Pochwalcie się dziewczyny jaki dobrze działający biznes zniszczył Wam rząd.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Od jutra pracujemy po 6 godzin. :| Nawet nie wiem czy to legalne, tak to załatwiac...
Od maja jemy co drugi dzień.

[megamag]

Napisane przez Mijanou

Ja mam na myśli kościól katolicki w Polsce (czasem mam wrażenie, że osobny byt) jako instutucję wypompowującą z bużetu kasę a nie wiernych. To różnica. Zresztą- jeśli poczułaś się urazona, przyjmij szczere przeprosiny

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------



Jako protestantka czuję się urażona protestantowirusem

Ale poważnie- życie to największy dar, który dostaliśmy od Pana i nie wolno do ryzykować. Pan Bóg z każdego kątka słyszy, jak mawiała moja babcia. Nie trzeba chodzić do kościoła, by nas usłyszał, jeśli nasza modlitwa jest szczera.

Przyjęte i wybacz protestantowirusa, nie ja to wymyśliłam, ale już naprawdę sporo razy widziałam.

Ja widzę wśród katolików dwie frakcje: jedna mówi, że najważniejsze to chronić życie, druga, że życie wieczne jest ważniejsze i nie można go zaniedbywać przez strach o życie doczesne.

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Muszę przyznać, że jestem słaba w te klocki i nie śledzę jakoś bardzo, co powiedział który biskup czy arcybiskup. Tak naprawdę to nie wszystkich nawet kojarzę. Śledzę na bieżąco papieża, no i siłą rzeczy wszystkie listy duszpasterskie czytane w kościele, ale tak bardziej to nie.

[Mijanou]

Napisane przez megamag

Przyjęte i wybacz protestantowirusa, nie ja to wymyśliłam, ale już naprawdę sporo razy widziałam.

Ja widzę wśród katolików dwie frakcje: jedna mówi, że najważniejsze to chronić życie, druga, że życie wieczne jest ważniejsze i nie można go zaniedbywać przez strach o życie doczesne.

Ech, no nie mnie to oceniać, kto ma słuszność. Ale myślę, że do tego wiecznego to nie bardzo trzeba się spieszyć, o ile to on nas zależy. No a w tym przypadku poniekąd zależy, choć równie dobrze wirusa można złapać w sklepie, bo nie ma przed nim dostatecznie pewnej i 100% ochrony.

[cava]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87713241]Od jutra pracujemy po 6 godzin. :| Nawet nie wiem czy to legalne, tak to załatwiac...
Od maja jemy co drugi dzień.[/QUOTE]

Ale zmniejszono wam etaty i co za tym idzie proporcjonalnie wynagrodzenia czy co?
W to się nie wczytywałam, ale chyba można zmniejszać teraz etaty, obcinać wynagrodzenia - swoją droga zawsze było można, ale trzeba się było liczyć ze pracownik złoży wymówienie a drugi za niższa pensje nie przyjdzie. Zwykła zmiana umowy jaka jest umowa o poracę.

Postaram się jutro to szczytać, dziś już nie mam siły psychicznie się w tym grzebać.

[Talullah]

Napisane przez Limonka2738

Ja mam w drugą stronę. Samochód to artykuł pierwszej potrzeby i musi być sprawny, a taki z salonu jest przez pierwsze lata praktycznie niezawodny.


Natomiast wakacje są zupełnie zbędne. Można odpocząć w domu przed kompem, a krajobrazy pooglądać w necie.

Ok, rozumiem, różni ludzie różne potrzeby.
Ale serio muszę zapytać - kupiłabyś nowe auto w salonie nie mając odłożonych pieniędzy na przeżycie w przypadku utraty pracy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

Napisane przez fi

niestety ale obnażyło to ... płytkośc tej wiary.... bo okazuje się, że najważniejsze jest przyjęcie opłatka choćby po trupach innych osób, obrzędowośc,myslenie magiczne...

