Stalker - nie wiem co robić.

[Aniasas]

Witajcie,

A wiec moja sytuacja zaczęła się od wymienienia niewinnych żartów z facetem z pracy - pracowaliśmy razem i starałam się być miła aby utrzymać dobre relacje w pracy.

Wymieniliśmy się numerami kiedy dowiedział się ze zmienia firmę - i dalej utrzymywaliśmy kontakt.

Byłam wtedy w wieloletnim związku, jednak czułam ze czegoś mi w tej relacji brakowało.

Zaczęłam dosyć intensywnie flirtować z tym facetem - poprzez smsy i emaile.

Trwało to około roku - spotkaliśmy się co jakiś czas pogadać, pospacerować czy na kawę.

Nigdy nie doszło pomiędzy nami do niczego więcej, nawet pocałunku.

Jednak była zdrada emocjonalna ponieważ pisaliśmy sobie w enailach ze mamy na siebie ochotę i wysyłaliśmy sobie selfie półnagie (bez twarzy).

Po ponad roku tej „relacji” zdałam sobie sprawę ze to co robię jest nie w porządku wobec mojego partnera i zerwalam znajomość z tym kolega.

Wyszłam za mąż.

Kilka tygodni temu dostałam smsa od „kolegi” w którym dał mi do zrozumienia gdzie mieszkam (dokładny adres z numerem mieszkania) - zmroziło mnie ponieważ nigdy mu nie podawałam adresu.

Następnie napisał smsa w którym podał dane mojego męża. (To znalazł na Facebooku którego następnie usunęłam).

Kilka dni temu jak wracałam z siłowni - nagle pojawił się pod siłownia mówiąc cześć jak gdyby nigdy nic. Prosił abyśmy nadal byli znajomymi.



Ja sobie zdaje sprawę, ze swoim zachowaniem dałam mu jakaś nadzieje ze być może pomiędzy nami coś będzie i to jest moja wina - bardzo żałuje tego ze nie utrwalam tej znajomosci na samym początku.

W tej chwili bardzo się boje - ponieważ facet zna moj adres wraz z numerem mieszkania, zna dane mojego partnera. Czuje ze mnie śledzi oraz boje się ze jest w stanie wysłać emaile który sobie kiedyś wysyłaliśmy do mojego partnera aby zniszczyć mi związek.



Nie czuje się bezpiecznie, nie mogę spać w nocy. Wiem ze to moja wina- jednak czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji?

[digriss]

Tak, wpakowałaś się w to na własne życzenie. Do tego przez rok oszukiwałaś swojego partnera...


Czy w czasie trwania tej waszej "relacji" owy kolega wiedział, że jesteś z kimś w związku?

Kilka dni temu jak wracałam z siłowni - nagle pojawił się pod siłownia mówiąc cześć jak gdyby nigdy nic. Prosił abyśmy nadal byli znajomymi.

Jak wyglądało to spotkanie? Jak zareagowałaś? Zaznaczyłaś mu wyraźnie, żeby dał Ci spokój? Jakie było wówczas jego zachowanie?


Czuję kłopoty

[Karibati]

Myślę, że masz do czynienia raczej z szantażystą, aniżeli psycholem.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Jeżeli uważasz, że to stalking to zgłoś to na policję. Ale nie wiem jak rozwiązać sytuację 'zdrady'. Jedyne co mi przechodzi przez myśl to wytłumaczyć mężowi, że coś takiego miało miejsce i przeprosić, licząc że nie nadszarpnie to jego zaufania do ciebie. Bo na to czy szantażysta do niego nie wyskoczy ze zdjęciami albo screenami waszych rozmów nie masz większego wpływu. Możesz go tylko uprzedzić w bardziej kontrolowany sposób.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aneczka_1984]

Napisane przez Karibati

Myślę, że masz do czynienia raczej z szantażystą, aniżeli psycholem.

Też tak myślę.

