Siłownia i bolączki

[Vanir410]

Napisane przez szczypiork92

Może i masz faceta o tej wadze co moja, ale w głębi go nie akceptujesz, bo zanim go poznałaś to miałaś w głowie inny typ faceta, a gdyby ktoś zapytał czy chciałabys umowic sie z takim chudym, odparlabys ze nie

No tak, ty znasz lepiej moje uczucia.
Zdziwię cię, mylisz się.
Akceptuję go, jest dla mnie bardzo seksowny i umówiłabym się z nim jeszcze raz.

[szczypiork92]

Bzdura. Nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Gdyby dzień zanim go poznałaś zadano Tobie pytanie - czy umówisz się z gościem co waży 62kg przy wzroście prawie 180, to powiedziałabyś że nie. Na pewno w głowie miałaś inny wygląd faceta.

[Vanir410]

Napisane przez szczypiork92

Bzdura. Nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Gdyby dzień zanim go poznałaś zadano Tobie pytanie - czy umówisz się z gościem co waży 62kg przy wzroście prawie 180, to powiedziałabyś że nie. Na pewno w głowie miałaś inny wygląd faceta.

Jeśli byłby sympatyczny - tak.

Ty nie jesteś.

[szczypiork92]

Ale przyznaj chciałaś chłopaka nie tak chudego.

[Vanir410]

Napisane przez szczypiork92

Ale przyznaj chciałaś chłopaka nie tak chudego.

Mam w dupie, czy facet jest chudy czy nie, o ile to jest ZDROWA sylwetka.
I szczerze wolę chudego niż przesadnie napakowanego.
Zniszczyłam właśnie twój światopogląd.

[535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802]

Napisane przez szczypiork92

Ale przyznaj chciałaś chłopaka nie tak chudego.

Facet, z ktorym sie obecnie spotykam lubi drobne brunetki. Takie niewysokie i szczuplutkie o dobra glowe ode mnie nizsze.

Dziwnym trafem chetnie spotyka sie z takim blond chlopotonem jak ja, choc w glowie pewnie mial te swoja brunetke, zanim mnie poznal :P

Ps: nie jest miesniakiem, nie lubi silowni, woli rower :P

[Limonka2738]

Napisane przez szczypiork92

O rety straszne, że nie możesz więcej zjeść bo pójdzie w przysłowiowe boczki. Tragedia i dramat


Po prostu nie możesz zjeść tyle ile lubisz i byś chciała, jednak w czym ta wada jest w porównaniu z bycie cherlakiem w przypadku mężczyzny?
Drobną błahostką.

To za te durne poglądy nie masz dziewczyny, a nie za wagę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Swietusia]

Napisane przez szczypiork92

Dlaczego drogie panie tak bardzo odrzucacie chudych facetów?

Nie odrzucam chudych facetów. I nie znoszę, kiedy facet ma kałdun.

[szczypiork92]

Nieprawda. To wina kobiet i waszych upodobań. Nigdy mnie żadna nie szanowała. Każda jedna z która się ze mną spotykała, do czsau aż mnie nie olała, nie liczyła się z moim zdaniem i traktowała z góry. Zawsze miało być jak one chcą, ciągle się czepiały i ustalały spotkania kiedy im pasuje. Nie liczyły się czy ja mam czas i chęci. Gdybym był przypakowany żadna by nie wchodziła mi na głowę.

[madzil]

Autorze czy korzystałeś z porad dietetyka i trenera personalnego? Ile jesz kalorii dziennie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez amillia

O, kolejny. Co już widzieliśmy:

Nie mogę znaleźć dziewczyny, bo jestem za niski.
Nie mogę znaleźć dziewczyny, bo jestem za wysoki.
Nie mogę znaleźć dziewczyny, bo mam wąską twarz.
Nie mogę znaleźć dziewczyny, bo mam zakola.
Nie mogę znaleźć dziewczyny, bo mam za duży nos.
Nie mogę znaleźć dziewczyny, bo mam nieodpowiednią linię szczęki.
Teraz mamy pana zbyt szczupłego.

