Ćwiczycie regularnie? Plotkowo-aktywnie

[ViLLeMkA]

Napisane przez cava

Nie zniechęcaj się po 1 zajęciach. Może ona jest kiepska faktycznie a może ma swoją metodę i to też działa.
Stawaj blisko lustra żeby się widzieć, proś o korektę po zajęciach, słuchaj co mówi prowadząca i patrz na siebie w lustrze.
Ci wszyscy starzy wyjadacze obok ciebie, nie robili magistra z trzaskania siadow, martwych czy podrzutów na body pumpie. prawdopodobnie większość nauczyła się tego pod ta właśnie prowadząca.

Nie wiem czy to twoje pierwsze podejście, czy miałaś doczynienia z praca z obciążeniem i masz jakieś wzorce.
Trzeba przywyknąć do tempa przede wszystkim.
Trzeba wziąć do głowy, ze ruch na pumpie jest dużo bardziej funkcjonalny niż na siłowym, często krótszy. Im szybsze tempo tym krótszy ruch.
Oraz jest z tego powodu też bardziej naturalny. W codziennym życiu podnosisz, odkładasz, kucasz, robisz duży (wy)krok itp. nie zastanawiając się nad każdym mięśniem z osobna. Po prostu to robisz i musisz to umieć robić tak, żeby się nie kaleczyć. Instynktownie.

Jeśli nie czujesz się pewnie, pójdź jeszcze z parę razy, oswój się z tempem i weź sobie indywidualny trening z jakimś personalnym, żeby ci pomógł to poukładać sobie.

Bo tak, technika jest bardzo ważna. Ale ważna jest też samodzielność, oraz nie robienie widły z igły, jak mają to w zwyczaju ludki od siłowego .

Moi prowadzący, na pierwszych zajęciach raczej nie poprawiaja nowych. Dają się oswoić z sytuacją, która i tak wydaje się na samym początku dość szalona i trudna do ogarnięcia.

Tak samo nie chodzą po sali przez pierwsze parę zajęć wprowadzania nowego układu, zanim stali bywalcy nie ogarną nowego programu żeby go w miarę samodzielnie robić jak prowadzący schodzi z oczu i tylko coś pokrzykuje.
Wiec poobserwuj.

Nieskromnie napiszę, że
Czuję się matką chrzestną wszystkich nowych wizazowych pumpowiczek.
I ja też dziś byłam.

Mega się zgadzam! Sama miałam wiele oporów po treningu siłowym - ale jak to robić szybko półprzysiad - przecież przysiad musi być nisko albo w ogóle 🤷☠♀️
Lepiej iść z flowem i pamiętać, żeby trzymać proste plecy i mocny brzuch.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez cava

Nie zniechęcaj się po 1 zajęciach. Może ona jest kiepska faktycznie a może ma swoją metodę i to też działa.

Stawaj blisko lustra żeby się widzieć, proś o korektę po zajęciach, słuchaj co mówi prowadząca i patrz na siebie w lustrze.

Ci wszyscy starzy wyjadacze obok ciebie, nie robili magistra z trzaskania siadow, martwych czy podrzutów na body pumpie. prawdopodobnie większość nauczyła się tego pod ta właśnie prowadząca.



Nie wiem czy to twoje pierwsze podejście, czy miałaś doczynienia z praca z obciążeniem i masz jakieś wzorce.

Trzeba przywyknąć do tempa przede wszystkim.

Trzeba wziąć do głowy, ze ruch na pumpie jest dużo bardziej funkcjonalny niż na siłowym, często krótszy. Im szybsze tempo tym krótszy ruch.

Oraz jest z tego powodu też bardziej naturalny. W codziennym życiu podnosisz, odkładasz, kucasz, robisz duży (wy)krok itp. nie zastanawiając się nad każdym mięśniem z osobna. Po prostu to robisz i musisz to umieć robić tak, żeby się nie kaleczyć. Instynktownie.



Jeśli nie czujesz się pewnie, pójdź jeszcze z parę razy, oswój się z tempem i weź sobie indywidualny trening z jakimś personalnym, żeby ci pomógł to poukładać sobie.



Bo tak, technika jest bardzo ważna. Ale ważna jest też samodzielność, oraz nie robienie widły z igły, jak mają to w zwyczaju ludki od siłowego .



Moi prowadzący, na pierwszych zajęciach raczej nie poprawiaja nowych. Dają się oswoić z sytuacją, która i tak wydaje się na samym początku dość szalona i trudna do ogarnięcia.



Tak samo nie chodzą po sali przez pierwsze parę zajęć wprowadzania nowego układu, zanim stali bywalcy nie ogarną nowego programu żeby go w miarę samodzielnie robić jak prowadzący schodzi z oczu i tylko coś pokrzykuje.

Wiec poobserwuj.



Nieskromnie napiszę, że

Czuję się matką chrzestną wszystkich nowych wizazowych pumpowiczek.

I ja też dziś byłam.

Ty zawsze tak sensownie i motywująco piszesz, dzieki za to!
Z tego coś rozumiałam na kolejnych zajęciach zmienia się układ i muzyka, więc już tym bardziej nie będzie chodzić po sali.
Widać było, że babka mnie obserwowała. W pewnym momencie też mi podała mniejsze obciążenie. Jak czegoś nie robiłam to się uśmiechała.

Co do ciężarów to miałam epizod z trenem personalnym. Uczył mnie przysiadów martwego ciągu, aktywowania odpowiednich mięśni itp. Ale szczerze nie wiem na ile to była owocną nauka, bo potem jak sobie sama ćwiczyłam na siłowni, to ludzie do mnie podchodzili i mówili co robię zle. A wg tamtego trenera robiłam w miarę ok.
Jestem wysoka, mam bardzo długie nogi i to też mi nigdy nie ułatwiało zadania, niestety

Najbardziej na tym pilatesie uczę się świadomości ciała. W kółko opusc barki, wciągnik pępek, zebra, podwin miednice, napnij tyłek itd. itd.
Nie wiem czemu wszyscy mówią że to proste zajęcia. Może i są wolne ale się na nich mecze na swoich sposób.
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[ViLLeMkA]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87237568]



Co do ciężarów to miałam epizod z trenem personalnym. Uczył mnie przysiadów martwego ciągu, aktywowania odpowiednich mięśni itp. Ale szczerze nie wiem na ile to była owocną nauka, bo potem jak sobie sama ćwiczyłam na siłowni, to ludzie do mnie podchodzili i mówili co robię zle. A wg tamtego trenera robiłam w miarę ok.
Jestem wysoka, mam bardzo długie nogi i to też mi nigdy nie ułatwiało zadania, niestety

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Co do pochodzących ludzi na siłowni - pamiętaj, że obecnie jest mnóstwo mitów dotyczących treningu siłowego i każdy jest specjalistą. i np są osoby, ktore nie są w stanie zrobić przysiad tak, żeby kolana nie wychodziły poza linię palców. Ale wiele osób jest przekonanych, że nie wolno tak robić.

Więc no nie ufalabym tak w ciemno, chyba, że serio ktoś ma sensowne argumenty i się zna



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez ViLLeMkA

Co do pochodzących ludzi na siłowni - pamiętaj, że obecnie jest mnóstwo mitów dotyczących treningu siłowego i każdy jest specjalistą. i np są osoby, ktore nie są w stanie zrobić przysiad tak, żeby kolana nie wychodziły poza linię palców. Ale wiele osób jest przekonanych, że nie wolno tak robić.

Więc no nie ufalabym tak w ciemno, chyba, że serio ktoś ma sensowne argumenty i się zna



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To prawda, ale np jak jedna laska to mnie podeszła, to było widać, że zna się na robocie. Obserwowałam ja potem i miała naprawdę wielkie ciężary, zawsze idealna postawę itp. Zestaw ćwiczeń też miała dość różnorodny. Sylwetkę genialna. Taki ideal.

Co do tego przysiadu, to ja zawsze byłam uczona żeby kolana nie wychodziły poza linię palców. Ale nie bardzo potrafię to zrobić, niestety.


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Olkaaaa_s]

Golteria, to może pokombinuj z rodzajem przysiadów? Zamiast robić klasyczny przysiad ze sztangą, to albo goblet squat (zwłaszcza na podwyższeniu ze stepów cudownie wchodzi ), box squat czy może przysiad bułgarski.


Fotki żadnej nie wrzucę (narazie), bo jeszcze nie wróciłam do "swojej" formy i może w ubraniu moje ciało wygląda ok (standardowe S/36), to w bieliźnie/stroju kąpielowym/stroju sportowym (no chyba, że w legginsach naciągniętych do pach ) nie czuję się jeszcze ok. Ale może się pochwalę za 3 tygodnie fotką z urlopu

[cava]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87237601]To prawda, ale np jak jedna laska to mnie podeszła, to było widać, że zna się na robocie. Obserwowałam ja potem i miała naprawdę wielkie ciężary, zawsze idealna postawę itp. Zestaw ćwiczeń też miała dość różnorodny. Sylwetkę genialna. Taki ideal.

Co do tego przysiadu, to ja zawsze byłam uczona żeby kolana nie wychodziły poza linię palców. Ale nie bardzo potrafię to zrobić, niestety.


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


U nas odeszli od tego terroru palców- kolanowego ( choć sama zasada jest uczona), natomiast bardziej zwracają uwagę, żeby kolana w przysiadzie szły torem nad stopami, wjazdem ułożeniu. Wiec czy to siad prosty z nogami na szerokość bioder, czy trochę szerszy, czy już sumo, kolana nad stopami i idą w siadzie po osi stóp.

[jaksy]

Dobra, to daję zdjęcia (mam nadzieję, bo pierwszy raz z telefonu). Dwa w przyciasnych majtach są z końca tamtego roku, 45 kg, od lat nic nie ćwiczyłam. Dwa kolejne są z dzisiaj, 50 kg, od początku roku na siłowni, trzeci miesiąc body pump. Robione o tej samej porze, wieczorem. Najgorzej z brzuchem, żeby go ruszyć, ciągle jest bęc.

[cava]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87237568]


Najbardziej na tym pilatesie uczę się świadomości ciała. W kółko opusc barki, wciągnik pępek, zebra, podwin miednice, napnij tyłek itd. itd.
Nie wiem czemu wszyscy mówią że to proste zajęcia. Może i są wolne ale się na nich mecze na swoich sposób.
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]



Pilates jest super i dla mnie to są jedne z najważniejszych zajęć.
A im bardziej wzrasta świadomość ciała, tym trudniejszy się robi i tym większy i skuteczniejszy wysiłek można wykonać.
Ja jak poszłam, to pierwsze parę tygodni tylko leżałam, nudziłam się potwornie, czymś tam machała czym kazali i nic nie rozumiałam o co chodzi. Potem zaczęło docierać

[Corii]

Napisane przez jaksy

Dobra, to daję zdjęcia (mam nadzieję, bo pierwszy raz z telefonu). Dwa w przyciasnych majtach są z końca tamtego roku, 45 kg, od lat nic nie ćwiczyłam. Dwa kolejne są z dzisiaj, 50 kg, od początku roku na siłowni, trzeci miesiąc body pump. Robione o tej samej porze, wieczorem. Najgorzej z brzuchem, żeby go ruszyć, ciągle jest bęc.

Na zdjęciach wagowo to wyglada wręcz odwrotnie - ze na starszych fotach więcej kilo a na aktualnych mniej fajny progress poza tym
U mnie sprzed ery ćwiczeń było widać natomiast ze mniej ważyłam niż po tym jak zaczęłam

[cava]

Napisane przez jaksy

Dobra, to daję zdjęcia (mam nadzieję, bo pierwszy raz z telefonu). Dwa w przyciasnych majtach są z końca tamtego roku, 45 kg, od lat nic nie ćwiczyłam. Dwa kolejne są z dzisiaj, 50 kg, od początku roku na siłowni, trzeci miesiąc body pump. Robione o tej samej porze, wieczorem. Najgorzej z brzuchem, żeby go ruszyć, ciągle jest bęc.

Nie no, nie gadaj. Ruszył się brzuch wyraźnie.
I to jest ta magia która się dzieje, jak się zmusi ciało do wysiłku regularnego. Waga rośnie, brzuch maleje.

