Remont na czym można trochę oszczędzić a na czym nie warto

nefretam · 2016-01-17, 14:13

Dziewczyny, będę remontować ponad 50 metrowe mieszkanie po dziadkach. Fundusze są ograniczone, więc chciałam się spytać na czym można trochę oszczędzić a na czym zdecydowanie nie warto.

Będziemy tam mieszkać z chłopakiem prawdopodobnie max. 5 lat (potem planujemy kupno własnego), następnie będzie wynajmowane.

Do zrobienia jest właściwie wszystko, mogą zostać ewentualnie panele w pokojach.

Chciałabym żeby wszystko było w miarę porządne i ze średniej półki, ale jednak fundusze ograniczają i zastanawiam się czy są rzeczy, na których można trochę oszczędzić...

**201606270916** · 2016-01-17, 17:23

To ma być taki bardziej kosmetyczny remont czy generalny?

Jeśli generalny to zainwestowałabym przede wszystkim w okna, instalacje i łazienki. To nie są rzeczy które zrobisz raz dwa na wynajętym mieszkaniu

Jeśli nawet kosmetyczny - to przede wszystkim łazienka. O i jeszcze drzwi.

Na pewno nie szalej z designem, ledami w sufitach podwieszanych, imitacją cegieł/betonu i innymi bajerami. Masz wpisane że jesteś z Wrocławia więc pewnie w przyszłości wynajmować będziesz studentom. Gładź na ściany i malowanie na jednolite, jasne kolory żeby łatwo było odświeżyć przed oddaniem lokalu nowym mieszkańcom i tyle.

**201803290936** · 2016-01-17, 17:46

No właśnie, co oznacza, że do zrobienia jest "wszystko"? Jeżeli instalacje, elektryka, to na tym na pewno nie warto oszczędzać, bo to kwestia bezpieczeństwa + tego, że Was za pół roku nie zaleje (lub Wy kogoś nie zalejecie). Porządne okna = ciepło w domu (pamiętajcie o wywietrznikach!). Natomiast, tak jak pisze Królowa Julianna nie ma co szaleć z wykończeniem. Płytki można kupić na wyprzedażach, jako końcówki serii. Jeżeli chcecie to w przyszłości wynajmować, to ja bym polecała zamiast badziewiastych paneli (chyba, że zainwestujecie w nieco lepsze), położenie gresu - trwałość na lata. Lub najtańsze panele a na to wykładzina pokojowa (jakaś mocna).

nefretam · 2016-01-17, 18:03

Generalny, ale akurat okna są nowe, wymieniane kilka lat temu.

Panele są (mają koło 10 lat), były przykryte dywanami, więc są raczej nie zniszczone, pomyślę jeszcze, ale może nie będę ich wymieniać. Gresu w sypialni na pewno nie chcę.

Trzeba wymienić rury w łazience, zrobić tą łazienkę (jest typowo osobna mikro łazienka i toaleta i zastanawiam się czy nie korzystniej byłoby to połączyć, ale nie wiem czy się da.) i całą kuchnię oraz położyć gładzie i umeblować wszystko (ewentualnie może zostać stół i krzesła i fotele jeśli uda mi się je odświeżyć i będzie to opłacalne.

Królowa Julianna, właśnie nie chciałbym studentom, tylko raczej młodym parom. Jeśli nie jest nośna to chciałabym wywalić ścianę między większym pokojem i kuchnią i między tym pokojem i przedpokojem i stworzyć dużą przestrzeń - wtedy dla studentów się nie będzie nadawało. Ale to muszę najpierw spróbować wydobyć plan mieszkania ze spółdzielni - mam nadzieję, że mi się uda.

Lexie · 2016-01-18, 13:56

Gres wszędzie to coś, co by mnie od razu odstraszyło, gdybym chciała wynająć mieszkanie

Łazienki z toaletą bym chyba nie łączyła, osobne mają swoje plusy, a łączenie ich to dodatkowy koszt.

