Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

[stewardesa]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;58305806][/QUOTE]To po co poruszasz temat?

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez rembertowa

I robisz to w sytuacji, w której zwolennicy torturowania kobiet chcą wprowadzić barbarzyńską ustawę, odbierającą kobietom resztki ich praw. Ustawę, która będzie kobiety zabijać.

Nie zapytam, po co, to przecież dość jasne.

No po co, oświeć mnie? Bo akurat sama jestem 100% przeciwniczką zaostrzenia tej ustawy

[favianna]

Napisane przez Elion

Bo baby to w ogóle śmieszne są. Jak im się np. wydaje że są ludźmi.

W Arabi Saudyjskiej ich naukowcy właśnie przyznali że kobiety to ssaki, a wiec awansowały
z rangi przedmiotu by stanąć w tym samym rzędzie co wielbłąd. Absurdalne? U nas dzięki tej ustawie "awansujemy" do rangi inkubatora bez praw.

Napisane przez rembertowa

czyli kłamiesz. Tak zwyczajnie kłamiesz, żeby umniejszyć głos kobiet. Tak zwyczajnie kłamiesz, żeby zdyskwalifikować głos jednej z niewielu organizacji kobiecych, jako tako obecnych w mediach i społecznej świadomości. Wykrzywiasz obraz działalności organizacji feministycznej poprzez przedstawienie i wyśmianie jedynie fragmentu ich aktywności, celowo i świadomie, żeby osłabić ich głos.

I robisz to w sytuacji, w której zwolennicy torturowania kobiet chcą wprowadzić barbarzyńską ustawę, odbierającą kobietom resztki ich praw. Ustawę, która będzie kobiety zabijać.

Nie zapytam, po co, to przecież dość jasne.

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------


a to swoją drogą. Przecież to naprawdę dość mocno eksploatowane - z różnymi skądinąd konkluzjami - rozpoznanie na gruncie filozofii czy antropologii. No ale, "granice mojego języka są granicami mojego świata". Myśl na dziś.

jak zawsze, dziękuję Ci




[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;58306741]No po co, oświeć mnie? Bo akurat sama jestem 100% przeciwniczką zaostrzenia tej ustawy [/QUOTE]

[Yenes]

Dziewczyny, partia RAZEM organizuje spontaniczne manifestacje w ramach protestu przeciwko zaostrzenia prawa aborcyjnego. Odbędą się one w dużych miastach Polski jutro o 14. Pełna lista miast biorących udział: https://www.facebook.com/partiarazem/?fref=ts

Zastanawiam się czy mogę stworzyć wątek na plotkowym poświęcony tylko manifestacjom?

[201607211025]

Napisane przez Yenes

Dziewczyny, partia RAZEM organizuje spontaniczne manifestacje w ramach protestu przeciwko zaostrzenia prawa aborcyjnego. Odbędą się one w dużych miastach Polski jutro o 14. Pełna lista miast biorących udział: https://www.facebook.com/partiarazem/?fref=ts

Zastanawiam się czy mogę stworzyć wątek na plotkowym poświęcony tylko manifestacjom?

Właśnie miałam o tym napisać.

[Yenes]

Ja będę w Krakowie

Jakby co założyłam wątek na plotkowym https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post58311871

[201607211025]

Napisane przez Yenes

Ja będę w Krakowie

Jakby co założyłam wątek na plotkowym https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post58311871

Zastanawiam się, czy nie wybrać się do Lublina.

[Yenes]

Napisane przez beautyq

Zastanawiam się, czy nie wybrać się do Lublina.

Jeśli masz możliwość Jeśli średnio to na pewno będzie więcej manifestacji, ogłaszanych z większym wyprzedzeniem. Na razie widzę że najwięcej osób deklaruje się w Krakowie i Warszawie - nic dziwnego, w końcu to duże miasta a manifestacje są spontaniczne, więc liczba osób w mniejszych miastach może nie być oszałamiająca. Mimo wszystko trzymam kciuki

[201803111829]

Wyświetlanie wyświetla mi się, czy będzie akcja w Kielcach?

[201607111003]

Napisane przez _Tinkerbell

Wyświetlanie wyświetla mi się, czy będzie akcja w Kielcach?

https://www.facebook.com/events/493069244210974/

[201607211025]

Katolicy strasznie lubią cierpieć i wierzą, że to uzasadnione i nie uniknione, nawet jeżeli można temu cierpieniu zaradzić. Chore dziecko, uszkodzony płód, to cierpienie dla matki,ojca, rodziny i tego dziecka, jeżeli się urodzi i nie umrze, no ale ,,Bóg tak chciał, widocznie tak miało być". Mąż kuzynki powiedział księdzu, że wie, co to opieka nad chorym bratem i on jest za aborcją w takich przypadkach. Ksiądz zrozumiał, ale to JEDYNY fajny ksiądz, którego miałam okazję poznać.

