Paradise Hotel

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[czekooczekolada]

Grzegorz jak się wypowiada w gadających głowach to mam wrażenie, że on ma gdzies to napisane. W ogóle wypowiada się takim śpiewającym tonem, myślę, że ma wprawę w aktorstwie

[stesia]

jak oglądałam poprzednie sezony na bieżąco, tak teraz ani jednego odcinka jeszcze nie obejrzałam, nie wiem jakoś mnie teraz nie ciągnie, możliwe że to po tamtej edycji która najmniej ze wszystkich mi się podobała

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[aga024]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Może o wiek chodzi? Jak się żegnały to padło takie hasło.

[czekooczekolada]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

ja ogladam a też nie wiem o co chodziło

co sądzicie o Hance?

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[aga024]

Na player jest odcinek do przodu, więc już wiem co, kto i z kim

Jak ja nie mogę Hanki Za to Monika zyskuje z każdym odcinkiem bardziej. I zgadzam się z Mikołajem, w niej jest coś takiego, że pragnie się jej bardziej i bardziej, mimo że wizualnie jest o taka SE Jest inteligentna i nie wiem jak to określić, ale ma taki subtelny sposób mówienia, nawet jak kogoś chce opieprzyć. Bardzo ładnie się wysławia.

Początkowo lubiłam Andżelikę (nie wiem jak jej imię sie zapisuje, przez G?), ale teraz mnie irytuje, przyzwyczaiła się, że ma pewną parę i wielki płacz jak coś jest nie po jej myśli, no i strasznie szybko i chaotycznie mówi, a jak się zdenerwuje, to jeszcze szybciej. Dave podziwiałam i fizycznie i intelektualnie, jednak po kilku awanturach z Mikim zmieniłam o nim zdanie i wydaje się być bardzo toksyczny.

Marek z irytującego zrobił się taki przyjemnie śmieszny w odbiorze, reszta jest mi chyba obojętna. Oby Dawid przejrzał na oczy i jednak postawił na kogoś innego niż Hanka. Jak miałabym wybrać, to na ten moment kibicuję Monice i Mikołajowi.
HP zawsze oglądałam z zainteresowaniem, ten sezon bardzo ok. I nie rozumiem takiego gadania, że mają przetrwać tylko pary ze szczerym uczuciem, najlepiej miłością. To nie program o miłości tylko o intrygach szczerości w parze, zaufaniu, przyjaźni.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[aga024]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ciekawe jak to zmontują. Może być ciekawie, bo wiele osób ma jakieś spiny między sobą, ktoś jest czyimś eks, ktoś tam z kimś próbował i nic z tego nie wyszło, są przyjaźnie (ale czy szczere?) A mogą też wyjść z tego flaki z olejem. Będę oglądać.


W tym samym czasie chyba ma być kręcony jeszcze kolejny sezon z nowymi osobami.

[stesia]

chyba już nakręcili sezon z nowymi uczestnikami, tak mi wychodzi z insta El Dursi, poprzednie sezony kręcili chyba po 2 miesiące ten lekko ponad miesiąc.
jestem ciekawa tej edycji z byłymi uczestnikami (chyba sobie w końcu przez to 6 obejrzę), ciekawe czy będą udawać jakie uczucia, bo przecież oni się w większości znają więc jeśli mieliby być ze sobą to by byli, czy od początku będą układy na podstawie tego kto się z kim lubi a z kim wręcz przeciwnie. ciekawe kiedy będa ujawniać kto w niej będzie, bo jednak byli uczestnicy są przez część oglądających w dalszym stopniu obserwowani więc będzie można wyłapać kto na dłużej zniknął

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[aga024]

Co tu taka cisza? Przeleciał HP all stars, dzisiaj finał kolejnego sezonu

[czekooczekolada]

Fakt, przeleciał sezon bez echa

[pseudofeministka]

Ja czasami obejrzalam, jak robilam trening, ale bez wiekszego zachwytu. Szkoda tylko, ze formula programu jest tak zbudowana, ze odpadaja osoby, ktore maja naprawde jakies widoki na relacje po wyjsciu

Jakos nie wierze, ze Kori bedzie z Jackiem. u Rocha i Justyny tez przestalo byc tak kolorowo

Zreszta ta edycja jakas nudna byla ogolnie, chyba format sie wyczerpal

[czekooczekolada]

Tori i Krzysiek też jak dla mnie mają słabe szanse, ewidentnie widać u niej że niezbyt chce.

[Ellen_Ripley]

Muszę nadrobić kilka odcinków, bo ostatnio nie miałam czasu i w sumie serca do oglądania tego. To pierwszy sezon Hotelu Paradise jaki oglądam. Jakoś się tak złożyło, że obejrzałam część pierwszego odcinka i kilka osób mi "podeszło" i byłam ciekawa co dalej. Co fo wygranej to w sumie nikomu za specjalnie nie kibicuję. Mam tylko nadzieję co do osób, których już nie ma, że Marvin uwolni się z tej toksycznej relacji z drama queen "Mallu". Ta dziewczyna zniszczy mu psychikę.

