Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 61.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez ridja devojka

Dziewczyny ale z tego co ja kojarzę są różne koncepcje dotyczące zbawienia i jedna z nich zakłada że zbawieni zostaną wszyscy bo Bóg jest nieskończenie miłosierny. Dlatego związek z katolikiem nie musi zakładać że on was traktuje z góry bo zakłada że musicie się nawrócić. Akurat jestem w takim związku i znam kilka takich małżeństw. Wyglądają one bardzo różnie ale zakładają w swojej istocie tolerancję drugiej osoby w takim zupełnie podstawowym sensie: jesteśmy różni ale się szanujemy.

W temacie tego że komuś się może odmienić po latach małżeństwa polecam bośniacki film "Jej droga" jeśli dobrze pamiętam tłumaczenie. Jest o kobiecie której mąż po latach związku został wahabitą i jak to wpłynęło na ich relacje. To oczywiście zupełnie inna bajka niż związek z kimś kto się nawraca na katolicyzm załóżmy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja piszę o innych rzeczach.
Np. podejściu do seksu przedmałżeńskiego, antykoncepcji - to są kwestie fundamentalne, nie do pogodzenia dla mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Limonka2738

Nie rozumiesz.

Mi chodzi o to, że tak właśnie jest.

Tylko że [złe słowo] o tym, że "potępiamy grzech, a nie grzesznika" jest śmieszno-żałosne.

Jak jesteś katolikiem, ok, możesz być, twoja sprawa. Ale nie wmawiaj mi, że Twoja religia jest spoko i nie jest homofobiczna, bo jest.

Ja wiem, że to jedyny sposób dla osób, które potrzebują wiary, ale naprawdę nie chcą nikogo potępiać za jego seksualność, żeby pogodzić swoje poglądy. Ale no nie zgadzam się na mówienie mi czegoś takiego i uznanie, że sprawa załatwiona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I teraz pytanie czy wierzący też jest homofobem skoro czci takiego boga?

[invisible_01]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87941671]I teraz pytanie czy wierzący też jest homofobem skoro czci takiego boga?[/QUOTE]Dla mnie jest. Jeśli wybierasz jakieś wyznanie, jeśli wierzysz w jakiegoś Boga, to chyba podstawy i założenia tej wiary pokrywają się z Twoimi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87941671]I teraz pytanie czy wierzący też jest homofobem skoro czci takiego boga?[/QUOTE]Tak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez invisible_01

Dla mnie jest. Jeśli wybierasz jakieś wyznanie, jeśli wierzysz w jakiegoś Boga, to chyba podstawy i założenia tej wiary pokrywają się z Twoimi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak samo myślę.

To jest mój głowy właśnie powód zostania ateistką.
Zwyczajnie nie mogłabym się utożsamiać z czymś z czym się nie zgadzam.

Dla mnie nie można wierzyć w coś a przy tym mieć inne poglądy...

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87941654]To o czym piszesz u mnie też by nie przeszło. Z doświadczenia jednak wiem, że osoby świeżo "nawrócone" bardzo chcą rozmawiać o bogu. Próbują z lekką nachalnością nawracać. Chcą głosił słowa boga.
Takie coś zaobserwowałam w moim otoczeniu i nie tylko tam [/QUOTE]
dokładnie tak samo jest przy zmianie sposobu odżywiania czy stylu życia

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;87941710]dokładnie tak samo jest przy zmianie sposobu odżywiania czy stylu życia [/QUOTE]

O to to. To jest takie zachłyśniecie się nowością

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

No właśnie a co z antykoncepcja w takim związku mieszanym? Przecież no nie da się tego pogodzić, nie ma tutaj żadnego kompromisu. Ja jestem zwolenniczką spirali i nikt by mnie nie przekonał do npru, nie ma takiej możliwości.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

To samo np. z terminacją (np. chorej) ciąży.
Nie mogłabym być z osobą, która nie wspierałaby mnie w razie takiej sytuacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87941714]O to to. To jest takie zachłyśniecie się nowością [/QUOTE]I z mojego doświadczenia to właśnie wierni wspólnot protestanckich mają ku temu największe zapędy. Każde spotkanie musi zahaczyć o ten temat.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87941714]O to to. To jest takie zachłyśniecie się nowością [/QUOTE]
ja odbieram pozytywnie, można sie czegoś nowego dowiedzieć.

Wszystko dobrze o ile ktoś mi nie obrzydza zawartości mojego talerza

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87941732]To samo np. z terminacją (np. chorej) ciąży.
Nie mogłabym być z osobą, która nie wspierałaby mnie w razie takiej sytuacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]O kolejna kwestia. No nie, tym bardziej się przekonuje, że nie da się tego pogodzić i przy pierwszym lepszym zakręcie życiowym taki związek się rozpada lub solidnie osłabia, przynajmniej jeśli chodzi o mnie.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[invisible_01]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87941732]To samo np. z terminacją (np. chorej) ciąży.
Nie mogłabym być z osobą, która nie wspierałaby mnie w razie takiej sytuacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Co do ciąży - analogicznie nie mogłabym być z kimś, kto nie zgodzi się na in vitro, leczenie dziecka, transfuzję krwi itd. Znam pary mieszane świadka Jehowy z katolikiem/ateistą mające dzieci i nie mogę tego pojąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87941730]No właśnie a co z antykoncepcja w takim związku mieszanym? Przecież no nie da się tego pogodzić, nie ma tutaj żadnego kompromisu. Ja jestem zwolenniczką spirali i nikt by mnie nie przekonał do npru, nie ma takiej możliwości.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Ja mogę napisac o małżeństwie które znam.
Sa na to sposoby najcześciej padało zdanie „ginekolog mi zapisał tabletki bo mam problemy z hormonami”

Bardzo często wierzące kobiety nagle maja przepisane tabletki i problemy. Pewnie jakaś cześć z nich faktycznie tak ma.


Tutaj tez mozna zastosować cos takiego:
On wierzący nie używa gum, ale kobieta niewierząca ma spirale czy bierze tabletki.
Ona wierząca sie nie zabezpiecza, ale on niewierzący zakłada kondoma.
Mozna to obejść? Mozna


---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87941740]I z mojego doświadczenia to właśnie wierni wspólnot protestanckich mają ku temu największe zapędy. Każde spotkanie musi zahaczyć o ten temat.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Tez sie zgadzam

Czasami miałam wrażenie, ze u nich brakuje tylko łażenia
po domach

[Limonka2738]

Napisane przez invisible_01

Co do ciąży - analogicznie nie mogłabym być z kimś, kto nie zgodzi się na in vitro, leczenie dziecka, transfuzję krwi itd. Znam pary mieszane świadka Jehowy z katolikiem/ateistą mające dzieci i nie mogę tego pojąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podejrzewam, że w takich sytuacjach skończy się jak zwykle.

Czyli jak trwoga, to do bo... współczesnej medycyny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87941753]Ja mogę napisac o małżeństwie które znam.
Sa na to sposoby najcześciej padało zdanie „ginekolog mi zapisał tabletki bo mam problemy z hormonami”

Bardzo często wierzące kobiety nagle maja przepisane tabletki i problemy. Pewnie jakaś cześć z nich faktycznie tak ma.


Tutaj tez mozna zastosować cos takiego:
On wierzący nie używa gum, ale kobieta niewierząca ma spirale czy bierze tabletki.
Ona wierząca sie nie zabezpiecza, ale on niewierzący zakłada kondoma.
Mozna to obejść? Mozna
[/QUOTE]Omg kombinatorstwo i naginanie rzeczywistości level hard

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez invisible_01

Co do ciąży - analogicznie nie mogłabym być z kimś, kto nie zgodzi się na in vitro, leczenie dziecka, transfuzję krwi itd. Znam pary mieszane świadka Jehowy z katolikiem/ateistą mające dzieci i nie mogę tego pojąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tą transfuzja to już jest w ogóle odlot totalny

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;87941741]ja odbieram pozytywnie, można sie czegoś nowego dowiedzieć.

Wszystko dobrze o ile ktoś mi nie obrzydza zawartości mojego talerza [/QUOTE]


Wiesz ja lubiłam rozmawiać bo byłam poszukująca.

Tak samo mogę rozmawiać o sałatkach czy kotletach.
Ale dopóki nikt mi nie wciska na sile. Albo obrzydza czy nie da sie pogadać o czymś innym.

[Limonka2738]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87941763]Z tą transfuzja to już jest w ogóle odlot totalny

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Daj spokój. Jehova właśnie po to jest miłosierny, żeby potem po prostu żałować i żyć dalej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87941760]Omg kombinatorstwo i naginanie rzeczywistości level hard

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Dla chcącego nic trudnego

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87941763]Z tą transfuzja to już jest w ogóle odlot totalny

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Tez tak sadze.
Jednak przyznam, ze mam w rodzinie taka rodzinkę i sa bardzo konsekwentni w tym co wierzą.

Wyrzekli sie syna bo odszedł z wiary (tutaj sytuacja z rodziny). Normalnie spakowali go i powiedzieli idz pan w [złe słowo].

Takich przypadków znam kilka.

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez Limonka2738

Daj spokój. Jehova właśnie po to jest miłosierny, żeby potem po prostu żałować i żyć dalej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oni uważają, ze jak ktos umrze to tam u boga im lepiej. Nie ma co płakać.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87941775]Dla chcącego nic trudnego

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------




Tez tak sadze.
Jednak przyznam, ze mam w rodzinie taka rodzinkę i sa bardzo konsekwentni w tym co wierzą.

Wyrzekli sie syna bo odszedł z wiary (tutaj sytuacja z rodziny). Normalnie spakowali go i powiedzieli idz pan w [złe słowo].

Takich przypadków znam kilka.[/QUOTE]No jehowi mają ponoć taki prikaz, że jak ktoś zboczy z drogi to out i sajonara powodzenia, nie ma że boli.
I jeszcze bezwzględny zakaz kłamstwa. Nawet jakby ktoś zapytał, nie wiem, podczas napadu na bank: czy kasjerka wezwała policję, bo jak tak, to wszystkich rozwalę w tej sekundzie- to świadek ma powiedzieć tak lub nie, zawsze zgodnie z prawdą. Kłamstwo nie jest relatywne.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87941747]O kolejna kwestia. No nie, tym bardziej się przekonuje, że nie da się tego pogodzić i przy pierwszym lepszym zakręcie życiowym taki związek się rozpada lub solidnie osłabia, przynajmniej jeśli chodzi o mnie.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Dlatego wejście w związek bym nie weszła z własnej woli.
Dzieci mam i nie planuje.
Wiec jedyny problem to antykoncepcja. Ale jak opisałam ja bym to obeszła.

Pewnie tez inne kwestie by doszły. Stad moje uwaga, ze nie wiem czy mój związek by przetrwał.
Cieżko powiedzieć.
Nie chciałabym ot tak bez rozmowy odejść bo maz oświadczył, ze wierzy.
Dochodzi tez w co zaczął wierzyć.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Limonka2738

Daj spokój. Jehova właśnie po to jest miłosierny, żeby potem po prostu żałować i żyć dalej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właściwie to ma nawet u nich sens (wedle ich logiki), bo przecież wierzący człowiek na pierwszym miejscu ma stawiać Boga, jego kochać najbardziej, Bóg ma być number one. I skoro on sobie tak życzy, a jest przecież ważniejszy niż żona czy dziecko, to tak ma być. Tak przecież było też z Abrahamem, miał zabić swego syna, bo Bóg tak chciał, a on się podporządkował.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87941797]Dlatego wejście w związek bym nie weszła z własnej woli.
Dzieci mam i nie planuje.
Wiec jedyny problem to antykoncepcja. Ale jak opisałam ja bym to obeszła.

Pewnie tez inne kwestie by doszły. Stad moje uwaga, ze nie wiem czy mój związek by przetrwał.
Cieżko powiedzieć.
Nie chciałabym ot tak bez rozmowy odejść bo maz oświadczył, ze wierzy.
Dochodzi tez w co zaczął wierzyć.[/QUOTE]Wiesz pewnie też odrazu bym nie odeszła jak stoję tylko chciałabym sprawdzić co z tego wyjdzie, ale podejrzewam, że jednak związek by się prędzej czy później rozpadł. No cóż zrobić, tak czasem bywa, że drogi się ludziom z różnych powodów mogą rozejść.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Oczywiście.
Sa rzeczy których sie nie da przeskoczyć, obejść.

Jedne związki mieszane (jesli chodzi o wiarę) przetrwają inne nie.
Tylko myśle, ze tam jest duzo kompromisu z dwóch stron.
Albo z jednej

[ridja devojka]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87941732]To samo np. z terminacją (np. chorej) ciąży.
Nie mogłabym być z osobą, która nie wspierałaby mnie w razie takiej sytuacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]A ja znowu uważam że większość osób nie ma pojęcia co by zrobilo w takich trudnych sytuacjach. Oczywiście że niektórzy mowiw że są pewni że by usunęli albo że nie, ale sądzę że w większości przypadków to tylko gdybanie i przypuszczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez ridja devojka

A ja znowu uważam że większość osób nie ma pojęcia co by zrobilo w takich trudnych sytuacjach. Oczywiście że niektórzy mowiw że są pewni że by usunęli albo że nie, ale sądzę że w większości przypadków to tylko gdybanie i przypuszczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Najczęściej jest tak, że ludzie, którzy zarzekają się, że zrobią tak i tak robią zupełnie odwrotnie w takich sytuacjach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez ridja devojka

A ja znowu uważam że większość osób nie ma pojęcia co by zrobilo w takich trudnych sytuacjach. Oczywiście że niektórzy mowiw że są pewni że by usunęli albo że nie, ale sądzę że w większości przypadków to tylko gdybanie i przypuszczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No nie mam pojęcia, dlatego muszę mieć osobę, która będzie ze mną na dobre i na złe.
Chociaż obecnie sądzę, że bardzo chore dziecko na 99% bym usunęła, nie wiem, co by się musiało stać, żebym zmieniła zdanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87941869]No nie mam pojęcia, dlatego muszę mieć osobę, która będzie ze mną na dobre i na złe.
Chociaż obecnie sądzę, że bardzo chore dziecko na 99% bym usunęła, nie wiem, co by się musiało stać, żebym zmieniła zdanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Myślę, że przy zespole downa miałabym mega mętlik i naprawdę mam dreszcze jak o tym pomyśle, o podjęciu decyzji, bo nie wiem co bym zrobiła. Ale jakby to był np. Płód arlekin to podjęlabym decyzje o terminacji i naprawdę nie wiem co by się musiało stać żebym zechciała donosić taka ciążę. Ja po prostu wiem, że mnie byłoby łatwiej zaakceptować usunięcie ciąży niż zobaczenie na własne oczy takiego chorego dziecka, po to aby zaraz i tak zmarło. Myślę, że rozwaliłoby mi to psyche na lata.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87941869]No nie mam pojęcia, dlatego muszę mieć osobę, która będzie ze mną na dobre i na złe.
Chociaż obecnie sądzę, że bardzo chore dziecko na 99% bym usunęła, nie wiem, co by się musiało stać, żebym zmieniła zdanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No ja na bank bym usunęła dziecko jakbym teraz wpadła...
Mam dwójkę i wiecej nie chcę. Robię wszystko aby dzieci nie mieć.
Tak samo jak chorego nie chciałam. Robiłam po to badania aby jak coś to podjąć decyzję.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87941170]Ale wiesz, ze wszystko moze sie zdarzyć?
[b[A co jak zostanie natchniony i mu sie pozmienia? [/B]


Ja sie tez cieszę, ze mój maz taki nie jest.
Nie wiem czy moje małżeństwo by przetrwało jakby nagle zrobił sie wierzący i praktykujący[/QUOTE]

W moim przypadku oznaczałoby to rozstanie, na 100% to samo jesli H. zachcialby dzieci. No f.ing way.

Sent from my SM-G973F using Tapatalk