Panny Młode 2021 cz. II

[ciri15]

Napisane przez Pani_Mada

czemu wam odmawiają? takie oblężenie?
zawsze możecie poczekać do zimy... nie wiem jaka jest generalnie koncpecja, ale takie sesje w śniegu (w otoczeniu budowli w tym stylu) są zwykle mega

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------



chyba na to wychodzi. szybko poszło

Nie sądzę. Tam wszystkim zarządza właściciel który na ogół jest na miejscu w czasie takich sesji. Pewnie mają też kogoś zatrudnionego do rozpalania i ogólnego utrzymywania porządku, ale jako tako nie ma tam chyba muzeum ani nic. Ale chętnie wynajmują na sesję i na zwiedzanie tylko że oprowadza właściciel. Który generalnie tam chyba nie mieszka. I podejrzewam że woli sobie w piątek wrócić do domu albo jakieś sprawy załatwia.

Niby tak, ale w sukni będzie mi zimno a ja zimna po prostu nie znoszę i to będzie widać raczej... Mieliśmy zimowa narzeczeńska, ale tam byłam opatulona. Teraz bym wolała inny klimat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Napisane przez kapsw

Rzadko schodziłam z parkietu, a tańczymy jak wariaci i lubimy. A z suknia - drewniana podłoga + dekoracje mchem, no i poszło, cały spod w mchu. Ale po skróceniu będzie dobrze.

Nie no, było ekstra. Najlepiej.
Cieszę się, że miałam duży chill - stresik był, ale po pierwszym tańcu to już zupełnie odpuścił (i dobrze, bo chwilę później mieliśmy przypadkową drugą solówkę na parkiecie ).
Myślę, że kwitesencją tego chillu było, jak zareagowałam na panikę teściowej odnośnie bukietu - "nooo zrobiły co zrobiły, więc taki będzie, damy radę". A foto patrzyl jak patroszymy bukiet z brzydkich kwiatków i "chciałem zrobić zdjęcie bukietu, ale może jednak lepiej nie".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam wrażenie, że miałaś nastrój jak ja. Jakbym sobie pojarała nieźle, wszystko luz, wszystko spoko, ludzie wokół w stresie a ja ciągle banan na ryju

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kapsw]

Napisane przez ciri15

Nie sądzę. Tam wszystkim zarządza właściciel który na ogół jest na miejscu w czasie takich sesji. Pewnie mają też kogoś zatrudnionego do rozpalania i ogólnego utrzymywania porządku, ale jako tako nie ma tam chyba muzeum ani nic. Ale chętnie wynajmują na sesję i na zwiedzanie tylko że oprowadza właściciel. Który generalnie tam chyba nie mieszka. I podejrzewam że woli sobie w piątek wrócić do domu albo jakieś sprawy załatwia.

Niby tak, ale w sukni będzie mi zimno a ja zimna po prostu nie znoszę i to będzie widać raczej... Mieliśmy zimowa narzeczeńska, ale tam byłam opatulona. Teraz bym wolała inny klimat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Mam wrażenie, że miałaś nastrój jak ja. Jakbym sobie pojarała nieźle, wszystko luz, wszystko spoko, ludzie wokół w stresie a ja ciągle banan na ryju

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A noo, dokładnie. Banan na twarzy całą imprezę. 🤣 Teściowa stresik, świadkowa i świadek stresik ("aaa co jeszcze mam zrobić!"), a ja chill.

Az mi szkoda, że to już po. Z największych uwag do swojego wesela to mam, że jakbym drugi raz robiła, to po życzeniach pod kościołem w aucie miałabym wodę do picia. Było mi strasznie sucho w ustach po powiedzeniu tyle razy dziękujemy, a w aucie poza mną same chłopy i mieli tylko wódkę na bramki.
Pod sala witali nas oprócz chleba i soli również woda i wódka - kto trafi na wódkę będzie rządził w małżeństwie - i ja bardzo świadomie wzięłam wodę z powodu pragnienia (było widać które jest które, woda miała leciutkie bąbelki - normalnie byśmy brali z zamkniętymi oczami, ale mi się tak pić chciało ).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gwiazdeczka223]

Napisane przez kapsw

A noo, dokładnie. Banan na twarzy całą imprezę. Teściowa stresik, świadkowa i świadek stresik ("aaa co jeszcze mam zrobić!"), a ja chill.

