posiadaczki w miare długich włosów -co robicie z włosami do snu

[jamming]

Napisane przez SylkaEs

luźny kok lub warkocz

jak zrobić wg. was "luźnego koka"? możecie podesłać zdjęcie jak takiego zrobić? mi nigdy żaden kok nie wychodzi ;/

[kejtiiq]

Co robicie z włosami gdy idziecie spać? Wiażecie czy zpatawiacie rozpuszczone?

[madeline25]

staram się nie związywać, żeby ich dodatkowo gumką nie ściskać... podobno od związanych włosów też się włosy łamią i kruszą, także raczej rozpuszczone

[chimay]

Napisane przez kejtiiq

Co robicie z włosami gdy idziecie spać? Wiażecie czy zpatawiacie rozpuszczone?

Kok ślimak wysoko na czubku głowy. Inaczej się nie da w moim przypadku ze względu na tłustą cerę.

[Wolha wRedna]

Zawsze śpie w rozpuszczonych włosach. Wszelkie upięcia są dla mnie niewygodne. Mam falowane włosy i spinanie ich, powoduje odkształcenia, które nie wyglądają ładnie po rozpuszczeniu.

[szaky]

Koczek-ślimaczek lub warkocz (czasem także podpięty wsuwkami by przylegał do głowy - cóż, dziecko lubi czasem poszarpać za włosy :P).
Wszystko albo przypięte wsuwkami, albo szeroką a'la satynową frotką, bez metalowych części.
Zawsze śpię w suchych włosach, ewentualnie na noc nakładam olej i tak samo upinam w warkocz/koczek.

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

kitka na bok, ponieważ u mnie to jedyne upięcie, które nie odgniata, nie odkształca włosów i nie sprawia, że rano wyglądają jak spuszone, zniszczone siano. myślę, że końcówki na tym bardzo nie cierpią, bo codziennie je zabezpieczam :P

[Jace]

Próbowałam już chyba wszystkich możliwych upięć i nic mi nie pasuje, po postu mnie to drażni i przeszkadza. Albo efekt rano jest masakryczny.
Warkocz - dziwne, pogniecione coś na głowie. Fuj.
Koczek - wkurza mnie w nocy, rano w miarę spoko fale, ale niestety zwykle mam ochotę na proste włosy.

Ostatnio się poddałam i po postu zarzucam włosami do tyłu. Przesypiam spokojnie noc bez przygniatania włosów, a rano tylko przeczeszę i mogę wychodzić.

[Soupir bordeaux]

Napisane przez Jace

Próbowałam już chyba wszystkich możliwych upięć i nic mi nie pasuje, po postu mnie to drażni i przeszkadza. Albo efekt rano jest masakryczny.
Warkocz - dziwne, pogniecione coś na głowie. Fuj.
Koczek - wkurza mnie w nocy, rano w miarę spoko fale, ale niestety zwykle mam ochotę na proste włosy.

Ostatnio się poddałam i po postu zarzucam włosami do tyłu. Przesypiam spokojnie noc bez przygniatania włosów, a rano tylko przeczeszę i mogę wychodzić.

Ja mam to samo. Warkocz strasznie deformuje mi fryzurę, więc jeżeli już zdecyduję się na upięcie, to tylko możliwie jak najluźniejszy kok (który nawiasem mówiąc najczęściej i tak się w nocy rozplątuje).

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Ja też cały czas upinałam włosy wierząc, że to ochroni je przed zniszczeniami, ale stwierdziłam, że serum na końce zdecydowanie wystarczy i nie ma co się zmuszać, jeśli włosy odmawiają posłuszeństwa i się odgniatają. Obserwuję końcówki i zniszczeń nie dostrzegam

[karolikaa]

ja mam wlosy tak oklapłe, ze specjalnie spie w mokrych i rozpuszczonych i leczę na to, ze rano obudze się z szopa. Niestety - wstaje rano, a wlosy jak gdyby nigdy nic, nadal oklapłe

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Czy gumki z metalowym elementem rzeczywiście są takie niszczycielskie czy to kolejna przesadzona informacja?

[Wolha wRedna]

Napisane przez karolikaa

ja mam wlosy tak oklapłe, ze specjalnie spie w mokrych i rozpuszczonych i leczę na to, ze rano obudze się z szopa. Niestety - wstaje rano, a wlosy jak gdyby nigdy nic, nadal oklapłe

Może zmiana pielęgnacji? Poczytaj o lekkich odżywkach, szamponach typu volume, pudrach unoszących włosy u nasady, kojarzę, że przy na prawdę delikatnych włosach nie da się dużo zrobić, ale zawsze warto spróbować

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5272171 5]Czy gumki z metalowym elementem rzeczywiście są takie niszczycielskie czy to kolejna przesadzona informacja?[/QUOTE]

Mogą nieźle podniszczyć, bo metalowy element zahacza o włosy i posiadając np. bardzo gładką taflę, doskonale zobaczysz pourywane i poniszczone włosy na wysokości wiązania ich taką gumką. Tak jak z wszystkim - jednym zaszkodzi, innym nie. Jeśli włosy są mocne, wydaje mi się, że im taka gumka nie szkodzi.

[helenkabe]

Napisane przez karolikaa

ja mam wlosy tak oklapłe, ze specjalnie spie w mokrych i rozpuszczonych i leczę na to, ze rano obudze się z szopa. Niestety - wstaje rano, a wlosy jak gdyby nigdy nic, nadal oklapłe

wiesz co moja trycholożka z hair medica mowila mi na ostatniej wizycie, ze nie powinno sie zasypiac z mokrymi włosami a to dlatego, ze wilgotna skóra głowy to doskonała pożywka dla bakterii - wtedy nocą "bakterie mają impreze", dosłownie tak powiedziała co innego że ja mam skórę głowy z tendencją do przetłuszczania się i absolutnie nie mogę iść spać z mokrą głową, dlatego myje rano. A jak chcesz mieć szope to może zmień rzeczywiscie sposób pielęgnacji, bo po całej nocy włosy są raczej oklapnięte

[kotasiek]

Lubię spać w rozpuszczonych, ale nie jest fajnie jak TŻ się na nich położy :P Dlatego najczęściej zaplatam je w luźny warkocz

[ZoskaImin080]

ja nic nie robie, leżą sobie na poduszce

[karolikaa]

[QUOTE=Wolha wRedna;52725745]Może zmiana pielęgnacji? Poczytaj o lekkich odżywkach, szamponach typu volume, pudrach unoszących włosy u nasady, kojarzę, że przy na prawdę delikatnych włosach nie da się dużo zrobić, ale zawsze warto spróbować


poczytam, poczytam, chociaz parę preparatow już stosowałam, moje włosy są ciężkie, proste i raczej niezbyt chętne do wspołpracy

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Napisane przez helenkabe

wiesz co moja trycholożka z hair medica mowila mi na ostatniej wizycie, ze nie powinno sie zasypiac z mokrymi włosami a to dlatego, ze wilgotna skóra głowy to doskonała pożywka dla bakterii - wtedy nocą "bakterie mają impreze", dosłownie tak powiedziała co innego że ja mam skórę głowy z tendencją do przetłuszczania się i absolutnie nie mogę iść spać z mokrą głową, dlatego myje rano. A jak chcesz mieć szope to może zmień rzeczywiscie sposób pielęgnacji, bo po całej nocy włosy są raczej oklapnięte

:O bakterie od mokrych włosów? :O o kurcze...
ja lubię sobie też pospać rano, a zanim rozszczeszę włosy (strasznie sie plączą) to się schodzi + wysuszyć to już z 30 minut. leniuch ze mnie

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Napisane przez helenkabe

wiesz co moja trycholożka z hair medica mowila mi na ostatniej wizycie, ze nie powinno sie zasypiac z mokrymi włosami a to dlatego, ze wilgotna skóra głowy to doskonała pożywka dla bakterii - wtedy nocą "bakterie mają impreze", dosłownie tak powiedziała co innego że ja mam skórę głowy z tendencją do przetłuszczania się i absolutnie nie mogę iść spać z mokrą głową, dlatego myje rano. A jak chcesz mieć szope to może zmień rzeczywiscie sposób pielęgnacji, bo po całej nocy włosy są raczej oklapnięte

Ale w sumie jaka to różnica, czy sobie chodzimy z mokrą głową czy z nią śpimy? Jakie to ma znaczenie dla bakterii?

[martaakow]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5280962 1]Ale w sumie jaka to różnica, czy sobie chodzimy z mokrą głową czy z nią śpimy? Jakie to ma znaczenie dla bakterii? [/QUOTE]

Jak z nią chodzisz, to ciągle jesteś na powietrzu, jest "wentylacja" a podczas spania leżysz wiele godzin na poduszce, robiąc bakteriom pyszne, duszne, zawilgotniałe, ciepłe warunki.

[Wolha wRedna]

Druga sprawa: mokre włosy są wrażliwe i tarcie o poduszkę je niszczy.

Trzecia sprawa: można mieć niezłą "fryzurę" po takim spaniu

[mlecznybarek]

Ja zazwyczaj śpię w wysoko zrobionym koku. Sposób sprawdzony i chyba jeden z lepszych.

[Soupir bordeaux]

Suszyć to by mi się nie chciało.
Najczęściej jak umyję włosy to je zakoszulkuję na jakąś godzinę max i coś tam jeszcze sobie robię, a jak zdejmę bluzkę z głowy, to w zasadzie są już delikatnie podsuszone, więc spinam je w koczka-ślimaczka albo klamrą na czubku głowy - ot nowa metoda. Jednak się chyba przekonałam do spania w spiętej czuprynie. Klamra jest niestety niewygodna, bo trochę ciągnie i przeszkadza w nocy, ale rano włosy są wprost nie do opisania.