Brak higieny u chłopaka? Czy moje wymysły?

[Kaviaa]

x

[Kaviaa]

x

[zamyslonaa]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89422470]ja niestety znam, bo mialam babcie, ktora byla na bakier z higiena i chyba przez 15lat nosila ten sam nieprany, przepocony nylonowy fartuch do prac domowych[/QUOTE]

I nie ma takiego zapachu po np.całym dniu intensywnym bez antyperspirantu?

Ja mam lekkiego świra na punkcie higieny, ale nie pod kątem np.nie mogę się pobrudzić (mam taką robotę, że byłoby to niemożliwe), ale muszę wziąć prysznic co najmniej 2 razy dziennie + po wysiłku fizycznym, pracy, czy nawet łażeniu po upale.
Dostałabym świra bez tego.

[cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89422238] Akcja, że facet zakłada gacie na ospermionego penisa i chodzi tak do końca dnia - fuj.

[/QUOTE]

Połykać można, ale jak zostaje na penisie przez kilka godzin, to już fuj

[zamyslonaa]

[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89422491]Połykać można, ale jak zostaje na penisie przez kilka godzin, to już fuj [/QUOTE]

No po seksie oralnym to w sumie nie trzeba jakoś szybko myć penisa :P
Jeżeli chodzi o kobiety, to też zależy, czy seks był z prezerwatywą czy bez i gdzie był finisz. Przecież ta sperma normalnie wycieka przez jakiś tam czas, przynajmniej ja tak mam. No i przecież nawet jeśli się nie jest w domu, to ja sobie nie wyobrażam nie zmienić majtek i nie zmyć /choćby wytrzeć chusteczkami/ tej spermy zmieszanej z wydzieliną.
No niehigieniczne.

[Ciastko_Pomaranczowe]

Napisane przez Kaviaa

No ogolnie to chce z nim o tym porozmawiac, dlaczego nie uzywa nic do pach, ale nie wiem jak zaczac zeby nie zrobilo mu sie przykro. Mysle, ze nie kazdy bylby zadowolony jak ktos by mu powiedzial 'smierdzi od ciebie co z tym zrobisz'?

Jakies sugestie jak to zaczac?

Napisałam Ci moją sugestię troszkę wcześniej, wersję jakbyś nie chciała mówić wprost. Być może nie zauważyłaś, być może Ci nie podpasowała. Jeśli to pierwsze to daje znać, chociaż wg mnie problem ciuchów jest bardziej palący, ale tu nie umiem wymyślić nic 'nie wprost' niestety.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez Kaviaa

No raczej musze, bo niektorzy sugerowali ze wymamam od swojego faceta zeby caly czas pachnial fiolkami i ze generalnie jego pot mnie brzydzi.

Na prawie każdy wątku zawsze znajdziesz głupie wypowiedzi, to przecież Wizaż, olej

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89422462]Przede wszystkim ubranie złej jakości. Mało kto będzie ładnie pachniał po całym dniu w koszulce 100 % poliester.[/QUOTE]

Słuszna uwaga, czasami nawet mimo użycia anty po kilku h w nieodpowiedniej koszulce się śmierdzi

Napisane przez Kaviaa

Cos tam sprzata i czesto zamiata i myje podlogi. Naczynia nie zalegaja w zlewie dluzej niz kilka h, ale ogolnie jest troche balaganiarzem. Ma bardzo duzo wyjetych i niepochowanych rzeczy, ktore leza na kanapie, podlodze, stole. Mowi, ze nie ma gdzie ich pochowac, ale wystarczylo by je chociaz ulozyc. Czesto sie potykam o rozne przedmioty.
mysle, ze wyniosl to z domu bo w jego domu rodzinym tez jest bardzo duzo niepochowanych rzeczy lezacych luzem.
Ale w mieszkaniu u niego nie smierdzi i toaleta jest czysta.

