Akcja 100 książek w 2019 roku :)

[a ga ta]

Sierpień

27. Jodi Picoult „Krucha jak lód”
28. John Grisham „Adept”

Wszystkie moje opinie nt. przeczytanych książek na moim blogu

[Michalina83]

180. Tajemnice pełnego zdrowia. - Henryk Wieja
W sumie książka stara. Znalazłam ją w bibliotece i jak zaczęłam czytać to w pewnym momencie zerknęłam na datę wydania i była z 1994 roku. Jakiś mi się dobry egzemplarz trafił że mnie zmyliło to i myślałam że to może nie nowość ale coś z ostatnich lat. Powinnam częściej zwracać uwagę na daty wydania jeśli chodzi o książki o zdrowiu. Ogólnie dosyć ciekawa, chociaż wiadomo przez 25 lat były nowe odkrycia.
181. Książe czarnych sal - Margit Sandemo
Jakoś końcówka sagi mi nie idzie.
182. Psychologia prenatalna - Dorota Kornas-Biela
183. Wilk - Mo Hayder
Kiedyś czytałam ale postanowiłam przeczytać znowu po przeczytaniu całej serii. Poprzednie części były dosyć mocno ze sobą powiązane, ale jak czytałam tą pierwszy raz to nie czułam tego że jest z czymś powiązana. I faktycznie ta część jest najmniej powiązana ze wszystkimi ale czytając ją samą nie zna się wszystkich wątków w z życia głównego bohatera i nie są one specjalnie wyjaśnione.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

48. Laurelin Page “First touch”

[MiamiGlow]

50. Serce i pazur, Simona Kossak
Zwierzęce ciekawostki zawsze są fajne, ale chwilami nie podobało mi się podejście autorki. Wolałabym więcej faktów, mniej idealizacji.
51. Devotion, Madeline Stevens
Nie, nie, nie. Masakra. Dziwna bohaterka.
52. Książeczka minimalisty, Leo Babauta
Trochę mnie nawet zainspirowało.

[klakla91]

37. "Igrając z ogniem" Tess Gerritsen
38. "Obywatel Stuhr" z Jerzym i Maciejem rozmawia Ewa Winnicka

[paula1456]

57. „Rubież. Szare płaszcze” #2 – Marcin A. Guzek, 7/10

Opis: Akcja dzieje się tutaj pięć lat po upadku Komandorii 54. Zapada coraz większy chaos, dlatego też pewnego dnia Zakon wysyła na Rubież patrol, składający się z wielce doświadczonych weteranów, którym dowodzi już znany wszem i wobec Nathaniel Everson. Nadzieja, że wygrają starcie z wrogami Imperium nie opuszcza ich nawet na sekundę. Niestety, dochodzą ich niepokojące słuchy. W niedalekim grodzie została zamordowana przedstawicielka Szarej Straży. Wszystko wskazuje na to, iż osoby odpowiedzialne za ten makabryczny czyn należą do organizacji czarnoksiężników, którzy parają się przemytem starożytnych artefaktów. Z każdej strony szerzy się niebezpieczeństwo: wiedźmy porywają dzieci, aby potem złożyć je w ofierze w dziwacznych rytuałach, zaś Sklaviańscy wodzowie już planują kolejne najazdy na pogranicze. Czy los zatoczy koło i znów wszystko skończy się krwawą jatką?
Moja ocena: Po zakończeniu pierwszego tomu serii o Szarych Strażnikach byłam bardzo ciekawa, co też jeszcze mogło spotkać jej bohaterów i czy każdemu udało się ułożyć życie, tak jak tego pragnęli. Dlatego z niezwykłym entuzjazmem zabrałam się za drugą część. I niestety, nastąpiła tutaj zasada, że zazwyczaj pierwszy tom jest świetny, ale im dalej tym robi się gorzej. W tym przypadku może nie było jeszcze źle, ale w moim odczuciu pierwszy tom był znacznie lepszy. Tam się więcej działo, więcej było wspaniałych dialogów i przygód Szarych Strażników. W „Rubieży” dzieje się mniej, czytelnik niby wszystko czyta z pewnym stopniem przyjemności, ale już aż tak bardzo tego nie przeżywa, chociaż nadal za wszystkich bohaterów trzyma kciuki. Ponownie czytało się szybko, bowiem autor nadal może się poszczycić lekkim piórem. Jednak odniosłam wrażenie, że ta część była trochę mroczniejsza niż poprzednia. I oczywiście, nie mogę wybaczyć autorowi pewnych rzeczy, które postanowił zrzucić na pewne postaci (i to niestety te, które polubiłam najbardziej!), ale nie mogę zdradzić szczegółów, żeby nie odebrać wam przyjemności z czytania. Zadajmy sobie więc pytanie, czy warto ją czytać? Myślę, że tak, zwłaszcza, jeśli przeczytało się pierwszy tom i odczuwa się wręcz chorą ciekawość tego, co też będzie dalej i jaka przyszłość jawi się przed Szarymi Strażnikami, a także przed wszelkimi ich wrogami. Jeśli ktoś lubi wieczne walki i przygotowania do nich, okraszone zabawnymi, czasem nieco seksistowskimi dialogami, to ta książka jest z pewnością stworzona dla niego! I na koniec – znów minusem była drobna czcionka, która odrobinę odbierała przyjemność z lektury.