Az mi szkoda, że to już po. Z największych uwag do swojego wesela to mam, że jakbym drugi raz robiła, to po życzeniach pod kościołem w aucie miałabym wodę do picia. Było mi strasznie sucho w ustach po powiedzeniu tyle razy dziękujemy, a w aucie poza mną same chłopy i mieli tylko wódkę na bramki.
Pod sala witali nas oprócz chleba i soli również woda i wódka - kto trafi na wódkę będzie rządził w małżeństwie - i ja bardzo świadomie wzięłam wodę z powodu pragnienia (było widać które jest które, woda miała leciutkie bąbelki - normalnie byśmy brali z zamkniętymi oczami, ale mi się tak pić chciało ).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi się na moim ślubie tak chciało pić że oszalałam z radości jak ksiadz mi podał ten kielich z winem i sobie zdrowo pociągnęłam zamiast wziąć mały łyczek a jak dojechaliśmy na salę to pierwsi pobiegliśmy po piwo ale to był wyjątkowo upalny dzień


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

Napisane przez ciri15

Mam wrażenie, że miałaś nastrój jak ja. Jakbym sobie pojarała nieźle, wszystko luz, wszystko spoko, ludzie wokół w stresie a ja ciągle banan na ryju

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tak samo, jeszcze na 3 h przed ślubem stwierdziłam że jestem głodna i zamowiłam sobie pizze, moja mama była w głębokim szoku że ja w ogóle jestem w stanie jeść


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Personal_Jesus]

Napisane przez kapsw

A noo, dokładnie. Banan na twarzy całą imprezę. �� Teściowa stresik, świadkowa i świadek stresik ("aaa co jeszcze mam zrobić!"), a ja chill.

Az mi szkoda, że to już po. Z największych uwag do swojego wesela to mam, że jakbym drugi raz robiła, to po życzeniach pod kościołem w aucie miałabym wodę do picia. Było mi strasznie sucho w ustach po powiedzeniu tyle razy dziękujemy, a w aucie poza mną same chłopy i mieli tylko wódkę na bramki.
Pod sala witali nas oprócz chleba i soli również woda i wódka - kto trafi na wódkę będzie rządził w małżeństwie - i ja bardzo świadomie wzięłam wodę z powodu pragnienia (było widać które jest które, woda miała leciutkie bąbelki - normalnie byśmy brali z zamkniętymi oczami, ale mi się tak pić chciało ).

wielkie gratulacje!!!!

Napisane przez Gwiazdeczka223

Mi się na moim ślubie tak chciało pić że oszalałam z radości jak ksiadz mi podał ten kielich z winem i sobie zdrowo pociągnęłam zamiast wziąć mały łyczek a jak dojechaliśmy na salę to pierwsi pobiegliśmy po piwo ale to był wyjątkowo upalny dzień


Ja tak samo, jeszcze na 3 h przed ślubem stwierdziłam że jestem głodna i zamowiłam sobie pizze, moja mama była w głębokim szoku że ja w ogóle jestem w stanie jeść

miałam tak samo okropnie mi się chciało pić i jeść. Na śniadaniu w hotelu tak opędzlowałam racuszki, że kelnerka dwa razy mi dokładkę przynosiła. A wino mszalne to był ratunek!
A suknia po ślubie, moja była/jest jedwabna, i niestety okropnie zbierała kurz na dole, ale po praniu jak nowa.
Sprzedajecie swoje sukienki? Ja wywiozłam na strych do teściowej, nie zamierzam sprzedawać, zostawię dla potomnych

[ciri15]

Ja chyba nie sprzedam.

U nas wina nie dają do picia...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kapsw]

Ja póki co też raczej nie sprzedaję. Zobaczymy po sesji. Ale generalnie mało miejsca zajmuje + zawsze mi szkoda, jak dziewczyny coraz taniej wystawiają. Akurat kiecki to obecnie można znaleźć w każdym przedziale cenowym i wydaje mi się, że większość panien chce mieć swoją, nawet jeśli tańszą.

Ciągle mi zabawnie, że ja żona.

Jak nosicie obrączki? Z pierścionkiem czy osobno?
Myślałam, że będę nosić razem, ale coś mi za szeroko wtedy i od wczoraj zaręczynowy wylądował na lewej dłoni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Ja noszę z pierścionkiem. Moja suknia też się lekko przybrudzona, ale jakichś mocnych zniszczeń nie odnotowalam, a po podpięciu tren się opuścił i suknia z tyłu była trochę dluzsza.i poniewierała się po ziemi

Mi też szkoda, jak super suknie są wystawiane za 1500 zł... Ja wydałam 3000 i... Niech tam. Niech mi się połowa zwróci - wydam. A tak to będę miała ja już na zawsze, taka piękną

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

Napisane przez kapsw

Ja póki co też raczej nie sprzedaję. Zobaczymy po sesji. Ale generalnie mało miejsca zajmuje + zawsze mi szkoda, jak dziewczyny coraz taniej wystawiają. Akurat kiecki to obecnie można znaleźć w każdym przedziale cenowym i wydaje mi się, że większość panien chce mieć swoją, nawet jeśli tańszą.

Ciągle mi zabawnie, że ja żona.

Jak nosicie obrączki? Z pierścionkiem czy osobno?
Myślałam, że będę nosić razem, ale coś mi za szeroko wtedy i od wczoraj zaręczynowy wylądował na lewej dłoni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, ja też noszę zaręczynowy na lewej i dobrze mi się tak nosi.

Ja chętnie bym sprzedała, ale ciągle coś i nie mam czasu zrobić ładnego ogłoszenia.

Mąż super się sprawuje, ostatnio miałam sporo problemów z autem, a teraz po prostu padło i już nie ma sensu go reanimować. Zawozi mnie do pracy (a między naszymi zakładami jest ponad 20km) i już mi znalazł auto do kupienia fajne. Dobra decyzja, wybrać takiego człowieka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kapsw]

Odnośnie mężowania - ciekawe rzeczy się dzieją, bo jak mój nigdy nie chciał w zakupach ubraniowych moich towarzyszyć, tak jak pojechaliśmy m.in. po botki dla mnie, to nagle się zaangażował w szukanie butów dla żony. Latał, szukał, wypowiadał się, a ja się zastanawiałam, co się stało. 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Personal_Jesus]

Miałam nosić z zaręczynowym pierścionkiem, ostatecznie noszę samą obrączkę. Na co dzień już nie noszę pierścionka zaręczynowego, jakoś podoba mi się sama obrączka, a zawsze byłam taka zakręcona na punkcie pierścionków

[aante_e]

A ja na odwrót, miałam nosić pierścionek na lewej ręce, a ostatecznie najczęściej noszę razem na prawej
Nawet jak wybieraliśmy obrączki, to nie dobierałam do pierścionka, tylko patrzyłam jak będzie solo wyglądać na ręce, a wyszło na odwrót.
W ogóle rok temu o tej porze wybieraliśmy obrączki i w listopadzie był odbiór, a tu zaraz będzie pół roku po ślubie 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kapsw]

Oo

Ja dobierałam tak, żeby dobrze wyglądała w obu wariantach, ale byłam przekonana, że będę nosiła razem, a jednak noszę osobno i chyba tak zostanie.

My rok temu o tej porze to dopiero mieliśmy salę i mieliśmy spotkać się z DJ i foto. Organizacja trwała właściwie równo rok od zera.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kat_wisz]

Ja nosiłam od poczatku razem z pierscionkiem bo mega mi się podobał ten zestaw, aczkolwiek obraczke wybieralam taką, że miala byc na palcu solo
Obecnie noszę samą obrączkę bo w ciązy puchną mi strasznie palce jak noszę oba na raz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gwiazdeczka223]

Ja nie sprzedaję bo zrobiłam sobie dziurę na dole i przyszła właścicielka musiałaby ją obciąć z 10 cm czyli musiałaby być wzrostu 155. I jakoś mi tak przykro że by ta moja sukienka miała wisieć na jakiś olx za coraz to niższą cenę. Zamierzam w złych chwilach siedzieć w niej na kanapie i pić piwo jak w "przyjaciołach"

Muszę w ogóle zamówić kieckę na sesję- robimy sesję ślubną na Zanzibarze i chcemy zrobić na luzie- TŻ w jakiś lnianych portkach i białej koszuli a ja w białej kiecce ale jakiej bardziej zwiewnej, nie typowo ślubej

Obrączkę noszę solo, nie chcę żeby mi się porysowała od pierścionka, chyba że na jakieś wielkie wyjścia

[plywok]

chwile po ślubie przestałam nosić i jedno i drugie założyłam jeszcze wyjątkowo na sesje.