Ja wiem, że to jest trudno pojąć, zwłaszcza niewierzącym, że dla wierzących to nie jest tylko jakiś opłatek. Eucharystia jest ważna i jest centrum tej religii i nie chodzi wcale o to, że jak nie przyjmiesz, to się nagle magicznie coś złego stanie i spadnie cu cegła na głowę. Nie wiem, jak to wyjaśnić, bo ja nawet nie jestem jakimś wzorowym chrześcijaninem, raczej takim marnym. Na pewno jeśli sobie wpiszesz w Google, to znajdziesz wyjaśnienia mądrzejszych ode mnie ze wszystkimi stosownymi przypisami i cytatami. Ogólnie z tego, co kojarzę, to to jest własnie jedna z większych różnic między katolikami a protestantami: katolicy wierzą, że Jezus jest rzeczywiście obecny w Eucharystii, a protestanci, że to tylko symbol.

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Wracając do tematu wątku, to martwię się szczerze o mój klub fitness. Oni tam muszą mieć kosmiczny czynsz za taką dużą powierzchnię. Już ostatnio wysyłali maile, żeby w miarę możliwości finansowych nie wycofywać karnetów.

Epidemia zdławiła kluby fitness i siłownie

[fi]

Napisane przez Mijanou

Można by pomyśleć i zastanowić się, jakim cudem Kłameuszek skończył podstawówkę. Bo to chyba wiadomo, że osoby przebywające z osobą chorą na kwarantannie również powinny być kwarantannowane. Spał nw przyrodzie, czy co?

a jego kolega Szumowski to niby jest lekarzem, on też biedulek NIE WIEDZIAŁ????

[Ifinick]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87713241]Od jutra pracujemy po 6 godzin. :| Nawet nie wiem czy to legalne, tak to załatwiac...
Od maja jemy co drugi dzień.[/QUOTE]

UE proponuje program pracy krótkoterminowej, aby uniknąć zwolnień z powodu koronawirusa

https://www.reuters.com/article/us-h...-idUSKBN21J58Y

[Talullah]

Napisane przez fi

a jego kolega Szumowski to niby jest lekarzem, on też biedulek NIE WIEDZIAŁ????

Szczerze to aż nie wiem jak to skomentować. Brak mi słów, naprawdę. Myślałam że takie rzeczy to juz dzieci wiedzą.

Smutna sprawa - zaczęło się. ZRM przywiózł pacjentkę po próbie samobójczej, powód jaki podała to utrata pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[megamag]

Wydaje mi się, że w latach 90. to ludzie własnie tęsknili do socjalizmu, bo za Gierka było. Moja mama się zawsze z ciocią o to kłóciła i jej tłumaczyła, że to przez komunę u nas teraz taka bieda, ale ciotka nie wierzyła.

[cava]

Napisane przez Talullah

Szczerze to aż nie wiem jak to skomentować. Brak mi słów, naprawdę. Myślałam że takie rzeczy to juz dzieci wiedzą.

Smutna sprawa - zaczęło się. ZRM przywiózł pacjentkę po próbie samobójczej, powód jaki podała to utrata pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mówiłam.
Więcej, niebotycznie więcej (!) w efekcie końcowym będzie ofiar pośrednich Koronawirusa , a właściwie metod jakimi próbuje się z nim walczyć, niż samego wirusa.

[Limonka2738]

Napisane przez Talullah

Ok, rozumiem, różni ludzie różne potrzeby.
Ale serio muszę zapytać - kupiłabyś nowe auto w salonie nie mając odłożonych pieniędzy na przeżycie w przypadku utraty pracy?

Nie. Ale wtedy też tym bardziej nie pojechałabym na wakacje.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Limonka2738]

Napisane przez megamag

Wydaje mi się, że w latach 90. to ludzie własnie tęsknili do socjalizmu, bo za Gierka było. Moja mama się zawsze z ciocią o to kłóciła i jej tłumaczyła, że to przez komunę u nas teraz taka bieda, ale ciotka nie wierzyła.

Ja się do dziś z własną ciotką kłócę, bo w Rosji to jest super i za komuny to było...

[Wizazanka1988rok]

Napisane przez Pantegram

Też o tym samym pomyślałam...

