Czy to naprawdę było obraźliwe?

[natallka00]

Pytam o to tutaj bo mnie nie znacie i pewnie powiecie szczerze. W tym roku zaczęłam liceum. W tamtym tygodniu w ramach poznawania sie klasa wymyslila ze pozadajemy sobie pytania na grupie klasowej na messengerze. Typu "czy masz zwierze w domu" "skąd pochodzisz" "ulubione jedzenie" i tym podobne. No i niby wszystko było ok, ja tez sie udzielalam. W któryms momencie jedna dziewczyna zadała pytanie "czy oglądacie anime". No i ja odpowiedziałam że "kiedyś próbowałam, ale za bardzo drażnią mnie te ich głosiki i nie dałam rady." miałam tu na myśli ten przesłodzony głos w anime a nie ten język. No i strasznie tym zdenerwowałam pewna grupe dziewczyn.

"nie ma co się chwalić ze jest sie rasistka "

"a nas ty drażnisz, no popatrz"

"rasistka"

"warto myslec zanim sie cos napisze"

"to sie nazywa nietolerancja narodowości"

Nie pomoglo to ze odpowiedziałam im wyraźnie, że mi nie chodzi o język, tylko o te specyficzne głosy w anime. Dużo osób się za mną wstawiło ale one nie zmienily zdania. Zjechały mnie równo. Od tej pory wyraznie pokazuja swoja niechec do mnie. Jak ide to szepcza cos, pokazuja na mnie palcami i sie patrza jakby mi mialy tętnice przegryźć. O ile na początku byłam pewna że nic złego nie zrobiłam to teraz już nie jestem. Im więcej o tym myślę tym bardziej mi się wydaje że zawiniłam. Nie śmiejcie się ze mnie ze tak to przeżywam, po prostu będę musiała przeżyć z nimi tyle czasu. Napiszcie szczerze, co sadzicie o całej tej sytuacji. Moje kumpele uważają ze nic złego nie powiedziałam ale one mogą być nieobiektywne.

[Takajedna88r]

Napisane przez natallka00

Pytam o to tutaj bo mnie nie znacie i pewnie powiecie szczerze. W tym roku zaczęłam liceum. W tamtym tygodniu w ramach poznawania sie klasa wymyslila ze pozadajemy sobie pytania na grupie klasowej na messengerze. Typu "czy masz zwierze w domu" "skąd pochodzisz" "ulubione jedzenie" i tym podobne. No i niby wszystko było ok, ja tez sie udzielalam. W któryms momencie jedna dziewczyna zadała pytanie "czy oglądacie anime". No i ja odpowiedziałam że "kiedyś próbowałam, ale za bardzo drażnią mnie te ich głosiki i nie dałam rady." miałam tu na myśli ten przesłodzony głos w anime a nie ten język. No i strasznie tym zdenerwowałam pewna grupe dziewczyn.

"nie ma co się chwalić ze jest sie rasistka "

"a nas ty drażnisz, no popatrz"

"rasistka"

"warto myslec zanim sie cos napisze"

"to sie nazywa nietolerancja narodowości"

Nie pomoglo to ze odpowiedziałam im wyraźnie, że mi nie chodzi o język, tylko o te specyficzne głosy w anime. Dużo osób się za mną wstawiło ale one nie zmienily zdania. Zjechały mnie równo. Od tej pory wyraznie pokazuja swoja niechec do mnie. Jak ide to szepcza cos, pokazuja na mnie palcami i sie patrza jakby mi mialy tętnice przegryźć. O ile na początku byłam pewna że nic złego nie zrobiłam to teraz już nie jestem. Im więcej o tym myślę tym bardziej mi się wydaje że zawiniłam. Nie śmiejcie się ze mnie ze tak to przeżywam, po prostu będę musiała przeżyć z nimi tyle czasu. Napiszcie szczerze, co sadzicie o całej tej sytuacji. Moje kumpele uważają ze nic złego nie powiedziałam ale one mogą być nieobiektywne.

Nie zrobiłaś nic złego. Szczególnie, że jeszcze dokładnie doprecyzowalas w cyzm rzecz.

Ja nie oglądam no francuskich filmów bo naprawdę nie lubię brzmienia języka francuskiego. Drażni mnie on, nie lubię fo słuchać, nawet w tle.

Nie sądzę, by to czyniło ze mnie rasistkę.

Więc w takiej sytuacji jak Twoja to już w ogóle łaskom palma odbiła.

Masz sensownych ludzi po swojej stronie, olej je. Na takich pieniaczy ignorancja działa najlepiej.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Takajedna88r]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Nie ma też sensu walczyć o akceptację wśród osób, które mają zerową tolerancję dla poglądów i upodobań innych niż ich własne.

Więc po prostu staraj się nie przejmować i ignorować to. Jeśli zobaczą, że Cię to nie rusza to szybciej ci odpuszcza dogryzanie.

[lakier_do_paznokci]

W sumie pytanie brzmiało "czy ktoś ogląda anime" więc logicznym było,że zadała je fanka tego. Z jej pytania mozna wywnioskować, że po prostu chciala wiedzieć czy jest ktos u was w klasie ktoś z kim jeszcze może dzielić pasję, a Ty jak Filip z konopii wyjechalaś, że nie lubisz bo... 🤪 zamiast olać pytanie, bo nie Twój temat i tyle. Z drugiej strony dziewczyny zachowują sie bardzo dziecinnie, ale jeszcze można to zrzucić na karb wieku. To co możesz zrobić to porozmawiać z dziewczyną od pytania i powiedzieć, że "jeśli Cię to uraziło to przepraszam nie miałam na myśli, aby obrazić Ciebie i Twoje zainteresowania po prostu wyraziłam swoje zdanie, zgoda?" I tyle poda rękę to poda nie to świadczy o niej, ale Ty masz czyste sumienie i już

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bezimienny_ko]

pytanie brzmiało "czy oglądacie" a nie "czy jest tu ktoś, kto ogląda" więc jak najbardziej miałaś prawo się wypowiedzieć. A co do meritum, to pańcie są nieźle przewrażliwione. Gdybyś napisała że jakaś narodowość cie drażni to byłby rasizm, ale tak?

[goslawka]

Olej sprawę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarna2000]

Boże, ale laski mają poważne problemy... Nic złego nie powiedziałaś, ot normalnie wyraziłaś swoje zdanie w rozmowie i to grzecznie, kulturalnie. One to pewnie jakieś szalone fanki. Nie przejmuj się!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ruwi]

Typowe z nich weeaboo, nie przejmuj się.

[Overcooked]

Zdecydowanie przesadzają z aż takim ostracyzmem. Ale następnym razem w podobnej sytuacji staraj odpowiadać dyplomatycznie. Wystarczyłoby "nie, próbowałam ale to nie dla mnie/nie spodobało mi się". Jakby pytanie było słuchacie rocka to też odpowiedziałabyś "nie bo drażni mnie darcie się jak zarzynane świnie"? Albo "nie interesuje się kpopem bo to mało męskie głosiki?" Albo "nie chodzę nad morze bo drażni mnie tłum z parawanami" do osoby która jednak lubi plażowanie z tym parawanem? Było czuć że to neutralne pytanie zadane przez fankę w konkretnym kontekście zapoznawania zupełnie nowych osób więc taka odpowiedź mogła być odebrana jako celowe wbijanie szpili, a nie tylko dosadność.

[glowgold]

A-a-ale gdzie tu rasizm? Niedługo powiedzenie "wolę koty od psów" będzie obraźliwe...

Swego czasu oglądałam anime i nawet lubiłam ale przyznam Ci rację - głosiki mają piskliwe i mogą działać na nerwy

A Ty się nie przejmuj, nikogo nie obraziłaś, nikogo nie zaatakowałaś. Ciężko będzie tym pannom jak nie załapią trochę zdrowego rozsądku.

[Graces]

Ja bym po prostu na twoim miejscu zamknęła argument na "to nie moja bajka" albo się nie wypowiadała bo jednak twój argument o słodkich głosach może być odebrany dość mocno stereotypizująco zwłaszcza w przypadku mediów pochodzenia azjatyckiego jak np anime które często jest definiowane przez określone motywy które nie zawsze się pojawiają a cały gatunek na tym cierpi bo istnieją serie które łamią stereotyp typowego anime a mogą być odrzucone przez kogoś tylko przez wyobrażenie typowo słodkich motywów, nawet jeśli bylyby totalnie byłbyby w jego guście.

[Ruwi]

Napisane przez Graces

Ja bym po prostu na twoim miejscu zamknęła argument na "to nie moja bajka" albo się nie wypowiadała bo jednak twój argument o słodkich głosach może być odebrany dość mocno stereotypizująco zwłaszcza w przypadku mediów pochodzenia azjatyckiego jak np anime które często jest definiowane przez określone motywy które nie zawsze się pojawiają a cały gatunek na tym cierpi bo istnieją serie które łamią stereotyp typowego anime a mogą być odrzucone przez kogoś tylko przez wyobrażenie typowo słodkich motywów, nawet jeśli bylyby totalnie byłbyby w jego guście.

Żadne tam stereotypy, tylko po prostu większość anime to komercyjny chłam i nie ma się co oszukiwać, a fani zazwyczaj robią z tego nie wiadomo co. Dziewczyny powinny nabrać dystansu do swojego hobby, bo odpowiedzi w stylu "a nas ty drażnisz" czy wciskanie rasizmu to gruba przesada. A to że damskie postaci w anime mają piszczące głosy to fakt, bo ta rzekoma uroczość lepiej się sprzedaje.

[Alekto123]

Napisane przez Ruwi

Żadne tam stereotypy, tylko po prostu większość anime to komercyjny chłam i nie ma się co oszukiwać, a fani zazwyczaj robią z tego nie wiadomo co. Dziewczyny powinny nabrać dystansu do swojego hobby, bo odpowiedzi w stylu "a nas ty drażnisz" czy wciskanie rasizmu to gruba przesada. A to że damskie postaci w anime mają piszczące głosy to fakt, bo ta rzekoma uroczość lepiej się sprzedaje.

Tylko, że tak to można powiedzieć o prawie wszystkim. Amerykańskie seriale to też przecież często komercha -€“ tylko z większym budżetem. Te seriale jak Cień i Kość to żadna wybitna sztuka. Książki Young Adults, które często i gęsto są zwyczajnie kiepsko napisane, albo ostatnio popularne książki z serii Disnayland w Aushwitz. To też nie jest żadne nie wiadomo co, tylko literatura niskich lotów, a nie zauważyłam, żeby fani tych książek na grupach facebookwych jak jeszcze tam siedziałam dobrze odbierali krytykę i podchodzili z dystansem.

Autorko myślę, że Overcooked dała Ci najlepszą radę. Następnym razem nie wchodź w szczegóły i dawaj bardziej dyplomatyczne odpowiedzi.

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

teraz mozna obrazac sie o wszystko, wszystko moze byc dyskryminacja i rasizmem xD

ja nie lubie jezyka rosyjskiego, drazni mnie wymowa, wymawanianie glosek, ogolnie odczuwam irytacje sluchajac tego jezyka. i jestem pewna ze znalazlyby sie osoby krzyczace do mnie hurr durr rasistka!

olej je i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miss_Suze]

Pewnie skrajne lewaczki, co jak Ci się nie podobają azjaci to już Cię wyzwą od rasistek Ale w tym wieku to normalne całkiem. Skup się na ludziach, którzy są po Twojej stronie, a je olej.

[Limonka2738]

Oglądam anime nałogowo od ponad 15 lat.


Nie uważam, żebyś była rasistką.


I przepraszam za te niedorozwinięte emocjonalnie mangozâ˜☠â˜☠â˜☠ki. One jeszcze dorosną, daj im chwilę, taki wiek.


Zaraz, doczytałam, że one tak IRL... Wow. Po pierwsze wow, że teraz to się można publicznie przyznać do anime w szkole. A po drugie wow, że tak można na żywo uskuteczniać weebowe krucaty...



Zaraz będziesz homofobką, bo uznasz, że Deku ma większe szanse skończyć z Uraraką, a nie z Bakugou. To jest osobny gatunek człowieka, trzeba ignorować, bo argumentami nic nie zdziałasz.