2024-08-08, 07:47 | #3901 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 250
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Ja też je tylko otwieram, nalewam wodę a jedzenie daje MM. Szczególnie kaczki lubią taki stan rzeczy, bo spokojnie piją wodę, jakąś tam poranną higienę a przede wszystkim są same bez wszędobylskich kur. Nie wchodzą sobie w drogę, żyją zgodnie ale nawet Starszy zauważył, że kaczki lubią ten czas ,,tylko we własnym gronie". Kury też wypuściłam na ich. Kogut tradycyjnie biega za kurami dookoła kurnika. Tak sobie myślę, że tragedią a nawet wręcz niestosownym jest zbudować kurnik nie na środku danego wybiegu, czy po prostu z możliwością do biegania wokół niego
Annorl super, kaczki biegusy. Ty chyba je najbardziej lubisz, prawda? ---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ---------- Herbatko ale Ci fajnie urosły pomidorki Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-08-08 o 07:44 |
2024-08-08, 07:47 | #3902 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 014
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Onej teraz nie ma na Roztoczu. Stęskniona jestem za wnuczkami.
Chyba wezmę i pójdę sama. Musze tylko zdjąć "urządzonko" z paluszków stóp. Co jakis czas pilnuje aby mi się haluksy nie zrobiły. Niby nie mam jakiegoś ewidentnego problemu, ale jak tylko zauważę że lekko coś nie ten teges od razu z tym walczę. No i utrzymuję stopy w miarę dobrym stanie. Im człek starszy to ma więcej takiego pilnowania. An ja w Krakowie przechodziłam teraz w lipcu taki mega katar. W sumie nic sie mi nie działo wielkiego oprócz tego kataru i kaszlu. Przeszło już, no ale brałam propolis. Bardzo cenie sobie propolis. No i siedziałam większość czasu w domu coby tego nie roznosić po świecie. I teraz ciężko zastartować Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-08-08 o 07:50 |
2024-08-08, 08:09 | #3903 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 250
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Lenifo Miałam właśnie Cię zachęcić do wyjścia samemu, bo może chętnych na to hobby znajdziesz tam na miejscu. W sumie, może ktoś też nie ma z kim ,,wychodzić na zioła" i chodzi samotnie. Kilometr to wcale nie tak dużo na jakieś fajne miejsca. Rozumiem, że mieszkasz bardziej na peryferiach.
---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ---------- Amita I jak robisz patisony? Zrywasz te malutkie, czy jakoś je kroisz? Tegoroczna uprawa to porażka. Nawet widzimy, że z pomidorów też będzie niewiele co. Nastawiałam się na cukinie i też słabiutko. Tak jakby te upały mocno im zaszkodziły, nie wiem... Wy uprawiacie w szczerym polu i daje radę. Wiadomo, że zupełnie inne ilości ale jednak ---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ---------- My wojujemy z mirabelkami, chociaż ich jest w nadmiarze . MM robi soki. I dobrze ,,lepiej mieć niż nie mieć". ---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ---------- Rzadko wstawiam to wstawię Na razie! |
2024-08-08, 08:21 | #3904 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 724
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Emmi, jeszcze nie wiem jak robię Mam duże, bo nie wiedziałam co z nimi robić i tak sobie urosły. Chyba potnę je na jakieś takie podręczne kawałki i zrobię zalewę na korniszony. Ale czytałam, że można je robić w takich zalewach jak ogórki. Można też kisić. Czekam na cukinię, bo zrobię sobie z chilli. Robiłam w zeszłym roku i bardzo dobre wyszły. Mamy dopiero początek sierpnia, część warzyw powinna jeszcze nadrobić niedobory upałowe. Cukinie jeszcze mogą się odrodzić :P Pomidory, niestety, co nawiązały to już zostanie. A! Mój melon tak pachnie w szklarni, że aż miło się wchodzi. Czytałam, że to znaczy, że już jest dojrzały. Zobaczymy.
|
2024-08-08, 09:20 | #3905 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 250
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Amita Acha. Pisz co wymyślisz, bo ja zupełnie nie wiem, a może też bym coś zrobiła?
Czy u Was też już liście na drzewach przebarwiają się, jakby jesień nadchodziła? Dęby jakby porażone miały liście, suche i pozwijane. Od upałów? A może jakieś choróbsko wchodzi na nie? IMG_20240808_091937334.jpg Jestem zakochana w tych trąbkach. To milin. Kilka lat nie kwitł, może musiał się dostroić do dość ciężkich warunków. Zakwitł po raz pierwszy w zeszłym roku pojedynczymi kwiatami w ilości aż dwóch, jak by chciał zakomunikować, że ,,ujdzie". A w tym roku jest tego ciut więcej. Szału nie ma, ale jak wytniemy i poprzycinamy to i owo, to może będzie miał lepsze warunki. A może właśnie ogólna wycina rozpoczęta już w zeszłym roku dała mu do myślenia IMG_20240808_091608621.jpg Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-08-08 o 09:21 |
2024-08-08, 09:30 | #3906 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Zaczyna się robić bardzo ciepło. Idzie ocieplenie ,chyba upał.ale niebo zamglone. Zobaczymy co z tego wyniknie.
Już czwartek czas pędzi. Wczoraj robiłam kompot z jabłek i rabarbaru, ale inaczej ,dałam dużo jabłek i mniej wody, potem przecedziłam i jeszcze odparowałam. Wyszedł taki mocny jak sok. I do słoików czysty bez jabłek. Bo u nas nikt tych jabłek nie zje. Jeszcze jabłka są to będę robić. ---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ---------- Emmi .śliczne trąbki. U mnie miejsca na kwiaty jest mało.ale coś tam rośnie. I bociany podobno zbierają się do odlotu, więc chyba czują jesień. A dęby to raczej chore, ja też widzę takie,szczególnie młode |
2024-08-08, 09:37 | #3907 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 250
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Herbatko Też widzę wzmożony ptasi ruch w kierunku odlotu. Nie wiem... wszystko zaczęło wcześniej to one też? Wydawało mi się zawsze, że jak wiosna sprzyja i przychodzi wcześniej to po prostu przyroda ma wydłużony cykl życia a nie bez względu na to jak się wydłużyło, to minął określony czas i koniec, basta programowo idzie po staremu . Przyglądam się...
|
2024-08-08, 09:37 | #3908 |
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 774
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Hejka
Klikałam...klikałam i mi pofrunęlo.No ale tak to jak się pisze na telefonie. Annorl czy ta fasolka przetrwa zimę,czy to tak na szybkie jedzenie Jakie ma doświadczenie ten kolega.Msm chlorek wapnia i zastanawiam się czy dodać. Emmi ❤️ za kotem strasznie tęsknię i nie wiem czy w przyszłości się jeszcze do jakiegoś przywiąże.Cholernie boli ta strata. Lenifo przypominaj mi o tym wrotyczu,bo rośnie za stodołą a,ja nie byłam jeszcze po niego. Cicha super ,że wycieczka się udała.Ja jednak przez te moje stawy nawet nie wyobrażam sobie wycieczek po górach,nawet tych niskich.No ale niezmiennie podziwiam . Herbatko jaki smak mają takie na słońcu dojrzałe pomidory.Gratuluje. Na śniadanie zrobiłam sobie jajecznicę z fasolką.Pyszne,nawet pieczywa nie potrzebowałam. Wiadro fasolki już oczyścilam,jeszcze dwa czekają .W siłowniku następna porcja truskawek na sok i wekuje się papryka konserwowa. Ogólnie to kiepski poranek był bo i głową mnie boli,i stawy trzeszczą.Mialam.pryskac pomidory od zarazy ,ale nie wstałam odpowiednio wcześnie Jeszcze mi coś pod łopatkę wlazło i jak wyciągam mocniej rękę czy się schylam to boli takim piekącym bólem.Wychodzi na to że SKS coraz częściej mnie dopada. Amita możesz podać przepis na zalewę do korniszonów i co wkładasz do słoika oprócz ogórków czy też patisonow Miłego dnia dla wszystkich😘
__________________
Jestem,jaka jestem |
2024-08-08, 09:38 | #3909 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 250
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Cicha Śliczna kolorystyka na zdjęciu. Ale rzeczywiście pochyło .
|
2024-08-08, 09:41 | #3910 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 250
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Imegan O kurcze... zdrowia życzę . Zaciekawiła mnie ta fasolka w jajecznicy. Podsmażasz fasolkę i potem dodajesz jajko, tak?
Lenifo to ja się wirtualnie i duchowo wybrałam z Tobą na spacer. Rzeczywiście ogromna strata, że nie jesteśmy sąsiadkami. Zapraszam Cię na łączkę mi dostępną... IMG_20240808_092423482.jpg IMG_20240808_092435129.jpgIMG_20240808_092623491.jpg IMG_20240808_092720618.jpgIMG_20240808_093248821a.jpgIMG_20240808_092826518.jpgIMG_20240808_093417093.jpgIMG_20240808_093511660.jpgIMG_20240808_093436502.jpgIMG_20240808_093053752.jpg Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-08-08 o 09:49 |
2024-08-08, 09:58 | #3911 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 724
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Megi, zalewa to: 6 szkl. wody, 1 szkl. octu, 1 szkl. cukru, 2 łyżki soli.
Do słoika: koper, czosnek, chrzan, gorczyca. |
2024-08-08, 10:23 | #3912 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 250
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-08-08 o 10:24 |
2024-08-08, 10:43 | #3913 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 493
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
U mnie też pada. Dziewczyny dlatego polecam Pieniny. Nigdzie nie wspinałam się. Wszędzie dojechaliśmy i siedzieliśmy na ławeczkach w cieniu. U mnie też pada. Emmi piękne zdjęcia Imegan odpocznij. Ja też czasem mam takie dni nawet właśnie niedawno.
|
2024-08-08, 11:04 | #3914 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Ja uwielbiam te niebieskie polne kwiaty co na Emmi łące, chyba cykoria podróżnik.
|
2024-08-08, 11:29 | #3915 |
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 774
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Amita dzięki za przepis
Próbowałam dodać zdjęcia z warzywnika ,ale mnie wywalało.Zobacze jak teraz. Cicha ja pasuje jak mnie przymusi,czyli zwyczajnie ciężko dycham 😉O ile zbieranie tych dobroci to mogę Juniorom zlecić,to przerobienie tego to już niestety moja działka.No ze zdjęciami nie puszcza ,może poźniej
__________________
Jestem,jaka jestem |
2024-08-08, 11:32 | #3916 |
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 774
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Jeszcze jedno podejscie
__________________
Jestem,jaka jestem |
2024-08-08, 11:34 | #3917 |
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 774
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Dalej próbuje
__________________
Jestem,jaka jestem |
2024-08-08, 11:39 | #3918 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 014
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Przed chwilą wrócilam. Tyle co zdążyłam wziąść prysznic i już wam zdaję relację... Haha. Zabłądziłam... Mąz jak wróciłam, mówił, że już miał mnie iść szukać. No ale ja się uczyłam tego tam geodezji i poruszania sie w terenie w szkole to nie mam prawa się nie odnaleźc)
Nie wiem jak mam pisać bo mnie rozprasza ten facet za oknem, z packą w ręku tynkujący koło mojego okna więc tak metr ode mnie... No więc zgubiłam się bo droga poprowadziła mnie calkiem na pole z któego nie było wyjścia tylko wrócić. A kawałek tam się szło. Wszystko się zmieniło. Znałam tu wszystkie ścieżki a teraz są całkiem inne a tam gdzie kiedys były pola to jest las. Spotkałam na tych drożkach może w sumie kilkanaście osób w tym jedna rodzinkę z dziećmi. Doszłam prawie do sąsiedniej miejscowości. Ale to tak mam, ziółka i roslinki mnie tak wciągają, że do momentu padnięcia. Trochę tego jest, trochę nazbierałam ale z wrotyczem bardzo biednie, żeby nie powiedzieć nędznie. Dosłownie może nazbierałam na 1 słoik. Całe pola w nawłoci. Dzieki Emmi za zdjęcia. podobnie u mnie. Cykoria podróżnik (to niebieskie - jest tez cenny ziółkiem) Widzę, że jeszcze dziurawiec się u ciebie uchował u mnie tez jakieś resztki. Jego w sumie powinno sie zbierać w czerwcu. Bardzo mnie ucieszyło że jest sporo żywokostu. No są śliwki mirabelki z dzikich, opuszczonych sadów i są jabłka na drzewach. Mirabelki za blisko dwupasmówki. Nie nadają się do zbierania. Emmi tu mam sporo dębów i liście wyglądają kiepskawo. Natomiast są bardzo duże ilości żołędzi. Nie skupiałam się na nich teraz, Może kolejny raz. A teraz musze po oliwę z oliwek lecieć bo trzeba zalać ten wrotycz. |
2024-08-08, 11:40 | #3919 |
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 774
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Cd
__________________
Jestem,jaka jestem |
2024-08-08, 12:40 | #3920 |
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 774
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
I jeszcze to
__________________
Jestem,jaka jestem |
2024-08-08, 12:45 | #3921 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 809
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Imegan, kolega mówił że ostatni słoik z kiszoną fasolą jakoś na wczesną wiosnę jadł i był bardzo ok.
Lenifa, nie szkoda Ci oliwy z oliwek jak to ma być zewnętrznie stosowane? Cicha, fajna taka wyprawa. Imegan, piękny ogród masz. Mój to szkoda pokazywać 😂 Emmi, jak Tobie udaje się tyle zdjęć dodać? Mi ledwo 1 wchodzi 😂 ale łączka super piękna ❤ Kiepsko się czuję. Chybanie coś bierze. W nocy katar. Teraz czuje zatoki i mega boli mnie gardło. A jak by było mało okres dostałam 🤬 Herbatko, Twoje pomidory to biją wszystko 👏 Ja kupilam dzisiaj 6 kilo papryki czerwonej i tyle samo pomidorów lima. Bedzie w sloiki. Papryka po 6 zeta. A pomidory po 4. Sliwki sa ale mega drogie. 10 zlotych kilogram. To duzo zeby kupowac na przetwory. Jeszcze jutro mam jazde. I odpoczywam. |
2024-08-08, 12:51 | #3922 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 014
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Nie An Nie szkoda mi Skóra jest bardzo ważny organem czlowieka i tak na nią patrzę. Od jej stanu może zależeć funkcjonowanie całego organizmu, tak jak od jedzenia.
|
2024-08-08, 14:32 | #3923 |
Jestem jaka jestem
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 774
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Annorl u mnie tylko na szczęście raz był gradbi to nieduży.Burze z wiatrami silnymi też chyba że dwa razy.No i ogólnie nie było takich nawalnych deszczy.A zielsko rośnie i to szybko,tyle ,że nie robiłam mu fotek.Duzo daje agromata.
__________________
Jestem,jaka jestem |
2024-08-08, 14:51 | #3924 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 250
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Annorl Masz niesamowitą ilość jaj. Brawa dla kur . Ze mnie kucharka jak... Patrzyłam u siebie czy mam jakieś jajeczne porady, bo książek kucharskich to u mnie cała kolekcja . W każdym razie przyszło mi do głowy jajko faszerowane. Nim wydasz z siebie charakterystyczny dźwięk olania tematu, to zobacz. Jajka gotujesz, możesz ugotować ich więcej. Wyjąć żółtko i zmieszać z dowolną masą jaka przyjdzie córciom do głowy. Co dziennie może być inna. A takich jaj faszerowanych o pysznym wkładzie możecie zjeść trochę. Na śniadanie, innym razem na kolację. U nas sporo jaj idzie przy żurku czy białym barszczu, nie wiem czy jecie z jajkiem. Ogólnie najwięcej jaj wchodzi do omletów, które też mogą być z przeróżnym dodatkiem na słodko, albo na ostro, albo słono? Wymyśliłaś co zrobisz z taką ilością jaj?
---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ---------- Imegan I zdjęcia weszły . Mnie to się najbardziej podobają te przestrzenne, co to widać wielkość pola. I przy okazji kupę pracy jaka była, jest i będzie. Ogrom pracy. Fantastycznie, że są zbiory Edytowane przez Emmi123 Czas edycji: 2024-08-08 o 14:47 |
2024-08-08, 14:55 | #3925 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-02
Wiadomości: 203
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Hej,hej Zagrodzianki!
Imegan-jaki śliczny Twój ogród! Podziwiam! Emmi-łączka urocza. Annor-zdrowiej - nie daj się katarowi Cicha-fajna wyprawa.Ja gór raczej nie lubię-chyba,że są to Świętokrzyskie. Amita-smakuje Ci patison? Dla mnie ma on dziwny smak.Ogólnie lubie cukinię,dynię,ogórki-a patisonów nie. Lenifa-dobrze,że choć troszkę tego wrotyczu zebrałaś bo inaczej wyprawa byłaby na darmo Dzisiaj myłam trochę okna-6 sztuk zrobione - te najbardziej widoczne Jeszcze zostało12 do umycia.Nie wiem kiedy to ogarnę.Niech się cieszy ten kto ma mały dom.A ja jeszcze lubię firanki i w salonie mam 10 m-i dziś to uprasowałam.Przy moim nielubieniu prasowania to ogromny wyczyn.Kiedyś zmienię na 2 mniejsze. Zrobiłam pierwsze soki malinowe-4 l wyszło.Maliny mam niskie w tym roku.Jeszcze trochę borówki do zebrania i aronia.Jesienią jabłka i winogrona.Ale tego nie ma wiele po wiosennych mrozach.
__________________
...i nie żałować tego co było ...i nie bać się tego co będzie.... Edytowane przez saginata Czas edycji: 2024-08-08 o 14:58 |
2024-08-08, 14:55 | #3926 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 250
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Annorl Ja wstawiam z kompa i w okienku do pisania na tym pasku u góry, po prawo buźki jest taki znaczek - jakby spinacz - załącznik i nim wstawiam zdjęcia. Otwiera się takie okienko z możliwością załadowania kilku zdjęć i potem załączam i na koniec znów w ten ,,spinacz" i wchodzą wszystkie.
|
2024-08-08, 15:22 | #3927 |
4 pory roku i ja piąta
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 8 250
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Lenifo Fajnie, że udało Ci się wybrać na spacer. Masz rację, potrafi się mocno zmienić otoczenie. Widzę to tutaj. Przez lata niby jest tak samo a nagle wchodzi jakiś deweloper czy coś tam innego i nagle gigantyczna zmiana. A ja tak jak Ty, chciałabym aby czas się zatrzymał.
---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ---------- Sagi Mnie też jakoś tak patisony średnio podchodzą. Chyba najbardziej odpowiada mi cukinia. Dynia też jakoś tak. MM bardzo lubi patisony, dla mnie są jakby bez smaku. U mnie też ładnie obrodziła aronia, chyba dlatego, że sobie sama rośnie i sama musi się o siebie zatroszczyć . |
2024-08-08, 15:50 | #3928 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 014
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Emmi. Wszystko co robimy albo nie robimy wpływa na środowisko. Tylko że u nas nie specjalnie się tym ktokolwiek zajmuje. Miałam swego czasu koleżankę w Stanach (polka), która miała taką ciekawą prace. Przed duża inwestycją zlecano jej przedstawienie wpływu na środowisko onego przedsięwzięcia. W Polsce może się o tym mówi ale raczej nikt nie traktuje poważnie. U mnie jest taka sytuacja, że pola kiedys uprawne zostały wykupione przez miasto, w dwóch celach. Jeden to bylo budownictwo mieszkaniowe i rozwój miasta. Drugi to teren ten przydał się na spotkanie z JPII. Tylko że potem na dłuższy czas stanęło budownictwo. Teraz to się już zmienia I nawet widzę jak dziś szłam za tymi ziołam powstaje jakiś nowy budynek już trochę dalej. Dla mnie to Dolina Zimnej Wody, a moje dzieci mówiły na nią Dolina Wilkołaka. Często tam chodziliśmy na spacery. Ja nie jestem pewna ale mi to tak wygląda na miejsce zatrzymania się zlodowacenia onego dawnego bardzo Po prostu płynie sobie tam strumyk, jest dość bagniście i rosnie tam nawet skrzyp bagienny, który jest bardzo duży. Dziś też go widziałam. Mimo, że to wszystko zarasta teraz dosłownie lasem, to widziałam, że jest to miejsce wywozki gruzu i ziemi z budów. Skąd nie wiem. Wywózka ziemi już mnie tak nie irytuje jak wywózka gruzu. Bo na tej ziemi z wykopów przynajmniej urośnie podbiał. Ale gruz...? No nie wiem, Nie jestem żaden archeolog ale myślę, że ten teren tu mógłby być ciekawy, bo kiedyś zauważyłam na powierzchni pewne zagadkowe cuś. No ale potem zjeździły to spychacze, a teraz w tym miejscu jest po prostu ulica. Miejsca mają swoją historię jesteśmy tylko kolejnym pokoleniem które tupta, często po tych samych szlakach.
|
2024-08-08, 16:15 | #3929 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2024-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 21
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Dzień dobry.
Lenifa zapisałam przepis na tort i wypróbuję, ale dopiero w październiku. Chciałabym i ja spróbować, a dopiero w październiku mam zaplanowane kilka dni z węglowodanami. Już po przepisie widzę, że będzie pysznie. Podobne masy robiła moja teściowa. Emmi przykro mi, że i Wy musieliście przeżyć taką sytuację. Oby teraz było już tylko dobrze. U nas bywa różnie....Córka ma lepsze i gorsze momenty. Boję się o nią i będę się bać już zawsze. A z drugiej strony wierzę, że da sobie radę z życiem i w życiu. Ma nas, ma wsparcie, ma pomoc. U mnie czas gna jak szalony. Ogródek warzywny zaplanowany. Zaplanowane też wielkie ogrodowe przemeblowanie, byleby tylko pogoda sprzyjała. Skrzynie będą drewniane. Dogadane mam już deski z tartaku, koński obornik i ziemię. We wrześniu stanie połowa skrzyń, reszta w październiku. Liczyłam, że z końcem sierpnia uda mi się przenieść z tortowaniem do lokalu, jednak tam remont trwa w najlepsze. Końca nie widać. Jakieś cyrki z ekipami remontowymi były. Ciekawe czy będzie gotowe na wrzesień..? Mam zaklepany tort i słodki stół na 200 osób, muszę dokupić lodówki, będzie wesoło jak przyjdzie mi to robić w kuchni domowej. Edytowane przez Zyjmarz Czas edycji: 2024-08-08 o 16:36 |
2024-08-08, 16:24 | #3930 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2021-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 014
|
Dot.: Zagroda babuszki cz.4
Żyjąca marzeniami. Prawdę mówiąc siostra potrafi zaskoczyć. A jaki ona robi pasztet... Klękajcie narody. Ale nie mam przepisu na on. A sałatka ryżowa... Mniam... Po prostu ja wielu rzeczy nie mogę jeść. Mogę sobie tylko powspominać.
|
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 5 (1 użytkowników i 4 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:18.