Cera naczynkowa, rumieniowa bez lasera
Witajcie, mam problematyczną cerę, wrażliwa, naczynkowa, rumieniowa (całą skórę mam rumieniową, kolor skóry różowy, nie opalający się) buzię mam mega potliwą, bardzo kłopotliwe jest używanie środków pielęgnacyjnych bo wszystko "wychodzi" z potem. Bardzo trudno cera wchłania produkty.
Istotne zdrowotne fakty - po leczeniu raka po pierwsze przyjmuję leki które potliwość mogą nasilać, poza tym mam przedwczesną wymuszoną menopauzę po usunięciu jajników. Poza potliwością oznacza to szybsze starzenie się skóry, zanikanie kolagenu itp. Cierpię tez na otyłość.
W poszukiwaniu metod pielęgnacji takiej cery staram się stosować metody pielęgnacji koreanek, ale na bazie produktów z naszych stron i dla naszych europejskich buziek. Tak więc oczyszczanie, oczyszczanie, złuszczanie, nawilżanie odżywianie itd itd. fajnie bo dzięki temu ceremoniałowi w ogóle mam wrażenie że robię dla siebie dużo ale mam problem ze znalezieniem serum, koncentratu, jakiejś esencji - czyli lekkiej formuły, żelowej, wodnistej, nie kremowej do stosowania w celi obkurczania i wzmacniania naczynek. Może coś polecicie?
Lasera nie użyję - byłam, ból jaki odczuwałam był nie do zniesienia, nie do zaakceptowania.
|