Mamy luty 2020

[ania9106]

Napisane przez gazelamon

A ja nie wiem jak się liczy miesiące
Aplikacja mi pokazuje, że teraz jest 6 miesiąc ciąży a kalendarzowy 5


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Właśnie moja też, ale wydawało mi się, że po skończonym 23 Tc zaczyna się 6 miesiąc Rozmawiałaś już z lekarzem na temat cięcia? Bo ja jeszcze nie i nie wiem czy się nastawiac na poród na zimno czy nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gazelamon]

Napisane przez ania9106

Właśnie moja też, ale wydawało mi się, że po skończonym 23 Tc zaczyna się 6 miesiąc Rozmawiałaś już z lekarzem na temat cięcia? Bo ja jeszcze nie i nie wiem czy się nastawiac na poród na zimno czy nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jutro mam wizytę to może zapytam. Ale w sumie wątpię, że przy tak krótkim odstępie od poprzedniej pozwolą mi czekać aż się akcja zacznie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[gougou]

Napisane przez Selena_62442

Hej, dawno mnie nie było

Z kosmetycznych rzeczy używałam przy córce do kąpieli małą ilość żelu do mycia z dobrym składem, np hipp, babydream, momme. Do suchej skóry tylko w razie potrzeby i miejscowo olejek migdałowy, masło Shea lub krem z dobrym składem, jw, jeszcze derma baby. Do pieluszki tylko mąka ziemniaczana jak się coś zaczerwienilo, ale na wielo to inaczej.

Z nie niezbędnych zachcianek to mam kosz Mojżesza na liście

Któraś z Was pytała coś o pieluchy wielorazowe i nie odpowiedziałam, a nie mogę znaleźć już... Przepraszam, możesz zapytać jeszcze raz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To prawdopodobnie ja pytałam. Jakiej firmy, ile kupić na początek i czego? Tak, żeby nie pójść z torbami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Selena_62442]

Napisane przez gazelamon

Teoretycznie Łódź. Właśnie wypatrzyłam, że mają być jakieś warsztaty znowu w Łodzi 8.10 może wtedy mi się uda być a jak nie to do Piaseczna daleko nie mam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------





O rzeczywiście fajne. Ja się zakochałam w kokonach od Tiny star, ale tam ceny są zabójcze może rzeczywiscie pp prostu wybrać coś tańszego


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zapraszam chętnie pokażę co i jak

Napisane przez gougou

To prawdopodobnie ja pytałam. Jakiej firmy, ile kupić na początek i czego? Tak, żeby nie pójść z torbami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla noworodka najbardziej ekonomicznie to tetra i otulacze. Tetra 60x60 tak z 15 szt na dobę, otulacze 2-3 na dobę. I to trzeba pomnożyć w zależności od tego jak często chcesz prać. Przy praniu co 2 dni 15x3 = 45 tetr i 6-9 otulaczy (jeden dzień za schnięcie prania, chociaż tetra i otulacze schną szybciej). Zaraz poszukam konkretne marki i ceny

Edit:
Otulacz Kokosi NB, ok. 53 PLN np. tu http://www.kokosi.pl/44-otulacze-pul-rozmiar-nb
Otulacz Katal S ok. 41 PLN, np. tu https://chmurkabiala.pl/pieluszka-ot...rfinki-s-katal
Otulacz Ecodidi NB, 54 PLN, np tu http://www.ecodidi.pl/pl/p/Otulacz-p...ozne-wzory/400
Tetra ok. 4,5 PLN https://chmurkabiala.pl/pielucha-tet...0cm-140g-katal

Jak masz FB to polecam poczytać na grupach pieluchowych, np. Pieluchy wielorazowe oraz NHN, są też bazarki
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fjolek]

