Co/jak kupować w czasie pandemii + zestaw na kwarantannę

[cava]

Zainspirowana oftopem na wątku o koronawirusie,
zapraszam do watku- koronakuchennego.


Jak i gdzie kupować,

co kupować,
jak przechowywać żeby żywność się nie psuła (!)


Na początek kopiuję z Gazety Wyborczej zestaw opracowany na wypadek kwarantanny.

Opracowany na 3 osoby w 2 tygodniowej kwarantannie (14 dni)

Koszt szacunkowy : 1500 zł

• Ryż - 3 kg - 12 zł
• Makaron - 2 kg - 20 zł
• Kartofle - 2,5 kg - 7 zł (unikamy kupowania ziemniaków pakowanych w folię, kupujemy luzem i trzymamy w ciemnym i suchym miejscu)
• Kasza - 1,5-2 kg (różne: pęczak 6,23 zł/kg, jaglana - 9,22 zł/kg, manna - 6,25 zł/kg, gryczana - 9,97 zł/kg, jęczmienna - 6,27 zł/kg) - 15 zł
• Płatki owsiane - 1-1,5 - 10,50 zł/kg
• Mleko w proszku - 1 kg - 45-50 zł
• Warzywa puszkowane i ewentualnie świeże - 2 kg - 25 zł
• Owoce puszkowane i ewentualnie świeże - 2 kg - 40 zł
• Mąka pszenna - 4 kg - 14 zł (założenie, że w ciągu tych 14 dni choć raz będzie pieczony chleb)
• Mąka żytnia - 1 kg - 6,70 zł
• drożdże - 2 paczki x 100g - 3 zł (do wypieku chleba)
• Chleb - 3 bochenki - 14 zł (używany na bieżąco, nadmiar zamrażany w zamrażalniku i rozmrażany w razie potrzeby)
• Ser żółty wędzony paczkowany - 1 kg - 44-60 zł (wędzony lepiej się przechowuje)
• Włoszczyzna suszona 2x 400 g - 15 zł
• 12 jaj na 7 dni - 8,90 zł
• Olej - 7,99 zł
• Masło - 3 kostki - 18 zł
• Herbata - 2 paczki po 100 torebek - 32 zł lub 300-400 g w postaci sypkiej
• Konserwy - mięsne i rybne na okres 14 dni na osobę 4-5 puszek (gulasz angielski 7,99/300 g, szynka konserwowa - 18,99 zł/455 g, paprykarz szczeciński - 2,09 zł/130 g, makrela w oleju - 7,99 zł/170 g) - 80 zł
• Czekolada - 4 tabliczki - 16 zł
• Miód 500 g - 25 zł.
• Kawa (mielona) - paczka 500 g - 21,99 zł

Zestaw nie obejmuje zapasów wody.


Środki czystości:

• Mydło - 2 kostki po 3 zł - 6 zł
• Proszek do prania 1 kg - 27-35 zł
• Środki do dezynfekcji rąk - 2 żele po 14,99 zł
• Papier toaletowy - 2 x 8 rolek 24 zł
• Chusteczki - 2 paczki 9x10 - 14 zł
• Podpaski - 12 zł
• Mokre chusteczki - 2x20 szt - 22 zł
• Torby na śmieci 2 x10 szt. - 18 zł

Leki i środki medyczne

Na początek trzeba przygotować 30-dniowy zapas leków receptowych, które bierzemy stale. Co prawda przewidujemy okres odcięcia od zaopatrzenia na 14 dni, ale to nie znaczy, że po tych 14 dniach dostaniemy się bez problemu do lekarza. Poza nimi trzeba mieć:

1. Apteczkę, a w niej bandaże, plastry, spirytus, octenisept, gazę, sól fizjologiczną, wodę utlenioną - 60 zł
2. Leki przeciwbólowe (no-spa 40/80 mg/2 op. - 28 zł, ibuprom 200 mg/50 tabl. - 25 zł)
3. Przeciwgorączkowe (paracetamol 100 tabl. - 38 zł)
4. Przeciwkaszlowe - 20-30 zł
5. Na problemy z układem pokarmowym (krople żołądkowe - 6,79 zł, antiacid 2x30 tabl. - 26 zł, przeciwbiegunkowe -13 zł, na zatrucia węgiel 2x20 tabl. - 24 zł, przeciwbakteryjne 200 mg/12 tabl. - 10 zł, elektrolity - orsalit 2x10 sasz. - 25 zł, na wątrobę - 30 tabl. 12 zł)
6. Na uspokojenie - 50 tabl. - 35 zł

