Kosmetyki KALLOS

[myszka2020]

Jestem dziś po pierwszym użyciu kallosa blueberry, zobaczymy, co to będzie

[SceneQueene]

Pochwal się . Gdzie dorwałaś?

[wildcharms]

Hej

Miałam już keratynową wersję, latte i jaśminową. Właściwie każda z nich naprawdę fajnie wygładza i sprawia, że włosy są śliskie i lśniące (mimo, że z natury lubią się odkształcać i puszyć na wszystkie strony).
Jednak zapach keratynowej niezbyt przypadł mi do gustu. Jest taki chamsko salonowy jeśli wiecie co mam na myśli w większości go poodlewałam komu się dało i denkuję, dostarczając sobie keratyny w innych maskach i odżywkach. Wersja latte z kolei jest taka odrobinę przesłodzona. Generalnie mi się podoba i głównie dodaję ją do mieszanek z półproduktami czy żółtkiem i miodem. I denkuje się znacznie szybciej
Natomiast jaśminowy kallos jest bajeczny, pachnie wspaniale i pozostawia ten sam efekt tafli. I zapach utrzymuje się cały dzień

Ostatnio trafiłam na maskę bananową (lładnie, choć po The Body Shop już nie rzuca na kolana) i borówkową (której w ogóle specjalnie nie czułam). Jak je oceniacie?

[myszka2020]

Napisane przez SceneQueene

Pochwal się . Gdzie dorwałaś?

Ale gładziutkoooo po nie było, bardzo i to całe 2 dni, bez puszenia i utraty nawilżenia

Przez allegro zamówiłam, bo jeszcze nie widuję w drogeriach niestety.
I mam ochotę na kallosa cherry

[SceneQueene]

Też się na obie skuszę, bo wszystkie kallosy po kolei testuję, zostały mi te 2. Tylko najpierw muszę zużyć zamówione ostatnio 4 ;D

[mes_]

Ja używałam tylko kallosa latte, bo tyle się naczytałam jaka ta maska dobra, ale na moich włosach nie robi zupełnie nic, a tylko nie mogę znieść zapachu.

[SceneQueene]

Zapachy to już kwestia gustu, ja uwielbiam prawie wszystkie .

[mes_]

Mi się podobał tylko na początku, ale jak zaczął się utrzymywać po kilku myciach i użyciach innych kosmetyków to zaczęłam go szczerze nienawidzić

[kafetka]

Widziałam ostatniuo w sklepie wersje milk i ciekaw czy ma skład identyczny jak kallos latte? w końcu to też mleczna wersja?

[SceneQueene]

Jeśli nie taki sam to na pewno bardzo podobny.

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

[chudelatte]

Napisane przez kafetka

Widziałam ostatniuo w sklepie wersje milk i ciekaw czy ma skład identyczny jak kallos latte? w końcu to też mleczna wersja?

Nie wiem jaki skład ma latte, ale te "kolorowe" kallosy mają chyba wszystkie prawie identyczny, różnią się tylko szczegółami (tymi składnikami, które mają we właściwościach danej maski) więc pewnie będzie bardziej do tych podobna.

[truskawkowawiosna]

Napisane przez kafetka

Widziałam ostatniuo w sklepie wersje milk i ciekaw czy ma skład identyczny jak kallos latte? w końcu to też mleczna wersja?

Składy masz na KWC, sama zgłaszałam Milk
Milk
Latte

[myszka2020]

Napisane przez SceneQueene

Też się na obie skuszę, bo wszystkie kallosy po kolei testuję, zostały mi te 2. Tylko najpierw muszę zużyć zamówione ostatnio 4 ;D

Oo, napiszesz, jak każdy u Ciebie działał?
Chyba że już pisałaś, a nie doczytałam

Napisane przez mes_

Ja używałam tylko kallosa latte, bo tyle się naczytałam jaka ta maska dobra, ale na moich włosach nie robi zupełnie nic, a tylko nie mogę znieść zapachu.

U mnie wersja latte szału nie zrobiła, a wręcz zaszkodziła
ALe te nowe ,emolientowe są super - banan, blueberry, podejrzewam, że omega i algowy też będą fajne

[SceneQueene]

Najmniej podobała mi się marchew- zero efektu... A na blondzie ruda poświata! Wanilia właściwie była dla mnie średnia. Dobry zapach, efekt fajny przy dodatkach typu olej. Kokos pięknie pachnie i ładnie wygladzal, jednak tu jeszcze lepsza była Latte. Placenta to moja ulubiona, zaraz po algach, które zdecydowanie królują, pisalam o nich ciut wyżej. Banan podobnie jak wanilia. A czekolada i argan czekają na swoje użycie. Nie chce stu otwierać :-D. Na pewno którąś pominęłam...

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

[chudelatte]

Napisane przez SceneQueene

Najmniej podobała mi się marchew- zero efektu... A na blondzie ruda poświata! Wanilia właściwie była dla mnie średnia. Dobry zapach, efekt fajny przy dodatkach typu olej. Kokos pięknie pachnie i ładnie wygladzal, jednak tu jeszcze lepsza była Latte. Placenta to moja ulubiona, zaraz po algach, które zdecydowanie królują, pisalam o nich ciut wyżej. Banan podobnie jak wanilia. A czekolada i argan czekają na swoje użycie. Nie chce stu otwierać :-D. Na pewno którąś pominęłam...

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

to Kallos ma kokosową maskę?

[SceneQueene]

Haha, nie. Pokreciłam, ta jasnoniebieska mi się zawsze kojarzy z kokosem :-D

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

[truskawkowawiosna]

Użyłam dziś pierwszy raz nowej maski Kallosa Hair Botox i jestem zachwycona Wyraźnie pogrubia włosy, robią się takie mięsiste, ładnie się układają. Do tego są mięciutkie i gładkie. Zapach świeży, kwiatowo-mydlany, przyjemniejszy poczas nakładania niż niuchania ze słoika. Konsystencja trochę zbyt lekka, ale działanie to rekompensuje

Widziałam też nową maskę Cherry, skład podałam na KWC jakby ktoś był ciekawy. Wahałam się czy brać, ale jednak się wstrzymałam. Ostatnio obłowiłam się w Banana, Omegę i Blueberry. Tę ostatnią kupiłam za 5 zl, bo słoik miał pękniętą nakrętkę

Z tych trzech jagodowa najbardziej mi pasuje. Fajnie wygładza. Taka codzienna, niezła odżywka.

Omega to dla mnie porażka. Zużyłam cały litr w różnych kombinacjach, nie ważne jak dlugo trzymałam. Zawsze witał mnie puch A do puchu nie mam skłonności. Ma orzechowy zapach, który z początku mi się podobał, ale potem zaczął irytować.

Banana całkiem spoko, bardzo ułatwia rozczesywanie, ale raczej trzeba ją trzymać dłużej.

Zwykle nakładam kosmetyki pod prysznicem i zmywam po kilku minutach, Botox zdecydowanie dał sobie radę w tak krótkim czasie

[myszka2020]

Napisane przez truskawkowawiosna

Użyłam dziś pierwszy raz nowej maski Kallosa Hair Botox i jestem zachwycona Wyraźnie pogrubia włosy, robią się takie mięsiste, ładnie się układają. Do tego są mięciutkie i gładkie. Zapach świeży, kwiatowo-mydlany, przyjemniejszy poczas nakładania niż niuchania ze słoika. Konsystencja trochę zbyt lekka, ale działanie to rekompensuje

Widziałam też nową maskę Cherry, skład podałam na KWC jakby ktoś był ciekawy. Wahałam się czy brać, ale jednak się wstrzymałam. Ostatnio obłowiłam się w Banana, Omegę i Blueberry. Tę ostatnią kupiłam za 5 zl, bo słoik miał pękniętą nakrętkę

Z tych trzech jagodowa najbardziej mi pasuje. Fajnie wygładza. Taka codzienna, niezła odżywka.

Omega to dla mnie porażka. Zużyłam cały litr w różnych kombinacjach, nie ważne jak dlugo trzymałam. Zawsze witał mnie puch A do puchu nie mam skłonności. Ma orzechowy zapach, który z początku mi się podobał, ale potem zaczął irytować.

Banana całkiem spoko, bardzo ułatwia rozczesywanie, ale raczej trzeba ją trzymać dłużej.

Zwykle nakładam kosmetyki pod prysznicem i zmywam po kilku minutach, Botox zdecydowanie dał sobie radę w tak krótkim czasie

Ciekawi mnie bardzo ta hair botox, ale chyba nie odważę się przez kokosa, mało co z tym składnikiem jednak mi pasuje

BLueberry uwielbiam, a omega strasznie mnie kusiła, teraz będę się zastanawiać no

Cherry będzie moja

[truskawkowawiosna]

Napisane przez myszka2020

Ciekawi mnie bardzo ta hair botox, ale chyba nie odważę się przez kokosa, mało co z tym składnikiem jednak mi pasuje

BLueberry uwielbiam, a omega strasznie mnie kusiła, teraz będę się zastanawiać no

Cherry będzie moja

Omega ma dwie pozytywne opinie na KWC, więc może u Ciebie by się sprawdziła Banana robi szał u większości, Algaee wiele osób puszy, tyle się dowiedziałam z KWC i postów. Co włosy to opinia

A z tym kokosem to bywa różnie. Moje kochają kokos przede wszystkim w czystej postaci, ale za to maski Lady Spa Pear Coco nie cierpiały. Odwrotne sytuacje tez się zdarzają, warto więc mieć koleżankę do wspólnych zakupów

Jestem ciekawa zapachu czereśniowej, ale cos czuję, że będzie mocno chemiczny. No i Milk

Z tych Kallosów w kolorowych baniaczkach najbardziej mi opowiada zapachowo banan i jagoda, keratyna też może byc. Silk jest nijaki, a Color przyprawia mnie o młości. Algae wąchałam i jest przyjemny, świeży.

Marzy mi się jakiś typowo zakwaszający Kallos, jakiś cytrusowy No i kokosek

[SceneQueene]

Algi u mnie akurat sprawdzają się tysiąc razy lepiej, niż każda inna :-D

Wysłane poprzez Sony Xperia J- jak Julia.

[zmisia]

Cześć,
Ja właśnie czekam na kuriera, zamówiłam sobie Kallosa bananowego i Kallosa Milk.
Czy bananowy albo ten MILK ma w sobie jakieś silikony ? Lubię Kallosami (maskami) myć włosy ;D

[k9871]

Na KWC masz podane składy. Tak, zawierają silikony.

[SceneQueene]

Mycie włosów maska nie da im dobrego efektu odżywienia czy nawilżenia.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[fuksjaa]

Cześć dziewczyny

Zajrzałam tutaj bo szukam nowej maski i czytając Was mam już mętlik w głowie Chciałabym jakąś nową maskę i sama już nie wiem jaką. Kuszą mnie przez Was co najmniej trzy

Doświadczeń z Kallosem nie mam ogromnych - używałam Latte (super, bardzo lubiłam ale po kilku opakowaniach szukam czegoś nowego), Keratin (działanie ok, ale zapach niestety mi nie podszedł)i Czekoladową - ta akurat zupełnie mi nie podpasowała, miałam mega puch i zapach mnie męczył.

Skłaniam się do wersji Bluberry, a może Algae albo Botox...

[SceneQueene]

Ja bym wybrała algi

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Leili]

Algi pachną dla mnie jak krem Nivea ja polecam albo banana albo Algi, color też jest ok. Szkoda, że ta jagoda nie pachnie jak jagoda:-D podobno

[SugarbabyLove]

Ten color to do bani ja koncze płacenie i silka a potem kupie
Ta algowa i bananowa. Na próbę

[zmisia]

Napisane przez SceneQueene

Mycie włosów maska nie da im dobrego efektu odżywienia czy nawilżenia.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

Wiem, jestem z reguły falowana i moje włosy są często baardzo przesuszone,zwłaszcza od ucha w dół. Od kiedy zaczęłam myć włosy maska, a raz na 2 tygodnie silniejszym szamponem, włosy stały się mniej suche.
Oczywiście dodatkowo po takim myciu nakładam maski na godzinę pod czepek. Do tego regularnie nakładam olej, stosuję zabezpieczenie końcówek. Stosuję metodę OMO a czasem nawet OMOO. Przy czym to ostatnie "O" jest jakąś maską z silikonami na kilka chwil, aby zabezpieczyć przed utratą wilgoci.
Z tygodnia na tydzień jest lepiej.

[SceneQueene]

Bardzo ciekawy przypadek

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[nynka87]

ogromnie ubolewam nad tym, że te nowsze maski kallosa produkują tylko w tych wielkich baniakach... bo jak tu zużyć 6 litrowych masek? :/ (kiedy zapasy nie małe a włosy tylko do ramion )

a może któraś z Was ma wszystkie i odsprzedałaby odlewki?
chętnie bym wypróbowała algae, banana, omega, milk, blueberry i cherry