JESTEM W CIĄŻY- pytania i odpowiedzi - wątek zbiorczy!

[malenkaa20]

choruje na epilepsje(nigdy nie mialam ataku a chorobe stwierdzono na podstawie baania eeg)Jest ona do wyleczenia-tak twierdzi moja pani neurolog!Biore tabletki 2 rano i 1 wieczorem!Jestem w ciazy i bardzo boje sie o swoje dziecko-kwas foliowy zaczelam brac dopiero w 6 tyg ciazy!Jaki wplyw moze to miec na dziecko?Prosze o fachowa odpowiedz

[malenkaa20]

chyba mi jednak nikt nie odpowie

[KasiaKatarzynka]

up, up

[paula78]

mysle ze w takim przypadku wszytsko powinnien wyjasnic ginekolog prowadzacy w porozumieniu z neurolog i to zaraz po stwierdzeniu ciązy.

[malenkaa20]

ginekolog kazal na poczatku ciazy jak najszybciej porozumiec sie z neurologiem a pani neurolog wprawdzie nie powiedziala nic niepokojacego ale specjalnie mi otuchy nie dodala i dala do zrozumienia ze moga byc komplikacje dlatego sie boje o moja dzidzie

[dr W.Kazimierak]

Pamiętam wiele kobiet chorych na epilepsję, które urodziły pokaźną gromadkę zdrowych dzieci. Oczywiście pozostawanie pod opieką położnika i neurologa rozumie się "samo przez się".

W. Kazimierak

[saszka14]

Od ponad 10 lat choruję na epilepsję.Od ponad 4 lat zażywam karbamazepinę (tegretol) i kwas walproinowy (orfiril).Pozatym leczę się w poradni endokrynologicznej z powodu policystycznych jajników i od paru lat zażywam cilest.W najbliższej przyszłości zamierzam mieć dzieci.Proszę mi poradzić czy odstawnienie cilestu spowoduje nawrót problemów z jajnikami ( dwa miesiące temu wykryto u mnie torbiel ale samoistnie zniknęła) i jeżeli tak to czy można zastąpić go innymi środkami o podobnym działaniu ale nie antykoncepcyjnymi.Czy mogę mieć problemy z zajściem w ciążę?Czy zażywanie kwasu foliowego w moim przypadku jest konieczne i czym grozi nie zażywanie go przed ciążą tylko w trakcie.Niecierpliwie oczekuję na odpowiedź.

[bisskit]

hm, myślę że z tymi pytaniami to koniecznie do lekarza, bo problem wydaje mi się dość skomplikowany. z tego, co mogę Ci poradzić, to:

- zażywanie kwasu foliowego nie jest "konieczne", ale jak najbardziej zalecane (profilaktyka wad wrodzonych układu nerwowego u dziecka). z tym że działa to najlepiej, gdy jest zażywane przed ciążą, w trakcie podobno jest to już trochę "musztarda po obiedzie". przyjomwanie go w ciąży grozi więc przede wszystkim brakiem zalecanej profilaktyki.

- możesz mieć problemy z zajściem w ciążę, ale również wcale nie musisz ich mieć, więc nie martw się na zapas

- nie ma chyba środków działających podobnie do antykoncepcyjnych na jajniki, ale nie antykoncepcyjnych.

- koniecznie zamiar ciąży skonsultuj ze swoim neurologiem, ponieważ on powie Ci, czy leki, jakie zażywasz na padaczkę, nie są szkodliwe dla ciąży (często zamiar ciąży powoduje konieczność totalnej zmiany leków)!

pozdrawiam

[solange]

serdecznie witam na forum.to moje pierwsze przywitanie.mam nadzieje,ze nie ostatnie. wierze,ze znajde pomoc i odpowiedzi na nurtujace mnie pytania,ale rowniez i sama bede mogla pomoc.chociazby tylko zrzeszeniem sie z tymi,ktorzy maja podobne rozterki.trafilam tutaj, poniewaz zainteresowal mnie temat:ciaza a epilepsja. od wczoraj,kiedy dowiedzialam sie,iz bede miala dziecko i mnie to dotyczy. jestem bowiem epileptyczka od lat 9-ciu(w tym okresie 6 atakow), biore leki raz dziennie, na wieczor. z pewnoscia nie wplywaja one dobrze na ciaze. prosze o odpowiedz na pytania, co powinnam robic w takiej sytuacji, jakie jest prawdopodobienstwo, ze dziecko odziedziczy chorobe, jakie sa zagrozenia dla dziecka. wiem,ze z takimi pyt.powinnam udac sie bezposrednio do specjalisty,ale jestem poza krajem i poki co licze na Wasza pomoc.tymczasem pozdrawiam i dziekuje.

[arricia29]

podobno 50% ciaz mlodych kobiet konczy sie wraz z dniem pierwszego dnia miesiaczki, tak ze dziewczyna moze nawet nie wiedziec ze zostala zaplodniona. ( tak pisalo chyba na opakowaniu testu ciazowego). moje pytanie brzmi: jak mozna poznac ze moglo sie poronic? nie wiem, mocniejsza i bolesniejsza miesiaczka albo jakies inne objawy? jesli dziewczyna poronila i jest tego nieswiadoma to czy ginekolog bedzie wiedzial co sie ewentualnie stalo?

[paula78]

Nie sądze aby bylo to do wykrycia skoro poronienie nastapilo w pierwszych 3-4 tygodniach.

[Fresa]

Jeśli poronienie następuje tak szybko,to z testu krwi można się dowiedzieć,czy się było w ciąży ,o ile nie upłynęło jeszcze zbyt dużo czasu.

[instruktorka]

Test jest najlepszy i mozna go zrobic nawet 3 dni po zapłodnieniu i wtedy wykaże,czy jest podwyższony poziom hormonów. Jesli pojawi się krwawienie,to,jeśli była ciąża - we krwi jest jeszcze podwyzszony poziom HCG - wtedy test to wykaże.Ja poroniłam w 5 tygodniu, czyli miesiaczka była niby opóźniona o tydzień. Wcześniej robiłam test, był pozytywny.Tydzień po terminie zaczęło się brązowymi, strzepkowymi upławami,wtedy zrobiono mi test z krwi - w szpitalu - i wykazał wysoki poziom HCG,to było juz poronienie, potem juz pojawiło sie krwawienie i ....tyle.
Ale!!!! jesli jest poronienie w tak wczesnym okresie to najprawdopodobniej płód jest za słaby aby się utrzymać - tez słyszałam, że wiele ciąż zostaje poronionych we wczesnym okresie - selekcja naturalna....- okrutne, ale prawdziwe.Moze i lepiej....pozdrawiam.

[paula78]

no wszytsko sie zgadza ale nikt kto stosuje antykoncepcje typu pigulki czy nawet gumki i majacy okres w terminie nie robi testu a jednak mogla wystapic ciaza.
wiele kobiet nie wie o poronieniu bo i okres jest w miare normalny.

[Fresa]

Oczywiście,że w takich przypadkach,o jakich piszesz raczej nikt nie wykonuje testu dla upewnienia.My tylko odpowiedziałyśmy na pytanie autorki wątku

[primavera]

Wczesne poronienia zdarzają się dosyć często (to z pewnoscią ogromny ból po stracie dziecka, ale z drugiej strony pocieszam się, że tak pewnie jest lepiej- bo takie dziecko gdyby się urodziło to byłoby chore...) a przebieg zależy indywidualnie od każdej kobiety.

Jedna moja znajoma tak poroniła- i w sumie nie wiedziała, wyszło później po badaniu hormonów.

Druga też poroniła w 3 tyg i wylądowała w szpitalu na łyżeczkowaniu - tak więc nie ma reguły.

[instruktorka]

Napisane przez primavera

Wczesne poronienia zdarzają się dosyć często (to z pewnoscią ogromny ból po stracie dziecka, ale z drugiej strony pocieszam się, że tak pewnie jest lepiej- bo takie dziecko gdyby się urodziło to byłoby chore...) a przebieg zależy indywidualnie od każdej kobiety.

Jedna moja znajoma tak poroniła- i w sumie nie wiedziała, wyszło później po badaniu hormonów.

Druga też poroniła w 3 tyg i wylądowała w szpitalu na łyżeczkowaniu - tak więc nie ma reguły.

W 3 tygodniu ciązy?? może 3 tyg po zapłodnieniu, czyli w 5 tyg c - ja roniłam przynajmniej 2 razy i lakarka w dobrym szpitalu ( renomowany, w Polsce nagradzany wielokrotnie,nie jakas dziura) powiedziała mi, że w 5 tyg traktuje sie, jakby to była opóźniona miesiaczka, a na ogół macica "czyści się" samoistnie.Na ogół. Oczywiście nalezy za kilka dni iśc do kontroli, ale raczej sytuacja nie wymaga łyżeczkowania. Ale...ja nie jestem lekarzem, na pewno sa rózne sytuacje i rózne przypadki.
Ale coś w tym jest , bo staram się od jakiegos czasu o drugie dziecko i lekarz, znajac moja historie zalecił mi przyjść do siebie dopiero jak miną pełne 2 tygodnie od spodziewanej miesiaczki, czyli minie 6 tydzień ciązy, wczesniej często wystepuja poronienia samoistne.

PS. minął własnie 5 tydzień.....strrrasznie wolno leci ten czas....

[primavera]

Napisane przez instruktorka

W 3 tygodniu ciązy?? może 3 tyg po zapłodnieniu, czyli w 5 tyg c

Tego to nie wiem; ta osoba powiedziała mi, że była w trzecim yg ciaży- być może chodziło jej o trzeci tydzień po zapłodnieniu-o to nie pytałam.
Zrobiła test i wyszedł pozytywny- już cieszyli sie ciążą
Później zaczęło się krwawienie- najpierw pomyślała, ze to okres i jednak nie była w ciazy, ale zaczął boleć ją brzuch i krwawienie się nasiliło - pojechała do szpitala o okazało sie, że właśnie roni ciążę-lekarz zlecił łyżeczkowanie.

Napisane przez instruktorka

Ale coś w tym jest , bo staram się od jakiegos czasu o drugie dziecko i lekarz, znajac moja historie zalecił mi przyjść do siebie dopiero jak miną pełne 2 tygodnie od spodziewanej miesiaczki, czyli minie 6 tydzień ciązy, wczesniej często wystepuja poronienia samoistne.
PS. minął własnie 5 tydzień.....strrrasznie wolno leci ten czas....

Instruktorko- trymam kciuki mocno,mocno-aby sie udało

P.S. To już tak off topic, ale dla mnie w sumie takie liczenie ciąży od ostatniej miesiączki jest trochę naciągane i niezrozumiałe - bo zakłada, ze wszystkie kobiety mają 28-dniowe cykle.
A jeśli jakaś ma np 40 czy 50-dniowe (niektóre kobiety mają takie długie), a do tego jeszcze np nieregularne, to poprzednia miesiączka była przecież już sporo wcześniej, ale owulcja (a co za tym idzie-zapłodnienie) miało miejsce dopiero ok 14 dni przed kolejną spodziewaną miesiączką - no i wtedy te obliczenie wg ostatniej miesiączki są nieadekwatne...

[instruktorka]

Napisane przez primavera

P.S. To już tak off topic, ale dla mnie w sumie takie liczenie ciąży od ostatniej miesiączki jest trochę naciągane i niezrozumiałe - bo zakłada, ze wszystkie kobiety mają 28-dniowe cykle.
A jeśli jakaś ma np 40 czy 50-dniowe (niektóre kobiety mają takie długie), a do tego jeszcze np nieregularne, to poprzednia miesiączka była przecież już sporo wcześniej, ale owulcja (a co za tym idzie-zapłodnienie) miało miejsce dopiero ok 14 dni przed kolejną spodziewaną miesiączką - no i wtedy te obliczenie wg ostatniej miesiączki są nieadekwatne...

Zgadzam sie i ja tez miałam obiekcje na temat tego liczenia, ale widocznie tak juz jest. Ale, z drugiej strony,jesli cykle sa długie lub nieregularne, to jak wiadomo,kiedy jest owulacja...chyba wg temperatury jedynie....ok,to pytanie raczej do fachowca

dzieki za kciuki!!! jestem dobrej myśli

[primavera]

Napisane przez instruktorka

Zgadzam sie i ja tez miałam obiekcje na temat tego liczenia, ale widocznie tak juz jest. Ale, z drugiej strony,jesli cykle sa długie lub nieregularne, to jak wiadomo,kiedy jest owulacja...chyba wg temperatury jedynie....ok,to pytanie raczej do fachowca
dzieki za kciuki!!! jestem dobrej myśli

No właśnie-wtedy chyba tylko po temp albo jak ktoś stosuje testy na owulacje, a potem to po usg chyba też stwierdzają wiek ciaży...

Tak się zastanawiałam ostatnio- bo znajoma rodziła przez cesarkę (miała ją planowaną, żaden nagły wypadek) i PO okazało sie, ze córeczka jest dopiero w 8mc, a nie w 9 i maleństwo trafiło do inkubatora. Lekarz się pomylił przy liczeniu, grrr

[Emi279]

Mam Pytanie do dr Kazimierak.
Jestem w 2 miesiącu ciąży( jest to moja pierwsza ciąża- może dlatego jestem taka przewrażliwiona) . Już przed Ciążą borykałam się z problemami bardzo niskiego ciśnienia; ostatnio jednak coraz częściej mam zawroty głowy, duszności i często robi mi się słabo (może to także "zasługa " ciąży) . Do pracy dojeżdżam 15 km autobusem PKS - często w tłoku ( miejsca przeważnie stojące)
Pracuje 8 h przy komputerze- praca biurowa często stresogenna (zresztą która praca w obecnych czasach nie jest stresogenna ). W pracy radzą mi abym poszła na zwolnienie (bo chyba nie wiedzą co robić jak mi się słabo robi) . Co Pan radzi?
Zastanawiam się czy przez swój upór i zawziętość- chodząc do pracy - nie zrobię krzywdy swojemu dziecku .
Ps. W mojej rodzinie - ciocia- ma zespół Downa- lekarka jednak nie chce mnie wysłać na badania pernamentne- chyba to tak się nazywa - co robić? Gdzie samemu można takie badania zrobić? Na razie to zastanawiam się nad zmianą lekarza
Nie wiem czy to ważne ale moja siostra (będąc w ciąży też z 1 dzieckiem ) miała gestozę- boję się że to samo mnie spotka....

[paula78]

jesli jestes pod stala kontrola lekarza ,badania sa dobre to jedyne co mozesz zrobic unikac stania i wszelkich sytuacji w ktorych mozesz zaslabnąc-mialam to samo.

sprawdz w prawie pracy to 8 godzinne pracowanie przed kompem ,PP jakos okresla ile godzin ciezarna moze spedzac przed kompem.

badania prenatalne wykonuje sie na zlecenia lekarza (samemu to chyba bardzo wysoki koszt)

jesli mozesz i chcesz ,dasz rade przez kolejne kilkanascie miesiacy wytrzymac bez pracy to wez zwolenienie.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Ja na twoim miejscu poszłabym na zwolnienie... wczesniej odpowiedz sobie na pytanie: co jest dla ciebie ważniejsze... W ciązy podobno obkurczaja się naczynia krwionośne i mogą się zdarzać omdlenia. Moja koleżanka nie dawno "fiknęła".
Ja jestem juz w 3 mies., cisnienie miałam ostatnio niskie 105/80, ale to chyba zasługa pogody, bolała tez mnie głowa. Prezd ciążą również należałam do niskociśnieniowców i kawa była obowiązkowa. Ale ogólnie ciążę znoszę b. dobrze.
Co do badań prenatalnych na forum Mama z Klasą był wątek : badania genetyczne. Możesz poczytać sobie o prenatalnych, albo w wątku z grudniowymi mamami. Ja dziś idę na takowe, a dokładnie test PAPPA i usg 3d/4d.
Jeśli nie skończyłaś 35 lat to lekarz nie da ci skierowania na takie badania. To badania obciążające budzet NFZ niestety. Idziesz sama prywatnie. Opis badań i koszt znajdziesz w tych 2 wątkach, które ci podałam.

[Emi279]

Ela wielkie dzięki . U mnie ciśnienie ostatnio to 80/50 - a więc strrrrasznie niskie - aż się boję. Ale wcześniej to miałam tak góra 105/60 więc i tak niskie....
Masz rację - na zdrowiu dziecka mi bardzo zależy; dlatego przy kolejnej wizycie wezmę się za moją Panią doktor! Co do wieku - to mam 27 lat więc może dlatego mnie nie skierowała na te badania, ale w takim razie pójde prywatnie. Wole to- niż się dręczyć....
No i oczywiście Tobie serdecznie gratuluję Powodzenia !

[slicznotKaS]

Pytam w imieniu siostry, która jest w 5 miesiącu ciąży i denerwuje się z powodu zaobserwowania u siebie rano po nocnym stosunku na piżamie dużej ilośći "płynu, wody". Co to może oznaczać? Czy powinna się udać z tym problemem do lekarza?

[Iwona31]

Napisane przez slicznotKaS

Pytam w imieniu siostry, która jest w 5 miesiącu ciąży i denerwuje się z powodu zaobserwowania u siebie rano po nocnym stosunku na piżamie dużej ilośći "płynu, wody". Co to może oznaczać? Czy powinna się udać z tym problemem do lekarza?

Powinna i to jak najszybciej. Może byc to nasienie , ale również płyn owodniowy. Czy miewa bóle w podbrzuszu (skórcze) i czy brzuch staje się przy tym b. napięty?

[slicznotKaS]

Nie ma bólu w podbrzuszu, ale zdażyło jej sie to już drugi raz, a tej "wody" dość dużo jest. Jaki może być tego powód i czy takie objawy są niebezpieczne? Ona jest obecnie za granicą, ale pewnie będzie musiała odwiedzić ginekologa.

[Iwona31]

Napisane przez slicznotKaS

Nie ma bólu w podbrzuszu, ale zdażyło jej sie to już drugi raz, a tej "wody" dość dużo jest. Jaki może być tego powód i czy takie objawy są niebezpieczne? Ona jest obecnie za granicą, ale pewnie będzie musiała odwiedzić ginekologa.

Ona w expresowym tempie musi zgłosic sie do ginekologa, bo moim zdaniem - to są wody płodowe, których jeśli będzie zbyt mało, to płód może nawet udusic się. I nie powinna z wizytą czekac do przyjazdu, ale natychmiast zgłosic sie do lekarza w miejscu, w którym przebywa!
Trzymam kciuki!

[Fresa]

Hmm,dziwne-siostra w 5 miesiącu ciąży przy takim problemie i to już się powtarzającym szuka porady u ciebie,zamiast u ginekologa .Zalecam wizytę u ginekologa i to jak najszybciej .

[slicznotKaS]

Dzięki dziwczyny za rady. Od razu siostra się zdecydowała jechac na badania po moim smsie. Jak się dowiem co to było to napiszę. Może się komuś przyda, choć problem mało spotykany.