[201803111829]

Dla mnie chore jest uważanie, że kilku tygodniowy zarodek jest ważniejszy od kobiety...

[Yenes]

Dziewczyny serdecznie zapraszam na wątek na plotkowym

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post58324846

Staram się wrzucać tam informacje dotyczące akcji (np Wyślij wieszak pani Premier), manifestacji i innych rzeczy związanych z ustawą antyaborcyjną.

Ponadto od 16 kwietnia rozpocznie się zbieranie podpisów pod projektem ustawy dotyczącym liberalizacji aborcji.

[201605090949]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;58300126]Pogrubione - na moje to nie jest kwestia mody, tylko trudno się jest jednak sporemu procentowi kobiet utożsamiać np. z paniami z Feminoteki, które najbardziej interesuje zmiana słowa "Historia" na "Herstoria", używanie określeń typu "naukowczyni" lub "ministra", świecenie wszem i wobec na maratonie plamą z krwi menstruacyjnej i demonizowanie cheerleaderstwa. No ja na przykład kompletnie tego nie czuję, więc nie mogę się też nazwać feministką (one by mnie taką na pewno nie nazwały), proste i dotyczy to sporej ilości kobiet
[/QUOTE]

Wśród zwolenników każdej, nawet najlepszej, najszlachetniejszej, najkorzystniejszej itd. ideologii znajdziesz głupców czy radykałów czy osoby oderwane od rzeczywistości. To nie znaczy, by przekreślać całą ideę. Dlatego ja nie kumam czemu kobiety, które popierają feminizm, a nie popierają jakichś szczątkowych radykalnych odłamów (o których jest głośno, bo są kontrowersyjne, ale jednocześnie totalnie niszowe), nie bronią imienia tej ideologii tylko się od niej ucinają, często nawet na nią najeżdżając, bo bezpodstawnie utożsamiając całość z garstką radykałów.

[Leszy]

Napisane przez _Tinkerbell

Dla mnie chore jest uważanie, że kilku tygodniowy zarodek jest ważniejszy od kobiety...

A dla innych chorym jest uważania, że zarodek nie jest człowiekiem i ot tak można tego małego człowieka zabić.

[201605090949]

Napisane przez Elion

Ale co jest złego w żeńskich końcówkach?

No a to swoją drogą. To jest wręcz przydatne, jak rozmawiasz z ludźmi, łatwiej się porozumieć, że ma się na myśli kobietę. Początkowo też byłem przeciwnikiem np. słowa ministra czy naukowczyni, do czasu jak nie okazało się, ze funkcjonalnie używanie tych słów jest uzasadnione. Inna sprawa, że robienie afer z tego (a pamiętam, że o ministrę była afera) to trochę głupota, robienie czegoś wielkiego z rzeczy całkowicie normalnej. Jak ludzie słyszą, że inni używają form żeńskich, to też zaczynają używać, a jak ktoś nawołuje ich do tego w formie jakiegoś odgórnego politycznego protestu to się buntują. Głupia strategia.

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Napisane przez Leszy

A dla innych chorym jest uważania, że zarodek nie jest człowiekiem i ot tak można tego małego człowieka zabić.

Tak, ale rzecz się toczy o merytoryczne argumenty. A zarodek czy płód ani nie mają osobowości, ani wspomnień, aktywnej psychiki itd., więc są de facto pod względem psychologicznym jak rośliny. Kobiety narodzone już nie. Poza tym wyobraź sobie, że ktoś Cię zmusza do noszenia ciąży i rodzenia wbrew Twojej woli, co zagraża Twojemu zdrowiu, albo wiesz, że dziecko urodzi się mocno chore. Przecież to bestialstwo.

I co do samych zarodków, zwłaszcza w kontekście zapłodnienia pozaustrojowego, że potencjalnie taki zarodek jest człowiekiem. Potencjalnie to plemnik, którego spłukujesz i oocyt, który spłukuje koleżanka też mogą stać się człowiekiem. Z komórek Twojej skóry można indukować komórki macierzyste i w zarodki wsadzić i zrobić z tego człowieka, czy z komórki z Twojego przewodu pokarmowego, która się kończy co kilka dni, można wybrać jądro i podać do oocytu z usuniętym wcześniej jądrem komórkowym i zrobić z tego zarodek, płód i noworodka - klona. Itd. itd. Argumentacja przeciwników wczesnej aborcji czy zapłodnienia in vitro jest kulawa jak ślepy wąż.