[jaksy]

Napisane przez Corii

Na zdjęciach wagowo to wyglada wręcz odwrotnie - ze na starszych fotach więcej kilo a na aktualnych mniej fajny progress poza tym
U mnie sprzed ery ćwiczeń było widać natomiast ze mniej ważyłam niż po tym jak zaczęłam

No właśnie waga mi wzrosła bardzo szybko jak tylko zaczęłam chodzić na siłownię i od tego czasu stoi na tych 50 kg (najwięcej w moim życiu), tylko procent tłuszczu się zmienia.

Napisane przez cava

Nie no, nie gadaj. Ruszył się brzuch wyraźnie.
I to jest ta magia która się dzieje, jak się zmusi ciało do wysiłku regularnego. Waga rośnie, brzuch maleje.

To dziękuję Wam, motywuje mnie to W sumie nie chodzę jakoś długo, ale już bym chciała mieć jeszcze większe efekty

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[ViLLeMkA]

Napisane przez cava

Pilates jest super i dla mnie to są jedne z najważniejszych zajęć.
A im bardziej wzrasta świadomość ciała, tym trudniejszy się robi i tym większy i skuteczniejszy wysiłek można wykonać.
Ja jak poszłam, to pierwsze parę tygodni tylko leżałam, nudziłam się potwornie, czymś tam machała czym kazali i nic nie rozumiałam o co chodzi. Potem zaczęło docierać

Ja ostatnio po pilatesie miałam zakwasy (na nogach! ściskanie małej piłeczki dało radę) fakt, że po urlopie, po przerwie, ale jednak



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[brandie]

Super mi się podoba na power bike, fajnie można się wyżyć po całym dniu siedzenia na dupie w biurze. Pozytywna prowadząca, polubiłam ją od razu Wszystko mnie boli i zastanawiam się, czy to dobry pomysł iść trzeci dzień pod rząd xD W piątki nie ma. W sobotę nie dam rady :< Dopiero poniedziałek wchodzi w grę.

Ale zazdroszczę dziewczynom co wrzuciły fotki, takie szczupłe sarenki
W ogóle nie mogę schudnąć, koledze tak fajnie spada (startował z prawie setki), a ja wiecznie te 61...

[ViLLeMkA]

Napisane przez brandie

Super mi się podoba na power bike, fajnie można się wyżyć po całym dniu siedzenia na dupie w biurze. Pozytywna prowadząca, polubiłam ją od razu Wszystko mnie boli i zastanawiam się, czy to dobry pomysł iść trzeci dzień pod rząd xD W piątki nie ma. W sobotę nie dam rady :< Dopiero poniedziałek wchodzi w grę.

Ale zazdroszczę dziewczynom co wrzuciły fotki, takie szczupłe sarenki
W ogóle nie mogę schudnąć, koledze tak fajnie spada (startował z prawie setki), a ja wiecznie te 61...

Przecież 61kg to nie jest dużo 🤷♀️
Jak się ćwiczy to przy takiej wadze można wyglądać bardzo dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wolha wRedna]

Napisane przez ViLLeMkA

Ja ostatnio po pilatesie miałam zakwasy (na nogach! ściskanie małej piłeczki dało radę) fakt, że po urlopie, po przerwie, ale jednak



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brzmi dobrze Ciekawe jak będzie u mnie o ile dotrę w listopadzie


Na razie miewam zakwasy po filmach yt z Codziennie Fit i kilka razy zdarzało mi się, że stękałam przy wstawaniu z łóżka.

Napisane przez brandie

Ale zazdroszczę dziewczynom co wrzuciły fotki, takie szczupłe sarenki
W ogóle nie mogę schudnąć, koledze tak fajnie spada (startował z prawie setki), a ja wiecznie te 61...

Też zazdroszczę W końcu nadrobiłam wątek po całym dniu i odkryłam, że zdjęcia po drodze były


Dziewczyny Wasze zdjęcia podobają mi się o wiele bardziej niż te fit panny, które tu były wcześniej. Po prostu jesteście autentyczne, normalne i jesteście sobą, a nie takim trochę produktem fit histerii.



U mnie spadek z obwodu bioder, dotarłam do 103 cm i tym samy mam 30 cm różnicy talia - biodra. Mam nadzieję, że uda mi się docisnąć do 101. Będę usatysfakcjonowana.

[jaksy]

Napisane przez Wolha wRedna

U mnie spadek z obwodu bioder, dotarłam do 103 cm i tym samy mam 30 cm różnicy talia - biodra. Mam nadzieję, że uda mi się docisnąć do 101. Będę usatysfakcjonowana.

Jeju, pięknie! Dla mnie 30 cm różnicy jest chyba nie do osiągnięcia (mam ok. 20, ale dawno się nie mierzyłam).

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez ViLLeMkA

Ja ostatnio po pilatesie miałam zakwasy (na nogach! ściskanie małej piłeczki dało radę) fakt, że po urlopie, po przerwie, ale jednak



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja po pierwszych zajęciach pilates nie mogłam chodzić i miałam potworne zakwasy :p

Napisane przez jaksy

Dobra, to daję zdjęcia (mam nadzieję, bo pierwszy raz z telefonu). Dwa w przyciasnych majtach są z końca tamtego roku, 45 kg, od lat nic nie ćwiczyłam. Dwa kolejne są z dzisiaj, 50 kg, od początku roku na siłowni, trzeci miesiąc body pump. Robione o tej samej porze, wieczorem. Najgorzej z brzuchem, żeby go ruszyć, ciągle jest bęc.

Jak dla mnie widać dużą różnicę. Gratuluję

Napisane przez Olkaaaa_s

Golteria, to może pokombinuj z rodzajem przysiadów? Zamiast robić klasyczny przysiad ze sztangą, to albo goblet squat (zwłaszcza na podwyższeniu ze stepów cudownie wchodzi ), box squat czy może przysiad bułgarski.


Fotki żadnej nie wrzucę (narazie), bo jeszcze nie wróciłam do "swojej" formy i może w ubraniu moje ciało wygląda ok (standardowe S/36), to w bieliźnie/stroju kąpielowym/stroju sportowym (no chyba, że w legginsach naciągniętych do pach ) nie czuję się jeszcze ok. Ale może się pochwalę za 3 tygodnie fotką z urlopu

Dzięki, poprobuje na silowni.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Wolha wRedna]

Napisane przez jaksy

Jeju, pięknie! Dla mnie 30 cm różnicy jest chyba nie do osiągnięcia (mam ok. 20, ale dawno się nie mierzyłam).

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

Ja zbijam, żeby nie dostawać depresji na zakupach - bo nic nie mogę dopasować



Póki co jedzenie też mi mniej więcej wychodzi . Lepiej niż kilka tygodni temu, słodycze i fastfoody są ale w granicach rozsądku.


Wskoczyłam na wyższy poziom ostrości. Zaczęłam jeść hinduskie vindaloo

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Jaksy, widać różnicę w brzuchu Brawo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Jaksy, widac roznice Zdecydowanie jestes na dobrej drodze, nie trac zapalu. Badz cierpliwa, bo zmiany w sylwetce, to proces, ktory czasami zajmuje lata.

Cwiczenia sa wazne, ale na brzuch duzo wazniejsza jest dieta i to co jesz.

Wolha, 30cm pomiedzy talia, a biodrami Tez bym tyle chciala... mam cicha nadzieje, ze z talii zjade jeszcze 5cm, bardzo bym chciala!

[jaksy]

Dziękuję

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[jaksy]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87237911]
Cwiczenia sa wazne, ale na brzuch duzo wazniejsza jest dieta i to co jesz.[/QUOTE]

Na przykład? Ja to w ogóle diety nie ogarniam muszę przyznać (mam też skłonności do jedzenia duzo za mało, zwłaszcza w tygodniu).

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[martaakow]

Napisane przez jaksy

Dobra, to daję zdjęcia (mam nadzieję, bo pierwszy raz z telefonu). Dwa w przyciasnych majtach są z końca tamtego roku, 45 kg, od lat nic nie ćwiczyłam. Dwa kolejne są z dzisiaj, 50 kg, od początku roku na siłowni, trzeci miesiąc body pump. Robione o tej samej porze, wieczorem. Najgorzej z brzuchem, żeby go ruszyć, ciągle jest bęc.