Według mnie wielu ludzi po prostu nie zdaje sobie sprawy z tego, jak ważne jest posiadanie takiej poduszki bezpieczeństwa i w ogóle oszczędzanie pieniędzy, w związku z tym w ogóle nie dążą do jej stworzenia, a nawet jak im przyjdzie do głowy taka koncepcja, to oszczędzanie ma niski lub najniższy priorytet, kiedy powinno mieć jeden z najwyższych...

Jeżeli oszczędzanie kasy jest dla Ciebie ważne, to znajdziesz na nie sposób. Jeśli nie jest ważne, to znajdziesz milion powodów do wydania pieniędzy z konta oszczędnościowego Proste

Najprostszy przykład to właśnie tylko facet pracujący na utrzymanie rodziny, bo kobiecie pracować się "nie opłaca", zwłaszcza, kiedy mąż zarabia "dużo"... Tylko w polskich warunkach "dużo" to jest często 4-6k zł/msc netto, co przy rodzinie z 2 lub nie daj Boże jeszcze większą ilością dzieci to wcale tyłka nie urywa... Często jednak w takim układzie kobieta nie idzie do pracy, "bo przecież na wszystko starcza", ale nie oszczędzają nic, a jakby poszła do pracy za 2k i wszystkie te pieniądze by oszczędzali, to już po 2 latach mieliby przyjemne prawie 50k oszczędności, po 4 latach - fajny wkład własny na mieszkanie, prawie 100k.
Dużo ludzi jednak nie umie takich rzeczy policzyć i myśleć długoterminowo. No i fajniej jest nie pracować i mieć więcej czasu dla siebie niż pracować ciężko... No ale coś za coś.

Dla wielu ludzi oszczędzanie to jest coś zarezerwowanego tylko dla ludzi bogatych, którzy zarabiają tyle, że już nie mają na co wydawać, więc po prostu zostaje im kasa na koncie, bo nie dają rady wydać wszystkiego... A z takim podejściem to nawet zarabiając kupę kasy nie będzie się jej oszczędzało, bo nie na tym oszczędzanie polega - aby oszczędzać, zawsze trzeba powstrzymać się przed jakimiś zakupami, więc zawsze jest to jakieś wyrzeczenie, samokontrola i dyscyplina, której poziom nie zależy od zarobków. Ale tego ludzie nie rozumieją.

Są narody, w których zarabia się mniej niż w Polsce, a ludzie oszczędzają więcej... U nas jest z tym wyjątkowo słabo wg mnie dlatego, że bardzo chcemy żyć na zachodnim poziomie mając wschodnie zarobki, do tego powszechny brak wiedzy o ekonomii i zarządzaniu pieniądzem również nie pomaga. Do niedawna wielu ludzi nie widziało sensu w oszczędzaniu, skoro przecież w razie czego można wziąć kredyt... I nawet mieli sporo racji

Fajnie to brzmi szkoda,że w praktyce to wygląda zupełnie inaczej,bo idąc do pracy trzeba wydać na żłobek jak się dziecko dostanie oczywiście około 400 zł na prywatny około tysiąc złotych,dojazdy do pracy to trochę jednak mniej tej kobiecie zostanie.
Już nie wspomnę jak dzieci żłobkowe potrafią chorować.
Może w tych narodach to koszty życia są jednak niższe niż w Polsce
Jak kobieta zarobi więcej to pewnie jakoś to się opłaca tak to ciężko to widzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87713241]Od jutra pracujemy po 6 godzin. :| Nawet nie wiem czy to legalne, tak to załatwiac...
Od maja jemy co drugi dzień.[/QUOTE]Znajoma w sklepie chodzi co drugi dzień i też ma skrócone godziny pracy niby ma dostać całość wypłaty jak na pełen etat ciekawa jestem jak to będzie u niej wyglądać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Talullah]

Napisane przez Limonka2738

Nie. Ale wtedy też tym bardziej nie pojechałabym na wakacje.