Skupiłabym się na rzeczach kluczowych (hydraulika, elektryka itp), poszukałabym w miarę niedrogich i uniwersalnych płytek (uniwersalny wygląd, czyli najlepiej płytki gładkie i w neutralnym kolorze - łatwo sobie "zrobić" łazienkę dodatkami, wynajmującym to często pasuje bardziej, niż patrzenie na jakieś wzory, wzorki i kolory wybrane przez właściciela mieszkania

)
Meble kuchenne - nie wiem czy chcecie na wymiar, czy nie. Jak na wymiar, to szukałabym firm poza dużym miastem. Ja mieszkam w Warszawie, a meble kuchenne robiłam w firmie z Zamościa

Mimo kosztów dostawy i dojazdu ekipy montującej, nadal było taniej niż tu.
Wyposażenie łazienki - kupiłam przez net, w miarę niedroga, prosta wanna, niedroga umywalka i baterie do nich. Więcej zainwestowaliśmy w sedes i stelaż do niego (dłuższa gwarancja).
Sprzęty wszelkie - przez net, wyszło nieco taniej. Oświetlenie - po etapie przerażenia cenami pięknych i oryginalnych żyrandoli pojechaliśmy do IKEI i kupiliśmy tanie lampy. Uznaliśmy, że jak nam się kiedyś znudzą, to sobie zmienimy, ale w sumie minął rok i nadal je lubię, nie kusi mnie wymiana. Kosztowały max. 50zl/sztuka.
Meble mamy w miarę tanie, sporo to IKEA, stół i krzesła z allegro (sporo taniej niż w różnych sklepach stacjonarnych). Półki z "recyclingu", 20 letnie drewniane, odnowiliśmy sobie, bo nadawały się dobrze na książki.
Można samodzielnie położyć panele, malować ściany.
Materiały do wykończenia - warto polować i kupować jak się trafi na dobrą przecenę. Płytki czy farba w mieszkaniu mogą trochę poleżeć i poczekać.

Zaoszczędzisz też jak będziesz unikać wszelkich rzeczy fajnych, ale nie koniecznych do normalnego mieszkania, jak podwieszane sufity, ledy, kolorowe kontakty, wszelkie bajery.

_vixen_ · 2016-01-18, 20:26

Mnie się akurat podwieszane sufity i ledy nie podobają, zwykle wygląda to tandetnie. Warto inwestować w rzeczy, które rzadko i problemowo się wymienia, np. dobrej jakości płytki, armatura.

Greta866 · 2016-01-18, 22:36

Na pewno nie warto oszczędzać na porządnej ekipie budowlanej. My teraz prze rok robimy remont mieszkania bo trafiało się na beznadziejne ekipy (i to dwie z polecenia) !. Nawet nie chcę liczyć ile wydaliśmy na nich pieniędzy

**201803290936** · 2016-01-19, 08:57

Cytat:

Napisane przez _vixen_

Mnie się akurat podwieszane sufity i ledy nie podobają, zwykle wygląda to tandetnie. Warto inwestować w rzeczy, które rzadko i problemowo się wymienia, np. dobrej jakości płytki, armatura.

Amen.

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Cytat:

Napisane przez Greta866

Na pewno nie warto oszczędzać na porządnej ekipie budowlanej. My teraz prze rok robimy remont mieszkania bo trafiało się na beznadziejne ekipy (i to dwie z polecenia) !. Nawet nie chcę liczyć ile wydaliśmy na nich pieniędzy

Również bardzo ważne, ale tu serio ciężko przewidzieć, czy rzeczywiście ekipa OK, bo mogą być chwaleni a np. wspólnicy się pokłócą o kasę i jeden nagle opuści remont. Mój kolega ma właśnie taką sytuację. Więc przede wszystkim warto mieć porządną umowę, żeby w razie czego dochodzić swoich praw np. prawa do reklamacji usterek, niedoróbek.

**201606270916** · 2016-01-19, 17:08

Łączenie pokoju z kuchnią i łazienki z WC to chyba najgorsze co można zrobić w mieszkaniu pod wynajem, staje się mniej uniwersalne. Dzisiaj chcesz wynająć parom (które też niekoniecznie chcą mieszkać dwupokojowe mieszkanie w którym jeden pokój jest tak naprawdę kuchnią z aneksem pokojowym

), za kilka lat może zmienisz zdanie na rodziny albo studentów czy dorosłe osoby pracujące szukające pojedynczych pokoi i pokój z kuchnią stanie się problemem. Będziesz tam mieszkać najwyżej pięć lat, nie ładuj kasy w rewolucję.

Ja zrobiłabym instalacje, dobrej jakości podłogi żeby tego nie wymieniać po każdych lokatorach (dobre płytki czy panele kupisz też na wyprzedażach/promocjach bo "zeszłoroczny wzór"), łazienkę raz a porządnie i wygipsowała ściany. Żadnych tapet, żeby tylko odświeżać ściany przez malowanie. Żadnych mebli pod wymiar, żadnego sprzętu AGD który będzie stamtąd wywozić, niech już zostanie po prostu dla najemców.

