Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 58.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez patiasym

A Ślązacy brzmią może bardziej jak Niemcy?

Podobno w ogóle język polski na tle innych słowiańskich brzmi niemiecko.

Napisane przez kasztanka3

Zazwyczaj ostry wschodni akcent jest kojarzony z Rosja.

Myślę, że to może być też kwestia tego, że Rosja to największy słowiański kraj i po pierwsze Rosjan jest dużo, a po drugie niektórzy to pewnie nawet innych nie kojarzą.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Pani_Mada]

Napisane przez groszek75

Co mnie dziwi, bo wlasnie widzialam wątek : branie laptopa do kąpania , to ja dodam dalsze rzeczy, telefon i cokolwiek co bym miala ogladac kąpiąc się

Nie wyobrazam sobie tego, kąpiel biorę dosyć szybką, ale jest to chwila dla mnie, wlasnie bez tych sprzętow, ktore juz tak naszym życiem zawładnęły, że masakra

Jeszcze rozumiem relaks z winem ( jak ktos chce szybciej urodzic... )

(...)

wydaje mi się, że nie zrozumiałaś idei - nie chodzi o codzienną kąpiel dla umycia się, a o kąpiel w rozumieniu poleżenia w gorącej wodzie dla relaksu.
ja tam nie przepadam. mąż już tak - tylko on sobie czyta w wannie zamiast brać laptopa. szkoda laptopa na trzymanie go w takiej wilgoci jaka panuje w łazience podczas kąpieli.

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87395298](...)
Myślę, że to może być też kwestia tego, że Rosja to największy słowiański kraj i po pierwsze Rosjan jest dużo, a po drugie niektórzy to pewnie nawet innych nie kojarzą.
(...)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

dokładnie. patrząc na liczbę mieszkańców Polski a Rosji - większa szansa że przypadkowo spotkany Słowianin to Rosjanin, nie Polak

[Limonka2738]

Ja nie biorę kąpieli dla relaksu.

Peeling enzymatyczny, maska ze spłukiwaniem, maska na włosy, glinka, wyleżenie w oleju dla skóry.

I tak dwa razy w tygodniu.

Straszna strata czasu, gdybym nie słuchała jakichś podcastów czy się nie uczyła w tej wannie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Ja podziwiam, że ktoś jest w stanie leżeć plackiem w wannie przez powiedzmy godzinę bez niczego, tak samo jak jadę pociągiem 4h i któryś z pasażerów nie słucha muzyki, nie czyta nic tylko patrzy przez okno. Chyba jestem jakaś głupia, bo ja bym nie była w stanie leżeć godzinę czy nawet pół godziny w wodzie i dywagować nad swoim losem, muszę mieć książkę albo muzykę albo cokolwiek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez invisible_01

Ja podziwiam, że ktoś jest w stanie leżeć plackiem w wannie przez powiedzmy godzinę bez niczego, tak samo jak jadę pociągiem 4h i któryś z pasażerów nie słucha muzyki, nie czyta nic tylko patrzy przez okno. Chyba jestem jakaś głupia, bo ja bym nie była w stanie leżeć godzinę czy nawet pół godziny w wodzie i dywagować nad swoim losem, muszę mieć książkę albo muzykę albo cokolwiek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tak samo, musze miec cokolwiek do roboty, instagram, duolingo, youtube, COKOLWIEK. No bo ilez to mozna czytac etykiety na kosmetykach i srodkach czystosci?

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez invisible_01

Ja podziwiam, że ktoś jest w stanie leżeć plackiem w wannie przez powiedzmy godzinę bez niczego, tak samo jak jadę pociągiem 4h i któryś z pasażerów nie słucha muzyki, nie czyta nic tylko patrzy przez okno. Chyba jestem jakaś głupia, bo ja bym nie była w stanie leżeć godzinę czy nawet pół godziny w wodzie i dywagować nad swoim losem, muszę mieć książkę albo muzykę albo cokolwiek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja w wannie przez godzinę potrafię cały czas coś robić. Myję jedną nogę, myję drugą nogę, itd.
W pociągu lubię patrzeć za okno, a tu inny krajobraz niż u mnie, a tu inne budownictwo, itp. Ale przy dłuższej trasie i na stałych trasach, którymi jeżdżę, jest to trochę nudne. Staram się mieć słuchawki, ale czasem ich zapomnę, czasem nie mogę ich użyć, bo problem z uszami, a jeśli w pociągu nie mam możliwości podłączenia telefonu do ładowania, to trochę się obawiam, że mi bateria padnie, jeśli jadę 8 h.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez invisible_01

Ja podziwiam, że ktoś jest w stanie leżeć plackiem w wannie przez powiedzmy godzinę bez niczego, tak samo jak jadę pociągiem 4h i któryś z pasażerów nie słucha muzyki, nie czyta nic tylko patrzy przez okno. Chyba jestem jakaś głupia, bo ja bym nie była w stanie leżeć godzinę czy nawet pół godziny w wodzie i dywagować nad swoim losem, muszę mieć książkę albo muzykę albo cokolwiek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jestem typem patrzącym w okno Nie umiem się w podróży skupić na czytaniu. Za bardzo trzęsie i się po prostu nie da w moim mniemaniu
Zresztą to niewygodne czytać na siedząco
Muzyki nie słucham prawie w ogóle. A jak słucham to jakieś pojedyncze kawałki, po jednym razie i przestaję.
Lubię patrzeć przez okno Patrzę na domy, na ogrody, na różne rozwiązania w ogrodach Zastanawiam się dokąd jedzie ktoś obok w samochodzie i takie tam bzdety Uwielbiam jechać jako pasażer kilka godzin i oglądać wszystko co mijamy

[patiasym]

Jeżeli chodzi o akcent gdy mówię po angielsku to pytano mnie już czy jestem Gruzinką lub Turczynką Nie wiem, wydaje mi się że mam polski akcent.

W domu mam tylko prysznic, wannę miałam w domu rodzinnym jako dziecko i lubiłam wtedy wspólne kąpiele z rodzicami lub kuzynami. Potem z wanny korzystałam już rzadko, chyba że kąpiele z partnerami którzy mieli wannę.

W pociągu mogę godzinami patrzeć na krajobraz i wcale mnie to nie dziwi.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez invisible_01

Ja podziwiam, że ktoś jest w stanie leżeć plackiem w wannie przez powiedzmy godzinę bez niczego, tak samo jak jadę pociągiem 4h i któryś z pasażerów nie słucha muzyki, nie czyta nic tylko patrzy przez okno. Chyba jestem jakaś głupia, bo ja bym nie była w stanie leżeć godzinę czy nawet pół godziny w wodzie i dywagować nad swoim losem, muszę mieć książkę albo muzykę albo cokolwiek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

w wannie nie wysiedze dluzej niz 20 min, a zreszta od 4 lat nie posiadam i nie tesknie.
Za to bardzo lubie wygodnie usiasc w pociagu, albo w samochodzie jako pasazer i bezmyslnie gapic sie przez okno, to dla mnie forma relaksu, szczoglnie, jesli mam idiotycznie ciezki dzien, mnostwo telefonow, maili i spotkan.
Pomyslalam, ze w sumie byloby fajnie miec szofera (najlepiej niemowe ) na powroty z pracy, siadzialambym sobie na tylym fotelu i gapila przez okno

[kasiunia788742]

Ja jestem team wanna. Raz na jakiś czas po prostu lubię w niej leżeć i coś oglądać albo posiedzieć w internecie. Zazwyczaj biorę telefon albo tablet. Nakładam wtedy maskę na włosy, masuje się rękawica lub po prostu leżę i oglądam a ciepło wody mnie otula. Zimą częściej sobie taką przyjemność sprawia niż latem

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

[martaakow]

W domu rodzinnym miałam wannę i prawie nie korzystałam z niej. Czasem sobie nalewałam wody, ale ta zaraz mi stygła i wkurzało mnie jej wymienianie.

Ale w podróży tez bez problemu moge się gapić w okno. Oglądam krajobrazy, dużo ciekawych rzeczy można zobaczyć. Rozmyślam o różnych rzeczach.
W samochodzie to nawet nie pozostaje mi nic innego (tzn. poza rozmową lub słuchaniem czegoś), bo mi pozostało trochę z choroby lokomocyjnej z dzieciństwa i szybko mi się robi niedobrze, jak gapię się w coś w aucie, np. książkę albo telefon.

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87395446]Ja jestem typem patrzącym w okno Nie umiem się w podróży skupić na czytaniu. Za bardzo trzęsie i się po prostu nie da w moim mniemaniu
Zresztą to niewygodne czytać na siedząco
Muzyki nie słucham prawie w ogóle. A jak słucham to jakieś pojedyncze kawałki, po jednym razie i przestaję.
Lubię patrzeć przez okno Patrzę na domy, na ogrody, na różne rozwiązania w ogrodach Zastanawiam się dokąd jedzie ktoś obok w samochodzie i takie tam bzdety Uwielbiam jechać jako pasażer kilka godzin i oglądać wszystko co mijamy [/QUOTE]

Nie wyobrażam sobie czytać inaczej niż na siedząco

[invisible_01]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87395446]Ja jestem typem patrzącym w okno Nie umiem się w podróży skupić na czytaniu. Za bardzo trzęsie i się po prostu nie da w moim mniemaniu
Zresztą to niewygodne czytać na siedząco
Muzyki nie słucham prawie w ogóle. A jak słucham to jakieś pojedyncze kawałki, po jednym razie i przestaję.
Lubię patrzeć przez okno Patrzę na domy, na ogrody, na różne rozwiązania w ogrodach Zastanawiam się dokąd jedzie ktoś obok w samochodzie i takie tam bzdety Uwielbiam jechać jako pasażer kilka godzin i oglądać wszystko co mijamy [/QUOTE][1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87395486]w wannie nie wysiedze dluzej niz 20 min, a zreszta od 4 lat nie posiadam i nie tesknie.
Za to bardzo lubie wygodnie usiasc w pociagu, albo w samochodzie jako pasazer i bezmyslnie gapic sie przez okno, to dla mnie forma relaksu, szczoglnie, jesli mam idiotycznie ciezki dzien, mnostwo telefonow, maili i spotkan.
Pomyslalam, ze w sumie byloby fajnie miec szofera (najlepiej niemowe ) na powroty z pracy, siadzialambym sobie na tylym fotelu i gapila przez okno[/QUOTE]Ja w okno w podróży się bardzo często gapię, ale tylko słuchając muzyki. Zazdroszczę Wam, ja bez muzyki nie jestem w stanie oglądać krajobrazów za oknem, po 3 min bym miała dość. Z muzyką umiem się zrelaksować, odpływam w inny świat, a obrazy przed oczami mi przelatują w miły sposób, ale bez muzyki nie ma szans.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Myshqa]

Ja lubie sobie poogladac obrazy za oknem podczas podrozy. Zwlaszcza gdy jade sama i moge sie wyciszyc, odplynac troche we własne mysli i tak dalej

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dla mnie wszystkie czynności, które trzeba robić w łazience to jest strata czasu i skracam je do minimum. Nie dla mnie godzinne maseczki, spa, olejowania włosów itd. Ja mogę nałożyć maseczkę, którą się zmywa po 15 minutach, kiedy to już zdążę się umyć, ogolić i wszystko. Dlatego leżenia w wannie sobie nie wyobrażam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87395677]Dla mnie wszystkie czynności, które trzeba robić w łazience to jest strata czasu i skracam je do minimum. Nie dla mnie godzinne maseczki, spa, olejowania włosów itd. Ja mogę nałożyć maseczkę, którą się zmywa po 15 minutach, kiedy to już zdążę się umyć, ogolić i wszystko. Dlatego leżenia w wannie sobie nie wyobrażam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

To dla Ciebie bylyby dobre te maseczki, ktore sie naklada jak krem na noc i zostawia

[Limonka2738]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87395677]Dla mnie wszystkie czynności, które trzeba robić w łazience to jest strata czasu i skracam je do minimum. Nie dla mnie godzinne maseczki, spa, olejowania włosów itd. Ja mogę nałożyć maseczkę, którą się zmywa po 15 minutach, kiedy to już zdążę się umyć, ogolić i wszystko. Dlatego leżenia w wannie sobie nie wyobrażam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dla mnie też, dlatego robię też coś dodatkowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lisnov]

Jak ludzie znoszą różnicę temperatur na zewnątrz i w środku pomieszczenia? Byłam na poczcie. babka przede mną, stała chwilę - kurtka, czapka, szalik. Ja nie dałam rady, zdjęłam rękwiczki, szalik, kurtkę. Inaczej lałoby się ze mnie jak z po prysznicu.

[melkmeisje]

Ale mnie zainspirowałyście do poleżenia w wannie maska na twarz, maska na włosy, Kindle i mogę tak leżeć i czytać dwie godziny, dolewając sobie tylko gorącej wody. Tak, to jest dokładnie to, czego dzisiaj potrzebuję.

[groszek75]

Napisane przez kasztanka3

To dla Ciebie bylyby dobre te maseczki, ktore sie naklada jak krem na noc i zostawia

Uwielbiam takie cuda

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Napisane przez Myshqa

Ja lubie sobie poogladac obrazy za oknem podczas podrozy. Zwlaszcza gdy jade sama i moge sie wyciszyc, odplynac troche we własne mysli i tak dalej

Ja też, nawet jak miejskim jadę to wolę popatrzeć na świat i oczy odpoczną i myśli

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Napisane przez Pani_Mada

wydaje mi się, że nie zrozumiałaś idei - nie chodzi o codzienną kąpiel dla umycia się, a o kąpiel w rozumieniu poleżenia w gorącej wodzie dla relaksu.
ja tam nie przepadam. mąż już tak - tylko on sobie czyta w wannie zamiast brać laptopa. szkoda laptopa na trzymanie go w takiej wilgoci jaka panuje w łazience podczas kąpieli.

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------



dokładnie. patrząc na liczbę mieszkańców Polski a Rosji - większa szansa że przypadkowo spotkany Słowianin to Rosjanin, nie Polak

Zrozumiałam i dziwi mnie i tak to z laptopem w łazience

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Napisane przez kasztanka3

Ja tak samo, musze miec cokolwiek do roboty, instagram, duolingo, youtube, COKOLWIEK. No bo ilez to mozna czytac etykiety na kosmetykach i srodkach czystosci?

A ile można leżeć w wannie ?

[invisible_01]

Napisane przez lisnov

Jak ludzie znoszą różnicę temperatur na zewnątrz i w środku pomieszczenia? Byłam na poczcie. babka przede mną, stała chwilę - kurtka, czapka, szalik. Ja nie dałam rady, zdjęłam rękwiczki, szalik, kurtkę. Inaczej lałoby się ze mnie jak z po prysznicu.

Nie wiem, mnie też to dziwi jak jadę komunikacją. Ludzie jadą 40 min w nagrzanym tramwaju, często siedzą, a założona czapka, szalik i zapięta pod szyję puchówka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

Oglądałam przed chwilą relację ze Szczyrku, gdzie po wybuchu gazu zawalił się dom, zginęli mieszkańcy. Ekipa telewizyjna z kamerą i sitkiem pyta gapiów, czy znali ofiary i po co przyszli na miejsce zdarzenia. Jedna kobieta mówi, że ich za dobrze nie znała, ale przyszła tu "żeby uronić łzę".

Dziwi mnie taka wymuszona żałoba. Może źle ją zrozumiałam, ale jeżeli jest tak jak mówiła, to przychodzenie na miejsce tragedii by sobie popłakać nie jest dla mnie normalne.

[Limonka2738]

Napisane przez lisnov

Jak ludzie znoszą różnicę temperatur na zewnątrz i w środku pomieszczenia? Byłam na poczcie. babka przede mną, stała chwilę - kurtka, czapka, szalik. Ja nie dałam rady, zdjęłam rękwiczki, szalik, kurtkę. Inaczej lałoby się ze mnie jak z po prysznicu.

Ja w ogóle nie rozumiem. Wszyscy wokół mnie już w kurtkach, czapkach, szalikach.

Ja jeszcze w koszulce chodzę zwykle. Wczoraj przerzuciłam się na bluzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nie_powiem]

Napisane przez Limonka2738

Ja w ogóle nie rozumiem. Wszyscy wokół mnie już w kurtkach, czapkach, szalikach.

Ja jeszcze w koszulce chodzę zwykle. Wczoraj przerzuciłam się na bluzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale że jak? To gdzie Ty mieszkasz?

[Pani_Mada]

Napisane przez invisible_01

Nie wiem, mnie też to dziwi jak jadę komunikacją. Ludzie jadą 40 min w nagrzanym tramwaju, często siedzą, a założona czapka, szalik i zapięta pod szyję puchówka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mnie to nie zawsze dziwi. zazwyczaj mam przy sobie laptopa, czasem do tego jeszcze torebkę czy płócienną torbę. jedną ręką trzeba się trzymać. nie mam co zrobić z tą czapką, szalikiem itd. kurtkę z reguły rozpinam do połowy.

[Milennka03]

Byłam dziś na wystawie World Press Photo.Zdziwiły mnie 2 babki ("dojrzały" wiek ok 40+) które w ogóle nie czytały opisów zdjęć tylko trzaskały telefonem zdjęcia zdjęć i to z odgłosem i głośno komentowały efekt ....swojego zdjęcia rzecz jasna.Było trochę gimbazy i o dziwo oni się zachowywali lepiej niż te kobiety.Dla mnie niektóre z fotografii były bardzo poruszające i głęboko zapadają w pamięci a te na cały głos że one lepiej by zrobiły te zdjęcia..spoko.

[Limonka2738]

Napisane przez nie_powiem

Ale że jak? To gdzie Ty mieszkasz?

No w Polsce.


Za to latem latam (hehe) prawie nago i zdycham.

[nie_powiem]

Napisane przez Limonka2738

No w Polsce.


Za to latem latam (hehe) prawie nago i zdycham.

Ja teraz czapki i tym bardziej rękawiczek nie noszę, ale już buty bardziej jesienno-zimowe, płaszcz i coś pod szyję tak, jak najbardziej. U mnie teraz przeciętnie ok. 5 stopni jest, więc nie wyobrażam sobie takiego letniego stroju


Kocham wiosnę, taka temperaturka około 16-22 stopni jest super

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez patiasym

Oglądałam przed chwilą relację ze Szczyrku, gdzie po wybuchu gazu zawalił się dom, zginęli mieszkańcy. Ekipa telewizyjna z kamerą i sitkiem pyta gapiów, czy znali ofiary i po co przyszli na miejsce zdarzenia. Jedna kobieta mówi, że ich za dobrze nie znała, ale przyszła tu "żeby uronić łzę".

Dziwi mnie taka wymuszona żałoba. Może źle ją zrozumiałam, ale jeżeli jest tak jak mówiła, to przychodzenie na miejsce tragedii by sobie popłakać nie jest dla mnie normalne.

Ale tak chyba wszędzie robią. Na miejscach wypadków krzyże, znicze, kwiaty.
A pytanie to trochę hipokryzja, ciekawe, czy dziennikarka i kamerzysta pojechali dlatego, że znali ofiary.

Napisane przez Milennka03

Byłam dziś na wystawie World Press Photo.Zdziwiły mnie 2 babki ("dojrzały" wiek ok 40+) które w ogóle nie czytały opisów zdjęć tylko trzaskały telefonem zdjęcia zdjęć i to z odgłosem i głośno komentowały efekt ....swojego zdjęcia rzecz jasna.Było trochę gimbazy i o dziwo oni się zachowywali lepiej niż te kobiety.Dla mnie niektóre z fotografii były bardzo poruszające i głęboko zapadają w pamięci a te na cały głos że one lepiej by zrobiły te zdjęcia..spoko.

Oo, dobrze, że napisałaś. Chciałam iść, wyleciało mi z głowy, a dużo czasu już chyba nie zostało.

[patiasym]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87396166]Ale tak chyba wszędzie robią. Na miejscach wypadków krzyże, znicze, kwiaty.
A pytanie to trochę hipokryzja, ciekawe, czy dziennikarka i kamerzysta pojechali dlatego, że znali ofiary.[/QUOTE]No ale żeby specjalnie tam łazić? Po co? Nie pojmuję

[Milennka03]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87396166]

Oo, dobrze, że napisałaś. Chciałam iść, wyleciało mi z głowy, a dużo czasu już chyba nie zostało.[/QUOTE] do 15 grudnia