Sprzęt:

• Radio bateryjne/ sieciowe - 50-100 zł
• Dwie latarki najlepiej we wstrząsoodpornych korpusach - 50 zł
• Latarka czołowa LED - 20 zł
• Baterie AA i AAA - najlepiej po 12 szt. przydadzą się do radia i latarek - 40 zł

Zabezpieczenie na wypadek braku energii

• Lampa naftowa 24 cm tzw. kolejarska lub wozacka x2 - 30 zł
• Nafta uniwersalna - 1 l - 15 zł
• Kuchenka turystyczna na naboje gazowe dwupalnikowa z 4 nabojami po 400 g - 150 zł
• Zapałki duże pudełko lub zapalarka ładowana na gaz - 10 zł

[ojejuniu1974]

Herbata - sporo. Wychodzi prawie 5 na glowe dziennie.
Na liscie brakuje mi za to orzechow.

[cukierek_z_cykuty]

Ale jak na 14 dni to te ilości są chyba dla pułku wojska, a nie dla 3 osobowej rodziny.

U mnie 3 kg ryżu to 30 obiadów dla 3 osób (no ok, jadamy niezbyt dużo węgli, ale nawet mnożąc razy 2 - to samego ryżu styknie na dwa tygodnie... a tu jeszcze 2 kg kluchów (10 obiadów), 2 kg kaszy (kolejne 15), ziemniaków, od ciula mąki... Ja wiem, nie samymi obiadami człowiek żyje, ale to nadal bardzo dużo.

Dla mnie to kosmiczne ilości, nie do przeżarcia w dwa tygodnie. Zwłaszcza jak się siedzi na tyłku a nie biega na siłkę/pracyje fizycznie.

Chociaż wszystkiego innego z kolei o wiele za mało. Warzywa - 2 kg? Brakuje mi też osobiście nabiału - twaróg choćby to nie jest produkt, który ma 2 dni przydatności do spoźycia. Można kupić chociaż na tydzień.


Ale najbardziej mnie frapuje ten papier toaletowy. Serio, ile wy go zużywacie, tak z ciekawości? Bo u nas rolka na 5-7 dni... a tu zapas 16 rolek proponują. Padłam.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

To już taka mocno apokaliptyczna wersja skoro brakuje energii elektrycznej i jedziemy na lampach naftowych

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Kilka paczek mięsa, mrozimy
Indyk - 2 paczki lub jedna cała pierś
Mięso mielone z indyka (lub jakie kto woli) że 2 paczki
Biała kielbasa surowa 1 paczka
Paczka piersi z kurczaka (około 800 g)
Paczka z nóżkami lub podudziami (gotuje A tym rosół)

Że 2 opakowania soku w kartonie z kranikiem, tłoczony

Przekąski typu chipsy, orzeszki niesolone

Oliwa z oliwek

2,3 paczki jajek
Śmietanka, jogurty
Że 2,3 paczki twarogu
Ryba mrożona 2 paczki
Przyprawy - zioła, curry, sól pieprz, piramidki smaku

Że 2,3 butle octu zwykłego i kilka paczek sody- używam w domu
Kapsułki do zmywarki duza paka
Kapsułki do prania duza paka




Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[cava]

No zestaw jest taki jaki ktoś opracował.
Ale warto mieć jakąś wzorkę.


Dla mnie np 12 jaj dla 3 osób na 14 dni
U nas schodzi lekką rączką minimum 10 jaj na osobę na tydzień.


Z drugiej strony, widac że brali tez pod uwagę możliwości magazynowania tego- lodówki mają swoją pojemność i nie działają w przypadku awarii prądu.
Suche można trzymać poza lodówką a przeciez chodzi o zestaw, który ma leżeć do dyspozycji a nie że pójdziesz i kupisz.
No na moje rozumienie, jak zapada decyzja o kwarantannie czy izolacji, to od razu zostajesz w domu a nie zaczynasz się pętac po sklepach.






