Terminacja ciąży cz. 4 - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-01-13, 07:29   #151
Marine29
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 279
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Mountains... Przykro mi ( jejku (
Marine29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-13, 07:57   #152
mala_iskierka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 567
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Mountains tule mocno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
mala_iskierka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-13, 09:08   #153
GIS
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 174
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Mountains jest mi bardzo przykro😣



Dziewczyny na zwolnieniu lekarskim możliwe jest rozwiązanie umowy jedynie w przypadku dyscyplinarki, upadłości pracodawcy, jego likwidacji albo zawinionej przez pracownika utraty uprawnień do wykonywania obowiązków. Któraś z was pisała że ma polecony od pracodawcy i że pracuje od marca. A czy to była umowa czasowa? Jeżeli tak to może pracodawca informuje że umowa ulegnie rozwiązaniu bo kończy się okres na jaki była zawarta (i może ulec rozwiązaniu mimo że jest l4) albo że chce przedłużyć te umowę? Może informuje, że kończy się okres zasilkowy?

I jeszcze było pytanie o to czy musimy pracodawcy mówić że jesteśmy w ciąży? Nie musimy ale wtedy nie będzie zasiłku 100% bo lekarz nie wystawia na prośbę na początku ciazy l4 z kodem B. Natomiast na dłuższą metę nie radzę, zwłaszcza że na stanowiskach pracy mogą być różne zagrożenia dla kobiet w ciąży. I gdyby coś się stało a pracodawca nie wiedział że bylyscie w ciąży to w sądzie pracy moglby być problem z wywalczeniem odszkodowania. Jak nie wie nie ma obowiązku was odciążyć, zmienić warunków na takie niezagrazajace matce i dziecku. Poza tym w ciąży obowiązuje ochrona stosunku pracy, nawet jeżeli umowa jest czasowa i skończyłaby się w trakcie ciąży, to ulegnie przedłużeniu do dnia a porodu. W ciazy macie prawo być zwalnianie na konieczne badania. Nawet jeżeli złoży się wypowiedzenie do pracodawcy niewiedzac że się jest w ciąży to pod pewnymi warunkami można je wycofać itd. Dlatego pracodawcy nie lubią pracownic w ciąży😉
GIS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-13, 09:41   #154
Marine29
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 279
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

GIS, to ja pisałam. Dostałam wypowiedzenie bez zachowania okresu wypowiedzenia z powołaniem się na art.53 & 1 pkt 1 lit.a K.P, czyli że pracownik był zatrudniony u pracodawcy krócej niż 6 miesięcy,a znajdował się na L4 dłużej niż 3 miesiące.

Miałam u tego pracodawcy dwie umowy-pierwsza od marca 2019 (okres próbny), a druga od czerwca 2019. Zastanawiam się czy dobrze rozumiem ten paragraf i czy te dwa okresy zatrudnienia u jednego pracodawcy nie powinny się zsumować? Nie rozumiem czy chodzi o zatrudnienie przez 6 miesięcy przed pójściem na L4 czy chodzi o ogólny okres zatrudnienia (od marca wychodziłoby 10 miesięcy). Stoję właśnie w kolejce do PiP i spróbuję się czegoś dowiedzieć.
Marine29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-13, 09:47   #155
Federa
Raczkowanie
 
Avatar Federa
 
Zarejestrowany: 2019-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 40
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Cytat:
Napisane przez takiedziecko Pokaż wiadomość
moli2iii zaglądam tutaj co jakiś czas. Śledzę Wasze historie. Sama nie pisałam, bo właściwie nie za bardzo mam, albo raczej nie wiem co mam napisać.

Nadal nic nie wiemy. Otrzymaliśmy wynik biopsji- kariotyp i mikromacierz prawidłowe. Niedługo potem w trakcie kontroli okazało się, że dziecko ma już obrzęk uogólniony.

Badania z krwi w kierunku różnych infekcji do tej pory prawidłowe.