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

58. „Taniec z motylami” - Anna Wysocka-Kalkowska, 7/10

Dzisiaj przychodzę do was z recenzją niezwykłej powieści o tym, że nasze marzenia nigdy nie umierają, a jedynie mogą na dłużej odlecieć niczym kolorowe motyle i przyczaić się w oczekiwaniu na lepsze czasy.
Zuzanna swego czasu uciekła do Polski przed swoimi marzeniami. Jej dzieciństwo było specyficzne, chociaż u boku miała swoją ukochaną ciocię. Dwadzieścia lat później mieszka w Toruniu i maluje twarze turystów. Czy to jest to, co naprawdę by chciała robić? Wszystko się zmienia, kiedy jedzie do Pragi, do swojej cioci Rose, która przy okazji jest aktorką. Kiedy ta umiera i pozostawia w spadku kobiecie swoją szkołę, jest ona zdezorientowana i zagubiona. Czy to jej życiowa szansa?
Książka ta jest nietypowa. A recenzję trzeba zacząć od tego, że jej okładka jest... dziwna. Gdybym zobaczyła ją na półce w księgarni z pewnością nie sięgnęłabym po nią, nie zachęca zupełnie do sprawdzenia, co też kryje ona w sobie. Opis wypada nieco lepiej, chociaż bardziej mi przywodził na myśl, że będzie to historia pełna przemyśleń i filozoficznych myśli. Obawiałam się tego, bowiem nie lubię tego typu książek. Jednak zaryzykowałam i nie żałuję!
"- Ciociu, ja mam swoje życie w Polsce.
- Jakie życie? Malujesz twarze i mieszkasz w maleńkiej kawalerce. Naprawdę chcesz tak do końca życia?
- Tam, mam przyjaciół, kocham Toruń.
- Pragę też kochałaś i tutaj również miałaś przyjaciół. Dziecko, byłaś taka młoda... (...)"
Po przeczytaniu dosłownie jednej strony wiedziałam już, że ta krótka, bo licząca sobie tylko nieco ponad 200 stron powieść przypadnie mi do gustu. Po lekturze połowy wiedziałam również, iż da mi ona sporo do myślenia. Główną bohaterkę, Zuzanną pokochałam od razu, chociaż niektóre jej zachowania wołały o pomstę do nieba i miałam ochotę mocno nią potrząsnąć, aby w końcu podjęła twardą i zdecydowaną decyzję. Jak to w życiu bywa, na bohaterkę co krok czyhały różnorodne niespodzianki - jedna miłe, drugie wzruszające. Powieść tę wręcz się pochłania, ciężko się od niej oderwać, bowiem oprócz tego, że charakteryzuje się lekkim stylem to również autorka zdaje się tka cienką nicią historię kobiety zagubionej w wielkim świecie, wolącej żyć bezpiecznie niż ryzykować, że coś pójdzie nie tak. Czytelnik nie chce zerwać tej nici, która z każdą stroną staje się coraz dłuższa, ale jest ciągle równie delikatna co na początku.☠
"To dziwne - patrzyłam na nią i wydawało mi się, że czas się cofnął. Aśka była tak samo spontaniczna jak kiedyś. Zawsze wnosiła w moje życie powiew świeżego wiatru i beztroski. Wielokrotnie ratowała mnie z opresji i dzieląc się swoim życiowym optymizmem powodowała, że znajdowała sens nawet wtedy kiedy byłam w wyjątkowo podbramkowych sytuacjach..."
Historia ta ma jedno przesłanie - nigdy nie jest za późno na spełnianie marzeń i dawanie dobra innym ludziom. W pewien niesamowity sposób ciotka Zuzy, pomaga nie tylko jej, ale również wielu innym osobom ze swojego otoczenia. Kobieta przekonuje się chociażby o tym, iż jej najlepszy przyjaciel, Grzegorz, w którym do tej pory wszyscy dopatrywali się jej mężczyzny, tak naprawdę to faktycznie nim jest i że go kocha, a ponadto to nawet chciałaby z nim wieść szczęśliwe życie. Ponadto okazuje się, że Rose przez część swojego żywota ukrywała przed bliskimi pewną prawdę, która wręcz zżerała ją od środka. Każdy, dosłownie każdy w pewnym momencie dochodzi do wniosku, że już dłużej nie wytrzyma i wybucha. Jednak czy w przypadku ciotki Zuzy nie jest już za późno?
Na plus przemawia również sama wielkość czcionki. Jest spora, dzięki czemu dość wygodnie się ją czyta, a przecież to także ma wpływ na to, czy lektura nam podpasuje. Autorka postanowiła użyć metafory tańca motyli odnośnie naszych marzeń, a także w pojęciu ogólnym życia. Bardzo to do mnie przemówiło, a sama powieść do złudzenia przypomina naszą codzienność. Niekiedy życie szykuje nam pewne niespodzianki, które ciężko jest przewidzieć, a które sprawiają, że odmienia się wszystko wokół nas. Oczywiście, na dobre.
Wreszcie zadajmy sobie pytanie: czy warto przeczytać "Taniec z motylami"? Myślę, że mogę śmiało odpowiedzieć, że tak. Jest to historia ukazująca, że na marzenia nigdy nie jest za późno, że nie wolno się ich bać, że należy robić wszystko, aby je spełnić, nawet jeśli miałoby to nastąpić na koniec życia. To powieść, która okładką mnie do siebie nie zachęciła, ale swoją głęboką treścią już bardzo.

[Monika_monweg]

72/120
Twoje fotografie - Tammy Robinson

73/120
Więcej niż pocałunek - Helen Hoang

74/120
Nasz chłopak - Daniel Magariel

75/120
Gwiazdy Oriona - Aleksander Sowa

76/120
Przebudzenie zmarłego czasu. Powrót - Stefan Darda

77/120
Niesamowite przygody Kavaliera i Claya - Michael Chabon

78/120
Kłamca - Jakub Ćwiek

79/120
Prosty układ - K.A. Figaro

80/120
Stephen King. Instrukcja obsługi - Robert Ziębiński

[gosia261282]

80. "Eleanor Oliphant ma się całkiem dobrze" Gail Honeyman 7/10

[amparo27]

21. Marie Kondo "Magia sprzątania"

22. Izabela Komendołowicz "Ginekolodzy. Tajemnice gabinetów"

23. Małgorzata Rogala "Zastrzyk śmierci"

24. Nicholas Sparks "Dla Ciebie wszystko"

25. Wojciech Chmielarz "Rana"

26. Wojciech Chmielarz "Żmijowisko"

27. Nicholas Sparks "Bezpieczna przystań"

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[misiaa91]

72. Guillaume Musso - Zjazd absolwentów

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

87. Sekret matki - Shalini Boland

Mocne 7/10
Dobrze sie czyta. Chociaż moje podejrzenia które miałam na samym początku były słuszne i w połowie ksiazki byłam przekonana na 100%
Pomimo tego bardzo fajnie sie nadal czytało i oczekiwało końca.

Jedna postać mnie wkurzała powinien dostać patelnia w glowe na otrzeźwienie

[NotreDame]

Zbiorcze podsumowanie lipca i sierpnia

LIPIEC:

44/2019 Brandon Mull "Baśniobór" - dużo się nasłuchałam o tej książce, niby dla dzieci, jednak od czasu do czasu lubię sięgnąć po taką lekturę Całkiem miła i przyjemna Chętnie sięgnę po dalsze tomy

45/2019 Monika Góra "Miasteczko Zbrodni.Dlaczego zginęła Iwona Cygan?" -jeżeli tylko interesuje Cię tematyka true crime, koniecznie musisz przeczytać

46/2019 Sue Wallman "Dzisiaj umrzesz Ty" - młodzieżówka z wątkiem thrillerowym. Jednak nic specjalnego.

47/2019 Sarah Pinborough "13 minut" musiałam się zastanowić
o czym to w ogóle było, więc już samo to, że nie pamiętam od razu po 1,5 miesiąca nie jest najlepszą recenzją Najgorsze nie było

48/2019 Andrzej Sapkowski "Miecz Przeznaczenia" - tego oczywiście nie trzeba przedstawiać

49/2019 Jacek Ostrowski "Paragraf 148" - kryminał rozgrywający się w PRLu, główna bohaterka ma za zadanie bronić kobiety, która jest podejrzewana o morderstwo jej męża. Całkiem dobre, jednak autor nie sprawdził pewnych kwestii i dla niektórych mogą one być denerwujące

50/2019 Alessandra Torre "Ghostwriter" - autorka bestsellerów dowiaduje się, że umiera, jednak ma do napisania najważniejszą powieść swojego życia, dlatego wynajmuje Ghostwritera, żeby jej w tym pomógł.

SIERPIEŃ:

51/2019 Valentina Fast "Korona ze stali" - to moje guilty read

52/2019 Krzysztof Bochus "Lista Lucyfera" - całkiem niezły polski kryminał

53/2019 Wojciech Chmielarz "Rana" - pomimo różnych opinii mnie się podobała

54/2019 Ker Dukey "Nowa laleczka" - to było takie złe...

55/2019 Penelope Douglas "Punk 57" - brałam udział w booktourze z tą książką. I nie wiedziałam o niej nic. Młodzi, głupi, wybitnie głupi główni bohaterowie, do tego nastoletni sex - o nie, to nie dla mnie...

56/2019 Laini Taylor "Marzyciel" - do pewnego momentu byłam zachwycona, jednak w mojej ocenie w pewnym momencie było za dużo snów, a za mało akcji, mimo wszystko polecam.

57/2019 Lesley Kara "Plotka" - główna bohaterka, która niedawno przeprowadziła się do małego miasteczka słyszy plotkę, jakby kobieta, która kilkadziesiąt lat temu jako dziecko zabiła inne dziecko mieszka w ich miejscowości pod zmienionym nazwiskiem. W celu przypodobania się nowym koleżankom powtarza tę plotkę dalej. Jak się okazuje zmienia to całe jej życie.
Można przeczytać

[liv87]

41. Sisi- samowolna cesarzowa - drugi tom o losach cesarzowej Austro-Węgier, który przybliżył mi tę fascynującą postać. Obawiałam się, że zanudzę się drugą częścią, ale nawet szybciej ją przeczytałam niż część pierwszą.

[paula1456]

59. „Zbrodnia po irlandzku” - Aleksandra Rumin, 10/10 ♥

Po raz drugi Aleksandra Rumin mnie zachwyciła i przyciągnęła do książki do tego stopnia, że nie potrafiłam się od niej oderwać. Umiejętnie połączyła ze sobą komedię kryminalną z elementami przewodnika, dzięki któremu czytelnik może odrobinę lepiej poznać urokliwy kraj, jakim niewątpliwie jest Irlandia. Autorka rozpisała powieść na kilkanaście rozdziałów, z których prawie każdy rozpoczyna się od szczegółowej rozpiski dnia i tego, co akurat będzie odwiedzane. Szczerze mówiąc, do tej pory Irlandia kojarzyła mi się z pięknymi widokami i kolorem zielonym. No i jeszcze z tym, że jednego dnia w roku kobieta może tam się oświadczyć swojemu ukochanemu. Po lekturze zapragnęłam sama wyjechać do tego urokliwego państwa! Na plus zasługuje również kreacja bohaterów, których jest kilku, ale każdy z nich wyróżnia się czymś oryginalnym, chociażby starsza pani, która na wszystko narzeka i nigdy nic się jej nie podoba, czy też prezesa Jelonka, mającego obsesję na punkcie tego, iż ktoś ciągle czyha na jego życie. Do tego można dodać pilota wycieczki, Tomasza, który boryka się z alkoholizmem oraz makabrycznymi wspomnieniami na temat swoich poprzednich wypraw. Poza tym autorka umiejętnie ośmieszyła stereotypy o Polakach, a tym samym ukazała, jak nie należy się zachowywać podczas zagranicznych wycieczek Myślę, że warto sięgnąć po nią, jeszcze teraz, kiedy wyjazdy nadal są na topie. Chociażby dla samego, zaskakującego zakończenia Ale ostrzegam, nieźle uzależnia!

[sQuaara]

69/75 Oszukana

Magda Stachula

Trochę mi zajęło poukładane w głowie tej historii bo jest opisywana w 2-3 momentach i rozdziały są porozrzucane. Raz listopad raz czerwiec znów listopad i później marzec. W formie audiobooka tak z 10 rozdziałów mi zajęło ogarnięcie
Wciagala mnie coraz bardziej, wiedziałam co się stało ale chciałam wiedzieć jak się skończy... Beznadziejnie. Rozczarowałam się mocno

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Vivienne]

49/100 "Kwiaty nad piekłem" Ilaria Tuti

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

49. Elena Forbes “Jigsaw man”

[Michalina83]

184. Siren in Bloom - Sophie Oak
185. Woda zła - Margit Sandemo
186. Kubuś Puchatek - Alan Alexander Milne

[gosia261282]

81. "Po trochu" Weronika Gogola 7/10

[nestle301]

67. "Zjazd absolwentów" Guillaume Musso

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[żurawinka]

73. Arystokratka na koniu - Evzen Bocek
Absurdalna, mniej śmieszna niż poprzednie części ale daje radę.
74. W szoku: moja droga od lekarki do pacjentki - cała prawda o służbie zdrowia - Rana Awdish
Trochę przerażająca historia, uświadamia jak blisko czasami jesteśmy śmierci i przejścia na drugą stronę.

75. Atlas owadów :250 polskich gatunków - Jacek Twardowski, Kamila Twardowska
Ciekawie nie tylko dla dzieci
76. Jaga - Katarzyna Berenika Miszczuk
77. Chata - Wm.Paul Young

[misiaa91]

73. Michael Katz Krefeld - Wykolejony

[Ervisha]

Napisane przez nestle301

67. "Zjazd absolwentów" Guillaume Musso

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam zarezerwowane

[nestle301]

Napisane przez Ervisha

Mam zarezerwowane

To moje 2 podejście do tego autora i niestety nie było udane. No nie zaiskrzyło wiem jednak, że pan Musso ma wielu zwolenników

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[syrenkazwanny]

Napisane przez nestle301

To moje 2 podejście do tego autora i niestety nie było udane. No nie zaiskrzyło wiem jednak, że pan Musso ma wielu zwolenników

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja czytałam tylko „dziewczynę z brooklynu” i mi się nie podobało, ale „zjazd absolwentów” mam i chce dać szansę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

31. "Crown od three. The lost realm" J.D. Rinehart
Podobało mi się mniej niż pierwsza część, ale i tak jestem bardzo ciekawa, co będzie dalej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

32. "The Ferryman" Margit Sandemo, t.31 SoLL

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

50. Laurelin Page „Last kiss”

[Ervisha]

Napisane przez nestle301

To moje 2 podejście do tego autora i niestety nie było udane. No nie zaiskrzyło wiem jednak, że pan Musso ma wielu zwolenników

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Słyszałam pozytywne opinie o "Zjeździe.." a dzisiaj trafiłam na negatywną.. jaka była pierwsza powieśc tego autora, którą czytałaś?

[Sarcastic]

Napisane przez nestle301

To moje 2 podejście do tego autora i niestety nie było udane. No nie zaiskrzyło wiem jednak, że pan Musso ma wielu zwolenników

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A moje pierwsze i również nieudane Zupełnie nie przekonuje mnie styl autora. Mam wrażenie, że na siłę pakuje do książki wiele niepotrzebnych, nic nieznaczących informacji, byleby tylko zwiększyć jej objętość. Dla mnie to było nudne i zdarzało mi się przeklikać parę stron na czytniku, bo główny bohater przejeżdżając przez skrzyżowanie naprawdę długo rozprawiał jak niegdyś jeździł tamtędy do szkoły. I inne tego typu wstawki. Sama zagadka wciągająca (choć ostatecznie zakończenie moim zdaniem też przekombinowane i mało realne...), ale ten styl to była dla mnie katorga.