Planowanie ciąży a remont

[alicjag3]

Witajcie,

moje pytanie jest takie: staramy się o dziecko i musimy naprawić kilka rzeczy w mieszkaniu, co wiąże się z malowaniem, tynkowaniem (nie będę robić tego osobiście). Czy uważacie, że przebywanie, spanie w mieszkaniu w którym kilka ścian wymagało pomalowania i naprawy (w tym 1 w sypialni) jest niebezpieczne? Jeśli byłabym w tym czasie w ciąży to może byłby to 1 tydzień.

Wolę zapytać niż później się denerwować. Czy jest konieczność abym na ten czas wyprowadziła się z domu?

[Klarissa]

Napisane przez alicjag3

Witajcie,

moje pytanie jest takie: staramy się o dziecko i musimy naprawić kilka rzeczy w mieszkaniu, co wiąże się z malowaniem, tynkowaniem (nie będę robić tego osobiście). Czy uważacie, że przebywanie, spanie w mieszkaniu w którym kilka ścian wymagało pomalowania i naprawy (w tym 1 w sypialni) jest niebezpieczne? Jeśli byłabym w tym czasie w ciąży to może byłby to 1 tydzień.

Wolę zapytać niż później się denerwować. Czy jest konieczność abym na ten czas wyprowadziła się z domu?

No nie wiem, może mnie ktoś zlinczuje, ale ja w obu ciążach ok. 6 miesiąca robiłam remont i malowanie mieszkania, w drugiej także wymianę płytek w kuchni, i normalnie malowałam ściany, sprzątałam po remoncie, spałam w swoim mieszkaniu i nic nam nie jest. Wątpię by mogło to w jakiś sposób zaszkodzić. Niby jak? Stosowane obecnie materiały budowlane nie są przecież szkodliwe dla zdrowia, dlaczego miały by zaszkodzić w 1 tygodniu ciąży, gdy organizm sam jeszcze nawet o niej nie wie, a zarodek nawet się nie zagnieździł jeszcze.

[ulika12345]

Napisane przez Klarissa

No nie wiem, może mnie ktoś zlinczuje, ale ja w obu ciążach ok. 6 miesiąca robiłam remont i malowanie mieszkania, w drugiej także wymianę płytek w kuchni, i normalnie malowałam ściany, sprzątałam po remoncie, spałam w swoim mieszkaniu i nic nam nie jest. Wątpię by mogło to w jakiś sposób zaszkodzić. Niby jak? Stosowane obecnie materiały budowlane nie są przecież szkodliwe dla zdrowia, dlaczego miały by zaszkodzić w 1 tygodniu ciąży, gdy organizm sam jeszcze nawet o niej nie wie, a zarodek nawet się nie zagnieździł jeszcze.

u mnie to samo

[kasiab91]

Moim zdaniem w pierwszych tygodniach to raczej nic nie zaszkodzi zarodkowi. Większość kobiet nie wie nawet wtedy, że jest w ciąży i często robią różne dziwne rzeczy.
Nie nakręcajmy się, że to zaszkodzi, tamto zaszkodzi jak każdy do tego by tak podchodził to leżeć trzeba by było plackiem w domu obłożonym poduszkami.

[bernikula]

Remont, ba jak ja byłam w drugiej ciąży to góra domu była robiona, schody montowane, płyty podłoga i płyty kładzione i inne akrobacje

[monarika]

A ja nawet jakbym nie była w ciąży nie spałabym w świeżo pomalowanym pokoju

[gosia261282]

Miałam robiony remont będąc w ciąży,tyle że spałam w pokoju który aktualnie nie był remontowany.

[MamaKtosia]

Ja się tam na czas remontów i w pierwszej i w drugiej ciąży wynosiłam z domu, a po remoncie czekałam, aż przestanie śmierdzieć. Bo śmierdziało mi okrutnie mimo że farby nowej generacji

[monarika]

A to co Wszystkie mieszkania remontują w ciąży? U nas też był remont ale ja akurat w szpitalu leżałam więc nie było problemu...