[aga024]

Zastanawiam się, jak oni dobierają uczestników. Domyślam się, że głównie chodzi o przyciągnięcie publiczności, ale branie do programu rodzinę pracowników TVN (Roch) wygląda podejrzanie. Jeśli mają wcześniej jakieś testy psychologiczne, to jakim cudem tam jest tyle toksycznych osób? Kto wymyślił przywracanie uczestników, a potem pół programu, jak nie lepiej, jest o obecnych "graczach", którzy czekają na powroty do starych par. Rozumiem pierwszy taki sezon, gdzie ta zagrywka była zaskoczeniem, ale kolejny raz? Powinni dawać większe przywileje dla nowych osób, bo stare czują się zbyt pewnie, mają już pewne sojusze itd. Dlaczego jest tyle konkurencji, gdzie sami muszą wybrać, która para np. nie ma szans na relację po programie i tym samym ją wyeliminować (nie mówię o tygodniu finałowym). Przez to wszystko nie ma takiego knucia, kombinowania, spisków, bo tych kilka par czuje się zbyt pewnie.

O, jeszcze hit: rozmowa Rocha z kimś tam o finale i Roch coś w stylu: dla mnie nie jest ważny finał, 100 tys zarobię już chwilę po programie. No spoko, to po co tam poszedł?
Wiem, że to moje opinie, ale więcej emocji byłoby, gdyby wzięli zwykłych Kowalskich z ulicy i im zaproponowali udział. Chcą mieć "ładnych" ludzi, ale takich też pełno, niekoniecznie bogatych/popularnych i zrobionych. A tacy normalni mieliby większe parcie na wygraną i byłoby po prostu ciekawiej.
Jeszcze przyzwalanie na znęcanie psychiczne, w tym sezonie padło na Łucję. Dużo pewnie zrobiła reżyserka, sami może podjudzali ich przeciwko sobie, ale w pewnych momentach mogli np. od razu włączać uczestnikom nagrania, pokazując prawdę, jak było, kto na kogo co powiedział - w wyjątkowych sytuacjach, jak już faktycznie robi się nieprzyjemnie i w pewien sposób pomóc tym słabszym. Albo znaleźć inne rozwiązanie. No nie wiem. Z sezonu na sezon jest gorzej.

[czekooczekolada]

Mallu też się wypowiadała, że grała w szpitalu i jeszcze jakimś tam innym podobnym gniocie

[Ellen_Ripley]

Obejrzałam końcówkę finału. Cieszę się z tego, że wygrał Jacek. Bo tylko dzięki niemu para, którą stworzył z Kori weszła do finału i wygrała w głosowaniu uczestników. Zadecydowało oczywiście i to, że Roch miał sporo za uszami. Kori nie oceniam jakoś bardzo surowo, ale dotrzymywanie słowa nie jest jej mocną stroną. Natomiast mimo wszystko wierzę w to, że może jej się z Jackiem ułożyć. Fajny z niego chłopak. Niech mu się wiedzie.

[pseudofeministka]

Napisane przez aga024

Zastanawiam się, jak oni dobierają uczestników. Domyślam się, że głównie chodzi o przyciągnięcie publiczności, ale branie do programu rodzinę pracowników TVN (Roch) wygląda podejrzanie. Jeśli mają wcześniej jakieś testy psychologiczne, to jakim cudem tam jest tyle toksycznych osób? Kto wymyślił przywracanie uczestników, a potem pół programu, jak nie lepiej, jest o obecnych "graczach", którzy czekają na powroty do starych par. Rozumiem pierwszy taki sezon, gdzie ta zagrywka była zaskoczeniem, ale kolejny raz? Powinni dawać większe przywileje dla nowych osób, bo stare czują się zbyt pewnie, mają już pewne sojusze itd. Dlaczego jest tyle konkurencji, gdzie sami muszą wybrać, która para np. nie ma szans na relację po programie i tym samym ją wyeliminować (nie mówię o tygodniu finałowym). Przez to wszystko nie ma takiego knucia, kombinowania, spisków, bo tych kilka par czuje się zbyt pewnie.

O, jeszcze hit: rozmowa Rocha z kimś tam o finale i Roch coś w stylu: dla mnie nie jest ważny finał, 100 tys zarobię już chwilę po programie. No spoko, to po co tam poszedł?
Wiem, że to moje opinie, ale więcej emocji byłoby, gdyby wzięli zwykłych Kowalskich z ulicy i im zaproponowali udział. Chcą mieć "ładnych" ludzi, ale takich też pełno, niekoniecznie bogatych/popularnych i zrobionych. A tacy normalni mieliby większe parcie na wygraną i byłoby po prostu ciekawiej.
Jeszcze przyzwalanie na znęcanie psychiczne, w tym sezonie padło na Łucję. Dużo pewnie zrobiła reżyserka, sami może podjudzali ich przeciwko sobie, ale w pewnych momentach mogli np. od razu włączać uczestnikom nagrania, pokazując prawdę, jak było, kto na kogo co powiedział - w wyjątkowych sytuacjach, jak już faktycznie robi się nieprzyjemnie i w pewien sposób pomóc tym słabszym. Albo znaleźć inne rozwiązanie. No nie wiem. Z sezonu na sezon jest gorzej.

No pewnie dla Rocha najwazniejsze bylo to, zeby sie pokac i zeby byl rozglos. Juz zawsze bedzie finalista programu

Jezeli tam sa jakies powiazania rodzinne z TVNem, to wcale by mnie nie zdziwilo, gdyby sie okazalo, ze Roch to jakis aktor, poszedl do programu tylko po to by namieszac. Ogolnie tez ma jakies oswiadczenie wydac i przyznal sie do intryg i manipulacji wprogramie , a zaraz po programie przestal odzywac sie do Justyny. wiec moze powie, ze byl podstawiony

Dziwi mnie tez to, ze uczestnicy czekaja az przywroca innego starego uczestnika. Uwazam, ze kto nie mial szans na relacje, powinien odpasc. A wlasnie dziwne jest to, ze oni w miedzyczasie z kims sie tam paruja, a pozniej przywracaja im :P I tez uwazam, ze o odpadaniu par czy o finale powinni zdecydowac widzowie, a czasami miedzy soba. A tak to rzeczywiscie w nieskonczonosc mozna chronic uczestnika z jakimis powiazaniami.

[Cersa]

Ależ wy jesteście naiwni. Narcyz psychopata, a nie żaden aktor.
Tu nie chodzi tylko o bullying Łucji i jak ją razem z grupą traktował - pewien schemat był w pewnym stopniu powielany z każdą partnerką.

Zdobywanie, bajerowanie, obojętność, a po pierwszych słowach krytyki przytyki słowne i poniżanie.

[żurawinka]

Mi na początku Roch wydawał się spoko gościem dojrzałym jak na swoje lata, ale z czasem wyszło szydło z worka. Skupienie na sobie, przypochlebianie się żeby zdobyć sympatię uczestników ( niektorzy go przejrzeli). Gdyby Justyna tak go nie podsumowywała - nie dziwne jak sie czuje narcyza - to pewnie by wygrał.
Kori pokazała swoją twarz z każdej fałszywej strony, manipulantka i taka wiecznie niezdecydowana dzidzia piernik, byłam w szoku że tylu hotelowiczów ją wybiera, chyba wiedziała co powiedzieć przy kimś a co umiejętnie za plecami. Jacek pomógł jej dojść do finału, był uroczy i naiwny, nie rzuciła kulą chyba tylko dlatego że wylałby jej się na głowę hejt(?)

Krzysiek - te jego żarty, mam ciary żenady, facet w wieku 50 lat będzie w stylu żenującego wuja na weselach co to zawsze wstyd robi... Nie wiem,ale dla mnie był dziwny delikatnie ujmując ( wiem że każdy jest dziwny na swój sposób ale on był skrzyzowaniem psychologa w programie z creepie uśmiechem i obłędem w oczach)
Tori - sympatyczna dziewczyna ale z blokadami co mnie w sumie nie dziwi i cieszę się że nie było uczestników którzy poszli na całość, widać że dziewczynom z tego pokolenia jest trudno komuś zaufać.
Łucja - ciężko oceniać, ale zachowała się z klasą co do Rocha, do tego co był z Oliwią na końcu zapomniałam imienia, który też słabo się zachował... Dziewczyny były bardziej ogarnięte od facetów mam wrażenie...

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Napisane przez Cersa

Ależ wy jesteście naiwni. Narcyz psychopata, a nie żaden aktor.
Tu nie chodzi tylko o bullying Łucji i jak ją razem z grupą traktował - pewien schemat był w pewnym stopniu powielany z każdą partnerką.

Zdobywanie, bajerowanie, obojętność, a po pierwszych słowach krytyki przytyki słowne i poniżanie.

Zachowanie w stosunku do Justyny że niby żartuje że mógłby z Kori i co tam się nocą działo między nimi... widać że miał duży problem jeśli dziewczyna go "przejrzała" na poczatku, próbował ja zwalczać, zdominować i robił to "inteligentnie"ale było to pasywno agresywne.

[pseudofeministka]

Napisane przez Cersa

Ależ wy jesteście naiwni. Narcyz psychopata, a nie żaden aktor.
Tu nie chodzi tylko o bullying Łucji i jak ją razem z grupą traktował - pewien schemat był w pewnym stopniu powielany z każdą partnerką.

Zdobywanie, bajerowanie, obojętność, a po pierwszych słowach krytyki przytyki słowne i poniżanie.

A ja Tobie radze czytac ze zrozumieniem, zanim zaczniesz obrazac innych uzytkownikow. Wyrazilam swoje przypuszczenie, a nie stwierdzenie, wiec nie zycze sobie takich komentarzy.