Bez oceniania całej sytuacji - jeśli mimo jasnego komunikatu o zakończonej znajomości dalej będzie Cię śledził itp to jedyne co mogę polecić to absolutny brak kontaktu i odpowiadania na jakiekolwiek wiadomości, zaczepki, telefony.
Polecam poczytac sobie o stalkingu ale jakieś wypowiedzi profesjonalistów, i zastosować się do takich rad. Mi pomogły.
To potrafi zamienić życie w koszmar więc odetnij się jak najszybciej. I pomysl czy nie porozmawiać o tym z mężem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vanir410]

W takich momentach wierzę w karmę.

Ogólnie pierwszą rzeczą, jaką powinnaś zrobić to powiedzieć mężowi. Jak dla mnie zachowania tego gościa może nie są do końca normalne, ale jeszcze nie wygląda jak jakiś niebezpieczny typ. Bardziej gość z urażoną dumą, który chce zemsty.

"boje się ze jest w stanie wysłać emaile który sobie kiedyś wysyłaliśmy do mojego partnera aby zniszczyć mi związek." to nie on zniszczy twój związek. Sama go zniszczyłaś. Teraz się boisz, że prawda wyjdzie. Kłamiesz kogoś, kogo niby kochasz. Rok zwodzisz innego faceta i jaka ty teraz biedna... pff...

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Gosciu ma cie w garsci cokolwiek nie zrobisz on w każdej chwili może wysłać te maile nawet jeśli zostaniecie przyjaciółmi itp itd
To koniec,będziesz musiała się przyznać swojemu facetowi do tego co robiłaś bo on to zrobi napewno

[MiamiGlow]

Napisane przez Aniasas

Witajcie,

A wiec moja sytuacja zaczęła się od wymienienia niewinnych żartów z facetem z pracy - pracowaliśmy razem i starałam się być miła aby utrzymać dobre relacje w pracy.

Wymieniliśmy się numerami kiedy dowiedział się ze zmienia firmę - i dalej utrzymywaliśmy kontakt.

Byłam wtedy w wieloletnim związku, jednak czułam ze czegoś mi w tej relacji brakowało.

Zaczęłam dosyć intensywnie flirtować z tym facetem - poprzez smsy i emaile.

Trwało to około roku - spotkaliśmy się co jakiś czas pogadać, pospacerować czy na kawę.

Nigdy nie doszło pomiędzy nami do niczego więcej, nawet pocałunku.

Jednak była zdrada emocjonalna ponieważ pisaliśmy sobie w enailach ze mamy na siebie ochotę i wysyłaliśmy sobie selfie półnagie (bez twarzy).

Po ponad roku tej „relacji” zdałam sobie sprawę ze to co robię jest nie w porządku wobec mojego partnera i zerwalam znajomość z tym kolega.

Wyszłam za mąż.

Kilka tygodni temu dostałam smsa od „kolegi” w którym dał mi do zrozumienia gdzie mieszkam (dokładny adres z numerem mieszkania) - zmroziło mnie ponieważ nigdy mu nie podawałam adresu.

Następnie napisał smsa w którym podał dane mojego męża. (To znalazł na Facebooku którego następnie usunęłam).

Kilka dni temu jak wracałam z siłowni - nagle pojawił się pod siłownia mówiąc cześć jak gdyby nigdy nic. Prosił abyśmy nadal byli znajomymi.



Ja sobie zdaje sprawę, ze swoim zachowaniem dałam mu jakaś nadzieje ze być może pomiędzy nami coś będzie i to jest moja wina - bardzo żałuje tego ze nie utrwalam tej znajomosci na samym początku.

W tej chwili bardzo się boje - ponieważ facet zna moj adres wraz z numerem mieszkania, zna dane mojego partnera. Czuje ze mnie śledzi oraz boje się ze jest w stanie wysłać emaile który sobie kiedyś wysyłaliśmy do mojego partnera aby zniszczyć mi związek.



Nie czuje się bezpiecznie, nie mogę spać w nocy. Wiem ze to moja wina- jednak czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji?