Gdzieś widziałam filmik o metodach przechowywania produktów sypkich: ryż, strączkowe, do 30 lat.
Poszukam i wkleję później.
Swoja drogą to było przez pasteryzację, wiec zupełnie eliminuje problem moli.

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87718415]To już taka mocno apokaliptyczna wersja skoro brakuje energii elektrycznej i jedziemy na lampach naftowych [/QUOTE]




ja się zaczynam nad tym mocno zastanawiać.
nad zakupem ze 2 lamp, zapasu nafty i kuchenki turystycznej z zapasem naboi.

[jola1000]

ja tej ilości z TŻ w dwa miesiące bym nie zużyła, nie ma szans

[cukierek_z_cykuty]

O właśnie, jajka. Mało ich tu.


No wiadomo, że łatwiej przechować ryż i kaszę, niż mięso no, ale ta wzorka u mnie sprawdziłaby się tak: 3-4 dni jemy normalnie, a potem przez 10 dni ryż z kaszą, ziemniaki posypane mąką, kasza z makaronem i ewentualnie puszka tyrolskiej przy niedzieli.

My jak robiliśmy zapasy, to kupiliśmy po kilogramie kaszy jaglanej, ryżu, makaronu, kilka kg mąki (sami pieczemy pieczywo, robimy naleśniki, pity, czasem ciasto), pół gd gryzanej i pół kg orkiszowej; to było ponad dwa tygodnie temu a jeszcze 1/3 nie zjedliśmy. Dokupujemy tylko puszki, przecier pomidorowy, dżemy, świeże warzywa ( do kilku dni po zakupach poleżą), tak samo owoce i przde wszystkim nabiał - no bo właśnie lodówka ma ograniczoną pojemność, ale na tydzień czy półtora (a nabiał lubimy i jadamy sporo) uda się upchnąć. Do tego trochę mięsa i mrożonek i na 2 tygodnie styka.

No chyba że to opcja na brak dostaw prądu... bo jak to padnie, to zostaję ze swoimi zapasami serków i jogurtów w ciemnej , będ3 się w nich chyba kąpać.

[żurawinka]

Napisane przez cava;87718450






[COLOR=Silver

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

[/COLOR]




ja się zaczynam nad tym mocno zastanawiać.
nad zakupem ze 2 lamp, zapasu nafty i kuchenki turystycznej z zapasem naboi.

Kuchenka się przydaje chociażby na wycieczki, albo wakacje jeśli nie ma na miejscu możliwości gotowania
Lampę naftową też w domu mamy w razie czego ,ale to strasznie śmierdzi





Z warzyw inwestowałabym w to co poleży dłużej - cebula,czosnek,włoszczyzn a, buraki są super.

Z owoców - cytrusy, jabłka.



Z lekarstw dołożyłabym witaminy C, D3 zakładając że raczej po słońcu za dużo nie pochodzimy, magnez na nerwy
Dla niektórych na pewno zapasy melisy się przydadzą

[cava]

Napisane przez cukierek_z_cykuty

No chyba że to opcja na brak dostaw prądu... bo jak to yebnie, to zostaję ze swoimi zapasami serków i jogurtów w ciemnej , będ3 się w nich chyba kąpać.

ja sobie to przeanalizowałam, wcześniej mi tylko przeleciało przez oko ,
i tak,
to ewidentnie jest wersja zapasów, na najgorszy możliwy scenariusz.
Dlatego nie ma tam produktów wymagających przechowywania w lodówce.
jajka, ziemniaki i ser zółty wędzony, wytrzymają te kilka pierwszych dni nawet poza lodówką z załozeniem ze sa zjedzone jak najszybciej.


reszta to suche, suszone i puszki.
+ taki zapas może leżeć, odpowiednio zmagazynowany nawet latami.
I wtedy faktycznie: je się ryż na śnaidanie, makaron na obiad a kasze na kolację jako _podstawę_ posiłku a nie dodatek.
Białko zapewniają konserwy miesne i strączkowe.


Wydaje mis ię też, ze jest to zestaw który pozwoli przetrwac bez prądu- gotownanie na kuchence turystycznej- dlatego w zestawie nie ma suchych straczkowych.




Ale to wtedy dla mnie, stanowczo za mało mleka w proszku (w wersji dla osób które mogą mleko).
oraz za mało naboi do kuchenki.

[cukierek_z_cykuty]

No dobra, ale nadal frapuje mnie ten papier toaletowy.

[Mamadzerka]

zgadzam się, zestaw mega rozbudowany, dzięki któremu przeżyjemy najgorsze

[cava]

Napisane przez cukierek_z_cykuty

No dobra, ale nadal frapuje mnie ten papier toaletowy.

Ja nawet nie wiem.
na 4 osoby co jakiś zcas kupuje zgrzewkę 16 rolek i starcz ana dosyc długo.
Nie wiem ile, ale częsciej jak raz w miesiacu nie kupowałam, nawet raczej żadziej.


Ale też sa róne papiery, ja kupuję cienki półszary- z Lidla ten Eko- jest go duzo na rolce, a rolki sa duze.
czasami jak patrze na białe papiery w malutkich luźno nakręconych rolkach, to moze i faktyczne taki, to by wyszła rolka dziennie.

[kaledonia]

Lampy naftowe, kuchenki turystyczne i radio, a niby nie można się szwędać po sklepach innych niż spożywcze
To gdzie to miałabym kupić ( nie planuję ) ?

[1a1574568a9ae6256c77117bb8a68c832bc8434a_5e8bb4a00727e]

Dziwi mnie brak na tej liscie straczkow: fasoli, soczewicy, ciecierzycy. Sucha moze stac mega dlugo, podobnie w puszkach. Warto miec, sa tanie, zdrowe, zwlaszcza warto jesc teraz, kiedy zdobycie miesa jest problematyczne.

[cava]

[1=1a1574568a9ae6256c77117 bb8a68c832bc8434a_5e8bb4a 00727e;87718640]Dziwi mnie brak na tej liscie straczkow: fasoli, soczewicy, ciecierzycy. Sucha moze stac mega dlugo, podobnie w puszkach. Warto miec, sa tanie, zdrowe, zwlaszcza warto jesc teraz, kiedy zdobycie miesa jest problematyczne.[/QUOTE]




Ale wymagają długiego gotowania, w założeniu ze może być taka masakra ze zostaje gotowac na kuchence turystycznej, no to się nie łączy.
Wiec zakładam, że one mieszczą się w kategorii: warzywa puszkowane (tak, wiem że fasola to ziarno nie warzywo, ale bym to tu wrzuciła)

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez kaledonia

Lampy naftowe, kuchenki turystyczne i radio, a niby nie można się szwędać po sklepach innych niż spożywcze
To gdzie to miałabym kupić ( nie planuję ) ?

ja bym nie umiała tego kupić w sklepie.
Nie wiem w jakim w ogóle. W harcerskim?

Allegro mi jedynie przychodzi do głowy.

[Pani_Mada]

dziwi mnie mleko w proszku... nie lepiej kupić kilka opakowań mleka w kartonie? u mnie opakowanie 12 kartonów mleka to wystarcza na hoho i jeszcze dłużej.

i na kij komu suszona włoszczyzna?


no i nie widzę żadnej bazy do robienia obiadów.... z czymś te ryże, kasze i makarony trzeba jeść. z 2 kg warzyw to się nie zrobi 14 obiadów na 3 osób. żadnego mięsa nie ma w rozpisce (wiadomo, można nie jeść, ale wtedy trzeba duuuuużo wiecej warzyw).

12 jajek to jakies max 4 porcje jajecznicy. też troche mało.


niby dużo rzeczy w tej rozpisce jakoś nie widzę możliwości skomponowania z tego 42 posiłków dla 3 osób (i to zakładając tylko 3 posiłki dziennie)

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez cukierek_z_cykuty

Ale jak na 14 dni to te ilości są chyba dla pułku wojska, a nie dla 3 osobowej rodziny.




Ale najbardziej mnie frapuje ten papier toaletowy. Serio, ile wy go zużywacie, tak z ciekawości? Bo u nas rolka na 5-7 dni... a tu zapas 16 rolek proponują. Padłam.

Rolka na tydzień?
Na 4 osoby u nas idzie rolka na dzień.

Napisane przez cava

No zestaw jest taki jaki ktoś opracował.
Ale warto mieć jakąś wzorkę.


Dla mnie np 12 jaj dla 3 osób na 14 dni
U nas schodzi lekką rączką minimum 10 jaj na osobę na tydzień.




ja się zaczynam nad tym mocno zastanawiać.
nad zakupem ze 2 lamp, zapasu nafty i kuchenki turystycznej z zapasem naboi.

no właśnie
u nas jajek dużo schodzi, przy 4osobowej rodzinie to na samo śniadanie czy kolację pójdzie 8 jajek (licząc np. po 2 jajka na głowę, oczywiście nie jemy tak codziennie)

Napisane przez cava

• Ryż - 3 kg - 12 zł
• Makaron - 2 kg - 20 zł
• Kartofle - 2,5 kg - 7 zł (unikamy kupowania ziemniaków pakowanych w folię, kupujemy luzem i trzymamy w ciemnym i suchym miejscu)
• Kasza - 1,5-2 kg (różne: pęczak 6,23 zł/kg, jaglana - 9,22 zł/kg, manna - 6,25 zł/kg, gryczana - 9,97 zł/kg, jęczmienna - 6,27 zł/kg) - 15 zł
• Płatki owsiane - 1-1,5 - 10,50 zł/kg
• Mleko w proszku - 1 kg - 45-50 zł
• Warzywa puszkowane i ewentualnie świeże - 2 kg - 25 zł
• Owoce puszkowane i ewentualnie świeże - 2 kg - 40 zł
• Mąka pszenna - 4 kg - 14 zł (założenie, że w ciągu tych 14 dni choć raz będzie pieczony chleb)
• Mąka żytnia - 1 kg - 6,70 zł
• drożdże - 2 paczki x 100g - 3 zł (do wypieku chleba)
  [*]Chleb - 3 bochenki - 14 zł (używany na bieżąco, nadmiar zamrażany w zamrażalniku i rozmrażany w razie potrzeby)
• Ser żółty wędzony paczkowany - 1 kg - 44-60 zł (wędzony lepiej się przechowuje)
• Włoszczyzna suszona 2x 400 g - 15 zł
• 12 jaj na 7 dni - 8,90 zł
• Olej - 7,99 zł
• Masło - 3 kostki - 18 zł
• Herbata - 2 paczki po 100 torebek - 32 zł lub 300-400 g w postaci sypkiej
• Konserwy - mięsne i rybne na okres 14 dni na osobę 4-5 puszek (gulasz angielski 7,99/300 g, szynka konserwowa - 18,99 zł/455 g, paprykarz szczeciński - 2,09 zł/130 g, makrela w oleju - 7,99 zł/170 g) - 80 zł
• Czekolada - 4 tabliczki - 16 zł
• Miód 500 g - 25 zł.
• Kawa (mielona) - paczka 500 g - 21,99 zł

Zestaw nie obejmuje zapasów wody.


Środki czystości:

Pogrubione - bardzo małe, nierealne dla mnie zapasy.

Napisane przez kaledonia

Lampy naftowe, kuchenki turystyczne i radio, a niby nie można się szwędać po sklepach innych niż spożywcze
To gdzie to miałabym kupić ( nie planuję ) ?

Online

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez Pani_Mada

dziwi mnie mleko w proszku... nie lepiej kupić kilka opakowań mleka w kartonie? u mnie opakowanie 12 kartonów mleka to wystarcza na hoho i jeszcze dłużej.

i na kij komu suszona włoszczyzna?


no i nie widzę żadnej bazy do robienia obiadów.... z czymś te ryże, kasze i makarony trzeba jeść. z 2 kg warzyw to się nie zrobi 14 obiadów na 3 osób. żadnego mięsa nie ma w rozpisce (wiadomo, można nie jeść, ale wtedy trzeba duuuuużo wiecej warzyw).

12 jajek to jakies max 4 porcje jajecznicy. też troche mało.


niby dużo rzeczy w tej rozpisce jakoś nie widzę możliwości skomponowania z tego 42 posiłków dla 3 osób (i to zakładając tylko 3 posiłki dziennie)

No właśnie, mleko w proszku wykorzystuję wyłącznie do masy do wafli i ew. polewy do ciasta.
Mleko w kartonie może stać bez prądu.
Suszona włoszczyzna - też nie wiem, po co?

Brakuje mi tu jakiś gotowych sosów też (nie zakładam super hiper zdrowego jedzenia w tym czasie).