No, czyli ogólnie jest trochę syfiarzem i bałaganiarzem. Z takiego czyściocha nie zrobisz, nie długotrwale.

[1=cb0d8ace8e3f55c20d68522 71041c68dd40c3dc3_65540ac 21a6bc;89422491]Połykać można, ale jak zostaje na penisie przez kilka godzin, to już fuj [/QUOTE]

Na takiej samej zasadzie jak całować się z osobą kilka h po umyciu zębów można bez problemu, ale dzień czy parę już chyba nie. Albo jak uprawiać seks oralny niedługo po wymyciu można, cały dzień po już raczej nie

Dbanie o higienę miejsc intymnych, niezależnie od płci, jasno przekłada się na zapobieganie infekcjom, a więc i późniejszy zapach i komfort. No, szok, że można wymagać by partner o to dbał i regularnie usuwał te naturalne wydzieliny, które są skolonizowane przez bakterie, które z czasem produkują specyficzne związki zapachowe oraz wywołują stan zapalny

[Trzepotka]

Treść usunięta

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89422564]Na prawie każdy wątku zawsze znajdziesz głupie wypowiedzi, to przecież Wizaż, olej



Słuszna uwaga, czasami nawet mimo użycia anty po kilku h w nieodpowiedniej koszulce się śmierdzi



No, czyli ogólnie jest trochę syfiarzem i bałaganiarzem. Z takiego czyściocha nie zrobisz, nie długotrwale.



Na takiej samej zasadzie jak całować się z osobą kilka h po umyciu zębów można bez problemu, ale dzień czy parę już chyba nie. Albo jak uprawiać seks oralny niedługo po wymyciu można, cały dzień po już raczej nie

Dbanie o higienę miejsc intymnych, niezależnie od płci, jasno przekłada się na zapobieganie infekcjom, a więc i późniejszy zapach i komfort. No, szok, że można wymagać by partner o to dbał i regularnie usuwał te naturalne wydzieliny, które są skolonizowane przez bakterie, które z czasem produkują specyficzne związki zapachowe oraz wywołują stan zapalny[/QUOTE]Ależ ja dbam o higienę intymną i nie mam infekcji. Sperma zdrowego partnera nie jest żadnym czynnikiem chorobotwóczym - jak niby ludzie mieliby się rozmnażać? i fajnie prowadzisz dyskusje, że sperma i wydzielina z pochwy, to jak mocz i kał ponawiam pytanie - zmieniasz pościel po każdym seksie? Bo część tych obrzydliwych wydzielin (które połykamy i zlizujemy w łóżku) elegancko sobie ląduje na pościeli po prostu nie rozumiem jak można np. Połknąć spermę lub wziąć penisa, który chwilę wcześniej był w pochwie do ust, ale jednocześnie mieć jakąś obsesję i biec się myć bo FUJ.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[wredna_loszka]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89422631]Ależ ja dbam o higienę intymną i nie mam infekcji. Sperma zdrowego partnera nie jest żadnym czynnikiem chorobotwóczym - jak niby ludzie mieliby się rozmnażać? i fajnie prowadzisz dyskusje, że sperma i wydzielina z pochwy, to jak mocz i kał ponawiam pytanie - zmieniasz pościel po każdym seksie? Bo część tych obrzydliwych wydzielin (które połykamy i zlizujemy w łóżku) elegancko sobie ląduje na pościeli po prostu nie rozumiem jak można np. Połknąć spermę lub wziąć penisa, który chwilę wcześniej był w pochwie do ust, ale jednocześnie mieć jakąś obsesję i biec się myć bo FUJ.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Ale przeszkadza ci to, że ktoś ma takie podejście?
Ja np. tak robię, bo nie lubię plam na bieliźnie. Dodatkowo, jak nie stosuje się gumek, to sperma wypływa, dlatego ja lubię się ogarnąć po. Nie obrzydza mnie to, aczkolwiem mój partner też woli się przemyć po wszystkim. W całym temacie autorki to chyba najmniejsze zmartwienie. Gorzej, że facet w ciągu dnia po prostu śmierdzi.

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Przywołałam mocz i kał oraz płytkę nazębną i lotne związki siarki produkowane przez bakterie kolonizujące jamę ustną w odpowiedzi na Twój argument, że pot i sperma to naturalne wydzieliny, więc jak może to kogoś brzydzić jak nie jest regularnie usuwane i zaczyna wydzielać nieprzyjemny, ale naturalny zapach.

Bakterie obecne w ludzkich wydzielinach już są czynnikiem prozapalnym oraz zapachowym jak zaczynają metabolizować.

Ale po co przeinaczasz moje wypowiedzi? Ja pisałam o wymyciu się, nawet podkreśliłam, że nie robię tego od razu po zakończeniu stosunku, ale oczywiście zgodnie z przewidywaniami trzeba sprowadzić do absurdu, bo ktoś śmie mieć wyższe wymagania higieniczne niż Ty i nie możesz sobie z tym poradzić.

Tak, zmieniam, zwłaszcza latem, wielokrotnie pisałam w wątkach, że bardzo dbam o higienę i czystość

Już to pisałam, ale ok - obrzydliwym nazwałam niezmycie resztek spermy i zanieczyszczeń i założenie na to bielizny i chodzenie tak cały dzień. Nie samą spermę. Taka drobna różnica, udam, że przypadkowo nie zauważyłaś.

Dzięki za taką dyskusję, ale pasuję, cieszę się, że postępujesz zgodnie ze swoimi standardami i dobrałaś się pod tym kątem z partnerem

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

I w sumie tyle w temacie. A męczyć się chyba nie warto, prawda?

[Misia452]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89422094]ale jej chlopak nie myje penisa przed zalozeniem tych majtek



Autorko, wszystko co opisalas dla mnie jest mega oblesne.

Oboje z partnerem podmywamy sie po stosunku, zmieniamy codziennie koszulki i uzywamy dezodorantu - powiedzialabym, ze to minimum dla zdrowia (mycie) i higieny, a nie pedantyzm[/QUOTE]A jaki jest sens podmywać się i zakładać potem te same gacie?
Ja po każdym myciu zmieniam majtki. Umyć się i założyć brudne gacie to dla mnie jakby nie myć się w ogóle.
Mi nie przeszkadza jak facet zakłada te same majtki po seksie. Sama tak robię często. Nawet po każdym stosunku nie lecimy się umyć.


Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89422094]ale jej chlopak nie myje penisa przed zalozeniem tych majtek



Autorko, wszystko co opisalas dla mnie jest mega oblesne.

Oboje z partnerem podmywamy sie po stosunku, zmieniamy codziennie koszulki i uzywamy dezodorantu - powiedzialabym, ze to minimum dla zdrowia (mycie) i higieny, a nie pedantyzm[/QUOTE]A jaki jest sens podmywać się i zakładać potem te same gacie?
Ja po każdym myciu zmieniam majtki. Umyć się i założyć brudne gacie to dla mnie jakby nie myć się w ogóle.
Mi nie przeszkadza jak facet zakłada te same majtki po seksie. Sama tak robię często. Nawet po każdym stosunku nie lecimy się umyć.
Reszta rzeczy by mi przeszkadzała.


Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Napisane przez chwast

Tak czytam i Wy serio uprawiacie seks tylko jeśli macie opcje się po nim umyć? O matulu


Reszta oblecha jeśli chodzi o posta chłopaka z postu.


Sent from my iPhone using Tapatalk

A to swoją drogą
Na początku związku to chyba musielibyśmy się nie kochać,bo w 99% nie mieliśmy później gdzie się umyć

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89422275]Jakiego ospermionego penisa? Dzizas...to co opisujesz, to jest dla mnie czysta abstrakcja. Przecież ta moja wydzielina z pochwy jest tam na co dzień dlaczego miałabym myśleć o niej FUJ muszę się umyć bo wydzielina. To wszystko też jest przecież w łóżku, a zakładam, że nie zmieniasz pościeli po każdym współżyciu? Przyznam, że mnie szokuje takie obrzydzenie normalnymi wydzielinami - jak dla mnie wystarczy się wytrzeć i to wszystko. Już nie wspomnę, że te FUJ wydzieliny oprócz tego, że są na prześcieradle, to są również w ustach.
Serio nie rozumiem co jest obrzydliwego w tym, że mężczyzna po stosunku założy majtki bez mycia. Ja w tym nie widzę absolutnie nic obrzydliwego.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Ja po każdym stosunku idę się wysiusiać. To jest mus dla mnie. Gdzieś czytałam,że tak się powinno robić,ale o myciu po każdym stosunku nigdzie nie pisało.

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89422709]Na Wizażu jak bumerang ciągle wraca temat higieny czy to w postaci mycia się czy mycia włosów, dla kogoś raz na tydzień wystarczy, ktoś myje codziennie i nie wyobraża sobie inaczej. Dobrze o tym wiesz przecież



Przywołałam mocz i kał oraz płytkę nazębną i lotne związki siarki produkowane przez bakterie kolonizujące jamę ustną w odpowiedzi na Twój argument, że pot i sperma to naturalne wydzieliny, więc jak może to kogoś brzydzić jak nie jest regularnie usuwane i zaczyna wydzielać nieprzyjemny, ale naturalny zapach.

Bakterie obecne w ludzkich wydzielinach już są czynnikiem prozapalnym oraz zapachowym jak zaczynają metabolizować.

Ale po co przeinaczasz moje wypowiedzi? Ja pisałam o wymyciu się, nawet podkreśliłam, że nie robię tego od razu po zakończeniu stosunku, ale oczywiście zgodnie z przewidywaniami trzeba sprowadzić do absurdu, bo ktoś śmie mieć wyższe wymagania higieniczne niż Ty i nie możesz sobie z tym poradzić.

Tak, zmieniam, zwłaszcza latem, wielokrotnie pisałam w wątkach, że bardzo dbam o higienę i czystość

Już to pisałam, ale ok - obrzydliwym nazwałam niezmycie resztek spermy i zanieczyszczeń i założenie na to bielizny i chodzenie tak cały dzień. Nie samą spermę. Taka drobna różnica, udam, że przypadkowo nie zauważyłaś.

Dzięki za taką dyskusję, ale pasuję, cieszę się, że postępujesz zgodnie ze swoimi standardami i dobrałaś się pod tym kątem z partnerem[/QUOTE]Ale do jakiego absurdu? Mnie po prostu to dziwi i wygląda mi na jakieś ocd prędzej, bo serio nie rozumiem jak można brać te widzieliny do ust i jednocześnie tak bardzo się ich brzydzić gdy pozostają w znikomej ilości na penisie w majtkach.
Nigdy nie miałam żadnego zapalenia od spermy zdrowego człowieka, przecież ona i tak zostaje w środku, nawet jak się podmyjesz??

Zmieniasz pościel po każdym stosunku...No osobliwe powiem Ci, raczej jakieś nerwicowe więc już nie drążę, ważne, że Twojemu facetowi pasuje.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Zmieniać pościel po każdym stosunku? Wariactwo, chyba że ktoś uprawia seks raz na tydzień/dwa...

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez Misia452

A jaki jest sens podmywać się i zakładać potem te same gacie?
Ja po każdym myciu zmieniam majtki. Umyć się i założyć brudne gacie to dla mnie jakby nie myć się w ogóle.
Mi nie przeszkadza jak facet zakłada te same majtki po seksie. Sama tak robię często. Nawet po każdym stosunku nie lecimy się umyć.


Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

A jaki jest sens podmywać się i zakładać potem te same gacie?
Ja po każdym myciu zmieniam majtki. Umyć się i założyć brudne gacie to dla mnie jakby nie myć się w ogóle.
Mi nie przeszkadza jak facet zakłada te same majtki po seksie. Sama tak robię często. Nawet po każdym stosunku nie lecimy się umyć.
Reszta rzeczy by mi przeszkadzała.


Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

A to swoją drogą
Na początku związku to chyba musielibyśmy się nie kochać,bo w 99% nie mieliśmy później gdzie się umyć

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Ja po każdym stosunku idę się wysiusiać. To jest mus dla mnie. Gdzieś czytałam,że tak się powinno robić,ale o myciu po każdym stosunku nigdzie nie pisało.

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

Tak, siku owszem, też praktykuję. Wybieram się, sikam i starczy. Chyba że faktycznie byłoby dużo tego nasienia lub jakieś inne zabawy jeszcze lub seks w czasie miesiączki, no to wtedy wiadomo, że się podmyję. Przy czym to jest podmycie sromu, a nie prysznic całego ciała.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[zamyslonaa]

Napisane przez Misia452

Zmieniać pościel po każdym stosunku? Wariactwo, chyba że ktoś uprawia seks raz na tydzień/dwa...

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

Kojarzę dziewczynę, która zmienia pościel codziennie. Nieważne, czy ma partnera, czy nie...

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89422745]Ale do jakiego absurdu? Mnie po prostu to dziwi i wygląda mi na jakieś ocd prędzej, bo serio nie rozumiem jak można brać te widzieliny do ust i jednocześnie tak bardzo się ich brzydzić gdy pozostają w znikomej ilości na penisie w majtkach.
Nigdy nie miałam żadnego zapalenia od spermy zdrowego człowieka, przecież ona i tak zostaje w środku, nawet jak się podmyjesz??

Zmieniasz pościel po każdym stosunku...No osobliwe powiem Ci, raczej jakieś nerwicowe więc już nie drążę, ważne, że Twojemu facetowi pasuje.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Do absurdu, że pewnie po zakończeniu seksu od razu staję na baczność i śmigam do kibla. Nie, jasno pisałam, że to tak nie wygląda, więc specjalnie to przekręcasz, bejb.

Dzięki za Twoją opinię, wezmę ją sobie głęboko do serca, ale jednak w temacie diagnozowania OCD czy innej postaci nerwicy bardziej ufam mojemu psychiatrze, który nigdy mi takiej diagnozy nie postawił.

Aczkolwiek przyznam Ci rację, że jak czytam to forum to wnioskuję po wielu wątkach, że mam bardzo wysoki standard higieny na tle innych osób. Nie mam z tym problemu, więc nie czuję potrzeby tego zmieniać

Napisane przez Misia452

Zmieniać pościel po każdym stosunku? Wariactwo, chyba że ktoś uprawia seks raz na tydzień/dwa...

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

Zmieniasz pościel raz na 2 tygodnie?

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89422631]Ależ ja dbam o higienę intymną i nie mam infekcji. Sperma zdrowego partnera nie jest żadnym czynnikiem chorobotwóczym - jak niby ludzie mieliby się rozmnażać? i fajnie prowadzisz dyskusje, że sperma i wydzielina z pochwy, to jak mocz i kał ponawiam pytanie - zmieniasz pościel po każdym seksie? Bo część tych obrzydliwych wydzielin (które połykamy i zlizujemy w łóżku) elegancko sobie ląduje na pościeli po prostu nie rozumiem jak można np. Połknąć spermę lub wziąć penisa, który chwilę wcześniej był w pochwie do ust, ale jednocześnie mieć jakąś obsesję i biec się myć bo FUJ.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Wiesz, fajnie, że nie masz infekcji, ale to nie jest zasada. Faktem jest, że mycie się jest w kategorii "zalecane", aby usunąć drobnoustroje. Tak mówią lekarze - higiena po stosunku w google wystarczy wpisać. Tak samo wskazane jest obmycie penisa.

Napisane przez zamyslonaa

Kojarzę dziewczynę, która zmienia pościel codziennie. Nieważne, czy ma partnera, czy nie...

Zwariowałabym.

[zamyslonaa]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89422777]


Zwariowałabym.[/QUOTE]

Ja zmieniam raz w tygodniu. Przeciez idę spac po kapieli.. ale ona twierdzila, że to syfiarstwo i brak higieny z mojej strony.
Z drugiej strony - ta laska nie pracuje i nie ma dzieci ani zwierzat /ja nie mam dzieci, ale mam prace i zwierzaki/, wiec w sumie ma fuuuuuull czasu, żeby go poświęcić dbaniu o dom. Nie wiem, jak miałoby to wyglądać u mnie - codziennie rano po wstaniu pościel zmieniana i pralka? Znienawidziłabym każdy poranek...

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Ja zmieniam pościel raz na dwa tygodnie. Jakim cudem ja w ogóle jeszcze żyję i mam się dobrze, to nie wiem. Nie mogłabym żyć z kimś, kto ma fisia na punkcie idealnej czystości i wszędzie widzi bakterie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89422749]Tak, siku owszem, też praktykuję. Wybieram się, sikam i starczy. Chyba że faktycznie byłoby dużo tego nasienia lub jakieś inne zabawy jeszcze lub seks w czasie miesiączki, no to wtedy wiadomo, że się podmyję. Przy czym to jest podmycie sromu, a nie prysznic całego ciała.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No tak, ja po takich "większych" akcjach idę pod prysznic po prostu,ale tak normalnie nie.

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez zamyslonaa

Kojarzę dziewczynę, która zmienia pościel codziennie. Nieważne, czy ma partnera, czy nie...

Dla mnie to chore. Ja zmieniać pościel co 2 tygodnie, wyjątkowo co 1,5 tygodnia


Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89422787]Ja zmieniam pościel raz na dwa tygodnie. Jakim cudem ja w ogóle jeszcze żyję i mam się dobrze, to nie wiem. Nie mogłabym żyć z kimś, kto ma fisia na punkcie idealnej czystości i wszędzie widzi bakterie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Haha o tak
Zmieniam co 2 tygodnie, chyba że widzę że jakoś bardzo się ubrudzi no wiadomo że zmienię.
Teraz nie jem w łóżku i nie pije, kąpię się przed położeniem się spać, mam narzute na łóżku,więc nie widzę potrzeby zmieniać częściej.

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89422773]Do absurdu, że pewnie po zakończeniu seksu od razu staję na baczność i śmigam do kibla. Nie, jasno pisałam, że to tak nie wygląda, więc specjalnie to przekręcasz, bejb.



Dzięki za Twoją opinię, wezmę ją sobie głęboko do serca, ale jednak w temacie diagnozowania OCD czy innej postaci nerwicy bardziej ufam mojemu psychiatrze, który nigdy mi takiej diagnozy nie postawił.



Aczkolwiek przyznam Ci rację, że jak czytam to forum to wnioskuję po wielu wątkach, że mam bardzo wysoki standard higieny na tle innych osób. Nie mam z tym problemu, więc nie czuję potrzeby tego zmieniać







Zmieniasz pościel raz na 2 tygodnie?[/QUOTE]Tak

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

[zamyslonaa]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89422787]Ja zmieniam pościel raz na dwa tygodnie. Jakim cudem ja w ogóle jeszcze żyję i mam się dobrze, to nie wiem. Nie mogłabym żyć z kimś, kto ma fisia na punkcie idealnej czystości i wszędzie widzi bakterie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Gdybyśmy nie mieli full zwierząt, to pewnie też zmieniałabym raz na 2 tygodnie

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89422773]Do absurdu, że pewnie po zakończeniu seksu od razu staję na baczność i śmigam do kibla. Nie, jasno pisałam, że to tak nie wygląda, więc specjalnie to przekręcasz, bejb.



