Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Limonka2738

Sugeruję, że w tym samym stopniu propaguje pedofilię, co Blanka Lipińska gwałt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aha.
Nie mam więcej pytań wysoki sądzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:46 ---------- Poprzedni post napisano o 00:37 ----------

Napisane przez Natalie_Alex

Szkodliwe to Twoje myślenie, jeśli zakładasz, że dziewczyna w krótkich szortach chce prowokować facetów. Szczerze mówiąc, dziwnie podobne do myślenia, że ofiara prowokowała krótką spódniczką.
Skąd wiesz, czy to jej ukochany facet? Co ona myśli i czy w ogóle przejmuje się tym, co inni faceci o niej myślą? Skąd wiesz, co jej facetowi może przeszkadzać?

W tym wątku są osoby, które niczym niepodległości bronią pani, która radzi innym kobietom cyt. "Uważaj, o co prosisz, bo możesz to dostać, ale nie w takiej formie, o jaką prosiłaś albo na jaką jesteś gotowa".
Więc mnie legitymizowanie molestowania i gwałtów, bo przecież dziewczyna sama się prosi (no może nie w takiej formie, ale jej wina, że nie uważała, o co prosi) nic a nic nie dziwi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Z ciekawości obejrzalam kawalek trailera 365- ale gniot nie mialam pojecia o istnieniu takiego "dzieła"

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Finlora]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87927189]Z ciekawości obejrzalam kawalek trailera 365- ale gniot nie mialam pojecia o istnieniu takiego "dzieła"

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]
Obejrzyj ten szyderczy skrót, który wrzuciła Trzepotka - ja lałam ze śmiechu (i zażenowania)

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Finlora

Obejrzyj ten szyderczy skrót, który wrzuciła Trzepotka - ja lałam ze śmiechu (i zażenowania)

Możesz podrzucić, czego szukać?

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Finlora]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87927195]Możesz podrzucić, czego szukać?

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]
https://www.youtube.com/watch?v=3Hv_mSe0gQk

Zgadzam się z jednym z komentarzy pod filmikiem - Kobieta jest zniżona do roli wieszaka na szmaty i dziury do zabolcowania. A co gorsza, godzi się na to.
A to "dzieło" napisała i wyreżyserowała kobieta.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87927178]Aha.
Nie mam więcej pytań wysoki sądzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:46 ---------- Poprzedni post napisano o 00:37 ----------

W tym wątku są osoby, które niczym niepodległości bronią pani, która radzi innym kobietom cyt. "Uważaj, o co prosisz, bo możesz to dostać, ale nie w takiej formie, o jaką prosiłaś albo na jaką jesteś gotowa".
Więc mnie legitymizowanie molestowania i gwałtów, bo przecież dziewczyna sama się prosi (no może nie w takiej formie, ale jej wina, że nie uważała, o co prosi) nic a nic nie dziwi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Ale przekręcasz zacytuj chociaż jeden post w którym ktos bronił Lipińska. I tym bardziej jej slow które tutaj zacytowałaś

[kasiunia788742]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87927178]Aha.
Nie mam więcej pytań wysoki sądzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:46 ---------- Poprzedni post napisano o 00:37 ----------

W tym wątku są osoby, które niczym niepodległości bronią pani, która radzi innym kobietom cyt. "Uważaj, o co prosisz, bo możesz to dostać, ale nie w takiej formie, o jaką prosiłaś albo na jaką jesteś gotowa".
Więc mnie legitymizowanie molestowania i gwałtów, bo przecież dziewczyna sama się prosi (no może nie w takiej formie, ale jej wina, że nie uważała, o co prosi) nic a nic nie dziwi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Niczym niepodległości? Bez przesady, czytam i nie zauważyłam żadnego bronienia.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Finlora

https://www.youtube.com/watch?v=3Hv_mSe0gQk

Zgadzam się z jednym z komentarzy pod filmikiem - Kobieta jest zniżona do roli wieszaka na szmaty i dziury do zabolcowania. A co gorsza, godzi się na to.
A to "dzieło" napisała i wyreżyserowała kobieta.

Nie dotrwałam do konca, no nie da się


Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Ava_]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87927146]Jeśli już tak dbamy o poprawność to ten tyłek jest "jej", a nie jej faceta Mówicie, że facet nie może się wypowiedzieć na temat tego, że jego kobieta ma za krótkie spodenki, bo jak on śmie coś nakazywać (gdzie tu nakazywanie?) A jednocześnie piszecie, że inni faceci mogą tylko patrzeć, ale jego dziewczyny tyłek jest tylko jego/dla niego. Trochę to śmieszne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Tez na podstawie tego komentarza nie widzę pola do zakazów/nakazów. Wyrażenie opinii to inna sprawa. Moj partner zna moj gust i estetykę, jeśli przypadkiem i nieświadomie pokazuje więcej niż sama bym chciała to mnie uświadomi, tak samo jakbym miala resztki szpinaku między zębami. Ale ile par tyle opinii, widzac takie duo na ulicy po prostu bym uznała, ze obojgu pasuje taki look.

Mam trochę ciary żenady jak ktoś wprowadza narracje „możesz patrzeć, ale nie dotykać”.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Ava_

Tez na podstawie tego komentarza nie widzę pola do zakazów/nakazów. Wyrażenie opinii to inna sprawa. Moj partner zna moj gust i estetykę, jeśli przypadkiem i nieświadomie pokazuje więcej niż sama bym chciała to mnie uświadomi, tak samo jakbym miala resztki szpinaku między zębami. Ale ile par tyle opinii, widzac takie duo na ulicy po prostu bym uznała, ze obojgu pasuje taki look.

Mam trochę ciary żenady jak ktoś wprowadza narracje „możesz patrzeć, ale nie dotykać”.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale ludzie patrzą. Ty idąc ulicą też patrzysz. Raising_hope też patrzyła skoro widziała

[Ava_]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87927218]Ale ludzie patrzą. Ty idąc ulicą też patrzysz. Raising_hope też patrzyła skoro widziała [/QUOTE]


No i tak samo patrze na nieśmiertelne kombo puchowa kurtka i japonki w UK. Who cares?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Ava_

No i tak samo patrze na nieśmiertelne kombo puchowa kurtka i japonki w UK. Who cares?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też no i co z tego?

Jednak pośladki wzbudzają wiecej emocji u niektórych - co wlasnie widać tutaj na wątku.
Ktoś kto ubiera takie ubranie zdaje sobie sprawę z tego, że są osoby którym sie to nie podoba.

Tutaj chodziło o to, że facet nie reaguje. No nie reaguje i on wie, że inni popatrzą ale właścicielka tych pośladków jest z nim w związku

[kasztanka3]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87927208]Nie dotrwałam do konca, no nie da się


Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]

A ja obejrzalam, usmialam sie i nie zamierzam ogladac calosci

[amillia]

Napisane przez Finlora

https://www.youtube.com/watch?v=3Hv_mSe0gQk

Zgadzam się z jednym z komentarzy pod filmikiem - Kobieta jest zniżona do roli wieszaka na szmaty i dziury do zabolcowania. A co gorsza, godzi się na to.
A to "dzieło" napisała i wyreżyserowała kobieta.

Jezu, maniera tego youtubera mnie bardziej drażni i żenuje niż sam film. A szkoda, nie dam rady tego obejrzeć, a chciałam sobie skrót filmu zarzucić żeby wiedzieć o co cała afera. Może ktoś inny się pokusi kiedyś

[kasztanka3]

Napisane przez amillia

Jezu, maniera tego youtubera mnie bardziej drażni i żenuje niż sam film. A szkoda, nie dam rady tego obejrzeć, a chciałam sobie skrót filmu zarzucić żeby wiedzieć o co cała afera. Może ktoś inny się pokusi kiedyś

Jest streszczenie na wikipedii rowniez.

[Ava_]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87927221]Ja też no i co z tego?

Jednak pośladki wzbudzają wiecej emocji u niektórych - co wlasnie widać tutaj na wątku.
Ktoś kto ubiera takie ubranie zdaje sobie sprawę z tego, że są osoby którym sie to nie podoba.

Tutaj chodziło o to, że facet nie reaguje. No nie reaguje i on wie, że inni popatrzą ale właścicielka tych pośladków jest z nim w związku [/QUOTE]


Chyba juz nie ogarnę tego trojkata facet-pośladki dziewczyny-wzrok innych ludzi. Totalna abstrakcja.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Mój kumpel miał dziewczynę, która miała bardzo duży biust i lubiła go pokazywać (bluzki z takimi dekoltami, że był prawie na wierzchu, do tego zawsze jakiś łańcuszek dyndający między piersiami). Zwróciłam mu kiedyś uwagę, że biust jej prawie wypadł z bluzki i czy mu to nie przeszkadza a on, że nie ma nic przeciwko, że jest dumny z tego, że ma kobietę z takim biustem i że inni faceci mu zazdroszczą. I niech się patrzą, bo oni mogą tylko patrzeć a on może dotykać.

[Hultaj]

Napisane przez ridja devojka

Nie no ale upraszczanie Lolity do świńskiej książki tylko napisanej ładnym językiem jest niepoważne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie Lolita dziełem sztuki nie jest, a fabuła inna niż jest nie jest.