[zakonna]

A może sobie nawet być kilkukomórkowym człowieczkiem. I nadal kobieta będzie dla mnie ważniejsza i jej życie cenniejsze. Myślący, czujący człowiek jest sprowadzony do roli inkubatora bez prawa do decyzji o własnym życiu/ciele/zdrowiu.

[Leszy]

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

Tak, ale rzecz się toczy o merytoryczne argumenty. A zarodek czy płód ani nie mają osobowości, ani wspomnień, aktywnej psychiki itd., więc są de facto pod względem psychologicznym jak rośliny. Kobiety narodzone już nie. Poza tym wyobraź sobie, że ktoś Cię zmusza do noszenia ciąży i rodzenia wbrew Twojej woli, co zagraża Twojemu zdrowiu, albo wiesz, że dziecko urodzi się mocno chore. Przecież to bestialstwo.

I co do samych zarodków, zwłaszcza w kontekście zapłodnienia pozaustrojowego, że potencjalnie taki zarodek jest człowiekiem. Potencjalnie to plemnik, którego spłukujesz i oocyt, który spłukuje koleżanka też mogą stać się człowiekiem. Z komórek Twojej skóry można indukować komórki macierzyste i w zarodki wsadzić i zrobić z tego człowieka, czy z komórki z Twojego przewodu pokarmowego, która się kończy co kilka dni, można wybrać jądro i podać do oocytu z usuniętym wcześniej jądrem komórkowym i zrobić z tego zarodek, płód i noworodka - klona. Itd. itd. Argumentacja przeciwników wczesnej aborcji czy zapłodnienia in vitro jest kulawa jak ślepy wąż.

Chyba sobie walnę w podpis, że jestem zwolennikiem aborcji.

Dziecko narodzone, do lat 2 nie ma wspomnień, nie jest samoświadome. Ale pal licho te dzieci. Płód w wieku 8 miesięcy nie ma osobowości, nie ma wspomnień. Również pod względem psychologicznym jest jak roślina. No, może bardziej jak jakieś zwierze.

Napisane przez zakonna

A może sobie nawet być kilkukomórkowym człowieczkiem. I nadal kobieta będzie dla mnie ważniejsza i jej życie cenniejsze. Myślący, czujący człowiek jest sprowadzony do roli inkubatora bez prawa do decyzji o własnym życiu/ciele/zdrowiu.

Jeśli (czysto hipotetycznie) uważasz, że zarodek, czy też nawet wczesny płód można uznać za człowieka, to jak chcesz decydować, czyje życie jest ważniejsze?

[201803111829]

Choćby tak, że kobieta ma już jakieś przeżycia, plany, wspomnienia, osiągnięcia, a zarodek nie. Do tego dorosła kobieta czuje. CZUJE BÓL. zarówno psychiczny jak i fizyczny. 5 tygodniiowy zarodek nie. Więc jak mam do wyboru życie takiej kobiety, a życie czegoś, co MOŻE być człowiekiem, to wybieram kobietę.

[201605090949]

Napisane przez Leszy

Płód w wieku 8 miesięcy nie ma osobowości, nie ma wspomnień. Również pod względem psychologicznym jest jak roślina. No, może bardziej jak jakieś zwierze.

No tak, i co w związku z tym? To jest fakt, inną sprawą jest jego interpretacja w kontekście etycznym. Zresztą późna aborcja nawet w najbardziej liberalnych krajach jest legalna wyłącznie z powodów medycznych.

[Leszy]

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

No tak, i co w związku z tym? To jest fakt, inną sprawą jest jego interpretacja w kontekście etycznym. Zresztą późna aborcja nawet w najbardziej liberalnych krajach jest legalna wyłącznie z powodów medycznych.

Co osobiście uważam za niepoważne.

[201605090949]

Napisane przez Leszy

Co osobiście uważam za niepoważne.

Fajnie, cóż to mówi, jeśli nie napisałeś, w jakim kontekście?

