A teraz ja:-) z pytaniem do Was:-)co zrobić?

[smoczek]

Długo szukam już swoich kolorów i sposobów na "poprawę" buźki, ale nigdy nie dochodzę do niczego konstruktywnego. Może od Was ,specjalistek w tej dziedzinie dostanę jakieś ciekawe rady. Bardzo Was proszę o pomoc-jak ja właściwie powinnam się malować?Coś na co dzień, coś na imprezę Dodam, że jestem otwarta na wszelkie propozycje. Teraz mam trochę jasniejszą cerę, bo zdjęcie było robione zaraz po lecie. Dziękuję , tak na zapas;-)Może zrobić też coś z włosami?

[AgaZ]

No prosze jakie sliczne dziewczyny wchodza do mnie na wizaz [img]icons/icon7.gif[/img]

Drogi Smoczku [img]icons/icon7.gif[/img]
Ja widze robisz podobny blad jak Nimka [img]icons/icon9.gif[/img] Bardzo jasne, perlowe cienie na gornej powiece. Wszystko bylo by OK, gdybys pomalowala tym cieniem rowniez dolna powieke i zgasila ten ostry kontrast cimniejszym cieniem lub kredka tuz przy rzesach. Nalozyc ciemny cien i dokladnie rozetrzec. To bardzo proste [img]icons/icon12.gif[/img]
Jak dla Ciebie idealny bedzie cien Shiseido - S1 Taffeta Taupe. Zobacz go sobie prosze. Do tych cieni przydalby sie jeszcze jakis ciemny, chlodny braz lub czern tak zebys mogla nim podkreslic oko przy rzesach i przy zew. krawedzi oka. Jestes naturalna blondynka i tak zostaw, nie zmieniaj koloru. Jak Cie bardzo kusi to mozesz zrobic jedynie cieniutki balejaz popielatym blondem. Dodasz wlosom dodatkowych refleksow. Jesli chodzi o fryzurke to nie wiem jakiej dlugosci masz wloski, ale jak dbasz o koncowki wlosow, zeby byly zawsze ladnie ruwniutko podciete - to jest super!! Brwi zostaw tak jak sa naturalne, usta tez mozesz podkreslac tylko blyszczykiem. Bardzo delikatny podklad, spokojnie moze byc rozswietlajacy przy tak idealnej cerze. Nie boj sie delikatnego blyszczenia i raczej unikaj mocno pudrowego efektu. Tym podkreslisz swoja swiezosc.
Delikatny roz na policzki - moze byc kremowy. I nic naprawde Ci wiecej nie trzeba [img]icons/icon7.gif[/img]

Pozdrawiam [img]icons/icon7.gif[/img]
AgaZ

[smoczek]

Dziękuję Ci bardzo za wskazówki,a nad tymi cieniami Shiseido nawet się od dłuższego czasu zastanawiam Męczą mnie też, te ze zdjęcia z jesiennej kolekcji Chanel, tylko właśnie nie wiem, czy to moje kolorki-gdybyś mogła jeszcze słówko na ten temat.Do tej pory używałam głównie oberżyny, różu, srebrnych szarości i bieli,ale prawdę mówiąc zaczełam mieć wątpliwości i ..znudziło mi się I jeszcze jedno pytanie-czy mocniejsze podkreślanie ust to raczej nie dla mnie?I jakie ewntualnie kolorki szminek powinnam wybierać-błyszczyk jednak nie zawsze pasuje do sytuacji,a zreszta do tej pory nigdy nie uzywałam kolorowych błyszczyków, tylko zawsze taki opalizujący przezroczysty chanel, bo własnie nie wiem jakie kolory pasuja do moich ust. Co kupię to nie trafiam Pomóz prosze
Wielkie podziekowania raz jeszcze

[guest]

Agnieszka poleciła Ci naprawdę rewelacyjny zestaw cieni Shiseido S1 i wszystko, co napisała jak najbardziej na tak -jak zawsze zresztą.
Ja też zaproponowałabym lekki balejaż: w kilku kolorach blondu, uzupełniłabym go orzechowym brązem - naprawdę delikatne pasma nadałyby włosom charakteru.
Pozdrawiam

[guest]

Jeśli chodzi o pomadki: bardzo lubię L'Oreal Shine Delicieux nr 125. Odkryłam ją zupełnie przypadkowo, a do naturalnego makijażu na codzień, gdy korzystam z cieni Shiseido S1, jest idealna. Ma ciekawy jasny odcień i jakościowo jest dobra - dobrze nawilża usta. Nie lubię mocnego makijażu ust, dlatego często stosuję błyszczyki (przeważnie Chanel, bo są bezkonkurencyjne).

[smoczek]

Lila12:Nie wiesz może czy jest jakaś strona w internecie na której można obejrzeć orientacyjne kolory tych szminek? A masz jeszcze jakieś sprawdzone-tyle, że trwalsze? Mogą być nawet droższe. Dzięki za radę co do włosów A i jeszcze pytanko-czy balejaż niszczy włosy?
To dla mnie prawdę mówiąc podstawowe kryterium

[guest]

Witaj,
Bardzo dobre pomadki ma Estee Lauder, np. Pure Color Crystal - bardzo dobrze nawilżają usta. Jeśli chodzi o trwałe szminki to słyszałam, ,że warta polecenia jest Lipfinity Max Factora, ale nie próbowałam osobiście.
Bardzo fajnie wyglądają na ustach kolory z zestawu Chanel Les Gouaches de Chanel - można je stosować na oczy, usta i policzki, ale ja używam tylko do ust - bardzo ciekawe.
Uważam, że dobrze zrobiony balejaż nie zniszczy włosów. Zawsze jest to ingerencja chemii, ale rozjaśniane są tylko niektóre pasma włosów, dlatego sądzę, że nie ma się czego obawiać. Sama mam balejaż i stan włosów jest dobry. Oczywiście podstawową kwestią jest odpowiednia pielęgnacja.
Może na stronce l'oreal są odcienie pomadek.
Pozdrawiam cieplutko.

[smoczek]

[img]icons/icon7.gif[/img]tym razem z podziękowaniem Kupiłam wczoraj te cienie i są faktycznie przecudowne i stworzone dla mnie
Dzięki wielkie AgnieszkoTeraz szukam tylko kredki i już sobie upatrzyłam Diora, ale na wszelki wypadek zgłosiłam ją do KW i poczytam sobie opinie (hehe, hmm, moje przebiegłośc zadziwia mnie samą;P ) Z włosami chyba jednak nic nie zrobię, bo po lecie i tak mam naturalny balejaż-tylko troszkę podetnę, bo robią sie troszkę za długie(juz prawie do pasa). Dziękuję Wam baaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo: )

[smoczek]

Czy do takiego typu urody jak mój pasuje czarna maskara, czy tylko brązowa? Bo własnie ostatnio naszła mnie ochota na zakup czarnej, ale nie wiem, czy nie będa to wyrzucone pieniądze, a jakoś trudno mi samej dojść do jakiejś kostruktywnej opinii. Do tej pory używałam tylko brązowej i oberżynowej.

[palomino]

Nie wiem, na ile Ci to pomoże, ale powiem tak: sądząc po zdjęciu mam jaśniejszą o wiele karnację niż Ty (skóra, włosy) i używam czarnej (znaczy maskary).

Dobrze to wygląda (przynajmniej na mnie [img]icons/icon10.gif[/img] ), ale ja lubię mieć podkreślone oko (nie chodzi o "makijaż dramatyczny" w żadnym wypadku [img]icons/icon10.gif[/img] , tylko właśnie o większą wyrazistość oka), a ten makijaż,który masz na zdjęciu jest trochę "mdły" (sorry, ale wiesz o co chodzi), więc, jeżeli się tak malowałaś na co dzień, to obawiam się, że efekt z czarną maskarą może Ci trochę przeszkadzać (przynajmniej na początku)

pozdrawiam

[smoczek]

dzięki ostatnio dzięki radom Agnieszki trochę pozmieniałam swój makijaż i mam wrażenie, że jest teraz o wiele bardzie wyrazisty(przestałam sie bać ciemniejszych cieni)(i zresztą bardzo się podoba), a podkreślone oko zawsze lubiłam(tylko to zdjęcie hmm, nie wiem właściwie dlaczego wyszło tak "pastelowo, bo mam wrażenie, że miałam dośc mocne oczy zrobione zestawem Argents Chanel(takie potrójne cienie)...No nic-chyba zainwestuje w czarna maskarę raz na jakis czas trzeba coś zmienić, a brązową i oberżynową i tak jeszcze mam

Jestem na 100% pewien, ze jesli tylko masz zdjecie ze zmienionym makijazem, jakies 100 dziewczyn i 1 facet umieraja z ciekawosci jak wygladasz PO zmianach [img]icons/icon27.gif[/img]
Hm? Masz?

[smoczek]

hehehe Hmm, chwilowo aktualnego nie mam(nie miałam potrzeby robić) ,ale jak tylko będzie okazja(bo jestem już zupełnie ogołocona ze zdjęć legitymacyjnych -ehh, ta zachłanna uczelnia ), albo wywołam jakieś ostatnie normalne filmy to coś wrzucę-obiecuję

Super [img]icons/icon7.gif[/img]
Czekam(y) [img]icons/tongue.gif[/img]

[Monikaaleksandra]

Witaj,
Fajnie, że masz takie włosy, ja miałam prawie do kolan, też jasne, ale parę miesięcy temu podczas pobytu w Chinach obcięłam je z ulgą i sprzedałam perukarzowi za 3 tysiące USD, więc warto inwestować we włosy! W Chinach jasne włosy są na wagę złota!
[img]icons/icon40.gif[/img]

jejjj... a mi wypadly wlosy... calkiem za darmo [img]icons/icon12.gif[/img]