[ridja devojka]

Napisane przez Hultaj

Dla mnie Lolita dziełem sztuki nie jest, a fabuła inna niż jest nie jest.

No ok, dla Ciebie nie jest, dla większości literaturoznawców jest, zwykle jest w czołówce dzieł uznawanych za wybitne czy ogólnie klasykę, którą wręcz wypada znać. Czy to znaczy, że jak ktoś nie zna lub uważa inaczej to jest głąbem? No nie. Ale ciężko swój gust stawiać nad znawców

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez ridja devojka

No ok, dla Ciebie nie jest, dla większości literaturoznawców jest, zwykle jest w czołówce dzieł uznawanych za wybitne czy ogólnie klasykę, którą wręcz wypada znać. Czy to znaczy, że jak ktoś nie zna lub uważa inaczej to jest głąbem? No nie. Ale ciężko swój gust stawiać nad znawców

Nie znaczy też, że się nie zna na literaturze skoro nie uznaje czegoś za wybitne.
A pisząc, że

dla większości literaturoznawców jest, zwykle jest w czołówce dzieł uznawanych za wybitne czy ogólnie klasykę

sugerujesz, że Hultaj się nie zna

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87927535]
A pisząc, że sugerujesz, że Hultaj się nie zna [/QUOTE]

Bycie czytelnikiem nie oznacza bycia znawcą literatury

[Hultaj]

Napisane przez sublips

Przecież Hultaj nawet nie czytała "Lolity", bo to takie pretensjonalne, a co do reszty odniosę się później, bo właśnie skasował mi się długi post i jestem poddenerwowana !

nie dałam rady się zakochać (jak reszta tutaj) uznając to dzieło za pretensjonalne tak że masakra, pisałam zresztą o perspektywie 17latki, no ale widocznie przeintelektualizowany detal taki, nie do ogarniecia przez wyszkolone w umiejętności czytania na arcydziełach panie. Z kim dyskusja w ogóle.

Zresztą podobnie jak panienki wyżej z Blanką; Lolita jest tak oklepanym motywem w tym są o niej filmy (znam z Jeremym Ironsem) że trudno aby nie wiedzieć o czym to jest. I tak samo jak podnosicie że nie musicie czytać by uznać coś za gniot, bo przecież tyle jest recenzji i publikacji - trudno aby o ksiązkach Nabokova nie było.

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

Napisane przez ridja devojka

No ok, dla Ciebie nie jest, dla większości literaturoznawców jest, zwykle jest w czołówce dzieł uznawanych za wybitne czy ogólnie klasykę, którą wręcz wypada znać. Czy to znaczy, że jak ktoś nie zna lub uważa inaczej to jest głąbem? No nie. Ale ciężko swój gust stawiać nad znawców

Ogarnij dziewczyno że rozmawiamy tu o 2 aspektach. Walorach artystycznych i zarzucaniu treści ''braku jakiejś moralności''.
365 Dni. Z całym szacunkiem nie wiem czy ktokolwiek uważa to za ponadprzeciętną literaturę. Zarzut w stosunku do treści: uprzedmiotowienie kobiety. To wystarcza wg pan by skasować to z annałów literatury. Chociaż ja tam uważam że słusznie miejsce na półce z harlekinami znalazłoby się raczej zawsze.
Lolita. Fantastyczna (rzekomo; relatywizm) stylistyka. Koń, czyli treść, jaki jest, każdy widzi. No ale tutaj to można, bo piękna taka.
Rozumiem że gdybym literacko cudownym językiem (co jak wiemy jest subiektywne) opisywała np. znęcanie się na twoim męzem czy jego ośmieszanie byłoby to dla ciebie spox. Gdyby grafomanią to nie spox.

[Mijanou]

Napisane przez Hultaj

Dla mnie Lolita dziełem sztuki nie jest, a fabuła inna niż jest nie jest.

Jest. Ja, Humbert Humbert Ci to mówię

[Hultaj]

I ja nie jestem dla jasności za hejtowaniem Lolity tylko śmieszy mnie taki dysonans i sama Sublips zdaje się przeszarżowała niechcący z porównywaniem tutaj książek kontrowersyjnych. Jeśli jedno nie jest udanym dziełem to wtedy nie wybaczysz mu fabuły i widzisz w tym atak na wlasną płec. Za to drugie jak cię urzekło to może zawierać wszystko i jest spoko.

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87927539]Bycie czytelnikiem nie oznacza bycia znawcą literatury [/QUOTE]i właśnie jesteśmy w pkt wyjścia; a latanie po kinach studyjnych z nieskrzypiącymi krzesłami bycia znawcą filmu, lol.

