jakich składników nie powinno być w syndetach?

[Ms.Torres]

jak odróżnić po składzie zwykłe mydło od syndetu? już się gubię, bo w kostce Iwostin 'bez mydła' natknęłam się na sodium lauryl sulfate i potassium lauryl sulfate i mnie zszokowało
podajcie proszę nazwy substancji, których nie powinno być w syndetach, a które są w mydłach i co powinno zawierać 'mydło bez mydła'?
przy okazji może podacie skład kostki clinique-czy to naprawdę zwykłe mydło????? więc jak można je tak reklamować?
na jakimś forum(nie na wizażu) dziewczyny chwaliły mycie się szarym mydłem-przecież to przestępstwo!!!!!!!!! tym się pierze ręcznie, a one używają do higieny intymnej!!!!!!! co mam o tym sądzić?

[L_V]

Napisane przez Ms.Torres

jak odróżnić po składzie zwykłe mydło od syndetu? już się gubię, bo w kostce Iwostin 'bez mydła' natknęłam się na sodium lauryl sulfate i potassium lauryl sulfate i mnie zszokowało
podajcie proszę nazwy substancji, których nie powinno być w syndetach, a które są w mydłach i co powinno zawierać 'mydło bez mydła'?
przy okazji może podacie skład kostki clinique-czy to naprawdę zwykłe mydło????? więc jak można je tak reklamować?
na jakimś forum(nie na wizażu) dziewczyny chwaliły mycie się szarym mydłem-przecież to przestępstwo!!!!!!!!! tym się pierze ręcznie, a one używają do higieny intymnej!!!!!!! co mam o tym sądzić?

wypowiem się odnosnie clinique - tak, to zwykłe mydełko.

[Smok]

Dobry wątek, ostatnio mam fazę na kostki i szukałam czegoś w internecie na temat mydeł i kostek i znalazłam coś takiego:
http://www.resmedica.pl/ffxart40011.html

"Mydła i syndety

Myjąc ręce czy biorąc prysznic, raczej nie zastanawiamy się nad tym, z jakim produktem w sensie chemicznym mamy do czynienia. Tymczasem wśród środków myjących wyróżnia się mydła, syndety oraz ich mieszaniny (combo). Do tej grupy są także zaliczane środki do zmywania skóry (głównie do demakijażu), a więc toniki, mleczka i śmietanki.

Terminem mydła określa się ("Encyklopedia zdrowia", Oficyna Wydawnicza Spar) sole kwasów tłuszczowych z nieorganicznymi i organicznymi kationami (jonami metali i aminami). Należą one do środków powierzchniowo czynnych. Rozpuszczalne w wodzie mają zawsze odczyn zasadowy. Mydła, których najczęściej używamy, nazywane są toaletowymi. Wśród nich wyróżnia się mydła luksusowe - zawierają one kompozycje zapachowe i wchodzą w skład linii pielęgnacyjnych i perfumeryjnych znanych firm, kremowe - z substancjami natłuszczającymi, lecznicze - dla osób z problemami skórnymi, dziecięce - z substancjami natłuszczającymi, bez zapachowych komponentów, działające łagodnie.

Syndety to specjalnie dobrane mieszaniny detergentów (również należące do środków powierzchniowo czynnych), zastępujące mydła w codziennych zabiegach. Mają różne wartości pH, zawierają substancje natłuszczające, pienią się. Combo to z kolei środki do mycia ciała będące mieszaninami mydeł z syntetycznymi detergentami, występujące głównie w postaci ciekłej.

Preparaty, z którymi spotykamy się na co dzień, noszą oczywiście inne nazwy - żel, płyn pod prysznic itd. Ma to również swoje znaczenie. I tak np. żel myjący to zagęszczony płyn, często z roślinnymi składnikami myjącymi zamiast mydła, do zmywania wodą. Płyny pod prysznic, zwane też mydłami w kremie czy kremami do mycia, zawierają łagodne substancje myjące i krem nawilżający, ich składniki mają mniejsze stężenie, ponieważ stosuje się je bezpośrednio na ciało. Natomiast płynów do kąpieli używa się w dużym rozcieńczeniu, wlewając je do wanny z wodą."

Jak zatem wynika mydło i syndet posiadają związki powierzchniowo czynne (takie jak sodium lauryl sulfate i potassium lauryl sulfate), coś w końcu musi my c w nich, różnią się pH, syndet 5,5 , mydło 9-11. W syndetach nie powinno być zatem zasad.

W mydłach są: sodium tallowate, sodium cocoate, sodium palmate, sodium chloride, sodium hydroxide.

Informacje o szarym mydle
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szare_myd%C5%82o
też słyszałam o wielu ososbach/a nawet ginekologach polecających mycie okolic intymnych szarym mydłem. Przepis na piękną cerę naszych babć tez niekiedy brzmiał: krem nivea i biały jeleń. Mydło to jest bez dodatków, ktore mogą uczulać i podrażniać, stąd może jest zalecane.

Ja ostatnio mam fazę na mydła, zakupiłam sobie na wakacjach 2 kg mydła marsylskiego, roślinnego, śmierdzi strasznie, ale super jest do mycia.

Co do mydła Clinique, owszem mydło, ale bardzo je lubię, nie zawiera sodium tallowate pochodzenia zwierzęcego, opatre jest na glicerynie, dość prosty skład.

Linki do ciekawych artykułow:

http://alfa-lek.mediweb.pl/beauty/wy...dent=15&id=408
http://www.sebamed.pl/pl/prof.php
najwięcej jest na stronie seba-med, bo to oni rozpropagowali syndety

[Ms.Torres]

dzięki bardzo, Smoku

[Smok]

Proszę bardzo, akurat tydzień temu szukałam tych informacji, więc byłam niejako na bieżąco.