Czy mogę być w ciąży? Prawdopodobieństwo. Zbiorczy cz. XII

[Frezja__]

Napisane przez Angie1997

Cześć dziewczyny, potrzebuje porady bo nie wiem czy potrzebnie panikuje. 03.08 dałam się ponieść emocją i kochałam się z chłopakiem bez zabezpieczenia. On twierdzi, że zdążył w porę wyjść. Mój cykl trwa mniej więcej 28 dni, czyli wychodziło by że wtedy był 23 dzień cyklu - dni niepłodne(?), ostatnia miesiączka była 12.07. Teraz kolejny okres wypada na 09.08, ale strasznie się stresuję czy na pewno zdążył. Jak myślicie czy za bardzo panikuje czy istnieje szansa żebym była w ciąży?

Jak wyciągnął przed wytryskiem, to praktycznie nie ma szans na ciążę.


To nie wiesz czy wyciągnął czy nie?

[Angie1997]

Napisane przez Frezja__

Jak wyciągnął przed wytryskiem, to praktycznie nie ma szans na ciążę.


To nie wiesz czy wyciągnął czy nie?

Szczerze to był dopiero mój trzeci raz i nie wiem co sie czuję jak dojdzie do wtrysku we mnie.

[Adrianna_8]

Napisane przez Angie1997

Szczerze to był dopiero mój trzeci raz i nie wiem co sie czuję jak dojdzie do wtrysku we mnie.

Jeśli nie doszło do wytrysku, szansę są małe. Nie zawsze się to czuję.

Jeśli nie chcesz być matka, nigdy nie zgadzaj się na stosunek przerywany. Pamiętaj, że to Ty poniesiesz największe konsekwencje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Angie1997

Szczerze to był dopiero mój trzeci raz i nie wiem co sie czuję jak dojdzie do wtrysku we mnie.

Jakby doszedł poza to chyba powinnaś zauważyć spermę na sobie/jego ciele albo pościeli. Tak samo jakby doszedł w tobie to powinna z ciebie potem część spermy wypłynąć. Chociaż nie ma reguły, bo ilość wcale nie musi być duża.

Jak dla mnie trudno powiedzieć. Bez wytrysku w pochwie prawdopodobieństwo ciąży jest znikome. Jednakże jeżeli partner wcześniej uprawiał seks/masturbował się to mógł mieć plemniki w cewce moczewej, a w efekcie w prejakulacie. Liczyć dni nie masz co, bo jeżeli nie mierzysz temperatury, nie obserwujesz śluzu codziennie to trudno powiedzieć kiedy dokładnie wypadła ci owulacja. Jak okres nie pojawi ci się w terminie to możesz wykonać test z krwi na poziom hCG.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karola2833]

Dziewczyny, proszę o pilną pomoc, bo mam jeszcze w razie czego 12 godzin, żeby poszukać tabletki 72 po!
Przyjmuję tabletki antykoncepcyjne Vines, a tabletkami zabezpieczam się już 6 rok. Nigdy dotąd nie zdarzyło mi się zapomnieć tabletki, aż do teraz. Pominęłam 6 tabletkę w blistrze, tj. wczoraj i niestety zorientowałam się o tym dopiero dzisiaj o godzinie 17, kiedy to powinnam przyjąć kolejną tabletkę. Połknęłam więc obydwie na raz. Wiem, że pierwszy tydzień jest najbardziej niebezpieczny, ale nie uprawiałam seksu w przerwie między tabletkami, aby stosunki z przerwy nie były chronione. Jednak w sobotę z samego rana pieściłam się ze swoim chłopakiem, wszedł we mnie kilka razy i przez minutę, dwie poruszał się we mnie. Nie doszedł, nie był blisko wytrysku i trwało to naprawdę krótko. Nie był również po poprzednim stosunku. Tak więc sytuacja wygląda w skrócie tak, że uprawiałam seks przerywany (o ile można tak to nazwać) w sobotę rano, w niedzielę o 18 zapomniałam przyjąć 6 tabletkę. Jak duże jest prawdopodobieństwo, że odblokowała mi się owulacja, a plemniki z ewentualnego preejekulatu przeżyłyby do dzisiejszego rana, kiedy to mineło więcej niż 12 godzin od zapomnienia przyjęcia talbetki i byłyby zdolne do zapłodnienia? Czy mam powody do panikowania czy szanse są znikome?

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez karola2833

Dziewczyny, proszę o pilną pomoc, bo mam jeszcze w razie czego 12 godzin, żeby poszukać tabletki 72 po!
Przyjmuję tabletki antykoncepcyjne Vines, a tabletkami zabezpieczam się już 6 rok. Nigdy dotąd nie zdarzyło mi się zapomnieć tabletki, aż do teraz. Pominęłam 6 tabletkę w blistrze, tj. wczoraj i niestety zorientowałam się o tym dopiero dzisiaj o godzinie 17, kiedy to powinnam przyjąć kolejną tabletkę. Połknęłam więc obydwie na raz. Wiem, że pierwszy tydzień jest najbardziej niebezpieczny, ale nie uprawiałam seksu w przerwie między tabletkami, aby stosunki z przerwy nie były chronione. Jednak w sobotę z samego rana pieściłam się ze swoim chłopakiem, wszedł we mnie kilka razy i przez minutę, dwie poruszał się we mnie. Nie doszedł, nie był blisko wytrysku i trwało to naprawdę krótko. Nie był również po poprzednim stosunku. Tak więc sytuacja wygląda w skrócie tak, że uprawiałam seks przerywany (o ile można tak to nazwać) w sobotę rano, w niedzielę o 18 zapomniałam przyjąć 6 tabletkę. Jak duże jest prawdopodobieństwo, że odblokowała mi się owulacja, a plemniki z ewentualnego preejekulatu przeżyłyby do dzisiejszego rana, kiedy to mineło więcej niż 12 godzin od zapomnienia przyjęcia talbetki i byłyby zdolne do zapłodnienia? Czy mam powody do panikowania czy szanse są znikome?

Jak dla mnie nie masz się czym martwić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Adrianna_8]

Napisane przez karola2833

Dziewczyny, proszę o pilną pomoc, bo mam jeszcze w razie czego 12 godzin, żeby poszukać tabletki 72 po!
Przyjmuję tabletki antykoncepcyjne Vines, a tabletkami zabezpieczam się już 6 rok. Nigdy dotąd nie zdarzyło mi się zapomnieć tabletki, aż do teraz. Pominęłam 6 tabletkę w blistrze, tj. wczoraj i niestety zorientowałam się o tym dopiero dzisiaj o godzinie 17, kiedy to powinnam przyjąć kolejną tabletkę. Połknęłam więc obydwie na raz. Wiem, że pierwszy tydzień jest najbardziej niebezpieczny, ale nie uprawiałam seksu w przerwie między tabletkami, aby stosunki z przerwy nie były chronione. Jednak w sobotę z samego rana pieściłam się ze swoim chłopakiem, wszedł we mnie kilka razy i przez minutę, dwie poruszał się we mnie. Nie doszedł, nie był blisko wytrysku i trwało to naprawdę krótko. Nie był również po poprzednim stosunku. Tak więc sytuacja wygląda w skrócie tak, że uprawiałam seks przerywany (o ile można tak to nazwać) w sobotę rano, w niedzielę o 18 zapomniałam przyjąć 6 tabletkę. Jak duże jest prawdopodobieństwo, że odblokowała mi się owulacja, a plemniki z ewentualnego preejekulatu przeżyłyby do dzisiejszego rana, kiedy to mineło więcej niż 12 godzin od zapomnienia przyjęcia talbetki i byłyby zdolne do zapłodnienia? Czy mam powody do panikowania czy szanse są znikome?

Nie ma szans na odblokowanie owulacji. Zabezpieczaj się dodatkowo przez tydzień, tak jak mówi ulotka, i będzie ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[inthemiddle]

Hej! W niedzielę około godziny 3:30 nad ranem współżyłam bez zabezpieczenia (dosłownie na kilkadziesiąt sekund - niestety z chłopakiem oboje byliśmy troszkę pod wpływem i tak wyszło - nigdy więcej) aczkolwiek wytrysk był na pewno na zewnątrz. Jak się później okazało był to mój 17 dzień cyklu. Następnego dnia postanowiłam pójść do ginekologa - po tabletkę EllaOne i przy okazji po prostu na badanie, cytologię i receptę na tabletki antykoncepcyjne. Tak też zrobiłam i podczas dopochwowego USG zapytałam Panią ginekolog, czy miałam już owulację. Odpowiedziała mi że tak, owulacja była, z lewego jajnika i coś w stylu „śmiesznie, że Pani akurat trafiła na owulację” i zaczęła mówić, że widzi nawet jakiś płyn, zapytałam jaki i odpowiedziała, że „owulacyjny”. Jakoś wstyd mi było wypytywać dalej czy owulacja po prostu była kilka dni temu, czy dosłownie wczoraj (kiedy akurat jedyny raz w życiu robiłam to bez zabezpieczenia...). I teraz nie wiem do końca jak było. W każdym razie receptę na EllaOne dostałam i przyjęłam ją jakieś 18h po stosunku. Myślicie, że zadziała? Zaczynam panikować, bo niektóre źródła mówią, że ona tylko opóźnia owulację... Mam nadzieję, że jednak ma również to działanie antyimplantacyjne... Z drugiej strony jeśli naprawdę byłabym już PO owulacji, to z tabletką po czy bez niej, biologicznie nie powinno być możliwości zajścia w ciążę... Gorzej, jeśli owulacja była dokładnie tego dnia

EDIT: „Podanie leku już w trakcie szczytu stężenia lutropiny nie daje możliwości blokady owulacji i powoduje nieskuteczność leku[7][12], dlatego aby lek mógł być skuteczny powinien zostać podany przed owulacją[11]. W badaniu klinicznym, gdy lek podano przed owulacją wykazano zmniejszenie prawdopodobieństwa ciąży o 80%, natomiast gdy lek podano po owulacji okazał się nieskuteczny, a odsetek ciąż nie różnił się istotnie statystycznie od grupy kontrolnej bez antykoncepcji[19][8]. Badanie potwierdza, że podstawowym mechanizmem działania octanu uliprystalu jest opóźnianie lub blokowanie owulacji[8].” Źródło - Wikipedia...

Teraz to już zupełnie się załamałam

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Adrianna_8]

Napisane przez inthemiddle

Hej! W niedzielę około godziny 3:30 nad ranem współżyłam bez zabezpieczenia (dosłownie na kilkadziesiąt sekund - niestety z chłopakiem oboje byliśmy troszkę pod wpływem i tak wyszło - nigdy więcej) aczkolwiek wytrysk był na pewno na zewnątrz. Jak się później okazało był to mój 17 dzień cyklu. Następnego dnia postanowiłam pójść do ginekologa - po tabletkę EllaOne i przy okazji po prostu na badanie, cytologię i receptę na tabletki antykoncepcyjne. Tak też zrobiłam i podczas dopochwowego USG zapytałam Panią ginekolog, czy miałam już owulację. Odpowiedziała mi że tak, owulacja była, z lewego jajnika i coś w stylu „śmiesznie, że Pani akurat trafiła na owulację” i zaczęła mówić, że widzi nawet jakiś płyn, zapytałam jaki i odpowiedziała, że „owulacyjny”. Jakoś wstyd mi było wypytywać dalej czy owulacja po prostu była kilka dni temu, czy dosłownie wczoraj (kiedy akurat jedyny raz w życiu robiłam to bez zabezpieczenia...). I teraz nie wiem do końca jak było. W każdym razie receptę na EllaOne dostałam i przyjęłam ją jakieś 18h po stosunku. Myślicie, że zadziała? Zaczynam panikować, bo niektóre źródła mówią, że ona tylko opóźnia owulację... Mam nadzieję, że jednak ma również to działanie antyimplantacyjne... Z drugiej strony jeśli naprawdę byłabym już PO owulacji, to z tabletką po czy bez niej, biologicznie nie powinno być możliwości zajścia w ciążę... Gorzej, jeśli owulacja była dokładnie tego dnia

EDIT: „Podanie leku już w trakcie szczytu stężenia lutropiny nie daje możliwości blokady owulacji i powoduje nieskuteczność leku[7][12], dlatego aby lek mógł być skuteczny powinien zostać podany przed owulacją[11]. W badaniu klinicznym, gdy lek podano przed owulacją wykazano zmniejszenie prawdopodobieństwa ciąży o 80%, natomiast gdy lek podano po owulacji okazał się nieskuteczny, a odsetek ciąż nie różnił się istotnie statystycznie od grupy kontrolnej bez antykoncepcji[19][8]. Badanie potwierdza, że podstawowym mechanizmem działania octanu uliprystalu jest opóźnianie lub blokowanie owulacji[8].” Źródło - Wikipedia...

Teraz to już zupełnie się załamałam

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Bez wytrysku ciężko zajść w ciążę. Nie masz się czym martwić moim zdaniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[charlo_tt]

Współżyłam ze swoim partnerem z nocy 3 na 4 sierpnia, miesiączkę dostałam wcześniej tj. 1 kwietnia. Partner doszedł we mnie wiec postanowiłam wziąć tabletkę "po". Zażyłam ją po około 30 godzinach od stosunku. Owulacje powinnam mieć około 15 sierpnia. Dziś jest 9 sierpnia czyli 6 dzień od współżycia a mnie strasznie boli prawy jajnik. Boję się ciąży, czy to może wskazywać ze mam owulację czy to efekt uboczny po tabletce? Czy są jakieś szanse że mogę być w ciąży, bardzo bym tego nie chciała? Wspomnę też, że od paru dni zmagam się z zapaleniem pęcherza.

[sobietaka]

Twoim jedynym problemem jest to ze bedziesz w ciazy...? Trzeba bylo myslec wczesniej albo brac tabletki antykoncepcyjne albo poprostu kupic gumke.....! To ze mozesz nie miec juz nigdy dzieci to jest nie wazne. Skutki uboczne takich tabletek sa rozne.... ale Ciebie to nie obchodzi. Najwazniejsze jest zeby nie zajsc w ciaze.... idz dziewczyno do lekarza. I dorośnij. Facet tez niech dorośnie....

[chimay]

Napisane przez charlo_tt

Współżyłam ze swoim partnerem z nocy 3 na 4 sierpnia, miesiączkę dostałam wcześniej tj. 1 kwietnia. Partner doszedł we mnie wiec postanowiłam wziąć tabletkę "po". Zażyłam ją po około 30 godzinach od stosunku. Owulacje powinnam mieć około 15 sierpnia. Dziś jest 9 sierpnia czyli 6 dzień od współżycia a mnie strasznie boli prawy jajnik. Boję się ciąży, czy to może wskazywać ze mam owulację czy to efekt uboczny po tabletce? Czy są jakieś szanse że mogę być w ciąży, bardzo bym tego nie chciała? Wspomnę też, że od paru dni zmagam się z zapaleniem pęcherza.

Skąd wiesz, kiedy masz owulację? Prowadzisz obserwacje cyklu?
Jeśli jesteś ciekawa czy masz akurat teraz owulację, to kup sobie test owulacyjny, choćby w Rossmanie.
Żadna tabletka po nie daje 100% gwarancji, podobnie jak i żadna metoda antykoncepcji. Więc jest jakaś tam możliwość, że jednak zajdziesz w ciążę.
Ból jajnika nie znaczy tu nic, wróżenie na jego podstawie czy zajdziesz w ciążę to tak jak rzucanie monetą. Musisz po prostu odczekać do pojawienia się miesiączki, albo zrobić test: z krwi najwcześniej 10 dni po stosunku, z moczu najwcześniej 14.

Napisane przez sobietaka

Twoim jedynym problemem jest to ze bedziesz w ciazy...? Trzeba bylo myslec wczesniej albo brac tabletki antykoncepcyjne albo poprostu kupic gumke.....! To ze mozesz nie miec juz nigdy dzieci to jest nie wazne. Skutki uboczne takich tabletek sa rozne.... ale Ciebie to nie obchodzi. Najwazniejsze jest zeby nie zajsc w ciaze.... idz dziewczyno do lekarza. I dorośnij. Facet tez niech dorośnie....

Tak, czasem największy problem to możliwość ciąży. Daruj sobie to umoralnianie.

[Atavish]

A może Ty dorośnij i nie wpierdzielaj się w życie i decyzje innych osób?

A Ty autorko to tak jak wyżej napisane - najlepiej zrobić test. Bo ból jajnika nie jest kompletnie żadnym wyznacznikiem. I z tego co się orientuję (ale nie będę się upierać) może być skutkiem ubocznym tabletki.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[Adrianna_8]

Napisane przez charlo_tt

Współżyłam ze swoim partnerem z nocy 3 na 4 sierpnia, miesiączkę dostałam wcześniej tj. 1 kwietnia. Partner doszedł we mnie wiec postanowiłam wziąć tabletkę "po". Zażyłam ją po około 30 godzinach od stosunku. Owulacje powinnam mieć około 15 sierpnia. Dziś jest 9 sierpnia czyli 6 dzień od współżycia a mnie strasznie boli prawy jajnik. Boję się ciąży, czy to może wskazywać ze mam owulację czy to efekt uboczny po tabletce? Czy są jakieś szanse że mogę być w ciąży, bardzo bym tego nie chciała? Wspomnę też, że od paru dni zmagam się z zapaleniem pęcherza.

1 kwietnia? Miałaś na myśli sierpień?

W ciąży raczej nie będziesz. Zażyłaś tabletkę w odpowiednim czasie. Ból jajników to może być efekt uboczny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karola11]

Ból jajników to może być efekt uboczny. Ja po takiej tabletce miałam całą masę efektów ubocznych i bardzo źle się czułam. Dla pewności zrób sobie test na betę z krwi.

A to umoralnianie jest całkowicie zbędne....

[charlo_tt]

Napisane przez sobietaka

Twoim jedynym problemem jest to ze bedziesz w ciazy...? Trzeba bylo myslec wczesniej albo brac tabletki antykoncepcyjne albo poprostu kupic gumke.....! To ze mozesz nie miec juz nigdy dzieci to jest nie wazne. Skutki uboczne takich tabletek sa rozne.... ale Ciebie to nie obchodzi. Najwazniejsze jest zeby nie zajsc w ciaze.... idz dziewczyno do lekarza. I dorośnij. Facet tez niech dorośnie....

Prosiłam o pomoc, nie o umoralnienie mnie pozdrawiam

[amelia427]

Hej, wiem że moje pytanie jest nie na temat ale nie mogę znaleźć lepszego a zależy mi na szybkiej odpowiedzi. Byłam na wakacjach za granicą (ciepłe klimaty) i teraz spóźnia mi się okres. Nie martwiłabym się ale przeczytałam w Internecie że zmieniając klimat na cieplejszy miesiączka przychodzi szybciej, nie opóźnia się. Mówi się że zmiana klimatu opóźnia miesiączkę, ale czy wyjazd w cieplejsze kraje też? Wydawało mi się że tak dopóki tego nie przeczytałam...

[Adrianna_8]

Napisane przez amelia427

Hej, wiem że moje pytanie jest nie na temat ale nie mogę znaleźć lepszego a zależy mi na szybkiej odpowiedzi. Byłam na wakacjach za granicą (ciepłe klimaty) i teraz spóźnia mi się okres. Nie martwiłabym się ale przeczytałam w Internecie że zmieniając klimat na cieplejszy miesiączka przychodzi szybciej, nie opóźnia się. Mówi się że zmiana klimatu opóźnia miesiączkę, ale czy wyjazd w cieplejsze kraje też? Wydawało mi się że tak dopóki tego nie przeczytałam...

Zmiana klimatu różnie działa na różne organizmy. Jednym miesiączka się spóźni, innym przyspieszy, jeszcze ktoś inny w ogóle nie odczuje różnicy. Nie masz się czym martwić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[TakeMeHigher]

Hej. Nie pamiętam kiedy miałam ostatni okres. Ostatnio miałam nieregularnie. Trochę stresu itd. 27 lipca miałam trzydniowe plamienie. Myślałam że będę miała normalnie okres. Czasami miałam pierw plamienie a potem okres ale tym razem nie. Wyleciało mi to z głowy potem. Potem miałam problemy z żołądkiem. Zaparcia na przemian z biegunką. Potem chciało mi się płakać bez powodu. Jakoś mnie naszło na test. W dwóch pojawiła się bardzo blada druga kreska. Na trzecim nie. Test był robiony rano. Po pracy zrobiłam znowu. Negatywny

[karola11]

Napisane przez TakeMeHigher

Hej. Nie pamiętam kiedy miałam ostatni okres. Ostatnio miałam nieregularnie. Trochę stresu itd. 27 lipca miałam trzydniowe plamienie. Myślałam że będę miała normalnie okres. Czasami miałam pierw plamienie a potem okres ale tym razem nie. Wyleciało mi to z głowy potem. Potem miałam problemy z żołądkiem. Zaparcia na przemian z biegunką. Potem chciało mi się płakać bez powodu. Jakoś mnie naszło na test. W dwóch pojawiła się bardzo blada druga kreska. Na trzecim nie. Test był robiony rano. Po pracy zrobiłam znowu. Negatywny

Ja nie ufam testom sikanym. Zrób Beta HCG z krwi, daje pewny wynik.

[TakeMeHigher]

Hej. Nie pamiętam kiedy miałam ostatni okres. Ostatnio miałam nieregularnie, stres itd. 27 lipca miałam trzydniowe plamienie. Myślałam że będę miała normalnie okres bo czasami miałam pierw plamienie, a potem okres ale tym razem nie. Potem miałam problemy z żołądkiem. Zaparcia na przemian z biegunką. Potem chciało mi się płakać bez powodu. Następnie mnie naszło na test. Biegam sporo i ostatnio też tak samo jakoś słabo mi szło na treningach. W dwóch pojawiła się bardzo blada druga kreska. Na trzecim nie. Test był robiony rano. Po pracy zrobiłam znowu - negatywny. Na drugi dzień rano znowu zrobiłam tym razem jeden. Dwie kreski w tym jedna blada ale bardziej widoczna niż poprzedniego dnia (zdąrzyłam zrobić zdjecie, które załączam). Po teście z moczu poszłam na test z krwi beta HCG. Test wyszedł < 0,1 czyli brak ciąży. Potem pisałam z moją przyjaciółką, która niedawno była w ciąży, bo mi się przypomniało, że miała ledwo widoczną kreskę. Ona twierdzi że to ciąża. Jej gin powiedział, że testy z moczu rzadko się mylą bardziej w tę drugą stronę czyli pokazuje jedną kreskę gdy jest się w ciąży, i że czasami z krwi nie wychodzi a z moczu wychodzi. I już sama zgłupiałam. Nie mam nadal okresu, nie wiem czy mam objawy ciąży bo może sobie po prostu wkręcam teraz ale przed zrobieniem testu było mi smutno i płakać mi się chciało. Przyjaciółką radzi wstrzymać się 2 tygodnie z ust bo może nic nie wyjść. Dodam, że to był stosunek przerywany. Wiem że to nie metoda ale już z moim partnerem kilka lat tak się kochamy bo niby nie staramy się narazie ale jakby było to też by było fajnie. Miała któraś z Was tak?

[Ankuuuuu]

9 dni temu po raz pierwszy kochałam się z chłopakiem. Użyliśmy prezerwatywy. Bardzo się denerwuje, tydzień po stosunku bolały mnie jajniki. Okres powinnam dostać 5 dni po stosunku.Czyli spóźnia się 4 dni. Zrobiłam test ciążowy, który ponoć wykrywa ciąże 4 dni po, wyszedł negatywny, ale naczytałam się że w pierwszych dniach może nie wykryć hormonu. Odchodzę od zmysłów. Próbowałam już gorących kąpieli, wysiłku fizycznego i nadal nic 😥

[Devon_rose]

Prezerwatyw używa się po to aby ciaży uniknąć a nie w nią zajść.

A ten test to po 4 dniach od stosunku ciążę miał wykryć?

[Adrianna_8]

Napisane przez TakeMeHigher

Hej. Nie pamiętam kiedy miałam ostatni okres. Ostatnio miałam nieregularnie, stres itd. 27 lipca miałam trzydniowe plamienie. Myślałam że będę miała normalnie okres bo czasami miałam pierw plamienie, a potem okres ale tym razem nie. Potem miałam problemy z żołądkiem. Zaparcia na przemian z biegunką. Potem chciało mi się płakać bez powodu. Następnie mnie naszło na test. Biegam sporo i ostatnio też tak samo jakoś słabo mi szło na treningach. W dwóch pojawiła się bardzo blada druga kreska. Na trzecim nie. Test był robiony rano. Po pracy zrobiłam znowu - negatywny. Na drugi dzień rano znowu zrobiłam tym razem jeden. Dwie kreski w tym jedna blada ale bardziej widoczna niż poprzedniego dnia (zdąrzyłam zrobić zdjecie, które załączam). Po teście z moczu poszłam na test z krwi beta HCG. Test wyszedł < 0,1 czyli brak ciąży. Potem pisałam z moją przyjaciółką, która niedawno była w ciąży, bo mi się przypomniało, że miała ledwo widoczną kreskę. Ona twierdzi że to ciąża. Jej gin powiedział, że testy z moczu rzadko się mylą bardziej w tę drugą stronę czyli pokazuje jedną kreskę gdy jest się w ciąży, i że czasami z krwi nie wychodzi a z moczu wychodzi. I już sama zgłupiałam. Nie mam nadal okresu, nie wiem czy mam objawy ciąży bo może sobie po prostu wkręcam teraz ale przed zrobieniem testu było mi smutno i płakać mi się chciało. Przyjaciółką radzi wstrzymać się 2 tygodnie z ust bo może nic nie wyjść. Dodam, że to był stosunek przerywany. Wiem że to nie metoda ale już z moim partnerem kilka lat tak się kochamy bo niby nie staramy się narazie ale jakby było to też by było fajnie. Miała któraś z Was tak?

Test z krwi jest wiarygodniejszy. W ciąży raczej nie jesteś. Możliwe, że ten test był wadliwy albo idź najlepiej do ginekologa. Czasem wychodzą testy pozytywnie, bo ma się jakieś problemy ginekologiczne. A jak masz nieregularne okresy to warto to sprawdzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ankuuuuu]

Napisane przez Devon_rose

Prezerwatyw używa się po to aby ciaży uniknąć a nie w nią zajść.

A ten test to po 4 dniach od stosunku ciążę miał wykryć?

Test został zrobiony 9 dni po stosunku

[Devon_rose]

Test robi się 14 dni po stosunku.
10 dni po można zrobić betę z krwi.

W ciąży nie jesteś.

[Ankuuuuu]

To co ze spóźnionym okresem

[Devon_rose]

Upał, stres itd.

[Adrianna_8]

Napisane przez Ankuuuuu

9 dni temu po raz pierwszy kochałam się z chłopakiem. Użyliśmy prezerwatywy. Bardzo się denerwuje, tydzień po stosunku bolały mnie jajniki. Okres powinnam dostać 5 dni po stosunku.Czyli spóźnia się 4 dni. Zrobiłam test ciążowy, który ponoć wykrywa ciąże 4 dni po, wyszedł negatywny, ale naczytałam się że w pierwszych dniach może nie wykryć hormonu. Odchodzę od zmysłów. Próbowałam już gorących kąpieli, wysiłku fizycznego i nadal nic

Skoro stosunek był zabezpieczony, to w ciąży nie jesteś. Nie stresuj się, bo okres jeszcze bardziej się opóźni .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angelinaa84]

Witam Czy jesli 11 tego poroniłam niestety pecherzyk sie nie rozwijał uprawiajac seks 23 ego lipca gdzie byla przerwa w krwawieniu ale jego ciag dalszy nastapil 24ego lipca a zabieg lyżeczkowania 25 ego to czy byla mozliwosc tego 24ego zajscia w ciaze w okresie tego samoczyszczenia sie macicy?Czy może zabieg łyzeczkowania wpłynal na to ?