Zawsze łączy ich przekonanie, że 1) ich życie wyglądałoby zupełnie inaczej gdyby tylko zmieniła się jedna zmienna w ich życiu oraz 2) wszyscy dookoła mają łatwiej, bo nie mają tej jego jednej wady. Ciekawe, czy to trolle czy ludzie chorzy psychicznie. Albo kolega przyszedł ponarzekać na złe kobiety i rozpocząć kolejną durną dyskusję ze złośliwości albo naprawdę wierzy, że każdy chodzi na siłownię a wszyscy inni mężczyźni w wolnej chwili między podnoszeniem ciężarów i bieganiem maratonów wstrzykują sobie odżywki.

W moim otoczeniu w sumie to nikt nie chodzi na siłownię, może pora się wyprowadzić z nibylandii po prostu.

Ja byłam taką osoba. Więc takie osoby istnieją.

Nikt mnie nie chce, bo jestem gruba.

Nie mam przyjaciól, bo jestem gruba.

Nie mam dobrej pracy, bo jestem gruba.

Deszcz pada, bo jestem gruba...

I cały świat miał tak łatwo, tylko ja nie i schudnąć nie mogłam.

Ale ja to leczyłam terapią, bo nie byłam na tyle naiwna, żeby naprawdę w to wierzyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802]

Napisane przez madzil

Autorze czy korzystałeś z porad dietetyka i trenera personalnego? Ile jesz kalorii dziennie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja polecilabym raczej psychiatre

[cukierek_z_cykuty]

Napisane przez szczypiork92

Nieprawda. To wina kobiet i waszych upodobań. Nigdy mnie żadna nie szanowała. Każda jedna z która się ze mną spotykała, do czsau aż mnie nie olała, nie liczyła się z moim zdaniem i traktowała z góry. Zawsze miało być jak one chcą, ciągle się czepiały i ustalały spotkania kiedy im pasuje. Nie liczyły się czy ja mam czas i chęci. Gdybym był przypakowany żadna by nie wchodziła mi na głowę.

Pierwsze dwie strony wątku były nawdt zabawne.

Teraz robi się już groźnie.
Kolego, zrób sobie przysługę - poszukaj pomocy, bo takie obwinianie świata (kobiet) o swoje niepowodzenia, nienawiść i przytłaczające poczucie odrzucenia nieraz się kiepsko kończyły.

A jeśli jesteś troliskiem i robisz sobie jaja, to zwyczajnie puknij się w pusty łeb.

[szczypiork92]

Ale to prawda. Jestem bardzo chudy i żadna mnie przez to nie chce.

[Vanir410]

Napisane przez szczypiork92

Ale to prawda. Jestem bardzo chudy i żadna mnie przez to nie chce.

Już kilka zaprzeczyło i powiedziało, że umówiłaby się z szczupłym facetem.

[cukierek_z_cykuty]

Jako kolejna powiem to samo: GWARANTUJĘ, że nie przez to.

[Swietusia]

Napisane przez szczypiork92

Nieprawda. To wina kobiet i waszych upodobań. Nigdy mnie żadna nie szanowała. Każda jedna z która się ze mną spotykała, do czsau aż mnie nie olała, nie liczyła się z moim zdaniem i traktowała z góry. Zawsze miało być jak one chcą, ciągle się czepiały i ustalały spotkania kiedy im pasuje. Nie liczyły się czy ja mam czas i chęci. Gdybym był przypakowany żadna by nie wchodziła mi na głowę.

Tak, gdybyś był przypakowany osobowościowo, to by Ci żadna nie wchodziła na głowę, bo byś jej na to nie pozwolił.

[Magdallona]

[MsN]

Napisane przez szczypiork92

Mam 28 lat i spory problem z dziewczynami. Problem polega na byciu chucherkiem. Mierzę 178 cm przy wadze 63kg. Jestem ekto. Chodziłem na siłownię ale przez pół roku nabrałem jedynie 2kg. Żadna mnie nie chce bo jestem chudy. Od kilku wprost słyszałem, że powinienem zapisać się na siłownię. Gdy na komentarz dziewczyny odpowiedziałem, że regularnie 3 razy w tygodniu trenuję to mnie wyśmiała. Próbowałem umówić się na tinderze. Miałem sporo matchy, ale każda dziewczyna pisała, że jej pasją jest siłownia. Z rozmowy wynikało że każda z nich chce faceta dbającego o siebie, który ćwiczy jak one. Patrząc na moją sylwetkę trudno powiedzieć, że trenuję.



Co gorsza teraz chyba każdy chodzi na siłownię i przy każdym jednym wyglądam na mięczaka. Przez debilną modę na siłownię wszyscy chcą się pokazać i mieć niezłą sylwetkę i podnoszą poprzeczkę niesamowicie wysoko. Gdy w ubiegłym roku byłem na kilku domówkach czułem się fatalnie. Wszyscy znajomi przypakowani, widać że ćwiczą, a ja jeden chudy. 0 powodzenie przez bycie chuderlakiem.



Nie rozumiem też gadki dziewczyn że skoro one ćwiczą to ich facet też musi. Dużo łatwiej jest szczupłej dziewczynie udoskonalić sylwetkę niż szczupłemu mężczyźnie nabrać masy. Jedna z drugą porobi ćwiczenia, nie będzie jadła słodyczy i wyniki przyjdą same. A mężczyźni muszą dbać bardzo o dietę bez której efektów nie ma. Zresztą nawet z nią nie ma, bo 2kg przez pół roku siłowni to tyle co nic.



Kobietom się wydaje że skoro ćwiczą i mają atrakcyjne ciało to mogą wymagać tego samego od mężczyzny. Szkoda, że nie wiedzą że w przypadku mężczyzn droga jest bardziej wyboista i nie jest tak łatwo jak im.



Dlaczego drogie panie tak bardzo odrzucacie chudych facetów?

Ty nie masz problemu z dziewczynami, Ty masz problem ze sobą i z odpychającym paskudnym charakterem.

Napisane przez szczypiork92

Z rozmowy wynikało że każda z nich chce faceta dbającego o siebie, który ćwiczy jak one.

Ale dziwisz się? Ludzie dobierają się że sobą na podstawie podobieństw i każdy z ludzi ma prawo mieć wymagania, ma prawo być z taką osobą z jaką będzie chciał. Wysportowany typ uprawiający sport, chodzący na siłownię prędzej będzie chciał laskę podobną do siebie niż otyłą kobietę nie ruszającą się i zalegającą każdego dnia na kanapie przed tv obżerającą się fast-foodem i niezdrowymi przekąskami.

To samo tyczy się kobiet.
Byłam, spotykałam się z facetem, który był otyły. Nie wiem czy była to nadwaga czy otyłość. On sam mówił, że ma nadwagę z tego co pamiętam, nawet sama zauważyłam bo to da się zauważyć i nigdy więcej. Nie wyszło z innych powodów, nie było mięty, emocjonalności etc. Typ gadając ze mną na tele chciał żebyśmy znów się spotykali. Dlaczego? Bo jest desperatem. Takim samym jak Ty i chyba nic z tym nie zrobi. Dlaczego miałabym się spotkać z kimś wbrew sobie? Bo na przykład nie chcę? A koleś niczym mi nie imponował. Potrafił powiedzieć, że ma taki sam odkurzacz jak ja gdy zaprosiłam go do siebie, albo pochwalić się świadectwami z paskiem ze szkół z przeszłości... Ja w domu to miałam paski, ale na dvpie. Koleś miał 30 lat, ale co się dziwić jak nauka była całym jego światem... Chciał być zabawny, no ale mimo wszystko nie był także...

Otyłość to czasami wg mnie wybór, w tym sensie, że ktoś może być otyły i nic z tym nie robić. Mam świadomość, że czasem jest to przejaw choroby, ale jeśli jest to efekt tylko i wyłącznie niezdrowego odżywiania, braku ruchu, sportu i ogólnego "zapuszczenia się" to ja wychodzę i nie mam o czym dyskutować z taką osobą.

