UJ - kierunki, rekrutacja, studia - WĄTEK ZBIORCZY

[nat0125]

Napisane przez mellancholia

Miałam wielkie plany zostac kognitywistą, ale się nie dostałam (dzięki Bogu! Za bardzo teoretyczny program dla mnie w tej chwili) wiec na chybił trafił poszłam na biologię. Tam odkryłam, jak mi bardzo pasuje chemia, za to czysta biologia średnio.

Najbardziej chciałam iść na biotechnologię/technologie chemiczną na PK, bo lepiej przygotowuje do późniejszej pracy, dlatego będę sie chciała po semestrze przenieść, przedmioty sie w większości pokrywają.



Praca po takich kierunkach jest, jak się wie, co się robi w laboratorium i nie liczy, ze wystarcza studia. Trzeba szukac staży, praktyk. Znam pare osób, które w trakcie studiów juz pracowaly w zawodzie.

Wujek mi zawsze mówił, ze nieważne co się robi, byle byc w tym najlepszym i wtedy nie ma problemu. Nie wiem czy to motywuje czy dołuje

Aaa, czyli Ty jesteś już po roku studiowania biologii? A no dobry pomysł, ja sie zastanawiam tylko jak sobie poradzę z matmą i fizyką, bo z tego co widziałam na harmonogramie to trochę tego jest, zwłaszcza na pierwszym roku...
Twój wujek to bardzo mądry człowiek i się z nim zgadzam

[mellancholia]

Napisane przez nat0125

Aaa, czyli Ty jesteś już po roku studiowania biologii? A no dobry pomysł, ja sie zastanawiam tylko jak sobie poradzę z matmą i fizyką, bo z tego co widziałam na harmonogramie to trochę tego jest, zwłaszcza na pierwszym roku...


Twój wujek to bardzo mądry człowiek i się z nim zgadzam

Po semestrze, juz nie wytrzymywałam tam i poszłam do roboty na pół roku



Nic się nie martw, matematyka nie jest taka skomplikowana, fizykę da sie zrozumieć, jak się ogarnie matematykę. Chociaż tez sie przeraziłam, sprawdzając pomoce dydaktyczne do fizyki, bo nic nie zrozumiałam

Systematyczność to klucz do sukcesu. Zaległości później bardzo bolą :E

[nat0125]

Napisane przez mellancholia

Po semestrze, juz nie wytrzymywałam tam i poszłam do roboty na pół roku



Nic się nie martw, matematyka nie jest taka skomplikowana, fizykę da sie zrozumieć, jak się ogarnie matematykę. Chociaż tez sie przeraziłam, sprawdzając pomoce dydaktyczne do fizyki, bo nic nie zrozumiałam

Systematyczność to klucz do sukcesu. Zaległości później bardzo bolą :E

Coś czuję, że będę męczyć mojego brata z tym, bo on jest na AGH i ogarnia matme i fizyke nie będzie miał spokoju, biedaczek
A Ty jesteś z Krakowa?

[pffe]

Napisane przez nat0125

Coś czuję, że będę męczyć mojego brata z tym, bo on jest na AGH i ogarnia matme i fizyke nie będzie miał spokoju, biedaczek
A Ty jesteś z Krakowa?

A czemu z góry zakładasz, że MUSI Ci pomóc? Też ma sesję, też ma naukę. Chore podejście, że musi bo rodzina. Współczuję bratu.

[mellancholia]

Napisane przez pffe

A czemu z góry zakładasz, że MUSI Ci pomóc? Też ma sesję, też ma naukę. Chore podejście, że musi bo rodzina. Współczuję bratu.

A gdzie napisała, że musi?

Luźna gadka, dziewczyno, wyluzuj





Tak, z Krakowa od zawsze

[nat0125]

Napisane przez pffe

A czemu z góry zakładasz, że MUSI Ci pomóc? Też ma sesję, też ma naukę. Chore podejście, że musi bo rodzina. Współczuję bratu.

Jesteś naprawdę smutną osobą... Brat sam mi od początku mówił, że mi pomoże, bo mu na mnie zależy i na pewno znajdzie dla mnie czas

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez mellancholia

A gdzie napisała, że musi?

Luźna gadka, dziewczyno, wyluzuj





Tak, z Krakowa od zawsze

Nie sądzę, że ona kiedykolwiek rozluźni gacie

O, no to już jesteś przyzwyczajona, ja z małego miasteczka więc trochę mi zajmie się dostosować

[cud nie kobieta]

Napisane przez pffe

A czemu z góry zakładasz, że MUSI Ci pomóc? Też ma sesję, też ma naukę. Chore podejście, że musi bo rodzina. Współczuję bratu.

poczucia humoru też nie macie, coraz bardziej mi przykro

[mellancholia]

Napisane przez nat0125

Jesteś naprawdę smutną osobą... Brat sam mi od początku mówił, że mi pomoże, bo mu na mnie zależy i na pewno znajdzie dla mnie czas

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------







Nie sądzę, że ona kiedykolwiek rozluźni gacie





O, no to już jesteś przyzwyczajona, ja z małego miasteczka więc trochę mi zajmie się dostosować

Przywieź sobie kilka butli tlenu, u nas go często brakuje

Koleżanka z małego miasta miała permanentne zapalenie gardła, które mijało tylko kiedy wyjeżdżała z Krakowa.

[nat0125]

Haha, co Ty mówisz? matko, może ze mną nie będzie tak źle...
a to też mieszkania sobie nie musisz załatwiać, też wygodniej

[Shariana]

Co do aromatu Krakowa, to potwierdzam. Miasto całkiem ładne, niestety, nie mogę zaprzeczyć, że powietrze jest tam paskudne...

[mellancholia]

Ale tak szczerze, gdyby nie media i przyjezdni to ja bym nie czuła, ze cos jest nie tak



Ale są takie dni pare razy w roku, kiedy powietrze w Krakowie ma miły zapach, człowiek czuje sie, jak na wakacjach... I okazuje sie, ze po prostu jest czyste ;o

[pastelpale]

Ja mieszkam w mieście, które jest tak samo zanieczyszczone jak Kraków, więc mi to nie robi żadnej różnicy

[nat0125]

No mi w sumie jakoś nie przeszkadza, chyba że to całkiem dłużej trzeba być w takim mieście, bo jak byłam na wakacjach na miesiąc do brata to wszystko było ok w ogóle ja uwielbiam Kraków, od małego same dobre wspomnienia, więc studiować tam to najlepsze miasto

[Urodziny]

Napisane przez nat0125

No to tak jak mi. Będziesz próbować za rok jbc?

Nie Odpuszczam całkiem. Od kwietnia wiem, że nie dostanę się na ten kierunek. Zdążyłam przywyknąć

[Shariana]

Kiedy przyjechałam do Krakowa z osobami, które urodziły się w Trójmieście, mówiły, że im tu strasznie gorąco. Ja różnicy temperatur się spodziewałam - wychowałam się na Dolnym Śląsku - ale takiego zanieczyszczenia nie. Nic to, liczę, że nawyknę, ew. zrobię sobie maskę ochronną z rajstop czy coś.

Jedziecie na obozy integracyjne?

[Shariana]

Kiedy przyjechałam do Krakowa z osobami, które urodziły się w Trójmieście, mówiły, że im tu strasznie gorąco. Ja różnicy temperatur się spodziewałam - wychowałam się na Dolnym Śląsku - ale takiego zanieczyszczenia nie. Nic to, liczę, że nawyknę, ew. zrobię sobie maskę ochronną z rajstop czy coś.

Jedziecie na obozy integracyjne?

[Urodziny]

Napisane przez Shariana

Kiedy przyjechałam do Krakowa z osobami, które urodziły się w Trójmieście, mówiły, że im tu strasznie gorąco. Ja różnicy temperatur się spodziewałam - wychowałam się na Dolnym Śląsku - ale takiego zanieczyszczenia nie. Nic to, liczę, że nawyknę, ew. zrobię sobie maskę ochronną z rajstop czy coś.

Jedziecie na obozy integracyjne?