[Mijanou]

Napisane przez Hultaj

I ja nie jestem dla jasności za hejtowaniem Lolity tylko śmieszy mnie taki dysonans i sama Sublips zdaje się przeszarżowała niechcący z porównywaniem tutaj książek kontrowersyjnych. Jeśli jedno nie jest udanym dziełem to wtedy nie wybaczysz mu fabuły i widzisz w tym atak na wlasną płec. Za to drugie jak cię urzekło to może zawierać wszystko i jest spoko.

Oczywiście.
Można na ten sam temat pisać genialnie i wtedy jest to dzieło literackie. Ale jeśli o tym samym temacie pisać z gracją trzonka od szpadla, to wtedy jest to gniot.

Dzieło literackie od gniota wyróżnia własnie język. To on sprawia, że książką można się zachwycać. Nawet, jeśli temat jest śliski i absolutnie się z Autorem nie zgadzamy.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Hultaj

i właśnie jesteśmy w pkt wyjścia; a latanie po kinach studyjnych z nieskrzypiącymi krzesłami bycia znawcą filmu, lol.

Wskaż, gdzie napisałam, że jestem filmoznawcą albo odszczekaj.

(z literaturą może pójdzie Ci łatwiej, bo akurat skończyłam filologię na specjalizacji literaturoznawstwo, to się podkładam.

[Hultaj]

Napisane przez ridja devojka

No ok, dla Ciebie nie jest, dla większości literaturoznawców jest, zwykle jest w czołówce dzieł uznawanych za wybitne czy ogólnie klasykę, którą wręcz wypada znać. Czy to znaczy, że jak ktoś nie zna lub uważa inaczej to jest głąbem? No nie. Ale ciężko swój gust stawiać nad znawców

Tak na marginesie to współcześnie granica tego co wypada znać przy takich ilościach treści jakie mamy obecnie w mojej ocenie jeść do płynna. W mojej ocenie książki się starzeją jak wszystko. Nie wiem jaki miałby być sens brnąć przez Ulissesa bo to taka nobilitująca intelektualnie pozycja. Co to komu da jeśli przedrze się przez ten symultanizm jeśli mu się to nie podoba i go to nie jara. A stron bagatela z 900.

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87927568]Wskaż, gdzie napisałam, że jestem filmoznawcą albo odszczekaj.

(z literaturą może pójdzie Ci łatwiej, bo akurat skończyłam filologię na specjalizacji literaturoznawstwo, to się podkładam.[/QUOTE]
No jak sobie dajesz prawo z wyższością mówienia komuś to oglądaj sobie gnioty itp to faktycznie speca z siebie nie robisz. Plus zapomniałaś już jak się chwaliłaś jak to masz wspanialszy i lepszy gust; przecież jesteś z tego taka dumna. Za daleko sobie wyobraziłam czy gust ksiązkowo filmowy to się wyrabia czytając oglądając a nie w cukierni piekąc ciastka albo odkurzając dywan ?
+ porównywanie interlokutorów do psów, ekstraśnie jak na paniusię ze ''specjalizacją''. Trochę zaniżasz poziom wartości wykształcenia tak odnosząc się do ludzi.

Widzę że ci nerwy puszczają, z całą sympatią, uspokój się.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Hultaj

No jak sobie dajesz prawo z wyższością mówienia komuś to oglądaj sobie gnioty itp to faktycznie speca z siebie nie robisz. Plus zapomniałaś już jak się chwaliłaś jak to masz wspanialszy i lepszy gust; przecież jesteś z tego taka dumna. Za daleko sobie wyobraziłam czy gust ksiązkowo filmowy to się wyrabia czytając oglądając a nie w cukierni piekąc ciastka albo odkurzając dywan ?
+ porównywanie interlokutorów do psów, ekstraśnie jak na paniusię ze ''specjalizacją''. Trochę zaniżasz poziom wartości wykształcenia tak odnosząc się do ludzi.

Widzę że ci nerwy puszczają, z całą sympatią, uspokój się.

Gdybym Cię znała z forum od wczoraj, to może by to zrobiło na mnie wrażenie.
Ale jak zwykle, merytorycznie słabo, obronić stanowiska nijak, to idziemy w personalne.
Ja się nie będę w tym nurzać, czytajcie sobie moje wypowiedzi na milion sposobów, śmiało - ćwiczenie analizy i interpretacji tekstu za free. Taka dobra jestem z okazji niedzieli.
Miłej.

[sublips]

Napisane przez Hultaj

nie dałam rady się zakochać (jak reszta tutaj) uznając to dzieło za pretensjonalne tak że masakra, pisałam zresztą o perspektywie 17latki, no ale widocznie przeintelektualizowany detal taki, nie do ogarniecia przez wyszkolone w umiejętności czytania na arcydziełach panie. Z kim dyskusja w ogóle.

Nie jestem przeintelektualizowana.
Są tematy, w których jestem po prostu głupia. Nie znam się. Nie zabieram głosu.
Czasami się pomylę, nawet w dyskusji, palce nie ujmą tego, co myśli głowa.
No i przyznam się do błędu.

Natomiast na wizażu większość dyskusji to wznoszenie chochoła.

A co do Twojej kpiny, to sama już się dziwię, że odpowiadam, ale nigdzie nie uzupełniłaś, że jednak przeczytałaś tę książkę? I nie przeczytałaś, nie? A więc się nie pomyliłam?
Oczywiście założyłam, że mogłaś ją przeczytać, ale skoro nie widzę tego w Twojej wypowiedzi, to tak, zakładam, że nie. Dosyć logiczne.
Natomiast film to zupełnie inna sprawa niż książka, choć lubię obydwie ekranizacje.

Napisane przez Hultaj

I ja nie jestem dla jasności za hejtowaniem Lolity tylko śmieszy mnie taki dysonans i sama Sublips zdaje się przeszarżowała niechcący z porównywaniem tutaj książek kontrowersyjnych. Jeśli jedno nie jest udanym dziełem to wtedy nie wybaczysz mu fabuły i widzisz w tym atak na wlasną płec. Za to drugie jak cię urzekło to może zawierać wszystko i jest spoko.

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

i właśnie jesteśmy w pkt wyjścia; a latanie po kinach studyjnych z nieskrzypiącymi krzesłami bycia znawcą filmu, lol.

Napisałam obszerny post, w którym dokładnie opisałam, że:
- są zabiegi oceniające stosowane przez autora/ reżysera; nie masz wprost okazane, że dane zachowanie jest naganne, nikt nie mówi "be", ale widać to w samym języku, narracji, czasami w fabule;
- w "Lolicie" to bohaterowie ponoszą karę za swoje zachowanie, nikt nie ma też wątpliwości, że Humbert postępuje źle. "Niebezpieczeństwo" wynikające z tej książki jest takie, że Humbert jest postacią wielopłaszczyznową, tj. mimo swojego postępowania, wzbudza u większości czytelników sympatię, ale nadal samo jego zachowanie nie jest ocenione pozytywnie;
- w "Greyu" czy w "365 dni" po prostu takie zachowanie jak toksyczny związek, relacja są nobilitowane, ukazane jako coś pozytywnego, w tym również gwałt. W "Przeminęło z wiatrem" gwałt na ten przykład jest ukazany negatywnie.

Prościej już serio nie umiem.
A Ty mi o jakiejś szarży. No nie, przywołałam ten przykład, żeby ukazać, że literatura jest zróżnicowana.
Poza tym oprócz samej fabuły, to przecież "Lolita" nie jest "historyjką o pedofilu" i same się ośmieszacie takimi wnioskami. To przecież także książka w dużej mierze symboliczna.

Napisane przez Hultaj

No jak sobie dajesz prawo z wyższością mówienia komuś to oglądaj sobie gnioty itp to faktycznie speca z siebie nie robisz. Plus zapomniałaś już jak się chwaliłaś jak to masz wspanialszy i lepszy gust; przecież jesteś z tego taka dumna. Za daleko sobie wyobraziłam czy gust ksiązkowo filmowy to się wyrabia czytając oglądając a nie w cukierni piekąc ciastka albo odkurzając dywan ?
+ porównywanie interlokutorów do psów, ekstraśnie jak na paniusię ze ''specjalizacją''. Trochę zaniżasz poziom wartości wykształcenia tak odnosząc się do ludzi.

Widzę że ci nerwy puszczają, z całą sympatią, uspokój się.

To jest aż śmieszne. Nie można być zatem specjalistą?

Ile razy w tym wątku było coś oceniającego ludzi. Czasami ktoś napisał coś w naprawdę chamski sposób, manifestując swoją wyższość z powodu błahych spraw.
Ale nie no, jak powiesz, że dziwi Cię popularność "365 dni" i dziwi Cię, że ludzie to z chęcią oglądają, to już jesteś snobem. I jak nie tańczysz na weselu z disco-polo.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Zdziwienie z dzisiaj: do czego prowadzi zupełny brak umiejętności osadzenia komunikatu w kontekście

https://www.foxnews.com/media/facebo...1YSc4CeOYC0VwY