|
Notka |
|
Biochemia kosmetyczna Interesujesz się biochemią kosmetyczną? Chcesz poznać działanie poszczególnych składników zawartych w kosmetykach oraz ich wpływ na zdrowie. Dołącz do nas. |
|
Narzędzia |
2007-07-26, 23:02 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Poznań-Gdynia
Wiadomości: 1 320
|
Jak to właściwie jest z wit. C ?
Dokładnie z wit. C w kremach?
Podczytuję trochę biochemię i już sama niewiem. Podobno szybko się ulatnia i przetaje działać, to jak to jest gdy robię mazidło z Juwitu czy serum zakupione na biochemii urody? Przecież niema tam żadnych "nośników" pomagających się jej wchłonąć ani konserwantów. To samo tyczy się kremów gotowych, spotkałam takie za 6 zł z wit.C i takie za 200zł. Jaką mam pewność że wogóle ta witamina tam jeszcze jest. Mam nadzieję że mi ktoś to wyjaśni, bo niewiem czy serum własnoręcznie robione jest coś warte, czy może lepiej zainwestować w droższy kosmetyk?
__________________
Rusłanna Szaratti Mildrit Viriddiz
Bo ja jestem VIP. Vredna I Pyskata |
2007-07-26, 23:34 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 763
|
Dot.: Jak to właściwie jest z wit. C ?
Juvit zawiera bodajże EDTA, który spełnia funkcję konserwującą.
Domowe serum z wit.C np. z mazideł działa póki jest świeże, dlatego przyrządza sie małe porcje, dodaje wit.E dla stabilizacji, trzyma w lodówce i szybko zużywa. "sucha" (proszek, tabletki) wit.C jest stabilniejsza niz roztwór. gotowe kremy- wiele jest nic nie wartych- mają opakowania niezabezpieczające przed dostępem powietrza (powinna być metalowa tuba, pompka air-less, jednorazowe ampułki itp). ale większośc firm stosuje stabilniejsze formy estrowe wit.C, a nie czysty kwas askorbinowy, więc coś tam może w nich działać nawet mimo złego opakowania. |
2007-07-27, 17:42 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 232
|
Dot.: Jak to właściwie jest z wit. C ?
A ja zamówiłam sobie właśnie actrive C LRP w saszetkach, ato po otworzeniu opakowania wit. c jak szybko się ''ulotni''?
__________________
Nie odpowiadam w wątku? Pisz na PW! |
2007-07-27, 17:45 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 763
|
Dot.: Jak to właściwie jest z wit. C ?
z otwartej, niezabezpieczonej saszetki?- myślę, że w ciagu jednego dnia
|
2007-07-29, 23:18 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 232
|
Dot.: Jak to właściwie jest z wit. C ?
Dziekuję za odpowiedz podobnie jak wprzypadku Effaclaru K, actove c również zamówiłam na Allegro w formie saszetek. Mam zamiar po otwarciu saszetki przenieśc resztę kremu do słoiczka po innym kremie(odpowiednio przygotowanym, czyli wymytym, wyparzonym itp). Lepsze to, niż w otwartej saszetce, bo przecież nie zużyje wszystkiego za jednym razem... Taka saszetka starcza mi średnio na 3 dni. Przeczytałam, że ''obecnie jednak zaawansowane technologie kosmetyczne i parafarmaceutyczne umożliwiły wyprodukowanie kremów z czystą witaminą C, która nie ulega zmianie pod wpływem działania czynników zewnętrznych (światła i tlenu) i zachowuje swoje właściwości przynosząc pożądane efekty.''(http://www.lekka.pl/czytelnia/Witami...ry,,4,408.html) i na wizażu http://www.wizaz.pl/witaminy_i_kosmetyki_wit_c.php :''Ze względu na dużą niestabilność i wrażliwość na czynniki zewnętrzne kwas askorbinowy będący składnikiem preparatów kosmetycznych jest chroniony poprzez umieszczenie go w mikroskopijnych kapsułkach np. liposomach czy nanosomach. Często też taki krem zamyka się w aluminiowej tubie, aby dodatkowo chronić czystą witaminę C przed dostępem światła i tlenu, pod wpływem których może ona ulegać brunatnieniu. Dlatego producenci zawsze zwracają uwagę, aby podczas stosowania kremu z kwasem askorbinowym starannie zakręcać tubkę po każdym użyciu kremu. Natomiast estrowe pochodne kwasu askorbinowego są stabilne i nie ulegają rozkładowi pod wpływem tlenu czy światła. Tak więc krem, którego składnikiem jest witamina C w postaci pochodnych, jest skuteczny nawet po dłuższym czasie używania i w przypadku takiej formy witaminy C, nie jest już konieczne zamykanie kremu w hermetycznym opakowaniu, gdyż pochodne estrowe nie utleniają się nawet pomimo częstego kontaktu kremu ze światłem i powietrzem'' Z drugiej strony a active c jest kwas L-askorbinowy, a o nim czytam, że ''Jeśli krem zawiera nieustabilizowaną formę tej witaminy czyli nie chroniony kwas askorbinowy (ascorbic acid), to po pierwsze już podczas pierwszych aplikacji kremu witamina ta prawdopodobnie ulegnie utlenieniu i rozkładowi zanim jeszcze uda się jej pokonać barierę naskórka, a poza tym po niedługim czasie stosowania takiego kremu, w wyniku codziennego kontaktu ze światłem i powietrzem podczas otwierania słoiczka, całkowita zawartość kwasu askorbinowego w kremie straci swą aktywność witaminową'' To jak to jest, Ten zachwalany Active C LRP jest do... bani? Dobrze mi słuzy, ma też tyle pozytywnych opinii, nie wiem, jak to już jest
__________________
Nie odpowiadam w wątku? Pisz na PW! |
2007-07-30, 08:35 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 281
|
Dot.: Jak to właściwie jest z wit. C ?
czyli wychodzi na to ze taki kremik z erisa za 15 zl, ktory ma wit C w postaci pochodnych estrowych, jest bardziej skuteczny niż kremy LRP?
__________________
Kwiecień^Lancome, Prada, Burberry https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1281333 |
2007-07-30, 18:48 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 281
|
Dot.: Jak to właściwie jest z wit. C ?
halo halo czekamy na wypowiedz kogos znajacego sie na rzeczy
__________________
Kwiecień^Lancome, Prada, Burberry https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1281333 |
2007-07-30, 19:48 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 763
|
Dot.: Jak to właściwie jest z wit. C ?
witamina c w LRP jest zabezpieczona ,między innymi (jest tez odpowiednia technologia sporządzenia emulsji), metalową tubką, która podczas używania nie zasysa powietrza i to decyduje o różnicy w stabilności kremu z próbki i kremu z oryginalnego opakowania.
|
2007-08-01, 11:57 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 878
|
Dot.: Jak to właściwie jest z wit. C ?
A jam mam pytanie trochę z innej beczki, choc może zabrzmi ono głupio. Czesto bowiem czyta się na łamach róznych czasopism o wybielających włściwościach cytryny. Mam więc pytanie czy jakikolwiek porównywalny efekt do stosowania serum da przeciwranie twarzy sokiem z cytryny lub, jeszcze inaczej - kwaskiem cytrynowym(spożywczym)? Chodzi mi o efekt rozjasniajacy a nie pozostałe walory serum.
__________________
7.04.2013 Brunio
|
2007-08-01, 14:06 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 232
|
Dot.: Jak to właściwie jest z wit. C ?
ja kiedyś buzię przecierałam cytrynę- skórę mi ściągęło, trochę poszczypało, i nic więcej. zaraz się pewnie gromy posypią, że to było złe
__________________
Nie odpowiadam w wątku? Pisz na PW! |
2007-08-02, 19:11 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Poznań-Gdynia
Wiadomości: 1 320
|
Dot.: Jak to właściwie jest z wit. C ?
Czyli pozostaje nam tylko wierzyć w te "technologie", które gwarantują że nam się witamina C nieulatnia
No chyba że jakimś papierkiem da się sprawdzić czy np po 2 tygodniach od otwarcia słoiczka mamy jeszcze ją wogóle?
__________________
Rusłanna Szaratti Mildrit Viriddiz
Bo ja jestem VIP. Vredna I Pyskata |
2007-08-02, 19:47 | #12 | |
Kasia o...
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 916
|
Dot.: Jak to właściwie jest z wit. C ?
Cytat:
Uważam że samemu zrobione jest pewne w przeciwieństwie do kremów kupnych, bo one leżą w sklepach często miesiącami zanim je ktoś kupi.
__________________
Blogerka z totalnie porąbanym poczuciem humoru http://www.kasiaosiecka.pl/2018/03/i...-pod-oczy.html |
|
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:52.