Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-02-16, 18:20   #1
polnamalwa
Raczkowanie
 
Avatar polnamalwa
 
Zarejestrowany: 2020-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 59

Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię


Witajcie kobietki!

Jestem tu nowa, choć regularnie podczytuję dział kosmetyczny, więc może zostanę na dłużej dla tego działu Niestety, konto założyłam z innego powodu, problemu, który mnie męczy.

Najlepiej zacznę od początku. Oboje z mężem jesteśmy po trzydziestce i niedawno ułożyliśmy sobie życie tak, jak zawsze chcieliśmy, mimo że kosztowało nas to dużo wyrzeczeń, udało nam się wybudować nie za duży, ale własny dom (i od tego zaczyna się problem). Co istotne, zrobiliśmy to sami - nie dostaliśmy pieniędzy, działki ani materiałów budowlanych od żadnych rodziców ani dziadków, więc w tym temacie nie jesteśmy wobec nikogo zobowiązani. Dom - co też istotne - jest na zewnątrz dzwiękoszczelny, ale w środku są regipsy, więc słychać nawet, jak ktoś na dole miesza herbatę łyżeczką Oboje lubimy ciszę i jesteśmy cisi, więc wzajemnie sobie nie będziemy przeszkadzać, a zaoszczędziliśmy trochę pieniędzy. Mamy też 4 koty po przejściach, jeden nie ma nogi, drugi oka, trzeci ma już 16 lat, czwarty ma problemy behawioralne - boi się ludzi, ktoś musiał go bardzo skrzywdzić. Chcieliśmy dać im szansę na dobry, spokojny dom i godne warunki i jesteśmy szczęśliwi, że nam się to udało. Koty też są tu istotne. Oboje lubimy podróżować - to też istotne akurat w tym, w tym czasie kotów pilnuje nasza przyjaciółka, ale nie ma nas w domu średnio 6 razy w roku, jak się trafią okazje na bilety lotnicze i dobra oferta na couchsurfingu albo tani hotel

Mam babcię, która ma obecnie (chyba) 89 lat. I tu zaczyna się problem. Moja mama, z którą do tej pory miałam bardzo dobre relacje, uparła się, że my musimy wziąć do nas babcię. Jeśli mam być szczera - nie chcę tego ani ja, ani mój mąż. Babcia nie może być sama np. przez tydzień, nie jest na tyle odpowiedzialna. Zdarza jej się, mówiąc wprost, zsikać w spodnie. Robi w domu straszny syf. Jest głośna, także w nocy, mówi do siebie. Zostawia otwarte okna, kiedyś, jeszcze jak mieszkałam z rodzicami jako gówniara na początku studiów, otworzyła okno i wyszedł przez nie nasz kot, całe szczęście zwierzę było w tym wszystkim mądrzejsze i czatowało pod drzwiami, co uratowało mu życie - pers-staruszek nie poradziłby sobie na dworze. I, co gorsza, babcia chciała zarządzać zwierzętami za pomocą szmaty, a na to naszej zgody nigdy nie będzie. Tym sposobem do nowego domu nie została w sumie nawet zaproszona.
Nie byłam też dzieckiem, którym opiekowała się babcia, miałam z nią kiepski kontakt.

Moja mama jednak obstaje przy swoim i powoduje to między nami ogromny konflikt. Jest to dla mnie przykre, bo moja mama zawsze była moją przyjaciółką, nawet mówię jej po imieniu, choć to rzadkie. Wychodziłyśmy razem na miasto, zwierzałam się jej, zawsze pomagałyśmy sobie nawzajem w problemach. Argumenty mamy są następujące: mamy dom, więc "co za problem" (nie wspomnę o tym, że mieliśmy też olbrzymi wysiłek fizyczny i finansowy, żeby ten dom był taki, jaki jest i chcemy w nim spokojnie żyć, a nie latać ze szmatą i słuchać w nocy krzyków), moja siostra nie może, bo ma dziecko, a my nie planujemy dzieci, ludzie są ważniejsi niż koty, a z podróży można zrezygnować na parę lat.
W dodatku jesteśmy źli, nieczuli, egoistyczni, bezduszni itp. W kłótni nawet zostałam nazwana zimną suką.
Mój mąż jest jednak w lepszej sytuacji, bo to nie jego matka i babka i nie w jego stronę kierowane są pretensje. Teraz żałujemy (oboje), że nie powiedzieliśmy, że to on się nie zgadza, bo moja matka chyba nie odważyłaby się truć mu 4 liter, bo jednak nie siedzą razem i nie popijają winka, ich relacje są pozytywne, ale nie bardzo bliskie.