Lexie · 2016-01-19, 19:48

Podwieszany sufit to czasem konieczność, my nie planowaliśmy robić, a koniec końców mamy w kuchni (bo meble pod sufit i chowanie rury od okapu...) i w łazience (bo oświetlenie).
Ledy też uważam za spoko wynalazek, byle nie kolorowe

Elfir · 2016-01-19, 22:17

ja mam całe oświetlenie w domu oparte na ledach (ale głownie przypominających żarówki)

Tylko w łazience nad lustrem dodatek halogenów, żeby wzbogacały spektrum oddawania barw.

Nie mam podwieszanych sufitów (wyjątek gościnne wc, gdzie pod sufitem schodziło się mnóstwo instalacji i trzeba było je zamaskować), tylko miejscami zabudowy z k-g rur od wentylacji mechanicznej.
W sypialni wbudowany w nie jest pasek ledowy do nastrojowego oświetlenia, a w kuchni oczka do oświetlenia blatu.

nefretam · 2016-01-19, 22:30

Cytat:

Napisane przez Krolowa Julianna

Łączenie pokoju z kuchnią i łazienki z WC to chyba najgorsze co można zrobić w mieszkaniu pod wynajem, staje się mniej uniwersalne. Dzisiaj chcesz wynająć parom (które też niekoniecznie chcą mieszkać dwupokojowe mieszkanie w którym jeden pokój jest tak naprawdę kuchnią z aneksem pokojowym

), za kilka lat może zmienisz zdanie na rodziny albo studentów czy dorosłe osoby pracujące szukające pojedynczych pokoi i pokój z kuchnią stanie się problemem. Będziesz tam mieszkać najwyżej pięć lat, nie ładuj kasy w rewolucję.

Toczymy dyskusję z TŻ o łączeniu kuchni z pokojem

. On nalega ja właśnie mam takie wątpliwości jak napisałaś. Teraz mieszkamy w mieszkaniu ok.45m2 z małą sypialnią, łazienką i stosunkową dużą powierzchnią - kuchnia, przedpokój, pokój, wszystko razem i jest to dla nas bardzo wygodne. Jak gotujemy to można cały czas ze sobą rozmawiać, mogę oglądać TV podsmażając cebulę itd. I wiem, że będzie nam bardzo niewygodnie z osobna kuchnią. Ale z drugiej strony masz rację, że zawęża to w jakiś sposób najemców.

Jeśli chodzi o łazienkę, to ona jest tak malutka nie wiem dokładnie ale ok. 1,8m x 1,6m, że połączenie jej z WC wydaje mi się sensowną opcją. Ale to akurat zależy czy da się to zrobić i czy w sensowny sposób.

Terha · 2016-01-23, 18:30

Gdybym robiła mieszkanie pod siebie to na pewno nie łączyłabym kuchni z pokojem i WC z łazienką. Gdybym miała wynajmować takie mieszkanie to też pewnie nie byłabym zachwycona takimi rozwiązaniami wiedząc, że było inaczej.

Ale do rzeczy. Najważniejsze to podłogi (które już masz więc moim zdaniem nie ma co w nie inwestować), elektryka i hydraulika. Przy okazji "grzebania" w ścianach można zrobić gładzie, ale robić je specjalnie to nie ma moim zdaniem sensu. Gdybym wynajmowała mieszkanie na pewno nie patrzyłabym czy są gładzie, czy nie. Najważniejsza byłaby dla mnie toaleta (nie musiałaby być ładna, tylko zadbana) i rozstaw pomieszczeń.

ville · 2016-01-24, 09:52

Ja z kolei wolałabym łazienkę razem. Nie podobają mi się rozwiązania, gdzie toaleta jest osobno i łazienka jest pozbawiona ubikacji. Wolałabym mieć wszystko w jednym miejscu. Ale widzę, że zwolenników osobnych pomieszczeń jest więcej

I jednolite kolory! Nie lubię narzucania przez właścicieli mieszkań swojej wizji kolorystycznej mieszkaniom przeznaczonym do wynajęcia. Neutralne kolory są najlepsze.

Elfir · 2016-01-24, 16:44

ja tez wolę toaletę z łazienką razem. Jak ktoś złamie nogę i będzie się poruszał na wózku doceni większą przestrzeń z połączenia dwóch klitek.

I korytarzyki o szerokości min 90 cm.

Akurat mam złamaną nogę...