[thidien]

my się jeszcze remontujemy (od początku grudnia), bo wyszło mnóstwo nieplanowanych rzeczy, a teoretycznie rodzę za 2 tygodnie ;P

ba.. wszystko robiliśmy sami :P w tym ja zdzierałam opalarką farbę olejną z drzwi i futryn, szlifowałam futryny, kładłam podkłady pod panele, a nawet same panele, myłam ściany, skrobałam, gruntowałam, malowałam, byłam "wynieś, przynieś, przestaw"
(teraz robię to po raz drugi, bo zabraliśmy się za drugi pokój)

szczerze mówiąc wyszło mi to na dobre, bo zawsze to jakiś ruch i gimnastyka fakt, gdyby coś złego zaczęło się dziać, lekarz by zabronił albo bym się źle czuła, to bym tego nie robiła - trzeba słuchać ciała i głosu rozsądku

już to zostało powiedziane - materiały są teraz bezpieczne, a jak coś może zaszkodzić, to jest ostrzeżenie na opakowaniu (np. na impregnacie do drewna jasno napisali, że może szkodzić kobietom w ciąży, więc nie tknęłam)

zależy też, czy jesteś wrażliwa na zapachy - niektórym w ciąży się wyostrza węch

zapytaj lekarza co o tym sądzi i czytaj informacje na materiałach budowlanych

tydzień to mało jeśli masz się stresować - na te kilka dni możesz się do kogoś przeprowadzić

[taka_sobie_jedna]

Napisane przez monarika

A to co Wszystkie mieszkania remontują w ciąży? U nas też był remont ale ja akurat w szpitalu leżałam więc nie było problemu...

może to ten syndrom wicia gniazda?
My mieliśmy malowanie i wszystko było w porządku

[83monia]

Napisane przez monarika

A to co Wszystkie mieszkania remontują w ciąży? U nas też był remont ale ja akurat w szpitalu leżałam więc nie było problemu...

mi sie syndrom wicia gniazda ujawnial zanim sie dosiwedzialam ze w ciazy jestem i sama malowalam, przesuwałam szafy itd.

[thidien]

wicie gniazda może i też, ale i praktyczne jest to podejście, bo kiedy remontować? po porodzie? z malutkim dzieckiem przy piersi?
no, chyba że kogoś stać na wynajęcie ekipy albo ma się gdzie przeprowadzić na ten czas ;P no i od wielkości remontu

zresztą o ile my sami możemy sobie żyć jak żyjemy i jakieś niedoróbki nam dorosłym nie przeszkadzają, to w sytuacji gdy ma się pojawić dziecko, albo jeszcze jest w planach, ale wiemy, że nastąpi to niedługo, to chcemy ponaprawiać co się da



miłych remontów i bezproblemowych ciąż!

[Indra83]

Ja miałam remont i mieszkałam w mieszkaniu, w którym był całkowity remont i nie uważam, że to jakoś szkodzi.

Dla mnie tylko dużą uciążliwością było, że trwał wtedy pierwszy trymestr i strasznie byłam zmęczona, wracałam z pracy i chciałam się położyć, a tu wszędzie syf, kurz i hałas, bo jakby nie zabezpieczać pomieszczeń, to pył wdziera się wszędzie.

[Klarissa]

Napisane przez taka_sobie_jedna

może to ten syndrom wicia gniazda?

Tak przypuszczam, u mnie w obu ciążąch na identyczny czas przypadały potrzeby typu malowanie, pranie firanek czy mycie okien co śmieszniejsze im bardziej zaawansowana ciąża była tym bardziej czułam potrzebę robienia takich rzeczy.

[lemoorka]

Napisane przez alicjag3

Witajcie,

moje pytanie jest takie: staramy się o dziecko i musimy naprawić kilka rzeczy w mieszkaniu, co wiąże się z malowaniem, tynkowaniem (nie będę robić tego osobiście). Czy uważacie, że przebywanie, spanie w mieszkaniu w którym kilka ścian wymagało pomalowania i naprawy (w tym 1 w sypialni) jest niebezpieczne? Jeśli byłabym w tym czasie w ciąży to może byłby to 1 tydzień.

Wolę zapytać niż później się denerwować. Czy jest konieczność abym na ten czas wyprowadziła się z domu?

Ja miałam zrobić remont dachu z przebudową domu, w którym mieszkalam. Nie zrobiłąm tego, ale lekkie odświeżenie naszego pokoju wykonałam.

[dzaga1989]

Napisane przez Klarissa

No nie wiem, może mnie ktoś zlinczuje, ale ja w obu ciążach ok. 6 miesiąca robiłam remont i malowanie mieszkania, w drugiej także wymianę płytek w kuchni, i normalnie malowałam ściany, sprzątałam po remoncie, spałam w swoim mieszkaniu i nic nam nie jest. Wątpię by mogło to w jakiś sposób zaszkodzić. Niby jak? Stosowane obecnie materiały budowlane nie są przecież szkodliwe dla zdrowia, dlaczego miały by zaszkodzić w 1 tygodniu ciąży, gdy organizm sam jeszcze nawet o niej nie wie, a zarodek nawet się nie zagnieździł jeszcze.

Nasz Bąbel to gratis do remontu, aż się zdziwiłam Bo staraliśmy się przez cały rok i nic, aż w wakacje zaczęliśmy remont i gdzieś w połowie dowiedziałam się że jestem w ciąży Remontu nie przerwaliśmy, ja w dalszym ciągu robiłam to co do mnie należało (i też było to zdzierane tapet, malowanie, no dobra...odpuściłam sobie dźwiganie rzeczy cięższych niż 5kg ; w tym czasie TŻ kładł płytki, wiercił dziury w ścianach, no remont pełną parą). Daj Boziu żeby po porodzie wszystko było w porządalu, ale sama ciąża przebiega wzorowo (za 2 tyg. się rozpakowuję więc mam już jakiś ogląd na tę kwestię)

O syndromie wicia gniazda nawet nie mówię Całą ciążę byłam aktywna, więc teraz tym bardziej wszystko jest wyszorowane na błysk, ciuchy w szafach poprasowane, poodświeżane, jeszcze tylko męczę TŻ żeby mi firanki pościągał, żebym mogła poprać

[CoffeeMonster]

Nam też wyszło podczas remontu :P Mieliśmy jechać na snowbord, ale nie było sniegu w tym roku i zabraliśmy się za malowanie i tapetowanie. Siedzieliśmy do 5 nad ranem w oparach farby i kleju Dziecko rozwija się póki co prawidłowo.
Do tego do 6 tygodnia ciąży chodziałam na dość intensywne ćwiczenia prawie codziennie i też nic mi się nie stało, dzidzia się tam przytrwierdziła chyba hakami

[Renia8]

Wydaje mi się, że jedno drugiego nie wyklucza, ale remont najlepiej przeprowadzić na początku ciąży, bo potem to wszystko kobietę drażni. Szuka spokoju, a nie żeby jej coś za ścianą się tukło. Ja też jestem w ciąży - dopiero początek drugiego miesiąca, ale już myślę o tym, aby zacząć mojemu dziecku aranżować pokoik. U mnie raczej generalnego remontu nie będzie, bo pokój dla dziecka jest, ale myslę nad odświeżeniem ścian. Słyszał ktoś może /pan-remont / o tym malarzu z Katowic? xxx Zależy mi na tym, aby pokoik był ladnie wymalowany, dlatego chce to zadanie powierzyć specjaliście.

[travis]

Ja bym sie nie przejmowala, a na czas malowania sypialni, przespala sie w innym pokoju ta 1 noc a pozniej juz farby nie smierdza

nie dajmy sie zwariowac

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez Przewidywalna

Ja bym nie ryzykowała. Bądźmy szczerzy, niekiedy kręci się w głowie od zapachu farby, przez co trzeba wietrzyć mieszkanie, co powoduje przewiewy, a przewiewy... no właśnie. Ja bym wynajęła ekipę remontową, na przykład xxx zostawiła z nimi męża i pojechała, na przykład do rodziców, albo przyjaciółki.

ale cienka reklama

[16f3531238fd68da6cbf927d27ab87615ee124e4_5d5f1e72c6967]

Hej ! Ja zaszłam w ciążę w miesiącu w którym rozpoczeliśmy remont malowałam ściany unigruntem, potem na kolor. Odmalowałam tak około 40 m2. Oczywiście każdy pokój malowany kolorem na dwa razy. Pomagałam mężowi kłaść płytki, a więc sąsiadowałam z klejem do płytek, zaprawami, gipsami, oczywiście dookoła chmara kurzu. Kładłam panele i pomagałam w montażu mebli. Montowaliśmy też sami ościeżnice.

Najbardziej toksyczny moment remontu to był czas moich pierwszych dwóch tygodni ciąży - staraliśmy się już jakiś czas, nie wychodziło, więc nie mogłam wiedzieć że tym razem wreszcie się udało i zaszłam w ciążę

Pierwsze 2 - 3 tygodnie są kompletnie niezależnie od Ciebie, działa natura, zarodek nie potrzebuję Cię do funkcjonowania (stwierdzenie bardzo ogólnikowe), więc uczestniczenie w remoncie w pierwszych dwóch tygodniach po owulacji nie jest szkodliwe. Tym bardziej, jeśli robicie to w lato - wszystko szybciej wyschnie u nas nie było tak łatwo bo był ziąb i lało.

P.S. ściany malowałam i gruntowałam sama, panele w dwóch pokojach położyłam sama + fugowanie sama. Dookoła kurz i zapachy, które od 6 tygodnia ciąży już nie były łatwe do zniesienia, na szczęście nadeszła ciepła pogoda. Nikt mi nie pomagał dzieciak cały i zdrowy.