tradzik hormonalny ktos wyleczyl?

[Wercison]

http://wylecz-tradzik.blogspot.com znalazłam tę stronę na tym forum na początku, przeczytałam i polecam. Jest tu mowa o wpływie diety na trądzik. Dieta bezglutenowa/beznabiałowa i niskowęglowodonowa. Jeśli chodzi o gluten i nabiał, kiedyś jadłam wszystko, chleb, makarony, przetwory z mąki pszennej oraz sery, jogurty. Teraz od miesiąca staram się unikać glutenu (dużo produktów bezglutenowych, cleb tylko dwie małe kromki dziennie z ciemnego pieczywa) i zero nabiału i jest o niebo lepiej, mi pomogło także może komuś też pomoże w walce z trądzikiem

[DagmaraRose2000]

Wierzbownica od jutra.

Za tydzień planuję podjąć eksperyment, przejść na dietę bezglutenową i bezmleczną. Zobaczymy

[wiktoria112233]

Napisane przez DagmaraRose2000

Wierzbownica od jutra.

Za tydzień planuję podjąć eksperyment, przejść na dietę bezglutenową i bezmleczną. Zobaczymy

Unikanie pewnych produktow ale rowniez odzywienie organizmu zeby to zwalczyl.

[Wercison]

Zgadzam się z poprzedniczką. Przede wszystkim dzuo warzyw i owoców. Mamy sezon , więc warzywka i owoce od razu będą lepiej smakować. Poza tym zero alkoholu, ale myślę, że to chyba jasne....alkohol nie jest sprzymierzecem trądziku. Po upojnej nocy, nawet u tych, którzy nie mają problemów z cerą, mogą pojawić się pojedyncze wypryski. Oczywiście polecam też unikanie słodyczy i tłuszczy (oliwa z o oliwek lub olej z pestek winogron jak najbardziej wskazane). Zobaczycie, że pomoże, tylko nie można się przełamać . A i przy okazji z taką dietą można schudnąć. Przez dwa miesiące schudłam 5 kg ! także dodatkowa zachęta do zdrowego, bezglutenowego i beznabiałowego odźywiania aha i zapomniałabym o MIĘCIE, ale oczywiście takiej sypanej, bo jest skuteczniejsza. Dwa razy dziennie rano i wieczorem, działa cuda, polecam . I polecam też ćwiczenia, bieganie, jeżdżenie na rowerze. Co kto lubi, i dużo na świeżym powietrzu przebywać. I nie załamywać się, bo nie od razu Rzym zbudowano. Trądzik to straszna rzecz i nie łatwo ją od tak w krótkim czasie wyeliminować. Ja dalej mam tradzik, i teraz widzę, że na czole i brodzie mam czerwone plamy,które zamienia się zapewne w blizmy, także trzeba to jakoś zwalczyć.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie laseczki, będzie dobrze, głowa do góry

[DagmaraRose2000]

Co do hormonalnego, to polecam olej z pestek dyni (idzie dorwać w lidlu na promocjach za dychę) do jedzenia zamiast oliw i innych olejów.

[chimay]

Trądzik hormonalny jest jak najbardziej do wyleczenia/zaleczenia, ale w bardzo nikłym stopniu pomagają w tym metody kosmetyczne.

[agx2]