Kurczę nie wiem jak napisać o co mi chodzi, coś się nie mogę wysłowić ostatnio. Chodzi mi bardziej o różnicę cenową też, auto to kilkadziesiąt tysięcy, wiadomo że wycieczki tez mogą te 20-30 tys kosztować ale mimo to w trakcie oszczędzania łatwiej jest wydać kilka tysięcy na wakacje niż kilkadziesiąt na auto.
Ale rzeczywiście są osoby które nie muszą wyjeżdżać by odpocząć, masz rację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Talullah]

Napisane przez Wizazanka1988rok

Fajnie to brzmi szkoda,że w praktyce to wygląda zupełnie inaczej,bo idąc do pracy trzeba wydać na żłobek jak się dziecko dostanie oczywiście około 400 zł na prywatny około tysiąc złotych,dojazdy do pracy to trochę jednak mniej tej kobiecie zostanie.
Już nie wspomnę jak dzieci żłobkowe potrafią chorować.
Może w tych narodach to koszty życia są jednak niższe niż w Polsce
Jak kobieta zarobi więcej to pewnie jakoś to się opłaca tak to ciężko to widzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Znajoma w sklepie chodzi co drugi dzień i też ma skrócone godziny pracy niby ma dostać całość wypłaty jak na pełen etat ciekawa jestem jak to będzie u niej wyglądać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ok ale spójrz na to z drugiej strony - kobieta zarabia np 2000, z tego średnio 700 na żłobek czy przedszkole i 300 na dojazd. To zostaje jej 1000 plus 500+ i ma 1500. Nawet wydając na opiekę nad dzieckiem.
Bez pracy ma tylko 500+.

Praca się opłaca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez Talullah

Kurczę nie wiem jak napisać o co mi chodzi, coś się nie mogę wysłowić ostatnio. Chodzi mi bardziej o różnicę cenową też, auto to kilkadziesiąt tysięcy, wiadomo że wycieczki tez mogą te 20-30 tys kosztować ale mimo to w trakcie oszczędzania łatwiej jest wydać kilka tysięcy na wakacje niż kilkadziesiąt na auto.
Ale rzeczywiście są osoby które nie muszą wyjeżdżać by odpocząć, masz rację.

Wiesz, no to zależy od warunków finansowych.


Jakby mnie nie było stać, żeby odłożyć, to bym na wakacje nie jeździła, ani nie miała samochodu.


Ale w pierwszej kolejności kupiłabym samochód w dobrym stanie. Założę się, że można w dobrej cenie kupić jakąś Toyotę Yaris (nawet używaną ze 3 lata). A jak ktoś potrzebuje czegoś większego, to Dacia Duster jest tanim i fajnym wyborem. Jeśli ktoś musi przemieścić tylko siebie, to wystarczy nawet Toyota Aygo, to jest ze 40 tysięcy, nowa, z salonu (fakt, biała i bez bajerów w środku, ale jednak solidny samochód, na który możesz liczyć, że na pewno rano odpali).


Słowem - za 40 tysięcy można mieć całkiem nowy samochód, nie musi koniecznie być z salonu, ale po leasingu, trzyletni na przykład.


Jeśli wymieniasz ją co 5 lat, to jest 8 tysięcy rocznie. A to, tak szczerze, na wakacje rodzinne na przykład już wcale nie jest tak dużo. We dwoje to jasne, bez problemu pewnie nawet w połowie budżetu się człowiek zmieści.



(Wiadomo, jeśli mówimy o wycieczkach z biur podróży, albo takich do jakiegoś miasta, coś zobaczyć, jakieś all-inclusive. Wyjazdy pod namiot, do własnego domku czy do rodziny wyjdą taniej i w ten sposób też można odpoczywać.)


Po prostu każdy powinien mieć oszczędności na 3 miesiące bez pracy, a dopiero potem kupować wszystko inne, a czy to będzie samochód, czy wakacje, to już nie moja broszka. To w sumie w ogóle nie moja broszka, ale ja uważam to za rozsądne podejście.

[_bog]

Napisane przez cava

Oraz, z powodu formy prawnej firmy, my nie możemy być zwolnieni my z zusu , bo nie podpadam pod miano przedsiębiorcy. .

