problem z kondycją i farbowaniem włosów po lekach co robić

[roxanne22]

witam drogie wizażanki,

mam ogromny problem z którym nie mogę sobie poradzić więc pomyślałam że założenie wątku na wizaż jest moją ostatnią deską ratunku (wybaczcie, jeżeli powinnam zamieścić moje pytanie już w istniejącym wątku).

A teraz do rzeczy, od prawie roku biorę silne leki hormonalne, ogólnie z leków jestem zadowolona w żaden sposób nie pogorszył mi się stan skóry, nie przytyłam ani kilograma koszmarem natomiast stały się włosy


zrobiły się okropnie sianowate a co najgorsze farba momentalnie mi się wypłukuję ( mam rudy kolor w takim dobrze się czuję i zawsze ten rudy dość długo utrzymywał się na moich włosach obecnie po maksymalnie 2 tygodniach z rudego zostaje złoto rudawy blond)

aby poprawić ich stan zabrałam się za olejowanie ale niestety jeszcze za wcześnie na jakieś efekty natomiast chciała bym żebyście poratowały mnie czym zafarbować włosy???
nie dość że tak szybko się wypłukują to od zawsze miałam tak że po miesiącu farbowania ja mam odrost ok 3-4cm a włosy naturalne ciemne i nie wygląda to zbyt efektownie, przez takie coś muszę chodzić non stop ze związanymi włosami bo jak rozpuścić jak taki odrost i takie siano a suszarki czy prostownicy nie używam już ok 3 lata ( zdarzy się od czasu do czasu na jakieś święta)

Po opisaniu mojego problemu takie pytanko jakie farby wybrać do włosów?? słyszałam coś o farbach z joico, goldweel elumen i artego które nie niszczą włosów tylko wręcz działają odbudowując je i dając śliczne kolory tylko czy faktycznie tak jest? czy któraś z was ma doświadczenie w farbach tego typu?

błagam doradźcie coś

[SceneQueene]

Ja bym spróbowała Color&Soin, one są bardzo delikatne