Witam. Postanowiłam opisać Wam moja historię leczenia trądziku. Może komuś również pomoże. Obecnie mam 28 lat. Trądzik leczyłam od kiedy pamiętam. Buzia wyglądała okresowo strasznie. Niestety wykwity były tak paskudne, że chcąc nie chcąc musiałam je trochę wyciskać i na twarzy powstawały przebarwienia. Od dziecka mam niedoczynność tarczycy i zapalenie Hashimoto, więc pogodziłam się z tym, że moje zaburzenia hormonalne zawsze będą powodować trądzik. Do czasu, aż mieszkając w Holandii nie zobaczyłam ogłoszenia na możliwość zbadania żywej kropli krwi . Poszłam z chłopakiem, 25 euro to nie majątek a może dowiemy się czegoś ciekawego. W laboratorium obserwowaliśmy najpierw krew chłopaka a potem moją. Różnica była kolosalna. Pod mikroskopem, w mojej próbce, było widać jakieś małe szkodniki. Pan stwierdził, że są to bakterie MYKOPLAZMA i muszą być one w moim organizmie bardzo długi czas, ponieważ mój system obronny już na nie w ogóle nie reaguje. Dodał, że może to mieć wpływ na mój stan skóry. Z tymi rewelacjami udałam się do lekarza rodzinnego. Jak to lekarz stwierdził, że takie "badania" to zwykłe szarlataństwo i bakterie mykoplazma nie mają wpływu na cerę. Jeśli chcę, to ewentualnie możemy podjąc leczenie trądziku tabletkami antykoncepcyjnymi lub jakimś antybiotykiem. Wybrałam miesięczną kurację Doksycykliną 100 mg. Oczywiście na ulotce, na pierwszym miejscu, była informacja, że lek stosuje się w przypadku mykoplazmy. Po miesiącu widać było małe efekty, ale nic spektakularnego, dlatego po raz kolejny straciłam nadzieję. Przez kolejne 3 miesiące nie widziałam poprawy. Potem nastąpił u mnie pracowity okres i przestałam zwracać uwagę na stan mojej cery. Kiedy wszystko się unormowało, zdałam sobie sprawę, że dawno nie pojawiło mi się nic nowego na twarzy i tak to już trwa około 3 miesięcy (poza niewielkimi niespodziankami przed okresem). Na twarzy zostały mi przebarwienia ale z czasem powinny zniknąć bo kilku zabiegach mikrodermabrazji. Dlatego jestem pełna nadziei, że to już koniec mojej kilkunastoletniej przygody z trądzikiem. Może którejś z Was pomoże mój post. Powodzenia

[zywieczdroj]

Napisane przez chimay

Trądzik hormonalny jest jak najbardziej do wyleczenia/zaleczenia, ale w bardzo nikłym stopniu pomagają w tym metody kosmetyczne.

A jakie inne metody masz na myśli?

[chimay]

Napisane przez zywieczdroj

A jakie inne metody masz na myśli?

Leki, dieta, suplementy, tryb życia.

[ZoeN]

Cześć,
chciałam się podzielić z Wami moją historią, ponieważ, gdy zmagałam się z trądzikiem postanowiłam, że gdy uda mi się go wyleczyć, pomogę innym. Zaczęło się to jakoś w połowie poprzedniego roku (2016). Na początku nie pojawiały się pojedyncze wypryski,( wcześniej nie miałam problemu z trądzikiem). Miałam też problemy hormonalne związane z tarczycą oraz z dużą nieregularnością miesiączek i w dodatku miałam torbiel na lewym jajniku (torbiel mi wykryto w październiku 2013). W każdym razie pogorszyło się w tym roku od około maja do września moja cera niezbyt dobrze wyglądała. Zrobiłam testy na testosteron i wyszedł podwyższony poziom (60 pmol/l). Jakoś w maju kupiłam pierwsze opakowanie Wierzbownicy i zażywałam 2 tab/dzień, jednak to było za mało i zwiększyłam dawkę do 3 tab/dzień. W lipcu było słabo z moją cerą, wyleciałam do Londynu na dwa miesiące i tam nie brałam Wierzbownicy. Miałam jeszcze kilka tabletek i w momencie wysypu zaczęłam zażywać 4 tab/dzień i wtedy mi zniknęły pryszcze. Gdy wróciłam we wrześniu do Polski, zaczęłam znowu ją przyjmować i z dnia na dzień znikał trądzik. Na początku brałam 4 tab/dzień. Po około dwóch tygodniach poprawa była znaczna, przyniosło mi to ogromną ulgę, a po dwóch miesiącach było już naprawdę dobrze. Teraz mija trzeci miesiąc i nie mam na twarzy praktycznie żadnych nowych syfów. Od około miesiąca moja dawka to 3 tab/dzień. Zostały mi słabo widoczne przebarwienia w jednym małym miejscu. Jestem bardzo zadowolona. Gdy mi coś wyskakiwało używałam La Roche Possay Effaclar DUO+, wydaje mi się, że dobrze działa, bo pryszcze nie pozostawiają śladów. Co do Wierzbownicy muszę dodać, że wyregulowała mi okres. Mam nadzieję, że Wam pomogę, ale koniecznie zbadajcie sobie hormony.
Dieta jest bardzo ważna. TSH mi wróciło do normy, miałam je na poziomie 5,6, a pół roku później 4,3, kilka miesięcy później 3,4 a teraz 1,1! Wyeliminowałam gluten, nie jem orzeszków ziemnych ani soji.

[DagmaraRose2000]

Ale wiesz chociaż, że wierzbownice brałaś na zbicie testosteronu? Badałaś estrogen i prolaktyne, czy w ciemno się wzięłaś za zioła?

U mnie sprawa ma się następująco, podbijam estrogeny czerwoną koniczyną (przerzuciłam się na tableki), testoseron zbijałam wierzbownicą i dynią, do momentu, aż się ustabilizował (teraz jest wszystko ok). Nie polecam eksperymentowania z hormonami w ciemno, raz tak zrobiłam, piłam napar z niepokalanka (który zbija lub podwyższa prolaktyne, w zależności od sposobu przyjmowania i u niektórych winduje testosteron -> polecam poczytać co pisze o tym dr Różański). Ja w ten sposob zafundowalam sobie wysyp od czola, po skronie, policzki i brode. Cala twarz mialam jak pole minowe. Bardzo ciezko bylo mi sie tego pozbyc.

[megi140]

Witam Dziewczyny .

Mój problem wlecze się ze mną aż 12 lat . Chcę zrobić badania na poszczególne hormony i tu mam pytanie do Was na które hormony mam zrobić ?? Nie stać mnie na wykonanie wszystkich hormonów ale poniżej opiszę swoją historię z trądzikiem i może pomoże to w ocenie jakie wykonać badania .



W wieku 11 dostałam silnego trądziku na policzkach , dosłownie skupisko podskórnych zmian ropiejących jedno obok drugiego , skupiska wielkości pięści . Przez tyle lat żaden dermatolog mi nie pomógł. Po 15 roku zycia tradzik przemienił się na grudkowy , bolące podskórne gule umiejscowione na żuchwie z dwóch stron , na policzkach , na rękach , plecach ale najwięcej miałam ich na twarzy , skóra strasznie tłusta ! jakbym wysmarowała się olejem. Oczywiście dermatolog wypisywał sporo antybiotyków które nie pomagały , maści , płynów na bazie alkoholu które wysuszały i twarz normalnie mnie paliła , miałam robione rowniez papki na zamowienie w aptece ale tez nic nie dawało. W wieku 17-18 lat sama zaproponowałam mojego dermatologowi aby wypisał mi tabletki hormonalne skoro nic mi nie pomaga a może to mi akurat pomoże . Zgodził się i wypisał mi diane35 . Mineło 3 miesiące a moja skóra byla tak gładka jak nigdy dotąd !! wszystko poznikało ! cera sie nie przetłuszczała , byłam w 7 niebie... . Potem zmienił mi diane na syndi35 , brałam hormony ponad 3 lata aż zaczely mnie boleć żyły i postanowiłam że muszę to odstawić. Trądzik znowu powrócił dalej wyskakują mi podskórne gule które aż swędzą !! cere mam strasznie wrażliwą a kiedyś tak nie miałam np. narzeczony przytulił się do mnie i miał lekki zarost i zaraz na twarzy wielki czerwony placek który piecze i swędzi a na tym już male gulki które swędzą .. twarz mega tłusta jak margaryna obrzydliwe . Dodam że jeszcze biustu prawie nie mam ... owłosienie większe czarne włosy i szybko strasznie odrasta . Zauważyłam że kiedy brałam hormony to jak używałam nawet ciężkich podkładów to nic a nic mnie nie zapychało ! no może przed okresem ze 2 pryszcze a teraz tragedia .. czego nie użyję to pełno zaskórników i pryszczy... Proszę o pomoc nie mam już siły . Na pewno jest to trądzik hormonalny skoro dopiero pomogły mi hormony a reszta w ogole nie działała . ( dodam że mam bardzo ale to bardzo bolesne miesiączki ) ginekolog też mnie badała miałam cytologie i nic złego mi nie jest .