Co robić? Jak wybrnąć z tej sytuacji, żeby zachować przyjacielskie relacje z mamą?
polnamalwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 07:39   #2
glossyzuz
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 730
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

a skąd w ogóle ten pomysł? babcia jest niesamodzielna? czemu Twoja mama jej nie może wziąć do siebie?
glossyzuz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 07:43   #3
tinkerver2
Zakorzenienie
 
Avatar tinkerver2
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Cytat:
Napisane przez polnamalwa Pokaż wiadomość
Witajcie kobietki!



Jestem tu nowa, choć regularnie podczytuję dział kosmetyczny, więc może zostanę na dłużej dla tego działu Niestety, konto założyłam z innego powodu, problemu, który mnie męczy.



Najlepiej zacznę od początku. Oboje z mężem jesteśmy po trzydziestce i niedawno ułożyliśmy sobie życie tak, jak zawsze chcieliśmy, mimo że kosztowało nas to dużo wyrzeczeń, udało nam się wybudować nie za duży, ale własny dom (i od tego zaczyna się problem). Co istotne, zrobiliśmy to sami - nie dostaliśmy pieniędzy, działki ani materiałów budowlanych od żadnych rodziców ani dziadków, więc w tym temacie nie jesteśmy wobec nikogo zobowiązani. Dom - co też istotne - jest na zewnątrz dzwiękoszczelny, ale w środku są regipsy, więc słychać nawet, jak ktoś na dole miesza herbatę łyżeczką Oboje lubimy ciszę i jesteśmy cisi, więc wzajemnie sobie nie będziemy przeszkadzać, a zaoszczędziliśmy trochę pieniędzy. Mamy też 4 koty po przejściach, jeden nie ma nogi, drugi oka, trzeci ma już 16 lat, czwarty ma problemy behawioralne - boi się ludzi, ktoś musiał go bardzo skrzywdzić. Chcieliśmy dać im szansę na dobry, spokojny dom i godne warunki i jesteśmy szczęśliwi, że nam się to udało. Koty też są tu istotne. Oboje lubimy podróżować - to też istotne akurat w tym, w tym czasie kotów pilnuje nasza przyjaciółka, ale nie ma nas w domu średnio 6 razy w roku, jak się trafią okazje na bilety lotnicze i dobra oferta na couchsurfingu albo tani hotel



Mam babcię, która ma obecnie (chyba) 89 lat. I tu zaczyna się problem. Moja mama, z którą do tej pory miałam bardzo dobre relacje, uparła się, że my musimy wziąć do nas babcię. Jeśli mam być szczera - nie chcę tego ani ja, ani mój mąż. Babcia nie może być sama np. przez tydzień, nie jest na tyle odpowiedzialna. Zdarza jej się, mówiąc wprost, zsikać w spodnie. Robi w domu straszny syf. Jest głośna, także w nocy, mówi do siebie. Zostawia otwarte okna, kiedyś, jeszcze jak mieszkałam z rodzicami jako gówniara na początku studiów, otworzyła okno i wyszedł przez nie nasz kot, całe szczęście zwierzę było w tym wszystkim mądrzejsze i czatowało pod drzwiami, co uratowało mu życie - pers-staruszek nie poradziłby sobie na dworze. I, co gorsza, babcia chciała zarządzać zwierzętami za pomocą szmaty, a na to naszej zgody nigdy nie będzie. Tym sposobem do nowego domu nie została w sumie nawet zaproszona.

Nie byłam też dzieckiem, którym opiekowała się babcia, miałam z nią kiepski kontakt.



