Niewybaczalne zachowania gości, część II.

[Mocny Akcent]

Z jakimi nieciekawymi sytuacjami i zachowaniami zdarzyło się Wam spotkać na weselach, ślubach i sytuacjach z nimi związanych?





poprzednia część

[Misia452]

Sub

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Też się zapisuje

[Finlora]

Naprawdę są inne sposoby na subskrypcję wątku niż pisanie sub

[Misia452]

Napisane przez Finlora

Naprawdę są inne sposoby na subskrypcję wątku niż pisanie sub

Wiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Mocny Akcent]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

A gdzie był ostatnio? Nie mogę sprawdzić w telefonie. Jak przeszkadza to zmienię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tomek246]

Całkiem nieźle ustawione małżeństwo przyjeżdżając na wesele >100 km nie dali ani koperty ani prezentu, po czym stwierdzili że przyślą coś pocztą(oczywiście nic nie przysłali). Ponadto mama panny młodej musiała opłacić im hotel, bo "oni daleko mieszkają i muszą gdzieś przenocować". I to całkiem bliska rodzina, smutne.

[Misia452]

Napisane przez tomek246

Całkiem nieźle ustawione małżeństwo przyjeżdżając na wesele >100 km nie dali ani koperty ani prezentu, po czym stwierdzili że przyślą coś pocztą(oczywiście nic nie przysłali). Ponadto mama panny młodej musiała opłacić im hotel, bo "oni daleko mieszkają i muszą gdzieś przenocować". I to całkiem bliska rodzina, smutne.

Szok, kultura poniżej zera

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez tomek246

Całkiem nieźle ustawione małżeństwo przyjeżdżając na wesele >100 km nie dali ani koperty ani prezentu, po czym stwierdzili że przyślą coś pocztą(oczywiście nic nie przysłali). Ponadto mama panny młodej musiała opłacić im hotel, bo "oni daleko mieszkają i muszą gdzieś przenocować". I to całkiem bliska rodzina, smutne.

A symbolicznie kwiaty czy coś dali ?

Prezent nie jest obowiązkowy, a brakiem kultury jest zaglądanie innym do portfela.
Nie wiem co dziwnego w opłacaniu noclegu gościom, którzy przyjeżdżają z daleka

[ciri15]

Napisane przez kaledonia

A symbolicznie kwiaty czy coś dali ?

Prezent nie jest obowiązkowy, a brakiem kultury jest zaglądanie innym do portfela.
Nie wiem co dziwnego w opłacaniu noclegu gościom, którzy przyjeżdżają z daleka

U mnie to żaden wymog. Jesli ktos nie informuje ze sponsoruje nocleg to albo sama sobie oplacam albo nie jade.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez ciri15

U mnie to żaden wymog. Jesli ktos nie informuje ze sponsoruje nocleg to albo sama sobie oplacam albo nie jade.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A potem wątki zdziwieniowe na wizażu, że goście odmawiają.
Wielkie mi zdziwienie, że przyjeżdżam z daleka ( co wiąże się z poświęceniem czasu i pieniędzy ) i muszę mieć jakiś nocleg, nocleg nie oznacza koniecznie 5 gwiazdek w hotelu.
Matka nie musiałaby płacić za hotel, ale pewnie nie mieli warunków lokalowych do ugoszczenia przybywających z daleka.
Można sobie odpuścić jakieś pokazy na weselu i inne modne wynalazki jak barman, ale żeby noclegu nie opłacić to wstyd.

[ciri15]

U mnie w rodzinie/okolicy nie ma takiego zwyczaju by ludziom oplacac nocleg i dojazdy. Koszty wesela zwiekszaja sie wtedy baaaardxo i nikt tego od młodych nie wymaga. A nie sa to wesela z pokazami i innymi dziwadlami tylko zwyczajne polskie wesela, gdzie mimo oszczedzania np na sukni i tak wydaje się ok.40 tys.na organizacje. Co przy zarobkach pm oscylujacych kolo najnizszej jest suma ogromną

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mocny Akcent]

Niedługo będzie mój ślub i wesele i na wieść o lokalizacji moi potencjalni goście (ciotki i wujkowie) narzekają,że daleko, dlaczego nie tutaj (miejscowość, w której się wychowałam). Hmm, to tylko 100 km odległości autostradą. Oczywiście zapewniam transport (autokar) i nocleg (nie byle jaki bo w sali weselnej).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Napisane przez kaledonia

A potem wątki zdziwieniowe na wizażu, że goście odmawiają.
Wielkie mi zdziwienie, że przyjeżdżam z daleka ( co wiąże się z poświęceniem czasu i pieniędzy ) i muszę mieć jakiś nocleg, nocleg nie oznacza koniecznie 5 gwiazdek w hotelu.
Matka nie musiałaby płacić za hotel, ale pewnie nie mieli warunków lokalowych do ugoszczenia przybywających z daleka.
Można sobie odpuścić jakieś pokazy na weselu i inne modne wynalazki jak barman, ale żeby noclegu nie opłacić to wstyd.