[chimay]

Napisane przez megi140

Witam Dziewczyny .

Mój problem wlecze się ze mną aż 12 lat . Chcę zrobić badania na poszczególne hormony i tu mam pytanie do Was na które hormony mam zrobić ?? Nie stać mnie na wykonanie wszystkich hormonów ale poniżej opiszę swoją historię z trądzikiem i może pomoże to w ocenie jakie wykonać badania .



W wieku 11 dostałam silnego trądziku na policzkach , dosłownie skupisko podskórnych zmian ropiejących jedno obok drugiego , skupiska wielkości pięści . Przez tyle lat żaden dermatolog mi nie pomógł. Po 15 roku zycia tradzik przemienił się na grudkowy , bolące podskórne gule umiejscowione na żuchwie z dwóch stron , na policzkach , na rękach , plecach ale najwięcej miałam ich na twarzy , skóra strasznie tłusta ! jakbym wysmarowała się olejem. Oczywiście dermatolog wypisywał sporo antybiotyków które nie pomagały , maści , płynów na bazie alkoholu które wysuszały i twarz normalnie mnie paliła , miałam robione rowniez papki na zamowienie w aptece ale tez nic nie dawało. W wieku 17-18 lat sama zaproponowałam mojego dermatologowi aby wypisał mi tabletki hormonalne skoro nic mi nie pomaga a może to mi akurat pomoże . Zgodził się i wypisał mi diane35 . Mineło 3 miesiące a moja skóra byla tak gładka jak nigdy dotąd !! wszystko poznikało ! cera sie nie przetłuszczała , byłam w 7 niebie... . Potem zmienił mi diane na syndi35 , brałam hormony ponad 3 lata aż zaczely mnie boleć żyły i postanowiłam że muszę to odstawić. Trądzik znowu powrócił dalej wyskakują mi podskórne gule które aż swędzą !! cere mam strasznie wrażliwą a kiedyś tak nie miałam np. narzeczony przytulił się do mnie i miał lekki zarost i zaraz na twarzy wielki czerwony placek który piecze i swędzi a na tym już male gulki które swędzą .. twarz mega tłusta jak margaryna obrzydliwe . Dodam że jeszcze biustu prawie nie mam ... owłosienie większe czarne włosy i szybko strasznie odrasta . Zauważyłam że kiedy brałam hormony to jak używałam nawet ciężkich podkładów to nic a nic mnie nie zapychało ! no może przed okresem ze 2 pryszcze a teraz tragedia .. czego nie użyję to pełno zaskórników i pryszczy... Proszę o pomoc nie mam już siły . Na pewno jest to trądzik hormonalny skoro dopiero pomogły mi hormony a reszta w ogole nie działała . ( dodam że mam bardzo ale to bardzo bolesne miesiączki ) ginekolog też mnie badała miałam cytologie i nic złego mi nie jest .

Dziwne, że Cię żaden lekarz jeszcze nie wysłał na badania, skoro masz ewidentnie oznaki hiperandrogenizmu.
Pakiet badań hormonalnych kosztuje gdzieś w granicach 200 zł, może spróbuj jednak wymusić od lekarza skierowanie, bo masz do tego podstawy. Jeśli byś chciała sama płacić, to musisz uważać na to, że konkretne hormony robi się w konkretnych dniach cyklu. Ja bym na Twoim miejscu poszła do endokrynologa, spróbowała dostać skierowanie na badania.
Cytologia nie mówi nic o Twojej równowadze hormonalnej.

To że masz uwrażliwioną cerę jest zrozumiałe w Twoim przypadku, każda cera trądzikowa staje się z czasem wrażliwa.

[megi140]

Napisane przez chimay

Dziwne, że Cię żaden lekarz jeszcze nie wysłał na badania, skoro masz ewidentnie oznaki hiperandrogenizmu.
Pakiet badań hormonalnych kosztuje gdzieś w granicach 200 zł, może spróbuj jednak wymusić od lekarza skierowanie, bo masz do tego podstawy. Jeśli byś chciała sama płacić, to musisz uważać na to, że konkretne hormony robi się w konkretnych dniach cyklu. Ja bym na Twoim miejscu poszła do endokrynologa, spróbowała dostać skierowanie na badania.
Cytologia nie mówi nic o Twojej równowadze hormonalnej.

To że masz uwrażliwioną cerę jest zrozumiałe w Twoim przypadku, każda cera trądzikowa staje się z czasem wrażliwa.

Dermatolodzy jak teraz sobie myślę chyba lecząc mnie celowali na oślep i wypisywali to co wypisują innym a ja byłam królikiem doświadczalnym ale niestety ich leki nie pomogły .

Chciałam zrobić te hormony na własna rękę bo wizyta u endokrynologa na nfz to chyba sie dostane za pół roku a prywatna wizyta kosztuje ponad 100 zł . Strasznie nie chcę brać znowu tabletek hormonalnych bo do tej pory lecą mi włosy i to bardzo dużo a mineło już 2 lata jak przestałam brać hormony . Potrzebne mi te badania bo chcę spróbować leczyć się naturalnie i zobaczyć czy to poskutkuje i wiedzieć które hormony szwankują . Łykam wierzbownicę od miesiąca i zauważyłam mniejszy łojotok ale pryszcze dalej wychodzą .

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Myśle do kuracji z wierzbownicą włączyć czerwoną koniczynę w tabletkach która działa estrogennie a wierzbownica antyandrogennie ( tak jak przy tabletkach antykoncepcyjnych ) . Może dodanie czerwonej koniczyny da lepsze efekty . Skoro mam mozna powiedzieć męską budowę ciała , brak biustu , 175 cm wzrostu , waga 53-55 kg to mało to za dużo pewnie testosteronu a mało estrogenów .

[chimay]

Napisane przez megi140

Dermatolodzy jak teraz sobie myślę chyba lecząc mnie celowali na oślep i wypisywali to co wypisują innym a ja byłam królikiem doświadczalnym ale niestety ich leki nie pomogły .

Chciałam zrobić te hormony na własna rękę bo wizyta u endokrynologa na nfz to chyba sie dostane za pół roku a prywatna wizyta kosztuje ponad 100 zł . Strasznie nie chcę brać znowu tabletek hormonalnych bo do tej pory lecą mi włosy i to bardzo dużo a mineło już 2 lata jak przestałam brać hormony . Potrzebne mi te badania bo chcę spróbować leczyć się naturalnie i zobaczyć czy to poskutkuje i wiedzieć które hormony szwankują . Łykam wierzbownicę od miesiąca i zauważyłam mniejszy łojotok ale pryszcze dalej wychodzą .

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Myśle do kuracji z wierzbownicą włączyć czerwoną koniczynę w tabletkach która działa estrogennie a wierzbownica antyandrogennie ( tak jak przy tabletkach antykoncepcyjnych ) . Może dodanie czerwonej koniczyny da lepsze efekty . Skoro mam mozna powiedzieć męską budowę ciała , brak biustu , 175 cm wzrostu , waga 53-55 kg to mało to za dużo pewnie testosteronu a mało estrogenów .

Nie musisz mieć nadmiaru testosteronu, żeby mieć hiperandrogenizm, ja miałam np tylko androstendion dużo ponad normę.
Terapia ziołami też jest obciążona ryzykiem i też może powodować bóle żył. Ja z tego powodu nie mogę brać wierzbownicy. To nie jest tak, że tabletki są be, a zioła super i bez żadnych skutków ubocznych, trzeba mieć o nich naprawdę duże pojęcie i nie brać sobie ot tak. Najwięcej informacji o ziołach znajdziesz na forum Różańskiego (jeśli jeszcze nie znasz).

Co do badań to na pewno potrzebne by były:
17-OH progesteron, ACTH, kortyzol, androstendion, DHEA-S pomiędzy 3-5 dniem cyklu.
Progesteron i prolaktyna około 10 dni przed spodziewanym okresem. Testosteron wolny nie w trakcie owulacji. USG jajników.

[megi140]

Napisane przez chimay

Nie musisz mieć nadmiaru testosteronu, żeby mieć hiperandrogenizm, ja miałam np tylko androstendion dużo ponad normę.
Terapia ziołami też jest obciążona ryzykiem i też może powodować bóle żył. Ja z tego powodu nie mogę brać wierzbownicy. To nie jest tak, że tabletki są be, a zioła super i bez żadnych skutków ubocznych, trzeba mieć o nich naprawdę duże pojęcie i nie brać sobie ot tak. Najwięcej informacji o ziołach znajdziesz na forum Różańskiego (jeśli jeszcze nie znasz).

Co do badań to na pewno potrzebne by były:
17-OH progesteron, ACTH, kortyzol, androstendion, DHEA-S pomiędzy 3-5 dniem cyklu.
Progesteron i prolaktyna około 10 dni przed spodziewanym okresem. Testosteron wolny nie w trakcie owulacji. USG jajników.

Bardzo Ci dziękuję za pomoc . Odstawię wierzbownicę i za jakiś czas wykonam na te hormony badania co napisałaś Wiem , że zioła też potrafią nieźle namieszać ale z drugiej strony są zdrowsze niż tabsy . W końcu może sama zdiagnozuję co mi jest bo mam normalnie uraz do lekarzy dla których tylko kasa się liczy . Chciałabym się wyleczyć przyczynowo a nie tylko objawowo bo już naprawdę mam dość tyle lat męki . Ostatni dermatolog tylko napomknął że prawdopodobnie mam PCOS .

[chimay]

Napisane przez megi140

Bardzo Ci dziękuję za pomoc . Odstawię wierzbownicę i za jakiś czas wykonam na te hormony badania co napisałaś Wiem , że zioła też potrafią nieźle namieszać ale z drugiej strony są zdrowsze niż tabsy . W końcu może sama zdiagnozuję co mi jest bo mam normalnie uraz do lekarzy dla których tylko kasa się liczy . Chciałabym się wyleczyć przyczynowo a nie tylko objawowo bo już naprawdę mam dość tyle lat męki . Ostatni dermatolog tylko napomknął że prawdopodobnie mam PCOS .

Obecnie medycyna leczy takie schorzenia tylko objawowo (czyli głównie tabletki anty). Ja bym w pierwszej kolejności zrobiła USG jajników, jak Ci wyjdą pęcherzyki, to będziesz mieć dodatkowy argument za tym, że potrzebujesz skierowania na badanie hormonów.

[megi140]

Napisałaś żeby wykonać badanie na testosteron . Czyli musi być wolny i całkowity czy może być tylko wolny ?? Oraz czy testosteron mogę też zbadać w 3-5 dc ??

[chimay]

Napisane przez megi140

Napisałaś żeby wykonać badanie na testosteron . Czyli musi być wolny i całkowity czy może być tylko wolny ?? Oraz czy testosteron mogę też zbadać w 3-5 dc ??

Testosteron wolny jest bardziej miarodajny w diagnostyce, całkowitego nie musisz robić. Możesz go zbadać między 3-5 dc.

[megi140]

Napisane przez chimay

Testosteron wolny jest bardziej miarodajny w diagnostyce, całkowitego nie musisz robić. Możesz go zbadać między 3-5 dc.

Super , dziękuję

A tak mnie nurtuje bo nigdzie nie mogę znaleźć . Jak długo można stosować wierzbownicę oraz koniczynę ?? Jakie są wymagane przerwy ? Po prostu chcę jeszcze spróbować naturalnego leczenia a gdy to nie da rady to już będę musiała znowu brać leki .

[DagmaraRose2000]

Ja po uregulowaniu hormonów odstawiłam zioła. Myślę, że dieta to też spory krok do prawidłowej pracy organizmu, a co za tym idzie gospodarki hormonalnej. Ja po 10 latach wyleczyłam się z trądziku zielskami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzil]

Napisane przez DagmaraRose2000

Ja po uregulowaniu hormonów odstawiłam zioła. Myślę, że dieta to też spory krok do prawidłowej pracy organizmu, a co za tym idzie gospodarki hormonalnej. Ja po 10 latach wyleczyłam się z trądziku zielskami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakich ziół używałaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zywieczdroj]

Napisane przez madzil

Jakich ziół używałaś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podbijam

[Wercison]

Napisane przez megi140

Witam Dziewczyny .

Mój problem wlecze się ze mną aż 12 lat . Chcę zrobić badania na poszczególne hormony i tu mam pytanie do Was na które hormony mam zrobić ?? Nie stać mnie na wykonanie wszystkich hormonów ale poniżej opiszę swoją historię z trądzikiem i może pomoże to w ocenie jakie wykonać badania .



W wieku 11 dostałam silnego trądziku na policzkach , dosłownie skupisko podskórnych zmian ropiejących jedno obok drugiego , skupiska wielkości pięści . Przez tyle lat żaden dermatolog mi nie pomógł. Po 15 roku zycia tradzik przemienił się na grudkowy , bolące podskórne gule umiejscowione na żuchwie z dwóch stron , na policzkach , na rękach , plecach ale najwięcej miałam ich na twarzy , skóra strasznie tłusta ! jakbym wysmarowała się olejem. Oczywiście dermatolog wypisywał sporo antybiotyków które nie pomagały , maści , płynów na bazie alkoholu które wysuszały i twarz normalnie mnie paliła , miałam robione rowniez papki na zamowienie w aptece ale tez nic nie dawało. W wieku 17-18 lat sama zaproponowałam mojego dermatologowi aby wypisał mi tabletki hormonalne skoro nic mi nie pomaga a może to mi akurat pomoże . Zgodził się i wypisał mi diane35 . Mineło 3 miesiące a moja skóra byla tak gładka jak nigdy dotąd !! wszystko poznikało ! cera sie nie przetłuszczała , byłam w 7 niebie... . Potem zmienił mi diane na syndi35 , brałam hormony ponad 3 lata aż zaczely mnie boleć żyły i postanowiłam że muszę to odstawić. Trądzik znowu powrócił dalej wyskakują mi podskórne gule które aż swędzą !! cere mam strasznie wrażliwą a kiedyś tak nie miałam np. narzeczony przytulił się do mnie i miał lekki zarost i zaraz na twarzy wielki czerwony placek który piecze i swędzi a na tym już male gulki które swędzą .. twarz mega tłusta jak margaryna obrzydliwe . Dodam że jeszcze biustu prawie nie mam ... owłosienie większe czarne włosy i szybko strasznie odrasta . Zauważyłam że kiedy brałam hormony to jak używałam nawet ciężkich podkładów to nic a nic mnie nie zapychało ! no może przed okresem ze 2 pryszcze a teraz tragedia .. czego nie użyję to pełno zaskórników i pryszczy... Proszę o pomoc nie mam już siły . Na pewno jest to trądzik hormonalny skoro dopiero pomogły mi hormony a reszta w ogole nie działała . ( dodam że mam bardzo ale to bardzo bolesne miesiączki ) ginekolog też mnie badała miałam cytologie i nic złego mi nie jest .

Ja brałam tabletki anty 2 lata, potem po 4 miesiącach zaczął się trądzik, wielkie gule podskórne na czole, czyraki, zaskórniaki, moja cera teraz jest mega wrażliwa ( wystarczy, że dotknę a już mam czerwone plamy ) , do tego też mam ciemny meszek tam, gdzie nie powinnam go mieć ( ale to akurat mam od dawien dawna ). Po kuracji u dermatologa prawie dwa lata temu, miałam całą uwrażliwioną twarz, dwa razy więcej pryszczy itp. Potem zaprzestałam tej kuracji i od tamtej pory już nie chodzę do dermatologa z trądzikiem. Zaczęłam kurację sama...najpierw były naturalne metody : maseczki, zmiana diety ale pomogło tylko trochę. Teraz już jest zdecydowanie lepiej. Nie jem już mięsa, słodyczy, jem zdrowiej ( ryby, sałatki ) i mniej ... kiedyś potrafiłam zjeść 5 -6 razy dziennie dzis max 3. No i główna sprawa, z tego jeszcze nie zrezygnowałam, bo wiadomo jak jest wnasym kraju hehe, ale zauważyłam że od alkoholu też mi wyskakiwały te wielkie gule. Teraz piję , ale mniej i uważam co i jak piję. No i przede wszystkim się wysypiam. Moja cera nie jest idealna, ale w końcu, po tak długiej walce, mogę powiedzieć , że nie wstydzę się swojej twarzy
Pamiętajcie , że trądzik to głównie problemy od wewnątrz. Jeśli chcecie go wyeliminować, to zróbcie testy na alergie pokarmowe ( lub zauważcie co wam szkodzi ). Mi np. szkodzi białko kurze, mleko , nie mogę tego jeść, bo od razu mi wyskakuje reakcja alergiczna w postaci gul. Możecie też mieć ukrytą celiakię ( tzn. alergia na gluten ), możecie mieć słabą pracę jelit , problemy z tarczycą, nieprawidłową gospodarkę hormonalną, cukrzycę i wiele innych schorzeń.
To już od was zależy czy będziecie się badać, czy samemu powalczycie o czystą twarz. Ja jednak radzę się zbadać. Ale przede wszystkim - unikać dermatologów! Bo oni tylko albo maści przepisują, albo tabletki anty, a przecież nie o to tu chodzi.
Trzeba problem wyeliminować a nie zakryć !
Najważniejsza jest cierpliwość i dążenie do celu.
Życzę wam wszystkim powodzenia w walce, przede mną też jeszcze długa droga, ale ja już jestem w połowie sukcesu. Buziaki

[spineeeczka]

Nie wiem czy ktoś tutaj wspominał o leku flutamid ale on mnie całkowicie wyleczył.

W skrócie 7 lat ostrego trądziku na twarzy i plecach, leczone u dermatologów z różnym skutkiem. Przypadkowo trafiłam do endokrynologa z czymś innym ale o trądzik też zapytałam. Zrobiła mi badania i wyszły dobrze, ale stwierdziła że i tak możemy spróbować. No i wtedy zaczęło wszystko schodzić, aktualnie mam tylko zatkane pory. Mogę jeść czekolade z chilli i przepijać piwem a i tak na skórze nic się nie pojawi. Jak patrzę na swoje zdjęcia wcześniejsze to nie mogę uwierzyć, że moja skóra mogła tak wyglądać. Jeden lek i załatwił wszystko.

[megi140]

Napisane przez spineeeczka

Nie wiem czy ktoś tutaj wspominał o leku flutamid ale on mnie całkowicie wyleczył.

W skrócie 7 lat ostrego trądziku na twarzy i plecach, leczone u dermatologów z różnym skutkiem. Przypadkowo trafiłam do endokrynologa z czymś innym ale o trądzik też zapytałam. Zrobiła mi badania i wyszły dobrze, ale stwierdziła że i tak możemy spróbować. No i wtedy zaczęło wszystko schodzić, aktualnie mam tylko zatkane pory. Mogę jeść czekolade z chilli i przepijać piwem a i tak na skórze nic się nie pojawi. Jak patrzę na swoje zdjęcia wcześniejsze to nie mogę uwierzyć, że moja skóra mogła tak wyglądać. Jeden lek i załatwił wszystko.

To jest lek na raka gruczołu krokowego , ja bym się bała to brać i sporo skutków ubocznych . Masz jakieś skutki uboczne po tym ?

[aneta12182]

Dziewczyny, polecicie jakiegoś dobrego ginekologa-endokrynologa w Warszawie, który zleci odpowiednie badania pod kątem trądziku hormonalnego? Kilku znalazłam internecie, ale chciałabym kogoś polecanego, który nie oleje sprawy, bo to "tylko" trądzik. Tracę już wiarę, wpadam w depresję i wiem, że muszę wziąć się za siebie. Byłabym wdzięczna za odpowiedź, może być także na PW

[Lisa_22]

Ja ostatnio zaczęłam walkę z tym dziadostwem - póki co sukces, a jak będzie dalej czas pokaże. Na oczyszczoną skórę twarzy prądy darsonvala, potem smaruje pryszcza niacynamid serum i jak wmasuje delikatnie na koniec lekka warstwa sudocrem i tak zostawiam na noc. To zewnętrznie, a co do diety też kilka zmian - do codziennej porcji owsianki na wodzie łyżka zmielonego siemienia lnianego (całość zalana gorąca wodą), krzem z biotyną biorę na włosy, ale sądzę że ma też wpływ na cerę, ograniczyłam mleko, cukier. Kto chętny niech próbuje, może i mu to pomoże