Lutówki 2017 ❤ - część VII

[Shiruvii]

Napisane przez sQuaara

Laski czy Wasze dzieci tez tak opornie z kolorami?
tygodniami juz to walkujemy, ale to tak na prawde focus na kolory. a to ksiazeczki, a to naklejanki a to cos...
sortowac sortuje. łączy w pary. wiec wiem ze jego oko rozroznia czerwony i zielony (moj maz ma problemy z kolorami, nie az takie ale jednak. nie nie nie. nie jak facet. on np uwaza ze zielony i brazowy to to samo )

wiec wiem ze Macisław widzi. widzi kolor.
ale juz nazwac, pokazac dramat
probujemy wlasnie kiazeczek, wyklejanek, stosuje porowania "macius gdzie jest kolko zielone jak trawa"

i co? i mamy
- jaki to kolor? (niebieski)
- czerwony
- macius to jest jak niebo... niebo jest niebieskie... wiec koleczko jakie jest jak niebo?
- czerwone...

i widze ze to nie dla smiechu. ze te naklejki przeklejamy robimy i nic. zero.
tak samo bezbłędnie pokazuje czarny (ja pytam o czarne auto pokaze czarne auto)
ale jak pytam pokazujac na np zolte "jakie to auto" to wali ze czarne.
jakies cos ktos?

My też dużo teraz rozmawiamy o kolorach. Czasem powie dobrze, czasem ma fazę na jakiś kolor i wszystko jest "cierwony".

Aktualnie też dziecko ma jakąś obsesję posiadania. Bierze jakąś rzecz i powtarza "to jest moje", ja mówię np "nie, to jest taty", ok... Za 5 minut "to jest moje". I tak w kółko czasami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ferimori]

Bartek zaczyna rozróżniać, ale nie jest tak rozwinięty w mowie. Na pytanie co to za kolor np czerwony mówi io io (bo wóz strażacki) albo czarny to au au (pies moich rodziców)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[axn22]

U nas z kolorami problem jest inny.

Bartek też nie do końca rozumie nazewnictwo mimo, że kolory same w sobie rozróżnia ale widzę, że ma problem gdy "ułatwiam" mu pytanie.
Dajmy an to ma 3 różne piłki.
Jak zapytam o zieloną piłkę to może mieć problem, a jak zapytam po prostu o kolor zielony, to pokaże zieloną piłkę.
To może być wynik tego, że dzieci łapią to co do nich mówimy na samym końcu, czyli lapie, że ma pokazac piłkę, po prostu.

[justkonev]

Ja też się nasłuchałam, że krzywdzimy Kaje (bo jedynaczka)

Kaja mało mówi, ale widzę że kolory rozróżnia, bo potrafi pogrupować i też jak ją proszę o niebieski kubeczek to wie który to.


Byliśmy wczoraj na kontroli u laryngologa, leki działają Wysięki się cofają całe szczęście więc zostajemy na tych samych lekach. Następna kontrola pod koniec maja

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Aaaa Kaja nadal bardzo interesuje się nocnikiem, ale większych postępów narazie brak. Wiem, że panie w żłobie zaczęły ją wysadzać na kibelek to chętnie siedzi

[MartaMagda]

Napisane przez sQuaara

co ma piernik do wiatraka...

Bo jak z TZetem umrzemy to zostanie sama... nie żeby mogła założyć swoją rodzinę...

Ja podniosę poprzeczkę. Nina umie kolory po polsku i angielsku. Angielski miała w żłobku, a polskich nazw nauczyła się na samochodach Ja jej jakoś specjalnie nie uczyłam, sama zaczęła pytać "jaki to kolor?".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Napisane przez justkonev

Ja też się nasłuchałam, że krzywdzimy Kaje (bo jedynaczka)

Kaja mało mówi, ale widzę że kolory rozróżnia, bo potrafi pogrupować i też jak ją proszę o niebieski kubeczek to wie który to.


Byliśmy wczoraj na kontroli u laryngologa, leki działają Wysięki się cofają całe szczęście więc zostajemy na tych samych lekach. Następna kontrola pod koniec maja

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Aaaa Kaja nadal bardzo interesuje się nocnikiem, ale większych postępów narazie brak. Wiem, że panie w żłobie zaczęły ją wysadzać na kibelek to chętnie siedzi

Brawo!!