Napisane przez Gwiazdeczka223

Ja nie sprzedaję bo zrobiłam sobie dziurę na dole i przyszła właścicielka musiałaby ją obciąć z 10 cm czyli musiałaby być wzrostu 155. I jakoś mi tak przykro że by ta moja sukienka miała wisieć na jakiś olx za coraz to niższą cenę. Zamierzam w złych chwilach siedzieć w niej na kanapie i pić piwo jak w "przyjaciołach"

Muszę w ogóle zamówić kieckę na sesję- robimy sesję ślubną na Zanzibarze i chcemy zrobić na luzie- TŻ w jakiś lnianych portkach i białej koszuli a ja w białej kiecce ale jakiej bardziej zwiewnej, nie typowo ślubej

Obrączkę noszę solo, nie chcę żeby mi się porysowała od pierścionka, chyba że na jakieś wielkie wyjścia

fajnie. bierzecie ze sobą fotografa czy kogoś na miejscu poszukacie?

[kolorowa90]

Hej dziewczyny !
Tak właśnie wpadłam sprawdzić czy nasze wszystkie PM są już mężatkami i wychodzi na to ze tak
Gratulacje dla świeżych mężatek
U na zaraz 5 miesięcy po ślubie, kiedy to zlecialo nie wiem. Co do obraczki i pierścionka to nosze je razem, juz sie przyzwyczaiłam i nie zdejmuje 🤣
Słuchajcie ja się od 2 miesięcy zabieram za wybranie zdjec i kompletnie nie wiem w jakiej formie wręczyć rodzicom i babciom, bylam wcześniej zdecydowana na fotoksiazki jednak przy 5 sztukach to wychodzi całkiem spory koszt...moze macie jakieś fajne pomysły nie za miliony monet🤣



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

Napisane przez kolorowa90

Hej dziewczyny !
Tak właśnie wpadłam sprawdzić czy nasze wszystkie PM są już mężatkami i wychodzi na to ze tak
Gratulacje dla świeżych mężatek
U na zaraz 5 miesięcy po ślubie, kiedy to zlecialo nie wiem. Co do obraczki i pierścionka to nosze je razem, juz sie przyzwyczaiłam i nie zdejmuje 🤣
Słuchajcie ja się od 2 miesięcy zabieram za wybranie zdjec i kompletnie nie wiem w jakiej formie wręczyć rodzicom i babciom, bylam wcześniej zdecydowana na fotoksiazki jednak przy 5 sztukach to wychodzi całkiem spory koszt...moze macie jakieś fajne pomysły nie za miliony monet🤣



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rodzicom daliśmy foto książki, ale reszcie zdjęcia na płycie. Ewentualnie przy wywołaniu zdjęć możesz wywołać kilka ekstra takich, na których są potencjalni obdarowani.

I pokazać na kawce wszystkie wywołane /z płyty, a na pamiątkę te 5-10 zdjęć podarować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez aante_e

A ja na odwrót, miałam nosić pierścionek na lewej ręce, a ostatecznie najczęściej noszę razem na prawej
Nawet jak wybieraliśmy obrączki, to nie dobierałam do pierścionka, tylko patrzyłam jak będzie solo wyglądać na ręce, a wyszło na odwrót.
W ogóle rok temu o tej porze wybieraliśmy obrączki i w listopadzie był odbiór, a tu zaraz będzie pół roku po ślubie 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi tak dziś się przypomniało że mniej więcej rok temu tort jechaliśmy zamawiać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gwiazdeczka223]

Napisane przez plywok

chwile po ślubie przestałam nosić i jedno i drugie założyłam jeszcze wyjątkowo na sesje.



fajnie. bierzecie ze sobą fotografa czy kogoś na miejscu poszukacie?

Na miejscu, już mamy zaklepanego


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kapsw]

Ja planuję albumy rodzicom męża i mojej mamie dać. Teściowie fotoksiazke pewnie sami zrobią (lubią, a my sie juz naprzeklinalismy przy robieniu fotoksiazki na podziekowania wystarczająco ), a moja mama to bardziej tradycyjne albumy.

Sobie też zrobimy album - ja też jestem team tradycyjnych zdjęć w albumie.

Dla babć wywołamy zdjęcia + może mniejsze albumy (zwłaszcza dla tej niemieszkajacej z rodzicami męża, bo ta mieszkająca to wiadomo, że będzie miała w domu album dostępny i raczej jej pokój się obstawia fotkami w ramkach niż albumami).

