Czerwcówki 2016 cz. 4

[Madzia9999]

Honcia prawie same dobre informację u Ciebie! Cieszę się niezmiernie że czekacie na synka 🥰🥰🥰 Mnie w czasie 5 miesięcznego zwolnienia lekarskiego w tym roku ZUS skontrolował 2 razy. Raz w miejscu zamieszkania, drugi raz wezwanie na komisję lekarską do siedziby ZUS.

Takie zachowanie Marcelinki musi być mega słodkie i rozczulające!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Napisane przez Honcia

Chudziaszku moje najserdeczniejsze gratulacje



Po Wielkanocy Wy będziecie rozszerzać dietę a ja będę krążyć w okolicach porodówki
Dziękuję za kciuki za mojego męża. Najgorsze już za nami, teraz jeszcze jest na chorobowym i tak sobie przebywamy w domu w oczekiwaniu na ZUS, który u nas podobno kontroluje wszyskie L4



Ja czuję się dobrze, praktycznie jak w pierwszej ciąży brak objawów, poza dokuczającymi biodrami i bólem sutków nic nie wskazuje na ciążę
Maluszek zaczyna dawać o sobie znać i coraz częściej go czuję więc i bardziej "czuję się w ciąży"
Od tygodnia wiemy, że będziemy mieli synka
Bardzos ię cieszymy, a najbardziej Marcelina, która całuje dzidziusia przez brzuch i mówi mi " nie jedz czosnku bo dzidziuś nie lubi". Totalnie nie zdaje sobie sprawy o co chodzi z tym braciszkiem ale uroczo o nim mówi i tym nas mega rozczula.
Marcelina generalnie jest zdrowa i wesoła, ostatnio męczy ją kaszel ale pije trzecią butlę syropu i mam nadzieję, że w końcu jej przejdzie



Pozdrawiamy piątkowo i lecimy szorować zębi i w kimono

Wspaniale Rośnijcie zdrowo
Ja jestem na L4, ale z powodu zapalenia zatok Marysia od nocy z czwartku na piątek ma jakieś epizody z wymiotami, w sensie tylko kilka razy jej się zdarzyło (w nocy), nie wygląda na chorą, wczoraj zrobiła rzadką kupę, dziś też troszkę rzadkiej rano, kij wie co to za cholerstwo

[chudziaszek11]

Napisane przez Honcia

Chudziaszku moje najserdeczniejsze gratulacje



Po Wielkanocy Wy będziecie rozszerzać dietę a ja będę krążyć w okolicach porodówki
Dziękuję za kciuki za mojego męża. Najgorsze już za nami, teraz jeszcze jest na chorobowym i tak sobie przebywamy w domu w oczekiwaniu na ZUS, który u nas podobno kontroluje wszyskie L4



Ja czuję się dobrze, praktycznie jak w pierwszej ciąży brak objawów, poza dokuczającymi biodrami i bólem sutków nic nie wskazuje na ciążę
Maluszek zaczyna dawać o sobie znać i coraz częściej go czuję więc i bardziej "czuję się w ciąży"
Od tygodnia wiemy, że będziemy mieli synka
Bardzos ię cieszymy, a najbardziej Marcelina, która całuje dzidziusia przez brzuch i mówi mi " nie jedz czosnku bo dzidziuś nie lubi". Totalnie nie zdaje sobie sprawy o co chodzi z tym braciszkiem ale uroczo o nim mówi i tym nas mega rozczula.
Marcelina generalnie jest zdrowa i wesoła, ostatnio męczy ją kaszel ale pije trzecią butlę syropu i mam nadzieję, że w końcu jej przejdzie



Pozdrawiamy piątkowo i lecimy szorować zębi i w kimono

Wow super wieści Honcia A imię macie już jakieś wybrane? Marcelina słodziak. Mój od początku mówił, że woli pieski z psiego patrolu, niż brata. Teraz jedyne co do niego mówi to " Mateusz, ale Ty malutki jesteś" i tak cały czas od miesiąca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Hej hej, co u Was?
Honcia, jak się miewasz, jak Marcelinka? Jak maluszek?
MariaFr jak dziewczynki?
U nas chorowitkowo Najpierw ja, teraz Marysia. Ale już jesteśmy na dobrej drodze. Tzn. Marysia, bo ja ostatnio co chwilę jestem chora i nie wiem o co cho

[australia87]

Halooooo? Co tam? Jak tam? Honcia, co u Was?!

[MariaFrancesca]

Napisane przez australia87

Hej hej, co u Was?
Honcia, jak się miewasz, jak Marcelinka? Jak maluszek?
MariaFr jak dziewczynki?
U nas chorowitkowo Najpierw ja, teraz Marysia. Ale już jesteśmy na dobrej drodze. Tzn. Marysia, bo ja ostatnio co chwilę jestem chora i nie wiem o co cho

Napisane przez australia87

Halooooo? Co tam? Jak tam? Honcia, co u Was?!

O myślałam o Was wszystkich ostatnio. Dopiero teraz widzę, że mnie już wywoływałaś do tablicy. Dziewczyny rosną, szaleją; gadają jak najętę. Jak pracuję z domu to mam do pomocy szwagierkę, bo inaczej nie dałabym rady. Jesteśmy na etapie kupowania rowerka z kółkami na urodziny. Wiem, że niektóre dzieci szybciej się przesiadły, ale jakoś tak wyszło i dla mnie ok. A Wy jak tam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CarycaKatharina]

Oo nowe posty u nas starania o rodzeństwo dla Mieszka. Nawet 1 maja mialam 2 kreski na tescie ale niestety ciąża biochemiczna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Napisane przez MariaFrancesca

O myślałam o Was wszystkich ostatnio. Dopiero teraz widzę, że mnie już wywoływałaś do tablicy. Dziewczyny rosną, szaleją; gadają jak najętę. Jak pracuję z domu to mam do pomocy szwagierkę, bo inaczej nie dałabym rady. Jesteśmy na etapie kupowania rowerka z kółkami na urodziny. Wiem, że niektóre dzieci szybciej się przesiadły, ale jakoś tak wyszło i dla mnie ok. A Wy jak tam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej hej! U nas ok. Pracowałam zdalnie cały czas, tylko ten tydzień i poprzedni jestem na zasiłku. Ale od poniedziałku wracamy do hmm "normalności"
Marysi dopiero gdzieś miesiąc temu kupiliśmy rower z bocznymi kółkami, więc nie widzę w tym nic złego. Uczy się pedałowania jeszcze, bo kręci trochę do przodu, a potem do tyłu

Napisane przez CarycaKatharina

Oo nowe posty u nas starania o rodzeństwo dla Mieszka. Nawet 1 maja mialam 2 kreski na tescie ale niestety ciąża biochemiczna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O proszę, cześć Caryca! Przykro mi z powodu ciąży biochemicznej Trzymam kciuki za dalsze starania!
My póki co zakończyliśmy produkcję i nie wiem czy kiedyś wznowimy

[MariaFrancesca]

Napisane przez australia87

Hej hej! U nas ok. Pracowałam zdalnie cały czas, tylko ten tydzień i poprzedni jestem na zasiłku. Ale od poniedziałku wracamy do hmm "normalności"
Marysi dopiero gdzieś miesiąc temu kupiliśmy rower z bocznymi kółkami, więc nie widzę w tym nic złego. Uczy się pedałowania jeszcze, bo kręci trochę do przodu, a potem do tyłu


O proszę, cześć Caryca! Przykro mi z powodu ciąży biochemicznej Trzymam kciuki za dalsze starania!
My póki co zakończyliśmy produkcję i nie wiem czy kiedyś wznowimy

No my byśmy chcieli, żeby jak najszybciej przeszły z tego rowerka biegowego na rowerek bez kółek, bo mamy znajomego, którego dziecko miało etapy: biegowy, z kółkami, bez kółek, środkowy etap trwał za długo i dziecko odzwyczaiło się od utrzymywania równowagi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzia9999]

Hej! Dziewczyny FB offline co u Was?

[MariaFrancesca]

Napisane przez Madzia9999

Hej! Dziewczyny FB offline co u Was?

Dzięki, jakoś leci. Dziewczyny (moje bliźniczki) szaleją; na szczęście (odpukać) większe infekcje je omijają. Teraz mają bostonka, ale przeszły lekko, z tym że mają wysypkę, więc pracuję z domu, a one skaczą mi nad głową. A Wy jak tam? Jak tam reszta świata? Macie stały kontakt na Facebooku?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[__plumka__]

Hejo!!! Fajnie, że się odezwałaś 🤗

U nas też jakoś leci. Ignaś co chwilę z kaszlem i katarem i więcej jest w domu niż w przedszkolu ale na szczęście to tylko takie lekkie infekcje. W domu mam wieczny chaos, moje starszaki weszły w ciężki wiek (13 i 14 lat), do tego praca i wszystkie domowe obowiązki. Można się zajechać.

A kontakt mamy ciagly i tak już chyba zostanie na wieki. Niektórym z nas udało się spotkać. Miałyśmy nawet zaplanowane grupowe spotkanie w Krk ale covid nam przeszkodził.

Jakby co to nadal jesteś mile widziana i zapraszamy na fb 😁

[MariaFrancesca]

Napisane przez __plumka__

Hejo!!! Fajnie, że się odezwałaś

U nas też jakoś leci. Ignaś co chwilę z kaszlem i katarem i więcej jest w domu niż w przedszkolu ale na szczęście to tylko takie lekkie infekcje. W domu mam wieczny chaos, moje starszaki weszły w ciężki wiek (13 i 14 lat), do tego praca i wszystkie domowe obowiązki. Można się zajechać.

A kontakt mamy ciagly i tak już chyba zostanie na wieki. Niektórym z nas udało się spotkać. Miałyśmy nawet zaplanowane grupowe spotkanie w Krk ale covid nam przeszkodził.

Jakby co to nadal jesteś mile widziana i zapraszamy na fb

Nieźle, że się tak trzymacie razem na grupie. Spotkanie z dziećmi czy solo?
Też mam wieczny chaos, mój mąż się cały czas łudzi, że to jest do ogarnięcia i porównuje nasz dom do domu gdzie np. kobieta nie pracuje i nie bardzo może zrozumieć, że nie można mieć wszystkiego. Inna sprawa, że ja też odpuściłam, bo parę razy sprzątałam i za chwilę efektu brak.
Nadal Riesling przy Na wspólnej? Ja Riesling tak, ale jakoś Na wspólnej już nie oglądam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[__plumka__]

Spotkanie miało być bez dzieci oczywiście. Planowałyśmy ostro zabalowac 😉

Ale pomijając spotkanie to niektóre z naszych dzieci się znają. Ignaś miał okazję pobawić się z dwoma innymi dziewczynkami z wątku. Dwoje dzieci nawet przeżyło wspólną noc, jakkolwiek to brzmi 😉

Piszemy na fb codziennie o wszystkim i o niczym. Znamy się jak łyse konie 😁

[__Veronique]

Napisane przez Madzia9999

Hej! Dziewczyny FB offline co u Was?

Hej dziewczyno FB online!

Napisane przez MariaFrancesca

Nieźle, że się tak trzymacie razem na grupie. Spotkanie z dziećmi czy solo?
Też mam wieczny chaos, mój mąż się cały czas łudzi, że to jest do ogarnięcia i porównuje nasz dom do domu gdzie np. kobieta nie pracuje i nie bardzo może zrozumieć, że nie można mieć wszystkiego. Inna sprawa, że ja też odpuściłam, bo parę razy sprzątałam i za chwilę efektu brak.
Nadal Riesling przy Na wspólnej? Ja Riesling tak, ale jakoś Na wspólnej już nie oglądam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podobnie jak twój mąż również się łudzę, że nasz domowy chaos jest do ogarnięcia myślę, że da się to załatwić jak dzieci się wyprowadzą

Co tam u Was nowego?

Napisane przez __plumka__

Spotkanie miało być bez dzieci oczywiście. Planowałyśmy ostro zabalowac 😉

Ale pomijając spotkanie to niektóre z naszych dzieci się znają. Ignaś miał okazję pobawić się z dwoma innymi dziewczynkami z wątku. Dwoje dzieci nawet przeżyło wspólną noc, jakkolwiek to brzmi 😉

Piszemy na fb codziennie o wszystkim i o niczym. Znamy się jak łyse konie 😁

Przemilczę kto wykrakał tę kolejną falę i spotkanie się nie odbyło

To prawda, znamy się dobrze, mamy w sobie przeogromne wsparcie i tworzymy całkiem zgraną grupę cudownych i mądrych kobiet! jakby co MariaFrancesca zaproszenie dalej aktualne

Wiecie co...., fejsbuk fejsbukiem, ale czasem mi brakuje tutejszych emotek