Bardzo ładny efekt już masz. Widać dużą różnice na brzuchu i rękach. I uważam, że masz właśnie dość szybki efekt, biorąc pod uwagę to, że nie pilnujesz w ogóle diety. więc nie ma się co zniechęcać.

[jaksy]

Dziękuję Dzisiaj body pump
A macie jakieś sprawdzone strony, gdzie można poczytać o diecie? Bo w sumie wiem tylko, że powinnam jeść dużo białka Szczerze mówiąc przeraża mnie liczenie kalorii, mam nadzieję, że nie jest to konieczne i można jeść "na oko"

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[Wolha wRedna]

Jakieś wybitnie liczenie kalorii i makra to chyba tylko kiedy faktycznie chcesz systematycznie budować masę mięśniową na określonych zasadach lub jesteś zawodowym sportowcem. Przy zwykłym "poprawieniu" swojej diety nie potrzeba ścisłego liczenia moim zdaniem.


Nie polecę konkretnej strony, bo ja sobie o zdrowym odżywianiu często czytam wpisując hasło w google.


Mam znajomą, która swego czasu przeszła na weganizm, później bawiła się w dietę raw, jednocześnie ketle i rurka, ale to tak hardkorowo. Zero efekty na ciele, tzn. siłę ma, kondycja świetna, ale mięśnie? Zapomniaj.

[Corii]

Napisane przez jaksy

No właśnie waga mi wzrosła bardzo szybko jak tylko zaczęłam chodzić na siłownię i od tego czasu stoi na tych 50 kg (najwięcej w moim życiu), tylko procent tłuszczu się zmienia.To dziękuję Wam, motywuje mnie to W sumie nie chodzę jakoś długo, ale już bym chciała mieć jeszcze większe efekty

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

Jak to mówią, mięsnie wazą wiecej niz tłuszcz
Ale efekty wycwiczonego ciała są nie do przecenienia, ciało wygląda smuklej i w ogole
Mnie waga wzrosla sporo pózniej od zaczęcia cwiczen, ale ja nie siłowania, tylko sama w domu i zaczynalam lajtowo. Ale potem wziełam sie na ostro za cwiczenia i wtedy efekty konkretne były plus kg i tez to sie utrzymuje

[jaksy]

Muszę się tym wreszcie zainteresować, też z tego względu, że jem po prostu fatalnie i nie chodzi o same produkty, tylko o to, że mało i nieregularnie :/ I mięsa jem bardzo mało, raz na kilka dni coś na obiad, ale lubię jajka i ich jem dosyć dużo. Kupiłam też sobie białko (podobno bez sensu, to akurat czytałam na wizażu) i piję w dni treningowe dodatkowo.

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez jaksy

Muszę się tym wreszcie zainteresować, też z tego względu, że jem po prostu fatalnie i nie chodzi o same produkty, tylko o to, że mało i nieregularnie :/ I mięsa jem bardzo mało, raz na kilka dni coś na obiad, ale lubię jajka i ich jem dosyć dużo. Kupiłam też sobie białko (podobno bez sensu, to akurat czytałam na wizażu) i piję w dni treningowe dodatkowo.

Ja nie jem miesa wcale. Ex tez nie jadl, a trenowal i mial fajne efekty. Jedlismy tylko ryby od czasu do czasu.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Też uważam, że wyglądacie wszystkie 100 razy lepiej niż te instagramowe gwiazdy

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87238251]Ja nie jem miesa wcale. Ex tez nie jadl, a trenowal i mial fajne efekty. Jedlismy tylko ryby od czasu do czasu.[/QUOTE]

Z tego, co się orientuję, to dietetyk Damian Parol pisze o trenowaniu bez mięsa.

[martaakow]

Napisane przez jaksy

Muszę się tym wreszcie zainteresować, też z tego względu, że jem po prostu fatalnie i nie chodzi o same produkty, tylko o to, że mało i nieregularnie :/ I mięsa jem bardzo mało, raz na kilka dni coś na obiad, ale lubię jajka i ich jem dosyć dużo. Kupiłam też sobie białko (podobno bez sensu, to akurat czytałam na wizażu) i piję w dni treningowe dodatkowo.

Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

Moim zdaniem to nie jest bez sensu, skoro masz problem z tym, że nie masz ochoty jeść więcej i często jesz wręcz za mało.