Pozytywne aspekty solarium - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki

Notka

Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-09-24, 16:47   #1
juliakad1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 54

Pozytywne aspekty solarium


Pozytywne aspekty solarium- czy takie w ogóle istnieją ?
Dziewczyny,
na solarium jeszcze nigdy nie byłam. Obecne panuje wszechobecny bum na potępianie solarium, ale czy według was jest on uzasadniony?
Moim problemem jest bardzo jasna karnacja, wyglądam jak trup i nie ukrywam bardzo mi to przeszkadza. Nie opalam się wgl, a jesli juz to na brazowo.
Używam samoopalaczy co dwa- trzy dni, ale nie jestem usatysfakcjonowana. Pomimo przetestowania wielu produktów większość z nich daje pomarańczowe tony, co niezbyt mi się podoba.
Rozmawiając i czytając wiele wątków na ten temat spotkałam się z opiniami, że solarium raz na jakiś czas może być dobre. Oczywiście nie chodzi mi tu na spędzaniu kilku dni w tygodniu na opalaniu się i wygląd skwarka.
Większość ludzi w krajach południowych spędza przecież całe dnie na słońcu. Czy faktycznie to taki grzech ? Czy my po prostu przesadzamy?

Pozwolę sobie dodać artykuł na ten temat:
  • Witamina D - słońce to najlepsze źródło witaminy D, której w pokarmie nie znajdziemy, zaś suplementy są znacznie gorzej przyswajalne i mogą być przedawkowane ze szkodami dla ciała. Słoneczna witamina D nigdy się przedawkowuje a jej główna rola polega na utrzymywaniu prawidłowej struktury kośćca oraz wzmacnianiu systemu odpornościowego. Opalanie więc pomaga dzieciom rozwinąć prawidłowy szkielet zaś dorosłych chroni przed osteoporozą.
  • Ekspozycja na słońce działa też jako naturalna ochrona skóry - opalenizna to sposób jak ciało chroni się przed poparzeniami i naukowcy uważają, że choć niezbyt silna to ochrona, to jest ona jakościowa lepsza niż wszystkie filtry.
  • Prewencja raka - to brzmi jak paradoks, ale faktycznie więcej ekspozycji na słońce to mniejsze ryzyko zachorowania na raka piersi, jelita i jajników. Zależność tą widać głównie porównując liczbę nowotworów w krajach północy i południa.
  • Zapobieganie depresji - słońce daje nam dobre samopoczucie i radość życia. Jego brak, zwłaszcza zimą oraz w krajach północnych skutkuje poważnymi depresjami, które mogą pociągać za sobą szereg schorzeń psychosomatycznych a nawet samobójstw.
  • Łagodniejszy PMS - jasne światło przynosi wspaniałe efekty w minimalizowaniu dolegliwości przedmiesiączkowych, zwłaszcza zmian nastroju, irytacji i bólu.
  • Zdrowy sen - przebywając dużo na świetle dziennym synchronizujemy nasz wewnętrzny cykl z porami dnia i znacznie łatwiej i lepiej śpimy w nocy.
  • Ulga łuszczycy - fototerapia światłem słonecznym lub sztucznym jest zalecaną przez lekarzy metodą na łagodzenie objawów łuszczycowego zapalenia stawów.
  • Działanie przeciwgrzybiczne - terapia światłem UV w połączeniu z lekami przeciwgrzybicznymi przynosi znacznie bardziej spektakularne skutki niż same medykamenty. Dotyczy to zwłaszcza schorzeń skóry i paznokci.
  • Samozadowolenie… no bo czyż człowiek nie czuje się od razu lepiej i pewniej, gdy w lustrze widzi opaloną twarz? Opalenizna od lat jest synonimem atrakcyjności i pomaga ukryć niedoskonałości skóry oraz karnacji.
Oczywiście przez całe lata mojego życia byłam zaciekłym zwolennikiem unikania słońca. Mieściłam się w grupie ludzi, którzy potępiali opalanie. Teraz zaczynam powoli zmieniać zdanie.

Czy jest tu jakaś osoba, która racjonalnie wypowie się na ten temat.
juliakad1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-24, 18:32   #2
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Pozytywne aspekty solarium

Sęk w tym, że witamina D powstaje głównie pod wpływem promieniowania UVB, zaś w solariach emitowane jest głównie UVA. Nie we wszystkich, można poszukać.

Generalnie moda na unikanie UV za wszelką cenę powoli się kończy - i dobrze, moim zdaniem, żadna przesada nie jest zdrowa. Natomiast mam wątpliwości, czy solarium faktycznie wspomoże zaopatrywanie organizmu w witaminę D. Jak pisałam - nie ta długość fali, poza tym, opalona skóra gorzej sobie radzi z wytwarzaniem tej witaminy ze światła naturalna, innymi słowy - potrzebuje dłuższej ekspozycji, więc opalenizna sama w sobie działa raczej negatywnie w tej kwestii.

Jeśli by zostały wprowadzone lampy solaryjne, oddające mniej więcej spektrum światła słonecznego, to sama bym się na takim łóżku położyła zimą. Ale do tradycyjnych solariów nie mam zaufania. Mimo to można drążyć temat, interesowałam się tym parę lat temu, może coś ruszyło do przodu.