Dzięki za Twoją opinię, wezmę ją sobie głęboko do serca, ale jednak w temacie diagnozowania OCD czy innej postaci nerwicy bardziej ufam mojemu psychiatrze, który nigdy mi takiej diagnozy nie postawił.



Aczkolwiek przyznam Ci rację, że jak czytam to forum to wnioskuję po wielu wątkach, że mam bardzo wysoki standard higieny na tle innych osób. Nie mam z tym problemu, więc nie czuję potrzeby tego zmieniać







Zmieniasz pościel raz na 2 tygodnie?[/QUOTE]Tak, zmieniam pościel tak co 2 tygodnie, latem częściej. Większość znanych mi osób stosuje taka częstotliwość. Myślę, masz wyjątkowe standardy higieniczne, ja swoje bym określiła jako wysokie. Dla mnie jak ktoś wszędzie widzi infekcje, bakterie plus zmienia pościel codziennie, no to już jednak jakieś zaburzenie, ale skoro twierdzisz, że Twój psychiatra nie...

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Aż z ciekawości przejrzałam kilka linków i oczywiście siku jak najbardziej natomiast myć się można, ale na pewno nie jest to jakieś zalecenie na mur beton. Wytarcie się i oddanie moczu jest wystarczające. Nie wiem gdzie tu jest pole do rozwoju infekcji? Ze zdrowej własnej widzieliny i spermy, która i tak zostaje w środku, a myje się przecież tylko srom? No chyba, że ktoś się płucze w środku, ale to jest wręcz zakazana praktyka i pod żadnym pozorem nie powinno się tego robić. Pochwa jest organem, który oczyszcza się sam.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89422813]Tak, zmieniam pościel tak co 2 tygodnie, latem częściej. Większość znanych mi osób stosuje taka częstotliwość. Myślę, masz wyjątkowe standardy higieniczne, ja swoje bym określiła jako wysokie. Dla mnie jak ktoś wszędzie widzi infekcje, bakterie plus zmienia pościel codziennie, no to już jednak jakieś zaburzenie, ale skoro twierdzisz, że Twój psychiatra nie...

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Jak już pisałam - dzięki za Twoją opinię, cieszę się, że mimo że nikt nie pytał, postanowiłaś ją mi wystawić

Poza tym nie pisałam, że zmieniam pościel codziennie, nie wiem skąd to założenie, podobnie jak to, że wszędzie widzę bakterie. Po raz kolejny specjalnie sprowadzasz wszystko do absurdu i przekręcasz moje słowa, a do tego bezpodstawnie, nie wiem, czemu próbujesz wystawić diagnozę zaburzenia. Daj se siana

[PumpkinEyes]

Nie widzę nic nienormalnego w zmienianiu pościeli raz w tygodniu czy podmywaniu się po stosunku. Tak samo jak nie widzę w tym, że ktoś robi to rzadziej. Nie wiem po co te złośliwości i przytyki o psychiatrach, albo że jak ktoś podmywa się po stosunku to nie uprawia seksu spontanicznie i w ogóle jego całe życie seksualne pewnie leży i kwiczy.

Niech każdy żyje jak chce i dobiera sobie partnerów pasujących do siebie. Takie licytacje i insynuowanie innym ludziom zaburzeń są żenujące.