Cała reszta zainteresowanych - udostępnimy fotki w chmurze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Personal_Jesus]

Ja kupiłam tradycyjne albumy w Empiku do wklejania zdjęć- bardzo eleganckie na 50 zdjęć, po 19 złotych za sztukę, i do tego zdjęcia, wywołanie też w Empiku w wersji Premium -lepszy papier, to było niecałe 30 złotych. Więc zrobiliśmy tak babciom i rodzicom. Na święta planujemy świadkom jeszcze zrobić

[_Poli_]

Witajcie po długiej nieobecności

Prezenty - na allegro można złapać na prawdę takie i piękne skrzynki na : samego pendrive, pendrive + zdjęcia, pendrive + album. My rodzicom zamówilismy takie z miejscem na zdjęcia. Kosztowały chyba 22 czy 25 zlotych jedna. I mają fajną pamiątkę Rodzicom chrzestnym chcemy dać pendrive po prostu.

Mi też się chciało mega pić w aucie po wyjściu z kościoła! Jeszcze para która nam pożyczyła auto wrzuciła nam małe szampany na drogę więc zamiast wody był alkohol 🤪

Tyle razy PM zastanawiają się o czym mogli zapomnieć - to jest właśnie mały szczegół który może pomóc czyli jakieś picie w aucie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pitrasiaa]

To my pierszy miesiąc po ślubie. Zobaczyłam dzisiaj że jedna moja znajoma też ostatnio wzięła ślub i poczułam po raz pierwszy niesmak oglądając zdjęcia ślubne bo wiem że zdradzała swojego męża trzy lata temu. I jestem prawie pewna że on o tym nadal nie wie.

Ja się nie mogę doczekać zdjęć od fotografa a jeszcze ponad miesiąc możemy poczekać wedle umowy (60 dni roboczych)

I w sumie olśniło mnie że po ślubie tylko zameldowałam że żyje.

Ogólnie u mnie nie było za wiele do opowiadania. Wszystko szło według planu, bo plan nie byk bardzo szczegółowy. Jedyna przygoda to to, że wysypała się wizażystka która miała malować moja mamę, siostrę i ciocie więc po wyjściu od swojej musiałam lecieć do domu po kufer i malowałam mamę bo ciocia z siostrą umieją się w miarę same pomalować. To był powód przez który przed ślubem nic nie zjadłam. Bo tak to 0 stresu aż do momentu przed przysięga gdzie bałam się że powiem że mężowi "nie odpuszczę" Aż do śmierci :"D


Dodatkowo moja swiadkowa zupełnie przypadkiem złapała podwiązkę i na wakacjach po naszym ślubie się zaręczyła. Więc wniosek taki, ze jak się nie ustawi rzutów na oczepinach to działają!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pollinaa]

U nas już pół roku minęło w niedzielę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kapsw]

My na foto możemy czekać 90 dni liczone od pleneru, a plener jest w trakcie ustalania. Mielismy dość mocno obleganego fotografa, więc nie naciskam, zwłaszcza, że tuż po naszym ślubie miał tydzień urlopu. Ale nie pali mi się - dwie fotki foto oddał dwa dni po ślubie, więc jest co wrzucić w media + znajomi i rodzina też jakieś fotki mają i filmiki. ☺

Przyzwyczajamy się do mówienia żona/mąż. 🤣

Aa no i albumy muszę zamówić. Nie przewidziałam tylko, że księga gości będzie nam wystawać z Billy'ego (dość płytki regał) i muszę przeanalizować wielkość albumu dla nas.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kat_wisz]

My w sumie dostaliśmy zdjęcia miesiąc po ślubie, na film jeszcze czekamy do grudnia mają czas


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

A my wreszcie wywołujemy zdjęcia, właśnie zamówiliśmy i mają być za dwa dni w Paczkomacie. W weekend będziemy objezdzac groby i wpadniemy do rodziny, to będzie co pokazywać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Poli_]

My na film mamy czekać 90 dni... mijają pod koniec miesiąca A Jaś na razie cisza. A mówił że zadzwoni jak tylko będzie siadał do obrabiania. I że będą się starać oddać w terminie ale nie daje gwarancji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[savior_]

A ja w końcu... przeprowadzam się do męża Późno dostaliśmy dół, potem remont i jakoś tak wyszło. A pół roku nam stuknęło.
Za niedługo będziemy mieć zdjęcia i filmik

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kat_wisz]

U nas zaczynamy pomału remont.. będziemy zamieniać nasza sypialnię z pokojem syna, mimo tego że jest mniejsza to jest bardziej ustawna więc w przyszłości łóżko piętrowe dla dwójki wejdzie łatwiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz