Żony 2016 część 11

[Petit_Papillon]

Ja także się zgadzam. Kluczem do wszystkiego jest dobra organizacja

[pannamima]

Napisane przez Devileek

To co rodzic jesienią najlepiej by chyba było ? :p
A bierzesz jeszcze to pod uwagę, ze możesz się źle czuć w ciąży ? Ja ostatnio malowałam trzy osoby które były już wcześniej umowione i przy ostatniej myślałam ze nie dam rady ... ciagle musiałam siadać i iść z dwa razy do łazienki bo myślałam ze zwymiotuje ...



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie najlepiej jakbym z porodem trafiła na styczeń-marzec
I nie biorę pod uwagę tego ze moge się złe czuć :p Oby tak było, ale wiadomo ze jak się dowiem to będę informować klientki ze zapisuję ale kogę odwołać w każdej chwili ze względu na samopoczucie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Petit_Papillon]

Sophie No zabłądził gdzieś badałam już tsh, morfologię zrobilam - wszystko jest ok. Myśle, ze niestety moje pcos się odezwało. Ja ogólnie biorę tabletki, żeby było śmieszniej i taka akcja. Pewnie jutro zrobimy Usg, od razu cytologię. Oby wszystko było dobrze.

[Sophie24]

No jak na tabletkach takie rzeczy, to tym bardziej dziwne. Ja mam wizyty z początkiem stycznia. Znaczy póki co tylko endokrynolog. Potem zobaczę ile zdążę ogarnąć na pakiecie.

[Devileek]

Napisane przez pannamima

U mnie najlepiej jakbym z porodem trafiła na styczeń-marzec
I nie biorę pod uwagę tego ze moge się złe czuć :p Oby tak było, ale wiadomo ze jak się dowiem to będę informować klientki ze zapisuję ale kogę odwołać w każdej chwili ze względu na samopoczucie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Rozumiem, ja akurat nie mam tak rozwiniętej działalności jak ty wiec od razu przestałam zapisywać bo wiedziałam ze może tak być ... nie jest ciekawie w takich zawodach jak kobieta zajdzie w ciąże ...
A po drugie mogłam iść na zwolnienie płatne, wiec tym bardziej dodatkowa praca nie wchodzi wtedy w grę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klakla91]

Ok. Ja mam wrażenie, że u mnie gorzej być nie może, już po usunięciu tego jajowodu jest lepiej. Ale jakby się tak skróciło do 5 dni to byłoby cudownie

[Petit_Papillon]

Napisane przez Sophie24

No jak na tabletkach takie rzeczy, to tym bardziej dziwne. Ja mam wizyty z początkiem stycznia. Znaczy póki co tylko endokrynolog. Potem zobaczę ile zdążę ogarnąć na pakiecie.

To jednoskładnikowe tabletki, wiec spodziewałam się, ze będą cyrki, ale nie aż takie.
Normalnie bolą mnie jajniki, krzyż, macica, a miesiączki brak.

[pannamima]

.

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Za moich czasów na biologii uczyli, że na jednoskładnikowych nie ma krwawienia w przerwie dwuskładnikowych następuje spadek hormonów i pojawia się krwawienie, a jednoskładnikowe bierze się bez przerwy, więc to nie występuję, mogą pojawić się tylko krwawienia, bo czasami nie potrafią utrzymać cyklu przez małą ilość hormonów.

[Sophie24]

Ja się w ogóle nie znam na tych tabsach.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja na jednoskladnikowych najpierw nie miałam nic i byłam mega zadowolona. Później po kilku miesiącach miałam plamienia i tez było to wkurzające. Tak samo na implancie no bo to w końcu te same hormony.

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

My myślimy o drugim, ale na myśleniu się kończy narazie. Nie wiem, czemu ale jak tylko wraca ten temat zaczynam się dusić i mnie to przeraża (cały okres ciąży i poród ), więc nie wiem jak to będzie i czy w ogóle.

Lilly mam dokładnie takie same spostrzeżenia jak Ty na temat bycia mamą i życia przed i po. Bycie rodzicem to ogromne poświęcenie, ale też niesamowite chwile, które są nagrodą za wyrzeczenia.