**201606270916** · 2016-01-24, 17:05

Nogi się łamie od święta a kolejka do wc bo ktoś leży w wannie jest codziennie

ale i tak współczuję

dorka1980 · 2016-01-24, 18:36

Cytat:

Napisane przez Krolowa Julianna

Nogi się łamie od święta a kolejka do wc bo ktoś leży w wannie jest codziennie

lubię to

**8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8** · 2016-01-24, 19:47

Cytat:

Napisane przez nefretam

Toczymy dyskusję z TŻ o łączeniu kuchni z pokojem

. On nalega ja właśnie mam takie wątpliwości jak napisałaś. Teraz mieszkamy w mieszkaniu ok.45m2 z małą sypialnią, łazienką i stosunkową dużą powierzchnią - kuchnia, przedpokój, pokój, wszystko razem i jest to dla nas bardzo wygodne. Jak gotujemy to można cały czas ze sobą rozmawiać, mogę oglądać TV podsmażając cebulę itd. I wiem, że będzie nam bardzo niewygodnie z osobna kuchnią. Ale z drugiej strony masz rację, że zawęża to w jakiś sposób najemców.

Jeśli chodzi o łazienkę, to ona jest tak malutka nie wiem dokładnie ale ok. 1,8m x 1,6m, że połączenie jej z WC wydaje mi się sensowną opcją. Ale to akurat zależy czy da się to zrobić i czy w sensowny sposób.

Nie tylko zawęża ilość potencjalnych najemców, ale też obniża kwotę którą możesz od nich zażądać. Mieszkania w których jest pokój z aneksem zawsze są tańsze od tych z oddzielnymi pomieszczeniami.

nefretam · 2016-01-24, 21:18

Cytat:

Napisane przez Krolowa Julianna

Nogi się łamie od święta a kolejka do wc bo ktoś leży w wannie jest codziennie

ale i tak współczuję

Nie będzie wanny, będzie prysznic ( w obecnym mieszkaniu mamy jedno i drugie i wanna była użyta może 2 razy), poza tym przy dwóch osobach raczej nie ma kolejek do WC.

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;54438751]Nie tylko zawęża ilość potencjalnych najemców, ale też obniża kwotę którą możesz od nich zażądać. Mieszkania w których jest pokój z aneksem zawsze są tańsze od tych z oddzielnymi pomieszczeniami.[/QUOTE]

Hm. Jak my szukaliśmy mieszkania to nie zauważyłam takiej tendencji, raczej po prostu im nowsze i lepiej urządzone mieszkanie tym drożej (choć celowaliśmy głównie w te z aneksem, więc może dlatego tak mi się wydaje).

TŻ się upiera na burzenie ściany jeśli będzie taka możliwość... Będę w poniedziałek dzwonić do spółdzielni czy mają plany mieszkać i mogę sprawdzić czy to jest konstrukcyjna czy nie..

Terha · 2016-01-25, 08:16

Cytat:

Napisane przez nefretam

TŻ się upiera na burzenie ściany jeśli będzie taka możliwość... Będę w poniedziałek dzwonić do spółdzielni czy mają plany mieszkać i mogę sprawdzić czy to jest konstrukcyjna czy nie..

To jeszcze musicie za wyburzenie zapłacić z 1000 zł za projekt, jeśli chcecie zrobić wszystko legalnie. Bo jak będziecie mieć wrednych sąsiadów to Was podpieprzą i będziecie mieć za to duuuuuużo większe kary.

**8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8** · 2016-01-25, 13:57

Cytat:

Napisane przez nefretam

Nie będzie wanny, będzie prysznic ( w obecnym mieszkaniu mamy jedno i drugie i wanna była użyta może 2 razy), poza tym przy dwóch osobach raczej nie ma kolejek do WC.

Hm. Jak my szukaliśmy mieszkania to nie zauważyłam takiej tendencji, raczej po prostu im nowsze i lepiej urządzone mieszkanie tym drożej (choć celowaliśmy głównie w te z aneksem, więc może dlatego tak mi się wydaje).

TŻ się upiera na burzenie ściany jeśli będzie taka możliwość... Będę w poniedziałek dzwonić do spółdzielni czy mają plany mieszkać i mogę sprawdzić czy to jest konstrukcyjna czy nie..

W Poznaniu zawsze takie były tansze z bardzo prostego powodu - przy 2 pokojach oddzielnych lepiej sie mieszka w 3 osoby, niz przy 2 z aneksem. Jak para spi to przeciez im nie wleziesz do pokoju zrobic sobie herbaty. Ja takie mieszkania odrzucalam, a duzo ich przegladalam, bo zawsze byly nieco tansze (a zwykle nie bylo info w tytule) Jak byla niska cena przy 2-pokojowym, to w wiekszosci przypadkow wlasnie przez ten nieszczesny aneks.

eibhlin87 · 2016-01-25, 16:06

Cytat:

Napisane przez Terha

To jeszcze musicie za wyburzenie zapłacić z 1000 zł za projekt, jeśli chcecie zrobić wszystko legalnie. Bo jak będziecie mieć wrednych sąsiadów to Was podpieprzą i będziecie mieć za to duuuuuużo większe kary.