Napisane przez MartaMagda

Bo jak z TZetem umrzemy to zostanie sama... nie żeby mogła założyć swoją rodzinę...

Ja podniosę poprzeczkę. Nina umie kolory po polsku i angielsku. Angielski miała w żłobku, a polskich nazw nauczyła się na samochodach Ja jej jakoś specjalnie nie uczyłam, sama zaczęła pytać "jaki to kolor?".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Peeeewnie!! super!

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[ferimori]

Angielski chyba jest całkiem przyjemna dla dzieci, bardziej dzwieczny? Bartek mało mówi, a piosenkę koła autobusu kręcą się śpiewa po angielsku, nawet I love you umie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MartaMagda]

Napisane przez ferimori

Angielski chyba jest całkiem przyjemna dla dzieci, bardziej dzwieczny? Bartek mało mówi, a piosenkę koła autobusu kręcą się śpiewa po angielsku, nawet I love you umie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ninie łatwiej bylo powiedzieć yellow niż żólty i tak z innymi kolorami



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anolta]

Napisane przez MartaMagda

Bo jak z TZetem umrzemy to zostanie sama... nie żeby mogła założyć swoją rodzinę...

Ja podniosę poprzeczkę. Nina umie kolory po polsku i angielsku. Angielski miała w żłobku, a polskich nazw nauczyła się na samochodach Ja jej jakoś specjalnie nie uczyłam, sama zaczęła pytać "jaki to kolor?".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawo Nina ️.

Mój tak jak pisałam, jak mu powiem daj kolor serduszka to mi da, ale jak powiem daj czerwony to już nie . Może się nauczy jutro, może za tydzien, może za pół roku, albo za rok, kto to wie? .

Wiecie co ja robiłam przy Antosi? Robiłam jej dni kolorów , np. dzień żółty i się ubierala na żółto, jadłysmy żółte owoce i warzywa, potem malowanie żółtą farbą, zbieranie do koszyczka żółtych zabawek itd. i tak następne dni, żeby się nauczyła. Oczywiście się nie nauczyła . Matko, jaka ze mnie nawiedzona matka była, teraz się z tego śmieję. Przy drugim już jestem normalna .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[s i l v e r]

Hania jeszcze nie zna kolorów. Ja nie naciskam. Ma czas.
D. też mając dwa latka jeszcze nie znała.


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez MartaMagda

Bo jak z TZetem umrzemy to zostanie sama... nie żeby mogła założyć swoją rodzinę...

Ja podniosę poprzeczkę. Nina umie kolory po polsku i angielsku. Angielski miała w żłobku, a polskich nazw nauczyła się na samochodach Ja jej jakoś specjalnie nie uczyłam, sama zaczęła pytać "jaki to kolor?".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawo Ninka!

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[sQuaara]

Dni kolorów

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[minula]

Moja tez kolory leci po angielsku tak samo miałam z synem. No weźcie taki niebieski i blue lub różowy i pink, zdecydowanie łatwiej po ang.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anolta]

Napisane przez sQuaara

Dni kolorów

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Opiumalfa]

Dziewczyny u nas faza na bicie dla zabawy i rzucanie rzeczami o podłogę. Bicie jest absolutnie nieakceptowalne i zatrzymuje mu rękę w locie jak zdołam i mocnym głosem mówię ze nie wolno bić nikogo bo to boli. On w śmiech. Jak żyć.
Jak reagujecie?

Druga kwestia od czapy: czy któraś z was kiedyś spędzała święta bożego narodzenia gdzieś w górach z jedzeniem świątecznym?

[sQuaara]

Napisane przez Opiumalfa

Dziewczyny u nas faza na bicie dla zabawy i rzucanie rzeczami o podłogę. Bicie jest absolutnie nieakceptowalne i zatrzymuje mu rękę w locie jak zdołam i mocnym głosem mówię ze nie wolno bić nikogo bo to boli. On w śmiech. Jak żyć.
Jak reagujecie?

Druga kwestia od czapy: czy któraś z was kiedyś spędzała święta bożego narodzenia gdzieś w górach z jedzeniem świątecznym?

U nas tak było z biciem i w sumie kwestia tłumaczenia i mu jakoś przeszło...
Rzucał zabawki w ramach ekscytacji
Bicie też często z tego powodu to proponowałam pezybijanie piątek. Widziałam że to kwestia że musi wyladowac energię. Łącznie z tym że bił nas kanapę autka. Obojętnie.

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Opiumalfa]

Napisane przez sQuaara

U nas tak było z biciem i w sumie kwestia tłumaczenia i mu jakoś przeszło...
Rzucał zabawki w ramach ekscytacji
Bicie też często z tego powodu to proponowałam pezybijanie piątek. Widziałam że to kwestia że musi wyladowac energię. Łącznie z tym że bił nas kanapę autka. Obojętnie.

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Bije tylko nas. Widzę ze dla funu a nie z energii. O tak o. No ale nic nie pozostaje tylko tłumaczenie...


Sent from my iPhone using Tapatalk

[sQuaara]

Napisane przez Opiumalfa

Bije tylko nas. Widzę ze dla funu a nie z energii. O tak o. No ale nic nie pozostaje tylko tłumaczenie...


Sent from my iPhone using Tapatalk

Tylko..ja udawałam płacz to kolejnym razem znów jak mnie uderzył to już olałam płacz bo przecież nie dziala
To gowniak wziął moja rękę, zalonil mi oczy i robił "łe Łe łe"

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Opiumalfa]

Napisane przez sQuaara

Tylko..ja udawałam płacz to kolejnym razem znów jak mnie uderzył to już olałam płacz bo przecież nie dziala
To gowniak wziął moja rękę, zalonil mi oczy i robił "łe Łe łe"

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

LOL
Muszę sprawdzić z płaczem. Ciekawa jak zareaguje.

[Fantazja_]

Napisane przez Escorpio

Witamy się po weekendzie Zrobiliśmy sobie wypad do Warszawy, kupiłam sobie biuro w Ikei, ale zastanawiam się teraz gdzie je upcham
Alę też dopadła już alergia... Smarki po pas, latam za nią cały czas z chusteczkami... Idziemy dzisiaj do lekarza, żeby coś przepisała, bo widzę, że jej cięzko.



A kiedy mu robiłaś testy? I jakie miał?


Duplo i ciastolina zawsze dobre Może lalka?


A w Lidlu jest ciastolina?

w listopadzie jak bylismy 4 dni w szpitalu na alergologii...miał skórne i z krwi robione

Napisane przez sQuaara

Który zestaw na start polecacie? Z plasteliny?


My znaleźliśmy dla macia zajęcia sportowe.. Jaram się jak pochodnia! Jutro idziemy na próbne


Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

jakie to zajęcia? bo chyba nie odczytalam

Napisane przez ferimori

Bartkowi leci woda z nosa, nie wiem czy na zęby, bo jeszcze piątek nie ma, czy ot tak chorobowo

Poza tym wpadłam się pochwalić, że już wiemy. Bartek będzie miał brata hihi już czuję ten armagedon

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

gratulacje!

Napisane przez sQuaara

Odpowiesz jest krótka. Nie mamy wybranego

Dość mam tekstów "o mamo. Dziewczynka. Parka. To. Cudownie"

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Odpowiesz jest krótka. Nie mamy wybranego

Dość mam tekstów "o mamo. Dziewczynka. Parka. To. Cudownie"

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

wierzę

Napisane przez sQuaara

Laski czy Wasze dzieci tez tak opornie z kolorami?
tygodniami juz to walkujemy, ale to tak na prawde focus na kolory. a to ksiazeczki, a to naklejanki a to cos...
sortowac sortuje. łączy w pary. wiec wiem ze jego oko rozroznia czerwony i zielony (moj maz ma problemy z kolorami, nie az takie ale jednak. nie nie nie. nie jak facet. on np uwaza ze zielony i brazowy to to samo )

wiec wiem ze Macisław widzi. widzi kolor.
ale juz nazwac, pokazac dramat
probujemy wlasnie kiazeczek, wyklejanek, stosuje porowania "macius gdzie jest kolko zielone jak trawa"

i co? i mamy
- jaki to kolor? (niebieski)
- czerwony
- macius to jest jak niebo... niebo jest niebieskie... wiec koleczko jakie jest jak niebo?
- czerwone...

i widze ze to nie dla smiechu. ze te naklejki przeklejamy robimy i nic. zero.
tak samo bezbłędnie pokazuje czarny (ja pytam o czarne auto pokaze czarne auto)
ale jak pytam pokazujac na np zolte "jakie to auto" to wali ze czarne.
jakies cos ktos?