Lepiej żeby mąż dowiedział się o tym od ciebie, a nie od obcego faceta. Choć jeśli będzie świadomy, że mówisz mu o tym tylko dlatego, że tamten ci grozi... Każda opcja wygląda słabo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[la'Mbria]

Znasz tego "stalkera" jakiś czas, jak oceniasz, na ile to facet który znajdzie sobie inny obiekt westchnień za jakiś czas? A na ile freak, który zafiksował się na tobie "po grób"?

Osobiście bym na razie nie mówiła mężowi wszystkiego o waszej "relacji".
Możesz przy okazji np. Jakiejś akcji w serialu/ opowiadań znajomych przy piwie/innej zupełnie luźnej sytuacji, wspomnieć, że miałaś chyba adoratora "świra", że lubił stawać pod domem/ przysyłać kwiatki niezapowiedziany przychodzić pod pracę itp (coś co rzeczywiście miało miejsce w relacji z tym twoim panem). I że to takie trochę fajne, bo łechce ego laskom, że można się w sumie nawet w świrze zatracić.
Jak mąż zechce widzieć więcej to cię na osobnosci dopyta co miałaś na myśli i jak to u ciebie było.

Natomiast jeśli "stalker" będzie cię nachodził- raz, porozmawiaj z nim w duchu " jesteś super, byłeś super, coś tam się stało wybrałam męża, nie chce zmieniać swojego życia. Poszukaj sobie innej" tak, żebyś mu dała do zrozumienia że tak naprawdę to nie Ty to "rzuciłaś" dla męża, ale on jakby stracił zainteresowanie Tobą i przez to, ty się zainteresowałaś swoim.mezem (mam nadzieję że rozumiesz- chodzi o to, żeby chłopu się we łbie ułożyło, że to była jego A nie twoja decyzja).
Jesli odpuści- super masz problem z głowy.
Jesli nie -drugi raz , najlepiej nagrywajac powiedz mu, że nie życzysz sobie kontaktu.
Ważne żebyś miała takie coś nagrane. Możesz mu nawet powiedzieć, że go nagrywasz bo się go boisz.

Tak. To swinskie nie uczciwe w stosunku do twojego męża.
Możliwe że sumienie cię zje od środka i w końcu sama się wygadasz...A możliwe że się sprawa "rozejdzie po kościach".

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

[Karibati]

Autorko, podaj proszę więcej szczegółów w jaki sposób stalker przekazał Ci, że wie, gdzie mieszkasz. To ważne.

[Vanir410]

Napisane przez la'Mbria

Osobiście bym na razie nie mówiła mężowi wszystkiego o waszej "relacji".
Możesz przy okazji np. Jakiejś akcji w serialu/ opowiadań znajomych przy piwie/innej zupełnie luźnej sytuacji, wspomnieć, że miałaś chyba adoratora "świra", że lubił stawać pod domem/ przysyłać kwiatki niezapowiedziany przychodzić pod pracę itp (coś co rzeczywiście miało miejsce w relacji z tym twoim panem). I że to takie trochę fajne, bo łechce ego laskom, że można się w sumie nawet w świrze zatracić.
Jak mąż zechce widzieć więcej to cię na osobnosci dopyta co miałaś na myśli i jak to u ciebie było.

A potem mężuś dostaje screeny seks rozmówek swojej żonki. Z pewnością nie będzie czuł się okłamany i zdradzony podwójnie.

[Ellen_Ripley]

Powiedziałabym mężowi całą prawdę jak wyglądała ta relacja i ile trwała. Trudno, czas ponieść konsekwencje. Ale w tym momencie tamten facet nie będzie miał już na Ciebie żadnego haka, nie będzie miał Cię czym szantażować.

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87339390]Jeżeli uważasz, że to stalking to zgłoś to na policję. Ale nie wiem jak rozwiązać sytuację 'zdrady'. Jedyne co mi przechodzi przez myśl to wytłumaczyć mężowi, że coś takiego miało miejsce i przeprosić, licząc że nie nadszarpnie to jego zaufania do ciebie. Bo na to czy szantażysta do niego nie wyskoczy ze zdjęciami albo screenami waszych rozmów nie masz większego wpływu. Możesz go tylko uprzedzić w bardziej kontrolowany sposób.
[/QUOTE]

Tylko, że stalking to uporczywe nękanie, a nie że ktoś nas kilka razy zaczepił. Na razie to facet jest po prostu odrzuconym kochankiem. Bardziej to bym się przeszła do prawnika po poradę jak faceta zastopować. Jasne, może sam doradzi policję. I oczywiście, jak piszesz, wytłumaczenie wszystkiego mężowi.

