Nawrót trądziku po retinoidach

[alexmali]

Cześć,
jeśli jest już taki wątek, proszę o pomoc w zlokalizowaniu go. W zeszłym roku zakończyłam terapię doustną retinoidami. Zniosłam ją super, szybko widać było poprawę. Cera była jak wygładzona, wszystko zniknęło- grudki, zaskórniki, plamy. Niestety, rok po terapii i wróciłam do tego samego stanu, jak przed rozpoczęciem terapii. Dermatolog, która mnie leczyła, teraz mi nie pomogła, zaleciła tetrymycynę i tyle. Żadnych badań, nic. Pal licho, że wygląda to okropnie, powiedzmy, że jakoś to przeżyję, ale to strasznie boli Skóra zrobiła się reaktywna, jest czerwona, krostki i grudki od razu robią się czerwone.
Myję twarz żelem avene cleanance lub pianką iwostin capillin lub pastą lush aqua z algami. Do tego tonik z ekstraktem z drzewa herbacianego. Krem na noc to cetaphil, kremy na dzień to albo iwostin do cery z trądzikiem różowatym lub avene cleanance hydra lub vichy normaderm lub vichy na słońce.
Może jesteście w stanie polecić mi zabieg kosmetyczny, lekarza, doradzić badania, jakie mogę zrobić, jakie kosmetyki używać. Będę Wam bardzo wdzięczna za pomoc.

[aneta12182]

Mogę tylko powiedzieć, że sama byłam w takiej sytuacji 3 lata temu. Kuracja izotekiem, po 8 miesiącach nawrót. Później zaczęłam brać tabletki anty, poprawa była, ale nie chcąc się dalej truć odstawiłam je w kwietniu i obecnie znowu borykam się z wysypem. Teraz zostają chyba tylko badania hormonów pod kątem trądziku hormonalnego i wizyty u ginekologa endokrynologa, ale na to trzeba sporo pieniędzy, więc sama na razie odpuszczam. Od siebie mogę polecić krem pharmaceris z 10% kwasem migdałowym oraz krem mediqskin plus. Trochę pomagają, ale są silne, skóra po nich się łuszczy i trzeba obowiązkowo na dzień nakładać filtr.

[alexmali]

Napisane przez aneta12182

Mogę tylko powiedzieć, że sama byłam w takiej sytuacji 3 lata temu. Kuracja izotekiem, po 8 miesiącach nawrót. Później zaczęłam brać tabletki anty, poprawa była, ale nie chcąc się dalej truć odstawiłam je w kwietniu i obecnie znowu borykam się z wysypem. Teraz zostają chyba tylko badania hormonów pod kątem trądziku hormonalnego i wizyty u ginekologa endokrynologa, ale na to trzeba sporo pieniędzy, więc sama na razie odpuszczam. Od siebie mogę polecić krem pharmaceris z 10% kwasem migdałowym oraz krem mediqskin plus. Trochę pomagają, ale są silne, skóra po nich się łuszczy i trzeba obowiązkowo na dzień nakładać filtr.

hej,
ja trafiłam w rezultacie do endokrynologa z podejrzeniem policystycznych jajników (zebrało się jeszcze parę objawów, więc potwierdzenie diagnozy to formalność).
Jak dalej się z tym borykasz, to idź do endokrynologa (we Wrocławiu mogę Ci polecić) i da Ci skierowanie do szpitala na wszystkie badania. Jedyny koszt to była prywatna wizyta u endokrynologa (bo na nfz poczekasz ze 3 lata), wszystkie badania będą już w szpitalu (nfz).
Na razie trafiłam też na dobre kosmetyki acnerose, szczególnie krem na noc bardzo łagodzi skórę. Niestety, są drogie I dwa, jak przesadzę z cukrem to mam ogromny wyrzut.

[chimay]

Napisane przez alexmali

hej,
ja trafiłam w rezultacie do endokrynologa z podejrzeniem policystycznych jajników (zebrało się jeszcze parę objawów, więc potwierdzenie diagnozy to formalność).
Jak dalej się z tym borykasz, to idź do endokrynologa (we Wrocławiu mogę Ci polecić) i da Ci skierowanie do szpitala na wszystkie badania. Jedyny koszt to była prywatna wizyta u endokrynologa (bo na nfz poczekasz ze 3 lata), wszystkie badania będą już w szpitalu (nfz).
Na razie trafiłam też na dobre kosmetyki acnerose, szczególnie krem na noc bardzo łagodzi skórę. Niestety, są drogie I dwa, jak przesadzę z cukrem to mam ogromny wyrzut.

Właściwie wizyta u endokrynologa powinna być początkiem, ale niestety rzadko u kogo jest. Dermatolog przy trądziku hormonalnym może pomóc tylko objawowo (albo i wcale) i leczenie polega na przyjmowaniu kolejnych leków, z nadzieją, że ten akurat pomoże.