U nas też opornie jak mówię pokaż gdzie jest jeszcze taki kolor to czasem pokaze na inną rzecz...ale zgaduje zwykle

Napisane przez Shiruvii

My też dużo teraz rozmawiamy o kolorach. Czasem powie dobrze, czasem ma fazę na jakiś kolor i wszystko jest "cierwony".

Aktualnie też dziecko ma jakąś obsesję posiadania. Bierze jakąś rzecz i powtarza "to jest moje", ja mówię np "nie, to jest taty", ok... Za 5 minut "to jest moje". I tak w kółko czasami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ooo u nas też ta sama obsesja moooojeeeee i chowa za siebie

Napisane przez anolta

Brawo Nina ️.

Mój tak jak pisałam, jak mu powiem daj kolor serduszka to mi da, ale jak powiem daj czerwony to już nie . Może się nauczy jutro, może za tydzien, może za pół roku, albo za rok, kto to wie? .

Wiecie co ja robiłam przy Antosi? Robiłam jej dni kolorów , np. dzień żółty i się ubierala na żółto, jadłysmy żółte owoce i warzywa, potem malowanie żółtą farbą, zbieranie do koszyczka żółtych zabawek itd. i tak następne dni, żeby się nauczyła. Oczywiście się nie nauczyła . Matko, jaka ze mnie nawiedzona matka była, teraz się z tego śmieję. Przy drugim już jestem normalna .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez sQuaara

Tylko..ja udawałam płacz to kolejnym razem znów jak mnie uderzył to już olałam płacz bo przecież nie dziala
To gowniak wziął moja rękę, zalonil mi oczy i robił "łe Łe łe"

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

hahah D też jak tż udawał, że płacze to też kazał mu później udawać




Ogólnie D to aktorzyna taka, że hej

[sQuaara]

Napisane przez Fantazja_

w listopadzie jak bylismy 4 dni w szpitalu na alergologii...miał skórne i z krwi robione





jakie to zajęcia? bo chyba nie odczytalam





gratulacje!





wierzę








U nas też opornie jak mówię pokaż gdzie jest jeszcze taki kolor to czasem pokaze na inną rzecz...ale zgaduje zwykle





ooo u nas też ta sama obsesja moooojeeeee i chowa za siebie










hahah D też jak tż udawał, że płacze to też kazał mu później udawać




Ogólnie D to aktorzyna taka, że hej

A w szkole na wsi babka zrobiła dla dzieci 2-4. Maciuś jest najmłodszy
Zajęcia na zasadzie rozgrzewki. Kręcenia ramionami, pajacyki itp
Później np na podłodze kolorowe hulahop. Pani wlaczala muzykę. Jak gra to dzieci biegają uciekają rodzicom (rodzic też bierze udział w zajęciach), jak staje muzyka to Pani mówi kolor i biegną do danego kółka (biorąc pod uwagę nasz skill kolorów. Maćko leci do dowolnego )
Później było rzucanie piłka do kosza (wielkość dziecięca) z rodzicami na kilka sposobów. Pozniej bieg z tą piłka, szybko przez tunel Ikea i pobiec do kosza wrócić. Z piłką wracał rodzic a dziecko przez leżąca drabinę dmuchana między szczebelkami.
To tak przykładowo. 40min.
Macko po. 20byl rozbiegany tu i tam. Ale na sali były materace, ścianka wspinaczkowa itp. Więc wiele go interesowało
Będziemy chodzić

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Fantazja_]

Napisane przez sQuaara

A w szkole na wsi babka zrobiła dla dzieci 2-4. Maciuś jest najmłodszy
Zajęcia na zasadzie rozgrzewki. Kręcenia ramionami, pajacyki itp
Później np na podłodze kolorowe hulahop. Pani wlaczala muzykę. Jak gra to dzieci biegają uciekają rodzicom (rodzic też bierze udział w zajęciach), jak staje muzyka to Pani mówi kolor i biegną do danego kółka (biorąc pod uwagę nasz skill kolorów. Maćko leci do dowolnego )
Później było rzucanie piłka do kosza (wielkość dziecięca) z rodzicami na kilka sposobów. Pozniej bieg z tą piłka, szybko przez tunel Ikea i pobiec do kosza wrócić. Z piłką wracał rodzic a dziecko przez leżąca drabinę dmuchana między szczebelkami.
To tak przykładowo. 40min.
Macko po. 20byl rozbiegany tu i tam. Ale na sali były materace, ścianka wspinaczkowa itp. Więc wiele go interesowało
Będziemy chodzić

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

no to świetnie mały sportowiec ale czytając to starałam sobie Ciebie wyobrazić biegającą itd

[minula]

Napisane przez Fantazja_

no to świetnie mały sportowiec ale czytając to starałam sobie Ciebie wyobrazić biegającą itd

Ja oczami wyobraźni widzialam sQ z brzuchem w tunelu z ikei

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Napisane przez Fantazja_

no to świetnie mały sportowiec ale czytając to starałam sobie Ciebie wyobrazić biegającą itd

Napisane przez minula

Ja oczami wyobraźni widzialam sQ z brzuchem w tunelu z ikei

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ahahaha bardzo śmieszne. Ja robię za piłkę lekarska

Maz ćwiczy



Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[minula]

my chodzimy na tańce robaczek jest najmłodsza, ale momentami najbardziej zainteresowana.

Anolta jak u Was? Strajkujecie dalej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Jakie tańce?

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Escorpio]

Napisane przez ferimori

Bartkowi leci woda z nosa, nie wiem czy na zęby, bo jeszcze piątek nie ma, czy ot tak chorobowo

Poza tym wpadłam się pochwalić, że już wiemy. Bartek będzie miał brata hihi już czuję ten armagedon

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje!

Napisane przez MartaMagda

Ja ostatnio jak zaprzeczyłam, że Nina będzie mieć rodzeństwo to usłyszałam: "nie rób z niej sieroty"

Co ludzie z tego mają, że sądzą takimi tekstami

Ja usłyszałam "kiedy Ala będzie mieć braciszka?". Odpowiedziałam, że nigdy, bo wolę 2 córki To było zdziwienie, że nie chcę parki

Napisane przez sQuaara

Laski czy Wasze dzieci tez tak opornie z kolorami?
tygodniami juz to walkujemy, ale to tak na prawde focus na kolory. a to ksiazeczki, a to naklejanki a to cos...
sortowac sortuje. łączy w pary. wiec wiem ze jego oko rozroznia czerwony i zielony (moj maz ma problemy z kolorami, nie az takie ale jednak. nie nie nie. nie jak facet. on np uwaza ze zielony i brazowy to to samo )

wiec wiem ze Macisław widzi. widzi kolor.
ale juz nazwac, pokazac dramat
probujemy wlasnie kiazeczek, wyklejanek, stosuje porowania "macius gdzie jest kolko zielone jak trawa"

i co? i mamy
- jaki to kolor? (niebieski)
- czerwony
- macius to jest jak niebo... niebo jest niebieskie... wiec koleczko jakie jest jak niebo?
- czerwone...

i widze ze to nie dla smiechu. ze te naklejki przeklejamy robimy i nic. zero.
tak samo bezbłędnie pokazuje czarny (ja pytam o czarne auto pokaze czarne auto)
ale jak pytam pokazujac na np zolte "jakie to auto" to wali ze czarne.
jakies cos ktos?

Ala raczej kolorów nie zna, czasem pokaże dobrze, ale raczej przez przypadek

Napisane przez anolta

Brawo Nina ️.

Mój tak jak pisałam, jak mu powiem daj kolor serduszka to mi da, ale jak powiem daj czerwony to już nie . Może się nauczy jutro, może za tydzien, może za pół roku, albo za rok, kto to wie? .

Wiecie co ja robiłam przy Antosi? Robiłam jej dni kolorów , np. dzień żółty i się ubierala na żółto, jadłysmy żółte owoce i warzywa, potem malowanie żółtą farbą, zbieranie do koszyczka żółtych zabawek itd. i tak następne dni, żeby się nauczyła. Oczywiście się nie nauczyła . Matko, jaka ze mnie nawiedzona matka była, teraz się z tego śmieję. Przy drugim już jestem normalna .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dni kolorów

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez Fantazja_

w listopadzie jak bylismy 4 dni w szpitalu na alergologii...miał skórne i z krwi robione

I jak przeżyliście te skórne?

Napisane przez minula

my chodzimy na tańce robaczek jest najmłodsza, ale momentami najbardziej zainteresowana.

Ja chcę Ale zapisać na balet, ale dopiero od 3r.ż.

[minula]

Napisane przez sQuaara

Jakie tańce?

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Dla dzieci kaczuszki i te sprawy. Przedział wiekowy 3-5. Syn chcial chodzić (bo Amelka z przedszkola chodzi ), więc chodzą oboje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fantazja_]

Co do tańców u nas tance hulance w domu ostatnio D zobaczył nasz tzn. mój i tż taniec ze ślubu i nagle wstał z kolan tż i zaprosił mnie do tańca urocze i śmieszne to było

A motyw z wczoraj...woła z łazienki jak się kąpał z tż: mamuuuu mamuuu, ja odpowiadam już idę, moment...to zaczął mi po imieniu Dagaaa! Daaagaaa!


Byliśmy u pediatry i stwierdziła, że D może mieć astmę taką sezonową...teraz pyli brzoza i znów ma oczy tzn pod oczami czerwone i suchy kaszel. Osłuchowo ok, ale siedzimy w domu do czwartku. Byle do połowy maja, kiedy skonczy się pylenie brzozy ja prdl!

Napisane przez Escorpio

Gratulacje!


Ja usłyszałam "kiedy Ala będzie mieć braciszka?". Odpowiedziałam, że nigdy, bo wolę 2 córki To było zdziwienie, że nie chcę parki


Ala raczej kolorów nie zna, czasem pokaże dobrze, ale raczej przez przypadek



Dni kolorów

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------


I jak przeżyliście te skórne?



Ja chcę Ale zapisać na balet, ale dopiero od 3r.ż.

nawet spoko, siedział ja mu rączkę musiałam trzymać 20 minut ale bajki na telefonie nas uratowały...w trakcie nakłówania płacz....ogólnie już wolałabym raczej zrobić prywatnie w 1 dzień niż leżeć bez sensu (tak to było w naszym przypadku) 3, 4 dni w szpitalu...bo np żadnych prowokacji nie robili

[sQuaara]

Napisane przez Fantazja_

Co do tańców u nas tance hulance w domu ostatnio D zobaczył nasz tzn. mój i tż taniec ze ślubu i nagle wstał z kolan tż i zaprosił mnie do tańca urocze i śmieszne to było

A motyw z wczoraj...woła z łazienki jak się kąpał z tż: mamuuuu mamuuu, ja odpowiadam już idę, moment...to zaczął mi po imieniu Dagaaa! Daaagaaa!


Byliśmy u pediatry i stwierdziła, że D może mieć astmę taką sezonową...teraz pyli brzoza i znów ma oczy tzn pod oczami czerwone i suchy kaszel. Osłuchowo ok, ale siedzimy w domu do czwartku. Byle do połowy maja, kiedy skonczy się pylenie brzozy ja prdl!








nawet spoko, siedział ja mu rączkę musiałam trzymać 20 minut ale bajki na telefonie nas uratowały...w trakcie nakłówania płacz....ogólnie już wolałabym raczej zrobić prywatnie w 1 dzień niż leżeć bez sensu (tak to było w naszym przypadku) 3, 4 dni w szpitalu...bo np żadnych prowokacji nie robili

po imieniu do matki ;D

dostaliscie cos na astme? czy kwestia "moze tak byc, przejdzie jak przestanie pylic?"

[Fantazja_]

Napisane przez sQuaara

po imieniu do matki ;D

dostaliscie cos na astme? czy kwestia "moze tak byc, przejdzie jak przestanie pylic?"

zaczyna po imieniu jak nie dociera do mnie słowo mama


Dostaliśmy nebbud tylko i obserwować...plus antyhistaminy typu zyrtec...alergologa kolejny raz mamy mieć w czerwcu. Z tym, że on np. miał zero kaszlu przez miesiąc jak chodził do żłoba...wtedy chyba nie pyliło nic z tego co mu wyszło.. nie wiem nie wiem serio. .. już się cieszyłam na wiosnę i piękną pogodę masz...☠☠☠! matka jak zwykle do parteru sprowadzona