[rembertowa]

Napisane przez Leszy

Jeśli (czysto hipotetycznie) uważasz, że zarodek, czy też nawet wczesny płód można uznać za człowieka, to jak chcesz decydować, czyje życie jest ważniejsze?

dla mnie decyzja jest prosta: tak, jak nie można nikogo zmusić, by oddał potrzebującym nerkę, kawałek wątroby, albo trochę krwi, tak nie można zmusić kobiety, by kontynuowała niechcianą ciążę. To jest jej ciało, jej macica. I ona decyduje. Życie płodu ma się tu mniej więcej tak, jak życie anonimowych ofiar wypadków, dla których zabrakło krwi w regionalnym centrum krwiodawstwa, albo ludzi, którzy nie doczekali przeszczepu.

[201605090949]

Napisane przez rembertowa

dla mnie decyzja jest prosta: tak, jak nie można nikogo zmusić, by oddał potrzebującym nerkę, kawałek wątroby, albo trochę krwi, tak nie można zmusić kobiety, by kontynuowała niechcianą ciążę. To jest jej ciało, jej macica. I ona decyduje. Życie płodu ma się tu mniej więcej tak, jak życie anonimowych ofiar wypadków, dla których zabrakło krwi w regionalnym centrum krwiodawstwa, albo ludzi, którzy nie doczekali przeszczepu.

Ja widzę pewną różnicę, do jakiegoś tam wypadku itp. mogłaś się nie przyczynić, a w pojawieniu się ciąży brałaś udział. Bardziej bym porównał do przejechania kogoś autem i nieudzielenia mu pomocy, jeśli bawić się w takie dziwaczne, pokrętne analogie. Tylko że płód nie ma uczuć itd. i to jest moim zdaniem ten powód, dla którego stawiamy wyżej kobietę, niż płód.

[rembertowa]

Napisane przez ZaleszczotekKsiazkowy

Ja widzę pewną różnicę, do jakiegoś tam wypadku itp. mogłaś się nie przyczynić, a w pojawieniu się ciąży brałaś udział. Bardziej bym porównał do przejechania kogoś autem i nieudzielenia mu pomocy, jeśli bawić się w takie dziwaczne, pokrętne analogie. Tylko że płód nie ma uczuć itd. i to jest moim zdaniem ten powód, dla którego stawiamy wyżej kobietę, niż płód.

ale przecież anonimową ofiarą wypadku, tak samo jak pilnie potrzebującym nerki czy kawałka wątroby może być moje hipotetyczne dziecko. I ani mnie, ani hipotetycznego ojca hipotetycznego dziecka nie można zmusić do oddania krwi, nerki i fragmentu wątroby też. Magiczną granicą jest poród. Po porodzie już się wystarczająco ja i hipotetyczny ojciec przyczyniliśmy?

Dlatego, oczywiście, widać, że chodzi o to, żeby zmusić do urodzenia. Po urodzeniu hipotetyczne dzieci rembertowej już nikogo nie obchodzą. W dowolnym zakazie aborcji chodzi o władzę, o kontrolę nad ciałami kobiet, a nie o jakiekolwiek "rzycie".

[201607111003]

Poza tym nie zawsze brała udział. Kobiety całkiem często są gwałcone.

A nawet jak sama brała udział, to nie słyszała jeszcze żeby facetowi po bójce odmawiano środków znieczulających bo jakby się po barach nie szlajał i kolesi nie zaczepiał to by mu nikt buźki nie pokancerował. Ze nieuleczeniem przy porodzie już się za to zdarza całkiem często.

Ba ludzie robią rożne głupie rzeczy bo jesteśmy ludźmi. Nie wiem tylko czemu akurat kobieta i jej ewentualne dziecko miałoby być karane konsekwencjami na całe życie. Bo przecież ojca o którego "prawa" się tak poniektórzy w temacie
aborcji martwią te konsekwencje nie dotyczą.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja proponuję zgwałcić analnie zbiorowo każdego faceta, który jest przeciwnikiem aborcji. A potem podrzucić mu na miesiąc troje poważnie chorych dzieci, ot tak, w ramach terapii całkowitego braku empatii.

[Djuno]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;58336686]Ja proponuję zgwałcić analnie zbiorowo każdego faceta, który jest przeciwnikiem aborcji. A potem podrzucić mu na miesiąc troje poważnie chorych dzieci, ot tak, w ramach terapii całkowitego braku empatii.[/QUOTE]
Najlepiej takich 40letnich, niech podźwiga.

[201607211025]

W sprawie aborcji najwięcej mają do powiedzenia Ci, których to bezpośrednio nie dotyczy: księża, faceci i staruszki.

[favianna]

I dziewczęta z oazy które o dzieciach będą myśleć za 10 lat