Dlaczego kobiety trenują w domu?

[GreatOne]

Dobry wieczór.
Pytanie głównie do kobiet ktore trenuja w domu pod katem poprawy sylwetki.
Robię analize kobiecego rynku treningowe, pod kątem wprowadzenia nowego produktu na rynek do treningów domowych.

Jakie sa wasze realne cele treningow domowych? Schudniecie, poprawa danej partii ciała, modelowanie sylwetki?
Dlaczego tak wiele kobiet, decyduje się na treningi domowe, skoro ćwicząc na siłowni, mogą osiągnąć szybciej wymarzony rezultat? Chciałbym to zrozumieć.
Czy tutaj chodzi tylko o czas, czy o coś więcej?
Jestem ciekaw waszych opinii na ten temat.
Pozdrawiam

[5anowI]

Ja akurat jestem osobą, która ćwiczy w domu. Pierwszym powodem są małe dzieci, w większości czasu jestem z nimi sama i nie mam możliwości korzystania z siłowni regularnie. Drugim powodem jest komfort, od zawsze czy to w pracy czy czymkolwiek innym wolę robić coś sama. Czułabym się źle w większej grupie. Po trzecie mam możliwości we własnym domu, miejsce i sprzęt, więc nie widzę potrzeby korzystania z siłowni. I ostatni powód : szkoda mi kasy

[Pani_Robot]

Napisane przez GreatOne

Dobry wieczór.
Pytanie głównie do kobiet ktore trenuja w domu pod katem poprawy sylwetki.
Robię analize kobiecego rynku treningowe, pod kątem wprowadzenia nowego produktu na rynek do treningów domowych.

Jakie sa wasze realne cele treningow domowych? Schudniecie, poprawa danej partii ciała, modelowanie sylwetki?
Dlaczego tak wiele kobiet, decyduje się na treningi domowe, skoro ćwicząc na siłowni, mogą osiągnąć szybciej wymarzony rezultat? Chciałbym to zrozumieć.
Czy tutaj chodzi tylko o czas, czy o coś więcej?
Jestem ciekaw waszych opinii na ten temat.
Pozdrawiam

Ja miałam problem z panami, którzy bardzo chcieli mi pokazać, że źle ćwicze i skorygować, zagadać, dotknąć pleców. Takimi typowymi koksami. Poza tym wielu mężczyzn strasznie tam śmierdzi, a urządzenia są po nich mokre od potu.

[kaledonia]

Dlaczego ?
Bo mają taką ochotę
Bo nie muszą opłacać karnetów, kupować specjalnych ubrań na trening
Bo robią to kiedy chcą i jak chcą
Bo wszystko jest pokazane za darmo online
Bo nie mają ochoty kupować nowych produktów do treningu

[MaggyGaggy]

Ćwiczenia w domu mają same plusy:
+nie tracę czasu na dojazd
+nie tracę czasu ani energii na myślenie że muszę wziąć ręcznik, żel pod prysznic, często szampon, tachać tego wszystkiego w torbie treningowej na siłownię
+niektórzy stali bywalcy siłowni są po prostu nie do zniesienia. Jakieś głupie teksty, podejście w stylu 'let me explain', smród męskiego potu, często przeklinanie, słyszałam też bardzo chamskie obgadywanki kobiet które przychodzą na siłownię
+nienawidzę muzyki jaką puszcza się na siłowniach
+nie zależy mi na jakichś spektakularnych efektach więc nie potrzebuję maszyn jakie są na siłowni, wystarczą mi gumy oporowe i hantle o wadze między 2 - 20 kg

Brrrr, w życiu bym nie poszła już na siłownię. Na samą myśl mi się odechciewa ćwiczyć. Zupełnie wystarczą mi treningi z Agatą Zając z YT, często robię też pilates i jogę. Joga jest codziennie, trening z obciążeniem 3-4 razy w tygodniu.

[Agaciok xD]

Ja ćwiczę w domu, bo nie wiem jak używać maszyn na siłowni nawet z konkretnie ułożonym planem, po prostu się jakoś wstydzę tego, że będę łazić 10 godzin po tej siłowni i szukać tych maszyn do każdego ćwiczenia. Jeśli na siłowni to tylko zajęcia grupowe.
Chętnie bym to zmieniła, ale za bardzo nie mam z kim pójść, żeby mi pokazał

[Eveen]

Wstydzę się iść na siłownie, bo są inny i ja z moim niefit ciałem czuję się wyśmiewana (trauma po słyszeniu dziewczyn na temat moich leggingsów została).

Jeżeli chodzę gdziekolwiek na ćwiczenia to ja jogę gdzie są ludzie z różnymi typami ciała, jest otwarta grupa i głowa.

Plusem ćwiczeń w domu jest to, że jestem na miejscu Nie trace czasu na dojazdy, mam łazienkę gdzie czuję się swobodnie myjąc, nie płacę dodatkowych kosztów prócz tego co sama zakupiłam do ćwiczeń w domu.

MUZYKA NA SIŁOWNI
Osobiście nie lubię ćwiczyć z muzyką przez co nakładałam słuchawki by wyciszyć łubudubu łżyżyyyył techno techno z siłowni. Autentycznie gdy rośnie mi tętno i ciśnienie (jestem niskociśnieniowcem) w czasie ćwiczeń to muzyka rozsadza mi głowę.

[Ashia]

Wypowiem sie, poniewaz mimo, iz chodze na zajecia na silowni, lub sama sobie organizuje trening cwicze rowniez w domu. Po urodzeniu dzieci cwiczylam w domu 5 lat, aerobik i pilates glownie, co pozwolilo mi pozbyc sie wagi po ciazy, wymodelowac cialo i czuc sie fajnie. Potem zapisalam sie na silownie, mialam trenerke i jadlospis, ale po pol roku musialam zrezygnowac z powodu pracy i godzin, ktore mi totalnie nie pasowaly i znowu wrocilam do treningow dodmowych. Bardzo lubie te domowe cwiczenia .
Dzieki koreanskiej zumbie zgubilam pare kilo i kilka centymetrow, teraz znow wrocilam na silownie , ale glownie na pilates i aerobik. W domu rowniez cwicze, najbardziej cenie sobie ten luz, cwicze kiedy chce, nie marnuje czasu na dojazd itp, a efekty ... generalnie takie same, na szczescie nie mam problemow z mobilizacja jeszcze , bo to chyba najtrudniej sobie wypracowac. Jesli chodzi o cele, to glownie modelowanie sylwetki

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

W domu jest taniej.
Zalozenie, ze na siłowni "bedzie szybciej" jest blędne. Jesli ktos juz wie jak cwiczyc i ma w domu cięzary, to nie widzę roznicy.
Moim celem jest zwiększenie masy mięsniowej.

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Napisane przez MaggyGaggy

+nie zależy mi na jakichś spektakularnych efektach więc nie potrzebuję maszyn jakie są na siłowni, wystarczą mi gumy oporowe i hantle o wadze między 2 - 20 kg

Wolne cięzary daja zreszta lepsze efekty, niz maszyny.

[magbeth]

Cwicze w domu:
a) kiedy nie mam czasu jechać na siłownię
b) kiedy mam ochotę na jakieś dodatkowe, krótsze aktywności, np.rozciaganie do szpagatu czy krótki trening siłowy, wzmocnienie pleców, brzucha etc.
c) kiedy jest czas na jogę, bo uwielbiam praktykować samodzielnie
d) kiedy mam dość ludzi, ciało roznosi mim potrzeba ruchu a na zewnątrz jest, nie wiem, trąba powietrzna.