Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV - Strona 109 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Tytuł następnego wątku
Marzec minął,kwiecień mamy-nasze dzieci i my witamy III-IV 2011 1 1,92%
Marzec minął,kwiecień idzie,nasz autobus gna o świcie III-IV 2011 5 9,62%
Kwietniówki bilet kupiły-oby na dzidziusiowy autobus się nie spóźniły III-IV 2011 6 11,54%
Autobus doganiamy,wracając ze szpitala maluszka w objęciach trzymamy III-IV 2011 5 9,62%
Marzec minął kwiecień z nami,teraz my zostaniemy mamami III-IV 2011 18 34,62%
Marzec minął,kwiecień leci a my czekamy na nasze dzieci III-IV 2011 17 32,69%
Poród się zbliża a my z niecierpliwością czekamy, aż przyjdzie nasza godzina III-IV 2011 0 0%
Głosujący: 52. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-03-27, 17:29   #3241
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

jakoś w tej drugiej połowie marca się ten autobus zaczął psuć, bo sporo porodów wywoływanych i po terminie było.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 17:35   #3242
agus87
Zakorzenienie
 
Avatar agus87
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 709
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez traicionera Pokaż wiadomość
liści malin nie mam gdzie kupić, bo najbliższy zielarski jest kawal drogi ode mnie komunikacja miejska. chociaż jak mam się nie rozpakować do Wielkanocy, to może sobie zamówię, zdążą dojść
na spacery sobie łażę
podłoga na kolanach odpada przez mój kręgosłup i bez ciąży tydzień takie akcje odchorowywałam.
Zresztą co ja się będę naprężać, póki ze mną i z dzidzia wszystko ok, to będę sobie czekać, tylko l4 będę musiała załatwiać.

krusiak-pierwsze usg-19 marca
ale jak sama sobie kiedyś obliczałam z owulki, to mi wyszedł początek kwietnia
ahha rozumiem
__________________
Aleksandra 19.04.2011
agus87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 17:35   #3243
ego_ego
Wtajemniczenie
 
Avatar ego_ego
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Góra Kalwaria/Piaseczno
Wiadomości: 2 349
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez aja1 Pokaż wiadomość
tak w ogóle to fajnie, w moje urodziny się dzieciaczki urodziły :d
wszystkiego najlepszego kochana!!!
ego_ego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 17:36   #3244
woszczyk
Raczkowanie
 
Avatar woszczyk
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 193
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

No to już opisuje swój poród

Jak pisałam wcześniej, 23 jechałam do lekarza na wizytę bo było po terminie już 5 dni. Zrobił USG i stwierdził, że mam małowodzie, że maluch gotowy do wyjścia ale leniwy. Dał mi skierowanie na położnictwo i tego samego dnia jeszcze pojechałam sobie do szpitala. Dobrze, że zabrałam ze sobą rzeczy bo faktycznie kazali mi zostać. Położyli na patologii, podłączyli pod ktg. Miałam skurcze lekkie ale z dołu brzucha i ktg ich w ogóle nie wyczuwało a do tego momentami zapis sie urywał jakby tętno Olka spadało na łeb, na szyję. Zrobili drugi raz ktg (o losie...) i zebrało się nagle wokół mnie pełno osób. Lekarz spytał czy godzę się na lewatywę i test oksytocyną, zaznaczył przy tym, że wrócę na oddział jak tylko zobaczą czy maluch radzi sobie ze skurczami. Poszliśmy na porodówkę, podłączyli mi znowu ktg :| Położyli na prawym boku i leżałam godzinę... Położna była mega wredną su*ą! :/ Ale dobrze, że była akurat zmiana bo przyszła następna i podłączyła w końcu tą oksytocynę. Skurcze zaczęły się tak masakryczne, że jak przyjechał mój mąż to płakałam z bólu i miałam podstawioną miskę na wypadek gdybym zwymiotowała bo było blisko... Cały poród, czyli od 19 do momentu partych leżałam na lewym boku, nie miałam możliwości pochodzenia, prysznica czy skakania na piłce Poza tym znowu skurcze z dołu brzucha więc ktg ich nie rejestrowało. Płakałam żeby dali mi coś na znieczulenie ale położna powiedziała, że nie bo co to za poród bez bólu :/ Ale jak przyszedł lekarz to już był łaskawszy i dał mi jakąś kroplówkę, która i tak mało pomogła Położna co pół godziny sprawdzała rozwarcie i najpierw było 2 cm, później 4 i nagle zrobiło się 8! Ale taki postęp był dzięki temu, że dała mi szczypiący zastrzyk w dupsko z jakimś dziadostwem na zmiękczenie szyjki i oczywiście... Masaż szyjki na skurczach... Mąż był przerażony, nie wiedział co ma robić, nigdy z bólu nie płakałam. W końcu babka kazała przeć, powiedziałam, że nie bo kupę zrobię (mimo lewatywy :P) :P Na co ona, że mam walić śmiało, no to parłam! Raz, drugi i odeszły wody, chlustnęło jak z wiadra, babka później mi powiedziała, że ją też obsikałam trochę :P Ale człowiek traci cały wstyd już w pewnym momencie :P
Później babka wzięła 3 wielkie strzykawy takie po 30 ml i zaczęła mnie nakłuwać wokół wyjścia :P Ulga jak jasna chol*ra :P Ale zaraz patrzę, że bierze nożyce, wielkie prawie jak sekator ogrodowy i hyc, słyszałam tylko jak mnie przecina :P Ale to już było małe ważne bo wziął mnie skurcz party, 3 razy pocisnęłam a tu główka! No to rozcięła dalej bo stwierdziła, że mam twarda skórę bardzo i Olo nie chciał barkami przejść. A później to jakby galareta mi się wysunęła i Olo był z nami Dalej to nawet nie wiem co było, szyli mnie dość długo ale już nie zwracałam na to uwagi, nie mogłam oderwać oczu od męża, który trzymał naszego syncia na rękach i miał łzy w oczach :P

Więc już wiem dlaczego wywoływane porody są takie straszne - im większa dawka oksytocyny tym intensywniejsze skurcze :P Poza tym masaż szyjki - totalna masakra!
Mam takie rozcięcie, że jeden ze szwów jest zaraz obok pupci :P Na pośladku. Nie mogę przez to się załatwić Nawet po czopku ;( Nie moge chodzić ani siadac ale wazne, że Oluś jest cały, zdrowy i juz z nami
woszczyk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 17:45   #3245
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

mamo i ktoś się dziwił, ze nie chce mieć wywoływanego
dobrze, ze u mnie nie ma praktyki szybkiego wywoływania.
i dzięki za opis, choć straszny
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 17:51   #3246
Krusiak
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Szczecin/Z.Góra/Kołobrzeg
Wiadomości: 3 217
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez woszczyk Pokaż wiadomość
No to już opisuje swój poród

Jak pisałam wcześniej, 23 jechałam do lekarza na wizytę bo było po terminie już 5 dni. Zrobił USG i stwierdził, że mam małowodzie, że maluch gotowy do wyjścia ale leniwy. Dał mi skierowanie na położnictwo i tego samego dnia jeszcze pojechałam sobie do szpitala. Dobrze, że zabrałam ze sobą rzeczy bo faktycznie kazali mi zostać. Położyli na patologii, podłączyli pod ktg. Miałam skurcze lekkie ale z dołu brzucha i ktg ich w ogóle nie wyczuwało a do tego momentami zapis sie urywał jakby tętno Olka spadało na łeb, na szyję. Zrobili drugi raz ktg (o losie...) i zebrało się nagle wokół mnie pełno osób. Lekarz spytał czy godzę się na lewatywę i test oksytocyną, zaznaczył przy tym, że wrócę na oddział jak tylko zobaczą czy maluch radzi sobie ze skurczami. Poszliśmy na porodówkę, podłączyli mi znowu ktg :| Położyli na prawym boku i leżałam godzinę... Położna była mega wredną su*ą! :/ Ale dobrze, że była akurat zmiana bo przyszła następna i podłączyła w końcu tą oksytocynę. Skurcze zaczęły się tak masakryczne, że jak przyjechał mój mąż to płakałam z bólu i miałam podstawioną miskę na wypadek gdybym zwymiotowała bo było blisko... Cały poród, czyli od 19 do momentu partych leżałam na lewym boku, nie miałam możliwości pochodzenia, prysznica czy skakania na piłce Poza tym znowu skurcze z dołu brzucha więc ktg ich nie rejestrowało. Płakałam żeby dali mi coś na znieczulenie ale położna powiedziała, że nie bo co to za poród bez bólu :/ Ale jak przyszedł lekarz to już był łaskawszy i dał mi jakąś kroplówkę, która i tak mało pomogła Położna co pół godziny sprawdzała rozwarcie i najpierw było 2 cm, później 4 i nagle zrobiło się 8! Ale taki postęp był dzięki temu, że dała mi szczypiący zastrzyk w dupsko z jakimś dziadostwem na zmiękczenie szyjki i oczywiście... Masaż szyjki na skurczach... Mąż był przerażony, nie wiedział co ma robić, nigdy z bólu nie płakałam. W końcu babka kazała przeć, powiedziałam, że nie bo kupę zrobię (mimo lewatywy :P) :P Na co ona, że mam walić śmiało, no to parłam! Raz, drugi i odeszły wody, chlustnęło jak z wiadra, babka później mi powiedziała, że ją też obsikałam trochę :P Ale człowiek traci cały wstyd już w pewnym momencie :P
Później babka wzięła 3 wielkie strzykawy takie po 30 ml i zaczęła mnie nakłuwać wokół wyjścia :P Ulga jak jasna chol*ra :P Ale zaraz patrzę, że bierze nożyce, wielkie prawie jak sekator ogrodowy i hyc, słyszałam tylko jak mnie przecina :P Ale to już było małe ważne bo wziął mnie skurcz party, 3 razy pocisnęłam a tu główka! No to rozcięła dalej bo stwierdziła, że mam twarda skórę bardzo i Olo nie chciał barkami przejść. A później to jakby galareta mi się wysunęła i Olo był z nami Dalej to nawet nie wiem co było, szyli mnie dość długo ale już nie zwracałam na to uwagi, nie mogłam oderwać oczu od męża, który trzymał naszego syncia na rękach i miał łzy w oczach :P

Więc już wiem dlaczego wywoływane porody są takie straszne - im większa dawka oksytocyny tym intensywniejsze skurcze :P Poza tym masaż szyjki - totalna masakra!
Mam takie rozcięcie, że jeden ze szwów jest zaraz obok pupci :P Na pośladku. Nie mogę przez to się załatwić Nawet po czopku ;( Nie moge chodzić ani siadac ale wazne, że Oluś jest cały, zdrowy i juz z nami
Wybaczcie ze to napisze ale O KU@#A!!!!
Ja dziekuje Bogu za CC BO JAK MIALAM PIERWSZE TO BOLALO TYLKO TROCHE TAK JAK 1RAZ SIE WSTAJE POZNIEJ BYLO SUPER ;-) Ja bym nie przezyla SN masakra ;-/
Strasznie boje sie ZOP i mam nadzieje ze w czasie podawnaia bedzie mogl byc obecny maz, pozniej maga robic wszystko tylko zebym to przezyla a i cewnikowanie
Krusiak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 17:54   #3247
woszczyk
Raczkowanie
 
Avatar woszczyk
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 193
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

No weź się nie ruszaj przez 5 godzin z miejsca :P Ale faktycznie, szybko się zapomina :P

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Krusiak Pokaż wiadomość
Wybaczcie ze to napisze ale O KU@#A!!!!
Ja dziekuje Bogu za CC BO JAK MIALAM PIERWSZE TO BOLALO TYLKO TROCHE TAK JAK 1RAZ SIE WSTAJE POZNIEJ BYLO SUPER ;-) Ja bym nie przezyla SN masakra ;-/
Strasznie boje sie ZOP i mam nadzieje ze w czasie podawnaia bedzie mogl byc obecny maz, pozniej maga robic wszystko tylko zebym to przezyla a i cewnikowanie
U mnie cewnikowali żeby pobrac mocz. Ale robisz głęboki wdech, babka wkłada cewnik, oddychasz sobie, bierzesz drugi oddech głęboki i wyciąga Na prawdę nic strasznego, później tylko troche szczypie ale zaraz przechodzi
woszczyk jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-03-27, 17:57   #3248
Krusiak
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Szczecin/Z.Góra/Kołobrzeg
Wiadomości: 3 217
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez woszczyk Pokaż wiadomość
No weź się nie ruszaj przez 5 godzin z miejsca :P Ale faktycznie, szybko się zapomina :P

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------



U mnie cewnikowali żeby pobrac mocz. Ale robisz głęboki wdech, babka wkłada cewnik, oddychasz sobie, bierzesz drugi oddech głęboki i wyciąga Na prawdę nic strasznego, później tylko troche szczypie ale zaraz przechodzi
Wiem niestety jak to jest bo mialam to tyle razy robione i 2razy mi spierdzielila bo sikalam krwia ;-/
Do cesarki cewnik zostawiaja na 12h minimum i pozniej myslisz /przy pierwszym normalnym siusiu ze kafelki odgryziesz w lazience

Dziewczyny czy ktoras z was miala kiedys ZIECZULENIE OGOLNE?? JAK DALEKO WKLADAJA TA RURKE??????????? Tylko na poczatek czy dalej??za jezyk??
Krusiak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 17:58   #3249
ada32
Wtajemniczenie
 
Avatar ada32
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 546
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

woszczyk jeszcze raz gratuluje i podziwiam... no to poważniejszy poród jak tak... wierze ... bolało ... ale ile to ważne jak już masz zdrowego dzidziusia w ramionach ...prawda?!
byłas bardzo dzielna i silna.... i zobaczysz i o bólu też zapomnisz jak już siadac będziesz normalnie mogła

aja wszystkiego najlepszego i dużo zdrówko i sił życze
ada32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 17:59   #3250
agus87
Zakorzenienie
 
Avatar agus87
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 709
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

woszczyk, dzielna kobita z ciebie!!

ale po to jestesmy stworzone
__________________
Aleksandra 19.04.2011
agus87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 18:12   #3251
tajka88
Zakorzenienie
 
Avatar tajka88
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Malaga Tiki Taki i Kasztanki:)
Wiadomości: 3 709
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez traicionera Pokaż wiadomość
Właśnie wróciłam z ip no i co się okazało?
ze oczywiście nie rodzę i wcale się nie zanosi, żebym szybko urodziła.
rozwarcie an opuszkę palca, a było na dwa palce, czyli się zmniejszyło.
na ktg skurczy 0
lekarz mi powiedział,z e w takim tempie to się mogę do Wielkanocy nie wyrobić bardzo możliwe, ze miałam źle tp obliczony.
Jak sobie pomyślę, ze jeszcze mam łazić i łazić i jeździć na ktg to mnie trafia
Moj TZ ma urodziny 24 kwietnia to moze mala sie pojawi hehe. Jesli nie to brzuch mi sie rozerwie
Az z wrazenia zlookalam terminy z wszystkich usg, bo z @ jets jakos 24 marca na oko bo 2 miesiace wczesniej przestalam brac tabletki przy ktorych nie mialam @.
Jak robilam test(taki, ktory pokazuje w ktorym sie jest tygodniu) pokazalo ze 2-3 tyg od zaplodnienia czyli4-5 tydzien ciazy a bylo to 21 lipca;p.
USG
w 20+2 ->tp 23.3.11
w 12+5->23.3.11
w 8+4->25.03.11
w 29->26.03.11
w 34+5->21.03.11
a jedno usg zgubilam;p

Mala tak czy siak wyjdzie jak jej sie zechce... albo i nie;p
Cytat:
Napisane przez agus87 Pokaż wiadomość


tracionera rusz tylek i na spacer!! a o rana podloge na kolana myj
liscie malin parzysz i pijesz?? wiesiolek lykasz??
brodawki stymuluj
no rusz sie no :P
Latwo powiedziec, gorzej zrobic;p

Ja spaceruje, skacze na pilce, seksik czasami, schody, odkurzam, sprzatam(coraz mniej bo sily brak:P), jem ananasy hehe i dupa heh

Cytat:
Napisane przez woszczyk Pokaż wiadomość
No to już opisuje swój poród

Miałam skurcze lekkie ale z dołu brzucha i ktg ich w ogóle nie wyczuwało Masaż szyjki na skurczach...


Więc już wiem dlaczego wywoływane porody są takie straszne - im większa dawka oksytocyny tym intensywniejsze skurcze :P Poza tym masaż szyjki - totalna masakra!
Najwazniejsze, ze juz po

Ja na bank prosze o epidural jak tylko moge, bo tu za darmo... nie ma bata;p
ja mam ostatnio takie bole na dole brzucha ale czy to skurcze??
nie ma szans ze sie na to zgodze hehe

Teraz sie zastanawiam czy mnie jutro polozna wysle na ten zasmarkany masaz... i tak sie nie zgodze hehe

Aha samochod odpalil wiec mozemy rodzic, planowalismy jechac na myjnie zeby nam samochod umyli zanim mala sie urodzi, ale nam dlugo to schodzi... moze dlatego nie chce wyjsc, bo w aucie brudno;p??!!

Tz wlasnie robi fish hot pot... zglodnialam niezle
__________________
Puedes ser nada para el mundo pero para alquien puedes ser el mundo entero

tajka88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-03-27, 18:40   #3252
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

tajka, ja tez sie na zaden masaz szyjki nie zgadzam ,nie ma mowy
u mnie dzidzia zawsze spora byla, dlatego ten tp z usg mialam wlasnie na 19 marca
ciekawe ile jeszcze urosnie, jak tak bede z nia chodzic
z tymi skurczami to dziwna sprawa, bo niby podczas ktg czulam jeden, ale wyglada na to, ze to byl zwyczajny bol brzucha.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 18:57   #3253
prunelle
Wtajemniczenie
 
Avatar prunelle
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 228
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez woszczyk Pokaż wiadomość
No to już opisuje swój poród

Jak pisałam wcześniej, 23 jechałam do lekarza na wizytę bo było po terminie już 5 dni. Zrobił USG i stwierdził, że mam małowodzie, że maluch gotowy do wyjścia ale leniwy. Dał mi skierowanie na położnictwo i tego samego dnia jeszcze pojechałam sobie do szpitala. Dobrze, że zabrałam ze sobą rzeczy bo faktycznie kazali mi zostać. Położyli na patologii, podłączyli pod ktg. Miałam skurcze lekkie ale z dołu brzucha i ktg ich w ogóle nie wyczuwało a do tego momentami zapis sie urywał jakby tętno Olka spadało na łeb, na szyję. Zrobili drugi raz ktg (o losie...) i zebrało się nagle wokół mnie pełno osób. Lekarz spytał czy godzę się na lewatywę i test oksytocyną, zaznaczył przy tym, że wrócę na oddział jak tylko zobaczą czy maluch radzi sobie ze skurczami. Poszliśmy na porodówkę, podłączyli mi znowu ktg :| Położyli na prawym boku i leżałam godzinę... Położna była mega wredną su*ą! :/ Ale dobrze, że była akurat zmiana bo przyszła następna i podłączyła w końcu tą oksytocynę. Skurcze zaczęły się tak masakryczne, że jak przyjechał mój mąż to płakałam z bólu i miałam podstawioną miskę na wypadek gdybym zwymiotowała bo było blisko... Cały poród, czyli od 19 do momentu partych leżałam na lewym boku, nie miałam możliwości pochodzenia, prysznica czy skakania na piłce Poza tym znowu skurcze z dołu brzucha więc ktg ich nie rejestrowało. Płakałam żeby dali mi coś na znieczulenie ale położna powiedziała, że nie bo co to za poród bez bólu :/ Ale jak przyszedł lekarz to już był łaskawszy i dał mi jakąś kroplówkę, która i tak mało pomogła Położna co pół godziny sprawdzała rozwarcie i najpierw było 2 cm, później 4 i nagle zrobiło się 8! Ale taki postęp był dzięki temu, że dała mi szczypiący zastrzyk w dupsko z jakimś dziadostwem na zmiękczenie szyjki i oczywiście... Masaż szyjki na skurczach... Mąż był przerażony, nie wiedział co ma robić, nigdy z bólu nie płakałam. W końcu babka kazała przeć, powiedziałam, że nie bo kupę zrobię (mimo lewatywy :P) :P Na co ona, że mam walić śmiało, no to parłam! Raz, drugi i odeszły wody, chlustnęło jak z wiadra, babka później mi powiedziała, że ją też obsikałam trochę :P Ale człowiek traci cały wstyd już w pewnym momencie :P
Później babka wzięła 3 wielkie strzykawy takie po 30 ml i zaczęła mnie nakłuwać wokół wyjścia :P Ulga jak jasna chol*ra :P Ale zaraz patrzę, że bierze nożyce, wielkie prawie jak sekator ogrodowy i hyc, słyszałam tylko jak mnie przecina :P Ale to już było małe ważne bo wziął mnie skurcz party, 3 razy pocisnęłam a tu główka! No to rozcięła dalej bo stwierdziła, że mam twarda skórę bardzo i Olo nie chciał barkami przejść. A później to jakby galareta mi się wysunęła i Olo był z nami Dalej to nawet nie wiem co było, szyli mnie dość długo ale już nie zwracałam na to uwagi, nie mogłam oderwać oczu od męża, który trzymał naszego syncia na rękach i miał łzy w oczach :P

Więc już wiem dlaczego wywoływane porody są takie straszne - im większa dawka oksytocyny tym intensywniejsze skurcze :P Poza tym masaż szyjki - totalna masakra!
Mam takie rozcięcie, że jeden ze szwów jest zaraz obok pupci :P Na pośladku. Nie mogę przez to się załatwić Nawet po czopku ;( Nie moge chodzić ani siadac ale wazne, że Oluś jest cały, zdrowy i juz z nami
o Boże... no to teraz to ja się zastanawiam, czy jednak sobie swojej położnej nie brać, żeby się nie zachowywała jak ostatnia.... skoro jej zapłacę...
ale dzięki za opis, takie też są potrzebne

tylko że ja nie mogę zrozumieć, że często w szpitalach najważniejsze jest dziecko a kobieta to niech se leży, niech ją boli, a że potem usiąść nie będzie mogła albo że płacze z bólu, to nieważne, no nie mogę się z tym pogodzić
__________________

prunelle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 19:05   #3254
agus87
Zakorzenienie
 
Avatar agus87
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 709
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez tajka88 Pokaż wiadomość
Moj TZ ma urodziny 24 kwietnia to moze mala sie pojawi hehe. Jesli nie to brzuch mi sie rozerwie
Az z wrazenia zlookalam terminy z wszystkich usg, bo z @ jets jakos 24 marca na oko bo 2 miesiace wczesniej przestalam brac tabletki przy ktorych nie mialam @.
Jak robilam test(taki, ktory pokazuje w ktorym sie jest tygodniu) pokazalo ze 2-3 tyg od zaplodnienia czyli4-5 tydzien ciazy a bylo to 21 lipca;p.
USG
w 20+2 ->tp 23.3.11
w 12+5->23.3.11
w 8+4->25.03.11
w 29->26.03.11
w 34+5->21.03.11
a jedno usg zgubilam;p

Mala tak czy siak wyjdzie jak jej sie zechce... albo i nie;p
Latwo powiedziec, gorzej zrobic;p

Ja spaceruje, skacze na pilce, seksik czasami, schody, odkurzam, sprzatam(coraz mniej bo sily brak:P), jem ananasy hehe i dupa heh



Najwazniejsze, ze juz po

Ja na bank prosze o epidural jak tylko moge, bo tu za darmo... nie ma bata;p
ja mam ostatnio takie bole na dole brzucha ale czy to skurcze??
nie ma szans ze sie na to zgodze hehe

Teraz sie zastanawiam czy mnie jutro polozna wysle na ten zasmarkany masaz... i tak sie nie zgodze hehe

Aha samochod odpalil wiec mozemy rodzic, planowalismy jechac na myjnie zeby nam samochod umyli zanim mala sie urodzi, ale nam dlugo to schodzi... moze dlatego nie chce wyjsc, bo w aucie brudno;p??!!

Tz wlasnie robi fish hot pot... zglodnialam niezle


faktycznie wierzysz w te ananasy ?
bo ponoc to mit
mi polozne kazaly pic herbate z lisci malin i jesc wiesiolek
ewentualnie olejek rycynowy
stymulowac brodawki itp itd
nie wiem czy to dziala
ponoc tak
przekonamy sie
__________________
Aleksandra 19.04.2011
agus87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 19:08   #3255
gosiawolna
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 848
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

woszczyk dzieki za opis porodu, troszke przeraza ale bedzie dobrze. ja ide sie polozyc bo cos brzuch boli. aja wszystkiego najlepszego
gosiawolna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 19:22   #3256
Eirene1987
Zakorzenienie
 
Avatar Eirene1987
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 4 013
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez tajka88 Pokaż wiadomość
Co do rodzenia w 38 tygodniu to tez o tym marzylam a za niedlugo zacznie sie 42 hehe;p
ja też marzyłam że w 38 urodzę a już w czwartek zaczynam 40


Aja sto lat kochana !!! Szybkiego porodu i spełnienia wszystkich marzeń !!!

Cytat:
Napisane przez Krusiak Pokaż wiadomość

Poza tym chyba jakiejs infekcji dostalam bo wstaje rano a tu takie zielonkawe/baaardzo jasno/ pieniste uplawy W zyciu takiego czegos nie mialam i nie wiem....
to niedobrze kurcze - zielone... no wody to chyba nie są bo wody to by chyba rzadkie były nie? ale i tak ja bym zadzwoniła na ip i zapytała co robić...

Cytat:
Napisane przez becherovka 3 Pokaż wiadomość
za to ja wrociłam od rodzicow i zgrzytam zebami (...)
a widzisz tak to jest z rodzicami... nie martw się kochana będzie jeszcze dobrze ale może faktycznie dziś urodzisz?



Woszczyk dziękujemy za opis wiele przeżyłaś ale najważniejsze że już jesteś po


Cytat:
Napisane przez Krusiak Pokaż wiadomość
Wybaczcie ze to napisze ale O KU@#A!!!!
Ja dziekuje Bogu za CC BO JAK MIALAM PIERWSZE TO BOLALO TYLKO TROCHE TAK JAK 1RAZ SIE WSTAJE POZNIEJ BYLO SUPER ;-) Ja bym nie przezyla SN masakra ;-/
Strasznie boje sie ZOP i mam nadzieje ze w czasie podawnaia bedzie mogl byc obecny maz, pozniej maga robic wszystko tylko zebym to przezyla a i cewnikowanie
skąd wiesz że byś nie przeżyła? nie każdy poród sn jest taki straszny... a nie każdy ma możliwość rodzenia cc... ja np nie mogę bo mnie nie stać na to a wskazań nie mam i staram się nie nakręcać wierzę że będzie dobrze.

Cytat:
Napisane przez tajka88 Pokaż wiadomość
Aha samochod odpalil wiec mozemy rodzic, planowalismy jechac na myjnie zeby nam samochod umyli zanim mala sie urodzi, ale nam dlugo to schodzi... moze dlatego nie chce wyjsc, bo w aucie brudno;p??!!
hehe u nas też brudno musimy posprzątać może faktycznie dzieci czują i jak posprzątamy to wyjdą?


my byliśmy u teściów na kawce bolał mnie brzuch po drodze potem też skurcze mnie łapały bolesne dosyć ale ustały... trudno
a je któraś tego wiesiołka?
__________________
Nasze serca przestukują się ze sobą
moje głośniej, twoje dobitniej...



Wreszcie z nami Oliwier 3.04.2011r.

Wreszcie wszyscy razem Marcel 7.01.2015 rok.

Eirene1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 19:30   #3257
laseczkaa
Zadomowienie
 
Avatar laseczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 530
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez woszczyk Pokaż wiadomość
No to już opisuje swój poród

Jak pisałam wcześniej, 23 jechałam do lekarza na wizytę bo było po terminie już 5 dni. Zrobił USG i stwierdził, że mam małowodzie, że maluch gotowy do wyjścia ale leniwy. Dał mi skierowanie na położnictwo i tego samego dnia jeszcze pojechałam sobie do szpitala. Dobrze, że zabrałam ze sobą rzeczy bo faktycznie kazali mi zostać. Położyli na patologii, podłączyli pod ktg. Miałam skurcze lekkie ale z dołu brzucha i ktg ich w ogóle nie wyczuwało a do tego momentami zapis sie urywał jakby tętno Olka spadało na łeb, na szyję. Zrobili drugi raz ktg (o losie...) i zebrało się nagle wokół mnie pełno osób. Lekarz spytał czy godzę się na lewatywę i test oksytocyną, zaznaczył przy tym, że wrócę na oddział jak tylko zobaczą czy maluch radzi sobie ze skurczami. Poszliśmy na porodówkę, podłączyli mi znowu ktg :| Położyli na prawym boku i leżałam godzinę... Położna była mega wredną su*ą! :/ Ale dobrze, że była akurat zmiana bo przyszła następna i podłączyła w końcu tą oksytocynę. Skurcze zaczęły się tak masakryczne, że jak przyjechał mój mąż to płakałam z bólu i miałam podstawioną miskę na wypadek gdybym zwymiotowała bo było blisko... Cały poród, czyli od 19 do momentu partych leżałam na lewym boku, nie miałam możliwości pochodzenia, prysznica czy skakania na piłce Poza tym znowu skurcze z dołu brzucha więc ktg ich nie rejestrowało. Płakałam żeby dali mi coś na znieczulenie ale położna powiedziała, że nie bo co to za poród bez bólu :/ Ale jak przyszedł lekarz to już był łaskawszy i dał mi jakąś kroplówkę, która i tak mało pomogła Położna co pół godziny sprawdzała rozwarcie i najpierw było 2 cm, później 4 i nagle zrobiło się 8! Ale taki postęp był dzięki temu, że dała mi szczypiący zastrzyk w dupsko z jakimś dziadostwem na zmiękczenie szyjki i oczywiście... Masaż szyjki na skurczach... Mąż był przerażony, nie wiedział co ma robić, nigdy z bólu nie płakałam. W końcu babka kazała przeć, powiedziałam, że nie bo kupę zrobię (mimo lewatywy :P) :P Na co ona, że mam walić śmiało, no to parłam! Raz, drugi i odeszły wody, chlustnęło jak z wiadra, babka później mi powiedziała, że ją też obsikałam trochę :P Ale człowiek traci cały wstyd już w pewnym momencie :P
Później babka wzięła 3 wielkie strzykawy takie po 30 ml i zaczęła mnie nakłuwać wokół wyjścia :P Ulga jak jasna chol*ra :P Ale zaraz patrzę, że bierze nożyce, wielkie prawie jak sekator ogrodowy i hyc, słyszałam tylko jak mnie przecina :P Ale to już było małe ważne bo wziął mnie skurcz party, 3 razy pocisnęłam a tu główka! No to rozcięła dalej bo stwierdziła, że mam twarda skórę bardzo i Olo nie chciał barkami przejść. A później to jakby galareta mi się wysunęła i Olo był z nami Dalej to nawet nie wiem co było, szyli mnie dość długo ale już nie zwracałam na to uwagi, nie mogłam oderwać oczu od męża, który trzymał naszego syncia na rękach i miał łzy w oczach :P

Więc już wiem dlaczego wywoływane porody są takie straszne - im większa dawka oksytocyny tym intensywniejsze skurcze :P Poza tym masaż szyjki - totalna masakra!
Mam takie rozcięcie, że jeden ze szwów jest zaraz obok pupci :P Na pośladku. Nie mogę przez to się załatwić Nawet po czopku ;( Nie moge chodzić ani siadac ale wazne, że Oluś jest cały, zdrowy i juz z nami
dzięki za opis porodu widzę że było ciężko i podziwiam jeszcze raz gratulację. najważniejsze że masz to za sobą i Olusia przy sobie
__________________
Ja jako pierwsza pod sercem Cie noszę, ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę, jestem przy Tobie od pierwszego grama, Tyś moje dziecko a ja Twoja mama

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpri09kp5b04ypq.png


Kacper 18.04.2011


laseczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 19:38   #3258
Krusiak
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Szczecin/Z.Góra/Kołobrzeg
Wiadomości: 3 217
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Eirene1987 to wody na bank nie byly-jutro na 11 mam gina i sie dowiem co tam jest nie tak
A co do wskazan dla chcacego nic trudnego-wcale nie trzeba placic wielkiej kasy. Wystarczy dobrze posciemniac-zobacz ja nic nie placilam za cc bo juz jedno mialam wczesniej i w moim szpitalu/jeden z 5w ktorym tak jest w moim miescie/ to jest wskanianie
Trzeba po prostu pokombinowac, polazic i wszystko da sie zalatwic ;-) Wiesz, nikt sam za Ciebie tego nie zrobi i taka prawda
Mozesz nawet miec od psychologa lub psychiatry zasw. i zrobia Ci cc
Jak to mowi moj znajomy lekarz-u kazdej kobiety mozna wykonac cc ze wskazaniem-jego zona 3cc ;-)

Edytowane przez Krusiak
Czas edycji: 2011-03-27 o 19:40
Krusiak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 20:03   #3259
Ewelqa1985
Zadomowienie
 
Avatar Ewelqa1985
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 1 281
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

WIKAKIKA gratulacje

KAMPASIULA gratulacje

dawac mausie prosze wsiadac do autobusu i nie marudzic !!
__________________
Emilka 11.03.2011

http://suwaczki.maluchy.pl/li-51268.png

Eliza 14.05.2014

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68194.png
Ewelqa1985 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-03-27, 20:08   #3260
aja1
Zakorzenienie
 
Avatar aja1
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez tajka88 Pokaż wiadomość
Najlepszego
Cytat:
Napisane przez laseczkaa Pokaż wiadomość
100 lat !!! WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO
Cytat:
Napisane przez becherovka 3 Pokaż wiadomość
Aja - WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE
Cytat:
Napisane przez izunia233 Pokaż wiadomość
Aja najlepszego i lekkiego porodu
Cytat:
Napisane przez ego_ego Pokaż wiadomość
wszystkiego najlepszego kochana!!!
Cytat:
Napisane przez ada32 Pokaż wiadomość
aja wszystkiego najlepszego i dużo zdrówko i sił życze
Cytat:
Napisane przez Eirene1987 Pokaż wiadomość
Aja sto lat kochana !!! Szybkiego porodu i spełnienia wszystkich marzeń !!!
Dziękuję bardzo
Ale się ciasta obżarłam, aż wstyd
__________________
Moja Kasia 02.02.2004
Moja Basia 17.04.2011

Mój Aniołek 30.12.2016
aja1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 20:32   #3261
Castia
Wtajemniczenie
 
Avatar Castia
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 546
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

wikakika, kampasiula gratuluję kochane wspaniałych syneczków!!!!!!

aja kochana najlepszego przede wszystkim szczęśliwego rozwiązania
Castia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 20:33   #3262
Anessa
Wtajemniczenie
 
Avatar Anessa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: UK - Hampshire
Wiadomości: 2 077
Wyślij wiadomość przez Yahoo do Anessa Send a message via Skype™ to Anessa
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Wikakika, kampasiula - GRATULACJE KOCHANE!!!

Woszczyk - dzieki za opis troche przeszlas ale mam nadzieje, ze szybko wszelkie niewygody cielesne sie zagoja i bedziesz sie tylko cieszyla macierzynstwem

Aja - 100 lat! 100 lat!

Krusiak - a moze zadzwon tak dla pewnosci na ip, bo moze to trzeba sprawdzic troszke szybciej?

Ja w gruncie rzeczy mam 3 terminy
1 z OM - 28-29.04
2 z dwoch pierwszych usg - 25.04
3 z statniego usg - 19.04
Wszystkie mi pasuja Ale tak naprawde chcialabym urodzic 23.04 co bedzie to bedzie, nic nie bede przyspieszac, bo po co te nerwy dodatkowe Moze wlasnie te wszystkie przyspieszacze tylko bardziej stresuja dzidzie i nie ulatwia to wcale porodu
Pewnosc jest, ze w koncu sie urodzi - a wiec niech to bedzie w dobrym momencie dla niego
Ciekawe czy tak samo bede myslala po moim najpozniejszym terminie
__________________
07.05.2011, 13.17 - Sono diventata la mamma di Adriano!!!!

Moj Nino

02.06.2014, 4.24 - Flavia e' con noi!!!
Anessa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 20:41   #3263
Lustereczko
Rozeznanie
 
Avatar Lustereczko
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 947
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez Eirene1987 Pokaż wiadomość
Kochane ja z dobrymi wiadomościami Dziewczyny porwały autobus i mamy 2 nowe mamusie

SMS od WIKAKIKA:

"Hej dziewczęta. porwałam autobus i dzisiaj o 7 rano urodził się nasz Filipek. Nie było łatwo ale daliśmy radę. Buziaki dla wizażowych ciotek"



SMS OD KAMPASIULA:

"Nasz synek Tymek przyszedł dziś o 12.55 na świat. Waży 3700."

GRATULACJE DLA NOWYCH MAMUŚ w końcu coś ruszyło
Cytat:
Napisane przez aja1 Pokaż wiadomość

Tak w ogóle to fajnie, w moje urodziny się dzieciaczki urodziły
\

aja WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO łatwego i nieprzeterminowanego porodu

Cytat:
Napisane przez becherovka 3 Pokaż wiadomość
GRATULACJE DLA NOWYCH MAMUŚ!!!!!!

Aja - WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE

za to ja wrociłam od rodzicow i zgrzytam zebami
pojechalismy z nastawienie ze na wszystko reagujemy ze OK
i dobrze bylo, plan nawet taki wymyslili do przyjecia co trzeba w domu i wokol niego zrobic, my grzecznie kiwalismy glowami ze ok i myslalam ze obejdzie sie bez awantur a tu d....
ojciec oczywiscie zaczal do mojego męża ze ten go olewa itd na co TZ sie wkurzyl i wygarnal mu wszystko co sie nazbieralo przez te dwa lata
tylko zeby to cos dalo - ojciec zawsze wszystko wie najlepiej i do tego chodzaca niewinnosc jest i ehhhh.... szkoda gadac
ale o dziwo nie zdenerwowalam sie az tak bardzo, udalo mi sie zachowac spokoj co jest bardzo dziwne bo ja niesamowicie przeciez wybuchowa jestem

za to nie wiem czy przez te nerwy czy moze cos sie rusza od poludnia mam w miare reguralne skurczybyki - na razie co godzine ale kazdy jest dluzszy
boli jak cholera a ja wracalismy to zlapal mnie w samochodzie i to taki 4 minutowy w polaczeniu z bolem kregoslupa
wylam doslownie
zobaczymy czy przejdzie po kąpieli czy sie rozkreci
żeby się rozkręciło

A my zaliczyliśmy wizytę i u moich rodziców i u teściów, ojedliśmy się pyszności, więc Ksawery mógłby wyjść dzisiaj w nocy ale nie sądzę, żeby się posłuchał mamusi
Lustereczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 20:45   #3264
Krusiak
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Szczecin/Z.Góra/Kołobrzeg
Wiadomości: 3 217
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Ale to na bank nie byly wody tylko taki hmmm sluz ;-/ Jutro bede na tym usg rano to sie wszystkiego dowiem ;-) wody nie maja takiej konsytencji a poza tym czytalam ze przy nadzerce to podobno taki kolr jest normalny a ja mam z tym masakra problem /nawet te krwawinia bo to juz tyle razy bylo, A gin mnie badal w piatek na fotelu i powiedzial ze wszyystko ok/na fotelu bo znow krwawilam ;-/
Krusiak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 20:54   #3265
tajka88
Zakorzenienie
 
Avatar tajka88
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Malaga Tiki Taki i Kasztanki:)
Wiadomości: 3 709
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez Eirene1987 Pokaż wiadomość
hehe u nas też brudno musimy posprzątać może faktycznie dzieci czują i jak posprzątamy to wyjdą?
Chyba sie nie dowiem, bo nie zapowiada sie ze pojedziemy umyc hehe;p

Cytat:
Napisane przez agus87 Pokaż wiadomość


faktycznie wierzysz w te ananasy ?
bo ponoc to mit
mi polozne kazaly pic herbate z lisci malin i jesc wiesiolek
ewentualnie olejek rycynowy
stymulowac brodawki itp itd
nie wiem czy to dziala
ponoc tak
przekonamy sie
Jasne ze to mit zadne przyspieszacze nie dzialaja, przynajmniej na mnie Ananasa zjadlam bo lubie i tyle, seks tez bo lubie hehe, chociaz z tym ostatnio ciezko;p.
Niektore dziewczyny robia wszystko co moga- brodawki, seks, liscie malin, spacery, schody, mycie podlog- i sie przeterminowuja
__________________
Puedes ser nada para el mundo pero para alquien puedes ser el mundo entero

tajka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 21:07   #3266
aja1
Zakorzenienie
 
Avatar aja1
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez Castia Pokaż wiadomość
aja kochana najlepszego przede wszystkim szczęśliwego rozwiązania
Cytat:
Napisane przez Anessa Pokaż wiadomość
Aja - 100 lat! 100 lat!
Cytat:
Napisane przez Lustereczko Pokaż wiadomość
aja WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO łatwego i nieprzeterminowanego porodu
Dziękuję bardzo
__________________
Moja Kasia 02.02.2004
Moja Basia 17.04.2011

Mój Aniołek 30.12.2016
aja1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 21:57   #3267
agus87
Zakorzenienie
 
Avatar agus87
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 709
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Cytat:
Napisane przez tajka88 Pokaż wiadomość
Chyba sie nie dowiem, bo nie zapowiada sie ze pojedziemy umyc hehe;p


Jasne ze to mit zadne przyspieszacze nie dzialaja, przynajmniej na mnie Ananasa zjadlam bo lubie i tyle, seks tez bo lubie hehe, chociaz z tym ostatnio ciezko;p.
Niektore dziewczyny robia wszystko co moga- brodawki, seks, liscie malin, spacery, schody, mycie podlog- i sie przeterminowuja
hmm, no widzisz
3mam kciuki za wszystkie przeterminowane

ciekawe jak ze mna bedzie
__________________
Aleksandra 19.04.2011
agus87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 22:17   #3268
becherovka 3
Raczkowanie
 
Avatar becherovka 3
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 315
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

wzielam kapiel - nawet dosyc dluga bo zgoleniem nog a to teraz to takie bardziej czasochlonne jest :p - i wszystko przeszlo
ani jednego skurczybyka od 3 godzin
wiec to chyba jeszcze nie dzis

ide sie napis mleka i spac
rozpakowywac sie mamusie
dobranoc
__________________
Remik - 21.04.2011
becherovka 3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-27, 22:39   #3269
gosikk_s
Zakorzenienie
 
Avatar gosikk_s
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Hej

Ada, basen to bardzo dobra forma sportu dla nastolatka. A siłownia nie zawsze jest bezpieczna, dzieciaki lubią się koksować...

Becherovka, może ruszy...

Nika, trzymam kciuki Super z tym zaświadczeniem

Wikakika, gratulacje

Kampasiula, gratuluję

Aja, najlepszego

Krusiak, łatwo powiedzieć załatwić...W pierwszej ciąży próbowałam wyprosić wskazanie do cc u alergolog i neurolog, odmówiły Nie potrafię dawać łapówek ani ściemniać, co poradzę...U psychiatry nie próbowałam A Ty w pierwszej ciąży jak załatwiłaś?

Woszczyk, wycierpiałaś się biedactwo Najważniejsze że Oluś zdrowy, Ty też szybciutko dojdziesz do siebie

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

Cytat:
Napisane przez becherovka 3 Pokaż wiadomość
wzielam kapiel - nawet dosyc dluga bo zgoleniem nog a to teraz to takie bardziej czasochlonne jest :p - i wszystko przeszlo
ani jednego skurczybyka od 3 godzin
wiec to chyba jeszcze nie dzis

ide sie napis mleka i spac
rozpakowywac sie mamusie
dobranoc
Szkoda że przeszło ale i tak chyba się już zbliża
__________________
Ślub

ALEKS 09.05.2009 r. 2790g i 51 cm

ANIKA 05.04.2011r. 3120g i 56cm
gosikk_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-28, 01:30   #3270
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

Zeszła mi trochę opuchlizna ze stop, wciąż są opuchnięte, ale nie tak boleśnie no i po kapciach widzę, ze mam trochę luzu
Żeby jeszcze przestał brzuch swędzieć
ciekawa jestem, na jaka położną trafie przy porodzie, bo jak an razie wszystkie są mile, wręcz się z człowiekiem cackają
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:46.