Dzięki dziewczyny dziekuje za wsparcie. Tak mąż liczył na chlopaka jeszcze ma nadzieję ze cos wyrosnie dzis o 16 na usg ;D ale to chyba duzo facetow tak ma ze chce syna lazic z nim na pilke karate bawic sie resorakami to tak jak misie marzyla corka pierwsza zeby barbie kupowac;d warkocze zaplatac itp bo ja tego niemialam takich lalek lakierow do paznokci dla dzieci jak bylam mala itp ale jak zostanie dziewczynka to tez sie bedzie cieszyl, tylko ta rodzina jego dziwna.Jak powiedzialam tesciowej po pierwszym usg ze dziołcha puki co to bylo takie wzdychanie o znowu...szwagierka ze fajnie byloby miec parke..i ze moze jeszcze sie cos zmieni.. siostra moja w pierwszej ciazy mi caly czas zyczyla syna sama ma dwoch , caly czas wysluchiwalam tylko ze liczyla na corke a tu sie zmienilo i ze mi sie tez napewno zmieni i takie glupie teksty.w czerwcu jej napisalam sms ze jestem w ciazy do tej pory niepodjela tematu ;p. Dziś sobie poprawilam troche humor mama powiedziala ze pojdzie ze mna do lidla po reczniki i bodziaki ;d za tydzien ;D ogólnie wygadalam sie to mi lepiej czekam az szwagierka kiedys bedzie w ciazy i jej napisze ;p ze trzymamy kciuki za syna moze u nich bedzie facet ;d zart ;d hehe swoja droga kiedys jechalam ze znajoma w busie taka co jej nie lubie ;p i ona cala droge trula ze teraz powinien byc chlopak ;p... niewiem ale ja towidze ciezarna jakas tam to sie zapytam czy wiedza co bedzie i zawsze mowie o jak super ;d czy cos wtym stylu a niegadam ze jak w domu syn to teraz ma byc corka itp zreszta rok do tylu to kazdy gadal kiedy drugie ze juz czas ludziom to sie chyba nudzi niech sobie sami robia jak potrzebuja dzieci ;d

[A_Lios92]

fjolek, bo ludziom nigdy nie dogodzisz w tej kwestii. My wspólnie z mężem nie zdecydowaliśmy się na dziecko od razu po ślubie, bo mieliśmy swoje plany. Tyle ile się nasłuchałam przez ten czas pytań, podejrzeń, oskarżeń i żali to głowa mała. A teraz jak jestem w ciąży to częściej niż zwykłe "gratulacje" słyszę "ooo teraz to zobaczycie. Koniec życia" Z płcią to też ludzie czasem mają nierówno pod sufitem - jakby człowiek sobie naprawdę mógł wybrać kogo urodzi...

Dziewczyny czy któraś z Was może się wypowiedzieć w kwestii wyboru materacyka do łóżeczka? Obecnie to mój temat nr 1, ale im więcej czytam, tym głupsza się czuję. :/ Rozważam lateksowy, ale biję się z myślami czy jest sens wydawać na niego tyle pieniędzy, czy równie dobrze sprawdzi się coś innego, tańszego. Znalazłam ostatnio kombinację lateks-pianka-kokos - opcja dużo tańsza, ale na pierwszy rzut oka też warta rozważenia. Przez przerażające historie krążące w Internecie od razu odrzucam grykę. Dajcie proszę znać co się u Was sprawdziło/nie sprawdziło bo nie chcę bezsensownie przepłacać.

[gazelamon]

Napisane przez A_Lios92

fjolek, bo ludziom nigdy nie dogodzisz w tej kwestii. My wspólnie z mężem nie zdecydowaliśmy się na dziecko od razu po ślubie, bo mieliśmy swoje plany. Tyle ile się nasłuchałam przez ten czas pytań, podejrzeń, oskarżeń i żali to głowa mała. A teraz jak jestem w ciąży to częściej niż zwykłe "gratulacje" słyszę "ooo teraz to zobaczycie. Koniec życia" Z płcią to też ludzie czasem mają nierówno pod sufitem - jakby człowiek sobie naprawdę mógł wybrać kogo urodzi...

Dziewczyny czy któraś z Was może się wypowiedzieć w kwestii wyboru materacyka do łóżeczka? Obecnie to mój temat nr 1, ale im więcej czytam, tym głupsza się czuję. :/ Rozważam lateksowy, ale biję się z myślami czy jest sens wydawać na niego tyle pieniędzy, czy równie dobrze sprawdzi się coś innego, tańszego. Znalazłam ostatnio kombinację lateks-pianka-kokos - opcja dużo tańsza, ale na pierwszy rzut oka też warta rozważenia. Przez przerażające historie krążące w Internecie od razu odrzucam grykę. Dajcie proszę znać co się u Was sprawdziło/nie sprawdziło bo nie chcę bezsensownie przepłacać.

Nienawidzę tych tekstów "teraz to zobaczysz" że bardzo łatwo nie jest każdy przrviez wie, ale po co od razu tak negatywnie nastawiać. Później jest coraz lepiej - noworodek : ciesz się dopóki leży i nie ma kolek, zaczęły się kołki: kolki to nic, zobaczysz ząbki itd itd ja to nawet nie słychać takiego gadania

My mamy dla starszej te wersję z kokosem. Też grykę odrzuciłam od razu. U nas kokos się sprawdza super


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Aniaaa37]

Napisane przez A_Lios92

fjolek, bo ludziom nigdy nie dogodzisz w tej kwestii. My wspólnie z mężem nie zdecydowaliśmy się na dziecko od razu po ślubie, bo mieliśmy swoje plany. Tyle ile się nasłuchałam przez ten czas pytań, podejrzeń, oskarżeń i żali to głowa mała. A teraz jak jestem w ciąży to częściej niż zwykłe "gratulacje" słyszę "ooo teraz to zobaczycie. Koniec życia" Z płcią to też ludzie czasem mają nierówno pod sufitem - jakby człowiek sobie naprawdę mógł wybrać kogo urodzi...

Dziewczyny czy któraś z Was może się wypowiedzieć w kwestii wyboru materacyka do łóżeczka? Obecnie to mój temat nr 1, ale im więcej czytam, tym głupsza się czuję. :/ Rozważam lateksowy, ale biję się z myślami czy jest sens wydawać na niego tyle pieniędzy, czy równie dobrze sprawdzi się coś innego, tańszego. Znalazłam ostatnio kombinację lateks-pianka-kokos - opcja dużo tańsza, ale na pierwszy rzut oka też warta rozważenia. Przez przerażające historie krążące w Internecie od razu odrzucam grykę. Dajcie proszę znać co się u Was sprawdziło/nie sprawdziło bo nie chcę bezsensownie przepłacać.

Ja mam dla dziecka materac lateks, pianka, kokos i jest ok

A ludźmi się nie przejmuj bo nie dogodzisz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bezpaniki]

Bylam na polowkowych i.... jest chlopak! tak bardzo sie ciesze! Wszystko w najlepszym porzadku, wymiary, organy wszystko.
Okazalo sie tez, ze mam lozysko z przodu, przez co czuje ruchy inaczej i pozniej niz inni. Dziewczyny, taka ulga i szczescie! Nie bede mogla sie teraz powstrzymac z zakupami

[malenka1889]

Bezpaniki super wieści!😀😘 bardzo się cieszę, szalej z zakupami!

[gazelamon]

Napisane przez bezpaniki

Bylam na polowkowych i.... jest chlopak! tak bardzo sie ciesze! Wszystko w najlepszym porzadku, wymiary, organy wszystko.
Okazalo sie tez, ze mam lozysko z przodu, przez co czuje ruchy inaczej i pozniej niz inni. Dziewczyny, taka ulga i szczescie! Nie bede mogla sie teraz powstrzymac z zakupami

Gratulacje

Ja dzisiaj zwykłą wizytę miałam. Znowu schudłam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Aniaaa37]

Napisane przez bezpaniki

Bylam na polowkowych i.... jest chlopak! tak bardzo sie ciesze! Wszystko w najlepszym porzadku, wymiary, organy wszystko.
Okazalo sie tez, ze mam lozysko z przodu, przez co czuje ruchy inaczej i pozniej niz inni. Dziewczyny, taka ulga i szczescie! Nie bede mogla sie teraz powstrzymac z zakupami

Gratulacje szalej ja już też poszalalam z ciuszkami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malenka1889]

Córka ma piankowy materac, dla małego też taki kupimy. Nie ufam gryce ani kokosowi

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Gazelamon jedz kruszynko bo nam znikniesz !

[A_Lios92]

Dzięki za podpowiedzi, przemyślę jeszcze sprawę, ale w takim razie z całościowo lateksowego raczej zrezygnuję.



bezpaniki, gratulacje! I udanych zakupów!

[gazelamon]

Napisane przez malenka1889

Córka ma piankowy materac, dla małego też taki kupimy. Nie ufam gryce ani kokosowi

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Gazelamon jedz kruszynko bo nam znikniesz !

No właśnie jem byłam pewna, że ze 3 kg przez ten miesiąc przytyłam a tu taka niespodzianka gine niby nie widzi nic niepokojącego, ale nie mam pojęcia czemu chudnę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[fjolek]

hejo ja po prenatalnych wszystko okej , dziewczynka, ide spac

[harmattan]

Gratuluję udanych wizyt dziewczyny!!!
Ja jadę jutro podejrzeć mojego łobuza.