Jeśli to ściana działowa to nic nie muszą, jeśli nośna to mało prawdopodobne żeby mogli ją usunąć.

nefretam · 2016-01-25, 18:57

Z tego co czytałam jeśli ściana jest działowa, to nie potrzeba projektu. Jutro będę rozmawiała z człowiekiem z nadzoru budowlanego i wszystkiego się dowiem.

Ja mówię o mieszkaniach typowo dla pary - takich szukaliśmy.

**201606270916** · 2016-01-25, 19:03

Typowo dla pary też może być różnie odbierane. Po prostu co kto lubi, na niektóre kwestie nie ma uniwersalnych zasad że tak musi być bo tak jest lepiej

nefretam · 2016-01-28, 21:14

Tak wygląda mieszkanie. Na szaro zaznaczona szafa wnękowa. Niestety jak widać ściana między kuchnią a pokojem jest nośna

. Zastanawiam się w takim razie czy próbować upchnąc jakiś mały stolik w kuchni (mniej więc 2,7m x 2,6m) czy jednak godzić się na noszenie jedzenia do pokoju (już mi źle na samą myśl)

**201606270916** · 2016-01-28, 21:45

Cytat:

Napisane przez nefretam

Tak wygląda mieszkanie. Na szaro zaznaczona szafa wnękowa. Niestety jak widać ściana między kuchnią a pokojem jest nośna

. Zastanawiam się w takim razie czy próbować upchnąc jakiś mały stolik w kuchni (mniej więc 2,7m x 2,6m) czy jednak godzić się na noszenie jedzenia do pokoju (już mi źle na samą myśl)

Moi rodzice w mieszkaniu które wynajmują w takiej kuchni mają z jednej strony standardowe meble kuchenne a z drugiej blat bez szafek dolnych - dzięki temu jest on jednocześnie powierzchnią roboczą przy szykowaniu czegoś w kuchni i stołem bo pod spód można wsunąć taborety.

nefretam · 2016-01-28, 22:08

Pod oknem jest standardowo kaloryfer, więc właśnie przed chwilą wymyśliłam, żeby tam dać sam blat.

Yakin · 2016-02-02, 10:46

Na pewno nie warto oszczędzać na oknach. Jeśli sezon zimowy będzie długi, lub zima będzie sroga, to bardzo szybko można 'przepłacić' za ogrzewanie. My z mężem nie tak dawno wyremontowaliśmy mieszkanie podobne do Twojego.
Od razu zdecydowaliśmy się na wymianę okien. http://styl-dom.info/okna-pcv/ Też nie planujemy mieszkać tu dłużej niż 5-6 lat, ale zależało nam na wymianie ze względu na koszty ogrzewania konkretnych pomieszczeń.

**201606270916** · 2016-02-02, 14:34

Cytat:

Napisane przez Yakin

Na pewno nie warto oszczędzać na oknach. Jeśli sezon zimowy będzie długi, lub zima będzie sroga, to bardzo szybko można 'przepłacić' za ogrzewanie. My z mężem nie tak dawno wyremontowaliśmy mieszkanie podobne do Twojego.
Od razu zdecydowaliśmy się na wymianę okien. Też nie planujemy mieszkać tu dłużej niż 5-6 lat, ale zależało nam na wymianie ze względu na koszty ogrzewania konkretnych pomieszczeń.

Okna to połowa sukcesu. Druga to montaż.

Elfir · 2016-02-02, 16:12

można pomyśleć o zrobieniu podciągu i otwarciu kuchni.

2016-01-17, 14:13	#1
nefretam Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 395	Remont na czym można trochę oszczędzić a na czym nie warto Dziewczyny, będę remontować ponad 50 metrowe mieszkanie po dziadkach. Fundusze są ograniczone, więc chciałam się spytać na czym można trochę oszczędzić a na czym zdecydowanie nie warto. Będziemy tam mieszkać z chłopakiem prawdopodobnie max. 5 lat (potem planujemy kupno własnego), następnie będzie wynajmowane. Do zrobienia jest właściwie wszystko, mogą zostać ewentualnie panele w pokojach. Chciałabym żeby wszystko było w miarę porządne i ze średniej półki, ale jednak fundusze ograniczają i zastanawiam się czy są rzeczy, na których można trochę oszczędzić...