Dlaczego wstyd nie opłacić noclegu?

[Misia452]

Napisane przez ciri15

U mnie w rodzinie/okolicy nie ma takiego zwyczaju by ludziom oplacac nocleg i dojazdy. Koszty wesela zwiekszaja sie wtedy baaaardxo i nikt tego od młodych nie wymaga. A nie sa to wesela z pokazami i innymi dziwadlami tylko zwyczajne polskie wesela, gdzie mimo oszczedzania np na sukni i tak wydaje się ok.40 tys.na organizacje. Co przy zarobkach pm oscylujacych kolo najnizszej jest suma ogromną

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W moim rejonie podobnie, tzn dojazdów nikt nie opłaca, jedynie noclegi, ale to bardzo rzadko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez Mocny Akcent

Niedługo będzie mój ślub i wesele i na wieść o lokalizacji moi potencjalni goście (ciotki i wujkowie) narzekają,że daleko, dlaczego nie tutaj (miejscowość, w której się wychowałam). Hmm, to tylko 100 km odległości autostradą. Oczywiście zapewniam transport (autokar) i nocleg (nie byle jaki bo w sali weselnej).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nie rozumiem na co narzekają jak wszystko zapewniasz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mocny Akcent]

Napisane przez Misia452

W moim rejonie podobnie, tzn dojazdów nikt nie opłaca, jedynie noclegi, ale to bardzo rzadko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

To nie rozumiem na co narzekają jak wszystko zapewniasz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ze trzeba ruszyć tyłek poza swój rejon. Oczywiście nikt ich nie zmusza


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez Mocny Akcent

Ze trzeba ruszyć tyłek poza swój rejon. Oczywiście nikt ich nie zmusza


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co za ludzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mocny Akcent]

Napisane przez Misia452

Co za ludzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobra, mały offtop jak byłam w ciąży to nawet jedna ciotka zapytała czy rodze tutaj (czytaj: w miejscowości z której pochodzę a nie mieszkam, czyli te 100 km od mojego miejsca zamieszkania). Zapytałam, a z jakiej racji. Usłyszałam: a to nie jest tutaj twój dom? (Czyli skoro tam się wychowałam i urodziłam to powinnam rodzić swoje dziecko, wychodzić za mąż itd).

Wiem,że przyjęło się brać ślub w rejonie z którego się pochodzi. Ale, no ludzie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez Mocny Akcent

Dobra, mały offtop jak byłam w ciąży to nawet jedna ciotka zapytała czy rodze tutaj (czytaj: w miejscowości z której pochodzę a nie mieszkam, czyli te 100 km od mojego miejsca zamieszkania). Zapytałam, a z jakiej racji. Usłyszałam: a to nie jest tutaj twój dom? (Czyli skoro tam się wychowałam i urodziłam to powinnam rodzić swoje dziecko, wychodzić za mąż itd).

Wiem,że przyjęło się brać ślub w rejonie z którego się pochodzi. Ale, no ludzie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba zacofana trochę była ta osoba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[effcia82]

Moja babcia specjalnie wróciła do rodzinnej miejscowości aby urodzić moją mamę, tym samym "psując" jej papiery, co do dziś jest przedmiotem rodzinnych żartów

[Mocny Akcent]

Napisane przez Misia452

Chyba zacofana trochę była ta osoba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zacofana, a to pani nauczycielka wielka pani na wsi, w której mieszka. Wielokrotnie startowała na radną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez Mocny Akcent

Zacofana, a to pani nauczycielka wielka pani na wsi, w której mieszka. Wielokrotnie startowała na radną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może kiedyś tak było, ale aktualnie to chyba rzadkość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Julita89]

Jakbym ja miała brać ślub w mieście w którym się urodziłam i spędziłam wczesne dzieciństwo, to dopiero by mnie rodzina zakrakała, a po opłaceniu kosztów ich dojazdu i noclegu i ja byłabym bankrutem
Swoją drogą fajny wątek

Co do niewybaczalnych zachowań gości, to kilka lat temu byłam na weselu w którym partnerka świadka wylądowała w wc w wiadomym celu ze swoim niedoszłym szwagrem. Wydało się, bo pech chciał ze zamek w drzwiach się zaciął i cięzko było im wytłumaczyć, ze wspólnie poszli robić siusiu. Wybuchła szamotanina, prawie ze bójka, taka ze panna młoda dostała w nos jak próbowała uspokajać sytuację i resztę wesela spędziła na pogotowiu. Nie wiem czy ta partnerka świadka z tym bratem tak "w wirze wesela", czy coś wcześniej ze sobą mieli, bo byłam tam jako osoba towarzysząca i później nie miałam okazji zapytać. Ale normalnie akcja rodem z dlaczego ja, to chyba najgorsze co mozna zrobić. Rozwalić komuś wesele i twarz, swój związek, relacje rodzinne, to pikuś przy tych wszystkich obciachowych zabawach z podtekstami.

[Zoykaaa]

Napisane przez _Julita89

Jakbym ja miała brać ślub w mieście w którym się urodziłam i spędziłam wczesne dzieciństwo, to dopiero by mnie rodzina zakrakała, a po opłaceniu kosztów ich dojazdu i noclegu i ja byłabym bankrutem
Swoją drogą fajny wątek

Co do niewybaczalnych zachowań gości, to kilka lat temu byłam na weselu w którym partnerka świadka wylądowała w wc w wiadomym celu ze swoim niedoszłym szwagrem. Wydało się, bo pech chciał ze zamek w drzwiach się zaciął i cięzko było im wytłumaczyć, ze wspólnie poszli robić siusiu. Wybuchła szamotanina, prawie ze bójka, taka ze panna młoda dostała w nos jak próbowała uspokajać sytuację i resztę wesela spędziła na pogotowiu. Nie wiem czy ta partnerka świadka z tym bratem tak "w wirze wesela", czy coś wcześniej ze sobą mieli, bo byłam tam jako osoba towarzysząca i później nie miałam okazji zapytać. Ale normalnie akcja rodem z dlaczego ja, to chyba najgorsze co mozna zrobić. Rozwalić komuś wesele i twarz, swój związek, relacje rodzinne, to pikuś przy tych wszystkich obciachowych zabawach z podtekstami.

Nawet nie wiem jak to skomentowac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WhySoSerious]

Napisane przez ciri15

U mnie w rodzinie/okolicy nie ma takiego zwyczaju by ludziom oplacac nocleg i dojazdy. Koszty wesela zwiekszaja sie wtedy baaaardxo i nikt tego od młodych nie wymaga. A nie sa to wesela z pokazami i innymi dziwadlami tylko zwyczajne polskie wesela, gdzie mimo oszczedzania np na sukni i tak wydaje się ok.40 tys.na organizacje. Co przy zarobkach pm oscylujacych kolo najnizszej jest suma ogromną

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zwyczajne wesele kosztuje koło 40 tysięcy? To skąd ci ludzie zarabiający najniższą krajową biorą na to pieniądze?
Nikt kogo znam nie robi takich drogich wesel

[ciri15]

Napisane przez WhySoSerious

Zwyczajne wesele kosztuje koło 40 tysięcy? To skąd ci ludzie zarabiający najniższą krajową biorą na to pieniądze?
Nikt kogo znam nie robi takich drogich wesel

Zbierają latami, pożyczają/dają im rodzice. Szczerze w większych miastach albo jak się zaprasza 200 gości to jest jeszcze znacznie drożej. Ja o tańszych nie słyszałam... Taniej to można zrobić przyjęcie dla najbliższych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

U mnie głównie rodzice sponsorują wesela często tez młodzi wyjeżdżają za granicę żeby zarobić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

Napisane przez WhySoSerious

Zwyczajne wesele kosztuje koło 40 tysięcy? To skąd ci ludzie zarabiający najniższą krajową biorą na to pieniądze?
Nikt kogo znam nie robi takich drogich wesel

czy to tak wiele?
przy weselu na 100 osób to sam lokal (przeciętny kosztuje około 180 zł osoba) wynosi prawie 20 tys. dolicz: opłaty kościelne, alkohol, muzykę, fotografa, garnitur i sukienkę, jakieś kwiaty czy cokolwiek z dekoracji + inne pierdółki - kolejne co najmniej 10 tys. i to jest najmniejsza linia oporu.

w jakich więc kwotach zamykają się ludzie, których znasz? tak z ciekawości.

[Lottie69]

Napisane przez WhySoSerious

Zwyczajne wesele kosztuje koło 40 tysięcy? To skąd ci ludzie zarabiający najniższą krajową biorą na to pieniądze?
Nikt kogo znam nie robi takich drogich wesel

30-40 tysięcy to standard przy weselu na 80-100 osób. I to wesele bez szaleństw, barmanów, wyjeżdżających udźcy i konfetti z nieba.
U mnie albo wyjeżdżają za granicę, albo ostro zaciskają pasa, jeśli mogą mieszkać z rodzicami i w ten sposób odkładają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz