkich i zwierzęcych".
Trochę zdziwko, że musieli te rzeczy wymienić, bo inaczej byłoby to... 'dozwolone'?

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87874296]Uu tak, to jest egzemplarz. Tylko u mojej babci taki pamiętam, do śmierci go miała. Bliższe są mi te meblościanki z lat 90, bo wtedy wszyscy mieli takie meble. Oczywiście my też mieliśmy i wspominam to z ogromną nostalgią. Moi rodzice mieli wtedy duży salon i ta meblościanka nie była dosunięta do końca ściany- zostawili ze 110-120 cm przestrzeni. Tam zrobiłam sobie swoje królestwo (mimo tego, że miałam też swój pokoj). Miałam tam jakieś stare biurko, różne swoje skarby, przypinalam sobie do tylnej ściany mebli obrazki i rysunki, zbudowałam kartonowy domek dla lalek i tam się nim bawiłam, zbudowałam też teatrzyk i tam wystawiałam swoje sztuki. Lubiłam to miejsce, bo było ciemno (oprócz mojej lampki) i tak przytulnie, bezpiecznie. Lubiłam też chować się w szafie tej meblościanki gdzie mama trzymała swoje ubrania. Do dziś pamiętam jakie to były sukienki. Jak to wizaż nieoczekiwanie przywołał takie wspomnienia.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Cudne wspomnienia
Ja do nastoletnich lat kisilam sie w malym pokoju z bratem i siostra, nawet nie mialam pojecia, jak to miec swoj wlasny kat, o pokoju nie wspomne dopiero w wieku 13-14 lat dostalam wlasny pokoj, potrafilam z niego nie wychodzic, cieszyc sie spokojem i samotnoscia.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Shevya

Marzenie taka Narnia



Mi się czasem śni mój dziecięcy pokój i że znajduję jakieś starocie w meblach z tamtego okresu, zawsze jak się budzę to mi smutno.

Też tak mam. Te wspomnienia, mimo że dotyczą fajnego okresu, mnie zasmucają, bo uświadamiam sobie dobitnie bezlitosny upływ czasu i smutno mi, że nigdy już tego nie doświadczę.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87874307]Cudne wspomnienia

Ja do nastoletnich lat kisilam sie w malym pokoju z bratem i siostra, nawet nie mialam pojecia, jak to miec swoj wlasny kat, o pokoju nie wspomne dopiero w wieku 13-14 lat dostalam wlasny pokoj, potrafilam z niego nie wychodzic, cieszyc sie spokojem i samotnoscia.[/QUOTE]Ja jestem jedynaczką i zawsze miałam dużo swojej prywatności. I dziś jest tak samo, muszę mieć swój kąt i swój moment spokoju i samotności. W ogóle lubię sobie siedzieć sama w domu. Jak mąż i syn zasną to jestem zadowolona, spokojny czas tylko dla mnie

Współczuję, 3 osoby w pokoju, zero prywatności

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[gryx82]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87874264]O ja, kasetony[/QUOTE]
U moich rodziców też były, jakoś w połowie lat '90 Pamiętam, że jeden fragment sufitu był wybitnie odporny na klej i zawsze co rano trzeba było kilka sztuk na nowo doklejać, bo albo zwisały, albo leżały na podłodze
[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87874267]Kultowy mebel Załącznik 7717257[/QUOTE]
O fuuuj, to jest koszmar bez względu na "tło społeczne"
[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87874269]eeeee tam, kultowy to jest swarzedz na wysoki polysk, classic abazur tez sie zachwowal [/QUOTE]
No tak, ale przynajmniej ten "swarzędz" z drewna był wykonany, a nie jakiegoś gówna typu płyta paździerzowa (zresztą rodzice mają kredens w stylu "swojski komunizm", z początku lat '80 - po renowacji wygląda tak samo, jak dawniej - drewno!)
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87874270]
Jeszcze mebel z łóżkiem które sie chowało. Nie mogę wyszukać. Wyskakują same nowości [/QUOTE]
Półkotaczpan? Mamo, spałem na takowym! Przy składaniu trzeba było dwa bolce wcisnąć "od góry", żeby się nie otworzył przypadkiem

Napisane przez Limonka2738

Moja babcia mieszka w starej kamienicy i jeszcze ma rzeźbione sufity. Super sprawa.


W sensie takie prawdziwe, nie ze styropianu.

Sztukaterie Teraz już nikt tak nie projektuje mieszkań. Teraz tania tandeta i plastik

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Ja miałam pokoj z bratem. I wtedy powiedziałam sobie, ze jak bede miec dwójkę dzieci to każdy będzie miec swój pokoj.


Ale trzeba przyznać, ze kiedyś meble były wytrzymałe! Meblościanki przechodziły z pokolenia na pokolenie. Ludzie sie cieszyli jak mebel w spadku dostawali.
A teraz? Raz złożysz i na nowe mieszkanie kupujesz nowe meble.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87874308]

[/COLOR]Ja jestem jedynaczką i zawsze miałam dużo swojej prywatności. I dziś jest tak samo, muszę mieć swój kąt i swój moment spokoju i samotności. W ogóle lubię sobie siedzieć sama w domu. Jak mąż i syn zasną to jestem zadowolona, spokojny czas tylko dla mnie

Współczuję, 3 osoby w pokoju, zero prywatności

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Ja uwielbiam moja ciszę i spokój, ale też nie mialam problemu, żeby dzielić pokój w akademiku z 2 innymi osobami. Po studiach zamieszkałam sama (spełnienie marzeń) w maleńkiej kawalerce i to było to.
W sumie mieszkałam sama przez ponad 10 lat, chyba odbiłam sobie lata kieszenia z rodzenstewm.


Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[kasztanka3]

Napisane przez Shevya

Tzn no ona mi właśnie powiedziała, że ich nie potrzebują w domach, a ja sobie pomyślałam o twoim poście na PPŚ, że jednak bs (że ich nie potrzebujecie, znaczy się) A niby mówią, że my z Polski to pewnie przyzwyczajeni do zimna i zimy to dla nas nic... Marzenia.

Zalezy skad kolezanka jest. Na dalekiej polnocy (od Brisbane na polnoc) nawet w zimie nosi sie jakis lekki sweterek, bo rzadko temperatura w ciagu dnia spada ponizej 15 stopni, a ja tutaj mam chyba 7 albo 8 zimowych plaszczy, elektryczne koce, zwykle koce, cieple koldry i elektryczny grzejnik olejowy, bo bez tego sie nie da zyc. Plus klima oczywiscie. Jeszcze nie jest zima, a w ostatnich dniach mialam 6-8 stopni.

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87873639]Na pewno jest to bardziej komfortowe niz siedziec 10 godzin w domu z pelnym pecherzem az pan wroci z pracy.
Ale to na pewno nie zastepuje spaceru jesli ludzie siedza w domu i co chwile gdzies wychodza, a z psem nikt nie wychodzi, to to naprawde jest podejrzane.

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------



No w Polsce ogrzewanie w mieszkaniach to jest naprawde duzy komfort. W wieeeeeeeeeeelu krajach nie jest to standardem. Np. w Grecji. No i fajnie, latem jest u nich cieplo, ale zima przeciez tez u nich spada temperatura.[/QUOTE]

W Australii jest podobnie, latem jest goraco i musze zaslaniac okna roletami i dochladzac sie klima, ale w zimie to ogrzewanie zdecydowanie by sie przydalo, bo budynki sa oczywiscie nieocieplane a okna pojedyncze.

Napisane przez Pani_Mada

tak, w Anglii to powszechne w łazienkach.
i generalnie w każdym pomieszczeniu, w kuchni też.

ba... w niektórych barach na podłodze są takie wykładziny. brzydziłam się stanąć na tym. w butach.

W barach i pubach mi to nie przeszkadzalo, bo wygodnie mi bylo na tym w obcasach

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87874147]Też lubię.
Dlatego najczęściej piję kawę nad gejmerską klawiaturą TŻa.
Jednak z faktu, że zalałam już różne sprzęty, to jest niby jakaś wodoodporna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ostatnio kot mi rozlal calutka szklanke wody na laptopa, serio sie dziwie, ze laptop nadal zyje.

Napisane przez Shevya

Tak trochę OT ale czytam sobie właśnie co można nadać kurierem za granicę, i tak pięknie tam stoi: "Prosimy o nie umieszczanie w paczkach: [...] zwłok, szczątków ludzkich i zwierzęcych".
Trochę zdziwko, że musieli te rzeczy wymienić, bo inaczej byłoby to... 'dozwolone'?

Zawsze kiedy widze jakies nietypowe "prosze nie robic X" to sie zastanawiam, co musialo sie wydarzyc, ze w danym miejscu sa takie prosby, zazwyczaj pisemne

[Higurashi]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87874147]Też lubię.
Dlatego najczęściej piję kawę nad gejmerską klawiaturą TŻa.
Jednak z faktu, że zalałam już różne sprzęty, to jest niby jakaś wodoodporna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Przypomniałaś mi mój ulubiony suchar. received_3206534066041501_1.jpg

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Higurashi]

Napisane przez Shevya

Tak trochę OT ale czytam sobie właśnie co można nadać kurierem za granicę, i tak pięknie tam stoi: "Prosimy o nie umieszczanie w paczkach: [...] zwłok, szczątków ludzkich i zwierzęcych".

Trochę zdziwko, że musieli te rzeczy wymienić, bo inaczej byłoby to... 'dozwolone'?

Kiedyś nudząc się na dworcu czytałam regulamin busów, którymi dojeżdżałam do szkoły i też były takie wstawki również byłam nieco zaskoczona i zastanawiałam się, czy za tym się kryje jakaś historia.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[squirrelqa]

Napisane przez Shevya

Tak trochę OT ale czytam sobie właśnie co można nadać kurierem za granicę, i tak pięknie tam stoi: "Prosimy o nie umieszczanie w paczkach: [...] zwłok, szczątków ludzkich i zwierzęcych".
Trochę zdziwko, że musieli te rzeczy wymienić, bo inaczej byłoby to... 'dozwolone'?

Sprowadzanie zwłok z zagranicy jest drogie i czasochłonne, ludzie pewnie chcieli zaoszczędzić i pochować bliskich w kraju, dlatego wpadali na takie pomysły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87874269]eeeee tam, kultowy to jest swarzedz na wysoki polysk, classic abazur tez sie zachwowal [/QUOTE]

Kiedyś śp. tato opowiadał, jak rodzina ich oplotkowała, że "bieda chyba u nich, bo segmentu nawet nie mają". A oni po prostu nie cierpieli tych koszmarów.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Limonka2738

https://komfort.pl/p/essentials-150-...zary-100006500


13zł za metr. Sądzę, że byłabym w stanie wydać na to hajs, a jak nie, to bym szczerze tuż wolała goły beton.


Najtańsza wykładzina dywanowa 8zł za metr.


Licząc, że łazienka nie ma 100 metrów kwadratowych to raczej nie jest wielka różnica. Na pewno nie taka, żeby mnie zachęcić.

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87874258]Może są też takie droższe, ale tutaj jest np. Za 13,99 m2. https://www.obi.pl/wykladziny-podlog...-2-m/p/2688349

Gdybym nie miała pieniędzy, to wolałabym taki tani gumolit. Wykładzina dywanowa jest droższa, faktycznie w cenie płytek. Miałam puchatą wykładzinę w moim dziecięcym pokoju. Pamiętam, że jak chciałam przestawić meble to był problem, bo pod meblami ładna puchata, a reszta uklepana i niezbyt piękna już Krótko ja miałam, bo mama miała dość czyszczenia i zrobili panele. Teraz mam wszędzie plytki, gresy à la deska, jedynie w sypialniach mam panele klasy ac6. I święty spokój. Nic się nie niszczy, nie dziurawi, nie zdziera, nie plami.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No ja mówię o takim deko porządniejszym gumoleum, co jak się stanie, to nie czuć nierównej wylewki stopą
Takie kosztuje w granicach 25-40zł/m².

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Higurashi

Przypomniałaś mi mój ulubiony suchar. Załącznik 7717265

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Aż zerknęłam i nie mam takiej, tylko Corsair. Ale świeci się podobnie (nawet mi kiedyś TŻ ułożył kwiatka z tych światełek).
Jak i cały komp. Jak mini stacja NASA.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez squirrelqa

Sprowadzanie zwłok z zagranicy jest drogie i czasochłonne, ludzie pewnie chcieli zaoszczędzić i pochować bliskich w kraju, dlatego wpadali na takie pomysły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jednak wiele ludzi przewozi bo zmarły chciał być pochowany na Polskiej ziemi.

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Napisane przez Mijanou

Kiedyś śp. tato opowiadał, jak rodzina ich oplotkowała, że "bieda chyba u nich, bo segmentu nawet nie mają". A oni po prostu nie cierpieli tych koszmarów.

No bida z nędza

Moi rodzice i dziadkowie tez takich nie mieli

[ridja devojka]

Słuchałam wywiadu z Latkowskim, nie widziałam tego filmu choć chętnie zobaczę. On się odżegnywał od bycia pisiorem, mówił że po prostu TVP mu dało możliwość realizacji tematu którym się zajmował od dawna. Słyszałam krytykę wobec jego filmu i w sumie on nie protestował - że w sumie nie ma żadnych dowodów, żadnych konkretnych nagrań itp. Trzepotkajak to widzisz? Wydawał się być w gole bardzo zdenerwowany że ktokolwiek mi zadaje pytania i cokolwiek zarzuca. Nie brzmiało to profesjonalnie.
Z drugiej strony szkoda bo wierzę że w środowisku celebrytów i artystów mogą dziać się takie rzeczy tylko trzeba mieć dowody

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[melkmeisje]

Jessica Mercedes wydała oświadczenie. "Przeprosiny jak Chajzer", jak to ktoś określił. Dziwi mnie, że ewidentne kłamstwo i oszustwo jest teraz nazywane "błędem w komunikacji". A jako oszukany klient nie można wyrazić swojego rozczarowania, bo od razu "hejt". Komentarze koleżanek po "fachu" - dramat. Sugerują niestety podobny poziom przyzwoitości.

Inna sprawa, że dziwi mnie też, że ktokolwiek kupował te tshirty za 200 czy tam 300 zł


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

O widzę, że wielką obrończynią mamaginekolog
No i taki to mamy poziom wielce pracowitych influencerów