Co do wagi to ja jestem załamana, że tak nagle ruszyła jak szalona i co kilka dni jest coraz więcej...Dzisiaj to chyba moje ostatnie ważnie z 6 z przodu!

[gougou]

Napisane przez Selena_62442

Zapraszam chętnie pokażę co i jakDla noworodka najbardziej ekonomicznie to tetra i otulacze. Tetra 60x60 tak z 15 szt na dobę, otulacze 2-3 na dobę. I to trzeba pomnożyć w zależności od tego jak często chcesz prać. Przy praniu co 2 dni 15x3 = 45 tetr i 6-9 otulaczy (jeden dzień za schnięcie prania, chociaż tetra i otulacze schną szybciej). Zaraz poszukam konkretne marki i ceny

Edit:
Otulacz Kokosi NB, ok. 53 PLN np. tu http://www.kokosi.pl/44-otulacze-pul-rozmiar-nb
Otulacz Katal S ok. 41 PLN, np. tu https://chmurkabiala.pl/pieluszka-ot...rfinki-s-katal
Otulacz Ecodidi NB, 54 PLN, np tu http://www.ecodidi.pl/pl/p/Otulacz-p...ozne-wzory/400
Tetra ok. 4,5 PLN https://chmurkabiala.pl/pielucha-tet...0cm-140g-katal

Jak masz FB to polecam poczytać na grupach pieluchowych, np. Pieluchy wielorazowe oraz NHN, są też bazarki
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki wielkie, na pewno zglebie temat. Mam nadzieję że mój słomiany zapał nie zniszczy zamierzeń...z tym schnieciem prania to mam dobre nastawienie, bo jak urodzimy to będzie sezon grzewczy a potem pogoda będzie sprzyjać wywieszaniu prania. Kwestia tylko chęci męża na grubszą inwestycję na początek, no i do rozważenia ten duży wkład mojej pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez A_Lios92

fjolek, bo ludziom nigdy nie dogodzisz w tej kwestii. My wspólnie z mężem nie zdecydowaliśmy się na dziecko od razu po ślubie, bo mieliśmy swoje plany. Tyle ile się nasłuchałam przez ten czas pytań, podejrzeń, oskarżeń i żali to głowa mała. A teraz jak jestem w ciąży to częściej niż zwykłe "gratulacje" słyszę "ooo teraz to zobaczycie. Koniec życia" Z płcią to też ludzie czasem mają nierówno pod sufitem - jakby człowiek sobie naprawdę mógł wybrać kogo urodzi...

Dziewczyny czy któraś z Was może się wypowiedzieć w kwestii wyboru materacyka do łóżeczka? Obecnie to mój temat nr 1, ale im więcej czytam, tym głupsza się czuję. :/ Rozważam lateksowy, ale biję się z myślami czy jest sens wydawać na niego tyle pieniędzy, czy równie dobrze sprawdzi się coś innego, tańszego. Znalazłam ostatnio kombinację lateks-pianka-kokos - opcja dużo tańsza, ale na pierwszy rzut oka też warta rozważenia. Przez przerażające historie krążące w Internecie od razu odrzucam grykę. Dajcie proszę znać co się u Was sprawdziło/nie sprawdziło bo nie chcę bezsensownie przepłacać.

Ja mam zwykłą piankę z Ikei po Lilce i był ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez bezpaniki

Bylam na polowkowych i.... jest chlopak! tak bardzo sie ciesze! Wszystko w najlepszym porzadku, wymiary, organy wszystko.
Okazalo sie tez, ze mam lozysko z przodu, przez co czuje ruchy inaczej i pozniej niz inni. Dziewczyny, taka ulga i szczescie! Nie bede mogla sie teraz powstrzymac z zakupami

Super!
Byłam w Pepco i sa cudeńka już za 9,99 juhu. Też się przelamalam, kupiłam 3 body i portasy

Dziewczyny, od czwartku 17.10 w lidlu ciekawe ciuszki dla bobasow, ciuchy ciążowe i różne takie. A co sądzicie o elektronicznej niani z lidla? Total szajs (169zł) ?