Moja mama jednak obstaje przy swoim i powoduje to między nami ogromny konflikt. Jest to dla mnie przykre, bo moja mama zawsze była moją przyjaciółką, nawet mówię jej po imieniu, choć to rzadkie. Wychodziłyśmy razem na miasto, zwierzałam się jej, zawsze pomagałyśmy sobie nawzajem w problemach. Argumenty mamy są następujące: mamy dom, więc "co za problem" (nie wspomnę o tym, że mieliśmy też olbrzymi wysiłek fizyczny i finansowy, żeby ten dom był taki, jaki jest i chcemy w nim spokojnie żyć, a nie latać ze szmatą i słuchać w nocy krzyków), moja siostra nie może, bo ma dziecko, a my nie planujemy dzieci, ludzie są ważniejsi niż koty, a z podróży można zrezygnować na parę lat.

W dodatku jesteśmy źli, nieczuli, egoistyczni, bezduszni itp. W kłótni nawet zostałam nazwana zimną suką.

Mój mąż jest jednak w lepszej sytuacji, bo to nie jego matka i babka i nie w jego stronę kierowane są pretensje. Teraz żałujemy (oboje), że nie powiedzieliśmy, że to on się nie zgadza, bo moja matka chyba nie odważyłaby się truć mu 4 liter, bo jednak nie siedzą razem i nie popijają winka, ich relacje są pozytywne, ale nie bardzo bliskie.



Co robić? Jak wybrnąć z tej sytuacji, żeby zachować przyjacielskie relacje z mamą?
Niech mama weźmie babcie do siebie, lol. Po prostu musisz stanowczo i konsekwentnie odmawiać przyjęcia babci, być może ograniczyć kontakt z matką.
Może np. Wylicz, ile pobierałby dom opieki nad babcią i żądaj odprowadzenia tej kwoty od zarobków twojej matki?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka
tinkerver2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 07:50   #4
Ninanina88
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 502
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Moja mama w życiu by mnie o coś takiego nie poprosiła, a Twoje chce iść na łatwiznę i być dobrą córką, ale Twoim rękami. Jak sobie z babcią nie radzi to niech ją odda do ośrodka. A w ogóle mówiła jak to ma wyglądać, ona ma zamiar jakoś pomagać w opiece czy odda Tobie i po sprawie? Ja bym się nawet nie zastanawiała tylko odmówiła, zwłaszcza, że i tak nie miałaś z babcią dobrego kontaktu. Jeszcze nie wiadomo, czy kiedyś nie będziesz się musiała opiekować swoją matką, a ta chce Ci zafundować takie coś. Nie, nie i jeszcze raz nie i nie miej wyrzutów sumienia, to Twoja matka zachowuje się tu nie wporządku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ninanina88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 07:57   #5
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Ja bym się nie zgodziła i tyle. Nie miałam z tego żadnego poczucia winy. A jakby matka robiła mi wyrzuty to i z nią ograniczyłabym kontakt.

Twoja matka jest jedynym dzieckiem babci? Czemu nie weźmie jej do siebie albo nie załatwi opieki dochodzącej/domu opieki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 08:03   #6
wlosomaniaczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar wlosomaniaczkaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Ależ Twoja mama jest cwana i bezczelna. Słusznie, że nie dajesz sobie wcisnąć babci, niech Twoja matka ja ogarnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
wlosomaniaczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 08:21   #7
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Nie daj się w to wkopać. Nie masz obowiązku rujnować swojego życia dla roszczeń matki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-02-17, 09:08   #8
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Cytat:
Napisane przez polnamalwa Pokaż wiadomość
Witajcie kobietki!

Jestem tu nowa, choć regularnie podczytuję dział kosmetyczny, więc może zostanę na dłużej dla tego działu Niestety, konto założyłam z innego powodu, problemu, który mnie męczy.

Najlepiej zacznę od początku. Oboje z mężem jesteśmy po trzydziestce i niedawno ułożyliśmy sobie życie tak, jak zawsze chcieliśmy, mimo że kosztowało nas to dużo wyrzeczeń, udało nam się wybudować nie za duży, ale własny dom (i od tego zaczyna się problem). Co istotne, zrobiliśmy to sami - nie dostaliśmy pieniędzy, działki ani materiałów budowlanych od żadnych rodziców ani dziadków, więc w tym temacie nie jesteśmy wobec nikogo zobowiązani. Dom - co też istotne - jest na zewnątrz dzwiękoszczelny, ale w środku są regipsy, więc słychać nawet, jak ktoś na dole miesza herbatę łyżeczką Oboje lubimy ciszę i jesteśmy cisi, więc wzajemnie sobie nie będziemy przeszkadzać, a zaoszczędziliśmy trochę pieniędzy. Mamy też 4 koty po przejściach, jeden nie ma nogi, drugi oka, trzeci ma już 16 lat, czwarty ma problemy behawioralne - boi się ludzi, ktoś musiał go bardzo skrzywdzić. Chcieliśmy dać im szansę na dobry, spokojny dom i godne warunki i jesteśmy szczęśliwi, że nam się to udało. Koty też są tu istotne. Oboje lubimy podróżować - to też istotne akurat w tym, w tym czasie kotów pilnuje nasza przyjaciółka, ale nie ma nas w domu średnio 6 razy w roku, jak się trafią okazje na bilety lotnicze i dobra oferta na couchsurfingu albo tani hotel

Mam babcię, która ma obecnie (chyba) 89 lat. I tu zaczyna się problem. Moja mama, z którą do tej pory miałam bardzo dobre relacje, uparła się, że my musimy wziąć do nas babcię. Jeśli mam być szczera - nie chcę tego ani ja, ani mój mąż. Babcia nie może być sama np. przez tydzień, nie jest na tyle odpowiedzialna. Zdarza jej się, mówiąc wprost, zsikać w spodnie. Robi w domu straszny syf. Jest głośna, także w nocy, mówi do siebie. Zostawia otwarte okna, kiedyś, jeszcze jak mieszkałam z rodzicami jako gówniara na początku studiów, otworzyła okno i wyszedł przez nie nasz kot, całe szczęście zwierzę było w tym wszystkim mądrzejsze i czatowało pod drzwiami, co uratowało mu życie - pers-staruszek nie poradziłby sobie na dworze. I, co gorsza, babcia chciała zarządzać zwierzętami za pomocą szmaty, a na to naszej zgody nigdy nie będzie. Tym sposobem do nowego domu nie została w sumie nawet zaproszona.
Nie byłam też dzieckiem, którym opiekowała się babcia, miałam z nią kiepski kontakt.

Moja mama jednak obstaje przy swoim i powoduje to między nami ogromny konflikt. Jest to dla mnie przykre, bo moja mama zawsze była moją przyjaciółką, nawet mówię jej po imieniu, choć to rzadkie. Wychodziłyśmy razem na miasto, zwierzałam się jej, zawsze pomagałyśmy sobie nawzajem w problemach. Argumenty mamy są następujące: mamy dom, więc "co za problem" (nie wspomnę o tym, że mieliśmy też olbrzymi wysiłek fizyczny i finansowy, żeby ten dom był taki, jaki jest i chcemy w nim spokojnie żyć, a nie latać ze szmatą i słuchać w nocy krzyków), moja siostra nie może, bo ma dziecko, a my nie planujemy dzieci, ludzie są ważniejsi niż koty, a z podróży można zrezygnować na parę lat.
W dodatku jesteśmy źli, nieczuli, egoistyczni, bezduszni itp. W kłótni nawet zostałam nazwana zimną suką.
Mój mąż jest jednak w lepszej sytuacji, bo to nie jego matka i babka i nie w jego stronę kierowane są pretensje. Teraz żałujemy (oboje), że nie powiedzieliśmy, że to on się nie zgadza, bo moja matka chyba nie odważyłaby się truć mu 4 liter, bo jednak nie siedzą razem i nie popijają winka, ich relacje są pozytywne, ale nie bardzo bliskie.

Co robić? Jak wybrnąć z tej sytuacji, żeby zachować przyjacielskie relacje z mamą?
Pierwsze słyszę, aby to wnuczka miała się zajmować babcią a nie dziecko rodzicem

W żadnym wypadku się nie zgadzaj.

Jeżeli mama nie daje rady, to istnieją takie miejsca jak hospicja/domy spokojnej starości. Wystarczy co jakiś czas dowieźć pieluchy czy inne kosmetyczne sprawy, choć w większość refunduje to NFZ. Panie tam wszystko ogarną, przebiorą, umyją, upiorą ciuchy, nakarmią jak trzeba.
Dodatkowo można się starać o zasiłek na tę osobę, jeżeli lekarz stwierdzi, że nie jest zdolna do samodzielnej egzystencji. To pokryje część wydatków związanych z takim miejscem.
Nikt Wam też nie broni jej choćby i 5 razy dziennie odwiedzać. To nie musi wyglądać tak, że zostawicie ją tam samą na pastwę losu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 09:30   #9
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Jesli dochodzi do klotni i wyzwisk to radze ograniczyc z matka kontakt. Zdrowe relacje sa wtedy, gdy masz prawo powiedziec nie.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 09:44   #10
wlosomaniaczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar wlosomaniaczkaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Twojej mamie nie przyszło do głowy kiedy planowała Wam uprzykrzyć życie babcią, że w dobrym tonie byłoby porozmawiać na ten temat również z Twoim mężem? W końcu tak samo się na nim jej obecność odbije jak i na Tobie. On się temu spokojnie przygląda i jeszcze nie wziął na rozmowę teściowej, by jej powiedzieć co o tym sądzi?

Rozumiem, że babcia mieszka teraz z mamą? Jeśli nikt się nie chce nią zająć, to pozostaje rozejrzeć się za jakimś DPS albo opiekunką, która by dochodziła/zamieszkała z nią.

Edytowane przez wlosomaniaczkaaa
Czas edycji: 2020-02-17 o 10:10
wlosomaniaczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 09:52   #11
Zorzoli
Zakorzenienie
 
Avatar Zorzoli
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Trochę chamsko się wypowiadasz o straszej osobie.
Rozumiem, że z babcią nie masz kontaktu ale skoro matka jest Tobie bliska to może z nią porozmawiaj i dowiedz się w czym jest problem?
Może się dogadacie, że np. raz w miesiącu do nich pojedziesz i zajmiesz się babcią aby Twoja mama miała chwilę wytchnienia. Może ma problemy finansowe? Może pomożesz załatwić jej opiekunkę z mopsu, która przyjdzie raz na jakiś czas?
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃

https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png
Zorzoli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-02-17, 11:29   #12
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 805
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Napisałaś długi post z mnóstwem nieistotnych szczegółów, a nie napisałaś
1 Gdzie teraz jest babcia
2 Kto się nią zajmuje
3 Czemu nie jest w jakimś domu opieki, skoro sobie nie dajecie rady, a ona niesamodzielna

4 Jaki jest stan jej finansów, bo dom opieki kosztuje
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 11:40   #13
Nathicana
Raczkowanie
 
Avatar Nathicana
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 231
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

o nie... im taki człowiek jest starszy tym gorszy do zniesienia, pomyśl jak twoja babcia już potrafi się zsikać, później może być gorzej, pieluchy, mycie opieka 24/24h niechcesz takiego życia, badz stanowcza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

I wanna do bad things with you. Okay
Nathicana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 12:08   #14
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Napisałaś długi post z mnóstwem nieistotnych szczegółów, a nie napisałaś
1 Gdzie teraz jest babcia
2 Kto się nią zajmuje
3 Czemu nie jest w jakimś domu opieki, skoro sobie nie dajecie rady, a ona niesamodzielna
4 Jaki jest stan jej finansów, bo dom opieki kosztuje
Dokładnie.
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 12:59   #15
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Z tego co zrozumialam babcia autorki mieszka od lat z rodzicami. Autorka pisze, ze jak mieszkala z nimi to babcia otwierala okna etc. W sensie, ze u nich tam byla.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 13:12   #16
travis
Zakorzenienie
 
Avatar travis
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: London
Wiadomości: 5 874
GG do travis
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Postaw na swoim, nie masz obowiazki brac babci do siebie

Mozesz zaoferowac pomoc od czSu do czasu czy pomoc finansowa itp ale tylko jesli masz na to ochote a nie ze musisz

Sent from my I3312 using Tapatalk
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
travis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 13:45   #17
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Mozliwe, ze tu chodzi o to, ze siostra autorki ma male dziecko. Matka chce byc babcia dla malego wnuka, opiekowac sie nim. Tymczasem ma juz podopieczna starsza wiekiem babcie i te dwa obowiazki ciezko jej pogodzic. To dlatego postanowila poszukac "nowych rak do pracy".
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 13:47   #18
Liszja
Raczkowanie
 
Avatar Liszja
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 182
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

W zyciu bym nie poszla na taki uklad. Starsza osoba wymagajaca opieki to jest praca na dwa etaty i nie każdy może ani musi chciec sie na to godzic. Macie swoje życie i babcia zdecydowanie byłaby w nim, brzydko mowiac, wrzodem na tyłku.
Liszja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 13:54   #19
melkmeisje
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 10 690
GG do melkmeisje
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
Mozliwe, ze tu chodzi o to, ze siostra autorki ma male dziecko. Matka chce byc babcia dla malego wnuka, opiekowac sie nim. Tymczasem ma juz podopieczna starsza wiekiem babcie i te dwa obowiazki ciezko jej pogodzic. To dlatego postanowila poszukac "nowych rak do pracy".
No tak, a bezdzietna lambadziara przecież i tak nie ma lepszego zajęcia, zero obowiązków, więc niech chociaż babcią się zajmie
melkmeisje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-02-17, 13:56   #20
wlosomaniaczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar wlosomaniaczkaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Autorka rzeczywiście nie napisała najważniejszego - z jakiego powodu mama nie może zająć się babcią?
wlosomaniaczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 14:02   #21
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Ja zrozumiałam że argumentem jest dom.
Mama mieszka w mieszkaniu,a Autorka "ma dom".

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 14:04   #22
travis
Zakorzenienie
 
Avatar travis
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: London
Wiadomości: 5 874
GG do travis
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
Ja zrozumiałam że argumentem jest dom.
Mama mieszka w mieszkaniu,a Autorka "ma dom".

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
Tez tak rozumiem no ale autorka na dom zapracowala a nie dostala od losu wiec nie rozumiem podstaw rozszczenia

Sent from my I3312 using Tapatalk
__________________
24.08.2019 - synku czekamy <3
travis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 14:14   #23
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 089
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Cytat:
Napisane przez melkmeisje Pokaż wiadomość
No tak, a bezdzietna lambadziara przecież i tak nie ma lepszego zajęcia, zero obowiązków, więc niech chociaż babcią się zajmie
No dokładnie.

Przecież bezdzietni ludzie są bezdzietni żeby mieć czas i pieniądze do pomocy wszystkim wokół.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 14:30   #24
niemanicka
Wtajemniczenie
 
Avatar niemanicka
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Hmm...a jeśli zdarzyłoby wam się dziecko to co wtedy z babcią? Może argumentem być to, że właśnie staracie się/planujecie dziecko (nawet jeśli tak nie jest). Może to i nieładnie, ale nieładnie też wymuszać opiekę na autorce.

Inna sprawa to to, że babcia ma prawie 90 lat, to już długo nie pożyje, bo ile? Max 6 lat? Jeszcze jak ma się dobre relacje, to to jest nic, ale jeśli macie jakieś złe stosunki to się nie dziwię...

No i czekamy na info, czy chodzi o kłopoty twojej mamy z opieką, czy o wnuczka, czy o co właściwie? Czy twoja mama całe życie zajmuje się babcią i chce mieć swoje życie?
niemanicka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 14:45   #25
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Treść usunięta

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2020-02-17 o 14:48
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 14:51   #26
Liszja
Raczkowanie
 
Avatar Liszja
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 182
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Cytat:
Napisane przez niemanicka Pokaż wiadomość

Inna sprawa to to, że babcia ma prawie 90 lat, to już długo nie pożyje, bo ile? Max 6 lat? Jeszcze jak ma się dobre relacje, to to jest nic, ale jeśli macie jakieś złe stosunki to się nie dziwię...
To nie jest takie "nic" nawet przy dobrych relacjach. Teraz babcia radzi sobie w miare sama, ale z miesiaca na miesiac bedzie coraz gorzej, a przed smiercia to bedzie juz w ogole dramat dla osob opiekujacych sie nią. Noszenie, podcieranie, mycie, ogladanie jak cofa sie do mentalnosci i inteligencji dziecka, ledwie kontaktuje - wszystkie malo przyjemne rzeczy spadna wlasnie na opiekujacych sie.

Edytowane przez Liszja
Czas edycji: 2020-02-17 o 14:55
Liszja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 14:54   #27
Nathicana
Raczkowanie
 
Avatar Nathicana
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 231
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Cytat:
Napisane przez Liszja Pokaż wiadomość
T9o nie jest takie "nic" nawet przy dobrych relacjach. Teraz babcia radzi sobie w miare sama, ale z miesiaca na miesiac bedzie coraz gorzej, a przed smiercia to bedzie juz w ogole dramat dla osob opiekujacych sie nią. Noszenie, podcieranie, mycie, ogladanie jak cofa sie do mentalnosci i inteligencji dziecka, ledwie kontaktuje - wszystkie malo przyjemne rzeczy spadna wlasnie na opiekujacych sie.
to prawda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

I wanna do bad things with you. Okay
Nathicana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 14:58   #28
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 15:06   #29
wlosomaniaczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar wlosomaniaczkaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

To, że popijasz winko z mamą i mówisz jej po imieniu nie oznacza, że macie przyjacielskie relacje. Na przyjaciołach nie wymusza się tak ogromnego poświęcenia jakim jest zwalanie opieki nad starszą osobą, bo masz lepsze warunki mieszkaniowe. W przyjaźni nie wyzywa się ludzi od egoistów, bezduszników, zimnych suk (!!!) za niesubordynację. Jak Ty w ogóle reagujesz na te toksyczne teksty? Twój mąż o tym wie? Jest przyjaźń jak jesteś jej posłuszna.
wlosomaniaczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-17, 15:43   #30
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Mama chce, żebyśmy wzięli do siebie babcię

Cytat:
Napisane przez polnamalwa Pokaż wiadomość
Witajcie kobietki!

Jestem tu nowa, choć regularnie podczytuję dział kosmetyczny, więc może zostanę na dłużej dla tego działu Niestety, konto założyłam z innego powodu, problemu, który mnie męczy.

Najlepiej zacznę od początku. Oboje z mężem jesteśmy po trzydziestce i niedawno ułożyliśmy sobie życie tak, jak zawsze chcieliśmy, mimo że kosztowało nas to dużo wyrzeczeń, udało nam się wybudować nie za duży, ale własny dom (i od tego zaczyna się problem). Co istotne, zrobiliśmy to sami - nie dostaliśmy pieniędzy, działki ani materiałów budowlanych od żadnych rodziców ani dziadków, więc w tym temacie nie jesteśmy wobec nikogo zobowiązani. Dom - co też istotne - jest na zewnątrz dzwiękoszczelny, ale w środku są regipsy, więc słychać nawet, jak ktoś na dole miesza herbatę łyżeczką Oboje lubimy ciszę i jesteśmy cisi, więc wzajemnie sobie nie będziemy przeszkadzać, a zaoszczędziliśmy trochę pieniędzy. Mamy też 4 koty po przejściach, jeden nie ma nogi, drugi oka, trzeci ma już 16 lat, czwarty ma problemy behawioralne - boi się ludzi, ktoś musiał go bardzo skrzywdzić. Chcieliśmy dać im szansę na dobry, spokojny dom i godne warunki i jesteśmy szczęśliwi, że nam się to udało. Koty też są tu istotne. Oboje lubimy podróżować - to też istotne akurat w tym, w tym czasie kotów pilnuje nasza przyjaciółka, ale nie ma nas w domu średnio 6 razy w roku, jak się trafią okazje na bilety lotnicze i dobra oferta na couchsurfingu albo tani hotel

Mam babcię, która ma obecnie (chyba) 89 lat. I tu zaczyna się problem. Moja mama, z którą do tej pory miałam bardzo dobre relacje, uparła się, że my musimy wziąć do nas babcię. Jeśli mam być szczera - nie chcę tego ani ja, ani mój mąż. Babcia nie może być sama np. przez tydzień, nie jest na tyle odpowiedzialna. Zdarza jej się, mówiąc wprost, zsikać w spodnie. Robi w domu straszny syf. Jest głośna, także w nocy, mówi do siebie. Zostawia otwarte okna, kiedyś, jeszcze jak mieszkałam z rodzicami jako gówniara na początku studiów, otworzyła okno i wyszedł przez nie nasz kot, całe szczęście zwierzę było w tym wszystkim mądrzejsze i czatowało pod drzwiami, co uratowało mu życie - pers-staruszek nie poradziłby sobie na dworze. I, co gorsza, babcia chciała zarządzać zwierzętami za pomocą szmaty, a na to naszej zgody nigdy nie będzie. Tym sposobem do nowego domu nie została w sumie nawet zaproszona.
Nie byłam też dzieckiem, którym opiekowała się babcia, miałam z nią kiepski kontakt.

Moja mama jednak obstaje przy swoim i powoduje to między nami ogromny konflikt. Jest to dla mnie przykre, bo moja mama zawsze była moją przyjaciółką, nawet mówię jej po imieniu, choć to rzadkie. Wychodziłyśmy razem na miasto, zwierzałam się jej, zawsze pomagałyśmy sobie nawzajem w problemach. Argumenty mamy są następujące: mamy dom, więc "co za problem" (nie wspomnę o tym, że mieliśmy też olbrzymi wysiłek fizyczny i finansowy, żeby ten dom był taki, jaki jest i chcemy w nim spokojnie żyć, a nie latać ze szmatą i słuchać w nocy krzyków), moja siostra nie może, bo ma dziecko, a my nie planujemy dzieci, ludzie są ważniejsi niż koty, a z podróży można zrezygnować na parę lat.
W dodatku jesteśmy źli, nieczuli, egoistyczni, bezduszni itp. W kłótni nawet zostałam nazwana zimną suką.
Mój mąż jest jednak w lepszej sytuacji, bo to nie jego matka i babka i nie w jego stronę kierowane są pretensje. Teraz żałujemy (oboje), że nie powiedzieliśmy, że to on się nie zgadza, bo moja matka chyba nie odważyłaby się truć mu 4 liter, bo jednak nie siedzą razem i nie popijają winka, ich relacje są pozytywne, ale nie bardzo bliskie.

Co robić? Jak wybrnąć z tej sytuacji, żeby zachować przyjacielskie relacje z mamą?
Co robić? Nic nie robić. Jeśli ktoś tu, za przeproszeniem, zachowuje się jak suka, to niestety Twoja matka, która próbuje zrzucić swoją własną odpowiedzialność na Ciebie przez chamskie wywoływanie poczucia winy. Takie zachowanie to świństwo i cios poniżej pasa. I na pewno nie jest to zachowanie przyjaciela. Twoja babcia nie jest Twoją matką, tylko matką Twojej matki. To dość istotne rozróżnienie. To Twoja matka jest najbliższą osobą Twojej babci i jeśli na kimś spoczywa obowiązek opiekowania się Twoją babcią, to właśnie na Twojej matce, a nie na Tobie. Twoja matka zachowuje się jak wyrodna córka, próbując zepchnąć ten obowiązek na osoby trzecie, czyli Ciebie i Twojego męża.

Twoja matka liczy na to, że ulegniesz, bo będziesz chciała zachować dobre stosunki, a ona umyje rączki. Absolutnie tego nie rób i powiedz jej wprost, że możesz się nią zająć na starość, bo jest Twoją matką, ale własną matką niech się zajmuje sama. Dobre stosunki to nie jest chowanie głowy w piasek i dawanie się wykorzystywać.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-02-24 18:03:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:15.