Ginekolog prowadząca nie jest patologiem, więc stwierdziła, że odeśle mnie do kogoś kompetentnego, żeby obejrzał małą. To była najgorsza wizyta w moim życiu. I nie, nie chodzi o to co wyszło na usg. Do badania w ogóle nie doszło. Kobieta mi odmówiła. Najpierw zabroniła odzywać się mojemu mężowi. Denerwowała się na mnie, że za szybko odpowiadam, a ona nie nadąża wpisywać do swojego wypasionego sprzętu. Gdy uprzedziłam, że jestem po przejściach i mogę się rozpłakać w trakcie, ona zerwała się od swojej drogiej maszyny z twierdzeniem, że badania nie wykona, najwyżej w obecności psychiatry. Próbowaliśmy z mężem ją przekonać, to znowu stwierdziła, że badało mnie zbyt wielu lekarzy, ona badania z dnia na dzień nie robi i mam iść do swojego ginekologa. Oburzyła się gdy wspomnieliśmy o terminacji, a na koniec stwierdziła, że nigdy nie spotkała tak nerwowej pacjentki i dostanie przeze mnie nerwicy albo depresji i nawet gdyby chciała, to już nie jest w stanie utrzymać głowicy sondy w ręku, po czym wyprosiła nas z gabinetu.

To by było na tyle, jeżeli chodzi o specjalistę- diagnostę.

Ponowna wizyta u patologa potwierdziła jedynie obrzęk, nic więcej nie dostrzegł, niemniej jednak uprzedził, że stan bardzo mocno zagraża życiu dziecka.

Dzisiaj byliśmy u genetyka, porozmawiać o wyniku biopsji. To jedynie co mi zalecił, to wykonanie sanco+, i ewentualną terminację we Frankfurcie- stwierdził, że szkoda nerwów na polską biurokrację, a tam pacjentkę traktują jak człowieka.

Nie wiem co o tym myśleć.

W środę mam usg połówkowe. Zobaczymy co tam wyjdzie i jakie zdanie będzie miał lekarz.



Najgorsze jest to całe czekanie. Zawieszenie w próżni. Mam już jedno niepełnosprawne dziecko. Nie chcę drugi raz przez to wszystko przechodzić. Życie w świecie tak ciężkiej niepełnosprawności jest przerażajace. Ledwo- dosłownie, przeżyłam Tobiasza, nie wiem co zrobię, jeżeli będę musiała urodzić drugie chore dziecko...
Najważniejsza jest dobra diagnostyka, jeśli okolice Warszawy, to faktycznie dr Roszkowski jest godny polecenia. Jeśli inne miasto, to proszę napisz, postaramy się kogoś podpowiedzieć. Wady genetycznie nie są jedynym wskazaniem do terminacji ciąży. Prawo mówi o "ciężkich i nieodwracalnych wadach płodu lub chorobie zagrażającej jego życiu", więc tu mogą być poważne wady organów, potężne wodogłowie etc. Poleca lekturę poradnika. Najlepiej skontaktować się z nami telefonicznie (22 635 93 95), by porozmawiać o wyegzekwowaniu prawa do terminacji ciąży. W zasadzie potrzeba orzeczenia lekarskiego na podstawie wyników badań i skierowania do szpitala.

Co do lekarki, to można złożyć na nią skargę za nieetyczne zachowanie. Pomożemy, mamy Zespół Prawny, który pomaga bezpłatnie. Prosimy o kontakt na prawniczka@federa.org.pl
__________________
Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny
www.federa.org.pl
FB/Twitter @federapl
+48 22 635 93 95
Ważne info przed, w trakcie i po terminacji ciąży
Federa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-13, 10:06   #156
takiedziecko
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 17
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Mountains, przykro mi... nawet nie wiem co powiedzieć...





Przypomnijcie mi proszę, przed kolejnymi ciążami robiłyście jakieś badania?

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Federa, bardzo dziękuję za chęć pomocy. Nawet z mężem już rozmawialiśmy o tym żeby się skontaktować z organizacją.

Jesteśmy z okolic Poznania, przez wzgląd na syna woleli byśmy na miejscu, jednak jeżeli nie będzie innego wyjścia pojedziemy do Warszawy.

W środę mam już umówioną wizytę do swojego patologa. Czekaliśmy na nią, bo liczymy że więcej się dowiemy.

Do tej pory każdy kto patrzy na dziecko kręci tylko głową. W sobotę w szpitalu przy okazji pobytu zrobili również usg, lekarz powiedział dosłownie „jestem sceptyczny” potwierdził obrzęk uogólniony i stwierdził obrzęk płuc. Więcej nie udało się ustalić, bo z bólu nie mogłam uleżeć spokojnie podczas badania.
takiedziecko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-13, 10:34   #157
Angelmum
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 105
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Mountains przykro mi
Angelmum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-01-13, 15:06   #158
zwyklylogin
Rozeznanie
 
Avatar zwyklylogin
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 557
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Mountains ... tule Cie kochana..
pamietam jak pisalas ze masz wspanialego męza i rodziców...przeżyjcie te trudne chwile razem...


niestety ..medycznie..czeka Cie to samo co przy T.. nie musisz tylko decydowac....ale to i tak okrutne...bo z tego co pamietam nic nie zwiastowalo u Ciebie ze moze wydarzyc się coś tak smutnego...bardzo mi przykro...
zwyklylogin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-13, 18:27   #159
moli2iii
Zadomowienie
 
Avatar moli2iii
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 1 228
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Mountains bardzo mi przykro

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
moli2iii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-14, 12:25   #160
GIS
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 174
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Marine 29 okres zatrudnienia krótszy niż 6 miesięcy dotyczy ostatnio zawartego trwającego, nieprzerwanego stosunku pracy czyli umowy od czerwca 2019. Natomiast musi to być pół roku przed rozpoczęciem zwolnienia, bo zgodnie z orzecznictwie SN okres niezdolności do pracy czyli twoje nieprzerwanie l4 nie wlicza się do tego 6-miesiecznego zwolnienia.

Ale jeżeli nic się nie zmieniło to ten art. 53 gwarantuje ci powrót do pracy w okresie 6 miesięcy od ustania przyczyny niezdolności. O ile dasz radę i będziesz chciała. A mogłabyś napisać co ci powiedzieli w PIPie? Inspektorzy z tej instytucji też są dobrzy. Kwestionowali u mojego poprzedniego pracodawcy takie rozwiązanie umowy (miałam jeden jedyny taki przypadek) i ostatecznie mój pracodawca wygrał w sądzie z pracownikiem. I z pipą.

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Wracam do pracy za tydzień. Trochę się tego boję. Znowu będą pytania... I musze trochę rzeczy sobie przypomnieć, bo emocje i przeżycia ostatniego okresu całkiem mnie odmóżdżyły. Ale może powrót do pracy spowoduje, że może zajmę głowę czymś innym niż badania, lekarze itd. Starania na razie nic nie dały i nie wiadomo czy coś z tego będzie, bo poprzednio trochę nam to zajęło. A do 40stki już mi niedaleko😣
GIS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-14, 14:42   #161
Teresa1985
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 193
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

GIS wysłałam Tobie wiadomość na prive. W sumie częściowo udzieliłam już odpowiedzi. Trzeba pracować u nowego pracodawcy 6 mc. Wlicza się w to też okres próbny? Czy to też osobno?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Teresa1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-01-14, 17:42   #162
Marine29
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 279
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

GIS w PiP w zasadzie nie wiedział co mi powiedzieć. Podpierał się jednym orzeczeniem sądu w tej sprawie, coś kombinował ale ostatecznie powiedział,że jestem na przegranej pozycji.

I ma rację. Życiowo jestem na przegranej pozycji. Starałam się nie załamać po T i działać jak najszybciej z kolejna ciąża. Dziś się dowiedziałam od męża, mimo,iż była to nasza wspólna decyzja, że to ja mam parcie, że latam z paskami owu jak wariatka,że on mnie musi utrzymywać i że posiadanie dziecka to nie jest najwazniejsza rzecz. Że moje koleżanki mają stabilne prace a ja się do niczego jakie nadaje, tylko od dwóch lat siedzę w domu. Siedzę, bo po pierwszej T przeżyłam depresję która trwała ok. 7 miesięcy. Pozniej wróciłam do nowej pracy, udało się zajść w ciążę i znów Terminacja. Mimo to nie poddałam się i walczyłam! A dziś dowiedziałam się,że moja walka o mnie,o rodzinę była nic nie warta. A teraz strata pracy z dnia na dzień. Nawet nie wiecie jak to boli. Najbliższa osoba sprawia,że patrzysz na nią i myślisz jak wielki zrobilas błąd. Tak bardzo byłam silna a dziś czuje,że odebrano mi wszystko.
Marine29 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-14, 19:18   #163
Macarena 25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 205
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Marine
To jest okropne, co uslyszalas. I niesprawiedliwe bardzo. Mimo tego, że mąż Cię tak bardzo zranił, nigdy nie możesz zwatpic w siebie. Jesteś kobietą, a naturalnym prawem kobiety jest posiadanie dziecka! Nie słuchaj takich rzeczy, że jesteś bezwartosciowa. Jesteś bardzo silna, skoro tyle przeszlas i Twój mąż jest niesprawiedliwy i to bardzo. Czasami bliscy ludzie mówią sobie takie rzeczy z bezsilności. Sprawiają ból, żeby sami mogli lepiej się poczuć. I nie możesz się poddawać w staraniach, bo niby dlaczego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Macarena 25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-14, 19:49   #164
GIS
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 174
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Marine gdybyś nie była silna to byś tyle nie dała rady przejść. Ale jestem w stanie wyobrazić sobie co czujesz. W listopadzie mój mąż przeszedł zalamanie nerwowe. Najpierw zniknął gdzieś na dobe nie dając znaku życia, telefon wyłączony, nie było go na sorach ani na izbie. Miałam już zgłaszać zaginięcie ale akurat wszedł do domu. I wygarnął mi że ja od sierpnia płakałam, latalam na badania itd. A on musiał być tym silnym i nikt mu nie pomógł jak płakał w aucie pod szpitalem. Nasłuchałam się sporo. Teraz leczy depresję, ale chyba nadal ma żal do mnie, że nie wspieralismy się nawzajem w tamtym okresie. I mówi że niby chce jeszcze się starać o dziecko ale widzę że bez przekonania. Dlatego odpuściłam. Jeżeli się uda to się będę cieszyć, jak nie to trudno.



A może twój mąż mówiąc o tym że nie wszyscy muszą mieć dzieci sam się broni przed żalem i bólem w ten sposób? Może to go utrzymuje w równowadze?
GIS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-14, 20:02   #165
Anka199217
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 15
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Czesc dziewczyny. Jestem po t. Opowiem Wam swoją historię. Może którejś pomogę, chociaż nie wiem czy takie coś powinno nazwać się pomocą. Pierwsza dwie ciąże poronienie(9t i 11t). Później po 2 latach upragniona ciąża. Mamy syna który ma teraz 14msc. W lipcu 2019 dowiedziałam się że jestem w kolejnej ciąży. Duże zaskoczenie ale z drugiej strony radość. Chciałam bardzo córeczkę. Pierwsze badania prenatalne test pappa ok. Z synkiem wykonałam tylko jedne badania prenatalne bo ginekolog stwierdził że wszystko jest ok więc nie muszę robić kolejnych. W tej ciazy od samego początku czułam że jest coś nie tak. Miałam ból brzucha więc dostałam luteinę. Owe badania wyszły ok choć nie były precyzyjne ze względu na tkankę tłuszczową (jestem otyła). Kolejne badanie miałam mieć w listopadzie. Zgłosiłam sie, lekarz bardzo długo wykonywał te badanie ale uważał że dziecko jest odwrócone więc powinnam trochę pochodzic. Znowu zaczęło się badanie. Po chwili poproszono mnie abym wyszła i poczekała na wynik. Weszlam i powiedziałam się że mój syn ma rozszczep kręgosłupa i wodogłowie. Zawalił mi się świat. Dlaczego to właśnie ja ? Tyle lat. Opiekowałam się chora mama, była niepełnosprawna leżała i bardI cierpiała. Umówiono mnie za 2 dni na amniopunkcję do Roszkowskiego w Warszawie oraz na Wizytę do doktora Samachy. Po wykonaniu USG Roszkowski powiedział że mam 4 możliwosci. 1 nie robienie nic i czekanie do porodu wtedy operacja. 2 operacja w łonie matki dziecka. 3 operacja w Zabrzu poprzez CC. 4 opcja terminacja. Wydawało mi się że to najgorsze co mogę zrobić. Na tym badaniu okazało się że rozszczep jest na ok 7 kręgach od klatki piersiowej aż do pośladków, wodogłowie objaw banana i cytryny. Roskzowski od razu powiedział że j nich terminacji nie wykonam bo mają zakaz. Byłam zalamana nie wiedziałam co mam robić. Zara zpojechalismy do doktora Samachy która potwierdził wszystko i powiedział że u nich ta operacja wewnątrz łona matki najprawdopodobniej nie powiedzie się bo rozszczep jest zbyt duży. Między słowami zaproponowal żebym terminowala. Byłam wtedy z rodzicami bo męża nie było. Wtedy był to 22t więc ostatni moment żeby to zrobić. Po paru dniach sknarkowalam się z lekarzem( po odbiorze amniopunkcji która wyszła prawidłowo) że zdecydowaliśmy się na terminacje. Nie wiem czy zrobiłam dobrze. Minęło już półtorej miesiąca ale czuję się pusta. Nie czuję żadnych emocji. Szczerze to nawet duzo nie płakałam. Czuje się suka. Pochowaliśmy synka. Ale ciągle słyszę jego placz. Urodził się żywy a ja nie chciałam go ratować. Nie wiem jak poradzę sobie z tym wszystkim.
Anka199217 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-14, 20:53   #166
zwyklylogin
Rozeznanie
 
Avatar zwyklylogin
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 557
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Anka ...bardzo Ci wspolczuje...
..a uslyszec przy T płacz dziecka...niewyobrazana dla mnie emocja...ściskam Cie mocno..


..ja tak bardzo sie balam bym nie poczula zadnego ruchu dziecka...a co dopiero placz..ehh...jakie to musi byc ciezkie psychicznie do udzwigniecia...duzo sił dla Ciebie i bliskich
zwyklylogin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-14, 21:20   #167
GIS
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 174
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Anka...to było straszne co przeżyłaś...trzymaj się mocno..


Teresa odpisałam na priv.
GIS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-14, 21:26   #168
Beznadziejny_przypadek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 233
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Anka nie możesz się teraz maltretoweac myślą czy podjęłas dobra decyzję... Czasu nie cofniesz, decyzja była trudna ale na moment jej podejmowania była dla Ciebie najodpowiedniejsza. Każda z nas przeżywa czas po t. Inaczej.

Ja też dużo nie płakałam, u mnie leci dopiero 3 tydzień po t... co nie znaczy że tego nie przeżywam. Przeżywam to w sobie. Bardzo Ci u współczuję, że usłyszałaś płacz swojego dziecka... Ja się bardzo bałam zobaczyć dziecko i jak tylko poczułam że to już nie dlugo, nie wstawalam z łóżka żeby nie urodzić na podłodze tak jak niektóre z nas. Jak urodziłam zamknielam oczy i zakrylam je rękoma.. Chcę zapamiętać synka w sercu, takiego jakim go sobie wyobraze...
Beznadziejny_przypadek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-15, 08:00   #169
Macarena 25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 205
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Czy w 22 tyg dziecko mogło płakać? Może to tylko tak w przenośni, że słychać było płacz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Macarena 25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-01-15, 08:33   #170
mala_iskierka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 567
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Jeżeli dziecko oddychało to tak...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
mala_iskierka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-15, 08:52   #171
Macarena 25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 205
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Myślę, że to była przenosnia.
W 22 tyg dziecko nie jest wydolne oddechowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Macarena 25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-15, 12:34   #172
Anka199217
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 15
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Był to 22 i 5 dzien. Płakał ;( zapytałam później położnej czy długo żył to powiedziała że długo. Przerasta mnie już to wszystko
Anka199217 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-15, 12:41   #173
Macarena 25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 205
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Boże drogi.... Wydaje się to niemożliwe wręcz... To jest dopiero trauma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Anka, bardzo, bardzo Ci współczuję....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Macarena 25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-15, 12:51   #174
Anka199217
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 15
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

O 18 dostałam jedna tabletkę. Lekarz twierdził że i tak nic się nie zacznie i kolejne dawki zaczną podawać następnego dnia. O 2 dostałam skurczy a o 4.30 urodziłam
Anka199217 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-15, 13:00   #175
Kaja790
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 135
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Anka trzymaj się. współczuję ci bardzo.mi też się wydawało ze dziecko żyło ze rusza się bo czułam na udzie dotyk ciepły taki😢
Kaja790 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-15, 13:06   #176
Anka199217
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 15
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Wiecie co teraz chyba zaluje. Że może jakoś byśmy dali radę chociaż synek całe życie byłby na wózku.. ludzie radzą sobie z gorszymi tragediami a my po prostu stchórzylismy. Przecież mogłam go ratować najgorsze w tym wszystkim jest to że mąż bardziej to przeżywał płakał jak się dowiedział że będzie chore niż po pogrzebie.
Anka199217 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-15, 13:17   #177
Macarena 25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 205
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Staraj się o tym zapomnieć.... Wydaje mi się, że raczej każde dziecko jest żywe do czasu odcięcia pepowiny. Anka, a widziałaś dziecko później?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

A pomysł o tym, jak żyją ludzie z taką wadą. Czy to jest życie, czy tylko wegetacja? I skąd wiesz, czy to nie wpłynęło na mózg? Czy dziecko byłoby sprawne umysłowo? Ciężka sytuacja. I wiele cierpienia. Tego oszczedzilas tej biednej dziecinie. Cierpienia, bólu, zależności od innych ludzi, szpitali, lęku, operacji.....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Macarena 25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-15, 13:28   #178
Anka199217
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 15
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Nie, nie widziałam. Nie chciałam widzieć jego twarzy do końca życia przed swoimi oczami. I tak słyszę ciągle jego placz. Wtedy jak robiłam amniopunkcję rozszczep sięgał 7 kręgów,tydzień później już 8. Lekarz który pomógł mi to wszystko załatwić powiedział że dobrze zrobiliśmy. Całe życie byłby na wózku, ciewnikowany musiałby być co 3 godziny. Żyje tylko dla synka którego teraz mam. Nie chcę już więcej dzieci. 4 ciaze, w tym 3 straty to za dużo już dla mnie. Ale też myślałam w tym wszystkim o mężu żeby kiedyś nie został sam z 2 dzieci jak mi się coś stanie. Jestem obarczona choroba genetyczna która objawia się udarami. Nie chciałam żeby kiedyś musiał zająć się mną niepełnosprawnym synem i jeszcze jedbym dzieckiem
Anka199217 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-15, 15:00   #179
Macarena 25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 205
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

A więc sama pomysl.... Żal ogromny, ale czy lepiej patrzeć na cierpienie? I cierpieć razem z dzieckiem, mężem, poświęcić wszystko....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Macarena 25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-01-15, 15:30   #180
GIS
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 174
Dot.: Terminacja ciąży cz. 4

Anka myślę że podjeliście słuszną decyzję. Co by to było za życie? Wegetacja to nie życie. Mi lekarze też mówili, że podjęliśmy najlepsza decyzję ze wszystkich. I tego się trzymam. Obwinianie się do niczego nie prowadzi.
GIS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-04-02 14:14:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:56.