[pokamina]

Dzięki, czas już chyba zacząć zakupy co do elektronicznej niani, to nie mam pojęcia, zastanawiałam się raczej nad monitorem oddechu. Widziałam też dostępne w zestawie z nianią.
Gratulacje udanych wizyt dziewczyny

[malenka1889]

Co do niani z Lilda nie wiem, ja kupiłam kilka lat temu nianie jakąś oryginalną(coś koło 200 zl dałam ale ma tylko podstawowe funkcje mówienie w oba kierunki i zasięg 300m) ale nie pamiętam nawet nazwy bo pożyczyłam szwagierce i ma ją jakieś dwa lata. Musze chyba jej przypomnieć żeby oddała. Dobrze,że mi przypomniałaś 😊 dla mnie była pomocna z córką bo mieszkamy w domu piętrowym.

[Aniaaa37]

Ja mam nianię Avent i jest super. Przydaje nam się bardzo bo ma zasięg nawet jak idę na ogród a córka śpi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agacior89]

Dawno mnie nie było, melduje się po połówkowych
Z dobrych wieści - potwierdziła się wymarzona dziewczynka Jakoś tak się nakręciliśmy ze będzie dziewuszka ale najbardziej to się ucieszył mój tata, ubzdurał sobie wnuczkę i koniec

Z gorszych... Pani doktor mnie zaskoczyła, zestresowała i trochę zdenerwowała. Na badaniu wyszło, ze mam mięśniaka na macicy i to całkiem niemałego - 3 cm - i słaby przepływ przez prawą żyłę do macicy. Z ta żyłą jeszcze raz zbadała - i wyszło ze jednak to było tylko chwilowe, już jest w porzadku - ale już się zestresowałam. A tym bardziej tym mięśniakiem...
Zaskoczyła, bo nigdy w żadnym badaniu nic takiego nie wyszło, a przecież w ciąży robiłam już chyba z 10 USG plus przed ciąża regularne badania... Nie wierzę, że to się pojawiło tak nagle . Pytałam co z tym zrobić, powiedziała ze ciąży nie zagraża ale po urodzeniu muszę to zbadać i kontrolować i że na opisie badania to zaznaczy żeby mój lekarz prowadzący wiedział, ze coś takiego jest.
Oczywiście wyszłam zestresowana z gabinetu, dostałam jedno zdjęcie i opis badania, dopiero w domu zauważyłam ze nie ma w nim nic mowy o tym mięśniaku 0.o.
Trochę jestem w kropce, czy iść teraz do mojego lekarza, czy jeszcze do innego na badanie czy może wrócić do niej i spytać czemu nie wpisała tego? Miałam już taka sytuacje ze „znikającymi” guzkami na poersi, jeden lekarz na USG je znajdował inny nie, teraz wiem ze na badanie muszę chodzić z poprzednim USG żeby lekarz wiedział, gdzie szukać. Tylko nie wiem co teraz zrobić z tym mięśniakiem....
Ktoś miał taką sytuację? I jak w ogóle wyglądały połówkowe, dostaliście dokładne zdjęcia czy tak jak ja tylko jedno i opis?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[harmattan]

Napisane przez agacior89

Dawno mnie nie było, melduje się po połówkowych
Z dobrych wieści - potwierdziła się wymarzona dziewczynka Jakoś tak się nakręciliśmy ze będzie dziewuszka ale najbardziej to się ucieszył mój tata, ubzdurał sobie wnuczkę i koniec