Jeśli mogę, mam pytanie - może wiesz (albo kto inny). Podejrzewam, że może chodzić o to samo, co u nas, bo czytam wte i wewte tę tarczę, te artykuły, pytałam się księgowej, ale ona nie wie

Czy wspólnicy w spółkach cywilnych są zwolnieni ze swojego ZUSu, czy tylko z ZUSu za swoich pracowników (mniej niż 9)?

No bo mamy spółkę cywilną i mniej niż 9 pracowników, czyli mikroprzedsiębiorstwo. W wielu miejscach mam informację, że mikroprzedsiębiorstwa są zwolnione z ZUS bez żadnych warunków "za przedsiębiorcę i pracujące dla niego osoby". Czyli tak jakby za nas też.

Ale teraz jest jeszcze info, że jeżeli nie występuję razem z moimi pracownikami na deklaracjach ZUS, to tak jakby opłacam składki sama za siebie. I w tej sytuacji jestem traktowana jako samozatrudniony (?) który nie ma żadnych pracowników. I obowiązuje mnie limit przychodu (!) 15 tys.

BTW Powodzenia z takim przychodem w firmie, która choćby zatrudnia kogokolwiek i coś wynajmuje ale w wiadomościach zabrzmi to tak, jakby człowiek, który zarabia 14 k miał być jeszcze zwolniony z ZUS, a on jeszcze menda nie wiedzieć czemu marudzi.

[Wizazanka1988rok]

Napisane przez Talullah

No ok ale spójrz na to z drugiej strony - kobieta zarabia np 2000, z tego średnio 700 na żłobek czy przedszkole i 300 na dojazd. To zostaje jej 1000 plus 500+ i ma 1500. Nawet wydając na opiekę nad dzieckiem.
Bez pracy ma tylko 500+.

Praca się opłaca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja to wiem ale nie wiadomo ile 500 plus jeszcz będzie trwało nie wliczałam w to 500 plus

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez _bog

Jeśli mogę, mam pytanie - może wiesz (albo kto inny). Podejrzewam, że może chodzić o to samo, co u nas, bo czytam wte i wewte tę tarczę, te artykuły, pytałam się księgowej, ale ona nie wie

Czy wspólnicy w spółkach cywilnych są zwolnieni ze swojego ZUSu, czy tylko z ZUSu za swoich pracowników (mniej niż 9)?

No bo mamy spółkę cywilną i mniej niż 9 pracowników, czyli mikroprzedsiębiorstwo. W wielu miejscach mam informację, że mikroprzedsiębiorstwa są zwolnione z ZUS bez żadnych warunków "za przedsiębiorcę i pracujące dla niego osoby". Czyli tak jakby za nas też.

Ale teraz jest jeszcze info, że jeżeli nie występuję razem z moimi pracownikami na deklaracjach ZUS, to tak jakby opłacam składki sama za siebie. I w tej sytuacji jestem traktowana jako samozatrudniony (?) który nie ma żadnych pracowników. I obowiązuje mnie limit przychodu (!) 15 tys.

BTW Powodzenia z takim przychodem w firmie, która choćby zatrudnia kogokolwiek i coś wynajmuje ale w wiadomościach zabrzmi to tak, jakby człowiek, który zarabia 14 k miał być jeszcze zwolniony z ZUS, a on jeszcze menda nie wiedzieć czemu marudzi.

My też tego między innymi nie wiemy właśnie.
Nasza księgowa też nie.
Czekamy aż pojawia się jakieś omówienia prawne.
My do tego bigosu, a w marcu nawet spełniamy kryterium dochodu masakra(!) w ogóle mamy sp. komandytową, to w ogóle już oni nie wiem, czy z zasady nie uznają za mikrofirmę, czy ustawa pisana na kolanie i zapomnieli o takiej formie ?.

Bo znów definicja mikrofirm, nie wprowadza żadnych zastrzeżeń co do formy naszej spółki a jedynie ogranicza się do ilości zatrudnionych, a komandytowa osobowość prawną ma..