Nie zamierzam na nic takiego jechać, ale w zeszłym roku mój chłopak miał jakieś 3 dni przed rozpoczęciem roku coś z zapoznaniem uczelni itp. To wydaje się ciekawe (o ile teraz też będzie), chociaż w zeszłym roku to wyśmiałam

[nat0125]

Napisane przez Shariana

Kiedy przyjechałam do Krakowa z osobami, które urodziły się w Trójmieście, mówiły, że im tu strasznie gorąco. Ja różnicy temperatur się spodziewałam - wychowałam się na Dolnym Śląsku - ale takiego zanieczyszczenia nie. Nic to, liczę, że nawyknę, ew. zrobię sobie maskę ochronną z rajstop czy coś.

Jedziecie na obozy integracyjne?

O, a ja nie słyszałam nic o tych obozach, kiedy to i co to takiego dokładnie?

[Urodziny]

Napisane przez nat0125

O, a ja nie słyszałam nic o tych obozach, kiedy to i co to takiego dokładnie?

Różne uczelnie organizują takie obozy dla I roku. Przeważnie są to wyjazdy we wrześniu na jakiś tydzień - taki przygotowawczy przed studiami

[Majka1503]

Polecam obozy integracyjne
Ja na swoim nie byłam, ale po I roku już jeden organizowałam
Ale swój-kierunkowy, nie ogólny-UJotowy

[pastelpale]

A na co to komu? I tak się wszystko i wszystkich pozna w październiku.

[pffe]

Napisane przez pastelpale

A na co to komu? I tak się wszystko i wszystkich pozna w październiku.

Szczerze? jak nie idziesz z nikim znajomym na dany kierunek to po takich obozach często są już zawiązane grupki i często tak już zostaje.

[Majka1503]

Napisane przez pastelpale

A na co to komu? I tak się wszystko i wszystkich pozna w październiku.

A czemu nie?
Fajnie spędzony czas z ludźmi, z którymi się będzie studiować, ale także ze starszymi rocznikami. Można od razu posłuchać cennych rad, czy znać od razu kogoś do kogo można się zwrócić w razie problemów. I od października raźniej widząc na inauguracji jakieś znajome twarze.

[gallina1]

Dokładnie, dużo grupek się nawiązuje na takich obozach, a nawet na dniu integracyjnym (czy tam piwie, jak kto woli). Zwłaszcza jak ktoś jest raczej nieśmiały, w ciągu roku bywa różnie.

[201609102148]

Napisane przez pffe

A, no chyba, że tak.

Btw. nadzieja matką głupich

Jak zwykle w formie.

[pastelpale]

Napisane przez pffe

Szczerze? jak nie idziesz z nikim znajomym na dany kierunek to po takich obozach często są już zawiązane grupki i często tak już zostaje.

No właśnie, robią się grupki a osoby, które na tych obozach nie uczestniczyły zostają same i trudno się im potem wbić w towarzystwo.

[Majka1503]

Napisane przez pastelpale

No właśnie, robią się grupki a osoby, które na tych obozach nie uczestniczyły zostają same i trudno się im potem wbić w towarzystwo.

Tak też bym nie demonizowała
Jak na roku jest powiedzmy 100 osób, na obóz pojedzie ok. 10, to o jakich grupkach i trudnościach z wbiciem się tu mowa.

[cud nie kobieta]

Nie znam nikogo z mojego roku, kto był na takim obozie. I tak na początku robi się integracyjne piwka. Życie później weryfikuje te wszystkie znajomości, tak więc nie powiedziałabym, że powstają grupki zamknięte dla innych na wieczność. Towarzystwo tak czy siak potem się miesza.

[pastelpale]

U nas na grupie facebookowej się umawiali na piwo. Ja byłam anty, ale kolega mnie przekonał i zaczęłam chodzić na te spotkania. Już 1 października znałam sporo osób i z nimi właściwie trzymałam się aż do końca. Jedna dziewczyna z mojej grupy mi się kiedyś żaliła, że jej życie studenckie nie istnieje, że nie zna nikogo z kierunku, a to zapewne przez to, że nie przyszła na żadne takie spotkanie.
A jakieś obozy integracyjne to lipa.

[Ginarella]

Orientuje się ktoś czy w drugiej turze jest łatwiej się dostać? Bo widziałam, że UJ prowadzi nabór w drugiej turze na kierunku farmacja. Jednak mi maturka z chemii i biologii kiepsko poszła więc nie wiem czy próbować