Z gorszych... Pani doktor mnie zaskoczyła, zestresowała i trochę zdenerwowała. Na badaniu wyszło, ze mam mięśniaka na macicy i to całkiem niemałego - 3 cm - i słaby przepływ przez prawą żyłę do macicy. Z ta żyłą jeszcze raz zbadała - i wyszło ze jednak to było tylko chwilowe, już jest w porzadku - ale już się zestresowałam. A tym bardziej tym mięśniakiem...
Zaskoczyła, bo nigdy w żadnym badaniu nic takiego nie wyszło, a przecież w ciąży robiłam już chyba z 10 USG plus przed ciąża regularne badania... Nie wierzę, że to się pojawiło tak nagle . Pytałam co z tym zrobić, powiedziała ze ciąży nie zagraża ale po urodzeniu muszę to zbadać i kontrolować i że na opisie badania to zaznaczy żeby mój lekarz prowadzący wiedział, ze coś takiego jest.
Oczywiście wyszłam zestresowana z gabinetu, dostałam jedno zdjęcie i opis badania, dopiero w domu zauważyłam ze nie ma w nim nic mowy o tym mięśniaku 0.o.
Trochę jestem w kropce, czy iść teraz do mojego lekarza, czy jeszcze do innego na badanie czy może wrócić do niej i spytać czemu nie wpisała tego? Miałam już taka sytuacje ze „znikającymi” guzkami na poersi, jeden lekarz na USG je znajdował inny nie, teraz wiem ze na badanie muszę chodzić z poprzednim USG żeby lekarz wiedział, gdzie szukać. Tylko nie wiem co teraz zrobić z tym mięśniakiem....
Ktoś miał taką sytuację? I jak w ogóle wyglądały połówkowe, dostaliście dokładne zdjęcia czy tak jak ja tylko jedno i opis?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Prawdę mówiąc nie miałam do czynienia z mięśniakiem, ale na Twoim miejscu na kolejnej wizycie wspomniałabym o tym lekarzowi prowadzącemu i poprosiła o dokładne badanie. Kiepsko, że lekarka nie umieściła Ci tego jednak w opisie, może jej to umknęło, ale najważniejsze, że masz świadomość tego, co się dzieje i będziesz mogła poinformować swojego lekarza
Ja na połówkowych dostałam oprócz opisu całkiem sporo zdjęć, takich zwykłych i w 3D. A byłam na skierowanie, w ośrodku diagnostyki prenatalnej, więc wizyta na fundusz.
Cieszę się, że spodziewasz się wymarzonej księżniczki! Teraz to można poszaleć z wyprawką!

[gougou]

Napisane przez agacior89

Dawno mnie nie było, melduje się po połówkowych
Z dobrych wieści - potwierdziła się wymarzona dziewczynka Jakoś tak się nakręciliśmy ze będzie dziewuszka ale najbardziej to się ucieszył mój tata, ubzdurał sobie wnuczkę i koniec

Z gorszych... Pani doktor mnie zaskoczyła, zestresowała i trochę zdenerwowała. Na badaniu wyszło, ze mam mięśniaka na macicy i to całkiem niemałego - 3 cm - i słaby przepływ przez prawą żyłę do macicy. Z ta żyłą jeszcze raz zbadała - i wyszło ze jednak to było tylko chwilowe, już jest w porzadku - ale już się zestresowałam. A tym bardziej tym mięśniakiem...
Zaskoczyła, bo nigdy w żadnym badaniu nic takiego nie wyszło, a przecież w ciąży robiłam już chyba z 10 USG plus przed ciąża regularne badania... Nie wierzę, że to się pojawiło tak nagle . Pytałam co z tym zrobić, powiedziała ze ciąży nie zagraża ale po urodzeniu muszę to zbadać i kontrolować i że na opisie badania to zaznaczy żeby mój lekarz prowadzący wiedział, ze coś takiego jest.
Oczywiście wyszłam zestresowana z gabinetu, dostałam jedno zdjęcie i opis badania, dopiero w domu zauważyłam ze nie ma w nim nic mowy o tym mięśniaku 0.o.
Trochę jestem w kropce, czy iść teraz do mojego lekarza, czy jeszcze do innego na badanie czy może wrócić do niej i spytać czemu nie wpisała tego? Miałam już taka sytuacje ze „znikającymi” guzkami na poersi, jeden lekarz na USG je znajdował inny nie, teraz wiem ze na badanie muszę chodzić z poprzednim USG żeby lekarz wiedział, gdzie szukać. Tylko nie wiem co teraz zrobić z tym mięśniakiem....
Ktoś miał taką sytuację? I jak w ogóle wyglądały połówkowe, dostaliście dokładne zdjęcia czy tak jak ja tylko jedno i opis?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Skoro nie umieściła tej informacji to na pewno to nic groźnego i na pewno możesz być spokojniejsza. Choć wiadomo że nie można tego zbagatelizowac i poinformować przy kolejnej wizycie i usg.
Ja tak jak harmattan miałam podobne badania na fundusz i też prócz wyczerpujacego opisu to dużo zdjęć, choć nie były to zdjęcia ślicznej buźki, a raczej poszczególnych organów.
Któraś dziewczyna pisała o klinie pod materac. Są w biedronce teraz. Też jestem na kupnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gazelamon]

