2009-01-12, 07:44 | #31 |
BAN stały
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
Materialistka
|
2009-01-14, 01:23 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 51
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
a jak sądzicie, czy to z jakiej firmy jest żel ma wpływ ile czasu zajmuje nam zrobienie paznokci ?
Tak się zastanawiam czy może niektóre żele opracowywują się szybciej niż inne? Ja narazie używam naildesign ( na tych produktach mnie uczono na kursie ) i schodzi mi tak z 3 godzinki, ale przyznaje sie mam problem z piłowaniem, chyba najwięcej czasu mi to pożera, a najgorsze dla mnie to jest spiłowanie starego żelu. Macie może jakieś sposoby żeby to "nieco" przyśpieszyc ? Kolezanka też robi na produktach naildesign to ona (po roku ) mieści sie w 2 godzinach. |
2009-01-14, 06:07 | #33 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
Cytat:
Sprawę na pewno ułatwia frezarka. Mi czasem piłowanie zajęło 1.5 godz, a frezareczką pół do 40 min. (choć wiem że można jeszcze krócej, ale ja jeszcze nie mam wprawy) |
|
2009-01-14, 08:02 | #34 |
BAN stały
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
Asikczek jak zwykle mądrze prawi, choć jeśli ma się wprawę w pracy pilikiem, to czas pracy frezarką i metoda tradycyjną nie różni się tak bardzo..
|
2009-01-14, 15:31 | #35 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
Cytat:
Na samym początku mojej przygody pazurki mi zajmowały 2-3h. Potem w półtorej godziny wyrobiłam sie nawet z przerwa na papieroska. Na dzień dzisiejszy chyba się cofam, bo znów robię dwie. ale to chyba dlatego, że staram się być bardzo dokładna. Ale ogólnie liczę 3 h na klientkę, by móc spokojnie robić, bez pośpiechu, by wszystko było takie jak ma byc. I przynajmniej nie będę przerazona jak przyjdzie kobitka i powie że chce kwiatuchy akrylowe na wszystkich pazurkach po kilka sztuk i jeszcze jakieś mazajki i cyrkonie....Bo wtedy robi się opóźnienie i może byc problem. a tak wszystko się ładnie zgrywa Poza tym mój kręgosłup mi nie pozwala na więcej niż 3-4 klientki dziennie, a poza tym mam jeszcze czas coś "wszamać"
__________________
|
|
2009-01-14, 15:44 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 129
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
ja pazurki robie w 1.5h uzupelnianie tak samo. no chyba ze mam duzo ozdob do spilowania i duzo do nalozenia to wtedy 2h ale to juz max
rok temu pamietam zajmowalo mi to 3.5h a to baaardzo dluugo
__________________
|
2009-01-14, 15:49 | #37 |
Zadomowienie
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
jakie Wy wszystkie szybkie jestescie
__________________
zakupoholiczka |
2009-01-14, 16:32 | #38 |
Raczkowanie
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
Pamiętam rok temu, przed świętami Bożego Narodzenia, robiłam pazurki na kolorowym tipsie, hologramy, bulion i takie tam, a miałam już taki zapieprz, że zaczęłam robic pazurki klientce o 22 (byłam przekonana, że skoncze o 1, bo juz byłam strasznie zmęczona) a skończyłam o 22.50, więc dałam czadu tym bardziej, że były chyba najładniejsze z tego dnia.po 6ciu tygodniach babka przyszła ze wszystkimi pazurkami ale to tylko raz mi się zdarzyło.
__________________
|
2009-01-14, 17:43 | #39 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: kielce
Wiadomości: 609
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
Cytat:
nie wiem, czy dlatego, ze same w sobie już są ozdobionym wolnym brzegiem, czy z radochy, że takie kolorowe aż szybiej praca idzie ...
__________________
moja pasja, moje życie-
http://crowstudiock.blogspot.com/ |
|
2009-01-14, 18:23 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 216
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
Ja dłubię pazurki tak po 3 godziny, czasem jak mam lepszy dzień to 2,5
A słuchajcie, też macie taki problem z facetami swoich klientek?? Bo u mnie to już standard, że przychodzi babka, uprzedza męża/narzeczonego/chłopaka/brata/kogokolwiek płci męskiej, że ma po nią przyjechać za 3 ok. godziny, a wtedy: 1. facet robi wieeelkie oczy 2. zadaje pytanie w stylu "A czemu to tak długo?!" lub "A nie da się szybciej?!" Następnie wychodzi. Klientka siada wygodnie i zwykle tak w okolicy nakładania primera tudzież zakadania szablonów rozbrzmiewa jej telefon. Któż dzwoni? FACET. Z klasycznym pytaniem: "DŁUGO JESZCZE???" I tak jeszcze przynajmniej ze dwa razy. W końcu i tak przyjeżdża za szybko i wtedy siada na kanapie z miną znudzonego księcia, a biedna klientka się stresuje, bo ON CZEKA JUŻ TAK DŁUGO! (a w domu pewnie i tak pranie czeka aż je zrobi nasza pani klientka, bo jej mężczyzna przecież nie ma na to czasu ) Bosz. Jak mnie to drażni |
2009-01-14, 23:55 | #41 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 51
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
Tak, tak faceci są bezbłędni potrafią wyprowadzić z równowagi, oj potrafią. ale cóż pozostaje tylko słuchać ich wybiórczo
Ja ostatnio słyszałam ze położenie żelu na naturalnej płytce zajęło jednej stylistce 40 minut !!!! ( spiłowanie starego żelu, położenie nowego żelu , w tym frencz i ozdoby na palcu wskazującym i kciuku) ps. informacja sprawdzona !!!!! od godz. 15.30 do 20.00 załatwiła 6 osób ( 5 razy żel na naturalnych + 1 tipsy). Na uzupełnienie umawia co 3 tygodnie. A i najważniejsze- wszystko się trzyma. Co o tym sądzicie? bo ja nie mogę pojąć jak to jest możliwe w czasie Edytowane przez Eyva Czas edycji: 2009-01-14 o 23:56 |
2009-01-15, 13:24 | #42 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: 1/2 Tusk
Wiadomości: 638
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
Cytat:
Do facetów dochodzą jeszcze dzieci. Zastanawiam się nawet poważnie nad kupnem bramki na schody, żeby nie pospadały jak tak szaleją.
__________________
|
|
2009-01-16, 09:14 | #43 | |
BAN stały
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
Cytat:
Dokładnie tak !!!!!!!!!! Choć ja wyrabiam się zazwyczaj w 1 -1,5 h to i tak potrafią stękać.. Choć bywają wyjątki Gdy ostatnio miałam szkolenie kursantki z innego miasta, jej Men siedział grzecznie w samochodzie. I czekał. 7 godzin |
|
2009-01-16, 17:44 | #44 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 216
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
Cytat:
I tak trzy godziny, nawet w tym czasie nie sięgnął po komórkę. Nawet nie wyszedł na ćmika. Nawet do kibla nie poszedł, NIC!! |
|
2009-01-16, 17:51 | #45 |
BAN stały
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
To się nazywa miłość !!!
|
2009-01-16, 19:00 | #46 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Irl
Wiadomości: 914
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
Cytat:
Z powodu potencjalnego niebezpieczeństwa środków chemicznych używanych w trakcie zabiegu, proszę zadbaj o zorganizowanie innego rodzaju aktywności dla swoich dzieci na czas twojej wizyty.
__________________
Willows whiten, aspens quiver, Little breezes dusk and shiver
Thro' the wave that runs for ever By the island in the river Flowing down to Camelot |
|
2009-01-16, 19:03 | #47 |
BAN stały
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
Boskie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
2009-01-16, 19:13 | #48 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Irl
Wiadomości: 914
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
a dziękuję
Pomysł zapożyczony z http://www.hooked-on-nails.com/saloncareer.html
__________________
Willows whiten, aspens quiver, Little breezes dusk and shiver
Thro' the wave that runs for ever By the island in the river Flowing down to Camelot |
2009-01-16, 19:21 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 57
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
ja już kilkakrotnie miałam sytuacje, że dziewczyna przyszła z chłopakiem lub sama i cały czas marudziła, że ile jeszcze i ile jeszcze, żeby już nie piłować, że może wystarczy już tego żelu, że ona nie wiedziała, że to tyle trwa ( zwykle mi schodzi 2 do 2,5 h, rzadko poniżej 2), że zaraz ma zajęcia albo musi do pracy wyjść. jedna nawet już w trakcie opracowywania przed samym nabłyszczeniem kazała mi już ją zostawić, nabłyszczyć tylko, zapłaciła i wyszła.przypuszczam, że jeśli ja ktoś zapyta dlaczego te pazurki nie do konca są takie gładkie i idealne to oczywiście sie nie przyzna, że to z jej winy... a mi tylko wstyd!!! i co wtedy?
a jedna to wybierała sobie zdobienie przez 1h a zaraz po tym jak sie w koncu zdecydowala naskoczyla na mnie ze to juz tyle trwa i dlaczego - kretynka. popraz pierwszy bylam bliska wyrzucenia kogos z mokrym zelem na paznokciach, ale ta historia jest o wieeeeele dluzsza - nie bede was zanudzac. |
2009-01-16, 20:06 | #50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 321
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
Ja się strasznie ślimaczę. Zawszę uprzedzam moje klientki żeby nastawiły się na te 4 godziny. Czasem robię 3, czasem 2,5, ale wolę uprzedzić.
A najwięcej czasu mi schodzi na wyborze zdobienia. Przed wizytą pokazuję zdjęcia, proponuję, wypytuję, doradzam... A jak przyjdzie do wyboru zdobienia to jest 10 modyfikacji, zmieniania zdania, spiłowywania itd. Z rekordzistką siedziałyśmy godzinę (!) zanim wkońcu się zdecydowała |
2009-01-16, 22:35 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 319
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
Pazurki najczesciej robie w 2 h, ale to chyba dlatego ze miele jezykiem. Moze gdybym nic nie mowila.... i gdyby nikt do mnie nie gadal.... to kto wie.
|
2009-01-17, 00:11 | #52 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 216
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
Cytat:
Otóż ta kobitka ma chyba ADHD. No ja nie wiem, ale co sekundę wyjmowała mi te ręce z lampy "żeby zobaczyć czy to już" lub wkładała do lampy i za chwilę wyjmowała, komunikując mi uprzejmie, że "oj, chyba gdzieś dotknęłam tymi paznokciami" Lub np. zaraz po primerze oświadczała, że ona musi, MUSI teraz zaraz wyjść do łazienki. Lub gdzieś zadzwonić - tel. oczywiście był zakopany gdzieś w kieszeni. Lub z szablonami na rękach usilnie próbowała pić kawę. Lub raczyła mnie barwnymi opowieściami równie barwnie gestykulując - akurat w chwili, gdy próbowałam jej zrobić misterne wzorki. I tym podobne A potem dwa dni po założeniu pazurków przybiegła do mnie, bo złamała jednego jeszcze tego samego dnia, kiedy były zakładane. Dobra, no to naprawiłam. Za kolejne trzy dni przybiegła z następnym, którego też złamała cholera wie gdzie. Nie wiem jak ona to robi! Inne klientki przychodzą na odnowę czasem po 2 miesiącach z paznokciami w komplecie, a tej ciągle "COŚ" się dzieje. Pewnie niedługo stwierdzi, że ja nie potrafię robić trwałych paznokci. No cóż... |
|
2009-01-17, 23:15 | #53 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 932
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
Cytat:
natomiast jak maja łapy w lampie to odbieram telefon i mówię" żona wróci na kolację, więc prosze już przygotowywać bo nie będzie mogła nic robić" oj nie lubią mnie faceci w okolicy.... |
|
2009-01-18, 09:42 | #54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 76
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
Widzę, że te 3-4 godziny to wcale nie jest zły czas, szczegolnie jak jest sie bardzo dokładnym.
Powiedzcie tylko proszę jak Wy to robicie w 1,5h bez frezarki, jakieś super pilniki macie, czy specjalną technikę piłowania? |
2009-01-18, 10:21 | #55 |
BAN stały
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
Odpowiednią technikę pracy
|
2009-01-18, 11:12 | #56 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
heheh =) to jeszcze nic. Ja robię paznokcie około 2 godziny (akrylowe) a zapowietrzenia pojawiają się po około 2 tygodniach ( mam dość problemową płytkę) . Zaraz po powrocie z wakacji chciałam sobie zrobić paznokcie, ale akryl mi się skończył, więc pomyślałam,a co tam =) pójdę sobie raz do kogoś =) znalazłam Panią w internecie, po dużej ilości szkoleń itp, zachwalana... umówiłam się...weszłam o 10.00 o 10.30 byłam już za drzwiami. Myślę,...kurde..dobra jest...ale niestety następnego dnia miałam juz zapowietrzenie, akryl był bardzo cienki, a matowienie było w postaci 3 pociągnięć pilnikiem =) po środku =) nigdy więcej ! Strata pieniędzy. Nie mam kursu a robię to lepiej. Metodą prób i błędów przez 2 lata nauczyłam się sama.
|
2009-01-18, 13:08 | #57 | |
Ordnung muss sein!
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
Cytat:
__________________
[SIGPIC]https://wizaz.pl/forum/signaturepics/sigpic65015_1.gif[/SIGPIC] |
|
2009-01-18, 13:26 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
Ja chodzę na "pazurki" do znajomej w trakcie dużo plotkujemy.
Przeważnie schodzi się nam ok. 2-3h |
2009-01-18, 14:19 | #59 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 636
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
ja pazurki robie w czasie 2.5 - 3 h w tym plotkuje z klientką mamy czas na łyczek kawki/herbatki...
__________________
|
2009-01-25, 10:47 | #60 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 414
|
Dot.: Paznokcie w godzinę???
Mi schodzi z zelowymi z wtopieniami 3 h. Bez wtopien 2-2,5 h. Strasznie mozolnie idzie mi pilowanie. Nawet gdy uzupelniam ze zmiana wtopien to mam tyle pilowania ze schodzi mi tez 3 h.
|
Nowe wątki na forum Paznokcie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:56.