Aha, witaminę D możemy przyjmować również w pożywieniu albo suplementować. Zanim to zrobisz, lepiej przepadać jej poziom w organizmie. Mimo to pojawia się tu i tam głosy, że generalnie światło słoneczne może mieć wiele pozytywnych skutków dla skóry. Nie jestem i nigdy nie byłam zwolenniczką trzaskania się na heban, ale nie demonizowałabym rozsądnego korzystania z UV.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-24, 19:54   #3
juliakad1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 54
Dot.: Pozytywne aspekty solarium

Zgadzam się z Tobą. Według mnie te całe demonizowanie, aby w unikać słońca jest grubą przesadą.
C0 do witaminy D, z tego co się orientuje odpowiada za wzmocnienie kości i odporność. Kości mam bardzo dobre, nigdy nie miałam nic złamanego. Za to odporność słabą. Zastanawiam się, czy to może być spowodowane brakiem korzystania ze Słońca.
Przyznam się, że nienawidzę się opalać. 10 minut i finito
juliakad1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-30, 13:50   #4
nati_creg
Przyczajenie
 
Avatar nati_creg
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 7
Dot.: Pozytywne aspekty solarium

Owszem, witamina D występuje także w pożywieniu, choć głównie w tłustych rybach morskich które jednak nie każdy z przyjemnością spożywa. Kolejnym plusem przemawiającym za solarium jest fakt, że opalając się zmniejszamy ryzyko chorób serca dzięki nasilonej produkcji tlenku azotu rozszerzając tym samym naczynia krwionośne. Pozytywnym skutkiem tego zjawiska jest obniżenie ciśnienia oraz poprawa krążenia krwi (dowiedziono naukowo). Nie takie straszne solarium jak niektórzy opisują. Grunt to opalać się z głową. Wtedy też pewno nie masz się czego obawiać.
nati_creg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-30, 22:11   #5
201604301943
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 7 169
Dot.: Pozytywne aspekty solarium

Dla mnie ma jeden podstawowy plus - nie przeświecają mi wszędzie niebieskie żyły, jak się trochę opalę. Co prawda preferuję łapanie koloru na słońcu, tak długo, jak jest to możliwe. Oczywiście nie opalając się na heban czy na raczka. Takie lekkie złapanie koloru.
201604301943 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-17, 17:24   #6
kejterin
Raczkowanie
 
Avatar kejterin
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 146
Dot.: Pozytywne aspekty solarium

anna87, dzięki za tego posta, dzięki Tobie zaczęłam szukać więcej info o solarium z emisją UVB. NIestety szukając w necie jakoś niewiele solariów oferuje się z takimi lampami (w dużym mieście). Mam duży niedobór wit. D i pomyślałam, że oprócz suplementacji dawka 5-7 min w tygodniu na lampach z UVB nie zaszkodzi, a może pomoże. Tez bym nie demonizowała promieni, tym bardziej, że niedobory wit. D nie są chwytem marketingowym, a ciągła ochrona przed słońcem (choć faktem tez jest, że nie lubię się opalać) jak i smarowanie filtrami, jak widać w moim przypadku- dobre do końca nie jest. Przy okazji - jeśli ktoś z Was zna namiary na solarium z UVB (spelniajacymi oczywiście normy europejskie) we Wrocławiu (najlepiej okolice centrum), proszę o info
kejterin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-21, 07:41   #7
Carmela__
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 686
Dot.: Pozytywne aspekty solarium

Nie mogę patrzeć na siebie,jak jestem tak totalnie blada,chodzę więc na solarium 3-4 razy w miesiącu.Tyle wystarcza mi w zimie,żeby złapać odrobinę koloru i przy okazji poprawić sobie samopoczucie.Moja skóra nigdy nie była poparzona,jestem naturalną brunetką z czarnymi włosami i oczami.Dlatego te 15 minut raz w tygodniu nie sprawia,że wyglądam na skwarę,ale delikatną brzoskwinkę Solarium oprócz dawania opalenizny,głównie działa pozytywnie na mój nastrój,naprawdę widzę ogromną różnicę(i mój chłopak też to zauważył),jak pójdę się wygrzać czasami w zimie,a jak tego nie robię.Naświetlanie i nabieranie delikatnej opalenizny to super sposób na poprawienie sobie humoru,kiedy na dworze jest zimno i paskudnie

Wkurza mnie niemiłosiernie demonizowanie solarium(jak również McDonalda na przykład).Jasne że to nie są mega zdrowe rzeczy,zwłaszcza że łatwo przesadzić,ale ja uważam że jeśli ktoś jest rozsądny,to wszystko jest dla ludzi.Co z tego,że parę razy w miesiącu zjem coś w Maku,skoro jednocześnie na co dzień jem mnóstwo zdrowych,domowych rzeczy,warzyw,owoców,ryb?
__________________
Hello young woman that I love
Pretty punk rock mamma that I'm thinking of
Hold me naked if you will
In your arms in your legs in your pussy I'd kill
Carmela__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-12-21 08:41:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:55.