[Hultaj]

Cóż albo się przyznasz teraz albo licz na to że potoczy się to tak że się nie wyda.
Ja bym gościa olała, i miała nadzieję że odpuści; przestań się bać. Jeśli związek ci się rozpadnie to nie przez stalkera tylko zdradę. Staraj się jednocześnie unikać miejsc w których mógłby cię zaatakować. To jest wg mnie gorsza potencjalna możliwość niż rozwód, więc rozglądaj się czujnie nawet w drodze z pracy do domu.
No i wg mnie jeśli jego zachowania staną się bardziej napastliwe to dla własnego bezpieczeństwa powinnaś poinformować o szczegółach partnera (jak dla mnie to już powinnaś to zrobić ale ty z kolei ukrywasz zdradę) oraz o takiej osobie rodzinę i sąsiadów jeśli się znacie.

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Tylko, że stalking to uporczywe nękanie, a nie że ktoś nas kilka razy zaczepił. Na razie to facet jest po prostu odrzuconym kochankiem.

To prawda. Dlatego to jest jeszcze ten etap gdy sama zaczepka pod siłownią nie stanowi jakiejś wielkiej groźby. Ani 2 smsy z danymi.
Swoją drogą, zmien nr telefonu. Po prostu.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Przeciez nawet jakby policja zakazala mu się z nią kontaktować to nic to nie zastopuje żeby wysłać mężowi maile czy to droga mailowa czy listem wydrukowane.za to nie ma kary w świetle prawa.
Moim zdaniem palenie głupa teksty o tym że facet się do niej przyczepil(jest jakims swirem) nie mają sensu ponieważ istnieją niezbite dowody jej aktywności
Udawanie niewiniatka ma sens tylko kiedy nie ma dowodów jest słowo przeciwko słowu
To jest sytuacja bez wyjścia to i tak się wyda nawet jakby w to zaangażowała policje

[elvegirl]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87339906]Przeciez nawet jakby policja zakazala mu się z nią kontaktować to nic to nie zastopuje żeby wysłać mężowi maile czy to droga mailowa czy listem wydrukowane.za to nie ma kary w świetle prawa.
Moim zdaniem palenie głupa teksty o tym że facet się do niej przyczepil nie mają sensu ponieważ istnieją niezbite dowody jej aktywności
Udawanie niewiniatka ma sens tylko kiedy nie ma dowodów jest słowo przeciwko słowu
To jest sytuacja bez wyjścia to i tak się wyda nawet jakby w to zaangażowała policje[/QUOTE]
No niestety...czas wziąć to na klatę. Szkoda tylko tego męża, czekają go ciężkie emocje.

Napisane przez Karibati

Autorko, podaj proszę więcej szczegółów w jaki sposób stalker przekazał Ci, że wie, gdzie mieszkasz. To ważne.

Napisała przecież - wysłał jej smsa z jej adresem.

[Dwight_Schrute]

Jakie biedactwo.
Jedyne co może zrobić to powiedzieć mężowi prawdę ze szczegółami. Doradzanie żeby mu nie mówiła jest kompletnie bez sensu. Tym bardziej żeby utrzymywała kontakt z kochankiem. Jakiegokolwiek rodzaju. Bo jak później mąż ma uwierzyć, że relacja się kiedyś przed ślubem zakończyła, a teraz już jest OK?
Zmiana numeru telefonu też wskazana.
Sama sobie narobiła problemów, a teraz ma pretensje do gościa, którym się bawiła, a następnie grzecznie wzięła ślubik pomimo "wypalenia związku".

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Dwight_Schrute

Jakie biedactwo.
Jedyne co może zrobić to powiedzieć mężowi prawdę ze szczegółami. Doradzanie żeby mu nie mówiła jest kompletnie bez sensu. Tym bardziej żeby utrzymywała kontakt z kochankiem. Jakiegokolwiek rodzaju. Bo jak później mąż ma uwierzyć, że relacja się kiedyś przed ślubem zakończyła, a teraz już jest OK?
Zmiana numeru telefonu też wskazana.
Sama sobie narobiła problemów, a teraz ma pretensje do gościa, którym się bawiła, a następnie grzecznie wzięła ślubik pomimo "wypalenia związku".

Nie wybielaj gościa. Oboje nie są tutaj bez winy. Ona, bo oszukiwała partnera. On, bo ją w tym momencie szantażuje i zastrasza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez Ellen_Ripley

Tylko, że stalking to uporczywe nękanie, a nie że ktoś nas kilka razy zaczepił. Na razie to facet jest po prostu odrzuconym kochankiem. Bardziej to bym się przeszła do prawnika po poradę jak faceta zastopować. Jasne, może sam doradzi policję. I oczywiście, jak piszesz, wytłumaczenie wszystkiego mężowi.

Jeżeli ona czuje się nękana i boi się tego gościa to ma pełne prawo to zgłosić. Policja już sama zdecyduje czy i co w związku z tym robić. Przynajmniej gdyby coś jej się stało to będzie miała podejrzanego.

Chociaż ja bym w pierwszej kolejności o wszystkim powiedziała mężowi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dwight_Schrute]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87339996]Nie wybielaj gościa. Oboje nie są tutaj bez winy. Ona, bo oszukiwała partnera. On, bo ją w tym momencie szantażuje i zastrasza. [/QUOTE]

Na ten moment były jedynie pasywno-agresywne zachowania byłego kochanka.
Autorka nie pisała o żadnym szantażu ani zastraszaniu. Nieźle sobie dopowiadasz.

[Vanir410]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87339996]Nie wybielaj gościa. Oboje nie są tutaj bez winy. Ona, bo oszukiwała partnera. On, bo ją w tym momencie szantażuje i zastrasza.

[/QUOTE]

Jak szantażuje?
Chciał, aby utrzymywali dalej kontakt. To wszystko. Nie mówił, albo autorka o tym nie napisała. To ONA boi się, że on może powiedzieć mężowi.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Vanir410

Jak szantażuje?
Chciał, aby utrzymywali dalej kontakt. To wszystko. Nie mówił, albo autorka o tym nie napisała. To ONA boi się, że on może powiedzieć mężowi.

Jak jej już wysyła dane do jej męża to już dla mnie pachnie szantażem - rób co ci każe albo mężuś się dowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[opeggybrown95]

Nie wiem, czy gość planuje wysłać screeny Waszych maili, ale dla świętego spokoju powiedziałabym mężowi. Nie wyobrażam sobie żyć w takim napięciu.

[Hultaj]

Jak szantażuje?
Chciał, aby utrzymywali dalej kontakt. To wszystko. Nie mówił, albo autorka o tym nie napisała. To ONA boi się, że on może powiedzieć mężowi.

dla mnie wysyłanie komuś smsa z adresem (autorka przecież wie gdzie mieszka i nie potrzebuje takich info) czy danymi męża świadczy o tym że ma się coś z głową. Ty swoim koleżankom wysyłasz takie treści? Nie bo obiektywnie to bez sensu. Dlatego gościa bym olała, póki co nie wyraził nic wprost. Może sobie chcieć koleżeństwa, ignorowałabym go i tyle.

[edan84]

Autorko, niczego mężowi nie mow. Jeśli masz dostęp do jego konta na FB to wejdź mu na FB i zablokuj w ustawieniach tego pana aby nie mógł do niego niczego wysłać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[la'Mbria]

Napisane przez Vanir410

A potem mężuś dostaje screeny seks rozmówek swojej żonki. Z pewnością nie będzie czuł się okłamany i zdradzony podwójnie.

Albo dostanie albo nie dostanie. Dużo zależy od tego gościa "stalkera".

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Napisane przez edan84

Autorko, niczego mężowi nie mow. Jeśli masz dostęp do jego konta na FB to wejdź mu na FB i zablokuj w ustawieniach tego pana aby nie mógł do niego niczego wysłać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O ile uważam, że czasem Edan pier...trzy po trzy (po tym co czytam na Wizazu) to ta rada chociaż moralnie ehm..wątpliwa, jest akurat dla Autorki wątku przydatna.


Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87340722]Jak jej już wysyła dane do jej męża to już dla mnie pachnie szantażem - rób co ci każe albo mężuś się dowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Tak. Tylko Autorka powinna być w stanie "wyczuć" gościa. Na ile poważnie planuje wysyłać do jej męża screeny, a na ile to takie pitu-pitu, żeby zabić czas.
Laska z nim pisała dłuższy czas, zna go, powinna wiedzieć czego się może się spodziewać.
Poza tym- warto sobie przypomnieć co w tym mailach było i czy na pewno są dla niej obciążające.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

[Mija62]

Na razie jeszcze poczekaj. Możesz ewentualnie postraszyć go policją, a jemu powiedz, że mąż wszystko wie.
Mnie kiedyś prześladował ktoś przez telefon, ale nie mam pojęcia kim był, wiele razy zmieniłam nr tel i dalej było to samo. Wystarczyło, że policjant, mąż mojej koleżanki zadzwonił pod ten nr i to zupełnie wystarczyło, żeby dał/a mi spokój

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez edan84

Autorko, niczego mężowi nie mow. Jeśli masz dostęp do jego konta na FB to wejdź mu na FB i zablokuj w ustawieniach tego pana aby nie mógł do niego niczego wysłać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

to nie bardzo jej pomoze jak gociu bedzie chcial jej narobic kolo piora to zalozy inne konto i z nie swojego wysle

[Minna]

Autorko, a masz podstawy sądzić, że on chce wyrządzić Ci jakąś krzywdę, poinformować męża o Twoim romansie, podesłać screeny rozmów? Może spotkaj się z nim najpierw, daj jasno do zrozumienia, że to co było już nie wróci.
Na razie gość zachował się dziwnie bardzo, ale jeszcze nie odsłonił swoich zamiarów, jeżeli chce coś zrobić przeciwko Tobie w ogóle. Wysyłanie adresu i informacji na temat Twojego męża nie jest normalne, ale może chciał Cię tylko nastraszyć z zemsty.

Prawdą jest, że tylko przyznanie się do wszystkiego Cię uwolni i wytrąci mu broń z ręki.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87341034]to nie bardzo jej pomoze jak gociu bedzie chcial jej narobic kolo piora to zalozy inne konto i z nie swojego wysle[/QUOTE]


Albo zaczepi męża pod domem skoro zna adres

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez la'Mbria

Tak. Tylko Autorka powinna być w stanie "wyczuć" gościa. Na ile poważnie planuje wysyłać do jej męża screeny, a na ile to takie pitu-pitu, żeby zabić czas.
Laska z nim pisała dłuższy czas, zna go, powinna wiedzieć czego się może się spodziewać.
Poza tym- warto sobie przypomnieć co w tym mailach było i czy na pewno są dla niej obciążające.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

Może wie, dlatego ją tak zmroziło.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez Dwight_Schrute

Na ten moment były jedynie pasywno-agresywne zachowania byłego kochanka.
Autorka nie pisała o żadnym szantażu ani zastraszaniu. Nieźle sobie dopowiadasz.

I tyle w temacie. Jesli ktokolwiek tutaj jest winny to tylko autorka, tamten koleś to pół procenta winy ponosi, nie więcej.

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Napisane przez Vanir410

W takich momentach wierzę w karmę.

[kennedy]

to nie jest stalking i w tym momencie pojscie na policje nic ci nie da.

Zadzwon do typa i zapytaj czemu wyszukuje twojego meza na fejsbuku i czy mysli ze to w porzadku. wysluchaj co ma do powiedzenia. badz mila ale stanowcza0- nie chcesz utrzymywac kontaktu. tyle. jezeli jeszcze raz napisze zablokuj numer i tyle.