Koty część XIII - Strona 73 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-11-06, 14:39   #2161
DawnSeeker
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 469
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez bramborky Pokaż wiadomość
Za szybko ich poznalas ze soba, powinnas je jeszcze izolowac.


Wysłano z ☎
Nie mam warunków, żeby je izolować parę dni, mieszkam w kawalerce. Kicia musiałaby być zamknięta w małej łazience, cały czas. Dobre rozwiązanie na dzień, dwa, ale nie dłużej.
DawnSeeker jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-06, 20:35   #2162
agafisia
Zakorzenienie
 
Avatar agafisia
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 517
Dot.: Koty część XIII

Daj im trochę czasu na dotarcie się i tyle...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________



agafisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-07, 10:48   #2163
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez DawnSeeker Pokaż wiadomość
Hej,


postanowiłam wziąć do siebie kicię, na próbę. Jeśli się dogadają to zostanie. Kicia jest już u mnie 4 dzień. Pierwszego dnia była izolowana, pierwsze dwie noce też.

Obecnie, koty są w stanie spać razem w jednym pokoju, nawet na jednym stole. Zdarzyło się, że wąchały sobie noski. Jadły z dwóch talerzyków obok siebie mokrą karmę. Jednak nie jedzą razem regularnych posiłków. Mój rezydent uprawia stalking. Typu, kicia2 wyjdzie, on zaraz się zrywa i biegnie patrzeć, co ona robi. Nie syczy na nią, nie prycha. Nie przeszkadza w korzystaniu z kuwetki, czy jedzeniu, za to przy fontannie zdarzają się niesnaski (gdy kicia2 pije, mój obwąchuje ją nachalnie, za co dostaje po nosie łapą).

jak dotąd nie było krwi, flaków, gryzienia - jawnych sygnałów wrogości. Jednak mojemu zdarza się ją gonić, gapić się. Ona reaguje syczeniem, wrogim buczepiem, zdziela go łapą, gdy robi się mega nachalnie albo zbliży się za mocno. Ona zajęła jego poduszkę, drapie jego drapak, czasami go zdzieli łapą gdy nagle się zbliży "odzyskać" swoje, mój odchodzi.

Jak waszym zdaniem wyglądają ich relacje? Żal mi sie robi, patrząc na kicię2 i mojego rezydenta. Czy mogę coś zrobić, aby jakoś bardziej przyjaźnie żyli? Żeby mój nie odchodził przegnany, a ona nie buczyła przestraszona?
Nic się takiego nie dzieje. Łapoczyny są normalne. Jeśli oba koty chodzą normalnie po mieszkaniu, jedzą, załatwiają swoje potrzeby jest ok.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-07, 11:48   #2164
Sophe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 111
Dot.: Koty część XIII

Katya z nami od 2013r, adoptowana. Bardzo dzika była, teraz przylepa. Jedyne, co do samego początku się nie zmieniło, to nawracające alergie, do dziś nie mam pojęcia z jakiego powodu. Tyle lat obserwacji kota, zmian żwirku, jedzenia, eliminacja, sprawdzanie czy ma pchły, feromony na uspokojenie. Weterynarz, jedyne co potrafi to faszerować ją sterydami jak już podrapie się do krwi. Kosztuje nas to wiele nerów, wieczna walka z alergią i szukanie przyczyn - bezskutecznie. Przyjaciel od kotów powedział nam, że kot widocznie nie pasuje do nas. Nie oddam jej nigdy, pogodziliśmy się z tym, że wiecznie się drapie, chociaż z bólem serca na to patrzę. zeby nie było, kot jest przepiękny, ma zdrową lśniącą sierść, skóra czysta, uszy czyściutkie, mordka, wszystko - a mimo to ryje się odkąd ją mam. Czasami nie ma krwi na karku. Od niedawna nosi kołnierz. Nie robi jej to róznicy, ale nam robi, bo jak się drapie po kołnierzu, a nie po ciele. Nie liczę na porady, raczej chciałam się wygadać, bo jak się każdego dnia walczy o zdrowie kota i to bez efektu, to nie ma się już raczej ochoty na "porady", które nic nie dają. Wet powiedział, że ten typ tak ma, bo biała.
Ale jest piękna, mądra i bardzo grzeczna.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1.jpg (91,5 KB, 41 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 8f351af3-4d2d-413a-942c-891ac7b9f3d1.jpg (77,5 KB, 36 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 47da72a1-77d7-45cd-ad49-ca3ce3cecfac.jpg (92,3 KB, 36 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 49488757-8b67-486a-a336-8102a63f4f2a.jpg (41,3 KB, 30 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 4b6e759e-1a53-4349-bc4f-a72f90208716.jpg (72,3 KB, 38 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 2.jpg (117,9 KB, 39 załadowań)
Sophe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-07, 11:52   #2165
DawnSeeker
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 469
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Nic się takiego nie dzieje. Łapoczyny są normalne. Jeśli oba koty chodzą normalnie po mieszkaniu, jedzą, załatwiają swoje potrzeby jest ok.

Koty jedzą, kuwetkują, nawet siedziały wczoraj razem na balkonie (jeszcze 2 dni temu było to niemożliwe). Po prostu czasem mała tak się mojego boi (łapuje, syczy i buczy), że się zmartwiłam. Z drugiej strony, ta kicia parę miesięcy snuła się po zimnej hali (ktoś ją porzucił), gdzie były też inne koty. Może mieć jakieś złe doświadczenia z kotami, o których nie wiem.

Edytowane przez DawnSeeker
Czas edycji: 2017-11-07 o 11:59
DawnSeeker jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-07, 12:06   #2166
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez Sophe Pokaż wiadomość
Katya z nami od 2013r, adoptowana. Bardzo dzika była, teraz przylepa. Jedyne, co do samego początku się nie zmieniło, to nawracające alergie, do dziś nie mam pojęcia z jakiego powodu. Tyle lat obserwacji kota, zmian żwirku, jedzenia, eliminacja, sprawdzanie czy ma pchły, feromony na uspokojenie. Weterynarz, jedyne co potrafi to faszerować ją sterydami jak już podrapie się do krwi. Kosztuje nas to wiele nerów, wieczna walka z alergią i szukanie przyczyn - bezskutecznie. Przyjaciel od kotów powedział nam, że kot widocznie nie pasuje do nas. Nie oddam jej nigdy, pogodziliśmy się z tym, że wiecznie się drapie, chociaż z bólem serca na to patrzę. zeby nie było, kot jest przepiękny, ma zdrową lśniącą sierść, skóra czysta, uszy czyściutkie, mordka, wszystko - a mimo to ryje się odkąd ją mam. Czasami nie ma krwi na karku. Od niedawna nosi kołnierz. Nie robi jej to róznicy, ale nam robi, bo jak się drapie po kołnierzu, a nie po ciele. Nie liczę na porady, raczej chciałam się wygadać, bo jak się każdego dnia walczy o zdrowie kota i to bez efektu, to nie ma się już raczej ochoty na "porady", które nic nie dają. Wet powiedział, że ten typ tak ma, bo biała.
Ale jest piękna, mądra i bardzo grzeczna.
Biedna mała
Robiłaś jej testy na alergie?
Nie myślałaś o przejściu na barf? Masz wtedy możliwość kontroli co kot je. Karmy mają mieszane składy, różne dodatki. Tylko ścisła dieta eliminacyjna może pomóc. A taką opcję daje tylko samodzielne robienie posiłków.

Cytat:
Napisane przez DawnSeeker Pokaż wiadomość
Koty jedzą, kuwetkują, nawet siedziały wczoraj razem na balkonie (jeszcze 2 dni temu było to niemożliwe). Po prostu czasem mała tak się mojego boi (łapuje, syczy i buczy), że się zmartwiłam. Z drugiej strony, ta kicia parę miesięcy snuła się po zimnej hali (ktoś ją porzucił), gdzie były też inne koty. Może mieć jakieś złe doświadczenia z kotami, o których nie wiem.
będzie ok
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-07, 12:18   #2167
201803071148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 1 468
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Nic się takiego nie dzieje. Łapoczyny są normalne. Jeśli oba koty chodzą normalnie po mieszkaniu, jedzą, załatwiają swoje potrzeby jest ok.
Lapoczyny tak, ale syczenie?

Wysłano z ☎
201803071148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-11-07, 12:37   #2168
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez bramborky Pokaż wiadomość
Lapoczyny tak, ale syczenie?

