Zbyt szybko dochodzi.

[mela91]

Nie dochodzę, bo co chwilę robimy przerwy i potem od nowa i tak w kółko. Właśnie kiedy czuję że dochodzę, mówię mu o tym, ale on i tak przestaje, bo mówi że on dojdzie przede mną. On też się chce kochać kolejny raz- czasem sam zaczyna, ale właśnie różnie to bywa, bo "on" robi psikusy. Ja na niego nie naciskam. Rozmawialiśmy o tym tylko parę razy, ale on nie chce iść do lekarza, bo "tamten powiedział że przejdzie", więc nie poruszam już tego tematu. No właśnie o tym że nie dochodzę nie mogę mu powiedzieć, bo na początku kiedy nie miałam orgazmu on był przybity i zaczęłam udawać żeby mu nie było przykro. Wiem że to nie było dobre, mogłam powiedzieć mu od razu, ale myślałam, że coś jest ze mną nie tak, że nie dochodzę. Po 5 miesiącach współżycia jakbym mu powiedziała, że nigdy nie doszłam, to czułby się oszukany. Nie chcę go ranić....

[Merys]

Czułby sie oszukany. Juz jest oszukany.
W czasie tych przerw nie mozecie jakos zajac sie soba?
Pieszczoty, szeptanie do ucha czulych slowek.
Moze zrobcie dluzszą rozgrzewke (Twoja), zebys sie porzadnie rozgrzala. Wtedy te 20 min powinno byc w zupelnosci wystarczajace.
Seks nie polega na 40 minutowym ruszaniu tam i na zad i oczekiwaniu na orgazm. Za duzo uwagi poswiecasz mysleniu o tym zeby dojsc, a wtedy faktycznie jak on przestaje to sie odechciewa bo jedynym bodzcem ktory Cie podnieca jest ruszanie "nim" Moze niech chlopak oprocz tego ze rusza sprobuje piescic Cie palcem po łechtaczce? Duzo kobiet tylko w taki sposob moze dojsc.

[mela91]

Właśnie ja się skupiam na tym żeby dojść, bo dla niego to jest najważniejsze. Jak nie dojdę to chodzi smutny że mnie nie zadowolił do końca. Kochając się, ja chcę czuć jego bliskość, rozkoszować się tym, a on chce po prostu żebym doszła. Tak sobie myślę, że może to wina tego, że skupiam się też na tym, że ktoś może wejść do pokoju, albo usłyszeć, bo zazwyczaj kochamy się u mnie w pokoju i zawsze ktoś jest w domu. Może gdybyśmy byli sami i byłaby pewność, że nikt nas nie nakryje, skoncentrowałabym się WYŁĄCZNIE na tym. Ale na razie jest to niemożliwe, bo i u niego i u mnie w domu zawsze ktoś jest.

[Merys]

Wyjasnij mu to, zeby pozniej "nie chodzil smutny" seks nie polega tylko na dostawaniu orgazmu, powinniscie poczytac troche o tym w internecie.
Tak czy siak nie dostajesz tej przyjemnosci, wiec udajesz? Jedynie szczera rozmowa tuaj pomoze. Niezganianie winy. Napisalam Ci juz wszystko co mozecie razem zrobic, zeby poprawic wasze wspolzycie.

[9cfdbdf4a8633c241406c59618b1b1f07a8603a7_62eda0f28d492]

witam Wizażanki!
Mój TŻ ma podobny problem.
Dokładnie jest to tak, że najpierw zajmuje się mną, dopiero zaczynamy się kochać. Problem jest od kilku tygodni, wcześniej tak nie było. Wcześniej problem był ze mną, ja nie mogłam osiągnąć orgazmu podczas seksu, ale postarał się i mam orgazm kiedy ejstem na górze. Potrafimy się kochać 15 minut, ale potrafi też dojść do wytrysku w kilka sekund. dla niego to wciąż za mało, bo porównuje to do czasu kiedy potrafiliśmy kochać się nawet godzinę. Zauważyłam, że kiedy ejstem na górze i zwyczajnie z nim rozmawiam, to jego wytrysk się opóźnia, ale kiedy próbuję skupić się na sobie, to on dochodzi pierwszy, czasem chwilę przede mną. Rozmawiamy, próbujemy nowych metod, ale póki co bez skutku. Wpadł na pomysł, żeby dojść i zaraz kochać się drugi raz, ale wtedy ma problem, żeby się 'podniósł' ponownie. Jak sądzicie, czy to dobry pomysł? co zrobić żeby za chwilę znowu mógł się kochać?

[KasPat]

Proponuję udać się do seks shopu i zaopatrzyć się a raczej partnera w krem żel tabletki lub spray przedłużający stosunek. Rewelacyjny jest krem Corrige z dodatkiem lidokainy substancji używanej do znieczuleń dentystycznych, są też tabletki, spray stud 100 też jest rewelacyjny. Te środki są bezpieczne dla zdrowia a rozwiązują problem przedwczesnego wytrysku. Na prezerwatywy przedłużające stosunek nie ma co liczyć bo nie działają. W seks shopie jeżeli przedstawi się swój problem na pewno sprzedawca zaoferuje coś z tych specyfików,a jeżeli ktoś wstydzi się pójść do seks shopu może zamówić towar przez internet. Powodzenia http://www.sexhouse.pl/ a tu link dla zainteresowanych

[ciekawssska]

Moim zdaniem powinnaś jednak go "wysłać" do tego lekarza.
Nie jest to normalne, że 26-letni facet dochodzi w 30 sekund. Mam 24-letniego partnera i nie ma tego problemu, za pierwszym razem też nie miał tego problemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz