2021-08-30, 20:03 | #181 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wytrwałe staraczki- czekasz na II kreski, dopiero zaczynasz starania cz. III
I jak tam z tą cukrzycą Ci poszło??
Naprawdę z ulgą przeczytałam ze poród nie był straszny. Na jakie imie się zdecydowaliście?? My od 2 mcy w PL. Ja zajmuje się małym, mąż buduje, remontuje itp czuje się jak samotna matka mały jest strasznie absorbujący, nie poleży chwili sam, ciagle marudzi, jest mega hiper żywy i ciekawski. Nie marudzi tylko kiedy go nosze, pokazuje świat, kiedy wszystko może złapać (i włożyć do buzi) a mnie już plecy płaczą. Na chusty, nosidła czy bujaki nie mamy zgody pani fizjo (niskie napięcie w obręczy barkowej i asymetria). Każdy dzień, godzina, minuta to walka o przerywanie. Śpi w dzień 3 razy po 30 min. Wtedy sprzątam, gotuje, jem czy robię cokolwiek. O 20 kiedy idzie spać nie mam siły się nawet umyć. Jego uśmiech jakoś mi nie wynagradza… musiałam się pożalić trochę. Plus u mojego taty rozpoznano raka, za chwile zaczyna chemię- masakra jakaś. Nie ma na świecie osoby która odżywiała by się lepiej, dbała o siebie i swoje zdrowie.
__________________
Get fit or die trying |
2021-08-30, 22:11 | #182 | |
Erudycja
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 11 476
|
Dot.: Wytrwałe staraczki- czekasz na II kreski, dopiero zaczynasz starania cz. III
Cytat:
Nie wiem czy można tu wklejać linki, podejrzewam że nie. Odezwij się na priv to prześlę Ci link do takiej strony o śnie dziecka. Jest po angielsku ale chyba znasz język? Jeśli nie to możesz sobie przetłumaczyć. Jest tam trochę skrótów które mogę Ci wytłumaczyć żeby było łatwiej zrozumieć o co tam chodzi. Ja z córką bardzo się trzymałam tamtych zasad, na początku było trudno, ale wynagrodziły mi to przespane noce, długie drzemki i grzeczne dziecko. To co mogę powiedzieć w skrócie - niewyspane dziecko to wymagajace i płaczliwe dziecko. Moje takie zaczęło być koło 4-5mca. Od 6go ogarnęłam sen i życie stało się piękniejsze. Współczuję choroby taty, jakie ma prognozy? Co mówią lekarze? Moja babcia w 2019r też miała wykrytego raka, na szczęście jedna operacja i do teraz jest dobrze. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Alicja ❤ Ur.28.09.2016 Największe szczęście mamusi ❤ |
|
2021-08-31, 16:47 | #183 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
|
Dot.: Wytrwałe staraczki- czekasz na II kreski, dopiero zaczynasz starania cz. III
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
. . .
|
|
2021-08-31, 19:27 | #184 | |
Erudycja
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 11 476
|
Dot.: Wytrwałe staraczki- czekasz na II kreski, dopiero zaczynasz starania cz. III
Cytat:
W skrocie To taka rozpiska ile dziecko potrzebuje snu, a ile czasu aktywności na poszczególnym etapie życia. Jeśli zapewnimy dziecku za dużo aktywności to pojawia się efekt przemęczonego dziecka - organizm wydziela adrenalinę i mamy płaczliwe, marudzace dziecko które nie może zasnąć a jak już się uda to drzemki są krótkie i nieefektywne. W drugą stronę działa to tak że jeśli dziecko śpi za dużo w dzień to później ma problemy ze snem nocnym (nie jest wystarczająco zmęczone) i pojawiają się nocne przerwy. Generalnie przy pierwszym dziecku jest to do ogarnięcia, Choć wymaga dostosowania codzienności do drzemek itp. Ciekawa jestem jak mi wyjdzie pilnowanie tego przy starszej córce. Już widzę jak będę musiała budzić młodego żeby ją zaprowadzić i/lub odebrać z przedszkola. Na szczęście najgorzej jest do czasu przejścia na jedną drzemkę, później już jest łatwiej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Alicja ❤ Ur.28.09.2016 Największe szczęście mamusi ❤ |
|
2022-05-21, 17:41 | #185 |
Erudycja
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 11 476
|
Dot.: Wytrwałe staraczki- czekasz na II kreski, dopiero zaczynasz starania cz. III
Asia możesz podpowiedzieć z jakiej kliniki w Polsce korzystałaś przy in vitro jakie to koszta i ile czasu trwał cały proces?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ---------- I tak w ogóle co u was słychać bo twój mały to już chyba ponad roczek ma mój skończył właśnie 9 miesięcy i niestety nie raczkuje i nie siada więc wybieramy się do fizjoterapeuty. Od pediatry nadal czekam na skierowanie natomiast zapisałam go prywatnie i musimy jeszcze ponad tydzień czekać. Na NFZ dowiadywałam się że termin jest najwcześniej za 4 miesiące.... Także jak dostanę skierowanie to może na październik uda nam się zapisać. Poza tym dziecko skarb, jest po prostu przeuroczy przekochany i charakterny wszyscy są w nim zakochani łącznie ze starszą siostrą. W nocy nie karmimy się już ponad 3 tygodnie z małą przerwą na zapalenie ucha, bo przy gorączce karmiłam. Poza tym ja jestem kurą domową, mąż ciągle w pracy więc siedzę z dwójką dzieci i przez ostatnie choroby prawie nigdzie nie wychodziliśmy nawet na spacery. Starsza córka przechodziła w kwietniu ospę wietrzną a młodego złapało akurat na Wielkanoc i kiedy się wykurowal to złapał to zapalenie ucha 🤦 mam nadzieję że od poniedziałku zaczniemy jakoś żyć Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Alicja ❤ Ur.28.09.2016 Największe szczęście mamusi ❤ |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:53.