Wysłano z ☎
Musiałabyś usłyszeć jakie dźwięki są przy bijatykach moich kotów Rodzeństwo, razem od urodzenia. Leją się, leci futro, dzikie wrzaski. Od niedawna śpią razem i się myją. Kika lat trzymały się na dystans. Jak to rodzeństwo. Jak ktoś ma to wie
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-07, 14:50   #2169
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez Sophe Pokaż wiadomość
Nie liczę na porady, raczej chciałam się wygadać, bo jak się każdego dnia walczy o zdrowie kota i to bez efektu, to nie ma się już raczej ochoty na "porady", które nic nie dają. Wet powiedział, że ten typ tak ma, bo biała.
Ale jest piękna, mądra i bardzo grzeczna.
Biedne kocisko, takie śliczne wygląda na pięknie zadbaną, nie rozumiem komentarza że "kot nie pasuje do was"...
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-07, 15:03   #2170
Sophe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 111
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Biedne kocisko, takie śliczne wygląda na pięknie zadbaną, nie rozumiem komentarza że "kot nie pasuje do was"...
no że być może nas nie lubi i drapie się z nerwów i po złości, bo jest bardzo jakby to nazwać...ma osobliwy charakter. Jak nie dostaje jeść wtedy, gdy ona chce, zaczyna się drapać. Wcześniej myślałam, żeby wyrobić w niej odruch pawłowa, ale drapie się tez o 2ej w nocy, a czasami o 18ej, ale trwa to przez godzinę, drapie się, aż nie cieknie krew. Kolega ten próbował pomóc, bo ciągle z nim o tym gadam, gdybamy, czytami, barf też miał miejsce, ale wtedy to tak się drapała, że nie przestawała wręcz... No to stwierdził, że może czas ją oddać, bo nie pasuje do nas i że szkoda naszego zdrowia i jej.
Jednak ja już za bardzo się do niej przywiązałam i nie oddam jej nikomu, bo dbam o nią jak o dziecko, zrobiłabym wszystko dla niej, więc nie ma mowy o "zwrocie" jak używany towar.
Tylko ... tak mi jej szkoda. Dzięki za miłe słowa, ona nie ma sladu po ranach, goi się szybko, ale ja reaguję w miarę szybko kołnierzem....ehhh
Sophe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-07, 15:20   #2171
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Koty część XIII

Jaką katya ma miseczkę? U na alergia była od misek z tworzyw sztucznych, obrzęk na pyszczku. Weterynarz kazał zmienić na porcelanowe i tak zrobiliśmy. A co do innych przyczyn alergii- polecam dietę eliminacyjną. U nas kociaki mają alergią na wołowinę, ale że sama jestem alergikiem to się szybko zorientowałam i ani razu sterydami męczone nie były. Radziłabym poszukać wśród najczęstszych kocich alergenów pokarmowych. Poza tym może być winna chemia domowa- jakieś odświeżacze powietrza, proszek do prania, świece zapachowe, kadzidełka, ludzkie perfumy, jakiś stary kurz w miejscach , w które tylko kot wchodzi (np. moje bywa, że pchają się za kibelek, więc muszę tam dobrze odkurzać bo inaczej katar od kurzu gwarantowany).

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Sophe, tu zajrzyj w przyczyny i szukaj drogą eliminacji:
http://swiatkotow.pl/strefa-wiedzy/a...pokarmowa.html
Reakcja alergiczna zwykle może wystąpić do 72 godzin po kontakcie z alergenem, odczulanie po jego odstawieniu to od 3 dni nawet do tygodnia- dwóch. dlatego trzeba prowadzić dzienniczek alergika dopóki nie wiesz jaki alergen na alergika działa. Karmy hypoalergiczne to kaczka, królik. Można odstawić suchą na rzecz tylko mokrych hypoalergicznych jeśli podejrzewasz roztocza na karmie suchej. Można zacząć od hypoalergicznych bezzbożowych i od razu sprawdzić czy to nie zboża. Tym bardziej, że zboża raczej kotu nie są za bardzo potrzebne. Potencjalne alergany można wykluczać po kilka na raz, ale by sprawdzić czy uczulają w sposób kontrolowany wprowadzasz je do diety na jakiś czas po jednym na raz. I notujesz reakcję.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894

Edytowane przez MissChievousTess
Czas edycji: 2017-11-07 o 15:22
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-11-07, 15:41   #2172
Sophe
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 111
Dot.: Koty część XIII

Droga MissChievousTess nie napisałaś mi niczego, czego nie czytam odkąd ją mam. Nie wiem, może faktycznie nie nadaję się na opiekunkę, ale mój kot to wyjątkowy przypadek.
Miski nigdy nie miała plastikowej, od razu kupiłam odpowienią, wielokrotnie też zmieniałam żwirek, teraz jest na naturalnym...
Przykładowo potrafi jeść karmę, po której się nie drapie około 6,9 tygodni i nagle- zupełnie bez powodu zaczyna się drapać jak opętana, do krwi. Dziękuję za link (znam to od A do Z), ale nic z tego nie zadziałało.
Jedynie taka karma o nazwie Katovit czy jakoś tak, po której się nie drapie, ale też której NIE JE. Tylko ze 4 kuleczki jak już "umiera" z głodu.
Od mokrych-każdej dotychczas podawanej przeciw alergii (katovit mokrej nie tknie, ryby nienawidzi), drapie się ze zwieloktotnioną siła, z morkych juz zrezygnowałam całkowicie.
Teraz jest na Hills - po nim również się drapie. Po royalu też, po każdej w sumie. Wcześniej kilka tygodni dobrze tolerowała indyka, ale "coś się stało", nie wiem co i atak był najgorszy ze wszystkich, rana na około 8cm.
Niedawno dowiedziałam się o vegetariańskich karmach dla kotów, ale mokrych, boję sie podać, a o suchych nie słyszałam niestety, a chętnie bym tego wypróbowała, jako ostatnią szansę.

Edytowane przez Sophe
Czas edycji: 2017-11-07 o 15:43
Sophe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-07, 16:23   #2173
201803071148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 1 468
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez Sophe Pokaż wiadomość
no że być może nas nie lubi i drapie się z nerwów i po złości, bo jest bardzo jakby to nazwać...ma osobliwy charakter. Jak nie dostaje jeść wtedy, gdy ona chce, zaczyna się drapać. Wcześniej myślałam, żeby wyrobić w niej odruch pawłowa, ale drapie się tez o 2ej w nocy, a czasami o 18ej, ale trwa to przez godzinę, drapie się, aż nie cieknie krew. Kolega ten próbował pomóc, bo ciągle z nim o tym gadam, gdybamy, czytami, barf też miał miejsce, ale wtedy to tak się drapała, że nie przestawała wręcz... No to stwierdził, że może czas ją oddać, bo nie pasuje do nas i że szkoda naszego zdrowia i jej.
Jednak ja już za bardzo się do niej przywiązałam i nie oddam jej nikomu, bo dbam o nią jak o dziecko, zrobiłabym wszystko dla niej, więc nie ma mowy o "zwrocie" jak używany towar.
Tylko ... tak mi jej szkoda. Dzięki za miłe słowa, ona nie ma sladu po ranach, goi się szybko, ale ja reaguję w miarę szybko kołnierzem....ehhh
Sophe, ten kolega to koci behawiorysta?

Wysłano z ☎
201803071148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-07, 16:49   #2174
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez Sophe Pokaż wiadomość
Droga MissChievousTess nie napisałaś mi niczego, czego nie czytam odkąd ją mam. Nie wiem, może faktycznie nie nadaję się na opiekunkę, ale mój kot to wyjątkowy przypadek.
Miski nigdy nie miała plastikowej, od razu kupiłam odpowienią, wielokrotnie też zmieniałam żwirek, teraz jest na naturalnym...
Przykładowo potrafi jeść karmę, po której się nie drapie około 6,9 tygodni i nagle- zupełnie bez powodu zaczyna się drapać jak opętana, do krwi. Dziękuję za link (znam to od A do Z), ale nic z tego nie zadziałało.
Jedynie taka karma o nazwie Katovit czy jakoś tak, po której się nie drapie, ale też której NIE JE. Tylko ze 4 kuleczki jak już "umiera" z głodu.
Od mokrych-każdej dotychczas podawanej przeciw alergii (katovit mokrej nie tknie, ryby nienawidzi), drapie się ze zwieloktotnioną siła, z morkych juz zrezygnowałam całkowicie.
Teraz jest na Hills - po nim również się drapie. Po royalu też, po każdej w sumie. Wcześniej kilka tygodni dobrze tolerowała indyka, ale "coś się stało", nie wiem co i atak był najgorszy ze wszystkich, rana na około 8cm.
Niedawno dowiedziałam się o vegetariańskich karmach dla kotów, ale mokrych, boję sie podać, a o suchych nie słyszałam niestety, a chętnie bym tego wypróbowała, jako ostatnią szansę.
a nie sprawdzalas miejsca w ktorym mieszkacie? moze alergen to cos w waszym domu. czy kot ma dostep do kosmetykow, srodkow czystosci (jako ze koty wlaza wszedzie to naprawde o to nietrudno),

czy masz pewnosc ze nie je np tkanin (jakies koty egzotyczne, chyba birmanskie, maja do tego tendencje ze wyjadaja nitki z dywanow/kocow, ale zdarza sie to u innych ras i dachowcow tez)

to tylko takie hipotetyczne pytania bo jak tyle karm probowalas to az dziwne zeby to byla karma, badania jakies kot mial robione na alrgenty?

sa poglady ze alregie przechodza na barfie ale raz ze tez nie zawsze (chodzi mi o jedzeniowe) a dwa barf to czas na zrobienie karmy i to bedzie mokra karma
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-08, 02:41   #2175
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty część XIII

Słyszałyście może o żwirku polskiego producenta Tymek lub Tofik?
Buszując po all natknęłam się na nie. Zawsze zamawiam drewniany Greenwoods, ale ostatnio nie mogę go dostać. Najpierw miał być 4, potem 9, a teraz zmieniło się na 11.11. Muszę coś kupić, a nie chcę CBE+. Na razie ratujemy się resztką GW wymieszaną z drobnym bentonitem kupionym w Rossmanie. Myślałam o wypróbowaniu Tymka, ma takie większe wałeczki, jak CBE Gold (ten akurat był u nas mocno niewydajny).
Ktoś, coś?

Prawie czwarta nad ranem, a ja szukam żwirku
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-08, 09:36   #2176
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Musiałabyś usłyszeć jakie dźwięki są przy bijatykach moich kotów Rodzeństwo, razem od urodzenia. Leją się, leci futro, dzikie wrzaski. Od niedawna śpią razem i się myją. Kika lat trzymały się na dystans. Jak to rodzeństwo. Jak ktoś ma to wie
Czasem się zastanawiam, kiedy do mnie przyjdzie TOZ zawołany przez sąsiadów... Moja kicia drze się jak opętana, jak się tłuką, nawet jej dotykać nie trzeba! Futro leci kłębami, wszystko postrącane z półek...
Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Słyszałyście może o żwirku polskiego producenta Tymek lub Tofik?
Buszując po all natknęłam się na nie. Zawsze zamawiam drewniany Greenwoods, ale ostatnio nie mogę go dostać. Najpierw miał być 4, potem 9, a teraz zmieniło się na 11.11. Muszę coś kupić, a nie chcę CBE+. Na razie ratujemy się resztką GW wymieszaną z drobnym bentonitem kupionym w Rossmanie. Myślałam o wypróbowaniu Tymka, ma takie większe wałeczki, jak CBE Gold (ten akurat był u nas mocno niewydajny).
Ktoś, coś?
Prawie czwarta nad ranem, a ja szukam żwirku
Też wczoraj chciałam zamówić GW i nie było, ale mi wystarczy CBE. Nie miałam tego polskiego na "T", miałam Benek drewniany.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-08, 09:52   #2177
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Czasem się zastanawiam, kiedy do mnie przyjdzie TOZ zawołany przez sąsiadów... Moja kicia drze się jak opętana, jak się tłuką, nawet jej dotykać nie trzeba! Futro leci kłębami, wszystko postrącane z półek...

Też wczoraj chciałam zamówić GW i nie było, ale mi wystarczy CBE. Nie miałam tego polskiego na "T", miałam Benek drewniany.
Futro to chyba z Burego?

Skąd ja to znam Kiedyś myślałam, że to biedna kicia, brat ją leje... Później przejrzałam na oczy.
A już szczytem jest jak potrafi ryknąć w łazience, gdy domaga się szczotkowania Tangle teezer. Myślę, że cały pion to słyszy

Byłam ostatnio w schronisku. Przebywa tam rudy devonek. Śliczny. Widać jaki jest maleńki na tle zwykłych kotów. Niestety kiciuś ma problem z układem moczowym i ludzie się go pozbyli.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-08, 09:57   #2178
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Czasem się zastanawiam, kiedy do mnie przyjdzie TOZ zawołany przez sąsiadów... Moja kicia drze się jak opętana, jak się tłuką, nawet jej dotykać nie trzeba! Futro leci kłębami, wszystko postrącane z półek...

Też wczoraj chciałam zamówić GW i nie było, ale mi wystarczy CBE. Nie miałam tego polskiego na "T", miałam Benek drewniany.
Moje tłuką się sporadycznie, a raczej Maniek rzuca się na Misię i ona się drze i ucieka, i po zabawie
Za to Maniek bardzo dużo gada, o wszystkim i lubi to robić pod drzwiami. Ale gada tylko jak ja jestem lub inny człowiek w mieszkaniu. Sąsiedzi muszą być poinformowani o tym, że się bawił, że Misia nie chce się bawić, że zjadł, że był w kuwecie, że Pańcia woli pracować, zamiast głaskać kota itp. Albo, że chce się przytulać i nosić na rękach.

Pomyślę i może go zamówię na spróbowanie. CBE+ nie lubię już, przy moich po 2-3 dniach zamienia się w pył, po którym psikam i ja, i Misia. Niedrogo wychodzi, przy worku 50l z dostawą 1,84 za litr, taniej od GW, a w cenie CBE+.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2017-11-08 o 09:58
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-08, 09:59   #2179
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Futro to chyba z Burego?
Nie, z Kici. Ona ma dużo futerka Żal mi jej, gdy jest goniona, bo nie ma szans wygrać, ale nie rozumiem, po co Burego zaczepia i sama zaczyna...
Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Byłam ostatnio w schronisku. Przebywa tam rudy devonek. Śliczny. Widać jaki jest maleńki na tle zwykłych kotów. Niestety kiciuś ma problem z układem moczowym i ludzie się go pozbyli.
To się leczy, a nawet i operuje... Chyba że problem jednak behawioralny. Pluszowe futerko nie oznacza pluszowej zabawki.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-11-08, 10:09   #2180
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Moje tłuką się sporadycznie, a raczej Maniek rzuca się na Misię i ona się drze i ucieka, i po zabawie
Za to Maniek bardzo dużo gada, o wszystkim i lubi to robić pod drzwiami. Ale gada tylko jak ja jestem lub inny człowiek w mieszkaniu. Sąsiedzi muszą być poinformowani o tym, że się bawił, że Misia nie chce się bawić, że zjadł, że był w kuwecie, że Pańcia woli pracować, zamiast głaskać kota itp. Albo, że chce się przytulać i nosić na rękach.

Pomyślę i może go zamówię na spróbowanie. CBE+ nie lubię już, przy moich po 2-3 dniach zamienia się w pył, po którym psikam i ja, i Misia. Niedrogo wychodzi, przy worku 50l z dostawą 1,84 za litr, taniej od GW, a w cenie CBE+.
A CBE gold? U mnie 2x20l wystarcza na 3 miesiące. Koty na barfie, więc kolejka do kuwety... Nie nosi się, nie pyli, nie śmierdzi.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Nie, z Kici. Ona ma dużo futerka Żal mi jej, gdy jest goniona, bo nie ma szans wygrać, ale nie rozumiem, po co Burego zaczepia i sama zaczyna...

To się leczy, a nawet i operuje... Chyba że problem jednak behawioralny. Pluszowe futerko nie oznacza pluszowej zabawki.
Szkoda mi go. Miał kiedyś dom i pozbyli się go jak rzeczy.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-08, 10:30   #2181
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
A CBE gold? U mnie 2x20l wystarcza na 3 miesiące. Koty na barfie, więc kolejka do kuwety... Nie nosi się, nie pyli, nie śmierdzi.

Szkoda mi go. Miał kiedyś dom i pozbyli się go jak rzeczy.
Tak jak pisałam wyżej, mało wydajny jest u nas. I nie mam pojęcia z czego to wynika, ale 40l starcza góra na 2 miesiące, trochę szkoda mi wydać 115 zł na 2 miesiące sikania

Biedny kociak
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-08, 10:49   #2182
201803090921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Byłam ostatnio w schronisku. Przebywa tam rudy devonek. Śliczny. Widać jaki jest maleńki na tle zwykłych kotów. Niestety kiciuś ma problem z układem moczowym i ludzie się go pozbyli.
Też mi powód do pozbywania się członka rodziny

U nas powoli i spokojnie. Co do kocich wrzasków, to ostatnio w nocy niechcący przygniotłam Kapelonowi ogonek (bo małpa sypia na poduszce i musiała mi go podsunąć jakoś pod bark) - kocica tak ryknęła, że omal nie wyskoczyłam z łóżka
201803090921 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-08, 11:03   #2183
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty część XIII

Ciekawe, jak się ma oddanie do schroniska do umowy zakupu... Nagłośniłabym tę sprawę na Miau.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-08, 11:21   #2184
201803090921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Ciekawe, jak się ma oddanie do schroniska do umowy zakupu... Nagłośniłabym tę sprawę na Miau.
Ciekawe czy normalna hodowla czy jakieś pseudo.
201803090921 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-08, 11:30   #2185
57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 3 214
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Ciekawe, jak się ma oddanie do schroniska do umowy zakupu... Nagłośniłabym tę sprawę na Miau.
Tez jestem ciekawa. Zwykle hodowcy dodają w umowie zapis, że w razie czego kot ma wrócić do nich.
Ale są hodowcy i "hodowcy"...

Ja się dość często przeprowadzam, w niektórych mieszkaniach kotka była przeszczesliwa, a w niektórych sikała poza kuwetą - coś jej tam ewidentnie nie pasowało. I wiem, że tego typu problem może być bardzo, baaardzo uciążliwy. Ale nie przyszło mi do głowy, by z tego powodu się jej pozbyć. Staram się dostosować mieszkanie pod tym kątem, np. buty są zawsze pochowane. No i kotka nie ma już wstępu na łóżko, bo niestety kołdra najczęściej padała jej ofiarą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-08, 11:36   #2186
201803090921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
Dot.: Koty część XIII

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;78638306]Tez jestem ciekawa. Zwykle hodowcy dodają w umowie zapis, że w razie czego kot ma wrócić do nich.
Ale są hodowcy i "hodowcy"...

Ja się dość często przeprowadzam, w niektórych mieszkaniach kotka była przeszczesliwa, a w niektórych sikała poza kuwetą - coś jej tam ewidentnie nie pasowało. I wiem, że tego typu problem może być bardzo, baaardzo uciążliwy. Ale nie przyszło mi do głowy, by z tego powodu się jej pozbyć. Staram się dostosować mieszkanie pod tym kątem, np. buty są zawsze pochowane. No i kotka nie ma już wstępu na łóżko, bo niestety kołdra najczęściej padała jej ofiarą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Moja kotka po przywiezieniu jej z fundacji zasikała TZ-towi dwie pary butów i moje kapcie. Za każdym razem miała jakiś powód - a to kamienie w pęcherzu, a to stres. Przyczyny udało się wyeliminować i kotka przestała sikać poza kuwetą, ale nawet gdyby nie, to nie bralibyśmy pod uwagę pozbycia się zwierzaka. Moim zdaniem to kwestia jakiegoś podstawowego poczucia odpowiedzialności, no nie wiem.
201803090921 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-08, 12:27   #2187
HolyParanoid
Zadomowienie
 
Avatar HolyParanoid
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 551
Dot.: Koty część XIII

Pisałam tu kiedys o tricolorce sikającej w sypialni pod nieobecność domowników. Ponad miesiąc temu wprowadziłam się do tego mieszkania, z własnym kotem (teraz są w sumie 3) - nie nalała tam ani razu, mimo ze mój rozbójnik nauczył się otwierać sypialnię i często po powrocie zastawaliśmy otwarte drzwi i koty śpiące na łóżku.
Nalała poza kuweta tylko raz, ale tu tż jest sam sobie winny bo wychodząc do pracy zamknął ją przypadkiem w wc...

W każdym razie nie wiem dalej o co jej dokładnie chodziło (była 100% zdrowa), ogólnie pojawienie się trzeciego kota dużo zmieniło na plus u dwóch dotychczasowych rezydentów.
__________________
"Ils s'aiment comme des enfants
Amour plein d'espoir impatient
Et malgre les regards
Remplis de desespoir
Malgre les statistiques
Ils s'aiment comme des enfants"
HolyParanoid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-08, 12:35   #2188
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez Sophe Pokaż wiadomość
Droga MissChievousTess nie napisałaś mi niczego, czego nie czytam odkąd ją mam. Nie wiem, może faktycznie nie nadaję się na opiekunkę, ale mój kot to wyjątkowy przypadek.
Miski nigdy nie miała plastikowej, od razu kupiłam odpowienią, wielokrotnie też zmieniałam żwirek, teraz jest na naturalnym...
Przykładowo potrafi jeść karmę, po której się nie drapie około 6,9 tygodni i nagle- zupełnie bez powodu zaczyna się drapać jak opętana, do krwi. Dziękuję za link (znam to od A do Z), ale nic z tego nie zadziałało.
Jedynie taka karma o nazwie Katovit czy jakoś tak, po której się nie drapie, ale też której NIE JE. Tylko ze 4 kuleczki jak już "umiera" z głodu.
Od mokrych-każdej dotychczas podawanej przeciw alergii (katovit mokrej nie tknie, ryby nienawidzi), drapie się ze zwieloktotnioną siła, z morkych juz zrezygnowałam całkowicie.
Teraz jest na Hills - po nim również się drapie. Po royalu też, po każdej w sumie. Wcześniej kilka tygodni dobrze tolerowała indyka, ale "coś się stało", nie wiem co i atak był najgorszy ze wszystkich, rana na około 8cm.
Niedawno dowiedziałam się o vegetariańskich karmach dla kotów, ale mokrych, boję sie podać, a o suchych nie słyszałam niestety, a chętnie bym tego wypróbowała, jako ostatnią szansę.
Jak duże kupujesz opakowania tej karmy? Karmisz suchą? Bo może coś się w tej karmie lęgnie- jakiś grzyb/pleśń, może roztocza.
Ja bym jednak przeszła u takiego kota na mokrą, najlepiej na barf na jakimś hypoalergicznym mięsie. Można by zaryzykować np. indyka z królikiem i kaczką. Tak regularny cykl to może być okres rozwojowy czegoś- jakiegoś pasożyta. Może coś bytuje w naskórku? Np. jakieś nicienie albo pierwotniaki? Mówiłaś lekarzowi co ile ten cykl drapania się powtarza? Ewentualnie jakiegoś mikrobiologa można by podpytać czy taki cykl rozwojowy jakiegoś mikroorganizmu mu się nie kojarzy. Bo to może nie być alergia pokarmowa, ale np. jakaś dermatoza odpasożytnicza, a ty zmieniając karmy doszukujesz się korelacji pozornej, co jest zrozumiałe skoro weterynarzem nie jesteś i co czasem nawet lekarzowi się zdarza. Ja bym zrobiła wymaz z naskórka.

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Kot wegetarianinem nie jest, więc tak to chyba tylko można go utuczyć i jednocześnie zagłodzić na śmierć bo pewnie to węglowodany od których kot tyje, ale których nie przyswaja i z których energii nie czerpie. Ja bym jako ostatnią deskę ratunku jednak poszła w barf.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-08, 12:41   #2189
52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 35 673
Dot.: Koty część XIII

Cytat:
Napisane przez Sziket Pokaż wiadomość
Też mi powód do pozbywania się członka rodziny



:


Tez tego nie ogarniam jak można pozbyć sie członka rodziny po latach


Naszej tez ktoś sie pozbył jak miała lat 14 i problemy z nerkami i tarczyca, potrzebowała operacji/kontroli i leczenia. Ma teraz lat 17 i chociaz jest z nami 3 lata nie wyobrażam sobie jej oddać z jakiegokolwiek powodu
52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-08, 12:53   #2190
201803090921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
Dot.: Koty część XIII

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;78640426]Tez tego nie ogarniam jak można pozbyć sie członka rodziny po latach


Naszej tez ktoś sie pozbył jak miała lat 14 i problemy z nerkami i tarczyca, potrzebowała operacji/kontroli i leczenia. Ma teraz lat 17 i chociaz jest z nami 3 lata nie wyobrażam sobie jej oddać z jakiegokolwiek powodu[/QUOTE]

Naszą Grubaśnicę oddała rodzina jej byłej właścicielki, kiedy ta musiała zamieszkać z rodziną syna, a synowa powiedziała "tak, ale bez kota".
Przy okazji, już u nas, wyszły takie "cuda" jak: spory tłuszczak na boku, strzelająca w "kolanie" nóżka, skłonności do kamieni w pęcherzu i bardzo sporadyczne ataki padaczki. Oprócz tego kota ma świetne wyniki, ale w/w dolegliwości w większości mogły być zaleczone, kiedy był na to czas.
Dodatkowo nie wiedziała co to czesanie, co to obcinanie pazurów, jedyne, czym umiała się bawić to...skarpetki

Grubas jest od zbieraczki, to w ogóle pokręcona historia, ale na szczęście obyło się bez uszczerbków na zdrowiu (w sumie nie wiem jakim cudem, bo u baby był syf, kiła i mogiła).
201803090921 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-11-25 21:51:41


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:21.