[Pani_Mada]

Napisane przez cava

ja sobie to przeanalizowałam, wcześniej mi tylko przeleciało przez oko ,
i tak,
to ewidentnie jest wersja zapasów, na najgorszy możliwy scenariusz.
Dlatego nie ma tam produktów wymagających przechowywania w lodówce.
jajka, ziemniaki i ser zółty wędzony, wytrzymają te kilka pierwszych dni nawet poza lodówką z załozeniem ze sa zjedzone jak najszybciej.

jako zestaw na najgorsze dodałabym tam wiecej jedzenia w puszkach (warzyw). to może stać gdziekolwiek i się nie psuje

[cukierek_z_cykuty]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87718689]Rolka na tydzień?
Na 4 osoby u nas idzie rolka na dzień.
[/QUOTE]

No jak bum cyk cyk, przysięgam. Teraz jak wszyscy siedziny w domu, no to jakieś 5 dni. Może to faktycznie od papieru zależy. Kupujemy zwykle albo lidlowy w niebieskim opakowaniu, albo jakas regine.

Maz mi nie wierzyl, sam myslal ze duzo wiecej tego u nas idzie. Kupil paczke jak jeszcze chyba cztery rolki byly w domu w zapasie. Dwa tygodnie temu. I ciagle nie napoczelismy, jeszcze dwie rolki starego zapasu leza.


Yesooo... pisze rozprawke o papierze toaletowym. Juz mi to siedzenie w chacie na dekiel wali.

[cava]

Wklejam listę NIEMIECKĄ
Różnica podstawowa: lista jest na 10 dni


Listę pobieram z Gazety Wyborczej gdzie zostaa opublikowana.




Małe uściślenie- listy te są opracowane na wypadek katastrof ogólnie, a nie na wypadek kwarantanny z powodu koronawirusa.

Lista niemiecka

Nieco inaczej podchodzi do tego samego problemu Niemiecki Urząd Ochrony Ludności i Pomocy na Wypadek Katastrof. Opracował on podobną listę produktów, które należy zakupić i trzymać jako "zestaw przeżycia" na wypadek epidemii czy innych tego typu klęsk żywiołowych.

Lista obejmuje produkty dla 1 osoby na 10 dni przy zapotrzebowaniu kalorycznym 2200 kcal na dobę i jest stanowczo bardziej rozbudowana niż polska.
Zawiera ona bowiem:

• Wodę 20 l przy założeniu ok. 4 litrów na członka rodziny i zwierzęta domowe - 24,20 zł
• 3,5 kg produktów zbożowych, chleba, ziemniaków, makaronu i ryżu - 30 zł
• 4 kg roślin strączkowych i warzyw suchych do ugotowania oraz puszkowanych - np. ciecierzyca 350 g sucha lub puszkowana 420 g - 6,49 zł, groch łuskany połówki - 4,72 zł puszkowany - 6,70 zł, fasola biała drobna - 6,99 zł, puszkowana - 4,19 zł). W skład takiego miksu warzywnego wchodzą groch, fasola, ciecierzyca, włoszczyzna suszona i w formie mrożonej - 80-90 zł
• 2,6 kg mleka w proszku i produktów mlecznych - mleko w proszku, mleko UHT 1,5 l, ser żółty wędzony, ser topiony - 85 zł
• Co najmniej 1,5 kg mięsa w postaci mrożonych porcji pakowanych próżniowo, ryby i jajka, ewentualnie jajka w proszku (świeże jajka mają trwałość kilkunastodniową, proszek zachowuje ją nawet kilka lat) - 65 zł/kg proszek jajeczny w paczkach 500 g, jajka świeże, paluszki rybne, łopatka i schab mrożone - 80 zł
• 0,5 kg tłuszczu i olejów. - 7,99/litr olej uniwersalny
• 2,5 kg owoców w puszkach lub słoikach i orzechów - 60 zł
• W przypadku innych produktów nie wyspecyfikowano ilości, a ich lista zawiera cukier, miód 1 l, czekoladę, słone paluszki, sucharki, krakersy, zupki w proszku itp. łącznie razem 150 zł.

Lekarstwa - na liście niemieckiej to przede wszystkim własne leki receptowe oraz leki OTC przeciwbólowe, przeciwzapalne na problemy z układem pokarmowym oraz apteczka.