2016-01-17, 17:23	#2
201606270916 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 5 832	Dot.: Remont na czym można trochę oszczędzić a na czym nie warto To ma być taki bardziej kosmetyczny remont czy generalny? Jeśli generalny to zainwestowałabym przede wszystkim w okna, instalacje i łazienki. To nie są rzeczy które zrobisz raz dwa na wynajętym mieszkaniu Jeśli nawet kosmetyczny - to przede wszystkim łazienka. O i jeszcze drzwi. Na pewno nie szalej z designem, ledami w sufitach podwieszanych, imitacją cegieł/betonu i innymi bajerami. Masz wpisane że jesteś z Wrocławia więc pewnie w przyszłości wynajmować będziesz studentom. Gładź na ściany i malowanie na jednolite, jasne kolory żeby łatwo było odświeżyć przed oddaniem lokalu nowym mieszkańcom i tyle.

2016-01-17, 17:46	#3
201803290936 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 43 642	Dot.: Remont na czym można trochę oszczędzić a na czym nie warto No właśnie, co oznacza, że do zrobienia jest "wszystko"? Jeżeli instalacje, elektryka, to na tym na pewno nie warto oszczędzać, bo to kwestia bezpieczeństwa + tego, że Was za pół roku nie zaleje (lub Wy kogoś nie zalejecie). Porządne okna = ciepło w domu (pamiętajcie o wywietrznikach!). Natomiast, tak jak pisze Królowa Julianna nie ma co szaleć z wykończeniem. Płytki można kupić na wyprzedażach, jako końcówki serii. Jeżeli chcecie to w przyszłości wynajmować, to ja bym polecała zamiast badziewiastych paneli (chyba, że zainwestujecie w nieco lepsze), położenie gresu - trwałość na lata. Lub najtańsze panele a na to wykładzina pokojowa (jakaś mocna). Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2016-01-17 o 17:51

2016-01-17, 18:03	#4
nefretam Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 395	Dot.: Remont na czym można trochę oszczędzić a na czym nie warto Generalny, ale akurat okna są nowe, wymieniane kilka lat temu. Panele są (mają koło 10 lat), były przykryte dywanami, więc są raczej nie zniszczone, pomyślę jeszcze, ale może nie będę ich wymieniać. Gresu w sypialni na pewno nie chcę. Trzeba wymienić rury w łazience, zrobić tą łazienkę (jest typowo osobna mikro łazienka i toaleta i zastanawiam się czy nie korzystniej byłoby to połączyć, ale nie wiem czy się da.) i całą kuchnię oraz położyć gładzie i umeblować wszystko (ewentualnie może zostać stół i krzesła i fotele jeśli uda mi się je odświeżyć i będzie to opłacalne. Królowa Julianna, właśnie nie chciałbym studentom, tylko raczej młodym parom. Jeśli nie jest nośna to chciałabym wywalić ścianę między większym pokojem i kuchnią i między tym pokojem i przedpokojem i stworzyć dużą przestrzeń - wtedy dla studentów się nie będzie nadawało. Ale to muszę najpierw spróbować wydobyć plan mieszkania ze spółdzielni - mam nadzieję, że mi się uda.

2016-01-18, 13:56	#5
Lexie Przyjaciel wizaz.pl Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 33 873	Dot.: Remont na czym można trochę oszczędzić a na czym nie warto Gres wszędzie to coś, co by mnie od razu odstraszyło, gdybym chciała wynająć mieszkanie Łazienki z toaletą bym chyba nie łączyła, osobne mają swoje plusy, a łączenie ich to dodatkowy koszt. Skupiłabym się na rzeczach kluczowych (hydraulika, elektryka itp), poszukałabym w miarę niedrogich i uniwersalnych płytek (uniwersalny wygląd, czyli najlepiej płytki gładkie i w neutralnym kolorze - łatwo sobie "zrobić" łazienkę dodatkami, wynajmującym to często pasuje bardziej, niż patrzenie na jakieś wzory, wzorki i kolory wybrane przez właściciela mieszkania ) Meble kuchenne - nie wiem czy chcecie na wymiar, czy nie. Jak na wymiar, to szukałabym firm poza dużym miastem. Ja mieszkam w Warszawie, a meble kuchenne robiłam w firmie z Zamościa Mimo kosztów dostawy i dojazdu ekipy montującej, nadal było taniej niż tu. Wyposażenie łazienki - kupiłam przez net, w miarę niedroga, prosta wanna, niedroga umywalka i baterie do nich. Więcej zainwestowaliśmy w sedes i stelaż do niego (dłuższa gwarancja). Sprzęty wszelkie - przez net, wyszło nieco taniej. Oświetlenie - po etapie przerażenia cenami pięknych i oryginalnych żyrandoli pojechaliśmy do IKEI i kupiliśmy tanie lampy. Uznaliśmy, że jak nam się kiedyś znudzą, to sobie zmienimy, ale w sumie minął rok i nadal je lubię, nie kusi mnie wymiana. Kosztowały max. 50zl/sztuka. Meble mamy w miarę tanie, sporo to IKEA, stół i krzesła z allegro (sporo taniej niż w różnych sklepach stacjonarnych). Półki z "recyclingu", 20 letnie drewniane, odnowiliśmy sobie, bo nadawały się dobrze na książki. Można samodzielnie położyć panele, malować ściany. Materiały do wykończenia - warto polować i kupować jak się trafi na dobrą przecenę. Płytki czy farba w mieszkaniu mogą trochę poleżeć i poczekać. Zaoszczędzisz też jak będziesz unikać wszelkich rzeczy fajnych, ale nie koniecznych do normalnego mieszkania, jak podwieszane sufity, ledy, kolorowe kontakty, wszelkie bajery. Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2016-01-18 o 13:58

2016-01-18, 20:26	#6
_vixen_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 17 087	Dot.: Remont na czym można trochę oszczędzić a na czym nie warto Mnie się akurat podwieszane sufity i ledy nie podobają, zwykle wygląda to tandetnie. Warto inwestować w rzeczy, które rzadko i problemowo się wymienia, np. dobrej jakości płytki, armatura.

2016-01-18, 22:36	#7
Greta866 Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-08 Wiadomości: 143	Dot.: Remont na czym można trochę oszczędzić a na czym nie warto Na pewno nie warto oszczędzać na porządnej ekipie budowlanej. My teraz prze rok robimy remont mieszkania bo trafiało się na beznadziejne ekipy (i to dwie z polecenia) !. Nawet nie chcę liczyć ile wydaliśmy na nich pieniędzy

2016-01-19, 17:08	#9
201606270916 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 5 832	Dot.: Remont na czym można trochę oszczędzić a na czym nie warto Łączenie pokoju z kuchnią i łazienki z WC to chyba najgorsze co można zrobić w mieszkaniu pod wynajem, staje się mniej uniwersalne. Dzisiaj chcesz wynająć parom (które też niekoniecznie chcą mieszkać dwupokojowe mieszkanie w którym jeden pokój jest tak naprawdę kuchnią z aneksem pokojowym ), za kilka lat może zmienisz zdanie na rodziny albo studentów czy dorosłe osoby pracujące szukające pojedynczych pokoi i pokój z kuchnią stanie się problemem. Będziesz tam mieszkać najwyżej pięć lat, nie ładuj kasy w rewolucję. Ja zrobiłabym instalacje, dobrej jakości podłogi żeby tego nie wymieniać po każdych lokatorach (dobre płytki czy panele kupisz też na wyprzedażach/promocjach bo "zeszłoroczny wzór"), łazienkę raz a porządnie i wygipsowała ściany. Żadnych tapet, żeby tylko odświeżać ściany przez malowanie. Żadnych mebli pod wymiar, żadnego sprzętu AGD który będzie stamtąd wywozić, niech już zostanie po prostu dla najemców.

2016-01-19, 19:48	#10
Lexie Przyjaciel wizaz.pl Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 33 873	Dot.: Remont na czym można trochę oszczędzić a na czym nie warto Podwieszany sufit to czasem konieczność, my nie planowaliśmy robić, a koniec końców mamy w kuchni (bo meble pod sufit i chowanie rury od okapu...) i w łazience (bo oświetlenie). Ledy też uważam za spoko wynalazek, byle nie kolorowe

2016-01-19, 22:17	#11
Elfir Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 14 836	Dot.: Remont na czym można trochę oszczędzić a na czym nie warto ja mam całe oświetlenie w domu oparte na ledach (ale głownie przypominających żarówki) Tylko w łazience nad lustrem dodatek halogenów, żeby wzbogacały spektrum oddawania barw. Nie mam podwieszanych sufitów (wyjątek gościnne wc, gdzie pod sufitem schodziło się mnóstwo instalacji i trzeba było je zamaskować), tylko miejscami zabudowy z k-g rur od wentylacji mechanicznej. W sypialni wbudowany w nie jest pasek ledowy do nastrojowego oświetlenia, a w kuchni oczka do oświetlenia blatu. __________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir * Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.** T.Pratchett

2016-01-23, 18:30	#13
Terha Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 16 500	Dot.: Remont na czym można trochę oszczędzić a na czym nie warto Gdybym robiła mieszkanie pod siebie to na pewno nie łączyłabym kuchni z pokojem i WC z łazienką. Gdybym miała wynajmować takie mieszkanie to też pewnie nie byłabym zachwycona takimi rozwiązaniami wiedząc, że było inaczej. Ale do rzeczy. Najważniejsze to podłogi (które już masz więc moim zdaniem nie ma co w nie inwestować), elektryka i hydraulika. Przy okazji "grzebania" w ścianach można zrobić gładzie, ale robić je specjalnie to nie ma moim zdaniem sensu. Gdybym wynajmowała mieszkanie na pewno nie patrzyłabym czy są gładzie, czy nie. Najważniejsza byłaby dla mnie toaleta (nie musiałaby być ładna, tylko zadbana) i rozstaw pomieszczeń. __________________ Kosmetyki, ubrania i dodatki - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=831247 Książki, filmy, CD, kasety - https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post57613011

2016-01-24, 09:52	#14
ville Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 9 451	Dot.: Remont na czym można trochę oszczędzić a na czym nie warto Ja z kolei wolałabym łazienkę razem. Nie podobają mi się rozwiązania, gdzie toaleta jest osobno i łazienka jest pozbawiona ubikacji. Wolałabym mieć wszystko w jednym miejscu. Ale widzę, że zwolenników osobnych pomieszczeń jest więcej I jednolite kolory! Nie lubię narzucania przez właścicieli mieszkań swojej wizji kolorystycznej mieszkaniom przeznaczonym do wynajęcia. Neutralne kolory są najlepsze.

2016-01-24, 16:44	#15
Elfir Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 14 836	Dot.: Remont na czym można trochę oszczędzić a na czym nie warto ja tez wolę toaletę z łazienką razem. Jak ktoś złamie nogę i będzie się poruszał na wózku doceni większą przestrzeń z połączenia dwóch klitek. I korytarzyki o szerokości min 90 cm. Akurat mam złamaną nogę... __________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir * Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.** T.Pratchett

2016-01-24, 17:05	#16
201606270916 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 5 832	Dot.: Remont na czym można trochę oszczędzić a na czym nie warto Nogi się łamie od święta a kolejka do wc bo ktoś leży w wannie jest codziennie ale i tak współczuję

2016-01-25, 18:57	#23
nefretam Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 395	Dot.: Remont na czym można trochę oszczędzić a na czym nie warto Z tego co czytałam jeśli ściana jest działowa, to nie potrzeba projektu. Jutro będę rozmawiała z człowiekiem z nadzoru budowlanego i wszystkiego się dowiem. Ja mówię o mieszkaniach typowo dla pary - takich szukaliśmy.

2016-01-25, 19:03	#24
201606270916 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 5 832	Dot.: Remont na czym można trochę oszczędzić a na czym nie warto Typowo dla pary też może być różnie odbierane. Po prostu co kto lubi, na niektóre kwestie nie ma uniwersalnych zasad że tak musi być bo tak jest lepiej

2016-01-28, 22:08	#27
nefretam Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 395	Dot.: Remont na czym można trochę oszczędzić a na czym nie warto Pod oknem jest standardowo kaloryfer, więc właśnie przed chwilą wymyśliłam, żeby tam dać sam blat.

2016-02-02, 10:46	#28
Yakin Przyczajenie Zarejestrowany: 2016-02 Lokalizacja: Szczecin Wiadomości: 4	Dot.: Remont na czym można trochę oszczędzić a na czym nie warto Na pewno nie warto oszczędzać na oknach. Jeśli sezon zimowy będzie długi, lub zima będzie sroga, to bardzo szybko można 'przepłacić' za ogrzewanie. My z mężem nie tak dawno wyremontowaliśmy mieszkanie podobne do Twojego. Od razu zdecydowaliśmy się na wymianę okien. http://styl-dom.info/okna-pcv/ Też nie planujemy mieszkać tu dłużej niż 5-6 lat, ale zależało nam na wymianie ze względu na koszty ogrzewania konkretnych pomieszczeń. Edytowane przez Yakin Czas edycji: 2016-04-15 o 11:14

2016-02-02, 16:12	#30
Elfir Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 14 836	Dot.: Remont na czym można trochę oszczędzić a na czym nie warto można pomyśleć o zrobieniu podciągu i otwarciu kuchni. __________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir * Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.** T.Pratchett

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)