15 tydzień a ja nie cieszę się z ciąży... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Ginekologia

Notka

Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-09-23, 10:39   #1
Nati996
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 276

15 tydzień a ja nie cieszę się z ciąży...


Hej dziewczyny. Pomóżcie.. 15 tydzień, a ja nie potrafię cieszyc się z ciąży, przyjąć do siebie wiadomości, że będę mama, pokochać dziecka, cieszyć się na widok usg itd.. Jedyne co czuje to straszny smutek, czasem obrzydzenie... Nie wiem co robić, jak zacząć się tym cieszyć.. Nie była to planowana ciąża, ale też wiadomość o niej nie zlamala mi świata, mam stabilna pracę, wykształcenie, więc powinnam się cieszyć.
Nati996 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-23, 11:40   #2
dorotka1066
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: 15 tydzień a ja nie cieszę się z ciąży...

Cytat:
Napisane przez Nati996 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny. Pomóżcie.. 15 tydzień, a ja nie potrafię cieszyc się z ciąży, przyjąć do siebie wiadomości, że będę mama, pokochać dziecka, cieszyć się na widok usg itd.. Jedyne co czuje to straszny smutek, czasem obrzydzenie... Nie wiem co robić, jak zacząć się tym cieszyć.. Nie była to planowana ciąża, ale też wiadomość o niej nie zlamala mi świata, mam stabilna pracę, wykształcenie, więc powinnam się cieszyć.
Ile masz lat? Czy jesteś w stałym związku, czy twój partner cieszy się z ciąży? Może po prostu potrzebujesz więcej czasu, żeby się oswoić z tym wszystkim.
Mam koleżankę, która zaszła w nieplanowaną ciążę w wieku 28 lat, będąc w związku małżeńskim, mając mieszkanie i bardzo dobrą sytuację finansową. Można by rzec, idealny moment na dziecko. Jednak ona nie chciała mieć dzieci, nie cieszyła się z ciąży, a po porodze miała strasznego baby blues'a i nie potrafiła odnaleźć się w roli matki. Bardzo szybko wróciła do pracy, chcąc wyrwać się z domu, od dziecka. Miłość przyszła z czasem. Obecnie mały ma rok, a ona otwarcie przyznaje, że nie cieszyła się z jego narodzin, ale na ten moment nie wyobraża sobie życia bez niego. Myślę, że każda matka (z wyjątkiem osób, które ewidentnie mają jakieś odchyły psychiczne) prędzej czy później zakochuje się w swoim dziecku. Wspomniana koleżanka nie jest typową matką polką, spełnia się w pracy, chodzi ma siłownię, nie wydaje połowy pensji na dziecko, ale kocha małego i zajmuje się nim najlepiej jak potrafi. Może Ty boisz się tego, że dziecko coś ci zabierze, zniszczy? Karierę, figurę, związek???
Teraz przedstawię ci jeszcze jeden punkt widzenia. Od prawie dwóch lat staram się o dziecko, bezskutecznie. Nigdy nie przepadałam za dziećmi, a mając 20-25 lat wręcz obsesyjnie bałam się wpadki. Nie pozwalałam się choćby tknąć bez zabezpieczenia. Z perspektywy czasu, uważam, że naprawdę lepiej jest zaliczyć "wpadkę" niż doswiadczyć piekła niepłodności. Bo tak naprawdę nigdy nie ma dobrego momentu na dziecko, a jak już się pojawi to zawsze wszystko się jakoś układa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
dorotka1066 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-23, 12:36   #3
Nati996
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 276
Dot.: 15 tydzień a ja nie cieszę się z ciąży...

Mam 23 lata, własny dom, który otrzymałam w drodze spadku, jestem fizjoterapeuta, mam świetna pracę (której teraz strasznie, ale to strasznie mi brakuje...) Co do związku - jesteśmy z narzeczonym 4 lata razem i ten związek.. Coz. Nie jest taki jakbym chciała, w sensie wiem, że nie jestem szczęśliwa, czuję się nie kochana i sama w tym wszystkim, mimo, że mój partner mówi co innego, ale tak po prostu czuję.. Bagatelizuje moje problemy ciążowe, a 1 trymestr był naprawdę ciężki.. W ogóle właśnie jedynym wsparciem w tej sytuacji jest moja siostra, która mieszka 50 km ode mnie i rzadko się widujemy, ale mamy kontakt online.. Czasem właśnie chciałabym żeby to dziecko trafiło do kogoś takiego jak Ty, kto by je szczerze pokochał, bo jest mi go zwyczajnie szkoda.. Nie bałam się nigdy wpadki i zawsze chciałam być mama, może nie planowałam tego teraz, ale też nie była to dla mnie tragedia, a na początku wielka radośc.. A teraz.. Strasznie żałuję. Czuję się złym człowiekiem..
Nati996 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-23, 12:51   #4
dorotka1066
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: 15 tydzień a ja nie cieszę się z ciąży...

Cytat:
Napisane przez Nati996 Pokaż wiadomość
Mam 23 lata, własny dom, który otrzymałam w drodze spadku, jestem fizjoterapeuta, mam świetna pracę (której teraz strasznie, ale to strasznie mi brakuje...) Co do związku - jesteśmy z narzeczonym 4 lata razem i ten związek.. Coz. Nie jest taki jakbym chciała, w sensie wiem, że nie jestem szczęśliwa, czuję się nie kochana i sama w tym wszystkim, mimo, że mój partner mówi co innego, ale tak po prostu czuję.. Bagatelizuje moje problemy ciążowe, a 1 trymestr był naprawdę ciężki.. W ogóle właśnie jedynym wsparciem w tej sytuacji jest moja siostra, która mieszka 50 km ode mnie i rzadko się widujemy, ale mamy kontakt online.. Czasem właśnie chciałabym żeby to dziecko trafiło do kogoś takiego jak Ty, kto by je szczerze pokochał, bo jest mi go zwyczajnie szkoda.. Nie bałam się nigdy wpadki i zawsze chciałam być mama, może nie planowałam tego teraz, ale też nie była to dla mnie tragedia, a na początku wielka radośc.. A teraz.. Strasznie żałuję. Czuję się złym człowiekiem..
Nie czuj się winna, każdy ma lepszy i gorszy czas, a złe samopoczucie i huśtawka hormonalna na pewno nie pomagają. Może ciężko ci się cieszyć z ciąży skoro narzeczony nie spełnia twoich oczekiwań. Skoro coś nie gra w związku to trzeba próbować to naprawić, bo w momencie kiedy pojawi się dziecko będzie na pewno gorzej. Przyjdzie stres, zmęczenie, nieprzespane noce, w takim stanie nawet błahostki urastają do wielkich rozmiarów i nie trudno o kłotnie. Czasem sobie myślę, obserwując rodzinę i znajomych, że nie bez powodu ciąża tyle trwa. To czas, który pozwala nam się oswoić z sytuacją i odpowiednio przygotować. Myślę, że ty powinnaś wykorzystać go na pracę nad związkiem (oczywiście obie strony muszą tego chcieć), a w momencie, kiedy poprawicie wasze relacje przyjdzie też i radość z ciąży. Dziecko cementuje związek, ale tylko wtedy, kiedy ten jest zbudowany na solidnych podstawach. Oczywiście wiadomo, nie warto się męczyć, kiedy nie ma szans na poprawę, ale myślę, że warto zawalczyć, dla tej małej istotki.
Nie obwiniaj się, sprawiasz wrażenie dojrzałej i ogarniętej życiowo osoby, na pewno sobie poradzisz i będziesz dobrą matką. Miłość do dziecka przyjdzie z czasem, może być tak, że pokochasz je dopiero kiedy się urodzi, lub kiedy minie burza hormonalna po porodzie. To, że ja pragnę dziecka, a ty masz wątpliwości, nie czyni Cię gorszą ode mnie. Wierzę, że dasz sobie radę, a to tylko chwilowe zawahania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
dorotka1066 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-23, 20:50   #5
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: 15 tydzień a ja nie cieszę się z ciąży...

Cytat:
Napisane przez Nati996 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny. Pomóżcie.. 15 tydzień, a ja nie potrafię cieszyc się z ciąży, przyjąć do siebie wiadomości, że będę mama, pokochać dziecka, cieszyć się na widok usg itd.. Jedyne co czuje to straszny smutek, czasem obrzydzenie... Nie wiem co robić, jak zacząć się tym cieszyć.. Nie była to planowana ciąża, ale też wiadomość o niej nie zlamala mi świata, mam stabilna pracę, wykształcenie, więc powinnam się cieszyć.
Nie dziwię się, że się nie cieszysz z nieplanowanej ciąży. I nie, nie ma takiej zasady, że się powinnaś cieszyć. Można po prostu nie chcieć dzieci teraz lub nigdy i wtedy żadna stabilna praca czy cokolwiek nie sprawia, że masz obowiązek odczuwania radości. Dziecko to nie zawsze jest szczęście, nawet gdybyś chciała je mieć w przyszłości. Nie ciesząc się czy nawet czując obrzydzenie nie robisz nikomu nic złego.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-26, 09:08   #6
MiszelWizaz
Raczkowanie
 
Avatar MiszelWizaz
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 70
Dot.: 15 tydzień a ja nie cieszę się z ciąży...

Ale dziewczyna pisze, ze w sumie ona chciała mieć w przyszłości dziecko. Była w sumie przygotowana ana to, że będzie kiedyś mamą. Trudna w sumie sytuacja, bo jednak teraz to nie jest łatwy okres jeżeli chodzi o hormony plus jeżeli czujesz, ze cos jest nie tak w związku to też nie poprawia niczego. Postaraj się porozmawiać z narzeczonym, że po prostu nie czujesz jego wsparcia i uczuć bo możesz przelewać niepewność co do związku na dziecko.
__________________
: roza:
MiszelWizaz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-09-30, 06:40   #7
PinkSlip
Różowy Jednorożec
 
Avatar PinkSlip
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 417
Dot.: 15 tydzień a ja nie cieszę się z ciąży...

Kochana to teraz wyobraź sobie że ja z mężem staraliśmy się o dziecko 3 lata. I moja pierwsza reakcja na dwie kreski na teście i późniejsze badania to był płacz - że po co, co myśmy narobił, że koniec wolności i swobody, że nie pokocham tego dziecka i ono będzie z nami nieszczęśliwe.
Organizm kobiety w ciąży to szalona rzecz. Nigdy nie wiadomo jak na tą ciąże się zareaguje.

Teraz 22 tydzień, już jest o wiele lepiej. Dotarło to do mnie. Od jakiegoś czasu naprawdę całkiem się cieszę na synka, jestem ciekawa jak odnajde się w nowej roli. Strach ustąpił miejsca zaciekawieniu i oczekiwaniu na niego. Poczekaj też na pierwsze ruchy dziecka. Wtedy podejście też się nieco zmienia - to co do tej pory było jedynie wizualizacja z USG zaczyna być przez Ciebie odczuwane. To strasznie dziwne i miłe doswiadczenie. to nie tak ze juz jest wszystko ok i jestem zakręcona na punkcie dzieciaczka. Ale ma to już dla mnie coraz więcej jasnych i miłych stron i coraz bardziej zaczynam odczuwać radość z oczekiwania. Zachęcam do dołączenia do jakiejś ciążowej grupy lub wątku odpowiadającej Twojemu terminowi ciąży. Znajdzie się tam wiele przyszłych mam z podobnym podejściem jak Ty. To sporo daje.

Bardzo dużo daje wsparcie i zrozumienie że strony partnera, serio. Jeszcze kupa czasu zanim dzidziuś się urodzi - postaraj się poświęcić ten czas na pracę nad związkiem. Porozmawiaj z facetem, powiedz co Cię boli - jemu też pewnie nie jest łatwo w nowej sytuacji.
Trzymaj się. Wszystko się ułoży
__________________
Tęcza, brokat, jednorożce.
Jeste mamą! (Wito, 22.01.2020 )
PinkSlip jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-10-01, 07:24   #8
kruczoczarna11
Raczkowanie
 
Avatar kruczoczarna11
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 43
Dot.: 15 tydzień a ja nie cieszę się z ciąży...

Myślę, że w ciąży może Ci się to jeszcze parę razy zmienić. Nie bój się tego powiedzieć swojemu lekarzowi - może mieć jakąś radę. Wiele też się zmienia zaraz po porodzie i znam takie przypadki gdzie w ciąży podejście do dziecka było nijakie, a potem nagle o 180stopni się zmienia. Mówię tu o podejściu matki i dziecka.
kruczoczarna11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-03, 00:16   #9
spełniona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 76
Dot.: 15 tydzień a ja nie cieszę się z ciąży...

Cytat:
Napisane przez Nati996 Pokaż wiadomość
Mam 23 lata, własny dom, który otrzymałam w drodze spadku, jestem fizjoterapeuta, mam świetna pracę (której teraz strasznie, ale to strasznie mi brakuje...) Co do związku - jesteśmy z narzeczonym 4 lata razem i ten związek.. Coz. Nie jest taki jakbym chciała, w sensie wiem, że nie jestem szczęśliwa, czuję się nie kochana i sama w tym wszystkim, mimo, że mój partner mówi co innego, ale tak po prostu czuję.. Bagatelizuje moje problemy ciążowe, a 1 trymestr był naprawdę ciężki.. W ogóle właśnie jedynym wsparciem w tej sytuacji jest moja siostra, która mieszka 50 km ode mnie i rzadko się widujemy, ale mamy kontakt online.. Czasem właśnie chciałabym żeby to dziecko trafiło do kogoś takiego jak Ty, kto by je szczerze pokochał, bo jest mi go zwyczajnie szkoda.. Nie bałam się nigdy wpadki i zawsze chciałam być mama, może nie planowałam tego teraz, ale też nie była to dla mnie tragedia, a na początku wielka radośc.. A teraz.. Strasznie żałuję. Czuję się złym człowiekiem..
poczytaj sobie o baby blues, bo na moje oko, to dopadł Cię jeszcze przed porodem. W tej sytuacji facet raczej nie będzie dla Ciebie wspaciem, bo dla facetów to obce obszary emocjonalne, więc jego reakcją na Twoje rozterki może być bezradność, bo Cię nie zrozumie. A to może tylko pogorszyć Wasze relacje. Dobrze, że masz siostrę, z którą możesz porozmawiać, bo z kobietą jest w tych sprawach lepszy kontakt. Jeśli ten stan będzie się przedłużał, to może powinnaś odwiedzić dobrego psychologa - bo może to przejść z depresję poporodową. I nie masz sobie co wyrzucać, że się nie cieszysz , ja również nie czułam jakiejść obezwładniającej radości czy miłości - na początku to był głównie lęk (np. czy oddycha, czy się nie zachłyśnie we śnie).
spełniona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-04, 07:44   #10
_biedroneczka_K
Zakorzenienie
 
Avatar _biedroneczka_K
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 7 056
Dot.: 15 tydzień a ja nie cieszę się z ciąży...

Cytat:
Napisane przez PinkSlip Pokaż wiadomość
Kochana to teraz wyobraź sobie że ja z mężem staraliśmy się o dziecko 3 lata. I moja pierwsza reakcja na dwie kreski na teście i późniejsze badania to był płacz - że po co, co myśmy narobił, że koniec wolności i swobody, że nie pokocham tego dziecka i ono będzie z nami nieszczęśliwe.
Organizm kobiety w ciąży to szalona rzecz. Nigdy nie wiadomo jak na tą ciąże się zareaguje.

Teraz 22 tydzień, już jest o wiele lepiej. Dotarło to do mnie. Od jakiegoś czasu naprawdę całkiem się cieszę na synka, jestem ciekawa jak odnajde się w nowej roli. Strach ustąpił miejsca zaciekawieniu i oczekiwaniu na niego. Poczekaj też na pierwsze ruchy dziecka. Wtedy podejście też się nieco zmienia - to co do tej pory było jedynie wizualizacja z USG zaczyna być przez Ciebie odczuwane. To strasznie dziwne i miłe doswiadczenie. to nie tak ze juz jest wszystko ok i jestem zakręcona na punkcie dzieciaczka. Ale ma to już dla mnie coraz więcej jasnych i miłych stron i coraz bardziej zaczynam odczuwać radość z oczekiwania. Zachęcam do dołączenia do jakiejś ciążowej grupy lub wątku odpowiadającej Twojemu terminowi ciąży. Znajdzie się tam wiele przyszłych mam z podobnym podejściem jak Ty. To sporo daje.

Bardzo dużo daje wsparcie i zrozumienie że strony partnera, serio. Jeszcze kupa czasu zanim dzidziuś się urodzi - postaraj się poświęcić ten czas na pracę nad związkiem. Porozmawiaj z facetem, powiedz co Cię boli - jemu też pewnie nie jest łatwo w nowej sytuacji.
Trzymaj się. Wszystko się ułoży

Miałam podobnie...
Staraliśmy się o dzidziusia, co miesiąc załamanie przy teście, kolejna miesiączka itd.
A gdy w maju zrobiłam test i pokazały się dwie kreski, byłam w rozpaczy

A teraz tylko czekam
_biedroneczka_K jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-04, 13:49   #11
toczena
Raczkowanie
 
Avatar toczena
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 36
Dot.: 15 tydzień a ja nie cieszę się z ciąży...

A może warto udać się do psychologa? Są osoby specjalizujące się w tematach około-ciążowych
toczena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Ginekologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-10-04 14:49:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:22.