Ja na przykład mogę nie chcieć być z facetem, który jest niepełnosprawny. Mogę? A no jak najbardziej mogę, mimo, że mogę być też przedmiotem oceny czy hejtu, ale mogę mieć również to w dvpie i chcieć mieć pełnosprawną w pełni osobę na partnera, a nie niepełnosprawną.

Nie chcę walić elaboratu nt. temat bo zwyczajnie mi się nie chce i po co się powielać niezliczoną ilość razy? Ale Ty nadal nie rozumiesz, że ludzie mają prawo wyboru i prawo posiadania różnych gustów, preferencji, natomiast Ty cały czas zrzucasz winę na te laski, które chodzą na siłownię i chcą mięśniaków, albo misiaczków z siłowni, gdzie tak naprawdę przyczyna tkwi jak najbardziej w Tobie.

Możliwe też, że otaczasz się fit insta laskami, które na siłownię to chodzą tylko po to aby porobić dziubki i słiit focie do lustra, a więc tylko dla lansu. I tu też może być problem. To się koleś nie dziw, że trafiasz na pustaki i narzekasz na siłownię, żal czytać.

Nic mnie bardziej nie obrzydza jak zwykle incelstwo. Dziewczyny nie lubię takich typów, desperatów, frustratów i inceli tylko pewnych siebie wygadanych kolesi, którzy nie robią z siebie pajaców (bo takie egzemplarze też się trafiają). Mam świadomość, że nie każdy jest ekstrawertykiem czy ma takie cechy jak wyżej, ale tego można się nauczyć. I jedne będą wolały faceta oczywiście typu Johnny Bravo, czyli więcej masy mięśniowej niż mózgu (też mają prawo, swój trafia na swego), a inne normalnego wysportowanego kolesia, który jest szczupły, dba o siebie i nie robi tego dla publiki tylko dlatego, że po prostu lubi i dla zdrowotności.

Mnie jeden typ napisał, że siłownia to dla mody, że jak planuję na siłownię chodzić, to dla mody zrobić sobie tyłek. BO TO MODNE, lol. Sic! No kolo nie wie najwidoczniej do czego służy siłownia i po co się tam chodzi, a sztangi to pewnie nigdy nie podniósł bo co takie chucherko by mogło.

Napisane przez szczypiork92

Dużo łatwiej jest szczupłej dziewczynie udoskonalić sylwetkę niż szczupłemu mężczyźnie nabrać masy. Jedna z drugą porobi ćwiczenia, nie będzie jadła słodyczy i wyniki przyjdą same.

Facetowi może i jest łatwiej zrobić sylwetkę, ale to też wymaga dużo pracy i czasu. Faceci mają więcej masy mięśniowej i im pod tym kątem może być łatwiej i szybciej uzyskać pożądane efekty, kobiety mają więcej chyba masy tłuszczowej, ale z resztą się mylisz.

Kobieta też może mieć problem z uzyskaniem sylwetki o jakiej marzy. Do tego trzeba czasu po prostu i ciężkiej pracy. No widzisz, ja jestem innym przykładem takiej kobiety bo wiem gdzie mi się odkłada, że mam boczki i fałdki, niepożądany tłuszcz etc i nie masz racji, że wystarczy tylko odłożenie słodyczy i ćwiczenia bo musi być odpowiednia dieta również. I do tego również potrzeba czasu, odpowiedniego treningu, motywacji (bo różnie z tym bywa, czasem trudno o motywację). Może Ci się zwyczajnie nie chce, a może zabierasz się do tego od dvpy strony. Byłeś kiedyś u dietetyka, u trenera personalnego, albo trenera sportowego? Korzystałeś z porad fizjoterapeuty? Jeśli nie, to można najwyższa pora o tym pomyśleć. Jojczyć to wiesz, każdy głupi potrafi, a robić ni ma komu. Efekty same nie przyjdą.
Aha, no i oczywiście popracuj nad charakterem. Bo ja osobiście nawet mięśniaka z takim podejściem to bym nie chciała bo uznałabym, że koleś zwyczajnie jest głupi i możliwe, że płytki. Tak samo płytki jak te fitnesski dla lansu.

Ciebie zazdrość zżera i masz robaki w tylnej części ciała. Pomyśl o tym co zostało powiedziane, a na dobre Ci wyjdzie. I na zdrowie.

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez szczypiork92

Ale to prawda. Jestem bardzo chudy i żadna mnie przez to nie chce.

I przyszedłeś na wizaż się poskarżyć?

[kennedy]

Napisane przez szczypiork92

Nieprawda. To wina kobiet i waszych upodobań. Nigdy mnie żadna nie szanowała. Każda jedna z która się ze mną spotykała, do czsau aż mnie nie olała, nie liczyła się z moim zdaniem i traktowała z góry. Zawsze miało być jak one chcą, ciągle się czepiały i ustalały spotkania kiedy im pasuje. Nie liczyły się czy ja mam czas i chęci. Gdybym był przypakowany żadna by nie wchodziła mi na głowę.

incel troll. zglosilam.

[szczypiork92]

Przez siłownię o wiele więcej dzewczyn wymaga wysporotowanego mężczyzny niż np 10 lat temu. A to mi utrudnia poznanie dziewczyn.


Bo na 100 dziewczyn kiedyś tylko 5 chciało wysportowanego.


Teraz na 100 pewnie 70 chce wysportowanego


Przez głupią modę na siłownię mam mniejsze szanse u dziewczyn

[patusiaa23]

Przynajmniej bardziej oryginalnie zaczął niz typ od chinosow i ten od szerokiej szczęki

[niepa]

Najpierw chciałam napisać, że w sumie wymiary mojego faceta, ale jak wyjechales z tekstem że gdybyśmy mogły to byśmy z takimi nie były, wyłonił się obraz zaburzonego człowieka. Zniszcze ci życie - z mojego grona znajomych, tylko 2 laski chodzą na siłownię i związały z tym życie zawodowe. Ale cóż, ty wiesz lepiej xd jesteś zdesperowanym frustratem, który wygląda jakby rzucał zabawkami o ziemię bo nikt nie chce się z nim bawić.

I uwierz mi, nawet jak uda ci się zdobyć ciało adonisa, dalej będziesz odpychajacy, bo osobowość masz straszną.

[Sznyca]

Nie wiem czemu dostałem bana ? Nikogo nie obraziłem.


Byłeś kiedyś u dietetyka, u trenera personalnego, albo trenera sportowego? Korzystałeś z porad fizjoterapeuty? Jeśli nie, to można najwyższa pora o tym pomyśleć. Jojczyć to wiesz, każdy głupi potrafi, a robić ni ma komu. Efekty same nie przyjdą.

Taaaak będę chodził do trenera personalnego, albo dietetyka.
Nie jestem muzykiem, celebrytą, ani aktorem by korzystać z takich usług. Zejdź kobieto na ziemię bo to nie jest zdrowe co proponujesz.
Zwykły facet ma chodzić po dietetykach i trenerach personalnych by podobać się dziewczynom.

Zapytaj taty czy korzystał z usług trenera personalnego
Przez wasze wymagania takie darmozjady i pseudotrenerzy mają kupę kasy za pierdoły. Kto 10 lat temu tak zarabiał? A teraz niby to norma? Zrobili Wam wodę z mózgu skoro uważacie że korzystanie z takich nikomu niepotrzebnych fachowców jest normalne.
To aktorzy itp po takich sięgają, ale nie przeciętny Kowalski.

[Bananalama]

Bana dostałeś za trollowanie.

[Sznyca]

Co to jest trollowanie? Pisałem co myślałem.

[niepa]

Ten agresywny ton wypowiedzi mnie i śmieszy i przeraża jednocześnie. Dietetyk to zawód paramedyczny i potrzebny nie tylko w przypadku, kiedy ktoś szczupły/chudy próbuje nabrać masy. Ale co ty kurczaczku możesz wiedzieć, bijesz pianę zakładając następne konta, po tym będzie jeszcze następne i jeszcze następne, aż się w końcu znudzisz. Były tu gwiazdy twojego pokroju, odeszły do incelolandii

[Trzepotka]

Treść usunięta