Napisane przez agacior89

Dawno mnie nie było, melduje się po połówkowych
Z dobrych wieści - potwierdziła się wymarzona dziewczynka Jakoś tak się nakręciliśmy ze będzie dziewuszka ale najbardziej to się ucieszył mój tata, ubzdurał sobie wnuczkę i koniec

Z gorszych... Pani doktor mnie zaskoczyła, zestresowała i trochę zdenerwowała. Na badaniu wyszło, ze mam mięśniaka na macicy i to całkiem niemałego - 3 cm - i słaby przepływ przez prawą żyłę do macicy. Z ta żyłą jeszcze raz zbadała - i wyszło ze jednak to było tylko chwilowe, już jest w porzadku - ale już się zestresowałam. A tym bardziej tym mięśniakiem...
Zaskoczyła, bo nigdy w żadnym badaniu nic takiego nie wyszło, a przecież w ciąży robiłam już chyba z 10 USG plus przed ciąża regularne badania... Nie wierzę, że to się pojawiło tak nagle . Pytałam co z tym zrobić, powiedziała ze ciąży nie zagraża ale po urodzeniu muszę to zbadać i kontrolować i że na opisie badania to zaznaczy żeby mój lekarz prowadzący wiedział, ze coś takiego jest.
Oczywiście wyszłam zestresowana z gabinetu, dostałam jedno zdjęcie i opis badania, dopiero w domu zauważyłam ze nie ma w nim nic mowy o tym mięśniaku 0.o.
Trochę jestem w kropce, czy iść teraz do mojego lekarza, czy jeszcze do innego na badanie czy może wrócić do niej i spytać czemu nie wpisała tego? Miałam już taka sytuacje ze „znikającymi” guzkami na poersi, jeden lekarz na USG je znajdował inny nie, teraz wiem ze na badanie muszę chodzić z poprzednim USG żeby lekarz wiedział, gdzie szukać. Tylko nie wiem co teraz zrobić z tym mięśniakiem....
Ktoś miał taką sytuację? I jak w ogóle wyglądały połówkowe, dostaliście dokładne zdjęcia czy tak jak ja tylko jedno i opis?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Powiedziałabym o tym lekarzowi prowadzącemu, może zleci jeszcze jedno usg konkretnie pod tym kątem

Ja z połówkowego dostałam 17 zdjęć w tym 2 w 3d twarzy bo poprosiłam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

Napisane przez gougou

Skoro nie umieściła tej informacji to na pewno to nic groźnego i na pewno możesz być spokojniejsza. Choć wiadomo że nie można tego zbagatelizowac i poinformować przy kolejnej wizycie i usg.
Ja tak jak harmattan miałam podobne badania na fundusz i też prócz wyczerpujacego opisu to dużo zdjęć, choć nie były to zdjęcia ślicznej buźki, a raczej poszczególnych organów.
Któraś dziewczyna pisała o klinie pod materac. Są w biedronce teraz. Też jestem na kupnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O A wczoraj szukałam i nie znalazłam. Muszę iść dzisiaj jeszcze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[A_Lios92]

Napisane przez agacior89

Dawno mnie nie było, melduje się po połówkowych
Z dobrych wieści - potwierdziła się wymarzona dziewczynka Jakoś tak się nakręciliśmy ze będzie dziewuszka ale najbardziej to się ucieszył mój tata, ubzdurał sobie wnuczkę i koniec