[megamag]

Firmy jak na wojnie. Nawet w optymistycznym scenariuszu liczba bankructw może wzrosnąć o jedną piątą [WYWIAD]

[_bog]

Napisane przez cava

My też tego między innymi nie wiemy właśnie.
Nasza księgowa też nie.
Czekamy aż pojawia się jakieś omówienia prawne.
My do tego bigosu, a w marcu nawet spełniamy kryterium dochodu masakra(!) w ogóle mamy sp. komandytową, to w ogóle już oni nie wiem, czy z zasady nie uznają za mikrofirmę, czy ustawa pisana na kolanie i zapomnieli o takiej formie ?.

Bo znów definicja mikrofirm, nie wprowadza żadnych zastrzeżeń co do formy naszej spółki a jedynie ogranicza się do ilości zatrudnionych, a komandytowa osobowość prawną ma..

OK, dzięki No to czekamy. Tylko żebyśmy nie czekali dłużej niż wynosi termin na złożenie wniosku, bo inaczej ups, spóźnimy się, widocznie nam nie zależało aż tak bardzo

Poza tym właśnie doczytałam, że można skorzystać tylko z 1 formy dofinansowania na raz. Czyli jak zwolnienie z ZUS, to już nie dofinansowanie do pensji pracowników

[cava]

Napisane przez _bog

OK, dzięki No to czekamy. Tylko żebyśmy nie czekali dłużej niż wynosi termin na złożenie wniosku, bo inaczej ups, spóźnimy się, widocznie nam nie zależało aż tak bardzo

Poza tym właśnie doczytałam, że można skorzystać tylko z 1 formy dofinansowania na raz. Czyli jak zwolnienie z ZUS, to już nie dofinansowanie do pensji pracowników

Tak, albo albo.
A tyle było gadania, ze i zusy i dopłaty.
Zaraz się okaże ze nic z tego w ogóle, bo.... coś dopisali drobnym druczkiem na wniosku, nawet jak się głupiemu wydawało ze się załapie.

A potem będzie ze wina pracodawców bo z chciwości ludzi pozwalniali i se firmy poupadali.

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Napisane przez _bog

OK, dzięki No to czekamy. Tylko żebyśmy nie czekali dłużej niż wynosi termin na złożenie wniosku, bo inaczej ups, spóźnimy się, widocznie nam nie zależało aż tak bardzo

Poza tym właśnie doczytałam, że można skorzystać tylko z 1 formy dofinansowania na raz. Czyli jak zwolnienie z ZUS, to już nie dofinansowanie do pensji pracowników

To dotyczy też tych 2000zł dla przedsiębiorcy czy tylko dofinansowania do pensji pracowników? Tzn. jak przedsiębiorca złoży wniosek o zwolnienie z zusu to 2000zł już nie dostanie?

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[khloe]

A PiS za wszelką cenę chce przepchnąć wybory póki Andrzej Dup.a ma szansę wygrać, bo za pół roku to raczej już niemożliwe...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[_bog]

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;87713817]To dotyczy też tych 2000zł dla przedsiębiorcy czy tylko dofinansowania do pensji pracowników? Tzn. jak przedsiębiorca złoży wniosek o zwolnienie z zusu to 2000zł już nie dostanie?[/QUOTE]

Ja już nie wiem ... widziałam tylko, że korzyści się nie dublują i wybierasz sobie jedną, ale szczegóły jak zawsze pozostają głęboko niejasne. Może np. Morawecki to wie, a może i nie? Żeby było jeszcze zabawniej, ja właśnie dzwoniłam ze swoim powyższym pytaniem do głównej księgowej w naszym ZUS (znajoma znajomej rodziny), i ona też tego nie wie, no więc wiesz

Ale w sumie to ciekawa kwestia, bo jeżeli jako spółka dostaniemy zwolnienie z ZUS za pracowników, a ja jako wspólnik w spółce będę traktowana jednak jako osobny podmiot (bez możliwości zwolnienia), to może jako ten osobny podmiot będę mogła za to dostać jakieś inne dofinansowanie, np. dofinansowanie do bieżących wydatków za spadek w obrotach (to z kolei przysługuje chyba tylko samozatrudnionym, a ja jak się właśnie dowiedziałam chyba nim właśnie jestem ...

No i nie mogliby tego wszystkiego jakoś tak jaśniej?