[Natalie_Alex]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89422288]Ja zazwyczaj swetrów nie piorę po każdym użyciu, bo przecież to niszczy tkaninę. I jak zakładam następnym razem to jedyne czym pachną moje ciuchy to perfumy.
Myje się codziennie, używam antyperspirantu, lubię dobre perfumy więc i ciuchy mi pachną.
Koszulki, bluzki piorę za każdym razem, spodnie zależy jakie. Piżamę zmieniam codziennie, bo lubię taką świeżutką. Na zdrowie intymne nie narzekam, zapach intymny mam neutralny więc zakładam, że wszystko ok mimo barbarzyńskiego niemycia się po każdym stosunku i kontakcie z FUJ wydzielinami.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Swetry po jednym założeniu?! Ja mam tylko wełniane i kaszmirowe swetry. Gdybym prała je po jednym założeniu, to nie nadawałyby się do niczego. Mam jeden gruby wełniany kardigan od roku, miałam go na sobie kilkanaście razy i jeszcze go nie prałam, bo nie ma takiej potrzeby. Niektóre ubrania bardzo zle znoszą pranie, dlatego się oddaje rzeczy do dry cleaning jak sa na nich jakieś plamy, a nie powinno się ich prać.

I też pamiętam ten odcinek SATC z Mirandą

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89422824]Jak już pisałam - dzięki za Twoją opinię, cieszę się, że mimo że nikt nie pytał, postanowiłaś ją mi wystawić



Poza tym nie pisałam, że zmieniam pościel codziennie, nie wiem skąd to założenie, podobnie jak to, że wszędzie widzę bakterie. Po raz kolejny specjalnie sprowadzasz wszystko do absurdu i przekręcasz moje słowa, a do tego bezpodstawnie, nie wiem, czemu próbujesz wystawić diagnozę zaburzenia. Daj se siana[/QUOTE]Ja nie sprowadzam dyskusji do absurdu, Ty zaczęłaś pisać o kale, moczu i płytce nazębnej jakby to był jakiś standardowy element w łóżku. No to jest dyskusja na forum internetowym - wypisałaś elaborat o tym jakie to fuj, obrzydliwe I obleśne więc skomentowałam Twoją wypowiedź. Nie wiem dlaczego się tak unosisz?

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez PumpkinEyes

Nie widzę nic nienormalnego w zmienianiu pościeli raz w tygodniu czy podmywaniu się po stosunku. Tak samo jak nie widzę w tym, że ktoś robi to rzadziej. Nie wiem po co te złośliwości i przytyki o psychiatrach, albo że jak ktoś podmywa się po stosunku to nie uprawia seksu spontanicznie i w ogóle jego całe życie seksualne pewnie leży i kwiczy.



Niech każdy żyje jak chce i dobiera sobie partnerów pasujących do siebie. Takie licytacje i insynuowanie innym ludziom zaburzeń są żenujące.

Przecież to koleżanka Kasia napisała o swoim psychiatrze

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Napisane przez Natalie_Alex

Swetry po jednym założeniu?! Ja mam tylko wełniane i kaszmirowe swetry. Gdybym prała je po jednym założeniu, to nie nadawałyby się do niczego. Mam jeden gruby wełniany kardigan od roku, miałam go na sobie kilkanaście razy i jeszcze go nie prałam, bo nie ma takiej potrzeby. Niektóre ubrania bardzo zle znoszą pranie, dlatego się oddaje rzeczy do dry cleaning jak sa na nich jakieś plamy, a nie powinno się ich prać.



I też pamiętam ten odcinek SATC z Mirandą

No ja też nie piorę swetrów po jednym założeniu. Aczkolwiek mam jedną taką wizskozowo-poliamidową swetrową sukienkę i po całym dniu noszenia jest taka jakąś powyciągana wiec musze ja wyprać.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89422842]Ja nie sprowadzam dyskusji do absurdu, Ty zaczęłaś pisać o kale, moczu i płytce nazębnej jakby to był jakiś standardowy element w łóżku. No to jest dyskusja na forum internetowym - wypisałaś elaborat o tym jakie to fuj, obrzydliwe I obleśne więc skomentowałam Twoją wypowiedź. Nie wiem dlaczego się tak unosisz? [/QUOTE]

Ja się unoszę? To Ty mi zarzucasz zaburzenia psychiczne na podstawie postu na forum i wkładasz w usta rzeczy, których nie pisałam. Chyba trochę się zagalopowałaś