Zapuszczanie włosów cz. VIII

[pseudofeministka]

Napisane przez beata_wajs_migdal

pseudofeministka oczywiscie ze bede dalej zapuszczać ,ale chce sie zorientować ile urosną w rok ,zeby wiedzieć ile potrzebuje czasu by zapuscic do 80-100cm ..20cm w rok wydaje mi się jakoś mało.. w moim przypadku..biorac pod uwage podcięcia...
wczesniej bylo takie blędne kolo: scinalam na wiosne zapuszczalam na zimę..65cm to bylo faktycznie takie max .bo latem bylo juz trudno wytrzymać i tego sie obawiam .


abisans[/B] oleju jojoba nie mialam,ale po Twoim wpisie stwierdzam,że nie kupię

mi się wydaje, że 20 cm oto taka norma chyba. Włosy w miesiącu, bez wspomagaczy rosną średnio 1,5 cm.

Ja tam już nie mierzę. Widzę po odroście i po długości, że włosy po prostu wolno mi rosną . Banfi już nie mogę wcierać , więc jedyna nadzieja w Orientanie ;d I szczerze powiedziawszy, jak znowu musiałam sciąć ostatnio te kilka cm, do tego Banfi podraznia mi skórę głowy, to zwyczajnie poczułam zrezygnowanie, więc już nie zwracam na nie aż takiej uwagi, bo nie wiem czy za jakiś czas znowu nie będę musiałą tyle ściąc. Chociaż u mnie ten odrost co mi rośnie, odbija mocno się od nasady, więc to też podnosi mi włosy na długości. ale druga sprawa , co mnie cieszy, że też widzę, że im lepszą mam pielęgnacje, tym te włosy coraz bardziej mi się wygładzają i to też daje takie wrażenie, że są dłuższe.

[katte25]

Dziewczyny teraz mamy okazje do zapuszczania włosów, fryzjer nieczynny więc na wet nie kusi by na wiosnę coś zmienić.

[pseudofeministka]

Katte mam taką przeprawę z włosami, że nawet mnie nie kusi by coś z nimi zrobić :P

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez pseudofeministka

OOo a od kiedy zaczynasz wcierać ajurwedyjską? To może razem zaczniemy? Razem zawsze raźniej. Moja ma termin ważności do czerwca i chciałabym ja żużyć, bo niestety Banfi podrażnia mi skórę głowy i włosy mi wtedy wypadają w sporej ilości, więć nie wiem czy będę mogła do niej wrócić, a szkoda, bo jak ją wtedy stosowałam, to naprawdę miałam niezły przyrost.

Ja póki co wcieram kozieradkę a nie chce mieszać

No i od 1 kwietnia pije dwa razy dziennie pokrzywę

[6007d5c0f676d2f478e53ddb9b0578e19bc7453a_5eb09e8463afa]

Napisane przez katte25

Dziewczyny teraz mamy okazje do zapuszczania włosów, fryzjer nieczynny więc na wet nie kusi by na wiosnę coś zmienić.

Ja tak teraz zapuszczam Końcówki nie są zniszczone, więc nie mam pilnej potrzeby.

Ostatnio jestem tak zachwycona moimi włosami, że szok-tak lśniące, puszyste, mocne, gęste i w ogóle och i ach to dawno nie były
Nie mogę się nimi nacieszyć i to mobilizuje do dalszego trzymania się obecnej diety oraz pielęgnacji.



[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;87727885]Ja póki co wcieram kozieradkę a nie chce mieszać

No i od 1 kwietnia pije dwa razy dziennie pokrzywę [/QUOTE]


Ja teraz będę wcierać maść końską w wolne od pracy dni

Niedługo skończę naftę z witaminami A+E, zrobię ze dwa tygodnie przerwy i zacznę tę z czarną rzepą. Coraz bardziej umacniam się w przekonaniu, że to nafta przyczyniła się do poprawy stanu moich włosów.


Też piję pokrzywę, choć to bardziej dlatego, że mi smakuje po prostu

Zaczęłam też łykać Mega Krzem, śmierdzi

[pseudofeministka]

Ja pokrzywę piję od dawna, bo lubię jej smak, ale też pomaga mi usunąć nadmiar wody z organizmu



ABisans a próbowałaś serii kosmetyków do włosów z New Anna Cosmetics z naftą ? SKoro nafta Ci tak służy to mogą Ci się sprawdzić.



Ja póki co nie kombinuję. Skupiam się na tej Orientanie i tyle



Też jestem zachwycona swoimi włosami po wczorajszym włosingu , ktory okazał się bardzo udany JUż dawno nie miałam tak fajnych włosów

[beata_wajs_migdal]

pseudofeministka,może jakbym się bardziej przyłożyła...a tak ani pokrzywy nie piję ani nic nie biorę ,oprocz kwasów omega ..wcierka tez nie codziennie tylko przed myciem..ale czy ja ciagle muszę gonić za centymetrami..?nie muszę

[katte25]

Z chęcią bym poszła do fryzjera by je trochę wycieniować.

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;87729248]Ja teraz będę wcierać maść końską w wolne od pracy dni [/QUOTE]

Nigdy nie próbowałam. Może kiedyś i ja przetestuję

Napisane przez pseudofeministka

Ja pokrzywę piję od dawna, bo lubię jej smak, ale też pomaga mi usunąć nadmiar wody z organizmu


Ja póki co nie kombinuję. Skupiam się na tej Orientanie i tyle

Mi również smakuje pokrzywa i nawet drożdże lubię chciałam pić te drugie ale w obecnej sytuacji jest u mnie w mieście ich spory brak więc odpuściłam

Ja odpuściłam kozieradke jednak dzisiaj chce przetestować Oriantane z tym olejkiem miętowym

Od ilu dni wcierasz?

[pseudofeministka]

Napisane przez beata_wajs_migdal

pseudofeministka,może jakbym się bardziej przyłożyła...a tak ani pokrzywy nie piję ani nic nie biorę ,oprocz kwasów omega ..wcierka tez nie codziennie tylko przed myciem..ale czy ja ciagle muszę gonić za centymetrami..?nie muszę

No wiesz Jesteś w wątku o zapuszczaniu, to do czegoś zobowiązuje


Nie no żartuję, ja też odpuszczam ten temat. Robię swoje, ale nie skupiam się aż tak na tym

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;87734058]Nigdy nie próbowałam. Może kiedyś i ja przetestuję

Mi również smakuje pokrzywa i nawet drożdże lubię chciałam pić te drugie ale w obecnej sytuacji jest u mnie w mieście ich spory brak więc odpuściłam

Ja odpuściłam kozieradke jednak dzisiaj chce przetestować Oriantane z tym olejkiem miętowym

Od ilu dni wcierasz?[/QUOTE]


To masz inną wersję, ja mam ajurwedyjską. Nie wiem od ilu, ostatnio było drugie mycie, bo stosuję tylko w te dni przed myciem. Ale wcześniej też jej używałam na zmianę z Banfi. Teraz już chcę stosować cały czas, żeby zużyć i zobaczyć co z tego będzie. W sumie i tak za bardzo nie mam wyjścia, skoro Banfi i Capitavit podrażniają mi skórę głowy. ALe jak ta olejowa wersja sprawdzi się, to chyba skuszę się na Satvę.

[6007d5c0f676d2f478e53ddb9b0578e19bc7453a_5eb09e8463afa]

Po wczorajszej włosowej katastrofie-(jak maska i odżywka kakaowe z Ziai są super tak szampon to PORAŻKA, włosy miałam jak naelektryzowany snop) dzisiaj doprowadziłam włosy do porządku-maska proteinowa wymieszana z żelem aloesowym(miałam jakąś saszetkę Equlibry) u mnie sprawdza się bosko

Muszę zainwestować w pełnowymiarowe opakowanie takiego żelu.
Planuję też wypróbować domowy żel lniany dodany do maski.


Anulka, kiedyś już wcierałam maść końską i to naprawdę fajna sprawa, a przede wszystkim wygodna. I z efektów też byłam zadowolona, a teraz mam czas by bardziej dbać o włosy i się im przyjrzeć, więc korzystam.

Teraz mam jakąś z Netto, skład ładny i w dobrej cenie, a jak chłodzi skalp-jak zmyłam to jeszcze kilka godzin to czułam



Jestem coraz bardziej zachwycona możliwościami długich włosów i grubością mojego warkocza, to mobilizuje do dalszej pielęgnacji i zapuszczania

[czekoladka3]

Żel lniany do maski to super pomysł. Kilka lat temu robiłam takie eksperymenty i byłam bardzo zadowolona z efektów. Z tego co pamiętam mieszałam glutka z Vatiką oliwkową

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[beata_wajs_migdal]

pseudofeministka ,no wiadomo, kazda ma czasami trudne chwile i kryzysy zapuszczaniowe
abisans to dobrze ze piszesz o tych szamponach ziaji bo myslalam nad ich zakupem, maski maja swietne .mam tez serum velwetowe i tez sie sprawdza

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez pseudofeministka

To masz inną wersję, ja mam ajurwedyjską. Nie wiem od ilu, ostatnio było drugie mycie, bo stosuję tylko w te dni przed myciem. Ale wcześniej też jej używałam na zmianę z Banfi. Teraz już chcę stosować cały czas, żeby zużyć i zobaczyć co z tego będzie. W sumie i tak za bardzo nie mam wyjścia, skoro Banfi i Capitavit podrażniają mi skórę głowy. ALe jak ta olejowa wersja sprawdzi się, to chyba skuszę się na Satvę.

Wersję raczej mamy tą samą bo olejek miętowy dodaje osobno


[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;87735440]Anulka, kiedyś już wcierałam maść końską i to naprawdę fajna sprawa, a przede wszystkim wygodna. I z efektów też byłam zadowolona, a teraz mam czas by bardziej dbać o włosy i się im przyjrzeć, więc korzystam.[/QUOTE]

Jak zużyje wszystko co mam obecnie to kupię muszę wreszcie denkowac a nie kupować nowe

Ja też mam niby więcej czasu teraz z tym, że tydzień pracuje, tydzień siedzę na opiece. I co zrobię przez ten tydzień z włosami jak jestem w domu to potem zaniedbuje jak wracam do pracy

[6007d5c0f676d2f478e53ddb9b0578e19bc7453a_5eb09e8463afa]

Napisane przez beata_wajs_migdal

pseudofeministka ,no wiadomo, kazda ma czasami trudne chwile i kryzysy zapuszczaniowe
abisans to dobrze ze piszesz o tych szamponach ziaji bo myslalam nad ich zakupem, maski maja swietne .mam tez serum velwetowe i tez sie sprawdza

Ja ogólnie lubię szampony Ziai-figowy, miodowy, ceramidowy, rzepowy i jedwabny są bardzo fajne, lubię też Biosulfo, Med Przeciwłupieżowy i ten w zielonej tubie z krzemem. Często do nich wracam. Ale ten kakaowy to tragedia-skóra głowy mi się zbuntowała, a włosy straciły życie i formę.



Wczoraj musiałam przygarnąć Med na wypadanie i ten do wrażliwej skóry głowy-w pracy przez przypadek strąciłam je z półki i nakrętki się całkiem rozwaliły, więc musiałam je sama kupić


Nie lubię kaszmirowej serii Ziai do włosów(ale to mydło pod prysznic kocham )-to dzięki niej odkryłam, że moje włosy kaszmiru nie lubią, są po nim suche i bez formy.


A z masek miałam jedwabną, kakaową i ceramidową, wszystkie super. Jedynie ta do farbowanych z rycyną nie zrobiła na mnie dużego wrażenia.
A w kolejce do testów czeka kozie mleko

[pseudofeministka]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;87736491]Wersję raczej mamy tą samą bo olejek miętowy dodaje osobno

Jak zużyje wszystko co mam obecnie to kupię muszę wreszcie denkowac a nie kupować nowe

Ja też mam niby więcej czasu teraz z tym, że tydzień pracuje, tydzień siedzę na opiece. I co zrobię przez ten tydzień z włosami jak jestem w domu to potem zaniedbuje jak wracam do pracy [/QUOTE]


Ohh to wybacz, myślałam, że masz tę drugą wersję olejku Orientany z Amlą i czymś jeszcze, bo tam też chyba był olejek miętowy w składzie


Ja też mam akcję denko, ale przyznam, że dość sprawnie mi to idzie Chociaż też ostatnio kupiłam sporo nowych rzeczy, ale na szczęście te które przetestowałam sprawdziły się, więc wiem, że zużyję



Apropo nowości to dzisiaj wypróbowałam balsam w kostce z Miodowej Mydlarni i jestem zachwycona! Na początku nie wiedziałam jak się z tym obchodzić, nie chciało to współpracować z włosami, a później jakoś tak wmasowałam i kostka rzeczywiście rozplątała włosy i sunęła po nich. Trzymałam zaledwie 5 minut. A efekt? Gładkie, mięsiste włosy

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;87737202]Ja ogólnie lubię szampony Ziai-figowy, miodowy, ceramidowy, rzepowy i jedwabny są bardzo fajne, lubię też Biosulfo, Med Przeciwłupieżowy i ten w zielonej tubie z krzemem. Często do nich wracam. Ale ten kakaowy to tragedia-skóra głowy mi się zbuntowała, a włosy straciły życie i formę.



Wczoraj musiałam przygarnąć Med na wypadanie i ten do wrażliwej skóry głowy-w pracy przez przypadek strąciłam je z półki i nakrętki się całkiem rozwaliły, więc musiałam je sama kupić


Nie lubię kaszmirowej serii Ziai do włosów(ale to mydło pod prysznic kocham )-to dzięki niej odkryłam, że moje włosy kaszmiru nie lubią, są po nim suche i bez formy.


A z masek miałam jedwabną, kakaową i ceramidową, wszystkie super. Jedynie ta do farbowanych z rycyną nie zrobiła na mnie dużego wrażenia.
A w kolejce do testów czeka kozie mleko [/QUOTE]




Czytałam, że maska kozie mleko jest bardzo fajna Natomiast czaję się na kakao, ale to jak zużyję coś z moich zapasów

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez pseudofeministka

Ohh to wybacz, myślałam, że masz tę drugą wersję olejku Orientany z Amlą i czymś jeszcze, bo tam też chyba był olejek miętowy w składzie


Ja też mam akcję denko, ale przyznam, że dość sprawnie mi to idzie Chociaż też ostatnio kupiłam sporo nowych rzeczy, ale na szczęście te które przetestowałam sprawdziły się, więc wiem, że zużyję



Apropo nowości to dzisiaj wypróbowałam balsam w kostce z Miodowej Mydlarni i jestem zachwycona! Na początku nie wiedziałam jak się z tym obchodzić, nie chciało to współpracować z włosami, a później jakoś tak wmasowałam i kostka rzeczywiście rozplątała włosy i sunęła po nich. Trzymałam zaledwie 5 minut. A efekt? Gładkie, mięsiste włosy

Chce ta kostkę
Ale jak poznam cenę to mi pewnie przejdzie

[katte25]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;87739083]Chce ta kostkę
Ale jak poznam cenę to mi pewnie przejdzie [/QUOTE]

Wchodziłam by sprawdzić i ceny powiedziałabym, że średnie w podobnych cenach można znaleźć w rossie.

[pseudofeministka]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;87739083]Chce ta kostkę
Ale jak poznam cenę to mi pewnie przejdzie [/QUOTE]


45 zł, refil 42 zł, ale ona będzie mocno wydajna, bo po tym jednym użyciu nie widzę żadnego ubytku. Ale produkt jest naprawdę ciekawy.

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez katte25

Wchodziłam by sprawdzić i ceny powiedziałabym, że średnie w podobnych cenach można znaleźć w rossie.

Są balsasmy w kostce w Rossmanie?

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez katte25

Wchodziłam by sprawdzić i ceny powiedziałabym, że średnie w podobnych cenach można znaleźć w rossie.

Wiem, dlatego w rossmannie też nie kupiłam bo dla mnie to za wysoka cena

Napisane przez pseudofeministka

45 zł, refil 42 zł, ale ona będzie mocno wydajna, bo po tym jednym użyciu nie widzę żadnego ubytku. Ale produkt jest naprawdę ciekawy.

To, że produkt jest ciekawy to już wnioskuję po opisie ale pytanie czy na moich włosach sprawdziłby się równie dobrze


Nałożyłam dzisiaj orientanę z kilkoma kroplami tego olejku miętowego. Co za zapach mój mąż zapytany czy czuje subtelną nutkę mięty odparł, że conajwyżej klimat orientu

[pseudofeministka]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;87740083]Wiem, dlatego w rossmannie też nie kupiłam bo dla mnie to za wysoka cena



To, że produkt jest ciekawy to już wnioskuję po opisie ale pytanie czy na moich włosach sprawdziłby się równie dobrze


Nałożyłam dzisiaj orientanę z kilkoma kroplami tego olejku miętowego. Co za zapach mój mąż zapytany czy czuje subtelną nutkę mięty odparł, że conajwyżej klimat orientu [/QUOTE]


No wiesz, ja mam rozjaśniane włosy, do tego dość kapryśne, więc mają swoje wymagania Ale wiadomo co włos, to obyczaj



Dla mnie ten olejek Orientany to śmierduch,ale do przeżycia :P


A w Rosmanie z jakiej firmy są? Bo u siebie nie widziałam.

[beata_wajs_migdal]

pseudofeministka a co to za wlosing robiłas ze taki udany ?

Ja robilam 2 dni temu laminowanie galaretka, to chyba dopiero jutro będe myć włosy, swieżość tez dlugo trzyma..a dodam ze jeszcze do niedawna musialam dokladac do pieca to włosy musialam myć codziennie by nie smierdziec jak kopciuszek

a miała któraś szampon z z sattvy?

[katte25]

Napisane przez pseudofeministka

45 zł, refil 42 zł, ale ona będzie mocno wydajna, bo po tym jednym użyciu nie widzę żadnego ubytku. Ale produkt jest naprawdę ciekawy.

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------




Są balsasmy w kostce w Rossmanie?

Były w rossmanie ale jakiej firmy to nie pamiętam, już od miesiąca nie byłam w tym sklepie, wykorzystuję zapasy.

[pseudofeministka]

Napisane przez beata_wajs_migdal

pseudofeministka a co to za wlosing robiłas ze taki udany ?

Ja robilam 2 dni temu laminowanie galaretka, to chyba dopiero jutro będe myć włosy, swieżość tez dlugo trzyma..a dodam ze jeszcze do niedawna musialam dokladac do pieca to włosy musialam myć codziennie by nie smierdziec jak kopciuszek

a miała któraś szampon z z sattvy?

Nałożyłam na 30 minut olej Marakuja od Anwen, umyłam fioletowym szamponem z SLSem i wtarłam kostkę z Miodowej MYdlarni na. ok 10 minut, na opakowaniu było napisane, żeby na 3 min, ale też nie chciałam tak krótko , bo się bałam , że włosom to nic nie da. Efekt super



Dziewczyny czy któraś z Was używała czarnej marokańskiej maski z Planeta Organica? Podobno hit blogosfery. Jak składałam zamówienie, to nigdzie jej nie było, ale w tej mojej osiedlowej drogerii ostatnio była konkretna promocja na rozysjkie kosmetyki i postanowiłam, że kupię. I w ogóle oni w tej drogerii mają niższe ceny niż w internecie. Np. mieli laminującą maskę, którą wielbię za 21 zł, ale akurat mam już jej zapas, więc nie brałam. Jedynie chciałabym jeszcze kupić z New Anna Cosmetics z takim dozownikiem, też jest u nich, ale chcę zużyć, to co mam. Ale już praktycznie mam te produkty, które mi się w wększości sprawdzają i przeważnie mam dzięki nim GHD.

[DomiKel]

Napisane przez beata_wajs_migdal

abisans no to faktycznie sporo

a nie rozwadniasz szamponu? tj pisalam mam 3 ,ale ze rozwadniam(ale to malo w rekach)bo inaczej nie dotarłabym do skory głowy) z zakupem rypacza u nas nie ma problemu ale z peelingiem gorzej,ten tylko przez neta lub w rossmanie jakis biovax czy coś..

to ja rozwazam kazdy zakup , czytam sklad ,bo unikam sylikonow w szamponach (bardzo podraznialy ) w odzywce moze byc, aby tylko nie mialy kontaktu ze skora głowy

Rozwadniasz w butelce czy przed użyciem?

[pseudofeministka]

Halo Dziewczyny, co tu taka cisza? Jak tam Wasze włosowe poczyniania?

U mnie i denkowo i wcierkowo ;d

[6007d5c0f676d2f478e53ddb9b0578e19bc7453a_5eb09e8463afa]

Napisane przez pseudofeministka

Halo Dziewczyny, co tu taka cisza? Jak tam Wasze włosowe poczyniania?

U mnie i denkowo i wcierkowo ;d

Ostatnio odkopałam suchy olejek Eveline, który dostałam do zakupów i jakoś ciężko mi go zużyć(choć fajny jest, naprawdę). Postanowiłam nakładać go przed myciem na długość w te dni gdy na skalp kładę maść końską.
I zastanawiam się co o nim myśleć, bo włosy po nim są mega mięciutkie i delikatne(jak u dziecka) ale czy ja takiego efektu na swoich włosach chcę?

[czekoladka3]

U mnie do pielęgnacji dołączyłam tylko płukankę z rumianku żeby zużyć zapasy ziół poza tym liczę na delikatne rozjaśnienie, chociaż nie wiem czy taki rumianek da radę chociaż choć trochę ruszyć farbę

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[agatanaturalnie]

Pisałam tu kiedyś o farbowaniu włosów henna. Niestety rezygnuję na dobre. Ziółka bardzo zniszczyły mi włosy. Za pierwszym razem nakładałam cassię. Po 3 tygodniach w ruch poszła Sattva mieszanka dla blondynek. Minął już miesiąc od ostatniego farbowania, a włosy są w opłakanym stanie. Nakładam raz w tygodniu olej i co drugie mycie maskę. Nie widzę zbytnio poprawy. Włosy są przesuszone i spuszone na czubku głowy. Mimo iż mam krótkie włosy i zapuszczam to chciałabym je delikatnie podciąć bo nie układają mi się. Poza tym pozbyłabym chociaż trochę tej zniszczonej części. No ale wiadomo, że w obecnej sytuacji jaka jest w Polsce pewnie nie prędko udam się do fryzjera. Gdybym siedziała w domu miałabym to w nosie i jakoś się przemęczyła ale niestety od poniedziałku do piątku chodzę do pracy. Źle się już czuję i nie mogę na siebie patrzeć. Planuję za jakiś czas wrócić do farb profesjonalnych. Niestety mam brzydki swój naturalny kolor. Przed świętami Bożego Narodzenia ostatni raz farbowałam włosy i odrost jest już spory.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pseudofeministka]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;87753339]Ostatnio odkopałam suchy olejek Eveline, który dostałam do zakupów i jakoś ciężko mi go zużyć(choć fajny jest, naprawdę). Postanowiłam nakładać go przed myciem na długość w te dni gdy na skalp kładę maść końską.
I zastanawiam się co o nim myśleć, bo włosy po nim są mega mięciutkie i delikatne(jak u dziecka) ale czy ja takiego efektu na swoich włosach chcę? [/QUOTE]


Tego to nie wiem Ja tam nie przepadam za zbyt dużą miekkością i wydelikaceniem, za to uwielbiam efekt dociążenia ale rzadko udaje mi się go uzyskać



A jak sprawdza Ci się maść końska?


Ja dalej wcieram Orientanę Póki co skalp zachowuje spokój, podoba mi się też to błyszczenie i wygładzenie odrostu Przynajmniej wtedy włosy mi się tak nie odbijają od nasady i włosy wydają się dluższe

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Napisane przez czekoladka3

U mnie do pielęgnacji dołączyłam tylko płukankę z rumianku żeby zużyć zapasy ziół poza tym liczę na delikatne rozjaśnienie, chociaż nie wiem czy taki rumianek da radę chociaż choć trochę ruszyć farbę

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Podobno bardzo fajnie rozjaśnia kwas jabłkowy