kuracja kwasem glikolowym i azelainowym

[sequana]

Witajcie!
Mam pewien dylemat.
Zaczynam dopiero przygodę z kwasami i zamierzałam korzystać z toniku z kwasem glikolowym (10%) i z kremu z kwasem azelainowym (20%). Jednak po przeczytaniu wielu rozbieżnych informacji nie mam już pojęcia jak zacząć i czy takie stężenia są ok.
Mam cerę tłustą, zapchaną, jednak przesuszoną. Byłam 3 razy na zabiegu mikrodembrazji (wrzesień-listopad) i za 3 razem zrobiono mi zabieg kwasem glikolowym 30%. Moja skóra zareagowała jedynie wysypem trądziku, bez łuszczenia itp. Zamierzałam kurację tym kwasem zrobić na własną rękę i zacząć teraz a zakończyć w marcu, tak by wiosną już jej nie męczyć.

Chciałam używać na noc toniku i potem po kilku minutach nałożyć krem z kwasem, odczekać chwilkę i nałożyć np. żel hialuronowy. Raz w tyg chciałam robić sobie też taką mieszankę kwasu glikolowego wraz z olejkiem argonowym i kolagenem w proporcjach 5:5:2 (np. 5 kropli kwasu, 5 kropli oleju i 2 krople kolagenu). Nie wiem czy to nie za dużo na raz. Czy może lepiej codziennie na noc stosować tonik a krem co drugi dzień?

Czy mogę kłaść na noc, na kwas coś nawilżającego typu olej tamanu, olej arganowy, olej z pestek arbuza, witamina A+E lub żel hialuronowy? Czy one mogą jednak przeszkadzać w kuracji?

Czy do takiego oleju mogę dodać ekstraktu z malin / jabłka lub mleczka pszczelego w roztworze z gliceryny (http://www.naturalne-piekno.pl/anti-...-w-plynie.html) by go wzbogacić?

Mogę używać delikatnych glinek jako maski raz w tyg?

Mam obecnie tonik z Zaja seria oczyszczanie liśćmi Manuka i żel do mycia twarzy z tej serii. Używam też produktów z firmy Sylveco. Czy mogłabym nadal je stosować, czy może są one zbyt chemiczne?

Rano myślałam by jedynie przemywać twarz tonikiem z hydrolatu z kwiatu pomarańczy i używać kremu z filtrem 50 dla dzieci z Rossnmanna lub Oleju z nasion dzikiej marchwi (spf 40 - naturalny filtr ochronny)wychodząc z domu.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Ewelina