Sprzęt
- wymieniono radio, baterie AA i AAA oraz świece, zapalniczki i kuchenkę turystyczną z paliwem.


Jeśli chodzi o środki czystości, lista "niemiecka" jest zgodna z poprzednią "polską" listą.




Co ciekawe, eksperci niemieccy radzą, by w pogotowiu był w każdej rodzinie przynajmniej jeden rower z bagażnikiem i sakwami na przewożenie większych ładunków. Jego obecność tłumaczą racjonalnie - zwykle pierwszą ofiarą klęsk żywiołowych pada system dystrybucji paliw płynnych.
Zabierają je służby medyczne, wojsko, służby mundurowe, Obrona Cywilna. W takiej sytuacji rower jest doskonałym środkiem poruszania i przewozu towarów, zaś w jego sakwy można zabrać nawet pokaźny bagaż.
Oczywiście można go zastąpić rowerem elektrycznym, ale nie ma gwarancji w przypadku poważniejszej klęski żywiołowej lub ataku cyberterrorystycznego, że zawsze będzie dostępny prąd.

[Pani_Mada]

i w końcu to ma być zestaw opracowany na wypadek kwarantanny ( 3 osoby w 2 tygodniowej kwarantannie (14 dni)) czy apokalipsę i zamknięcie w domu do końca świata?

bo ja bym to zrozumiała jako sugestię, co kupić na wypadek gdyby Cię tak po prostu zamknęli w kwarantannie bo się miało styczność z chorym. a nie świat się kończy róbmy zapasy i do bunkrów.

artykuł tak napisany może wywołać niezłą panikę u niektórych. że ich zamkną w kwarantannie i to już będzie koniec świata, trzeba lampy naftowe wyciągać.

[Finlora]

I jeszcze wizje kuchenek turystycznych, których pewnie nikt nie ma (albo mało kto).

[Azhaar]

Napisane przez cava

Ale wymagają długiego gotowania, w założeniu ze może być taka masakra ze zostaje gotowac na kuchence turystycznej, no to się nie łączy.
Wiec zakładam, że one mieszczą się w kategorii: warzywa puszkowane (tak, wiem że fasola to ziarno nie warzywo, ale bym to tu wrzuciła)

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------




ja bym nie umiała tego kupić w sklepie.
Nie wiem w jakim w ogóle. W harcerskim?

Allegro mi jedynie przychodzi do głowy.

No nawet w przypadku braka koronawirusa szukałam bym tylko w necie, a ten ciągle jednak działa, więc myślę, że to moze nie byłby problem, no chyba że ludzie po wpływem takich list już wykupili

Jakieś kuchenki turystyczne to w jakichś sklepach sportowych, górskich nawet, to akurat najmniejszy problem. Podrózowanie jest teraz trendy (lub było ), więc taki sprzęt był użyteczny też wcześniej (aczkolwiek ja nigdy nie korzystałam).

Ja takimi listami na razie w ogóle się nie sugeruję.
Nie zmieniłam nic w swojej diecie.
Chodzę na zakupy raz na tydzień i jest ok.
Teoretycznie mogłabym jeszcze rzadziej, ale...

Nie ukrywam, że to moja wymówka, żeby wyjśc na zewnątrz, trzęsę się ze szczęścia na myśl o staniu w kolejce przed Lidlem

Po drugie, i tak bym wszystkiego nie zabrała. Nie mam samochodu a pojemnosć plecaka i dwóch toreb jest ograniczona. I tak muszę chodzić do wiecej niż jednego sklepu, bo jak wracam obładowana z Lidla, to idę zostawić zakupy i potem idę jeszcze np. do Żabki po zapas Coli na tydzień. Inaczej bym tego nie pomieściła.

Problem jest też z pieczywem. Oczywiście mrożę je, żeby mieć zapas, ale jak pójdę rano do piekarni przed pracą, to do Lidla już pójsć rano nie zdążę. A po południu w piekarni to już nic nie zastanę. Siłą rzeczy te zakupy się trochę rozbijają, ale planuje je tak, żeby głownie te duże robione w Lidlu - gdzie też jest więcej ludzi i zakupy zajmują najwiecej czasu - robić raz w tygodniu lub co 1,5 tygodnia (nie, nawet nie obniżyłam standardu diety do takiego poziomu by jeść pieczywo z Lidla ).

[Pani_Mada]

Napisane przez Azhaar

Nie ukrywam, że to moja wymówka, żeby wyjśc na zewnątrz, trzęsę się ze szczęścia na myśl o staniu w kolejce przed Lidlem

jak mój mąż
w obecnej sytuacji tylko on chodzi na zakupy (wcześniej różnie, częściej ja), bo to jedyna wymówka żeby wyjść z domu i popatrzeć na innych ludzi chyba by umarł gdybym mu zabrała tą przyjemność
więc on robi zakupy, a ja wynoszę śmieci - takie są przyjemności ludzi zamkniętych w domu

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Finlora

I jeszcze wizje kuchenek turystycznych, których pewnie nikt nie ma (albo mało kto).

Na działce mam grilla na gaz i on ma palnik jeden do gotowania

Napisane przez Pani_Mada

jak mój mąż
w obecnej sytuacji tylko on chodzi na zakupy (wcześniej różnie, częściej ja), bo to jedyna wymówka żeby wyjść z domu i popatrzeć na innych ludzi chyba by umarł gdybym mu zabrała tą przyjemność
więc on robi zakupy, a ja wynoszę śmieci - takie są przyjemności ludzi zamkniętych w domu

Ja w ogóle stwierdziłam, że jak nigdy- muszę sobie rozpisać co na obiady gotować.
Dzisiaj i jutro - krupnik, w niedzielę naleśniki (bo muszę mascarpone użyć), w poniedziałek cycki kurze w sosie z mascarpone z makaronem albo kaszą albo ziemniakami, co mi się będzie chciało.

[lusia032]

Napisane przez cava

Sprzęt
- wymieniono radio, baterie AA i AAA oraz świece, zapalniczki i kuchenkę turystyczną z paliwem.

Radio to pamiętam z lekcji przysposobienia obronnego, potrzebne by słuchać aktualnych komunikatów.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87718934]Na działce mam grilla na gaz i on ma palnik jeden do gotowania





Ja w ogóle stwierdziłam, że jak nigdy- muszę sobie rozpisać co na obiady gotować.
Dzisiaj i jutro - krupnik, w niedzielę naleśniki (bo muszę mascarpone użyć), w poniedziałek cycki kurze w sosie z mascarpone z makaronem albo kaszą albo ziemniakami, co mi się będzie chciało.[/QUOTE]




Ja normalnie lube gotowac,
ae teraz przez to wszytko, mam ochote sie rozplakac na samą mysl, jak wracam skrajnie wykończona psychicznie z pracy a tu jeszcze... obiad.
Do tego dochodzi marudnośc córek, siedza w domu, psychicznie już widze na skraju wytrzymałosci, marudza niemozebnie, nigdy nie wiem czy napchają sie czymś przed moim powrotem i nie będa jeśc, czy jak wczoraj, kwas ze dałam jakieś "resztki"
jak odpowieadam ze siedza to mogą gotowac, to one że niby mogą, ale my nie chcemy jeśc tego co one gotują.
No prawda, nie chcemy, nie gustuję w kuchni opierającej się na cycku z kury w tonie sosu sojowego i jeszcze w opcji, ze do robienia garstki obiadu zuzywa sie pół litra oleju na raz, bo wszytko musi byc smazone na głebokim, albo zamiennie na niedopieczonej pizzy w koło macieju (niedopieczonej bo w takiej gustuje kuchareczka)


I jeszcze wszytko powiedz i 5 razy wytłumacz to co tłumaczyłać 50 razy już wcześniej.



No i taki czas,

[Ifinick]

Do kolekcji

Co warto mieć teraz w domu? Co kupić? Oto wszystko, czego potrzebujesz na najbliższe 2 tygodnie. Podpowiadamy, jak zrobić sensowne zapasy

https://www.glamour.pl/artykul/co-wa...y-200318024405

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Ja pierdziele, to będzie jak w the walking dead? Bez jaj, rozpale se ognisko w ogrodzie jakby co i ugotuje jak panoramix w swoim kociołku

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[cava]

Napisane przez Ifinick

Do kolekcji

https://www.glamour.pl/artykul/co-wa...y-200318024405

I tez piszą o kuchence turystycznej.
Ja chyba kupię.