Pannamima, właśnie był u mnie listonosz! Bardzo bardzo dziękuję, strasznie mi miło

[fioleciasto]

Nam się marzyła mała różnica wieku więc jeśli tylko szczęśliwie dotrwamy do końca to będzie spełnienie marzeń ️

A że będzie też masakra z dwójką maluchów to wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

Napisane przez Petit_Papillon

Ja także się zgadzam. Kluczem do wszystkiego jest dobra organizacja

Prawda. Jeszcze dodałabym, że etap małego dziecka jest fajny mimo poświęceń. Fajny z konkretnego powodu - nigdy wcześniej i nigdy później nie doświadczy się takiej bezwarunkowej miłości. Zanim dziecko podrośnie, zacznie kombinować, wpływ otoczenia. Ja jestem czasami zjechana w domu naprawdę, wydaje mi się, że mam zły dzień, łażę w kucyku i w legginsach, jest zmęczenie totalne. Ale jak widzę, jak mały autentycznie cieszy się na mój widok, teraz już raczkuje do mnie, tuli się. No kuuuurde. Fajne doświadczenie. I ta duma z każdej kolejnej umiejętności.

Ale tego już trzeba doświadczyć. Jestem ostatnia osobą, która by kogoś namawiała na dziecko, uważam, że każdy musi sam podjąć dobrą decyzję dla siebie. Natomiast faktem jest też to, że jak nie miałam dzieci to nie rozumiałam tego. Ba, jak urodziłam to też przez miesiąc-dwa tego nie rozumiałam i na głos mówiłam, że osoby, które uważają, że fajnie mieć dziecko, upadły na łeb że chcę wehikuł czasu do dawnego życia, że oszaleję. A teraz też bym chciała wehikuł czasu - żeby jeszcze raz Stasio był noworodkiem chociaż na jeden dzień. Dzieciaki rosną tak szybkoooo....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyI]

Czyli Panna od kwietnia rozpoczyna starania może od marca

Mnie ostatnio natchnęła asystentka - powiedziała ze dziecko trzeba mieć albo wczesnie albo późno bo tak pomiędzy to bez sensu (miała na mysli wiek matki )


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Lady jak dla mnie to co mówi ma bardzo duzy sens

[Petit_Papillon]

[1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;87431334]Za moich czasów na biologii uczyli, że na jednoskładnikowych nie ma krwawienia w przerwie dwuskładnikowych następuje spadek hormonów i pojawia się krwawienie, a jednoskładnikowe bierze się bez przerwy, więc to nie występuję, mogą pojawić się tylko krwawienia, bo czasami nie potrafią utrzymać cyklu przez małą ilość hormonów.[/QUOTE]


Niby tak, ale ja miałam zawsze krwawienie, nawet nie plamienie co 28 dni - mówię o jednoskładnikowych. Kiedyś tez je brałam, miały mi niby pomoc, i wtedy tez było podobnie.

[Sophie24]

Moze cos w tm byc bo sa pewne etapy. Albo za mlodu po prostu chcesz juz dziecka albo jeszcze imprez. Potem przychodzi moment stabilizacji, budowania jej w sensie finansowym, zawodowym czy mieszkaniowym wiec sie o tym nie mysli, a potem czegos brakuje albo przeciez "kto poda szklanke wody na starosc", wkracza jakis strach, zal czy jeszcze cos innego.

Ja w pracy mam cale mnostwo osob bezdzietnych, starych i mlodych. Bylam troche w szoku nawet. Za to nie mam osob mlodych z dzieckiem. Jedna kolezanka ma 34 lata i 17letniego syna - no raczej nie planowala a tak to mlodzi nie chca dzieci:P ostatnio mi glowna ksiegowa powiedziala, ze mam pozbyc sie psow i robic dzieci ale jej porady sa ciekawe jak np. wziac pozyczke na swieta takze no, mozna sie posmiac

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Moze cos w tm byc bo sa pewne etapy. Albo za mlodu po prostu chcesz juz dziecka albo jeszcze imprez. Potem przychodzi moment stabilizacji, budowania jej w sensie finansowym, zawodowym czy mieszkaniowym wiec sie o tym nie mysli, a potem czegos brakuje albo przeciez "kto poda szklanke wody na starosc", wkracza jakis strach, zal czy jeszcze cos innego.

Ja w pracy mam cale mnostwo osob bezdzietnych, starych i mlodych. Bylam troche w szoku nawet. Za to nie mam osob mlodych z dzieckiem. Jedna kolezanka ma 34 lata i 17letniego syna - no raczej nie planowala a tak to mlodzi nie chca dzieci:P ostatnio mi glowna ksiegowa powiedziala, ze mam pozbyc sie psow i robic dzieci ale jej porady sa ciekawe jak np. wziac pozyczke na swieta takze no, mozna sie posmiac

[Lilly Greace]

Napisane przez Sophie24

Moze cos w tm byc bo sa pewne etapy. Albo za mlodu po prostu chcesz juz dziecka albo jeszcze imprez. Potem przychodzi moment stabilizacji, budowania jej w sensie finansowym, zawodowym czy mieszkaniowym wiec sie o tym nie mysli, a potem czegos brakuje albo przeciez "kto poda szklanke wody na starosc", wkracza jakis strach, zal czy jeszcze cos innego.

Ja w pracy mam cale mnostwo osob bezdzietnych, starych i mlodych. Bylam troche w szoku nawet. Za to nie mam osob mlodych z dzieckiem. Jedna kolezanka ma 34 lata i 17letniego syna - no raczej nie planowala a tak to mlodzi nie chca dzieci:P ostatnio mi glowna ksiegowa powiedziala, ze mam pozbyc sie psow i robic dzieci ale jej porady sa ciekawe jak np. wziac pozyczke na swieta takze no, mozna sie posmiac

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Moze cos w tm byc bo sa pewne etapy. Albo za mlodu po prostu chcesz juz dziecka albo jeszcze imprez. Potem przychodzi moment stabilizacji, budowania jej w sensie finansowym, zawodowym czy mieszkaniowym wiec sie o tym nie mysli, a potem czegos brakuje albo przeciez "kto poda szklanke wody na starosc", wkracza jakis strach, zal czy jeszcze cos innego.

Ja w pracy mam cale mnostwo osob bezdzietnych, starych i mlodych. Bylam troche w szoku nawet. Za to nie mam osob mlodych z dzieckiem. Jedna kolezanka ma 34 lata i 17letniego syna - no raczej nie planowala a tak to mlodzi nie chca dzieci:P ostatnio mi glowna ksiegowa powiedziala, ze mam pozbyc sie psow i robic dzieci ale jej porady sa ciekawe jak np. wziac pozyczke na swieta takze no, mozna sie posmiac

Dobra porada z tą pożyczką

Ja urodziłam mając 26 lat i nie żałuję. Dla mnie to ani bardzo wcześnie ani późno. 10 lat w związku, 3 lata po ślubie, kilka fajnych podróży we dwójkę za nami, własne mieszkanie, teraz się budujemy. Jest okej. Ale fakt, wśród bliskich w moim wieku koleżanek jestem pierwsza dzieciata. najpopularniejszy wiek w moim otoczeniu na pierwsze dziecko to 28-29.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

No bo w młodości ma się fajny wiek i więcej sił ale znów najczęściej później ma się już karierę jako tako ogarnięta, stabilizację finansowa. Zawsze myślałam ze będę młoda mama, nigdy nawet nie myślałam za nastolatki ze mogę nią nie być, nawet bez pomyślenia czego na prawdę chce. Teraz wiem ze jak już wole jedno ale później i stabilnie, ale to wiadomo już osobiste wybory nie każdy chce i musi

W otoczeniu zazwyczaj dzieci maja kobietki po 30tce, ale w poprzedniej pracy raczej było to 25-27, widać zależy od otoczenia także

[Petit_Papillon]

Pożyczka na święta, nie No świetny pomysł.

Ja urodziłam - rocznikowo - mając 30 lat. Tak jak sobie kiedyś „zaplanowałam”, o ile można to zaplanować bodźcem były tez moje problemy z hormonami, ale chyba ktoś nad nami czuwał i udało się nadzwyczaj szybko - jak na osobę z pcos

Mam swojego bombelka który ostatnio przechodzi sam siebie, ale to i tak najsłodszy chłopiec na świecie - wiadomo, dla mnie

[LadyI]

Pożyczka na święta... zastaw się a postaw się tak zwane


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Sophie24]

Cudlly, identyko. Mialam miec 4 dzieci, juz zaczynajac rodzic najlepiej od 20stki i jakbym tak zaczela to pewnie bym sie tego trzymala. Jak to sie nic w glowie nie mialo i mam rzecz jasna na mysli sytuacje finansowa, zwalilibysmy sie rodzicom na glowe i podejrzewam, ze zwiazek to by nie przetrwal. Moze bylabym teraz rozwodka albo stara panna z dzieckiem dobrze, ze mozna sie z takich wyobrazen posmiac

[LadyI]

Ja jak miałam z 4 lata mówiłam ze wyjadę za mąż w 7 klasie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[klakla91]

Lady

[Sophie24]

Ja od dziecka pamietam, ze chcialam byc stara panna prawnikiem z dzieckiem zupelnie nie wyszlo, i bardzo dobrze

Lady, bo 7 klasa to juz sie jest doroslym

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez LadyI

Pożyczka na święta... zastaw się a postaw się tak zwane


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Co z tej pożyczki później jak przedtem będzie zastaw się postaw się chrzciny Komunia czy wesele do zorganizowania czy nie wiem co tam jeszcze co za babsko.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Napisane przez Sophie24

Cudlly, identyko. Mialam miec 4 dzieci, juz zaczynajac rodzic najlepiej od 20stki i jakbym tak zaczela to pewnie bym sie tego trzymala. Jak to sie nic w glowie nie mialo i mam rzecz jasna na mysli sytuacje finansowa, zwalilibysmy sie rodzicom na glowe i podejrzewam, ze zwiazek to by nie przetrwal. Moze bylabym teraz rozwodka albo stara panna z dzieckiem dobrze, ze mozna sie z takich wyobrazen posmiac

No ja zawsze myślałam ze będę w wieku 25 lat już miec dom męża, chociaż ciąża, a tu ledwo na 25 się załapałam na ślub bo dwa mies później miałam 26te urodziny człowiek nie myślał o kasie czy stabilizacji ani pracy wtedy głupim się było. Ale wszystko ma swoje plusy i minusy jakby nie było

[grejpfrutowa01]

Napisane przez LadyI

Czyli Panna od kwietnia rozpoczyna starania może od marca

Mnie ostatnio natchnęła asystentka - powiedziała ze dziecko trzeba mieć albo wczesnie albo późno bo tak pomiędzy to bez sensu (miała na mysli wiek matki )


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zależy co kto rozumie pod pojęciem wcześnie/późno.
Czy 20 lat to wcześnie czy 24. Czy 30 lat to już późno czy 35.
Często punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Mam znajomą, która pierwsze dziecko urodziła w wieku 44 lat! Jest zdrowe, wszystko ok.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[candy111]

Witam w nowym wątku.



Ja jak przychodzę po pracy to nie mam czasu na nic. Wczoraj zamontowali nam wreszcie szafy w korytarzu. Dziś musiałam posprzątać, a jeszcze jutro rodzice Tż do nas maja przyjechać. Okazało się, że wigilia będzie jednak u nas i ja jeszcze pracuje do 14:30, a na 16 goście. Mama ma przyjechać rano i ogarnąć.



Ja bym chciała mieć już dom zanim pojawi się dziecko. Ale nie wiem czy zdążymy szybko tyle odłożyć, a nie chcemy brać kredytu. Nie chcieli byśmy tez sprzedawać mieszkania.

Jak trochę popracuje i dostane umowę na czas nieokreślony to może zaczniemy starania.

[LadyI]

Napisane przez candy111

Witam w nowym wątku.



Ja jak przychodzę po pracy to nie mam czasu na nic. Wczoraj zamontowali nam wreszcie szafy w korytarzu. Dziś musiałam posprzątać, a jeszcze jutro rodzice Tż do nas maja przyjechać. Okazało się, że wigilia będzie jednak u nas i ja jeszcze pracuje do 14:30, a na 16 goście. Mama ma przyjechać rano i ogarnąć.



Ja bym chciała mieć już dom zanim pojawi się dziecko. Ale nie wiem czy zdążymy szybko tyle odłożyć, a nie chcemy brać kredytu. Nie chcieli byśmy tez sprzedawać mieszkania.

Jak trochę popracuje i dostane umowę na czas nieokreślony to może zaczniemy starania.

Pjona! U mnie tez Wigilia w tym roku i tez przyjedzie mama


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk