nature matte a city matt lirene jaka różnica?

[simonka005]

do dziewczyn ktore mialy oba podklady jaka jest miedzy nimi roznica ?milama lirene nature matte byl ok takze nie wiem czy warto dokladac drugie 10 zl jesli to sie okaze praktycznie to samo ....

[vanesa]

city ma bardziej żółte kolorki(moim zdaniem ładniejsze)jest troszke bardziej kryjący.A pozatym to oba mają fajny zapach i oba bardzo ładnie dopasowują się do skóry.Matują tak samo kiepsko.

[simonka005]

wlasnie o te krycie mi najbardziej chodzi , gdyz czytalam ze city matt robi to slabo,uzywam obecnie nature matte i wg mnie niezle kryje ( a mam co ukrywac) a jesli city robi to lepiej to tylko jest na plus .. chyba go kupie bo wlasnie szukam podkladu , jeszze mam pytanie czy szybko schodzi z twarzy czyw miare sie utrzymuje?

[Roksi]

Właśnie zastanawiam sie nad kupnem city matt. Chciałabym żeby dobrze krył. Moze ktoś jeszcze go używał i może sie podzielić wrażeniami?

[takasobieania]

według mnie citty nie kryje prawie wcale. Dlatego mieszam go z innym podkładem kryjącym.

[mirynka]

ja mam city matt i powiem tak: krycia to on za duzego nie ma, male niedoskonalosci tak ale z wiekszymi sobie nie poradzi - takie jest moje zdanie za to ladnie wyrownuje kolor skory i buzia jest po nim taka aksamitna, ladnie wtapia sie w skore ale czasem mam wrazenia ze az za bardzo. po kilku godz schodzi z twarzy jednak jak sie przypudruje jest ok.

[gosik79]

Mam oba i używam tylko Nature. Dlaczego? City jest dla mnie o wiele za ciemny mimo, że posiadam najjaśniejszy odcień (dziewczyny już o tym pisały, to nie jest podkład do jasnej karnacji). Matuje raczej słabo, ale moja cera się juz unormowała więc mi to nie przeszkadza.

Nature też mam w najjaśniejszym odcieniu, jest żółtawy, jeżeli nie pasuje ci ten odcień do skóry to go nie kupuj. Nie jest zły, kupiłam go będąc w kryzysie finansowym ale teraz wrócę do mojego ulubionego Bourjois.

[Martek88]

Napisane przez gosik79

Mam oba i używam tylko Nature. Dlaczego? City jest dla mnie o wiele za ciemny mimo, że posiadam najjaśniejszy odcień (dziewczyny już o tym pisały, to nie jest podkład do jasnej karnacji). Matuje raczej słabo, ale moja cera się juz unormowała więc mi to nie przeszkadza.

Nature też mam w najjaśniejszym odcieniu, jest żółtawy, jeżeli nie pasuje ci ten odcień do skóry to go nie kupuj. Nie jest zły, kupiłam go będąc w kryzysie finansowym ale teraz wrócę do mojego ulubionego Bourjois.

Bierz CITY M jak dla mnie jajlepszy podkładzik, buzia jest po nim ładnie wygładzona. ja mam odcień beżowy jest b jasny może nawet ciut za jasny chociaż ja strasznie blada ściana jestem( mój paniczny lęk przed solarką).