Z gorszych... Pani doktor mnie zaskoczyła, zestresowała i trochę zdenerwowała. Na badaniu wyszło, ze mam mięśniaka na macicy i to całkiem niemałego - 3 cm - i słaby przepływ przez prawą żyłę do macicy. Z ta żyłą jeszcze raz zbadała - i wyszło ze jednak to było tylko chwilowe, już jest w porzadku - ale już się zestresowałam. A tym bardziej tym mięśniakiem...
Zaskoczyła, bo nigdy w żadnym badaniu nic takiego nie wyszło, a przecież w ciąży robiłam już chyba z 10 USG plus przed ciąża regularne badania... Nie wierzę, że to się pojawiło tak nagle . Pytałam co z tym zrobić, powiedziała ze ciąży nie zagraża ale po urodzeniu muszę to zbadać i kontrolować i że na opisie badania to zaznaczy żeby mój lekarz prowadzący wiedział, ze coś takiego jest.
Oczywiście wyszłam zestresowana z gabinetu, dostałam jedno zdjęcie i opis badania, dopiero w domu zauważyłam ze nie ma w nim nic mowy o tym mięśniaku 0.o.
Trochę jestem w kropce, czy iść teraz do mojego lekarza, czy jeszcze do innego na badanie czy może wrócić do niej i spytać czemu nie wpisała tego? Miałam już taka sytuacje ze „znikającymi” guzkami na poersi, jeden lekarz na USG je znajdował inny nie, teraz wiem ze na badanie muszę chodzić z poprzednim USG żeby lekarz wiedział, gdzie szukać. Tylko nie wiem co teraz zrobić z tym mięśniakiem....
Ktoś miał taką sytuację? I jak w ogóle wyglądały połówkowe, dostaliście dokładne zdjęcia czy tak jak ja tylko jedno i opis?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Gdzieś mi się obiło o uszy, że mięśniaki "lubią" rosnąć razem z ciążą, więc może wcześniej po prostu nie był widoczny albo był tak mały, że każdy go bagatelizował? Ale jeśli lekarz powiedział Ci, że dzidzi nic nie zagraża, to chyba nie ma się czym stresować. Najlepiej wypytać o wszystko swojego ginekologa przy najbliższej wizycie, monitorować sytuację i nie martwić się na zapas, bo to na pewno nigdy nie pomaga.
A co do znikających guzków na piersi, to mi lekarz podczas USG piersi tłumaczył, że to są te niezłośliwe torbiele, które same się wchłaniają, więc może dlatego przy kolejnych badaniach już ich po prostu nie widać?

A jeśli chodzi o połówkowe to też dostałam masę zdjęć w 2d i 3d, robione chyba pod każdym możliwym kątem + szczegółowy opis.

[gazelamon]

A i chciałam jeszcze Wam powiedzieć, że byłam na tym spotkaniu o wielo super sprawa! Dużo więcej zrozumiałam niż po czytaniu w internecie. Wydaje mi się, że wiem co u mojej starszej może się sprawdzić i jak tylko zakończymy sprawy remontowe to robię zamówienie. Od jednej z dziewczyn odkupiłam dwie kieszonki, teraz poluje na wkłady jeszcze i będę testować już się nie mogę doczekać! Jak któraś jeszcze chce zacząć to zdecydowanie polecam takie spotkanie na żywo


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[agacior89]

Na poprawę humoru odwiedziłam lumpeks ja cię kręcę te ubranka dla dzieci są przesłodkie!
Jednak skusiłem się na typowo dziewczynkowe ciuchy a tak planowałam szafę uniseks 26B7AE4F-D875-4C1A-B903-FCB9C1C669A6.jpg
6BA23F38-5E27-47F5-B44F-296908C44E67.jpg
394C5EA3-2607-4FA1-8871-D28E99B79108.jpg

A ten strój z płetwami kaczuszki to w ogóle
Hit


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Selena_62442]

Napisane przez gazelamon

A i chciałam jeszcze Wam powiedzieć, że byłam na tym spotkaniu o wielo super sprawa! Dużo więcej zrozumiałam niż po czytaniu w internecie. Wydaje mi się, że wiem co u mojej starszej może się sprawdzić i jak tylko zakończymy sprawy remontowe to robię zamówienie. Od jednej z dziewczyn odkupiłam dwie kieszonki, teraz poluje na wkłady jeszcze i będę testować już się nie mogę doczekać! Jak któraś jeszcze chce zacząć to zdecydowanie polecam takie spotkanie na żywo


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Super, że spotkanie udane tylko kup dobre wkłady, żeby się nie zniechęcić, najlepiej bambusowe.

Napisane przez agacior89

Na poprawę humoru odwiedziłam lumpeks ja cię kręcę te ubranka dla dzieci są przesłodkie!
Jednak skusiłem się na typowo dziewczynkowe ciuchy a tak planowałam szafę uniseks Załącznik 7694185
Załącznik 7694186
Załącznik 7694187

A ten strój z płetwami kaczuszki to w ogóle
Hit


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ale fajne łupy! Też bym się wybrała, muszę namierzyć jakiś lumpeks. I wyzdrowieć...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aniolek900214]

Dziewczyny ja po polowkowych. Niby wszystko w porządku, jedna rzecz tylko zaniepokoila lekarza i.dostalam skierowanie do placówki preferencyjnej na konsultacje. Najbliższą to szpital uniwersytecki w Krakowie na Kopernika. Miał ktoś jakieś doświadczenie z taka placówka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz