2020-05-24, 19:10 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 6
|
Wyjazd pod namiot
Cześć!
Potrzebuję czyjegoś obiektywnego spojrzenia na sprawę- koleżanki oczywiście dopatrują się tego, co chcą widzieć. Na instagramie zaczepił mnie pewien chłopak, ale wtedy byłam jeszcze w związku, więc grzecznie mu odpisałam, ale urwałam kontakt. Później rozstałam się z chłopakiem. "Kolega" z instagrama po jakimś czasie znów zagadał w wiadomości prywatnej na IG- wykorzystał okazję, kiedy dodałam zdjęcie. Wtedy jakoś rozmowa pociągnęła się dalej, rozmawiało nam się naprawdę dobrze, przegadaliśmy ponad 6h. I tak zaczęliśmy rozmawiać praktycznie codziennie. Pisze mi wiadomość na dzień dobry, informuje, że w całości dotarł na miejsce, kiedy gdzieś jedzie, pyta co u mnie, jak spałam, co robię, jakie mam plany, jak się czuję... Ogólnie rozmawiamy naprawdę o wszystkim. 10 dni temu spotkaliśmy się po raz pierwszy, poszliśmy na spacer- 10km, bo naprawdę świetnie nam się rozmawiało. Widziałam, że jest trochę zawstydzony, na początku tylko zerkał na mnie, kiedy ja nie patrzyłam, ale pod koniec spaceru widziałam, że czuje się przy mnie pewnie, dotyka mojego ramienia, patrzy prosto w oczy i nie ucieka wzrokiem. Po spotkaniu uznałam, że nie odezwę się pierwsza, "sprawdzę" czy on polubił mnie tak samo jak jego. Nie zdążyłam nawet "zatęsknić", a już napisał. I tak piszemy nadal, codziennie, praktycznie przez cały czas. Podczas ostatniej rozmowy padła propozycja wyjazdu pod namiot, ja oczywiście się zgodziłam, bo wiem, że jedziemy z jego znajomymi, z automatu założyłam, że biorę swój namiot, najwyżej ktoś pomoże mi go rozkładać. Ale tu zostałam zaskoczona informacją, że 'oczywiście śpimy w jednym namiocie, abym się nie bała w nocy'. Na tyle, na ile go znam, wiem, że na pewno nie ma niczego złego na myśli, nie podejrzewam niczego złego. Mimo to bardzo mnie to zaskoczyło. Mam 24 lata,ale nigdy w moim życiu nic nie potoczyło się aż tak szybko. Z jednej strony cieszę się, że chce mnie zabrać ze sobą, wiele razy rozmawialiśmy o takich wyjazdach, ale z drugiej strony nie jestem pewna, czy on traktuje tę znajomość poważnie, w sensie.. Ja zaczynam się w nim zakochiwać, on ciągle prawi mi komplementy i wydaje się zauroczony, ale nie mam odwagi zapytać go wprost na czym stoję. Co sądzicie o tej sytuacji? Jak byście wybadały sytuację, grunt, na którym stoję? Edytowane przez LearningToFly Czas edycji: 2020-05-25 o 13:30 |
2020-05-24, 22:42 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Ja bym sie raczej nie zdecydowala jechac pod namiot z kims, kogo nawet nie znam i z kim widzialam sie jeden jedyny raz. Jezeli juz, to wzielabym swoj namiot i jakas kolezanke (i z nia spala w namiocie), a do tego powiedzialabym kilku osobom szczegolowo gdzie i z kim jestem. Nie wiem, ale dla mnie pomysl wyjazdu samej nawet na jedna noc z ludzmi, ktorych zupelnie nie znasz jest troche nie bardzo.. Naprawde, rozne rzeczy sie dzieja, lepiej zabrac kogos ze soba.
Co do reszty - zapytaj wprost. Skoro on juz Ci oznajmil, ze spice w jednym namiocie, to chyba nie jest az tak niesmialy i zawstydzony jak Ci sie wydaje.
__________________
"La curiosidad mató al gato." - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - [ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ] [ Biegam ] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - M |
2020-05-24, 22:54 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Spotykaj się z nim jeszcze trochę, zanim pojedziecie. I ja bym wzięła jednak swój namiot.
|
2020-05-24, 22:56 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Cytat:
Autorko, dużo rozmawiacie itd., ale tak naprawdę nie znasz tego człowieka. Co innego nawet mega długi spacer, a co innego wyjazd i nocowanie. Optymizm i ufanie ludziom - rozumiem, jak najbardziej, ale niech w tym będzie również jednak ostrożność i rozsądek. Nie przesadzaj również z tym zakochiwaniem się. Jesteś nim zauroczona, zdarza się, ale poznaj go lepiej na żywo, niech Ci w głowie aż tak nie zawraca ta cała klikanina.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2020-05-24 o 22:58 |
|
2020-05-25, 01:23 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 070
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Mnie też pomysł z namiotem średnio by pasował. Nie twierdzę, że on ma się na Ciebie od razu rzucać, ale może Ci się coś nie spodobać - nie wiem, jego sposób zachowania po pijaku, poziom jego towarzystwa czy cokolwiek i będziesz skazana na nocowanie z nim w jednym namiocie. Średnia przyjemność.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-05-25, 07:07 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 6
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Ech, I to jest właśnie to.
Ja od razu, bezwarunkowo pomyślałam o swoim namiocie, i o tym, że co najwyżej ktoś będzie musiał mi z nim pomóc. Wśród jego znajomych są 2 osoby, które ja również znam, więc nie będzie to wyjazd całkiem w ciemno. Miejsce, w które mielibyśmy jechać również znam. Zgodziłam się od razu, później naszły mnie wątpliwości... Koleżanki oczywiście nie widzą żadnego haczyka i twierdzą, że ja jestem histeryczką, no po ostatnim związku wszędzie widzę jakieś 'ale'. Nie pozostaje mi nic innego jak jednak zaufać swoim wątpliwościom, bo pokrywają się z Waszymi opiniami. Naprawdę bardzo dziękuję za pomoc! |
2020-05-25, 10:09 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Jeżeli masz ochotę jechać, to jedź, ale postaw sprawę jasno - Twój namiot jest tylko dla Ciebie. Będziesz miała ochotę, to go zaprosisz, ale absolutnie żadnego narzucania, że on musi z Tobą, bo coś tam. Więcej asertywności. Jeżeli facet jest normalny, to zrozumie. Zaprosiłabym jakąś koleżankę na ten wyjazd. Gdyby wyszły jakieś kwasy, to razem raźniej.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2020-05-25, 10:59 | #8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Dziewczynie nie przeszkadza, że ją stalkował w necie. Godzi się na spanie w jednym namiocie. Serio?
|
2020-05-25, 11:09 | #9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-05-25, 11:12 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87877916]Ehe Sorry, ale on ci w ten sposób dał to zrozumienia, żebyś szykowała się na seks. Jeśli ci to nie odpowiada, to ja bym tam nie jechała. Nawet jak weźmiesz swój namiot, to możliwe, że będzie próbował się do niego wprosić.
[/QUOTE] Ale jeżeli facet jest okej, to może z nim przecież o tym porozmawiać. Nie zostawiać niedomówień. Czy on kombinuje, żeby były "momenty"? Tak, ale samo w sobie nic złego, o ile uszanuje jej "nie". Ciekawe jak zareagowałby np. na "chcę tam być, ale przyjadę z kumpelą".
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2020-05-25, 11:23 | #11 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-05-25, 11:30 | #12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87877916]Ehe Sorry, ale on ci w ten sposób dał to zrozumienia, żebyś szykowała się na seks. Jeśli ci to nie odpowiada, to ja bym tam nie jechała. Nawet jak weźmiesz swój namiot, to możliwe, że będzie próbował się do niego wprosić.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Potem zrobi wpis, że "on się dziwnie zachowywał". |
2020-05-25, 11:43 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87877916]Ehe Sorry, ale on ci w ten sposób dał to zrozumienia, żebyś szykowała się na seks. Jeśli ci to nie odpowiada, to ja bym tam nie jechała. Nawet jak weźmiesz swój namiot, to możliwe, że będzie próbował się do niego wprosić.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja też bym to tak zrozumiała. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-05-25, 12:46 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 070
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Ja bym załatwiła sobie możliwość transportu w razie sytuacji awaryjnej. Przez koleżankę czy kogoś z rodziny albo nawet taksówką. W razu gdyby zrobiło się niemiło, na wszelki wypadek.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-05-25, 13:09 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Ja bym nie pomyślała, że to zaproszenie na seks.
Niektórzy to chyba tylko dupą myślą w życiu, serio i wszystko z jednym się kojarzy. No ale w końcu żyjemy w czasach, gdzie uśmiechnięcie się do koleżanki w pracy to już molestowanie i praktycznie gwałt, wiec co się dziwić. Myślę, że jak komuś zalezy na seksie to raczej potrafi to ograć w lepszych warunkach niż w namiocie i to ze znajomymi zaraz obok No chyba, że to jakiś psychopata i kręci go jak ma widownię. Ale tak ogólnie, to oczywiście jeżeli wolisz spać osobno to po prostu napisz, że wolisz spać sama, tak Ci wygodniej i tyle. A co do tego do czego zmierza ta relacja - no cóż, musisz z nim porozmawiać i go spytać. |
2020-05-25, 13:11 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
No dla mnie to jest wręcz oczywiste.
Moze mamy inne doświadczenia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-05-25, 13:13 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 6
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Drogie Panie,
sprawa jest już wyjaśniona, wszystko ustalone. Jadę swoim autem, ze swoim namiotem, z koleżanką. Wytłumaczył się, iż z tym wspólnym namiotem to było na zasadzie 'okazania troski' i rozumie, że odmawiam, że oczywiście, skoro chcę spać w namiocie z koleżanką, to on nie ma nic przeciwko temu i wszystko jest w porządku. Wyjaśnił, że zaprosił mnie tylko dlatego, że chce mnie bliżej poznać, spędzić ze mną więcej czasu, a mamy wspólnych znajomych, którzy też będą na tym wyjeździe- chciał, abym czuła się w miarę komfortowo dzięki temu. Co do wspomnianego stalkowania- chyba nie czuję się stalkowana Zwłaszcza biorąc pod uwagę to, iż naprawdę mamy sporo wspólnych znajomych- dlatego wierzę, że serio trafił na mnie właśnie przez nich i tyle. Nie chcę go demonizować tylko dlatego, że zagadał w taki a nie inny sposób |
2020-05-25, 13:15 | #18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Cytat:
Ale skoro jedziesz z koleżanką, to spoko. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-05-25, 13:18 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 6
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Ech, może faktycznie za bardzo wierzę w to, że ludzie są dobrzy...
|
2020-05-25, 13:20 | #20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-05-25, 13:26 | #21 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Widzieliście się raz w życiu, po czym facet oznajmia, że oczywiście śpicie w jednym namiocie.
Ty uważasz, że go znasz, bo przecież można poznać charakter człowieka via internet. Wcale go nie znasz. To obcy człowiek o którym wiesz tylko to, co zechciał ci powiedzieć. Chyba nie spodziewasz się, że podczas noclegu w jednym namiocie opowie ci bajkę na dobranoc, a potem będzie trzymał cię za rękę, żebyś się nie bała? Moim zdaniem szuka seks - kumpelki na wyjazd. |
2020-05-25, 13:28 | #22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Cytat:
No ale nie, na pewno jest taki troskliwy rycerz i chce ją bronić przed... czymś tam. Ale z koleżanką autorka może jechać, nie widzę przeszkód. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-05-25, 16:33 | #23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Moim zdaniem jest ok, wyznaczyłaś reguły które tobie pasują.
Dla mnie tekst że się będzie spało w 1 namiocie nie równa się 'ściągaj majtki mała' bo żeby chcieć z kimś seksu to trzeba nie tylko wylądować z nim w 1 pomieszczeniu. Jedynie bym się nie zgodziła na taki nocleg bo nie znasz kolesia czy nie jest jakimś gwałcicielem, ale jeśli to normalny typ to nawet jeśli miałby ochotę na coś więcej, zwykłe pokierowanie flirtem tak, żeby nie było wątpliwości że dla ciebie tempo jest za szybkie, powinno wystarczyć. Dla ciebie byłby to zresztą sygnał czy masz ochotę pakować się w relację z kimś o mniej lub bardziej swobodnym podejściu do seksu. A jeśli byłoby mu przykro że mógł zaprosić kogoś bardziej chętnego, no cóż, tak bywa z zaproszeniami gdy ludzie się nie znają. Żaden to powód byś miała czuć się winna. ---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ---------- [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87877916]Ehe Sorry, ale on ci w ten sposób dał to zrozumienia, żebyś szykowała się na seks. Jeśli ci to nie odpowiada, to ja bym tam nie jechała. Nawet jak weźmiesz swój namiot, to możliwe, że będzie próbował się do niego wprosić. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Jest jeszcze opcja pośrednia, naprawdę to że korzystasz z zaproszenia wyjazdowego nie oznacza że musisz być taka milutka i z kimś się przespać. Zawsze może mu podać szklankę wody zamiast. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-05-25 o 16:35 |
2020-05-25, 16:45 | #24 | |
Femme fatale
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Cytat:
Spotkanie w face2face jednak jest czymś innym zupełnie niż pisanie na komunikatorze czy wymienianie SMS-ów. Jeśli kolesiowi zrobi się ''szaro'' i on zwyczajnie ''zbaranieje'' (nawet jeśli się zmyje, to odpowiedź masz prostą) to znaczy, że miał plan, a Twoja koleżanka (nieważne czy serio by z Tobą pojechała, czy tylko byś tak powiedziała, aby była taka podpucha) (chodzi po prostu o jego reakcję) będzie chciała doprowadzić do jego destrukcji tegoż planu. Nie chce mi się wierzyć, że jemu nie chodzi o seks. Wybacz, ale słabo się znacie, prawie wcale, koleś może nawijać makaron na uszy, mieć jakieś tajemnice, ale pisać, żę jest zupełnie inaczej, że co Ty etc. Spotkaliście się raz, on wcześniej zanim się z Tobą spotkał, wyhaczył Cię w mediach społecznościowych bo pewnie mu się spodobałaś i ochoczo zaproponował spotkanie gdy natychmiastowo stałaś się singielką. Ja bym z obcym facetem nie pojechała na żaden biwak, obóz czy pod namioty czy cokolwiek nawet innego. Jak koleś chciałby się spotkać za drugim i kolejnym, ''n-tym'' nawet razem to jest kawiarnia, jakieś miejsce publiczne zostaje, nie, że na drugim spotkaniu czy w kolejnej rozmowie po wspólnym spacerze proponuje Ci wspólny wypad (niezależnie czy we dwoje czy większą liczbą osób). Zdarzało mi się pisać z ludźmi przez internet (facetami), którzy co prawda byli wtedy wprost i od razu prosto z mostu proponowali (nie widząc się w rl nawet!) wyjazd wspólny nad morze, w góry czy za granicę. Może liczyli, że to jakaś laska, która szuka sponsora...No poraża mnie to. Mnie się wydaje, że jemu chodzi tylko o seks więc zwyczajnie uważaj, bo baseball'a przy sobie mieć nie będziesz (to wiadomo, tak w jajach), ale naprawdę rozsądek ponad wszystko.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś. 2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają. Edytowane przez MsN Czas edycji: 2020-05-25 o 16:52 |
|
2020-05-25, 17:29 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2020-05-25 o 17:31 |
|
2020-05-25, 18:15 | #26 | |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Cytat:
I co ty z tymi wspólnymi znajomymi? Znajomość nie równa się zaufaniu. Każdy ma multum znajomych, ty pewnie też, ale za każdego dasz głowę, że to człowiek godny zaufania? |
|
2020-05-26, 10:16 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
myslalalam ze masz 16 lat ... cholera, dziewczyno.
Nie znacie sie. Nie zasz jego znajomych i chcesz jechac z nimi na wyjazd? Nigdy w zyciu bym tak nie pojechala. ---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ---------- myslalalam ze masz 16 lat ... cholera, dziewczyno. Nie znacie sie. Nie zasz jego znajomych i chcesz jechac z nimi na wyjazd? Nigdy w zyciu bym tak nie pojechala.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2020-05-31, 20:53 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 471
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Dla mnie spoko, bo znasz miejsce i jakieś osoby z jego znajomych. Możesz wziąć koleżankę, żeby ci było raźniej, ale jeśli te osoby, które znasz są fajne, normalne, to ja bym nawet i koleżanki nie brała.
Natomiast wzięłabym własny namiot. Może wyjdzie, że będziecie spali w nim razem, może będziesz spała sama, ale warto go mieć. Co do komentarzy "na seks", to nie zawsze tak jest. Chłopaka, z którym byłam kilka ładnych lat i wyszedł z tego poważny związek, a koleś wcale nie był jakimś napaleńcem, poznałam śpiąc z nim w jednym łóżku po imprezie w akademiku. Był kolegą moich znajomych. Okazało się, że większość zostaje na noc, bo były jakieś problemy z komunikacją i znajomy nas "porozkładał" po łóżkach, mnie akurat "przypadł" mój przyszły chłopak. Nawet się nie dotknęliśmy, dosłownie. Spaliśmy na dwóch przeciwległych krańcach, a ja wstałam rano, przed wszystkimi i pojechałam do domu. Inna sprawa, że już podczas imprezy mi się spodobał (i vice versa). Aha, no i jestem ostrożna. Żadne spacery w odludne miejsca z obcym na pierwszej randce, wizyty w mieszkaniu, przyjmowanie jedzenia robionego przez nieznajomego faceta, bo chciał być miły i np. upiekł ciasto itd. A mimo to twoja sytuacja nie brzmi dla mnie jakoś niepokojąco. Myślę, że chłopak jest normalny (skoro napisałaś, że się wstydził), a to, że chciałby z tobą spać w namiocie nie jest zaproszeniem do seksu, tylko do przytulania, może całowania. Ale i tak bym wzięła swój. Nie musisz się zgadzać od razu na spanie z kimś w jednym, jeśli nie chcesz. Edytowane przez niepogodna Czas edycji: 2020-05-31 o 20:58 |
2020-06-01, 11:26 | #29 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
Cytat:
A to, że chłopak po 20. zadowoli się tylko przytulaniem i całowaniem to już w ogóle szczyt naiwnosci Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-06-01, 11:53 | #30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
|
Dot.: Wyjazd pod namiot
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87898108]Ale twoja sytuacja na spontanie to co innego, niż _planowanie_ wspólnej nocy w namiocie, i to jeszcze z tekstem "zebys się nie bała"
A to, że chłopak po 20. zadowoli się tylko przytulaniem i całowaniem to już w ogóle szczyt naiwnosci Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Ja bym się mógł zadowolić. Lubię czułości, a nie tylko "rżnięcie". |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:42.